Scent Bar III

[kriss_de_valnor]

Napisane przez Sabbath

Nota bene na Wiki przeczytałam też, że kiedy Bikont nazwała jego poglądy faszystowskimi i wytoczył jej sprawę o zniesławienie (co pamiętam akurat) to "warszawski sąd apelacyjny uznał, że pozwani nie muszą przepraszać za reportaż i jego tytuł, który wg sądu oddaje istotę postępowania Cejrowskiego" (czego akurat nie pamiętałam).

i to jest chyba najlepsza puenta dla zachowań prezentowanych przez pana WC, ja pamiętam go z WC kwadransa i właśnie dlatego, że pamiętam nie dam mu drugiej szansy
irko dla mnie to zwykły cham jest

[burn-it-up]

Napisane przez irkax

To ja go miałam za zupełnie innego człowieka
Znałam tylko część jego poglądów.
Jestem w szoku i w tej chwili buszuję w necie, w poszukiwaniu info na jego temat.
Dzięki dziewczyny za poruszenie tego tematu.

W głowie mi się nie mieści, że człowiek, który potrafi w subtelny, rozumny i tolerancyjny sposób rozmawiać z szamanem na temat wierzeń jego plemienia byłby nietolerancyjny dla innych wyznań.
Czyżby aż taka hipokryzja?

Właśnie ta hipokryzja mnie najbardziej gryzie.Rzuca się w oczy na wielu płaszczyznach.
Co do jego tolerancji "innowierców" to on kiedyś mówił że jest przeciwny posiadaniu posążków Buddy bo ludzie w niego wieżą i że to jest niebezpieczne i szkodliwe.Natomiast maski z indiańskimi bogami miał i twierdził że to akurat jest cyt "martwe i nikt już w to nie wierzy" i że niby to można.Nie rozumiem jego filozofii w tym względzie szczególnie....

[czarnazuzia1]

Wizaz sie sypie

[Sabbath]

Napisane przez irkax

To ja go miałam za zupełnie innego człowieka
Znałam tylko część jego poglądów.
Jestem w szoku i w tej chwili buszuję w necie, w poszukiwaniu info na jego temat.
Dzięki dziewczyny za poruszenie tego tematu.

W głowie mi się nie mieści, że człowiek, który potrafi w subtelny, rozumny i tolerancyjny sposób rozmawiać z szamanem na temat wierzeń jego plemienia byłby nietolerancyjny dla innych wyznań.
Czyżby aż taka hipokryzja?

Irko, mnie trudno jest oceniać go całościowo i beznamiętnie.
Także dlatego, że przez moją organiczną i silną niechęć (niechęć to delikatnie powiedziane) do wszelkich przejawów dyskryminacji i faszyzmu nie mogę, nie potrafię zdobyć się na obiektywną, wszechstronną i obejmującą wszystkie aspekty osobowości ocenę tego człowieka.

Dlatego piszę, że ja osobiście go nie cierpię i nie zamierzam usprawiedliwiać.

Tak samo, jak nie zamierzam usprawiedliwiać poglądów mojego ojca, który przecież także jest bardzo inteligentnym, błyskotliwym i często nawet miłym (dla białych i nie-Żydów) człowiekiem.

Moim zdaniem, jeśli ktoś jest inteligentny, wykształcony i ma duży zasób wiedzy i przy tym nadal pozostaje faszystą, to tym większa mu hańba.

Napisane przez kriss_de_valnor

i to jest chyba najlepsza puenta dla zachowań prezentowanych przez pana WC, ja pamiętam go z WC kwadransa i właśnie dlatego, że pamiętam nie dam mu drugiej szansy
irko dla mnie to zwykły cham jest

A dla mnie to niezwykły cham jest.

