Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[Laity]

Tancerko, niby na każdego przyjdzie pora, ale jak się tak obraca wśród studentów to właściwie słyszy się jedynie o długostażowych związkach i planach na przyszłość. I tak troszkę żal się robi Co nie znaczy, że masz się kryć tutaj ze swoimi emocjami Zawsze to miło poczytać, że można stworzyć fajny związek.
Co do pryszczy - mnie się robią dokładnie takie same. Właśnie wczoraj zrobiło mi się coś takiego na nosie, wycisnęłam delikatnie, a dziś rano - szok. Ale zapaćkałam korektorem i jakoś wyglądam.

Tak ogólnie u mnie dobrze jest. Mimo, że kilka jest gotowców, które usunęłam bądź zrobię to wieczorem. Ale jakoś specjalnie się nimi nie przejmuję.

[nough]

U mnie bez zmian, ale widzę, że weszłyście w temat spóźnień okresu, ale wy tu mówicie o kilku dniach i mnie to zaintrygowało, a raczej - nawet zaniepokoiło.

Kiedys gdzieś przeczytałam, że w okresie dojrzewania okres moze sie spóźniać nawet o kilka miesięcy i dopiero po kilku miesiacach (do 6) należy siez głosić do lekarza, wszelkie inne spóźnienia do 6 miesięcy to normalka niby...
A ja okres właściwie mam co 2 miesiące od pewnego czasu, czy powinnam coś z tym zrobić? Juz sama nie wiem co o tym myśleć. Czy to znaczy, ze mam zachwianą gospodarkę hormonalną i stąd mogą sie brać moje problemy skórne? Nigdy nie badałam hormonów, dermatolog też nigdy nie pytała o okres i takich badań nie zlecała. Jestem teraz w kropce.

[Laity]

nough, tak jak napisałaś - w okresie dojrzewania gospodarka hormonalna jest zachwiana i to właśnie w wielu przypadkach jest przyczyną trądziku. Dlatego lekarze nie zlecają takich badań młodzieży z problemami skórnymi (o ile nie jest to mega trądzik) bo to nie ma większego sensu.

Jedyną metodą na ustabilizowanie tego wszystkiego są tabletki anty, ale wydaje mi się, że dermatolodzy nie są zbytnio skłonni do leczenia w ten sposób skóry.

[PAMCIA]

mi też tancerko najbardziej podoba się ta suknia co napoczątku samym ją wstawiłaś tylko ja bym troszkę zmieniła górę hihi a co do twarzyczki to nic nie wyciskam...mam taka kroste wczoraj bolała, a dziś już samoistnie zaschła...co jest bardzo u mnie dziwnym zjawiskiem, że tak szybko, to teraz czekam, aż całkowicie mi zejdzie...

[LoLcIa123]

Dziewczyny brała któraś z Was tetralysal ? nie wiem czy to po nim,ale mam okropne podskórne gule na czole pomiędzy oczami,zamiast mi pomagać,to mi bardziej szkodzi

[Laity]

Lolcia, ja akurat tetralysalu nie brałam, ale na biochemii jest obszerny wątek m. in. o nim http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=176316

Sama coś niecoś w nim napisałam

Poczytaj sobie go, może coś znajdziesz ciekawego...

[włoczykijka]

A ja w końcu ( po 3 miesiacach)dostałam okresu- to stąd ten weekendy wysyp ropniaków,których nie wycisnęłam,tylko smarowałam Duaciem i dziś ładnie same zeszły.Są tylko takie czerwone plamki- ale lepsze to niż tygodniowe strupy jeszcze z zalążkiem bakterii
Tancerko życzę powodzenia w nauce- dziś też powinnam się uczyć na poprawę ale zostawię to sobie na noc

[Deborah100]

Napisane przez LoLcIa123

Dziewczyny brała któraś z Was tetralysal ? nie wiem czy to po nim,ale mam okropne podskórne gule na czole pomiędzy oczami,zamiast mi pomagać,to mi bardziej szkodzi

