Związki bez zobowiązań- jak to jest? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-05-24, 21:56   #61
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 687
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

powiem szczerze, ze troche mnie to wszystko zaskakuje; nie jestescie ode mnie wiele starsze a w swoim otoczeniu nie zaobserwowalam takiego zjawiska; jesli, ktorakolwiek z dziewczyn decyduje sie na taki uklad (a jest ich niewiele) to wiecej ma to w sobie glupoty nizli swiadomej decyzji; moze ja juz inne pokolenie jestem


Cytat:
Napisane przez elle_woods Pokaż wiadomość
oczywiscie, chodzi o seks, ale tez o czulosc, przytulanie i takie tam. jak odczuwam potrzebe, proponuje spotkanie, i juz. od wielkiego dzwonu pogadamy na gg. zadnych smsow, telefonow, nic.
ja to postrzegam nie jako brak szacunku do partnera ale sprowadzanie uczuc i seksu do potrzeb fizjologicznych (cos na zasadzie - mam potrzebe, ide wiec do toalety i juz; sporadycznie go wyczyszcze i zdezynfekuje); nie uwazam, ze wy to tak traktujecie - po prostu takie jest moje prywatne zdanie;
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-25, 14:32   #62
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Cytat:
ja to postrzegam nie jako brak szacunku do partnera ale sprowadzanie uczuc i seksu do potrzeb fizjologicznych (cos na zasadzie - mam potrzebe, ide wiec do toalety i juz; sporadycznie go wyczyszcze i zdezynfekuje); nie uwazam, ze wy to tak traktujecie - po prostu takie jest moje prywatne zdanie
Każdy ma swoje potrzeby, kobieta czy facet, co za różnica? Skoro obie strony są świadome tego, czego sie podejmują, to moim prywatnym zdaniem nie ma w tym nic złego, ani strasznego. O wiele gorzej być oszukiwanym, kochać na zabój, zostać zdradzonym. Takie partnerstwo bez zobowiązań to doskonała sytuacja dla ludzi świadomych, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że nic w życiu nie jest tak piękne i łatwe jak w tv i kolorowych czasopismach, a chcą coś z tego życia mieć, przy tym nie oszukując się z nikim i nie tworząc beznadziejnych złudzeń o doskanałej miłości.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-25, 14:58   #63
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 687
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Każdy ma swoje potrzeby, kobieta czy facet, co za różnica?
jesli chodzi o plec zadna i tej problematyki w ogole nie poruszalam; zalezy tez o jakich potrzebach mowimy; ciezko mi zrozumiec, ze seks bez uczuc moze bawic ale poty ktos to robi z sensem nie potepiam; natomiast pakowanie sie w zwiazki bez zobowiazan z powodu potrzeby bliskosci, akceptacji i zrozumienia jest irracjonalne - bo wtedy dopiero karmimy sie zludzeniami;

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
O wiele gorzej być oszukiwanym, kochać na zabój, zostać zdradzonym.
dlaczego gorzej? przeciez od tego sie nie umiera; oczywiscie nigdy nie mamy pewnosci czy zachowania partnera sa wyrazem szczerych uczuc, musimy tez liczyc sie z tym, ze mozemy zostac sami ale imo nie przeszkadza to w tym by darzyc partnera zaufaniem i miloscia; wiele osob zdradzonych konczy w szczesliwych zwiazkach; a wszystko ma swoje plusy - jesli partner nas zdradzi stajemy sie od tego madrzejsi i silniejsi; wiem, ze operuje banalami ale takimi o ktorych ludzie przywykli zapominac

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Takie partnerstwo bez zobowiązań to doskonała sytuacja dla ludzi świadomych, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że nic w życiu nie jest tak piękne i łatwe jak w tv i kolorowych czasopismach
nie jest i gdyby bylo byloby nudno; nie jest ale nie oznacza to, ze wszystko jest zle

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
a chcą coś z tego życia mieć, przy tym nie oszukując się z nikim i nie tworząc beznadziejnych złudzeń o doskanałej miłości.
cos tzn co? te troche przyjemnosci fizycznej? czemu ludzie maja sie oszukiwac? a milosci doskonalej nie ma, nie oznacza to jednak, ze "niedoskonala" jej wersja jest zla i nieprawdziwa


pakowanie sie w zwiazki bez zobowiazan z powodu braku wiary w milosc uwazam za oznake slabosci i oszukiwanie samego siebie; bo czego tacy ludzie szukaja? tego co inni - ciepla, bliskosci tyle, ze z gwarancja na iles tam spotkan; ale to niestety tylko substytut; jak slusznie zauwazylas zycie nie jest takie jak w tv - nie ma milosci bez ryzyka, klopotow i smutku - ale czy to zle?
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-26, 23:41   #64
Szczypta Chili
Zadomowienie
 