[irkax]

Napisane przez kriss_de_valnor

i to jest chyba najlepsza puenta dla zachowań prezentowanych przez pana WC, ja pamiętam go z WC kwadransa i właśnie dlatego, że pamiętam nie dam mu drugiej szansy
irko dla mnie to zwykły cham jest

Kriss na podstawie samego WC Kwadransa pewnie powiedziałabym o nim to samo, albo prawie to samo



Przeczytałam właśnie wywiad z Cejrowskim, w którym faktycznie wyraża poglądy kontrowersyjne i wyraża je w sposób, który kompletnie mi nie odpowiada.
(Dla zainteresowanych WYWIAD)
Wydaje mi się jednak, że nazywanie go faszystą jest nadużyciem.
I cieszę się, że przeczytałam jego książki zanim dowiedziałam się tego, czego dowiedziałam się dzisiaj od Was. Bo pewnie bym po nie nie sięgnęła, a niezmiennie twierdzę, że WARTO.
W żadnej z nich nie prezentuje on postawy, jaką prezentuje w tym wywiadzie. Jest wręcz odwrotnie i to mnie tak szokuje.
Przyznam, że dawno nie miałam tak sprzecznych odczuć związanych z jakąkolwiek osobą.

Zaintrygował mnie jeden wpis na blogu, gdzie toczyła się dyskusja właśnie odnośnie tego wywiadu, który tu podaję. Zaczerpnęłam go STĄD
Wpis brzmi tak:

"A ja zwrócę uwage na druga strone medalu. I nie chce pisać o Cejrowskim tylko o autorze komentarza: Homikusie. Czyz nie stawiasz sie troche na poziomie Cejrowskiego odsadzając go od czci i wiary? Czci i wiary politycznie poprawnej? Wiary politycznej poprawności? Mnie tez podróże nauczyly dystansu i tolerancji. (Choc chyba tylko rozwinęły te cechy, które wynosi się po prostu z domu). I dlatego uważam, ze trzeba byc tolerancyjnym także dla takich Cejrowskich. Sam WC wygłosil kiedys zdanie, ktore bardzo zapadło mi w pamięć: “dwaj panowie maja prawo obściskiwac sie na ulicy i całować. To prawda. A ja mam prawo się na to oburzać!”
Do WC można podejść jak do dzikusa z Rio Grande: sam WC ma tolerancje dla ludożercy, który wychował sie w innej kulturze. WC też wychował się w innej kulturze. W kulturze pseudochrzescijańskiej ksenofobii. I podobnie jak Marek Jurek jest swojej postawie wierny. Czyz nie jest to godne szacunku? Wierność swoim poglądom? Sprobuj pomysleć o Cejrowskim jak o egzotycznym zjawisku ze srodka Afryki. Czy tak samo oburzasz sie na Araba, że ma 4 żony i za homo chce zabijać? Arab nie pije! A kto nie pije ten kapuje ;-)))))
Tym bardziej że WC nie chce karac sodomitów, jak to było jeszcze w XIX wieku. On twierdzi, że się na pewne rzeczy OBURZA. Tak jak Homikus oburza sie na Cejrowskiego. W takim razie drogi Homikusie: czym różnisz sie od Cejrowskiego? Tym że oburzasz się słusznie, a WC niesłusznie? A kto jest ostatecznym transcendentnym autorytetem, który rozsądzi kto ma rację? Nie pisze tu o sumieniu, bo co zrobic, gdy przylożymy to do sumienia ludożercy?
Oczywiscie WC jest osadzony w kulturze europejskiej, tak jak Ty Homikusie i mozesz powiedzieć, że odwolujac się do Araba czy ludozercy uprawiam demagogię. Niemniej jednak jeszcze raz zaproponuję: wiecej dystansu do takich Cejrowskich, bo w swoim oburzeniu niepostrzeżenie mozemy zblizyć sie do swoich przesladowców. ;-)))) "

I ten wpis wyraża w jakiś sposób moją postawę wobec Cejrowskiego.
Tyle, że dzisiaj doszły jeszcze inne rzeczy, o których nie wiedziałam.
Muszę to sobie przemyśleć.

Napisane przez burn

Właśnie ta hipokryzja mnie najbardziej gryzie.Rzuca się w oczy na wielu płaszczyznach.
Co do jego tolerancji "innowierców" to on kiedyś mówił że jest przeciwny posiadaniu posążków Buddy bo ludzie w niego wieżą i że to jest niebezpieczne i szkodliwe.Natomiast maski z indiańskimi bogami miał i twierdził że to akurat jest cyt "martwe i nikt już w to nie wierzy" i że niby to można.Nie rozumiem jego filozofii w tym względzie szczególnie....

