Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ceremonia i tradycja ślubna, weselna

Notka

Ceremonia i tradycja ślubna, weselna W tym miejscu możesz podzielić się widzą, jak zaplanować ceremonię ślubną. Na co zwrócić uwagę przy szukaniu sali weselnej. Przypomnieć tradycje weselne.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-04-20, 20:01   #1
Kincia
Raczkowanie
 
Avatar Kincia
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 320
GG do Kincia Wyślij wiadomość przez MSN do Kincia Send a message via Skype™ to Kincia
Red face

Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje


Mieszkam na śląsku od 3 lat. Nigdy jeszcze nie byłam na slubie na slasku.Wiem ze sa tu inne obyczaje, chocby np ślub wczesnym popołudniem około 12.
Gdzie w innych rejonach śluby sa koło 16.
Chodzi mi o dokładny przebieg uroczystosci, jak to powinno wyglądac.
Nie za bardzo sie w tym łapie.
Jakies ubieranie klatek schodowych i wykupywanie panny młodej, co ja mam robic przy tym wykupywaniu....????????
Bramy...itp?? Tort po obiedzie nie po 24?
Na forum panny młode ze sląska prosze o wypowiedz w tym temacie.Nie chce dac plamy!Wole sie na niektóre rzeczy przygotowac.
Moze napisszcie tez jak wy to organizujecie od deski do deski...
albo chociaz jakie macie przypuszczenia, bo ja wymiekam.Jeszcze wczoraj usłyszałam jakie sa tu przyspiewki...i nic nie znam
Bardzo prosze, zalezy mi na tym ze mniej wiecej wiedziec czego sie spodziewac.!
__________________
"You are the fire that burns the passion within my soul."
-FREEDOM-

-100 dni na diecie i ćwiczeniach-
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=205927
Kincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-20, 20:37   #2
ceyda
Raczkowanie
 
Avatar ceyda
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 328
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Najlepiej zrobisz jak na luzie przyjmiesz wszystkie obrzędy i obyczje na Śląsku.Tłumaczenie ich na niewiele się zda- to trzeba przeżyć i już.Obserwuj dokładnie a napewno sie połapiesz.Tu jest naprawde wiele pomysłów dot zaślubin...Np.proszenie na ślub gości obdarowując ich ciastem weselnym.A o "trzaskaniu"na dzień(a właściwie noc) przed weselem słyszałaś?to dopiero ubaw!
ceyda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-20, 20:38   #3
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Za bardzo nie wiem jak jest, na takim typowym śląskim weselu, ponieważ mieszkam w Częstochowie, w zasadzie wojewódżtwo śląskie, ale przechodząc do rzeczy, ubieranie klatek polega na tym ze przystraja się klatke w której mieszkasz Ty i TŻ, np: balonami lub tak jakby girlandami z jakimi kwiatkami, czym się komu podoba, zawiesza się to na tych daszkach od wjścia do klatki, lub np przywiazuje jakieś wstarzeczki na poręczach, już w środku klatki. W sumie to taki element dkoracyjny, przeważnie zawiesza sie to pożnym wieczorem w piątek aby na sobote już wisiało.

Wykupowanie panny młodej zaś, polega na tym, iż pan młody daje wódkę np przyjaciolce czy tam rodzicą młodej. Jak pan młody chce wejść do klatki stoją przed nią i dopóki nie da tego co chcą, nie wejdzie. To samo dotyczy bramek, ze ktos tarasuje przejazd, czy przejście aby uzyskać najcześciej wódkę weselną.

Z tortem nie wiem jak jest, do tej pory jak byłam na weselu był koło godziny 24, ale np u mnie ma być o 22, bo organizator wesela twierdzi że o 24 nikt nie chce go jeść.