Avatar Szczypta Chili
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 416
GG do Szczypta Chili
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

No więc, właśnie znalazłam się w podobnej sytuacji jak nice6girl. Zaczęłam spotykać się z kolegą ze studiów. Niestety nie jest to zbyt dobry moment na tworzenie czegoś bardziej zobowiązującego- zbliża się sesja, wolny czas to w tym kontekście pojęcie dość abstrakcyjne. Później nie będzie lepiej ponieważ oboje wyjedżamy za granice na wakacje. Jednocześnie dobrze się dogadujemy, przyjemnie nam w swoim towarzystwie. Ustaliliśmy, że jeżeli zechcemy spróbować czegoś ponadto, co teraz mamy, zrobimy to po wakacjach. W zeszłym roku wyjechałam do Anglii na 3 miesiące, będąc wówczas w niemal trzyletnim związku. Po powrocie rozstaliśmy się. To ja podjęłam taką decyzję, przekonałam się, ze związki na odległość są w moim przypadku niemożliwe do zaakceptowania. Nie chcę więc teraz angażować się w coś, co nie pozwoliłoby mi spokojnie pracować i cieszyć się urokami wyjazdu w miejsce, gdzie czuję się niemal kompletnie anonimowa Kwestią, która mnie nurtuje jest oczywiście seks. Nie powiem, że mnie nie kusi... Mam jednak jeszcze odrobinę rozsądku i nie chcę wchodzić na ten etap, niezbyt wiele czasu pozostało nam na spotkania, mogłoby się to więc okazać "przygodą" na jedną noc. Jeżeli zdecydowałabym się na ten krok, chciałabym być przekonana o tym iż jeszcze się to powtórzy. Cóż, rozumiem nice6irl, jesteśmy w podobnym wieku, obie nie chcemy tworzyć czegoś na stałe, obie pragniemy cieszyć się młodością, możliwością wyboru, niezależnością. Ja jednak jeszcze nie weszłam na dobre w ten związek, mam sporo wątpliwości, nie jestem do końca pewna jak zareaguje emocjonalnie, gdy zdecydujemy się na coś więcej... Może ktoś jeszcze się podzieli doświadczeniami?
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii.
Nie mamy celu ani miejsca.
Nie mamy Wielkiej Wojny.
Wielkiej Depresji.
Naszą wielką wojną jest wojna duchowa.
Naszą wielką depresją jest życie.

Szczypta Chili jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-27, 12:07   #65
anelka7
Raczkowanie
 
Avatar anelka7
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 39
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Dlaczego mamy się zastanawiać nad sensem takich związków. Ja tam jestem za tym aby cieszyć się chwilą. Nigdy nie wiemy co trafi się jutro. Nigdy nie wiemy która decyzja okaze się najlepsza. Nigdy nie wiemy do czego to doprowadzi, moze to własnie będzie krok ku prawdziwemu szczęściu. Jesli się nie uda - normalne związki tez sie nie udają.
Sprowadzanie sexu do czynności fizjologicznych?? a czy sex bez zobowiązań nie zna czułości i namietności prawdziwie potrzebujących się ludzi?
czasami poprostu moze być fajnie bez bawienia się w nazwy i reguły gry. Carpe diem - zycie jest zbyt krótkie zeby cały czas oczekiwac na lepsze nie biorąc tego, co facet obok daje nam w prezencie
__________________
a jeśli masz dość codziennego hałasu... nagraj na dyktafon ciszę, załóż słuchawki na uszy włącz nagranie i podgłoś na maxa
anelka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-27, 15:33   #66
virtual_luv
Raczkowanie
 