No właśnie czasami ciężko mi się ustosunkować to jego zachowań.
Jakby podejść do niego całkiem na poważnie, to faktycznie można zarzucić mu hipokryzję..
Z drugiej strony..kurcze sama nie wiem.
Wkurzył mnie dziś.

Napisane przez Sabbath

Irko, mnie trudno jest oceniać go całościowo i beznamiętnie.
Także dlatego, że przez moją organiczną i silną niechęć (niechęć to delikatnie powiedziane) do wszelkich przejawów dyskryminacji i faszyzmu nie mogę, nie potrafię zdobyć się na obiektywną, wszechstronną i obejmującą wszystkie aspekty osobowości ocenę tego człowieka.

Dlatego piszę, że ja osobiście go nie cierpię i nie zamierzam usprawiedliwiać.

Tak samo, jak nie zamierzam usprawiedliwiać poglądów mojego ojca, który przecież także jest bardzo inteligentnym, błyskotliwym i często nawet miłym (dla białych i nie-Żydów) człowiekiem.

Moim zdaniem, jeśli ktoś jest inteligentny, wykształcony i ma duży zasób wiedzy i przy tym nadal pozostaje faszystą, to tym większa mu hańba.

Ano właśnie, mi było dane poznać tą drugą stronę, zanim poznałam tę pierwszą, która mnie wkurzyła i pewnie zniechęciłaby mnie do niego od strzała.
Ale skoro już znam ta drugą stronę, to nie mogę udawać, że jej nie ma.
Rozumiesz co mam na myśli czy zamotałam?

[teza20]

Napisane przez czarnazuzia1

Wizaz sie sypie

Tez to zauwazylemza duzo spamu jest chyba

[czarnazuzia1]

Napisane przez teza20

Tez to zauwazylemza duzo spamu jest chyba

Tak myslisz?

[miss natasha]

Napisane przez czarnazuzia1

Wizaz sie sypie

Napisane przez teza20

Tez to zauwazylemza duzo spamu jest chyba

to już, kurczę, nie pierwszy raz w ciągu ostatnich paru dni
chyba pójdę dziś wcześniej spać, w nocy co chwilę się zrywałam prawie na równe nogi, a serce mi kołatało. potem wyglądałam jak swoja gorsza kopia
dziś mam dzień tęsknoty-do-wspólnego-mieszkania-z-TŻ.

[Sabbath]

Napisane przez irkax

Ano właśnie, mi było dane poznać tą drugą stronę, zanim poznałam tę pierwszą, która mnie wkurzyła i pewnie zniechęciłaby mnie do niego od strzała.
Ale skoro już znam ta drugą stronę, to nie mogę udawać, że jej nie ma.
Rozumiesz co mam na myśli czy zamotałam?

Rozumiem najdokładniej i to nie tylko rozumem, ale i sercem.
Widzisz przecież jakiego przykładu używam.


A co do Muzułmanina mającego cztery żony - rozumiem, ale przyznaję, że podejmuję polemikę (czasem naprawdę zwalają z nóg takie rozmowy kiedy ty o kozie, on o wozie, a potem odwrotnie).
Co do zabijania za inną orientację seksualną - tak, potępiam. Tak samo jak w ogóle potępiam zabijanie dla ideologii, czy religii (i obojętne mi czy będzie to dżihad, czy wyprawa krzyżowa).

[hecate]

Gosci mamy od piatku. Ja chyba aspoleczna jestem, lub raczej dla przejawowo zblazowania nietolerancyjna bo dni odliczam do wyjazdu.

pozaniej pojde do roboty.

Rzecze malzowi w sobote chyba, ze sie wyprowadzam, ze jestem zmeczona, ze zwariuje. Ze musze cos przemyslec. On ma filtr na mozgu.
Wyprowadz sie - jasne. Koffciam cie.

Ja wyrzygalam wsio co mnie boli, co mnie doprowadza do szlu, czemio ma nie robic - nie dotarlo!

ja na penisa nie mowilam zaluzjami, mowilam normalnie. Uslyszal, powiedzial ze nie bedzie a robi to.