Na gule, albo większe krostki, które czułam, że powoli będą się robiły zawsze pomaga mi maść ichtiolowa. Posmaruje i następnego dnia nic nie mam

Jak byłam mniejsza to miałam dendencje do wyciskania a teraz robie raz na 2tyg, napar z rumianku i wtedy trochę wiciskam. A tak to nawet się nie dotykam. Jak już coś wyskoczy to najwyżej smaruje jakimś preparatem

[tancerka212]

Napisane przez LoLcIa123

Dziewczyny brała któraś z Was tetralysal ? nie wiem czy to po nim,ale mam okropne podskórne gule na czole pomiędzy oczami,zamiast mi pomagać,to mi bardziej szkodzi

no niestety tetralysal tak działa że najpierw wysyp i takie podskórne gule a dopiero potem czysta skóra.. trzeba pocierpiec ale powiem ci ze nie trwa to długo.. dużo dłuzej się potem ma czystą buzię mi dermatolog jak jej się skarzylam na te gule to powiedziala ze to dobrze bo widac ze dziala na mnie antybiotyk



[quote=Laity;7704205]Tancerko, niby na każdego przyjdzie pora, ale jak się tak obraca wśród studentów to właściwie słyszy się jedynie o długostażowych związkach i planach na przyszłość. I tak troszkę żal się robi Co nie znaczy, że masz się kryć tutaj ze swoimi emocjami Zawsze to miło poczytać, że można stworzyć fajny związek.
Co do pryszczy - mnie się robią dokładnie takie same. Właśnie wczoraj zrobiło mi się coś takiego na nosie, wycisnęłam delikatnie, a dziś rano - szok. Ale zapaćkałam korektorem i jakoś wyglądam.





Laity słyszysz ze wśród studentów sa plany na przyszłość bo obracasz się pewnie tylko wśród studentów hehehe ale wydaje mi się że jednak więcej jest par które są starsze niż te 22,23 czy 24 lata i które planuja ślub więc naprawdę nie jesteś do tyłu



jak chcesz to mozesz sobie poczytać różne ślubne wątki bo wiedzy nigdy za mało hehehe np ten o ślubnych wpadkach hehe kiedys siedzialam cale popoludnie przed kompem i się śmiałam na głos jakie to ludzie maja śmieszne przygody no i możesz sobie dobrać suknię do figury hehehe mówię ci przynosi radość i do tego wiedzę na przyszłość ja już mam nawet bukieciki pokopiowane to kiedys się na pewno przyda kiedy będę zaaferowana w poszukiwaniach to przynajmniejh podstawy wiedzy bede miala a nie taka zielona dawaj na ślubny hehehe



u mnie obok nosa jak mówilam stworzyła się wodna gula i jak ją dzis macałam to pękła i od razu polałam spirytusem salicylowym a potem nałożyłam wode utlenioną w żelu i jakoś się spłaszczyło i jest mało widoczne więc jestem zadowolona a i buzia mi się dziś mało przetłuszcza- chyab ją w tym tygodniu porządnie nawilżyłam i odżywiłam bo od niedzieli codziennie jakaś maseczka więc to jej się wyraźnie spodobało

a teraz niestety musze wracać do nauki bo jeszcz dużo przede mną ale resztę materiałow mam na kompie więc pewnie co chwilę będę do was zaglądać i tyle będzie naszej nauki

[Laity]

Ale zastój w wątku. Taka piękna pogoda, że aż szkoda siedzieć w domu.

U mnie z buźką dobrze. Tylko na tym nosie coś mam pod skórą bolącego. Ale naszczęście nie jest wypukłe, więc nie rzuca się w oczy.
Ta moja cera zadziwia mnie coraz bardziej. Od godziny 7:15 do teraz (13:37) praktycznie się nie świeci, co kiedyś było nie do pomyślenia.

Poleżę sobie troszkę na słoneczku, a później mykam do nauki bo jutro mega-kolos

Tancerka, a jak tam Tobie dziś poszło?