Avatar virtual_luv
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 420
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Cytat:
Napisane przez anelka7 Pokaż wiadomość
czasami poprostu moze być fajnie bez bawienia się w nazwy i reguły gry. Carpe diem - zycie jest zbyt krótkie zeby cały czas oczekiwac na lepsze nie biorąc tego, co facet obok daje nam w prezencie
Jasne,bedzie fajnie póki ktoś nie zacznie sie angażować
Jakiś czas temu poznałam chłopaka, poszłam z nim do łóżka już na drugim spotkaniu, nigdy czegoś takiego nie robiłam, ale ostatnie trzy lata mojego życia uczuciowego to porażka(zdrada,zakochanie się w geju, jednym słowem niezła telenowela)wiec stwierdziłam ze mogę to zrobic,co mi szkodzi. Weszliśmy w tak zwany wolny układ, czyli czasem pójdziemy razem do kina,czasem na piwo zazwyczaj spotkania kończą się sexem. Obiecaliśmy sobie ze nie będziemy się, ograniczac.On spotyka się z inną dziewczyną, na takiej samej zasadzie, co ze mną,ja wiem o niej ona o mnie,wszystko pięknie.
Problem jest jednak w tym ze się w min zakochałam
Siedzę sama w domu i wiem ze on jest teraz z nią, czuje się fatalnie cały czas chce mi się płakać.

Po dwóch miesiącach takich spotkań ujrzałam cały absurd tej sytuacji.
Dopiero teraz zaczęłam dostrzegać pełne ironii uśmieszki jego znajomych(no, bo jak tu się nie śmiać, gdy kolego w piątki chadza sobie z jedną dziewczynką,trzymają się za ręce śmieją żartują,ot normalna para, a w soboty wszystko się powtarza tylko ze dziewczyna jest inna, i tak przez dwa miesiące.
Czasem, gdy przychodzę do jego domu znajduje jakąś jej rzecz, pierdułkę którą zostawiła przez przypadek,czasem mam wrażenie ze jeszcze pościel pachnie jej perfumami.Ostatnio jeszcze nie zdążyłam wyjść a on już umawiał się z nią przez telefon.
Czuje się jak k…rwa,w dodatku ja naprawdę cos do niego czuje, wiele razy próbowałam zerwać tą znajomość,wszystko na nic, wystarczy jeden jego telefon a ja już szybko biegnę.

Dodatku od pewnego czasu on chyba zaczyna mnie unikać,nie wiem, dlaczego,może zauważył ze zaczynam być zazdrosna i pełna pretensji, a może zaczął cos czuć do tej drugiej


virtual_luv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-27, 20:15   #67
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Cool Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Od zdrady się nie umiera.
Ale dziękuję bardzo, jeśli kolejny raz miałabym podreperowywać się u psychologa nie radząc sobie ze sobą samą.

Cytat:
natomiast pakowanie sie w zwiazki bez zobowiazan z powodu potrzeby bliskosci, akceptacji i zrozumienia jest irracjonalne - bo wtedy dopiero karmimy sie zludzeniami;
Wydaje mi się, że właśnie po to są związki bez zobowiązań, żeby wszystko było jasne i zrozumiałe. Mało kto wybiera to z powodu braku bliskości czy akceptacji. Bo co ma luźny związek z akceptacja wspólnego?

Cytat:
cos tzn co? te troche przyjemnosci fizycznej? czemu ludzie maja sie oszukiwac? a milosci doskonalej nie ma, nie oznacza to jednak, ze "niedoskonala" jej wersja jest zla i nieprawdziwa
Nie wiem co coś, bo każdy szuka innego czegoś, które pasuję akurat jego potrzebom. Przyjemność fizyczna, jak dla mnie, to jedna z bardziej interesujących spraw. Mnie to kręci... bardzo.

Cytat:
pakowanie sie w zwiazki bez zobowiazan z powodu braku wiary w milosc uwazam za oznake slabosci i oszukiwanie samego siebie; bo czego tacy ludzie szukaja? tego co inni - ciepla, bliskosci tyle, ze z gwarancja na iles tam spotkan; ale to niestety tylko substytut; jak slusznie zauwazylas zycie nie jest takie jak w tv - nie ma milosci bez ryzyka, klopotow i smutku - ale czy to zle?
Może i oznaka słabości dla Ciebie, a dla mnie mojej siły, bo wiem, że już nikogo nie skrzywdzę. Poprzednie związki zrobiły ze mnie złego człowieka, właśnie wracam do równowagi, a to dla mnie bardzo ważne. Czego ja szukam w moim obecnym partnerze? Prócz fizyczności, jakiejś tam rozmowy, chcę także zdobyć jakieś doświadczenie.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-05-27, 20:49   #68
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Dla mnie samo pojecie zwiazku oznacza juz jakies zobowiazanie. Mozna sie spotykac bez zobowiazan, ale zwiazek bez zobowiazan, moim zdaniem nie istnieje.
Jezli chodzi o takie znajomosci, radze podchodzic do nich z dystansem. Jezeli dwoje ludzi jest doroslych, to teroretycznie moze zrobic, co chce, tylko nikt nam nie zagwaarantuje, ze ktos nie zabawi sie naszym kosztem, a potem zostaje juz tylko zal.
Jezeli jednak macie do tego lzejsze podejscie i dobrze wiecie czego chcecie, to cieszcie sie tymi chwilami i korzystajcie z zycia, bo skoro oni moga korzystac, to dlaczego wlasciwie my nie.

Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Czas edycji: 2007-05-27 o 22:06
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-27, 22:19   #69
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 687
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Od zdrady się nie umiera.
Ale dziękuję bardzo, jeśli kolejny raz miałabym podreperowywać się u psychologa nie radząc sobie ze sobą samą.
hm... a nie probowalas psychiatry? z twojego posta wynika, ze wszystkie twoje zwiazki byly toksyczne - zdarza sie to nagminnie w nastolenim wieku ale moze problem lezy glebiej - np. we wspomnieniach z dziecinstwa? jesli decydujesz sie na taki zwiazek tylko i wylacznie dla przyjemnosci fizycznej - jest to zrozumiale; gorzej jesli w taka relacje uciekasz przed bolem i sama soba - nie tedy droga


Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że właśnie po to są związki bez zobowiązań, żeby wszystko było jasne i zrozumiałe.
poty zwiazek tworza dojrzali ludzie to i relacja ze zoboawiazaniami jest jasna i zrozumiala
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-28, 10:16   #70
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Cytat:
poty zwiazek tworza dojrzali ludzie to i relacja ze zoboawiazaniami jest jasna i zrozumiala
Zaznaczyłam już, że nie czuję się na tyle dojrzała, żeby 'pakować' się w kolejne związki poważne i trwałe. Nawet sobie tego nie wyobrażam.
Co tu dużo mówić. Wygodniej mi tak jak jest. Facet jest ode mnie całkiem sporo starszy i jest nam tak dobrze. Poza tym jeśli już jakaś miłość mi się przytrafi to po co mam na nią czekać bezczynnie. Jak się znajdzie to się znajdzie, jeśli nie to zostanie jak jest.

Cytat:
hm... a nie probowalas psychiatry? z twojego posta wynika, ze wszystkie twoje zwiazki byly toksyczne - zdarza sie to nagminnie w nastolenim wieku ale moze problem lezy glebiej - np. we wspomnieniach z dziecinstwa? jesli decydujesz sie na taki zwiazek tylko i wylacznie dla przyjemnosci fizycznej - jest to zrozumiale; gorzej jesli w taka relacje uciekasz przed bolem i sama soba - nie tedy droga
Dałam sobie radę. To nie były związki toksyczne. Może mój pierwszy poważniejszy związek jedynie. Ale to było, jak to się mawia, dawno i nie prawda. Ostatni związek mnie tak podłamał. Byłam bardzo zaangażowana, a człowiek nieodpowiedni. Rozstanie było trudne. Do dziś nie rozmawiamy.
Wielokrotnie już mówiłam, że nie oczekuję niczego więcej od mojego sex-partnera niż fizyczności. Jest atrakcyjny. To wszystko. Napewno nie ma tego czegoś, co sprawiłoby żebym się zakochała.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 15:06   #71
pietrushka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Witam drogie Panie temat ciekawy bardzo i temat morze jak widać. Chciałabym coś o sobie napomknąć. Tkwię w pewnej relacji i sama nie wiem jak to można nazwać. On sam to nazywa związkiem bez zobowiązań, ale.. widzę, że rózni się on nieco od Waszych relacji i wyobrażeń. Spotykamy się od czasu do czasu, sypiamy ze sobą też, jednak z góry założyliśmy, że pozostajemy sobie wierni, a w razie gdyby któreś z nas "namierzyło" kogoś innego, powiemy o tym sobie.. I w sumie tak jest dobrze, bo nie czuję potrzeby angażowania drugiej osoby w całe swoje życie, a z drugiej strony czasem fajnie po prostu móc z kimś pobyć. Kimś z kim się dobrze czuje, kogo się lubi i kto fascynuje Bo nie jesteśmy w sobie zakochani. Często mi wspomina, że nie jestem jego ideałem (co trochę mnie śmieszy - taki z niego trochę marzyciel jest ) Zastanawiam sie do czego nas to wszystko zaprowadzi i mam cichutką nadzieje, że mnie nie zgubi.. Pozdrawiam
pietrushka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-31, 12:50   #72
mika.z
Raczkowanie
 