Ja chce juz do roboty, oszaleje z nimi.

[tulipanka]

Wizaż się naprawił, niestety. Niestety, bo właśnie powinnam robić prezentację na jutro, a... nie robię
większość materiałów, które mi się przydadzą, jest na angielskiej wikipedii, więc dodatkowo muszę się bawić w tłumaczenie np. opisu zasad systemu wyborczego na Ukrainie w 1994 r. dobrze, że tekst jest łatwy
a najgorsze jest to, że będę musiała to jeszcze publicznie wygłosić przed moją grupą
Nocka chyba będzie z głowy

[annmarie]

Napisane przez Aggie125

Eee... Sallyu Hansen wcale nie jest taki dobry. Miałam odzywki, lakiery nawierzchniowe - po paru miesiącach ciągną się jak klej, a top coat zrobił się żółty

Wiesz, jak się używa tych odżywek na bieżąco, to dopiero pod koniec robią się gęste
Jak dokładnie zamykam i chowam, to z reguły na 6 miesięcy wystarcza w dobrym stanie.
A są na tyle dobre (choć nie wszystkie), że wybaczam im, że potem robią się niefajne...

Napisane przez vesenka

Ale w lakierach się chyba nie mnoży?

Nie, mnożyć raczej nie. Ale wkładamy tam (z pędzelkiem) różne rzeczy - pyłki, kłaczki, itd. A to sprawia, że najlepszy lakier/odżywka zaczyna się zmieniać...

Napisane przez Eenax

- na lakier nakładamy preparat nawierzchniowy, ja po za nałożeniem na płytkę z góry delikatnie pociągam jeszcze brzeg
- ponieważ nakładamy preparaty warstwowo należy pamiętać ze kolejne warstwy nakładamy na poprzednia ładnie wysuszoną

Z reguły nie mogę się doczekać wyschnięcia wcześniejszej warstwy, ale się staram

Natomiast dziękuję za tę podpowiedź z brzegiem

Napisane przez Sabbath

Najbardziej koncertowo wygłupiłam się kiedy kupowaliśmy w biurze podróży bilety lotnicze do Londynu.
Królewna zamawia, młodzian przy kompie szpera w danych, a ja z offa:
- Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek. Lądek Zdrój.
Po minie gostka za biurkiem domyśliłam się, że "Misia" nie widział. Pewnie do teraz opowiada swoim znajomym jaka to idiotka była u niego w biurze...

No jak mogłaś tak chłopczyka wkręcać

Napisane przez Aggie125

Sabbath - czy Ty wiesz, że ja czytałam na jednym z forum o smiesznych historiach z biur podrózy i głowę dam, że ktoś wspominał o pomyleniu Londynu z Lądkiem???

Hihihi, to już wiesz o kim to było

Napisane przez madziczka

Mam pytanie - posiadam kartę PKO Express, Visa (taka srebrzysta, napis Visa na białym tle) (PKO BP), pisze na niej, że można ją używać tylko w środowisku elektronicznym. Chciałabym wiedzieć raz na zawsze, czy mogę nią np płacić na truskawie np?

Jeśli masz z tyłu, albo dodatkowo kod CVV, czy CVV2, to możesz
(sprawdź, czy nie trzeba jej aktywować do zakupów w sieci, albo coś takiego - w którejś tak trzeba, ale nie pamiętam w której)

Napisane przez irkax

Sabbath gdzie, kiedy, w którym miejscu spotkałaś się z tym, żeby on się tak zachowywał?
Jestem zszokowana. Proszę o podanie źródeł tych informacji.
Nie mogę uwierzyć, że Cejrowski, o którym ja piszę, to ten sam człowiek, o którym Ty piszesz.
Mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie

Raczej nie nieporozumienie. Ja pamiętam scenę z Kotańskim - ostentacyjne ubieranie rękawiczek (w wywiadzie do którego linkujesz jest, że ponoć były bawełniane, a nie gumowe, ale wciąganie ich wyglądało jednak na gumowe), rozmowa przez szybę...
Nie byłam fanką Kotańskiego, ale uważam, że ze względu na to co i jak robił, należy mu się duży szacunek, a w dzisiejszym świecie uważanie, ze można się AIDS zarazić przez podanie ręki, czy rozmowę jest... Wydawaniem sobie świadectwa.

