Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ IV

[anakazar]

Napisane przez oshin85

No nie Chyba to jest podklad do cery zanieczyszczonej.

aaa to chyba nie chodzi Ci o normalny podkład tylko o fluid do cery zanieczyszczonej
Czyli się nie bój

[oshin85]

Napisane przez anakazar

aaa to chyba nie chodzi Ci o normalny podkład tylko o fluid do cery zanieczyszczonej
Czyli się nie bój

Uff Tak,chyba powiedziala moja siostra, ze to fluid Ale pokrecilam

[anakazar]

Napisane przez oshin85

Uff Tak,chyba powiedziala moja siostra, ze to fluid Ale pokrecilam

Powinnaś być zadowolona,bo jest on bardzo chwalony

[oshin85]

Nie wiedzialam Nie moge sie doczekac moich mazidel Moja sister powiedziala, ze juz przetestowala kosmetyki Alverde, ktore sobie kupila i po pierwszym uzyciu widziala poprawe i to spora. Mam nadzieje, ze i mi pomoga Dziekuje Wam i moja siostrzyca takze

[margoltka]

Napisane przez vanilia1985

Właśnie zaczerwienienie tez wystąpiło, ale wyszłam na dwór i trochę pomogło. Dokładnie tak samo jak po tym kremie z AMB, policzki i okolice nosa czerwone. Ja to jakimś wyjątkowym wrażliwcem jestem albo to jakiś składnik, eh gdybym się na tych składach znała i mogła jakieś wnioski wyciągnać to już bym się wyrzekała tych nieodpowiednich dla mnie.
No nic spróbuję go pomieszać z czymś.[COLOR="Silver"]

Vanilio nie jestem ekspertem, ale pamiętam Ciebie jeszcze z innego wątku. Moim zdaniem za dużo używasz kosmetyków. Albo inaczej zbyt często zmieniasz. Niedawno był jeszcze Triacneal i krem Bambino, prawda? Teraz przejście na naturalne. Skóra szaleje, bo co chwilę dostaje co innego. Raz kwas innym razem glinka. Teraz zdaje się znów planujesz zmiany.

Zdaje sie, że mamy podobne cery. Wrażliwe. Moja lubi stałość, delikatność, nawilżenie. Zbyt długo byłam zdania, że skórę z rozszerzonymi porami i krostkami, trzeba trzymać krótko, nie nawilżać, jeśli tak to delikatnie, najlepiej czymś przeciwtrądzikowym. Twierdziłam, że przede wszystkim trzeba ostro walczyć z trądzikiem. A moja skóra im ostrzej ją czymś atakuję, tym bardziej zaczyna się bronić. Więcej wydziela sebum, pojawiają się niedoskonałości. Własnie ostatnio zaserwowałam jej zbyt wiele, zbyt drażniącego i dzisiaj skóra nie wyglada już tak ładnie jak 2,5tygodnia temu U mnie sprawdzają się delikatne kosmetyki dr.Hauschka. I jak najmniej zmian, jak najmniej kosmetyków (do twarzy!) Co nie znaczy, że masz szybko zamówić zestaw kosmetyków dr.Hauschka. Chcę bardziej powiedzieć, żebyś dała szansę skórze się przestawić na naturalne kosmetyki. To trwa czasami nawet tygodniami (wg dr.Hauschka każda zmiana kosmetyków może przyczynić się do początkowego pogorszenia obrazu skóry) Bądź bardziej delikatna, nawilżaj.

Leczyłam trądzik prawie 8lat, odkąd przestałam traktować skórę jak wroga (jak to pięknie ujęła p.Ania) skóra odwdzięczyła mi się ładnym wygladem. Nie jest może doskonała, ale mogę wyjśc bez makijażu. Inna sprawa to dobór kosmetyków. To co pasuje mnie, dziewczynom niekoniecznie będzie służyło Tobie. Tak jak już Tobie pisałam nikt Ci nie dobierze kosmetyków przez internet, tak samo jak butów Rady są oczywiście cenne, ale swój zestaw musisz odnaleźć sama. Jak my wszystkie

Takie jest moje zdanie.