Avatar mika.z
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 283
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

witajcie,

Może nie zabrzmi to najlepiej, ale z wieloma facetami sie spotykałam...i mam jakieś doświadczenie w sprawach damsko-męskich. W tym momencie jestem w drugim poważnym związku w swoim życiu, który trwa prawie 3 lata.
Kilka razy spotykałam sie z kolegami bez zobowiązań i wiem z doświadczenia, że to nigdy dobrze sie nie konczy, mimo dobrych chęci i fajnej zabawy na początku. ZAWSZE któraś strona sie zaangażuje, któras będzie chciała zrezygnować, bo już nie będzie miała ochoty, albo sie zakocha w kimś innym i zawsze jedna strona cierpi. Jeszcze nie słyszałam o przypadku, żeby obie strony się rozstały bez żalu. Jak się z kimś spotykasz nawet bez zobowiązań to znaczy, że coś Cię pociąga w tej osobie, podoba się i to może sięz czasem przerodzić w coś więcej i po tym jest już ciężko rozstać sie lub żyć bez zobowiązań...
Żeby nie było, to nie potępiam takich luźnych układów. Myślę, że niektórym nawet bardziej odpowiadają niż stałe związki.
Ja lubię wracać do swojego mężczyzny, spać u jego boku i mieć oparcie w każdej chwili, czego nie ma w związku bez zobowiązań, ale nie mówię, że nie fantazjuję o innych, lub że nie flirtuję
mika.z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 18:25   #73
anelka7
Raczkowanie
 
Avatar anelka7
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 39
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

tak sobie myślę teraz, że pomijając wszystkie przyjemności i nieprzyjemności związane z tematem to... ostatnio zdałam sobie sprawę, że pakujemy się w to po co... no właśnie dla nich - dla facetów którzy się nad tym nie zastanawiają bo założę się że często to my - dziewczyny w końcu wymiękamy - uczuciowość to podobno nasza domena...

niestety każda z nas (i każdy z nich!!) myśli że najbardziej chciałaby mieć ciastko i zjeść ciastko, ale życie jest życiem i zgodzę się że układ taki nie może trwać wiecznie nie postępując w jakąkolwiek stronę... siła jednak tkwi w podejściu (trzeba się zdecydować na co się godzi a na co nie i co chce się z tego mieć;] )

pozdrawiam wszystkie wytrwałe
__________________
a jeśli masz dość codziennego hałasu... nagraj na dyktafon ciszę, załóż słuchawki na uszy włącz nagranie i podgłoś na maxa
anelka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 23:07   #74
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Wedlug mnie nie ma czegos takiego jak zwiazki bez zobowiazan...Zawsze z jednej strony pojawia sie cos, co komplikuje wszystko i stawia oczekiwania....Niestety przewaznie jest to kobieta i niestety tez rownie czesto spotyka ja rozczarowanie....
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-14, 17:49   #75
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

A mój takowy związek trwa i trwa, a mimo to nie czuję, żeby mi zaczynało zależeć na tym facecie. Sam się dziwi, że nigdy 1 nie napisze sms czy coś takiego. Więc chyba się da. Z drugiej strony tydzień się nie widzieliśmy i ani mi do niego tęskno, ani nic.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-21, 15:35   #76
ŁUKASIEWICZ
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 12
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Ja w tej chwili jestem w trakcie rozwodu , obiecałam sobie nie związać sie jakis czas z nikim.Poznałam oczywiscie w tym okresie fajnego faceta.To pracoholik,zresztą ja też.Spotykamy sie raz w tygodniu w weekend.Czuje sie przy nim jak przy przyjacielu ..ale jest chemia,podobne poglądy itp.Z uwagi na moją sytuacje ustaliłam pewne zasady..ze bedzie to bardzo luźny związek bez powaznych zobowiązań...według mnie oznacza to że nie spedzamy sie sobą bardzo duzo czasu,mamy swoje codzienne zajęcia w które partner nie ingeruje.Mamy duzo swobody ale mamy cały czas kontakt.Nie spotykamy sie z innymi ludzmi - więc nie mam tu na mysli "zobowiązanie"=wiernosc.B o jestesmy sobie wierni.Nie wiem jak długo da sie utrzymac taki związek..o ile da sie nazwac to cos zwiąkiem..a moze to tylko przyjazn nie wiem.Zobaczymy
ŁUKASIEWICZ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-27, 20:02   #77
VelvetDream
Raczkowanie
 
