Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy

[body_language]

Witajcie, dwa dni temu malowałam włosy tą samą farbą co zawsze i w taki sam sosób, zawsze wychodził mi miodowy blond, a teraz wyszły brązowe. Byłam mega zaskoczona, bo to nie pierwsze takie malowanie.
Mam do was pytanie, nie chcę ich malowac drugi raz, ale zależy mi żeby je rozjaśnić chociażby do tego co było przed malowanie. Wiecie jak to mogę zrobić słyszałam, że szampony przeciwłupieżowe działają. A może są jakieś środki z atomizerem, które są dość delikante?

[SceneQueene]

fakt, spróbuj szamponów- poszoruj. może się spłucze po kilku myciach, rozjaśnianie na razie zostaw.

[Wampierz]

Napisane przez SceneQueene

fakt, spróbuj szamponów- poszoruj. może się spłucze po kilku myciach, rozjaśnianie na razie zostaw.

Popieram, najlepiej to wziąć na spokojnie, mi nie raz blond wyszedł za ciemny albo w zbyt mocnym odcieniu a potem nadmiar pigmentu się wymył. jeśli się nie wymyje, to będziesz się zastanawiała, co dalej.

[Justyna1001]

Witam!

Mam taki bardzo dotkliwy problem. Zafarbowałam włosy, z blondu na ciemny brązowy musem L`Oreal, Casting Sublime Mousse. Niestety nie cieszyłam się długo, bo włosy mi zaczeły wypadać, ale to nie jest najgorsze. Gdy zaczeły mi wychodzić odrosty , nie było już mojego naturalnego blondu tylko siwe włosy!! Chciałabym bardzo wrócić do mojego naturalnego koloru blondu, albo chociaż zakryć te siwe włosy :< Ale nie mogę zafarbować, gdyż mam delikatne włosy i szybko mi wypadają.

Z góry dziękuję za pomoc

[ewapawliszyn]

moze szaszeka szamponu koloryzujacego Cie uratuje z kolorem o ton ciemniejszym ,znajdziesz je w Rossmannie ,nie zawieraja one amoniaku

[problematique]

mam straszny problem, który mnie irytuje strasznie i niszczy włosy. kiedyś farbowałam włosy na czarno, później bardzo chciałam rude, więc rozjaśniłam rozjaśniaczem z joanny do takiego bardzo kiepskiego ognistego koloru, na co nałożyłam rudy i było już w porządku (to było z 4 lata temu). później cały czas miałam rude/czerwone, aż w końcu zachciało mi się blondu. rok temu w wakacje rozjaśnilam z czerwonych na blond i miałam je tak z 5 mięsięcy, po czym zafarbowałam całe na niebiesko tonerem La Rich Directions. i tu zaczyna się mój problem. niebieskie włosy zaczęły się bardzo brzydko spłukiwać, na odrostach wciąż były niebieskie, końcówki były już blond (ale to był bardzo "brudny" blond, połączony jakby z tym spłukującym się niebieskim), a włosy pod spodem były niebieskawo zielone. dwa miesiące temu zafarbowałam tę włosową tragedię na czerwony i wyszły bardzo ładnie, jednak strasznie szybko się spłukały. po miesiącu zafarbowałam znowu i też przez pierwsze kilka dni były świetne, jednak po trzech myciach tragicznie schodzi mi farba! nigdy wcześniej (przed farbowaniem na blond -> na niebieski nigdy tak nie było). ostatni raz farbowałam włosy niecały miesiąc temu, a mój stan włosów jest następujący: odrosty są nadal czerwone, włosy na polowie długosci (mam wlosy troche za ramiona) są różowawe, a dalej przechodzą do blondu i na końcówkach są prawie białe. nie wiem co mam zrobić chciałabym mieć znowu ladna czerwien, ale nie wiem jak uzyskać ten kolor. nie wiem czy rozjasnic cale włosy znowu do blondu i zafarbowac je na czerwien czy zafarbowac na ciemny blond i wtedy nalozyc czerwona farbe? wiem, ze to ten blond albo pozostalosci po tonerze maja cos wspolnego z tak szybkim splukiwaniem sie farby, ale kompletnie nie wiem co zrobic! bardzo proszę o jakąś poradę, nie mam tyle pieniędzy, żeby farbować sobie włosy co tydzień, a jeszcze bardziej szkoda mi włosów, które i tak są już w opłakanym stanie