[grazkako]

Napisane przez oshin85

Moja siostra powiedziala wlasnie mi, ze dokupila dla mnie krem pod oczy oraz podklad Alverde. Czy ktoras z Was miala moze krem pod oczy tej firmy? Czy poradzi sobie z cieniami, opuchlizna , przemeczona skora pod oczami ? i z zaczatkiem zmarszczek mimicznych ?

oshin , który krem pod oczy będziesz miała z Alverde ?

[oshin85]

To kremik z calendula.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

I jak, dobry ?I

[vanilia1985]

Dziękuję dziewczyny za pomoc
Za każdym razem dowiaduję się czegoś nowego i może faktycznie za dużo wszystkiego naraz. Mimo, iż jestem świadoma, że po jednym użyciu kosmetyku nie stanie się cud to i tak jakoś nie mogę odpędzić się od tej myśli po nałożeniu nowego kremu. Faktycznie coś jest z tym odwodnieniem, bo po każdym oczyszczeniu buzi ona się zaraz ściąga i robią się takie zmarszczki, coś na zasadzie jakby rozciągał folie i miejscami taka cienka by się robiła. Już nie wspomnę o tym, że niemiłosiernie się świeci.
W przeciągu ostatnich miesięcy chyba za dużo jej zaserwowałam i głupieje. Począwszy ot trianceala, poprzez effaclary i ance dermy i żonglowałam wszystkimi cudakami, nie wspomnę już o innych dziwadłach bo byście chyba mnie stąd wyrzuciły.
Heh ja po prostu myślałam, że wy też tak robicie, bo codziennie wrzucacie nowe kosmetyki, nowe nabytki, więc myślałam, że tez używacie tego wszystkiego w tym samym czasie, zależnie od potrzeb i zachcianek.
Wyszło tak, że otworzyłam wszystko co mi przyszło, żeby wypróbować i wiem,że póki co to ten naturado mi krzywdy nie robi, w sensie w żaden sposób nie podrażnia.
Właśnie zerknęłam na moje ostatnie zamówienie,żeby sprawdzić jakie olejki tam dorzuciłam i są: olej z róży, olej makadamia i olej z krokosza barwiarskiego organiczny.. Czy któryś z nich będzie nadawał się do mieszania z kremem?
Znów mi sporo polecacie, że sama się w tym gubię i nie wiem co kupić

Właśnie mi się przypomniało, że mam te rybki z dermagolu a+e, może je by dołożyć do kremu na noc? Ale gdzieś kiedyś czytałam, że one nie są takie bezpieczne, że przy dłuższym stosowaniu mogą zapchać.

[oshin85]

Napisane przez grazkako

oshin , który krem pod oczy będziesz miała z Alverde ?

Nazywa sie augentrost.

[jp91]

Napisane przez vanilia1985

Właśnie zerknęłam na moje ostatnie zamówienie,żeby sprawdzić jakie olejki tam dorzuciłam i są: olej z róży, olej makadamia i olej z krokosza barwiarskiego organiczny.. Czy któryś z nich będzie nadawał się do mieszania z kremem?
Znów mi sporo polecacie, że sama się w tym gubię i nie wiem co kupić

Właśnie mi się przypomniało, że mam te rybki z dermagolu a+e, może je by dołożyć do kremu na noc? Ale gdzieś kiedyś czytałam, że one nie są takie bezpieczne, że przy dłuższym stosowaniu mogą zapchać.

Co do olejów, musisz popatrzeć, który lepiej Ci służy. Nie ma wytycznych, że ten nada się do mieszania z kremem a ten nie.
A rybki możesz używać na noc czy pod maskę algową np raz dwa razy w tygodniu.
Trochę to potrwa zanim odzyskasz właściwy poziom nawilżenia skóry. Wtedy większość problemów ustąpi.