Przyśpiewki zależą chyba od gości czy ktoś je zna czy nie i czy chce śpiewać, czasem może zespół. Treści nie znam dokładnie, ale ogólnie śpiewają w humorystyczny sposób o mężu, żonie teściach. Poszukaj w necie pewnie coś będzie, jakiś ogląd bedziesz mieć. To chyba wszytsko co wiem. Jak jakieś pytania jeszcze, odpowiem w miare mozliwośći i wiedzy. Napewno dziewczyny też coś dodadzą.
Mam nadzieję, że w miare jasno napisałam

Pozdrawiam
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-20, 21:09   #4
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Droga Kinciu,
ja pochodzę ze wspaniałego Księstwa cieszyńskiego (jo je stela ) i mogę Ci napisać, że bramy są u nas atrakcją raczej nie praktykowaną. Natomiast podczas wykupywania (tego tradycyjnego i tego unowocześnionego) nie robisz nic. To strostowie odwalają całe przedstawienie. Pod drzwi Twojego domu przychodzi Twój narzeczony ze swoimi starostami. Otwierają Twoi starostowie. Tamci mówią, że mają kawalera i szukają dla niego żony, Twoi, że coś się może znajdzie ale nie za darmo. Twoja starościna idzie szukać panny do domu po otrzymaniu np.20 zł. Przyprowadza najmłodszą drużkę. Tamci mówią, że fajna, ale trochę za mała, ale że biorą, bo mają dla niej kawalera (i tu powinien wkroczyć do akcji najmłodszy drużba, któremu to oddaje się zakupioną dziewczynkę). W zależności od tego ilu macie drużbów tyle razy oni płacą, a starosta lub starościna przyprowadza coraz strasze drużki. Aż wkońcu pan młody rzuca na waszą tackę jakąś biżuterię, albo naprawde konkretny pieniądz i wtedy już zostajesz przyprowadzona TY Cała akcję można przeprowadzić w dzwiach, albo w domu, ale pod warunkiem, że drużki i Ty będziecie w innym pokoju
To jest oczywiście wersja dla ambitnych, chcących kultywować stare tradycje. No i dla tych, co mają fajnych starostów, dzięki którym będą przy tym wykupywaniu jaja Ale zdaję sobie sprawę, że teraz się już tego raczej nie praktykuje. Cały proces można skrócić tylko do Twojej osoby. Po prostu Twój mąż wchodzi do Twojego domu i pyta, czy znalazła by się żona dla niego. Oferuje w zamian coś ładnego (moim zdaniem biżuteria jest tu ładnym gestem) i ktoś z Twojej rodziny (starosta, tato) przyprowadza Ciebie i już. Potem ważną sprawą jest błogosławieństwo. Młodzi klękają i ich rodzice oraz rodzice chrzestni udzielają im błogosławieństwa. Większość obecnych ryczy przy tym jak bobry I to prawda, że u nas śluby są raczej wcześnie-12, 13, najpóźniej 14. Głownie dlatego, żeby zjeść obiad w przyzwoitej porze. Raczej oczywiste jest, że goście idąc na wesele mają tam zjeść obiad a nie w domu
Co do przyśpiewek repertuarem obowiązkowym jest "Od Cieszyna sypana dróżeczka" szkoda, ze nie da się śpiewać przez wizaż bo bym Cię nauczyła ale mogę Ci napisać text.
Jak mi się jeszcze coś przypomni, to napiszę. Bardzo lubię nasza kulturę i tradycje. Kiedyś nawet chciałam iść na etnologie
Acha i pamiętaj, że pojęcie Śląsk obejmuje dość dużą część Polski. Mieszkańcy okolic Katowic, Tych, Bytomia (czyli po prostu "hanysy") to też Ślązacy, ale mają inne zwyczaje, inną gwarę i też trochę inne przyśpiewki
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-21, 21:16   #5
Kincia
Raczkowanie
 