Avatar VelvetDream
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 172
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

facet, który mi zawrócił zdrowo w głowie, na jednym z pierwszych, i jak na razie na ostatnim, spotkaniu powiedział wprost "jeśli szukasz związku, to nie ten adres, ale jak chcesz się bawić, to jak najbardziej, bardzo chętnie". zabił mnie tym wyznaniem (nigdy wcześniej nie dostałam takiej propozycji... spotykałam się z jednym facetem, z którym mi było dobrze bez planowania przyszłości, jednak nigdy tak wprost sobie tego nie powiedzieliśmy). jakoś to przełknęłam, ale od "małych" "skarbów" i innych robiło mi się potem słabo, podobnie jak od wszystkich tych gestów, które do tej pory kojarzyły mi się z normalnymi związkami. wymyśliłam sobie (o naiwności!), że mógł tak powiedzieć, bo ma złe doświadczenia, ale że może mu to przejdzie? (ee.. no i jak to napisałam, to strasznie głupio to brzmi :P ) myślę sobie i myślę... przecież właściwie ja męża jeszcze nie szukam :P jednak on doskonale zauważył, że szybko przywiązuję się do ludzi i natychmiast tak o po prostu zniknął, nie pisze nic, nie odzywa się...
baby są straszne... po pierwszym spotkaniu dobierają kolory do wspólnej sypialni, wieszają firanki we wspólnej kuchni... po pierwszym pocałunku znają imiona wspólnych dzieci... a gdy poznają nazwisko tego niesamowitego faceta, ćwiczą nowy podpis... czy z tego się wyrasta? mam już tyle lat, że bym w końcu mogła...
__________________
jestem niepoważna
VelvetDream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:08   #78
mar2sia
Raczkowanie
 
Avatar mar2sia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 249
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Trudne są takie "związki" zwłaszcza dla wrażliwych, a ci wrażliwi zazwyczaj się w nie pakują.
Opiszę wam moją historię.
W liceum zakochałam się w chłopaku, on we mnie. Miłość po uszy, planowanie przyszłości, wspólne dni, miesiące, wakacje, 4 lata. Znaliśmy się na wylot, nikt nigdy nikomu niczego nie zabraniał, wolność,licealna miłość.
Studia troche skomplikowały sprawę, zaczęły się nowe znajomości, imprezy (duzo alk.) i takie tam. W końcu coś się zaczęło sypac, obydwoje doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie jeśli się rozstaniemy. Po rozstaniu każde z nas dowiedziało się, że obydwoje zdradziliśmy.
Wybaczyłam, on też. Próbowałam do niego wrócić, on powiedział tylko, że juz mi nie zaufa... trudno trzeba się było nauczyć żyć od nowa. Whisky tak długo czekająca na wypicie i specjalną okazję została wypita w momencie, kiedy nie było już szans że będziemy razem.
Minęło trochę czasu, wiele rzeczy się zmieniło, obydwoje byliśmy w związkach. Mój poprzedni trwał niemal półtora roku i troszke zniszczył mnie psychicznie...
Wtedy z pomocą i piwkiem przyszedł L. - rozmawialiśmy cały wieczór, leżeliśmy i coś się między nami wydarzyło... Coś wróciło, byłam sobą...
Po wszystkim spotkaliśmy się jeszcze raz i powtórka z rozrywki, przy czym L zastrzegł, że nie chce się angażować, nie chce związku i czy mi odpowiada taki układ...
Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, wbijam sobie do głowy, że on boi się być ze mną normalnie, właśnie przez to co było między nami w liceum...
Kiedyś po uszy zakochana a teraz po kolana w g...
Co o tym myślicie??
mar2sia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 23:32   #79
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Cytat:
Napisane przez mar2sia Pokaż wiadomość
Trudne są takie "związki" zwłaszcza dla wrażliwych, a ci wrażliwi zazwyczaj się w nie pakują.
Opiszę wam moją historię.
W liceum zakochałam się w chłopaku, on we mnie. Miłość po uszy, planowanie przyszłości, wspólne dni, miesiące, wakacje, 4 lata. Znaliśmy się na wylot, nikt nigdy nikomu niczego nie zabraniał, wolność,licealna miłość.
Studia troche skomplikowały sprawę, zaczęły się nowe znajomości, imprezy (duzo alk.) i takie tam. W końcu coś się zaczęło sypac, obydwoje doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie jeśli się rozstaniemy. Po rozstaniu każde z nas dowiedziało się, że obydwoje zdradziliśmy.
Wybaczyłam, on też. Próbowałam do niego wrócić, on powiedział tylko, że juz mi nie zaufa... trudno trzeba się było nauczyć żyć od nowa. Whisky tak długo czekająca na wypicie i specjalną okazję została wypita w momencie, kiedy nie było już szans że będziemy razem.
Minęło trochę czasu, wiele rzeczy się zmieniło, obydwoje byliśmy w związkach. Mój poprzedni trwał niemal półtora roku i troszke zniszczył mnie psychicznie...
Wtedy z pomocą i piwkiem przyszedł L. - rozmawialiśmy cały wieczór, leżeliśmy i coś się między nami wydarzyło... Coś wróciło, byłam sobą...
Po wszystkim spotkaliśmy się jeszcze raz i powtórka z rozrywki, przy czym L zastrzegł, że nie chce się angażować, nie chce związku i czy mi odpowiada taki układ...
Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, wbijam sobie do głowy, że on boi się być ze mną normalnie, właśnie przez to co było między nami w liceum...
Kiedyś po uszy zakochana a teraz po kolana w g...
Co o tym myślicie??
a moze pomysl czego ty chcesz?cos poaznego czy tylko tak na chwile bo kiedys bylo fajnie. a moze to juz nie jest ten sam L i nie warto?