[vanilia1985]

Napisane przez jp91

Co do olejów, musisz popatrzeć, który lepiej Ci służy. Nie ma wytycznych, że ten nada się do mieszania z kremem a ten nie.
A rybki możesz używać na noc czy pod maskę algową np raz dwa razy w tygodniu.
Trochę to potrwa zanim odzyskasz właściwy poziom nawilżenia skóry. Wtedy większość problemów ustąpi.

No to będę musiała kupić tą maskę.

[promolcia]

dwie ostatnie strony, mimo iż dotyczyły problemów Vanilii...czytałam to tak jakby chodziło o mnie...popełniam te same błędy...mimo, iż jestem świadoma jak powinna wyglądać pielęgnacja mojej cery to przy tym ciągłym braku czasu zapędzam się w kozi róg, kupuje coraz więcej i oczekuje, że to wszystko zacznie działać...istne błedne koło...musze zrobić rachunek sumienia i zacząć wszystko od początku...delikatnie i nawilżająco
ps. jak przynudzam to dajcie znać, nie będę Wam już więcej życia zatruwać bo ostatnio wychodzi, że ciągle się tylko żalę

[Korah]

Napisane przez vanilia1985

Właśnie zaczerwienienie tez wystąpiło, ale wyszłam na dwór i trochę pomogło. Dokładnie tak samo jak po tym kremie z AMB, policzki i okolice nosa czerwone. Ja to jakimś wyjątkowym wrażliwcem jestem albo to jakiś składnik, eh gdybym się na tych składach znała i mogła jakieś wnioski wyciągnać to już bym się wyrzekała tych nieodpowiednich dla mnie.
No nic spróbuję go pomieszać z czymś.


Mi też się wydaje, że jest wrażliwa i to bardzo, odwodnienie mówisz? możliwe, nie znam się, ale i tak ciągle się świecę. Wiem, że nie ma kosmetyku cud, który po jednym nałożeniu dogłębnie mnie nawilży, więc daję sobie czas z tym naturado. Czym bym tej buzi nie umyła to od razu jest taka ściągnięta, a ta Logona do mycia też mnie podrażnia, również płoną mi po niej policzki. Próbowałam mieszać ją z żelem do mycia i jakby lepiej, ale długo tym zestawem buzi myć nie mogę. Z drugiej zaś strony to boję się wysypu po jakichś tłuściochach i tak już dużo mam tego wszystkiego na buzi.

Co by tu jeszcze sobie kupić?

Ja jestem zdania, że żaden krem, nawet za 500 zł nic nie da, dopóki nie odstwisz żeli do mycia. Łagodne żele dla dzieci są dobre, ale do czasu, Są dobre na okres przejściowy. Ktoś napisał: używasz silnych wysuszaczy typu glinki. Wg mnie glinki nie są aż tak wysuszające. Odstaw, zamień Babydream na cleansery Aubrey oraz mydło, a zobaczysz jak ważne w nawadnianiu są detergenty. Żele z Als, Sles, Cocamidopropl betaine to śmierć dla cery. Wiem co mówię. Żaden krem Ci nie pomoże, jeśli ich używasz. Ktoś napisał, że za często zmieniasz kosmetyki. Ok, może mieć racje, ale ja uważam, że Twoim największym problemem są środki, których używasz do oczyszczania twarzy. Uwierz, że jeśli odstawisz żele do mycia, doznasz szoku, jak ważne są naprawdę łagodne detergenty do mycia, a tłuste, treściwe kremy uznasz za zbędne opierając się tylko na lekkich konsystencjach. , a nawet tonikach, które z powodzeniem zastąpią Ci krem. I najważniejsza jest regularność, nawyk codziennego dokładnego, lecz delikatnego oczyszczania twarzy, inaczej nawet rozsławione kwasy Ci nie pomogą.

