Poprawa matury w przyszłym roku - iść na studia czy posiedzieć w domu?

[pffe]

Napisane przez micraneska

pffe umiejętność czytania ze zrozumieniem się kłania, nie będę tłumaczyć po raz setny

micraneska, sprawdź proszę, bo u mnie w szkole co rok była właśnie afera, że nowe zasady itd. a każdy pisał na starych zasadach, dopóki to było rok lub dwa po właściwej maturze.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

ok, sorry, załapałam o co Ci chodziło, przepraszam, jestem dzisiaj zakręcona.

[WillMadeIt]

Nooo dobra dzięki Wam bardzo za wasze opinie, trochę to mnie utorowało.

Nic tylko zaopatrzyć się w pomoce naukowe . Mam nadzieję, że tegoroczne Vademecum będzie dalej aktualne na przyszły rok. Najgorsze jest to, że na nowych maturach będzie mieszanka podstawy rozszerzenia a nawet wiadomości z zakresu gimnazjum... no nic... Mam nadzieję, że w moim przypadku wiedza się sama obroni.

[201605300922]

Napisane przez WillMadeIt

Nooo dobra dzięki Wam bardzo za wasze opinie, trochę to mnie utorowało.

Nic tylko zaopatrzyć się w pomoce naukowe . Mam nadzieję, że tegoroczne Vademecum będzie dalej aktualne na przyszły rok. Najgorsze jest to, że na nowych maturach będzie mieszanka podstawy rozszerzenia a nawet wiadomości z zakresu gimnazjum... no nic... Mam nadzieję, że w moim przypadku wiedza się sama obroni.

przecież nie ma nic, co byłoby poruszane na biologii albo chemii w gimnazjum, a w liceum nie. I nie radzę się uczyć z vademecum, są dobre tylko do powtórek.

[Flai]

Właśnie jak to jest? Niby nowa matura ale przecież są jeszcze technika i ludzie idący starą podstawą programową więc raczej też będzie można poprawiać według starej.

[Winston_Smith]

Napisane przez Flai

Właśnie jak to jest? Niby nowa matura ale przecież są jeszcze technika i ludzie idący starą podstawą programową więc raczej też będzie można poprawiać według starej.

ja się pytałem przed maturą z historii jak będzie wyglądała poprawa matury, bo jeśli mi się nie powiedzie w tym roku to wolałbym zdawać geografie za rok i nie porywać się znowu na historię. Dyrektorka powiedziała mi, że przez 2 lata można zdawać/poprawiać co się chce, a potem już na nowej podstawie. zaś na forum jest 100 różnych wersji, więc lepiej pytać u dyra/sekretariacie swojej szkoły.

[Hippoo]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;46557166]Iść do pracy.[/QUOTE]

Zgadzam się. Szkoda czasu zaczynać coś innego. Proponowałbym przygotowywać się solidnie do nowego egzaminu i dorywczo sobie pracować. tym bardziej, że będziesz już miała przynajmniej jakieś doświadczenie. A to liczy się tak na prawdę najbardziej na rynku pracy ;]

[zakochana 92]

ale pieprzycie. Skonczylam ratownictwo Med.w tym czasie poprawiałam maturę z chemii i z 1 listy dostalam sie na weterynarie. siedzcie sobie w domu, nic Wam to nie da.

[pffe]

Napisane przez zakochana 92

ale pieprzycie. Skonczylam ratownictwo Med.w tym czasie poprawiałam maturę z chemii i z 1 listy dostalam sie na weterynarie. siedzcie sobie w domu, nic Wam to nie da.

no i? nic Ci nie dało to ratownictwo jak była to szkoła policealna więc "pieprzysz" to Ty bo czasem lepiej iść do pracy niż marnować czas na naukę czegoś, co jest nam niepotrzebne a w zasadzie Tobie ratownictwo do weterynarii nie jest potrzebne a po drugie najpierw skończ tą weterynarię a dopiero potem "pieprz" bo to jeden z najcięższych kierunków, przy czym ratownictwo...bądźmy szczerzy, jak kurs pierwszej pomocy

[MsLizard]

Ja też uważam, że robienie sobie roku przerwy jest bezsensu. W nauce przede wszystkim potrzebna jest motywacja, a nie jest pewne, że autorka będzie mieć jej więcej siedząc w domu. Z resztą jeśli jej się nie powiedzie to będzie żałować tego roku. Naprawdę od siedzenia w domu można zgłupieć

[micraneska]

Napisane przez zakochana 92

ale pieprzycie. Skonczylam ratownictwo Med.w tym czasie poprawiałam maturę z chemii i z 1 listy dostalam sie na weterynarie. siedzcie sobie w domu, nic Wam to nie da.

i co Ci dało to ratownictwo? zgaduje że nic, a straciłaś przynajmniej 2 lata bo wybacz ale na weterynarię można spokojnie się dostać za pierwszym czy drugim razem, nie trzeba poprawiać matury X razy
sama zostałam rok w domu po liceum i dostałam się na weterynarię za pierwszym razem pisząc maturę, straciłam tylko rok
dostać się na weterynarię nie sztuka, powodzenia życzę i obyć przetrwała pierwszy rok

[zakochana 92]

Popracuj trochę na sorze to zobaczymy czy powiesz ze to takie latwe.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

To byly studia a nie gowniana szkolapolicealna. zorientuj sie najpierw a potem wypowiadaj

[GgochaA]

Nie każdy musi iść na studia - to pewne. Ale siedzieć w domu rok? Nic nie robiąc? Żadnej pracy, żadnej szkoły policealnej, nic? Jakieś totalne nieporozumienie. Moim zdaniem już lepiej iść do rocznej szkoły policealnej, DOWOLNEJ, nawet na coś co po prostu nas interesuje a niekoniecznie łączymy z tym przyszłość. Zawsze to jakaś wiedza i kiedyś może się przydać. Ale zakładanie na starcie że "przesiedzę cały rok w domu żeby za rok zrobić coś fajnego" jest czymś czego mój umysł nie ogarnia.

Zwłaszcza że jest masa szkół policealnych nawet darmowych, gdzie nauka odbywa się w weekendy - spokojnie można taki kurs skończyć i równocześnie uczyć się do poprawy matury, a czasu jeszcze i tak będzie aż nadto.