[cholernarejestracja]

Z tego co wiem, to właśnie rozjaśnianie włosa sprawiło, że tak łatwo Ci się wypłukuje kolor, więc kolejne rozjaśnianie ich będzie strzałem w stopę.

Wypłukałaś naturalny pigment i otworzyłaś łuski włosa. To sprawiło, że włosy zrobiły się jasne, ale jednocześnie łuski są wciąż otwarte, i pigment wypłukuje się z nich z łatwością. Zauważ, że przy głowie, na zdrowych włosach niezniszczonych farbowaniem i rozjaśnianiem, pigment trzyma się dłużej i lepiej.

Ja bym na Twoim miejscu pewnie wzięła się za dobre odżywianie włosów żeby trochę przymknąć łuski, przede wszystkim. Ale poczekaj na wypowiedzi bardziej doświadczonych dziewczyn, bo ja tu jestem z przypadku

[SceneQueene]

przedmówczyni ma rację. musisz się skupić na odżywieniu najpierw, potem na farbowaniu

[zadra]

Witam Was, jak w temacie - nie wiem co zrobic juz z wlosami. Chyba zmascilam sprawe . Ale od poczatku

Moje wlosy to tak zwane cienkie, podatne mysie wlosy. Wydaja sie slabe ale sa wyjatkowo odporne. Przechodzily juz nie raz pieklo (najgorsze co zrobilam to farbowanie, potem 2x rozjasnienie i kolejna farba, tydzien po robienu trwalej - wszystko w jeden dzien farbami rozjasnaczami sklepowymi. Wlosy byly jak guma ale odmowilam obciecia i 'maskowalam' sie okrutnie - jakos doszly do siebie)

Od dlugiego czasu (okolo 2 lat) w sumie poza okazjonalnym szamponem kol. czy farba raz na pare miesiecy nie robilam z nimi nic. tak wiec wzmocnily sie i od razu oklaply. Jestem osoba ktora nie potrafi i nie ma czasu na codzienna stylizacje glowy a z takimi oklapnietymi wygladam okropnie. Pomyslalam sobie wiec - zrobie trwala znowu. Robilam w przeszlosci i fajnie wychodzilo.

Tak wiec pelna optymizmu uderzylam do salonu Framesi. tam pani fryzjer nalozyla mi normalna trwala na pol godziny na grube walki. (poprzednio mialam robione kwasne w tym samym salonie, przynajmniej tak mi mowili, dlatego bylam zdziwiona gdy pani powiedziala ze kwasnej nie robia).

Wyszlo nie najlepiej, przesuszylo wlosy (jak to trwala) i na koncach w sumie nawet nie zlapalo za bardzo. Ale dobra mniejsza o to, przesuszenie nam nie straszne wiem co robic by je 'wyleczyc'. Natomiast po jednym myciu w swietle dziennym, okazalo sie nagle ze mam 2 kolorowe wlosy. Ze zlocistego/rudawego brazu (zloty karmel bodajze loreala) wyszlo cos massakrycznie dziwnego. Dobra, od czego mam moj wspanialay dekoloryzator Colour B4 (cudo ). Walnelam go na wlosy aby zdjac cokolwiek tam we wlosach siedzialo i z pelnym zamiarem nalozenia nowego koloru. Dekoloryzator ladnie zdjal kolor (jak zawsze) wlosy zrobily sie kurczakowato jednolite (jako ze byly rozjasniane wczesniej wiec do tego stopnia sie cofnelismy).

Potem nalozylam wellaton 7.1. I qrde - wyszly prawie czarne :/ Nigdy tak sie nie pomylilam co do koloru farby. Wiedzialam ze wyjda ciemniejsze, jasne.. ale ze prawie czarne? No szok.