[Melya]

Napisane przez Korah

Ja jestem zdania, że żaden krem, nawet za 500 zł nic nie da, dopóki nie odstwisz żeli do mycia. Łagodne żele dla dzieci są dobre, ale do czasu, Są dobre na okres przejściowy. Ktoś napisał: używasz silnych wysuszaczy typu glinki. Wg mnie glinki nie są aż tak wysuszające. Odstaw, zamień Babydream na cleansery Aubrey oraz mydło, a zobaczysz jak ważne w nawadnianiu są detergenty. Żele z Als, Sles, Cocamidopropl betaine to śmierć dla cery. Wiem co mówię. Żaden krem Ci nie pomoże, jeśli ich używasz. Ktoś napisał, że za często zmieniasz kosmetyki. Ok, może mieć racje, ale ja uważam, że Twoim największym problemem są środki, których używasz do oczyszczania twarzy. Uwierz, że jeśli odstawisz żele do mycia, doznasz szoku, jak ważne są naprawdę łagodne detergenty do mycia, a tłuste, treściwe kremy uznasz za zbędne opierając się tylko na lekkich konsystencjach. I najważniejsza jest regularność, nawyk codziennego dokładnego, lecz delikatnego oczyszczania twarzy, inaczej nawet rozsławione kwasy Ci nie pomogą.

Wydaje mi się, że nie chodzi tylko o samą zmianę kosmetyków, ale żonglerkę nimi - Vanilia testowała ostatnio chyba ze 3 kremy. Ale w 100% zgadzam się z kwestią oczyszczania. Sama bardzo długo używałam żelu BD i dopiero teraz widzę, jak wysuszał. Obecnie codziennie po mydle lub olejku myjącym stosuję glinkę logony i nareszcie nie mam problemów z wysuszeniem. Oczywiście to pewnie też zasługa nawilżenia, ale nawilżam twarz samą mgiełką Phenome (no i raz w tygodniu serum AMB i raz maska algowa). Co świadczy też o tym, że jednak toniki dają radę (przynajmniej u mnie).

[Korah]

Napisane przez Melya

Wydaje mi się, że nie chodzi tylko o samą zmianę kosmetyków, ale żonglerkę nimi - Vanilia testowała ostatnio chyba ze 3 kremy. Ale w 100% zgadzam się z kwestią oczyszczania. Sama bardzo długo używałam żelu BD i dopiero teraz widzę, jak wysuszał. Obecnie codziennie po mydle lub olejku myjącym stosuję glinkę logony i nareszcie nie mam problemów z wysuszeniem. Oczywiście to pewnie też zasługa nawilżenia, ale nawilżam twarz samą mgiełką Phenome (no i raz w tygodniu serum AMB i raz maska algowa). Co świadczy też o tym, że jednak toniki dają radę (przynajmniej u mnie).

Co do tych 3 kremów, wg mnie żonglerka nimi nie ma nic wspólnego z problemem wysuszenia. Owszem, cera może świrować od takich zmian, ale wysuszenie spowodowane jest czym innym i ja tu drążę i podejrzewam co to tak naprawdę jest.

[Melya]

Napisane przez Korah

Co do tych 3 kremów, wg mnie żonglerka nimi nie ma nic wspólnego z problemem wysuszenia. Cera może świrować od takich zmian, ale wysuszenie spowodowane jest czym innym i ja tu drążę i podejrzewam co to tak naprawdę jest.

Nie miałam na myśli akurat wysuszenia, ale te reakcje obronne cery, które opisywała Vanilia (zaczerwienienie itp.). Możliwe, że te kosmetyki wcale by jej nie szkodziły, tylko za dużo wprowadzonych na raz zaserwowało cerze szok. Dobrze kombinuję?