[gliwiczanka]

jak mnie tu dawno nie było
w sobotę zaczęłam na nowo walkę z nałogiem, bo wcześniej zrobiłam wieeelką masakrę. na szczęście wszystko ładnie się goi i na razie jakoś się trzymam.

kupiłam sobie wodę termalną, bo tak zachwalałyście i jestem bardzo zadowolona można sobie w takie gorące dni miło odświeżyć buźkę. poza tym wszelkie zaczerwienienia schodzą szybciutko. tylko zastanawiam się - jak z wydajnością takiej wody (w moim przypadku Avene)?

[tancerka212]

ja nie mogłam tu nic pisac bo się uczylam.. a reszta to niech się sama usprawiedliwia ale Tancerka juz napisała kolokwium a dzisiaj wieczorem wyniki to jak się czegoś dowiem to wam się pochwale (o ile będzie czym bo doktorek przesadził troche..kosmos to był jakiś!!! w ogóle cała ekonomia to kosmos.. no ale tak chciałam tak mam)

co do wydajności wody to niestety nie odpowiem bo nie miałam nigdy dużej butelki tylko aby 2 małe 50ml któr niestety znikają dość szybko no ale myślę że ten kosmetyk jest naprawdę czymś co powinnyśmy posiadać (przynajmniej te którym słuzy ttak jak mi) można wychodzić do ludzi bez makijazu więc ładna buzia w lato bez makijażu jest dla mnie cenniejsza niż 25zł za wodę bo jak nawet raz nałożymy makijaż to od razu pory zawalone i od nowa wszystko...

[lemonka]

qrcze.. ale dawno nie bylam tutaj..normalnie zaleglosci jakich malo, a nie mam czasu znow dzis nadrobic..
tylko mi gdzies wlecialo pytanie o tetralysal> ja mialam kuracje 4 miesieczna tetralysalem z differinem-tak sie podobno stosuje.. wysyp wysyp wysyp..wszystko wylazlo na wierzch, glownie duze ropne oblechy..
u mnie narazie chyba ok.. bylam na solce! znalazlam rozwiazanie-wylaczylam lampy na twarz..
teraz ide sie przespac i wieczorem ide na koncert Beyonce na wielkim ekranie w Multikinie, jest w kazdym miescie wiec polecam..

[tancerka212]

ehh a u mnie z tego wodnego wczorajszego pryszcza co pękł oczywiście przy mojej pomocy to zrobił się brzydki strup.. jejuuu... całe szczęście jest z boku nosa więc nie rzuca się w oczy jak sie na mnie człowiek jakiś patrzy tylko jak mnie zajdzie z lewej strony to wtedy widac ale staram się na to w ogóle nie zwracac uwagi bo dla mnie właśnie się weekend zaczął i mam zamiar się dziś zrelaxoać
jej wiecie że już chyba ponad 2 tygodnie nie miałam czasu sobie peelingu ciała zrobic?! normalnie czuje się taka zaniedbana przez tą naukę... w dzien sie uczę a wieczorem juz tak nie mam sily że myję się i szybko spac a nie jeszcze masowac się pół godziny rękawicą szorstką.. muszę dziś koniecznie znaleźć na to czas... bo do konca sesji to chyba zarosnę jak bezdomny jakis hehehe cale szczęście ze mam tżta to dla niego obowiązkowa depilacja i te sprawy bo zarosłabym dosłownie hehehe

[AgaGiraffe]

Dziewczyny, poradźcie mi, co zrobić, ciągle wyskakują mi pryszcze u nasady włosów przy czole...trochę bolą, a ja nie mogę sie powstrzymać od wyciskania boję sie że jak tak dalej będzie to zrobią mi się blizny słyszałam że może się tak dziać od różnych kosmetyków do włosów, które nie są przyswajalne przez skórę...ale ja prawie w ogóle takowych nie używam poradźcie mi co z tym zrobić...