Avatar Kincia
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 320
GG do Kincia Wyślij wiadomość przez MSN do Kincia Send a message via Skype™ to Kincia
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Dziewczyny dziękuję ślicznie!! Zagubiona byłam a teraz sie rozjasniło, bede musiała uprzedzic starostów z mojej strony o wykupywaniiu!!
Tak, piekna jest tradycja na śląsku cieszyńskim w wielu aspektach!Dlatego zawsze chciałam tu wrócić."Od Cieszyna sypana dróżeczka"---własnie to ostatnio u TŻ słyszałam, jak rodzinka sie smiała ze beda mi to spiewac!Fajne,szkoda ze nie znam.
ISia83,jakbyś mogła i nie sprawiło by Ci to problemu to napisz tekscik do tego...
Co to jest to trzaskanie?? Bedą mi cos robic???
Jak beda mnie wykupywac to sobie troszke poczekaja, a co...
A nie wiecie kochane kiedy mogłabym dziekowac rodzicom, na sali??
Tort bedzie wczesniej, po obiedzie praktycznie, no a tak zazwyczaj przy torcie sie dziękowało, ale to była 24...wiec leze w tym miejscu.
Mamy skromne prezenciki i podziękowanie...tak o której z tym startowac?
A czy jest cos niespotykanego juz na sali weselnej.Wiadomo pewnie tez witamy sie chlebem i sola, ale czy cos jeszcze sie szykuje?
Dziękuje za tak pomocne odpowiedzi.
__________________
"You are the fire that burns the passion within my soul."
-FREEDOM-

-100 dni na diecie i ćwiczeniach-
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=205927
Kincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-21, 23:29   #6
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Trzaskanie to chyba chodziło ceydzie, o trzaskanie szkła o drzwi/dom panny młodej. Ale z tego co się orientuję to się robi w piątek. Tzn, nie ty tylko np przyjaciele, rodzina, przyjeżdżają i tluczą np butelki rzucając nimi w drzwi chyba. Napewno taki obyczaj jest na Pomorzu, (u mnie w Częstochowie takiego czegoś nie ma, może na śląsku prawdziwym jest i też sie odbywa tak samo), panna młoda częstuje tluczących wodką i jakimiś zakąskami. dowiedziałam sie tego będąc na wakacjach nad morzem od ludzi u których mieszkaliśmy.

Podziękowania dla rodziców u mnie są przeważnie w drugi dzień wesela jesli są dwa, ale jakiejś konkretnej chwili nie ma. To chyba zależy od młodych. U koleżanki, która miała jednodniowe było po oczepinach.

Pozdrawiam
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-22, 00:45   #7
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Hej Kincia
Ja tam o żadnym trzaskaniu nie słyszałam, a byłam na kilkunastu ślubach w naszym regionie Ale może to jakaś specjalność Twojej rodziny, albo znajomych, nie wiem.
Jeśli chodzi o podziękowanie rodzicom, to jeśli pomagali Wam finansować ślub i wesele, to możecie im dać te prezenciki z kilkoma ładnymi słowami do majkrofonu wieczorem, tak koło 18, 19. Bo chyba głupio tak dziękować za wesele, jak sie dopiero co weszło na salę. Dajecie kwiatki, prezenciki, co tam macie, całujecie się, płaczecie i dobrze jest jeszcze jakąś specjalną dedykację do rodziców zamówić u orkiestry.
Co do przyśpiewek to nie zdziw się jak usłyszysz bardzo piękną, starą pieść, która często jest śpiewana na weselu (jeśli ktoś ma rozśpiewaną rodzinę-ja mam, więc często ją śpiewamy ) głównie z racji słów. Melodia jest bardzo prosta, a słowa lecą tak:

Ojcowski dom to istny raj,
dar ojca niebieskiego.
Chociaż byś przeszedł cały świat
Nie znajdziesz piękniejszego.

Tuś się dziecino pierwszy raz
Do matki uśmiechnęła.
Tuś się uczyła Boga znać,
Tuś modlić się zaczęła.

Tutaj na każdym kroku Cie
oczy ojcowskie strzegły.

Tutaj w zabawach ciągłych Ci
dni Twoje młode biegły.

A gdy Ci przyjdzie wyniść stąd
I odejść w świat daleki
Ojcowski dom dziecino miej
W pamięci swej na wieki.


No i z reguły większość ciotek płacze podczas tej piosenki na własnym ślubie chyba też bym beczała jak bóbr, bo ona jeszcze ma bardzo ładną melodię, taką rzewną (żewną )

Ale wszystko zależy czy Twoja rodzina i rodzina Twojego TŻa lubi śpiewać. Wiem, że w miastach już raczej się nie spotyka takich wesel, jakie ja mam jeszcze w pamięci i jakie najbardziej lubię Także popytaj, może obejrzyj jakąś kasetę wideo z wesela kogoś z rodziny...