Jak ja zaczynałam się stosować do Waszych porad, to na pierwszy tydzień wprowadziłam tylko nowe oczyszczanie. Potem odstawiłam wszystkie mazidła i przez tydzień używałam zamiast nich hydrolatów (czekałam na mgiełkę). Owszem, cera był troszkę przesuszona (chociaż już samo odstawienie BD dużo zmieniło), ale miała czas na dostosowanie się do nowej sytuacji. Potem wprowadziłam mgiełkę, serum i maskę. Po pewnym czasie doszedł Holistic i peeling enzymatyczny. Myślę, że taka metoda jest o tyle dobra, że można łatwo zidentyfikować, co nam szkodzi, a co "robi dobrze".

edit.
A "goły tydzień" z samymi hydrolatami uświadomił mi, że źródłem moich zapchanych porów jest krem, którego w ogóle o to nie podejrzewałam.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Ja jestem zdania, że żaden krem, nawet za 500 zł nic nie da, dopóki nie odstwisz żeli do mycia. Łagodne żele dla dzieci są dobre, ale do czasu, Są dobre na okres przejściowy. Ktoś napisał: używasz silnych wysuszaczy typu glinki. Wg mnie glinki nie są aż tak wysuszające. Odstaw, zamień Babydream na cleansery Aubrey oraz mydło, a zobaczysz jak ważne w nawadnianiu są detergenty. Żele z Als, Sles, Cocamidopropl betaine to śmierć dla cery. Wiem co mówię. Żaden krem Ci nie pomoże, jeśli ich używasz. Ktoś napisał, że za często zmieniasz kosmetyki. Ok, może mieć racje, ale ja uważam, że Twoim największym problemem są środki, których używasz do oczyszczania twarzy. Uwierz, że jeśli odstawisz żele do mycia, doznasz szoku, jak ważne są naprawdę łagodne detergenty do mycia, a tłuste, treściwe kremy uznasz za zbędne opierając się tylko na lekkich konsystencjach. , a nawet tonikach, które z powodzeniem zastąpią Ci krem. I najważniejsza jest regularność, nawyk codziennego dokładnego, lecz delikatnego oczyszczania twarzy, inaczej nawet rozsławione kwasy Ci nie pomogą.

Ooo tak. Teraz ze zgrozą muszę się przyznać, że od 3 tygodni nie umyłam twarzy niczym innym jak wodą. Mam takiego lenia, że szok. -.-'

[Korah]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ooo tak. Teraz ze zgrozą muszę się przyznać, że od 3 tygodni nie umyłam twarzy niczym innym jak wodą. Mam takiego lenia, że szok. -.-'

Wachlarzu, jak Ty chcesz mieć ładną cerę Kupiłaś tyle kosmetyków i ich nie używasz, no i po co to wszystko?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Wachlarzu, jak Ty chcesz mieć ładną cerę Kupiłaś tyle kosmetyków i ich nie używasz, no i po co to wszystko?

Na swoją obronę mam to, że moja cera wygląda dobrze. Nie świeci się, nie mam pryszczy, wyciszyła się.

[Korah]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Na swoją obronę mam to, że moja cera wygląda dobrze. Nie świeci się, nie mam pryszczy, wyciszyła się.

Sugerujesz, że to od wody?

[anakazar]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ooo tak. Teraz ze zgrozą muszę się przyznać, że od 3 tygodni nie umyłam twarzy niczym innym jak wodą. Mam takiego lenia, że szok. -.-'

Nie powiem,ale jestem w niemałym szokuLeń leniem,ale...

[mhm0808]

Napisane przez Korah

Sugerujesz, że to od wody?

Zimna woda zdrowia doda

[margoltka]

Napisane przez Korah

Co do tych 3 kremów, wg mnie żonglerka nimi nie ma nic wspólnego z problemem wysuszenia. Owszem, cera może świrować od takich zmian, ale wysuszenie spowodowane jest czym innym i ja tu drążę i podejrzewam co to tak naprawdę jest.