I tyle. Dlatego z daleka się trzymam od jego programów, książek (dobrych, wiem, bo jedną kilka lat temu czytałam), wypowiedzi.
Ignorowanie takich ludzi jest najlepszą metodą.

Każdy ma prawo do swojego zdania i można oddzielać C.-podróżnika od C. człowieka. Ja jednak nie umiem, a wydaje mi się, że jest tyle innych, ciekawych osób, że nie muszę.

Idę spać, miłej nocki

[irkax]

Napisane przez Sabbath

Rozumiem najdokładniej i to nie tylko rozumem, ale i sercem.
Widzisz przecież jakiego przykładu używam.

Napisane przez Sabbath

Co do zabijania za inną orientację seksualną - tak, potępiam. Tak samo jak w ogóle potępiam zabijanie dla ideologii, czy religii (i obojętne mi czy będzie to dżihad, czy wyprawa krzyżowa).

I tutaj się zgadzamy.

[tharoon]

MSkladaczku - Wszystkiego dobrego z okazji urodzin, spełnienia marzeń i wszelkiej pomyślności

[gryx82]

Napisane przez vesenka

po ----> tym kawa już nigdy nie będzie taka sama...

Eeee tam... Ja bym spróbował (bo na słowo "kawa" reaguję jak... niech będzie, że pies na jeża )

Napisane przez Sabbath

Najbardziej koncertowo wygłupiłam się kiedy kupowaliśmy w biurze podróży bilety lotnicze do Londynu.
Królewna zamawia, młodzian przy kompie szpera w danych, a ja z offa:
- Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek. Lądek Zdrój.
Po minie gostka za biurkiem domyśliłam się, że "Misia" nie widział. Pewnie do teraz opowiada swoim znajomym jaka to idiotka była u niego w biurze...

Hehe Ależ to musiało być cudownie absurdalne...


Co do Cejrowskiego - w pełni podzielam zdanie Sabbath
Może i jest świetnym podróżnikiem i "gawędziarzem", jednak jego postawa i poglądy, które mnie autentycznie odrzucają, skreślają go z mojego "kręgu zainteresowania".

Oglądał ktoś może dzisiejszy Teatr TV?

[madziczka]

Napisane przez annmarie

Jeśli masz z tyłu, albo dodatkowo kod CVV, czy CVV2, to możesz
(sprawdź, czy nie trzeba jej aktywować do zakupów w sieci, albo coś takiego - w którejś tak trzeba, ale nie pamiętam w której)

Porównywałam z kartą mamy - mama ma z tyłu widoczny ciąg cyfr, ja mam zaklejone i widoczne trzy ostatnie tylko. Coś mi się widzi, że mam marzenia ściętej głowy.



Gryksiu - ja oglądałam, podobało mi się, nawet zaśmiałam się w paru momentach, inteligentne dialogi - mimo, że temat dosyć taki ...."przykry".

[miss natasha]

Napisane przez hecate

Gosci mamy od piatku. Ja chyba aspoleczna jestem, lub raczej dla przejawowo zblazowania nietolerancyjna bo dni odliczam do wyjazdu.

pozaniej pojde do roboty.

Rzecze malzowi w sobote chyba, ze sie wyprowadzam, ze jestem zmeczona, ze zwariuje. Ze musze cos przemyslec. On ma filtr na mozgu.
Wyprowadz sie - jasne. Koffciam cie.

Ja wyrzygalam wsio co mnie boli, co mnie doprowadza do szlu, czemio ma nie robic - nie dotarlo!

ja na penisa nie mowilam zaluzjami, mowilam normalnie. Uslyszal, powiedzial ze nie bedzie a robi to.

Ja chce juz do roboty, oszaleje z nimi.

goście potrafią czasem działać, jak iskra w pobliżu łatwopalnego materiału
mam nadzieję, że jakoś Ci się wszystko ułoży jakby co - wal śmiało.

[gryx82]

Napisane przez madziczka

Gryksiu - ja oglądałam, podobało mi się, nawet zaśmiałam się wparu momentach, inteligentne dialogi - mimo, że temat dosyć taki ...."przykry".