Acha i starostowie obu stron powinni się spokać przed weselem i dogadać takie rzeczy jak wykupywanie, roznoszenie wodki i tp, żeby potem nie była któraś strona zaskoczona, że kasy np. nie przygotowali na wykupienie Ciebie, albo inni, że wogóle mają jakieś "wykupne" chcieć.


Najlepiej jak się popytasz i obejrzysz jakieś wesele. Region mamy niby ten sam, ale wiadomo, że w rodzinach też są różne przyzwyczajenia i o ile jedna rodzina będzie śpiewała przez pół wesela, inna może nie znać np. ani jednej przyśpiewki, albo po prostu ich nie lubić.

Pozdrawiam serdecznie mieszkanę piastowskiego grodu
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-04-22, 00:50   #8
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Aaa..i zorientuj się, czy ktoś ma zamiar zorganizować "cygańską wieczerzę". Czyli posiłek po północy, który inauguruje taniec kogoś, kto się przebierze za cyganki i będzie tańczył wokół ogniska na środku sali (takie ognisko się robi przeważnie w jakiejś dużej misce, czyli po naszemu w "laworze", żeby nie popalić parkietu, rzecz jasna ). Potem się do niego dołacza para młoda, starostowie, i kto tam ma ochotę. Tańczą w kole, trzymając się za ręce do piosenki "Hej tam pod lasem coś szumi a dala. Banda cyganów ogień rozpala..." itd.
To się robi zaraz po oczepinach. Fajny motyw jak się ma jakichś znajomych (albo kelnerki) jajcarzy, którzy to powodzirejują i zaciągną do tańca innych.
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-22, 23:27   #9
ceyda
Raczkowanie
 
Avatar ceyda
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 328
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

A tradycja noszenia do przyszłych gości i przyjaciół ciasta weselnego to tradycja typowo śląska czy ogólnopolska?
ceyda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-22, 23:53   #10
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

U nas się nie nosi "ciasta weselnego" ale "kołocze" Na tydzień przed weselem około, piecze się kołacze. U nas mają formę okrągłych kołaczyków z posypką, wielkości mniej więcej pączka (tyle, że takie bardziej płaskie) a kawałek dalej od nas, bliżej już Skoczowa piecze się takie zwyczajne, na blasze, które potem się kroji na kawałki (takie jak w każdej cukierni można kupić). Piecze się z serem i z makiem, czasem też z jabłkami. Potem młoda para objeżdża całą rodzinę, znajomych i sąsiadów i daruje im paczkę z ok.12 kołaczami. Do tego zazwyczaj dołącza się karteczkę z krótkim wierszykiem w stylu: "Aby nasi znajomi w pamięci nas mieli, młoda para od serca kołaczem się dzieli".
Dodam jeszcze tylko, że te kołacze są przepyyyyyszne i niektórzy jak wiedzą, że się gdzieś wesele szykuje, to bardziej niż na to wesele, cieszą się na "kołocze"
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-23, 00:13   #11
ceyda
Raczkowanie
 
Avatar ceyda
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 328
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

właśnie objadam się kołoczem...makowcem..!!!
ceyda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-23, 09:23   #12
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

hej, ale to, ze idziesz na wesele na sląsku nie znaczy od razu, że będzie tradycyjne-czyli z wszelkimi obrzędami. Mnóstwo par nie przywiązuje wagi do tradycji lub ich po prostu nie lubi. Tu nie skansen więc nikt Ci nic nie wytknie. QWesele jak wesele, ubierz sie ładnie i usmiechnij
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-23, 12:57   #13
Kincia
Raczkowanie
 
Avatar Kincia
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 320
GG do Kincia Wyślij wiadomość przez MSN do Kincia Send a message via Skype™ to Kincia
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Dziękuje serdecznie Wam za pomoc..
Isia83,dziekuje za piesn, kojarze muzyke, ale słów nie znałam, no i...
Rodzinka TŻ jest ze slaska cieszynskiego, moja jest rozbita po całej Polsce.
Ja tez jestem stad ale nie miałam szczescia by tu mieszkac, a teraz kiedy tu jestem chce korzystac z tego.
Chce miec tradycyjny ślub tak w miare...uwielbiam ślask.
A kołocze to musze roznosic koniecznie??

