Wszystko o farbowaniu henną - część II

[Miss Transept]

Napisane przez Kamilka54

A na podstawie własnego doświadczenia? Włosy wilgotne czy suche?

Ja nakładam raz tak, raz tak i kolor wychodzi tak samo

Trzymam kciuki

[izadm]

niestety nie mam zdjęcia "przed" ,żeby pokazać jak bardzo widoczna jest różnica,więc następnym razem poproszę męża o takowe i potem tylko jeszcze nauczę się je tu wrzucać (tak,tak-wiem,bardzo mi wstyd,obiecuję się nauczyć)

[DarkNoir]

Napisane przez DMkAnia

No to masz jakieś odporne włosy na farbowanie może powinnaś zapuścić naturalki

To samo mi Khadi napisało w mailu jeszcze zaproponowali szampon peelingujący. Niedługo robię zamówienie z helfy.pl (laski z pracy błagają) więc chyba się skuszę na ten szampon

[patrycjazuzanna]

Napisane przez rozważna_i_romantyczna

Parycjazuzanna, na stronie Khadi.pl masz podane dwie metody rozrabiania henny: krótką (którą cytujesz powyżej) i długą, która jest podobna do mazidłowej, czyli z 12 h dojrzewaniem papki. Generalnie z tego co czytałam na stronach anglojęzycznych, czystą hennę zaleca się tak właśnie przygotowywać.

Dzięki

Kładziecie hennę również na brwi(nie tę typowo przeznaczoną do nich, w małych fiolkach, tylko tę, którą nakładacie na skalp i resztę)? Po moim pierwszym i ostatnim hennowaniu miałam wściekle rude włosy i różnica rzucała się w oczy (przy blond włosach mysie brwi wyglądały dobrze). Dopiero po jakimś czasie, gdy kolor ściemniał, było ok.
Nie znalazłam nigdzie odpowiedzi, jakoby ktoś taką praktykę stosował.

[Kamilka54]

Właśnie siedzę z turbanem na głowie Nie wiem, czy na pierwszy raz to nie za dużo, ale postanowiłam trzymać 2 godziny.

Nakładać pomagała mi siostra fryzjerka, a że włosy mam dość gęste (mimo wypadania) zanim zdążyłyśmy dobrze rozprowadzić na włosach, mieszanka nie była już zbyt ciepła, więc po okręceniu folią aluminiową, delikatnie podgrzałyśmy głowę suszarką. Czy to może spowodować jakiś efekt uboczny? Bo uświadomiłam sobie, że nigdzie właściwie nie czytałam, że tak można....

[izadm]

sylvia_doll Widzisz? To lepsze sto razy niz castingi i saphiry! Tylko prosze, nie przesadzaj z czestotliwoscia! Raz na miesiac - nie czesciej. Mowie to, bo wiem z autopsji, ze zbyt otoczone henna wlosy sa naprawde uciazliwe a i kolor mniej satysfakcjonujacy (gdzieniegdzie pozostaje grubsza warstwa henny, jest nierownomiernie).
Ciesze sie z zadowolenia jako ze na tym watku sluze dobremu imieniu henny juz od roku. Raz mniej, raz wiecej. I wciaz mam wiele pytan wzgledem lawsonii


sylvia_doll ,dzięki za sugestie ,efekt henny tak mi się spodobal,że mogłabym farbować co tydzień a tak serio to zobaczę w jakim tempie będzie mi się kolorek wypłukiwał,nie zamierzam jednak farbować częściej niż raz na 1-1,5 miesiąca,w miedzy czasie może maseczki z amli khadi

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez sylvia_doll

Widzisz? To lepsze sto razy niz castingi i saphiry! Tylko prosze, nie przesadzaj z czestotliwoscia! Raz na miesiac - nie czesciej. Mowie to, bo wiem z autopsji, ze zbyt otoczone henna wlosy sa naprawde uciazliwe a i kolor mniej satysfakcjonujacy (gdzieniegdzie pozostaje grubsza warstwa henny, jest nierownomiernie).
Ciesze sie z zadowolenia jako ze na tym watku sluze dobremu imieniu henny juz od roku. Raz mniej, raz wiecej. I wciaz mam wiele pytan wzgledem lawsonii