Ja oglądałem po raz trzeci chyba. Teksty momentami wymiatały (A jak mam się czuć? Ch***wo! Tak właśnie się czuję... ).

Ale ja bezgranicznie uwielbiam Jandę, więc jestem nieobiektywny. Ta kobieta nie musi nic mówić, mogłaby nawet spać przez całą sztukę...


mskladaczku - wszystkiego, czego pragniesz...

[mariolasl]

mskladaczku

Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia. Wszystkiego dobrego!

[madziczka]

A ja uwielbiam i Jandę i Segdę - a tu proszę, razem w jednej sztuce - uczta dla mnie. Ja pękałam ze śmiechu, jak bohaterka grana przez Jandę zaczęła pisać do kochanki męża, że ten ma problemy ze zdrowiem, że trzeba mu lekarstwa generalnie podawać itd.... Płakałam ze śmiechu



Sto lat, Sto lat, niech żyje MSkladaczek nam Zdrowia, dużo zapachowych prezentów, spełnienia marzeń życzy Madzik Monster

[teza20]

Napisane przez hecate

Gosci mamy od piatku. Ja chyba aspoleczna jestem, lub raczej dla przejawowo zblazowania nietolerancyjna bo dni odliczam do wyjazdu.

pozaniej pojde do roboty.

Rzecze malzowi w sobote chyba, ze sie wyprowadzam, ze jestem zmeczona, ze zwariuje. Ze musze cos przemyslec. On ma filtr na mozgu.
Wyprowadz sie - jasne. Koffciam cie.

Ja wyrzygalam wsio co mnie boli, co mnie doprowadza do szlu, czemio ma nie robic - nie dotarlo!

ja na penisa nie mowilam zaluzjami, mowilam normalnie. Uslyszal, powiedzial ze nie bedzie a robi to.

Ja chce juz do roboty, oszaleje z nimi.

Czasem zachowuja sie jak tykajaca bomba zegarowa
Skladaczku wszystkiego najlepszegoszczesci a zdrowia itp

[martwa papuga]

Napisane przez Sabbath

Moim zdaniem, jeśli ktoś jest inteligentny, wykształcony i ma duży zasób wiedzy i przy tym nadal pozostaje faszystą, to tym większa mu hańba.
A dla mnie to niezwykły cham jest.

I tu muszę przyznać rację Sabbath - zgadzam się w pełni. WC kwadrans pamiętam mgliście, o podawaniu ręki Kotańskiemu przez rękawiczkę dowiedziałam się teraz, ale gadki w deseń "idzie wesz po Żydzie" i wypowiedzi jak to on by chciał, żeby w Polsce panowało prawo dyskryminujące wszelkie mniejszości - delikatnie mówiąc, zniechęcają mnie do poznawania twórczości tej kreatury.

[eiri]

Napisane przez irkax

W głowie mi się nie mieści, że człowiek, który potrafi w subtelny, rozumny i tolerancyjny sposób rozmawiać z szamanem na temat wierzeń jego plemienia byłby nietolerancyjny dla innych wyznań.
Czyżby aż taka hipokryzja?

Dla mnie to nie ma nic wspólnego z hipokryzją. Kogo, jak kogo, ale Cejrowskiego hipokrytą nazwać nie można. Hipokryta zmieniałby swoje poglądy lub je ukrywał - on chyba tego nie robi, wprost przeciwnie, nawet zakłada gumowe rękawiczki (czy tam bawełniane).

Nie uważam, by w swoich programach był hipokrytą. Jest kontrowersyjny, jego logika może irytować, może być niezrozumiana, bo niestety wymaga zdystansowania. Ale sprzeczności w nim nie zauważyłam...

Jako podróżnik i opowiadacz jest fascynujący, z przyjemnościa go słucham.
Poglądy jestem w stanie zrozumieć, choć nie są mi bliskie.