Moim zdaniem ma. Tak wiele nowego naraz, żonglowanie różnymi typami kosmetyków przy wrażliwej cerze (bo taką zdaje się mieć Vanilia) to wg. mnie nie za dobrze. Delikatne mycie jak najbardziej, to podstawa. Ale moim zdaniem sęk tkwi w takich częstych zmianach, i stosowaniu tak wielu różnych, wielu agresywnych środków. Niech skóra Vanilii teraz ma szansę na przestawienie się na naturalne kosmetyki, pomimo początkowego pogorszenia skóry. Postawiłabym zatem na nawilenie, a przede wszystkim minimalizm i delikatność.

[SekretnyWachlarz]

Nie, nie sugeruję, że od wody. Może raczej od nakładania masy kosmetyków? Ja zaczęłam dbać o cerę dopiero w wieku 16 lat i to był błąd, bardzo mi się wtedy cera pogorszyła. Do 16 roku życia nie używałam niczego oprócz wody i było okay. Zdaję sobie sprawę, że moje pierwsze kosmetyki to były kosmetyki z okropnym składem i one mogły mi narobić wielkiego halo, no ale...
Anakazar, oj ja lenia mam. Codziennie się zmuszam do mycia zębów 2 razy dziennie. I to akurat robię, bo głupio mi wyjść z nieumytymi zębami, ale i tak się zmuszam. Tak samo z goleniem. Tu jest dopiero masakra. Latem potrafię chodzić w jeansach cały lipiec byle się nie golić. Niestety nie jestem dziewczyną, która kocha spędzać 5 godzin dziennie w łazience (której nie posiadam tak w ogóle) i smarować się czymś, myć, dopieszczać i nie wiem, co jeszcze.
A co do wody jeszcze. Moja mama też używa tylko wody i nie ma ani pryszczy, ani naczynek ani suchej ani tłustej cery i wygląda na 36 lat, a ma 46.

[Korah]

Napisane przez mhm0808

Zimna woda zdrowia doda

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nie, nie sugeruję, że od wody. Może raczej od nakładania masy kosmetyków?
A co do wody jeszcze. Moja mama też używa tylko wody i nie ma ani pryszczy, ani naczynek ani suchej ani tłustej cery i wygląda na 36 lat, a ma 46.

Też bym tak chciała

[mhm0808]

Napisane przez Korah

Też bym tak chciała

wyglądać na 36 lat???

Sorry Dziewczyny, ale mam dziś głupawkę

To może od razu powiem, że nie jestem leniwa, ale tak zmęczona, że wieczorna pielęgnacja też mi słabo wychodzi... wczoraj się umyłam, usiadłam na sofie z koszyczkiem kremów i olejów i miałam zamiar się smarować i jeszcze syna miałam potraktować triacnealem i przyszła córka się przytulić i zasnęłyśmy :/
potem na szczęście mąż się przysiadł z masłem Naturado (on ma przykazane smarować mi stopy tym masłem i pamiętam,że przez sen mówiłam do niego: łydki! łydki! bo miałam okropnie suche.....

[Korah]

Napisane przez mhm0808

wyglądać na 36 lat???

Sorry Dziewczyny, ale mam dziś głupawkę

No teraz to bym chciała na 18, ale za 20 lat czemu nie i jakie to oszczędne

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez mhm0808

To może od razu powiem, że nie jestem leniwa, ale tak zmęczona, że wieczorna pielęgnacja też mi słabo wychodzi... wczoraj się umyłam, usiadłam na sofie z koszyczkiem kremów i olejów i miałam zamiar się smarować i jeszcze syna miałam potraktować triacnealem i przyszła córka się przytulić i zasnęłyśmy :/
potem na szczęście mąż się przysiadł z masłem Naturado (on ma przykazane smarować mi stopy tym masłem i pamiętam,że przez sen mówiłam do niego: łydki! łydki! bo miałam okropnie suche.....