Henna nie otacza włosów

Lisbeth, masz pomysly na 'zmniejszenie intensywnosci rudosci' (amla z janthropa, khadi). CHce by kolor byl trwaly, wiec z domieszki papryczki nie chce rezygnowac, ale nieco OCHLODZIC rudosc... czekam cierpliwie na Twoja nieocenione zdanie w kwestii mojego problemu

Nie znalazłam niczego, co jest w stanie ochłodzić rudość. Moja się nie zmienia ani trochę. Próbowałam nawet fioletowego szamponu - nie działa. Możesz spróbować następne farbowanie zrobić z cassią, ona u mnie dodawała żółto-szarego odcienia i matowiła włosy, ale to efekt do pierwszego mycia. Jedyne co zniwelowało rudość na stałe to ciemny brąz Khadi (mam z niego kilka pasemek). Zakładam, że nie oto ci chodzi, bo w tym miejscu włosy mam po prostu prawie czarne

Napisane przez patrycjazuzanna

Kładziecie hennę również na brwi(nie tę typowo przeznaczoną do nich, w małych fiolkach, tylko tę, którą nakładacie na skalp i resztę)? Po moim pierwszym i ostatnim hennowaniu miałam wściekle rude włosy i różnica rzucała się w oczy (przy blond włosach mysie brwi wyglądały dobrze). Dopiero po jakimś czasie, gdy kolor ściemniał, było ok.
Nie znalazłam nigdzie odpowiedzi, jakoby ktoś taką praktykę stosował.

Ja próbowałam, ale efekt był marny. Henna bardziej barwiła skórę niż brwi i schodziło błyskawicznie. Też mam szare brwi i myślę, że lepiej pomalować je brązową kredką albo cieniem.

Napisane przez Kamilka54

Nakładać pomagała mi siostra fryzjerka, a że włosy mam dość gęste (mimo wypadania) zanim zdążyłyśmy dobrze rozprowadzić na włosach, mieszanka nie była już zbyt ciepła, więc po okręceniu folią aluminiową, delikatnie podgrzałyśmy głowę suszarką. Czy to może spowodować jakiś efekt uboczny? Bo uświadomiłam sobie, że nigdzie właściwie nie czytałam, że tak można....

Folią aluminiową? Taką jak "złotko" od czekolady?

[rozważna_i_romantyczna]

Napisane przez Kamilka54

Właśnie siedzę z turbanem na głowie Nie wiem, czy na pierwszy raz to nie za dużo, ale postanowiłam trzymać 2 godziny.

Nakładać pomagała mi siostra fryzjerka, a że włosy mam dość gęste (mimo wypadania) zanim zdążyłyśmy dobrze rozprowadzić na włosach, mieszanka nie była już zbyt ciepła, więc po okręceniu folią aluminiową, delikatnie podgrzałyśmy głowę suszarką. Czy to może spowodować jakiś efekt uboczny? Bo uświadomiłam sobie, że nigdzie właściwie nie czytałam, że tak można....

Można, a nawet trzeba, bo henna łapie lepiej w cieple. Dlatego warto podgrzewać suszarką co jakiś czas i nałożyć grubą czapkę narciarską na te 2 godziny.
Na marginesie - użyłyście folii aluminiowej? Większość hennomaniaczek używa folii spożywczej, która idealnie klei się do głowy i trzyma jak zamurowana.