[Mendosita]

Przeczytałam uważnie dyskusję o Cejrowskim i się zastanawiam. Nie wiedziałam o wielu pisanych tu rzeczach- nie wiedziałam o rękawiczkach, o niechęci do gejów. To chyba wskasuje tylko na to, że znam W.C. w zasadzie tylko z "Boso przez świat" oraz z "Podróży z żartem", których był częstym gościem.
Przyznam, że jego poglądy są dość kontrowersyjne, ale jak napisała Irkax, ma chyba do tego prawo.
I podoba mi się wpis Eiri, z którym w całości się zgadzam.

Napisane przez irkax

A
Szczerze, to nie spotkałam się nigdzie z jego wypowiedzią (gdzieś wcześniej o tym pisałaś), że on nienawidzi "pedałów".
Za to spotkałam się z wypowiedziami traktującymi o religii owszem.
O tym, że jest zatwardziałym katolikiem.
Ale skoro wymagamy od niego tolerancji, to same powinnyśmy taką tolerancją się wykazać - wolno mu być takim?
No chyba wolno
I ja żeby go cenić, wcale nie muszę się z nim zgadzać.

Po prostu polecam tą jego "drugą stronę"



Wiesz co? Ja w ogóle nie biorę na poważnie tego jego gadania w tym programie. On sam mówił, że do "Po mojemu" trzeba podejść z przymrużeniem oka. I tak też podchodzę, bo widząc ten jego uśmieszek ja już wiem, że to nie jest uśmiech cwaniaka - a prześmiewcy, jedynego w swoim rodzaju obserwatora i komentatora rzeczywistości. Tylko pokazuje inny pogląd na sprawę.
Ale swoją drogą gdybym miała polecać coś z Cejrowskiego to na pewno nie byłoby to "Po mojemu" , a właśnie "Boso przez świat" i książki podróżnicze

Napisane przez Różowy Strachulec

Prawie się poryczałam ze śmiechu prz Dżerym

Moim ukochanym tekstem w pracy, kiedy ktoś mówił mi że mam coś zrobić, było "jem przecież"

Oj tak, "jem przecież" rulez

Napisane przez eiri

Dla mnie to nie ma nic wspólnego z hipokryzją. Kogo, jak kogo, ale Cejrowskiego hipokrytą nazwać nie można. Hipokryta zmieniałby swoje poglądy lub je ukrywał - on chyba tego nie robi, wprost przeciwnie, nawet zakłada gumowe rękawiczki (czy tam bawełniane).

Nie uważam, by w swoich programach był hipokrytą. Jest kontrowersyjny, jego logika może irytować, może być niezrozumiana, bo niestety wymaga zdystansowania. Ale sprzeczności w nim nie zauważyłam...

Jako podróżnik i opowiadacz jest fascynujący, z przyjemnościa go słucham.
Poglądy jestem w stanie zrozumieć, choć nie są mi bliskie.

Mskładaczku- sto pachnących lat!

[burn-it-up]

Madziu!100 pachnących,szczęśliwych,w spaniałych lat

[nebraska]

Mskladaczku! Wszystkiego najlepszego!! :Cmok:

[Różowy Strachulec]

Mskladaczku - wszystkiego najlepszego i najpachniejszego

[joasiak1]

Mskladaczku, zdrowia, miłości i szczęścia każdego dnia od nowa - resztę sobie dokupisz

[Favkes]

Madziu

Zyj Nam Sto lat
i Uśmiech miej na twarzy
niech życie Ci da
zapachów ile marzysz !!!!!!

tralalalala ....


( podkład muzyczny wiadomy )

[_Adelajda_]

ja sie Cejrowskiego "nauczyłam"
bo ja pasjami uwielbiam słuchac jego opowiesci o muzyce w Trójce w programie "Pocztówka Wojciecha Cejrowskiego"
kocham jego ksiazki, jego programy o podrózach
moge godzinami ogladac i nie moge sie oderwac
uwielbiam jego sprzeczki z Piotrem Baronem

a jego poglady - tragedia
i bardzo boli ze własnie ktos taki jak on...
wiec wymazałam z pamieci,
czasem potrafie

tak samo jak w przypadku Jerzego Skoczylasa


moge przymknąc oko
aczkolwiek wolalabym nie musiec

łatwo wybaczamy ( badź zapominamy) tym, których kochamy


PS. w 'WC Kwadransie' tez mnie wkurzał niemozebnie