Troszke z tym roboty by było.
Dziękuje za cenna wskazówke co do tego kiedy z podziekowaniami, bo sie gubiłam.
Tej "cygańskiej wieczerzy" prawdopodobnie nikt nie zrobi bo mamy w osrodku wypoczynkowym.. no i chyba ogniska w środku nie zrobia, chyba ze ...
Ok.to teraz ja napisze jak widze przebieg uroczystosci a Wy kochane mnie poprawcie, zebym nie dała plamy...
i tak wiem ze pewnie nie potoczy sie w 100% według planu ale chociaz mniej sie bede stresowała.
14 Kosciół---tu mam nadzieje nic nowego tradycja nie wnosi...jesli tak to porawcie mnie.
Pytanie: Czy jest to konieczne zeby mój TZ szedł z mama, a ja niby tez rodzicem???
NIe mam rodziców, tylko babcie,która mnie wychowywała...i chciałabym do ołtarza isc z TZ...nie bedzie to zle przyjęte???
Zaznaczam ze nikim innym nie chce...to juz sama wole isc...
Jak wyjde z Koscioła to ryz lub monety???Nic innego mnie nie zaskoczy???
I gdzie zyczenia...bo niektórzy mowia ze w osrodku, niektórzy ze po kosciele??
16 Wesele...Wchodze do srodka osrodka i chleb, sól...a potem tez chyba nic szczegolnego nie przewiduje tradycja ?
Obiad, taniec...tort....
I tu chyba tez mnie nie zaskoczy.
A jaka jest dokładnie rola starostów podczas wesela??
A z błogosławienstwem mam kilka wątpliwosci---najpierw mój narzeczony bedzie w swoim domu je miał, a potem przyjada do mnie i wiadomo wykupywanie itd.a potem czy musze cos szczególnego zrobic?
Czy odrazu przechodzimy do rzeczy klekamy i bogosawi mnie moja babcia, czy tez rodzice narzeczonego? Chyba tez tak jest?
No i tyle pytan...troche przydługawe, ale denerwuje sie.
Ogladałam słuby slaskie ale tradycja zadko kultywowana...
Pozdrawiam
__________________
"You are the fire that burns the passion within my soul."
-FREEDOM-

-100 dni na diecie i ćwiczeniach-
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=205927
Kincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-23, 14:04   #14
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Cytat:
Napisane przez Kincia
A kołocze to musze roznosic koniecznie??

Troszke z tym roboty by było.
Dziękuje za cenna wskazówke co do tego kiedy z podziekowaniami, bo sie gubiłam.
Tej "cygańskiej wieczerzy" prawdopodobnie nikt nie zrobi bo mamy w osrodku wypoczynkowym.. no i chyba ogniska w środku nie zrobia, chyba ze ...
Ok.to teraz ja napisze jak widze przebieg uroczystosci a Wy kochane mnie poprawcie, zebym nie dała plamy...
i tak wiem ze pewnie nie potoczy sie w 100% według planu ale chociaz mniej sie bede stresowała.
14 Kosciół---tu mam nadzieje nic nowego tradycja nie wnosi...jesli tak to porawcie mnie.
Pytanie: Czy jest to konieczne zeby mój TZ szedł z mama, a ja niby tez rodzicem???
NIe mam rodziców, tylko babcie,która mnie wychowywała...i chciałabym do ołtarza isc z TZ...nie bedzie to zle przyjęte???
Zaznaczam ze nikim innym nie chce...to juz sama wole isc...
Jak wyjde z Koscioła to ryz lub monety???Nic innego mnie nie zaskoczy???
I gdzie zyczenia...bo niektórzy mowia ze w osrodku, niektórzy ze po kosciele??
16 Wesele...Wchodze do srodka osrodka i chleb, sól...a potem tez chyba nic szczegolnego nie przewiduje tradycja ?
Obiad, taniec...tort....
I tu chyba tez mnie nie zaskoczy.
A jaka jest dokładnie rola starostów podczas wesela??
A z błogosławienstwem mam kilka wątpliwosci---najpierw mój narzeczony bedzie w swoim domu je miał, a potem przyjada do mnie i wiadomo wykupywanie itd.a potem czy musze cos szczególnego zrobic?
Czy odrazu przechodzimy do rzeczy klekamy i bogosawi mnie moja babcia, czy tez rodzice narzeczonego? Chyba tez tak jest?
No i tyle pytan...troche przydługawe, ale denerwuje sie.
Ogladałam słuby slaskie ale tradycja zadko kultywowana...
Pozdrawiam
Witóm
Oczywiście, że nie musisz roznosić kołoczy. Jak i nie musisz mieć cygańskiej wieczerzy itp. rzeczy. To twoje wesele i jeśli uznasz, że nie chcesz, bo nie masz na to czasu, lub po prostu nie chcesz, to nikt nie może Ci mieć tego za złe. Tym bardziej, że jak juz pisałam, w mieście już się bardzo mało z tych tradycji praktykuje.