[Kamilka54]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;29658183]

Folią aluminiową? Taką jak "złotko" od czekolady?[/QUOTE]


Tak, taką okręcałam, następnie workiem foliowym i na koniec ciepłym ręcznikiem - czyli tym wszystkim co miałam w domu. Po dwóch godzinach, jak włożyłam palec tam do środka, nadal było ciepło, więc chyba nieźle trzymało
A efekt- pokryło odrosty, nic więcej powiedzieć nie mogę, bo włosów nie suszę, więc nadal mam jeszcze mokre

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Zdecydowałam się jednak podsuszyć włosy. Podeszłam do okna i... odrost jest pokryty, ale jest też jaśniejszy od reszty włosów!

Myślicie, że to się zmieni z czasem i będzie ciemniejszy?
Podobno henna nabiera koloru w procesie utleniania, wiec dopiero za 2-3 dni powinien być właściwy kolor...
Potem wstawię jeszcze zdjęcia.

[ewcia1807]

Napisane przez Kamilka54

Tak, taką okręcałam, następnie workiem foliowym i na koniec ciepłym ręcznikiem - czyli tym wszystkim co miałam w domu. Po dwóch godzinach, jak włożyłam palec tam do środka, nadal było ciepło, więc chyba nieźle trzymało
A efekt- pokryło odrosty, nic więcej powiedzieć nie mogę, bo włosów nie suszę, więc nadal mam jeszcze mokre

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Zdecydowałam się jednak podsuszyć włosy. Podeszłam do okna i... odrost jest pokryty, ale jest też jaśniejszy od reszty włosów!

Myślicie, że to się zmieni z czasem i będzie ciemniejszy?
Podobno henna nabiera koloru w procesie utleniania, wiec dopiero za 2-3 dni powinien być właściwy kolor...
Potem wstawię jeszcze zdjęcia.

Napewno ściemnieje

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wydaje mi się, że folia aluminiowa to nie jest najlepszy pomysł. Aluminium + kwas (który w tej mieszance się też znajduje - amla) to nie jest dobre połączenie. Nie wiem jaki to może mieć wpływ na kolor i na zdrowie, ale lepiej nie ryzykować.

[kocurzyca]

Napisane przez Kamilka54

Tak, taką okręcałam, następnie workiem foliowym i na koniec ciepłym ręcznikiem - czyli tym wszystkim co miałam w domu. Po dwóch godzinach, jak włożyłam palec tam do środka, nadal było ciepło, więc chyba nieźle trzymało
A efekt- pokryło odrosty, nic więcej powiedzieć nie mogę, bo włosów nie suszę, więc nadal mam jeszcze mokre

Henna nie może mieć kontaktu z metalem bo dochodzi do jakichś reakcji chemicznych. Także następnym razem użyj foli spożywczej (tej przezroczystej), nie folii aluminiowej, bo możesz sobie kuku na głowie zrobić.
Na to możesz założyć zimową czapkę i podgrzać suszarką. Jak się ścisło głowę owinie to nic nie cieknie, a ciepło trzyma bez konieczności dogrzewania.

[Kamilka54]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;29659710]Wydaje mi się, że folia aluminiowa to nie jest najlepszy pomysł. Aluminium + kwas (który w tej mieszance się też znajduje - amla) to nie jest dobre połączenie. Nie wiem jaki to może mieć wpływ na kolor i na zdrowie, ale lepiej nie ryzykować.[/QUOTE]


Pewnie masz rację, następnym razem będę bardziej uważać.
Jak do tej pory:
+włosy są odżywione, miękkie, ładnie się błyszczą,
-nie pokryło odrostów w tym samym kolorze,

[Kamilka54]

Słuchajcie, a czy jutro mogę już umyć włosy normalnie szamponem?
Ciągle mam wrażanie, że na skórze głowy zostały mi ciągle jakieś pozostałości z henny, chociaż uważnie spłukiwałam.