ja przezylam kiedys fajny zwiazek bez zobowiazan.bylo super bo chodzilo glownie o seks i oboje wiedzielismy czego chcemy.to byl zaje....facet.przystojny, zadbany,ladnie pachnial,z wlasna chata i autkiem-bez zony i zadnych innych zobowiazan .to byly wakacje.spedzlismy milo czas i to ja zerwalam ta znajomosc po 3 miesiacach.dla mnie to byla taka odskocznia od monotonii w moim zyciu(wtedy).bardzo fajna sprawa .on jeszcze kilka razy dzwonil( chyba z miesiac)ale niestety czas bylo wrocic do rzeczywistosci i uporac sie z problemami.po 3 latach wspominam ta odskocznie bardzo milo ale teraz ciesze sie tym co mam i jestem bardzo szczesliwa.
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-11-18, 15:21   #80
fizjo83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 669
GG do fizjo83
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Cytat:
Napisane przez VelvetDream Pokaż wiadomość
facet, który mi zawrócił zdrowo w głowie, na jednym z pierwszych, i jak na razie na ostatnim, spotkaniu powiedział wprost "jeśli szukasz związku, to nie ten adres, ale jak chcesz się bawić, to jak najbardziej, bardzo chętnie". zabił mnie tym wyznaniem (nigdy wcześniej nie dostałam takiej propozycji... spotykałam się z jednym facetem, z którym mi było dobrze bez planowania przyszłości, jednak nigdy tak wprost sobie tego nie powiedzieliśmy). jakoś to przełknęłam, ale od "małych" "skarbów" i innych robiło mi się potem słabo, podobnie jak od wszystkich tych gestów, które do tej pory kojarzyły mi się z normalnymi związkami. wymyśliłam sobie (o naiwności!), że mógł tak powiedzieć, bo ma złe doświadczenia, ale że może mu to przejdzie? (ee.. no i jak to napisałam, to strasznie głupio to brzmi :P ) myślę sobie i myślę... przecież właściwie ja męża jeszcze nie szukam :P jednak on doskonale zauważył, że szybko przywiązuję się do ludzi i natychmiast tak o po prostu zniknął, nie pisze nic, nie odzywa się...
baby są straszne... po pierwszym spotkaniu dobierają kolory do wspólnej sypialni, wieszają firanki we wspólnej kuchni... po pierwszym pocałunku znają imiona wspólnych dzieci... a gdy poznają nazwisko tego niesamowitego faceta, ćwiczą nowy podpis... czy z tego się wyrasta? mam już tyle lat, że bym w końcu mogła...
W pelni sie z Toba zgadzam!!Jestesmy straszne.Ja tez tak mam.Od razu planuje,mysle jak to bedzie,wyobrazam osbie nie wiadomo co...a to bardzo zgubne.Wlasnie sie na tym przejechalam.I bardzo cierpie...az za bardzoFaceci nie lubia jak sie ich do czegos zmusza,wymusza,przymusza. Czesto...zwlaszcza Ci zonaci,ale generalnie mezczyzni, chca...czegos bez zobowiazan.A kobieta zawsze sie zaangazuje.Chocby dzien w dzien sobie wmawiala,ze nie jest zaangazowana -to JEST!I przyjdzie taki dzien, taka chwila,taki moment ze sobie to uswiadomi.Powie "Cholera brakuje mi go,chce miec go tu i teraz przy sobie...na zawsze"!! A z tego juz sie trudno wyplatac....latwo wejsc w zwiazek bez zobowiazan...ale bardzo trudno potem z niego wyjsc ,kiedy ni stad ni z owoad pojawi sie jednak uczucie...UWIERZCIE PRZEZYLAM
__________________
80------70-----60-----55
fizjo83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 15:37   #81
chanel_m
Raczkowanie
 