No i tak siedze i mysle... zle wygladam w tym kolorze (zreszt ajuz sie pozalilam na innym watku) naprawde zle sie w nim czuje. najlepiej jest mi w rudosciach/zlotoscia/zlotych blondach itp. No i co by tu zrobic? Moje biedne wlosy sa zdecydowanie przemeczone trwala , odrobine je odratowalam juz olejowaniem, plus czekam na maske kerastase. No ale wygladam strasznie
opcje sa takie:

1)cierpiec za grzechy i modlic sie aby farba sie splukala (chociaz myje codziennie od tygodnia a farba jaka byla taka jest, jak przyjda odrosty a mam naturalny ciemny blond to bedzie heca)

2) mam w szufladzie dekoloryzator renee blanche ktorego nigdy nie uzywalam, zawsze uzywalam angielskiego color b4 bo dzialal super. Moze jeszcze raz dekolor i szamponem rudawym jakims fajnym? Wiem ze mi wlosy nie wypadna :P ale nie chce miec znowu gumy.

Co uwazacie? Co zrobilybyscie w moijej sytuacji? Mozecie smialo mnie opierniczac tez, wiem ze zasluguje

[SceneQueene]

opierniczać nie będę, ale Twoim włosom współczuję. po najbardziej niszczącym zabiegu czyli trwałej od razu nałożyłaś dekoloryzator (niby nie niszczy, ale zawsze coś się dostanie) i farbę. włoski Ci wyszły za ciemne, bo po pierwsze 7 uwielbiają wychodzić za ciemne, po drugie po dekoloryzacji dodatkowo wychodzą ton-dwa ciemniejsze. poza tym po deko włosy ciemnieją, więc proces ten powinnaś od razu! zablokować po dobrym wypłukaniu włosów jaśniutką farbą, najlepiej z poziomu 10. na Twoim na początku spróbowałabym płukać kolor szamponami przeciwłupieżowymi, albo kupić jakiś do włosów blond i próbować. słonko wyszło, więc też ciut zjaśnieją. jeśli w przeciągu dwóch-trzech tygodni kolor Ci nie zjaśnieje- zrób deko, zabezpiecz od razu jakąś 10 a potem nałóż farbę docelową TON JAŚNIEJSZĄ od tej, którą chcesz mieć na głowie. i odżywiaj, olejuj i jeszcze raz odżywiaj.

[patuska1]

Witam was kochane mam mały problem, może któraś z dziewczyn bardziej doświadczonych w tym temacie będzie w stanie mi jakoś pomóc. A więc.. cały czas miałam włoski pokrywane bardzo jasną farbą blond, taka platyna, ostatnio chciałam je troszkę przyciemnić do takiego średniego blondu, więc udała się do fryzjerki, która zrobiła mi totalną masakrę na głowie ! włosy wyszły szaro-siwo-białe :/ przyszłam na następny dzień nałożyła jakieś farby i inne specyfiki i kolor szary praktycznie sprał się z włosów, ale został taki ciemny blond. Fatalnie czuje się w tych włosach, chciałabym żeby były choć troszkę jaśniejsze czy w grę wchodzi już tylko dekoloryzator lub rozjaśniacz czy myślicie, że jakaś farba sklepowa da rade ? tylko proszę nie odsyłać mnie do fryzjera bo po ostatnich eksperymentach mam dość .... z góry dziękuję za odpowiedź

[Rachel86]

Jeśli taki wątek już był proszę o wybaczenie. Jestem tu nowa i dopiero się uczę poruszania po forum...

Mam pytanie - mój naturalny kolor to średni brąz, od lat farbuję włosy, ale raczej nie odbiegam bardzo od naturalnego koloru. Ostatnio zamarzył mi się jednak taki bardziej kasztan, karmel...I teraz tak - mam farbę Garniera "Jasny szykowny kasztan", farby z tej serii trochę rozjaśniają włosy, przynajmniej moje.Moje włosy wyglądają teraz tak, że końcówki i włosy "pod spodem" są jaśniejsze i w sumie maja taki kolor o jaki mi chodzi. A włosy od góry są ciemniejsze. Czy taka farbę jaka mam powinnam trzymać dłużej na tych ciemniejszych żeby ujednolicić??I czy farbować też końcówki??