[izadm]

dziewczyny ,mam pytanko-przyznaję się bez bicia ,że nie przeczytałam jeszcze od deski do deski całego wątku,cały czas to robię ale starałam się do przeszukać niestety bez rezultatu-chodzi mi o wcierki na wzmocnienie włosów na bazie spirytusu,czy nie będą one miały jakiegoś złego wpływu na kolor henny?Boję się,że zzielenieję

[DMkAnia]

Napisane przez Kamilka54

Słuchajcie, a czy jutro mogę już umyć włosy normalnie szamponem?
Ciągle mam wrażanie, że na skórze głowy zostały mi ciągle jakieś pozostałości z henny, chociaż uważnie spłukiwałam.

Jeśli minęło 48h to tak

Napisane przez izadm

dziewczyny ,mam pytanko-przyznaję się bez bicia ,że nie przeczytałam jeszcze od deski do deski całego wątku,cały czas to robię ale starałam się do przeszukać niestety bez rezultatu-chodzi mi o wcierki na wzmocnienie włosów na bazie spirytusu,czy nie będą one miały jakiegoś złego wpływu na kolor henny?Boję się,że zzielenieję

Stosuję wcierki i nic złego z kolorem się nie dzieje tak czy inaczej idą one tylko na skórę głowy

[Kamilka54]

Napisane przez DMkAnia

Jeśli minęło 48h to tak

48 godzin minie dopiero jutro... No cóż, trzeba się będzie przemęczyć z tym zapachem
A efekt-całkiem przyzwoicie, dość ciemny brąz wyszedł, jestem zadowolona.

[izadm]

Napisane przez DMkAnia

Jeśli minęło 48h to tak



Stosuję wcierki i nic złego z kolorem się nie dzieje tak czy inaczej idą one tylko na skórę głowy

DMkAnia,dzięki ,jeśli Ty stosujesz wcierki i nic się nie dzieje to w takim razie zaryzykuję,w razie porażki zawsze można nałożyć hennę jeszcze raz

[majreg]

Napisane przez izadm

dziewczyny ,mam pytanko-przyznaję się bez bicia ,że nie przeczytałam jeszcze od deski do deski całego wątku,cały czas to robię ale starałam się do przeszukać niestety bez rezultatu-chodzi mi o wcierki na wzmocnienie włosów na bazie spirytusu,czy nie będą one miały jakiegoś złego wpływu na kolor henny?Boję się,że zzielenieję

Nie będą miały złego wpływu. Wcierkuję się non stop.

[sylvia_doll]

Poczekam do jutra, ale nie wydaje mi sie, zeby efekt byl zadowalajacy. Musze je delikatnie czyms rozjasnic... slyszalam, ze cassia z duuuuza iloscia cytryny potrafi zdzialac taki efekt rozjasnienia, szczegolnie na hennowanych wlosach. Slyszala ktora z Was o tym? A moze testowala?

[rockandrollqueen]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;29658183]
Nie znalazłam niczego, co jest w stanie ochłodzić rudość. Moja się nie zmienia ani trochę. Próbowałam nawet fioletowego szamponu - nie działa. Możesz spróbować następne farbowanie zrobić z cassią, ona u mnie dodawała żółto-szarego odcienia i matowiła włosy, ale to efekt do pierwszego mycia. Jedyne co zniwelowało rudość na stałe to ciemny brąz Khadi (mam z niego kilka pasemek). Zakładam, że nie oto ci chodzi, bo w tym miejscu włosy mam po prostu prawie czarne
[/QUOTE]

bo fioletowy szampon niweluje żółć, a nie rudość , na rudy trzeba coś niebieskiego.

[myslenieszkodzi]

Napisane przez rockandrollqueen

bo fioletowy szampon niweluje żółć, a nie rudość , na rudy trzeba coś niebieskiego.

może indygo?