[tancerka212]

prawie... wiesz "prawie" robi różnice!!! szamponu chyba używasz nie? a o też kosmetyk! który może być żle działający na twoj buzię.. spróbuj po prostu zmienić szampon na inny, starannie go spłukiwać i szybko z tych okolic.. możesz też zwrócić uwagę na to że właśnie w miejscach przy włosach moze osiadac się krem do twarzy który tam może być niedokładnie wtarty bo w tych miajscach przy włosach się zbiera właśnie... możesz przecierać te miejsca jakimś płynem antytrądzikowym np Afronis z ateki za 5zł więc nie majątek..

[AgaGiraffe]

Jeśli chodzi o szampon, to zazwyczaj używam tych ''przezroczystych'', bo są one najmniej szkodliwe dla włosów...ostatnio jest to Herbal Essences, może mi szkodzi jego intensywny zapach, czy coś?? ale bardzo dziękuję za poradę, od dzisiaj się do nich dostosuję

[tancerka212]

ja się nie znam na skłądach ale wiem na pewno że szampony zawierają sylikony i inne sprawy które nie służą naszym buziom i je zapychają niestety dlatego czasem zmiana szamponu przynosi skutek.. niestety to nieprofesjonalna porada- aczkolwiek zgodna z prawdą- i nie jestem ci w stanie polecić czegoś skutecznego ale może wystarczy zmiana szamponu.. ja używam tych kremowych i nie mam takich problemów bo staram się dbać o skórę, a raczej chucham na nia i dmucham żeby nic na niej nie wyskakiwalo a i tak dalej nie jest idealnie.. trzeba praktykowac powodzenia

a reszta dziewczyn to chyba zapomniała dzisiaj o zameldowaniu się na wątku wszystkie przeciez sesji nie mają

no a ja muszę się wam pochwalić ze z kolokwium dostałąm 4,5 a myslalam że nie zalicze!!! ale fajnie szkoda tylko że to nie egzamin

[K-H]

Ja aktualnie przyduszam jednego wypełnionego jedynie... wodą. Wiem, żałosne...

[tancerka212]

a ja drapię strupa na nosie... jeszcze bardziej żałosne co...?
chyba zaraz zacznę szukać sukni ślubnej na pocieszenie

[LoLcIa123]

Napisane przez tancerka212

a ja drapię strupa na nosie... jeszcze bardziej żałosne co...?
chyba zaraz zacznę szukać sukni ślubnej na pocieszenie

za drapanie
U mnie dzisiaj trochę lepiej,zakupiłam maść ichtiolową i posmarowałam bolące gule,co prawda nie znikły,ale nie bolą już! nic nie drapie,staram się jak najmniej patrzeć w lusterko no i Tż-et mnie dzielnie wspiera.

[SaruniaL]

wiecie co? nie wyciskam nic a nic buzia już zagojona tylko parę nieznacznych! strupków i dekolt też się goi, mam nadzieje ze tym razem uda mi sie powstrzymać dłuższy czas

[LoLcIa123]

gratuluję SaruniaL
Ja mam na środku czoła białego,ale nie wyciskam[przynajmniej się staram] bo nieco wyżej mam brzydkiego strupa i jakby to wyglądało

[tancerka212]

no i witam o poranku z buzią całe szczęście przez noc się nic nie stało i nie mam żadnych nowych przybyszów ale chyba jak pojadę do domu to przetre sobie te istniejące drobne krostki jej afronisem żeby się to nie rozmnożyło i żeby szybciej znikło bo jeszcze mi ręce powędrują nie tam gdzie trzeba

no to ja się chyba będę powolutku zbierać do mojego ukochanego a wam moje drogie życze pięknego weekendu i dużo uśmiechu wtedy i buzia będzie ładna

[wysoka blondynka]

Witam

Byłam dzisiaj u dermatologa. Dostałam receptę na Aknemycin w kremie i Differin. Kupię obydwa, ale z Differinem poczekam do jesieni jednak. Dostałam też awaryjną receptę na Duac, ale tego diabła się boję...

Wyskoczyły mi ostatnio 3 syfy (okres się zbliża), ale usilnie zwalczam je smarując na noc tonikiem migdałowym . Na całą twarz się boję, ale na pojedyncze miejsca działa fajnie - to jeden z tych kwasów, który - przynajmniej u mnie - działa najbardziej antybakteryjnie.