[SceneQueene]

kiedy ostatni raz farbowałaś włosy?

[Rachel86]

Dokładnie nie pamiętam,jakoś w połowie lutego.Jeśli chodzi o cale włosy, bo raz na 2-3 tyg farbuje mala siwa plamkę, którą wstyd przyznać mam na czubku głowy - odziedziczone po tacie

[SceneQueene]

A w jakim stopniu farba Ci się wypłukała? Próbowałaś jej jakoś pomóc? Postarałabym się jej najpierw maksymalnie możliwie pozbyć.

[frankee]

Mój naturalny kolorek to taki ciemny brąz, popielaty, a do dzisiejszego farbowania miałam na głowie mieszankę wellaton 8/74+9/0. Dziś właśnie nałożyłam wellaton 1o na odrosty. Kolor się wyrównał na całej długości, jednak odrost jest za bardzo żółtawy. Nigdy nie chciałam być blondynką, dążyłam do uzyskania karmelu, ewentualnie ciemnego blondu ... jak zniwelować te żółcie? co byście poradziły? myślałam nad Joanna naturalny blond, dałoby rade? pzdr

[SceneQueene]

zgodnie z kołem kolorów, żółte odcienie neutralizujesz fioletową płukanką. polecam też maskę ochładzającą do włosów blond, Marion. http://image.ceneo.pl/data/products/...-2-x-20-ml.jpg

[frankee]

dzięki za szybką odpowiedz, kiedyś siostra (blondynka) stosowała ten szampon fioletowy z joanny, czy on nadaje się tylko do blondu? kolor moich włosów ciężko jest teraz określić, ni to ciemny blond, karmel ni jasny brąz ...

[SceneQueene]

nie, ja tę maskę Marion zarzuciłam na blond/rudy i dobrze ochłodziła kolor. ale płukanki też możesz poszukać, żółć zneutralizuje na pewno.

[Natuś-77]

Napisane przez frankee

dzięki za szybką odpowiedz, kiedyś siostra (blondynka) stosowała ten szampon fioletowy z joanny, czy on nadaje się tylko do blondu? kolor moich włosów ciężko jest teraz określić, ni to ciemny blond, karmel ni jasny brąz ...

Mam ciemny brąz i siwe które wypłukują się dość szybko. Też używam raz po raz tego szamponu, żeby zniwelować rudości, które pojawiają mi się właśnie na wypłukanych siwych. Wtedy brąz zdecydowanie staje się chłodniejszy, wpada czasem w mat, ale włosy są błyszczące.

[ileenka]

dziewczyny jestem załamana wymarzyło mi się piękne blond ombre, naturalne moje włosy to średni brąz. Kilka lat temu miałam rude włosy rozjaśniane rozjaśniaczem. kompletnie o tym zapomniałam i poszłam ucieszona do fryzjera by mi zrobiła to nieszczęsne ombre. Niestety wyszło z tego tyle iż mam końcówki włosów jasno rudawe, RDZAWE nie wiem co mam teraz z tym zrobić bo wygląda to tragicznie. Proszę o jakąś radę!! Załączam zdjęcia co mam teraz na głowie a co chciałabym mieć.

[Wampierz]

Napisane przez ileenka

dziewczyny jestem załamana wymarzyło mi się piękne blond ombre, naturalne moje włosy to średni brąz. Kilka lat temu miałam rude włosy rozjaśniane rozjaśniaczem. kompletnie o tym zapomniałam i poszłam ucieszona do fryzjera by mi zrobiła to nieszczęsne ombre. Niestety wyszło z tego tyle iż mam końcówki włosów jasno rudawe, RDZAWE nie wiem co mam teraz z tym zrobić bo wygląda to tragicznie. Proszę o jakąś radę!! Załączam zdjęcia co mam teraz na głowie a co chciałabym mieć.