[sylvi300]

czekam na moją czarną i naturalną henne, pewnie przyjdzie jutro, ale mam od razu pytanie... temperatura wody 50 i 80 stopni, jaka to jest woda, zagotowana? z kranu? gorąca, ciepła? oświećcie mnie, błagam

[Miss Transept]

Przyszła moja henna i indygo! Jutro farbowanie, trzymajcie kciuki, bo sama będę robic mieszankę

[ewcia1807]

Napisane przez Miss Transept

Przyszła moja henna i indygo! Jutro farbowanie, trzymajcie kciuki, bo sama będę robic mieszankę

Trzymamy, trzymamy

[Arrasando]

Jutro mój pierwszy raz z henną
Mam orzechowy brąz. W instrukcji pisze aby zalać wodą 50 stopni.
Można zalać wrzątkiem i poczekać aż ostygnie czy jednak zalać tymi 50 stopniami?

[uca]

Napisane przez sylvia_doll

Poczekam do jutra, ale nie wydaje mi sie, zeby efekt byl zadowalajacy. Musze je delikatnie czyms rozjasnic... slyszalam, ze cassia z duuuuza iloscia cytryny potrafi zdzialac taki efekt rozjasnienia, szczegolnie na hennowanych wlosach. Slyszala ktora z Was o tym? A moze testowala?

A miodem juz probowalas?

[DMkAnia]

Napisane przez sylvi300

czekam na moją czarną i naturalną henne, pewnie przyjdzie jutro, ale mam od razu pytanie... temperatura wody 50 i 80 stopni, jaka to jest woda, zagotowana? z kranu? gorąca, ciepła? oświećcie mnie, błagam

Hennę zalewam wodą przegotowaną. 80 stopni to może 2-3 minuty po zagotowaniu się wody. 50 to już trochę gorzej 'zmierzyć', ja na czuja leję

Napisane przez Arrasando

Jutro mój pierwszy raz z henną
Mam orzechowy brąz. W instrukcji pisze aby zalać wodą 50 stopni.
Można zalać wrzątkiem i poczekać aż ostygnie czy jednak zalać tymi 50 stopniami?

Wrzątkiem lepiej nie

[Plurabellle]

Napisane przez sylvia_doll

Poczekam do jutra, ale nie wydaje mi sie, zeby efekt byl zadowalajacy. Musze je delikatnie czyms rozjasnic... slyszalam, ze cassia z duuuuza iloscia cytryny potrafi zdzialac taki efekt rozjasnienia, szczegolnie na hennowanych wlosach. Slyszala ktora z Was o tym? A moze testowala?

O! Nie słyszałam o tym. A też chce nieco rozjasnić kolor, bo kolejne warstwy mazidłowej henny zrobiły ze mnie niemal już kompletna brunetkę, co nawet by mi sie podobało, gdyby nie to, ze jasne brwi, a zwłaszcza rzęsy trochę mnie zdradzają, a co więcej - odrosty ;/ I jakby tego było mało - siwienie...

Czytając wątek, oglądając galerię i zdjęcia na stronie Khadi wyszło mi, że nieco jasniejszy kolor może mi dac henna z amlą i jathropą. Zamierzalam ją sobie sprawić i to szybko (miałam nadzieję, że jjuż w weekend jej użyję). Jednak dziś zaczelam czytać opisy przy zdjęciach na stronie Khadi a tam dziewczyny piszą, że ta henna jest ciemniejsza od naturalnej. Z próbnika wynika, że także chłodniejsza (niby wiem, że amla ochładza kolor, ale myślałam,że może pozostale składniki to jakoś niwelują - zależalo mi na ciepłym kolorze).

Ma ktoś porównanie henny z amlą i jathropą z mazidłowa henną (czystą)?

PS. Sylvia, jakie Ty masz śliczne włosy!!!

[sylvi300]

Napisane przez DMkAnia

Hennę zalewam wodą przegotowaną. 80 stopni to może 2-3 minuty po zagotowaniu się wody. 50 to już trochę gorzej 'zmierzyć', ja na czuja leję



Wrzątkiem lepiej nie

to jeśli zagotuje Ci się woda to na 50 stopni ile czekasz mniej więcej?