Avatar chanel_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Przeważnie to nie jest związek. Udajesz, że jest okej i że ci to pasuje by nic nie stracić, ale jak się już zaangażujesz to boli jak cholera.
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go.
(:



dieta&ćwiczenia, start!
64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48
chanel_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-24, 22:45   #82
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Re: Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

byłam w takim zwiazku,a zaczęlo się tak, że chcodzilismy razem do szkoły i jak tylko go zobaczyłam spodobał i sie, ale mial dziewczyne, a jak zerwali to ja zdobyłam do Niego nr tel i się spotakailismy, zeby pogadać i tak wyszło, ze się sobie nawzajem spodobaliśmy, ael nic nie było między nami, dopiero kiedys zaprosil mnie do siebie i miałam swój pierwszy raz i tak to się zaczęło. On mial potem wyrzuty sumienia, bo tak naprawde to była nasza 3 rozmowa i tak wyszło, ze niby bylismy ze soba, a niby niee. tzn wyglądała jakbysmy byli, a formalnie nie bylismy, ja w końcu powiedziłam mu, z e to nie ma sensu, nadal utrzymuje z nim kontakty, ale tylko koleżeńskie
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-26, 21:13   #83
onemi
Rozeznanie
 
Avatar onemi
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

ja uwazam ze zwiazek bez zobowiazan to nie jest zaden zwiazek.
To tylko pewien uklad.

Uklad ktorego ja osobiscie nie uznaje bo nie lubie marnowac czasu
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek"


Od 5.01.2010 :
66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i -->
onemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-26, 22:05   #84
izmonek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 591
Send a message via Skype™ to izmonek
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

co racja to racja to tylko strata czasu
__________________
magister fizjoterapii
specjalista instruktor fitness
izmonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-24, 00:04   #85
AgataM86
Rozeznanie
 
Avatar AgataM86
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 501
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Hej

jestem ciekawa jak to jest... wlasnie wkraczam w taki uklad i zobaczymy co z tego wyjdzie...
Zdecydowalam sie na to, bo to czego chce niestety nie moge miec... wielkie rozczarowanie i mysle, ze tak uklad pomoze mi w jakis sposob. Moze zapomne.
Wiem, ze to uklad na chwile, krotsza lub dluzsza, ale na pewno nie na zawsze.
__________________
AgataM86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-24, 11:42   #86
izmonek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 591
Send a message via Skype™ to izmonek
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

gorzej jak jemu sie spodoba i sie od niego nie uwolnisz
ja jakos mam tak do tej pory ze spotykam sie z kims a czasem i z nim i nie wiem czego chce
pogubilam sie
__________________
magister fizjoterapii
specjalista instruktor fitness
izmonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-24, 13:13   #87
AgataM86
Rozeznanie
 
Avatar AgataM86
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 501
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Nie ma opcji, zebym sie od niego nie uwolnila - mieszkamy dosyc daleko. A poza tym to dojrzaly facet, nie powinien robic scen, ba, nawet jakby ktos tak popatrzyl z zewnatrz to powiedzialby, ze to ja jestem ta strona, ktora moze cierpiec
__________________
AgataM86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-24, 19:01   #88
vvitaminka
Rozeznanie
 
Avatar vvitaminka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 924
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Związki "bez zobowiązań" są dobre w sumei to nawet bardzo korzystne mamy to czego chcemy, jednak nie musimy się starać, takie jest to jest nie ma też będzie dobrze...tylko co, kiedy jedna osoba się zakocha,a druga nawet o tym nie myśli...??
vvitaminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-24, 19:07   #89
AgataM86
Rozeznanie
 
Avatar AgataM86
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 501
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Wtedy jest problem... i wlasnie dlatego trzeba rozwaznie dobierac partnerow i byc pewnym, ze samemu tez sie nie zakocha.
__________________
AgataM86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-24, 23:16   #90
vvitaminka
Rozeznanie
 
Avatar vvitaminka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 924
Dot.: Związki bez zobowiązań- jak to jest?

Wydaje mi się,że nigdy nie mozna być pewnym drugiej osoby,Ty może się nie zakochasz ale on...??Ja radziłabym być bardzo ostrozna no i powodzenia
vvitaminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-08-12 07:19:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:04.