No bo to jest problem ombre - może i końce wyjdą blond, ale moment przejścia będzie ciepły. Bo lekko rozjaśnione włosy ciemne albo na ciemno farbowane = rudawe.

Też bym chciała znaleźć idealne rozwiązanie na to... w twoim przypadku może stonowanie góry i środka lekko zielonkawym, żeby zabić rude refleksy. Sam dół tez masz rudawy, bo słabo widać?

[ileenka]

Napisane przez Wampierz

No bo to jest problem ombre - może i końce wyjdą blond, ale moment przejścia będzie ciepły. Bo lekko rozjaśnione włosy ciemne albo na ciemno farbowane = rudawe.

Też bym chciała znaleźć idealne rozwiązanie na to... w twoim przypadku może stonowanie góry i środka lekko zielonkawym, żeby zabić rude refleksy. Sam dół tez masz rudawy, bo słabo widać?

sam dół jest najjaśniejszy - jasno rdzawy co teraz zrobić by ten rudy ściągnąć?? jeszcze raz rozjaśniacz plus może jakiś ciemniejszy odcień blondu??

[SceneQueene]

hm. kąpiel rozjaśniająca zamiast samego rozjaśniacza i nie na długo, bo już są jasne. na to farba w chłodnym odcieniu, ew. maseczka ochładzająca. po rozjaśnianiu też miałam rude i dopiero tak doszłam do chłodnego blondu.

[ileenka]

Napisane przez SceneQueene

hm. kąpiel rozjaśniająca zamiast samego rozjaśniacza i nie na długo, bo już są jasne. na to farba w chłodnym odcieniu, ew. maseczka ochładzająca. po rozjaśnianiu też miałam rude i dopiero tak doszłam do chłodnego blondu.

jaką farbę polecasz w tym chłodnym ocieniu? i cóż to jest kąpiel rozjaśniająca?

[SceneQueene]

kąpiel rozjaśniająca to rozjaśniacz np. vincent ledier + oxy zazwyczaj 9% + szampon, najlepiej taki lekki ewentualnie odrobina odżywki, ale nie za wiele. trzymasz to na głowie maks. 50 minut. u Ciebie obstawiam tak 30-35. potem farba

[ileenka]

Napisane przez SceneQueene

kąpiel rozjaśniająca to rozjaśniacz np. vincent ledier + oxy zazwyczaj 9% + szampon, najlepiej taki lekki ewentualnie odrobina odżywki, ale nie za wiele. trzymasz to na głowie maks. 50 minut. u Ciebie obstawiam tak 30-35. potem farba

hmm a czy taki rozjaśniacz z delii https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...eramidami.html nada się do tego??

[SceneQueene]

niby też, chociaż ja nie przepadam za sklepowymi rozjaśniaczami. poza tym mają dużo wyższe oxy- zazwyczaj palące 12. lepiej byłoby znaleźć oxy maks 9 i lepszy rozjaśniacz, ale to moim zdaniem

[ileenka]

Napisane przez SceneQueene

niby też, chociaż ja nie przepadam za sklepowymi rozjaśniaczami. poza tym mają dużo wyższe oxy- zazwyczaj palące 12. lepiej byłoby znaleźć oxy maks 9 i lepszy rozjaśniacz, ale to moim zdaniem

wybacz, ze tak dopytuje ale średnio się znam na koloryzacji powiedz mi gdzie można dostać ten rozjaśniacz co mi polecałaś??

[Wampierz]

Napisane przez ileenka

sam dół jest najjaśniejszy - jasno rdzawy co teraz zrobić by ten rudy ściągnąć?? jeszcze raz rozjaśniacz plus może jakiś ciemniejszy odcień blondu??

Jak całość jest rudawa to możesz spróbować tonować całość, zielonkawym albo niebieskawym (zależy czy to bardziej czerwony czy pomarańczowy kolor)