Mnie też się zdarza poleniuchować, ale makijaż to zmyć musze i umyć się, jak nie mam makijażu to tylko się micelem na noc przetrę, albo wcale, jeśli uznam, że mam w miare czystą buzie, bo mi sie zwyczajnie już nic nie chce wieczorami.
Masaż stóp mi się marzy. Przydałby się facet, ech...

[123sciri]

Napisane przez mhm0808

wyglądać na 36 lat???

Sorry Dziewczyny, ale mam dziś głupawkę

To może od razu powiem, że nie jestem leniwa, ale tak zmęczona, że wieczorna pielęgnacja też mi słabo wychodzi... wczoraj się umyłam, usiadłam na sofie z koszyczkiem kremów i olejów i miałam zamiar się smarować i jeszcze syna miałam potraktować triacnealem i przyszła córka się przytulić i zasnęłyśmy :/
potem na szczęście mąż się przysiadł z masłem Naturado (on ma przykazane smarować mi stopy tym masłem i pamiętam,że przez sen mówiłam do niego: łydki! łydki! bo miałam okropnie suche.....

hihi- uśmiałam sie ale boski patent, użyczę sobie jeśli pozwolisz?

Dziewczyny czy miałyście do czynienie z tą firma http://naturalne-kremy.pl/, w sumie podoba mi się ale troszkę drogawa?

[margoltka]

Podobnie jak Korah, lenia mogę mieć, ale makijaż muszę zmyć

Co do wieku i wyglądu, pochodzę chyba z rodziny gdzie kobiety wygladają młodo. Babcia ma w tym roku 85lat i wygląda nieźle. Dopiero niedawno przewaga czarnych włosów nad siwymi stała się mniejsza. Ja taką szczęściarą nie jestem, bo u mnie już się włosy srebrzą. Ale wyglądam na młodszą. Bywają problemy z zakupem alkoholu. Kiedy prowadzę moich uczniów, znikam wśród nich. Mama też, chociaż z pielęgnacją u niej różnie bywa, wygląda na młodszą. U nas to zdaje się genetyka

[anakazar]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nie, nie sugeruję, że od wody. Może raczej od nakładania masy kosmetyków? Ja zaczęłam dbać o cerę dopiero w wieku 16 lat i to był błąd, bardzo mi się wtedy cera pogorszyła. Do 16 roku życia nie używałam niczego oprócz wody i było okay. Zdaję sobie sprawę, że moje pierwsze kosmetyki to były kosmetyki z okropnym składem i one mogły mi narobić wielkiego halo, no ale...
Anakazar, oj ja lenia mam. Codziennie się zmuszam do mycia zębów 2 razy dziennie. I to akurat robię, bo głupio mi wyjść z nieumytymi zębami, ale i tak się zmuszam. Tak samo z goleniem. Tu jest dopiero masakra. Latem potrafię chodzić w jeansach cały lipiec byle się nie golić. Niestety nie jestem dziewczyną, która kocha spędzać 5 godzin dziennie w łazience (której nie posiadam tak w ogóle) i smarować się czymś, myć, dopieszczać i nie wiem, co jeszcze.
A co do wody jeszcze. Moja mama też używa tylko wody i nie ma ani pryszczy, ani naczynek ani suchej ani tłustej cery i wygląda na 36 lat, a ma 46.

Wachlarzyku wierz mi,że na codzienną pielęgnację nie poświęcam nawet godziny.A jestem zawsze umyta,świeża,wydepilowana ,włosy naolejowane/w masce.Da się,jeśli się chcę.Cała pielęgnacja/dbanie o swój wygląd jest tak samo oczywista dla mnie jak oddychanie
Szczerze mówiąc to nie wiem nawet co można robić przez 5 godzin w łazience

Ja przez całe swoje życie nigdy nie położyłam się z buzią w makijażu czy nieoszczyszczoną:rolleyes :Nieważne czy to była 24 czy 3 w nocy.