Pozdrawiam

[Laity]

Napisane przez wysoka blondynka

Witam

Byłam dzisiaj u dermatologa. Dostałam receptę na Aknemycin w kremie i Differin. Kupię obydwa, ale z Differinem poczekam do jesieni jednak. Dostałam też awaryjną receptę na Duac, ale tego diabła się boję...

Wyskoczyły mi ostatnio 3 syfy (okres się zbliża), ale usilnie zwalczam je smarując na noc tonikiem migdałowym . Na całą twarz się boję, ale na pojedyncze miejsca działa fajnie - to jeden z tych kwasów, który - przynajmniej u mnie - działa najbardziej antybakteryjnie.

Pozdrawiam

A gdzie można wykombinować taki tonik?

U mnie cera całkiem niezła, ale mam kilka gotowych do usunięcia, i nie mogę ich usunąć bo wychodzę dziś do miasta. Może zrobię to jutro, ale nie wiem czy też gdzieś nie wyjdę. A chyba lepiej chodzić z takimi niż z czerwonymi plackami, prawda?
Z daleka na szczęście są niewidoczne.

Aż sama sobie się dziwię, że tego cholerstwa nie ruszam

[inmymind]

Dawno tu nie zaglądałam. Ale znów muszę się pożalić na swoją głupotę :\ Na siłę kilka przycisnęłam i na pewno zrobi się z tego coś gorszego, co mnie podkusiło... Zrezygnowałam tydzień temu z podkładu i będę musiała do niego wrócić, Boże, tak dobrze było. Jak kretynka siedzę i psikam się wodą termalną, tak, jakby to miało cokolwiek pomóc. :c

[SweetDreams93]

kochane dziewczyny! nie wyciskam juz z tydzien! dla mnie to naprawde cos... powiem Wam, ze nos, na ktorym zawsze bylo najwiecej syfu, zapchanych porów i zaskórniczych bolących gulek (bo cisnelam, tak BO CISNELAM) wyleczył sie!!!! to jest niemozliwe!! juz dawno sie tak nie cieszylam, pierwszy raz od paru lat nie mam czerwonego nosa! czuje sie swietnie, az sie boje jak mysle 'hm co by tu wycisnac..' i mam nadzieje ze na jakis czas ooo a moze na dluzej? przestane wyciskac to czego normalnie NIE MA.
owszem, kaszke jakas mam, ale zadnych stanow zapalnych.
aaa kocham Was!
juz kiedys tak sobie myslalam, ze zanim znalazlam ten watek, to:
-uzywalam drogeryjnego zelu i toniku
-zadnego kremu (wg mitu ze wszystkie zapychaja)
-do apteki to po tabletki na bol gardla tylko chodzilam, a teraz odnalazlam tam skarbnice zdrowia
pierwszym kosmetykiem jaki kupilam dowiadujac sie o nim w watku byla pasta lassari pomogla zagoic mi nos. bardzo ja lubie (moze za cene..)
w oczekiwaniu na @ i co za tym idzie na masakre. ale jak ja wygladalam wczesniej nie chce nawet myslec...

[włoczykijka]

Hm a u mnie już z ponad miesiąc- i jest naprawdę lepiej.Tez mam wodę termalną-świetny kosmetyk -i tez Avenkę.W ogóle to się ciesze,nawet zaskórników już nie ruszam-tylko mocno trę podczas maseczki aspirynowej i są mniejsze.Heh nie wiem jak wyrazić moją radość ale naprawdę jest dużo lepie!

[QsQs]

SweetDreams, Włóczykijka gratuluje tak trzymać.
Mi niestety nawet jak nie wyciskam pojawiają sie pryszcze, zaskórniki
Obecnie goje strupy po masakrze z początku tygodnia...niedługo powinny odejść. No i dwie nowe zdrapane sztuki dzisiaj ale na boku twarzy wiec łatwo ukryć...
No i znowu postanowienie, ze nigdy więcej maxi-masakry