i teraz co do Twojego planu:
kościół o bardzo typowej dla naszego regionu porze.
Raczej się u nas praktykuje wchodzenie w ten sposób, że najpierw wchodzi pan młody prowadziony przez mamę, a za chwilę panna młoda prowadzona przez ojca. Ale oczywiście można to dowolnie modyfikować w zależności od potrzeb Mój tato zmarł dawno temu, więc kiedy ja będę wychodzić za mąż poproszę mojego chrzestnego o poprowadzenie do ołtarza. Można też to rozwiązać tak, że jego prowadzi jego starościna, a Ciebie Twój starosta i też będzie ładnie Ale widziałam też jakieś 2 lata temu na ślubie mojej koleżanki, na którym śpiewałam, że wchodzili razem. Też to ładnie wyglądało. Także jak widzisz, wariantów masz sporo Jeśli Ci zależy, możesz spokojnie wejść z "nawleczonym"
Po wyjściu z kościoła ryż i monety. Raczej niczym innym Was nie powinny obsypać
Życzenia u nas zazwyczaj są składane przed kościołem (w sensie przed budynkiem kościoła, ale po mszy). Ale jeśli, niedaj Boże, będzie padać, można rzucić ogólne hasło wśród gości, że życzyć się będzie na sali.
Przy wejściu do sali weselnej tradycja nakazuje, żeby ktoś przywitał Was chlebem i solą. Zawsze fajnie wygląda, jak Cię mąż przeniesie przez próg i zaniesie na środek sali, gdzie powinien być ustawiony stół z kieliszkami i szampanem. Jeśli nie jest jeszcze rozlany, powinni się tym zająć starostowie. Potem wszyscy się częstują, śpiewają "Sto lat" i piją. Wy oczywiście po opróżnieniu kieliszków, rzucacie je za siebie. Jeśli któryś się nie rozbił, albo rozbił słabo, na mało części, poowinnać jak najszybciej do nich podbiec i obcasem potłuc je porządnie Im lepiej będą potłuczone, tym większe szczęście w małżeństwie Wam to wróży Taki zabobon, ale fajny.
Potem pierwszy taniec, przy którym goście robią wokół Was koło. Obiad, tort, tańce, hulanki, swawole
Co do błogosławieństwa, to jak już Cię wykupią, to błogosławią Was osoby najbliższe, lub Ci, którzy Was wychowali. Czyli rodzice, rodzice chrzestni, dziadkowie.
A bycie starostą w naszym regionie to nie lada wyróżnienie Jeśli Cię ktoś wybiera na starostę, to znaczy, że ma do Ciebie zaufanie, że pomożesz mu podczas wesela zabawiać gości itp. To są takie osoby, które pomagają przy życzeniach, odbierając od Ciebie tysiące kwiatów i szukając dla nich potem na sali jakiejś miski, wiaderka, czegoś, żeby tak od razu nie skapły, bo gościom może być przykro. Potem pomagają Wam rozkręcić imprezę, krótko mówiąc. Na weselach w naszej rodzinie do obowiązków starosty należy też roznoszenie wódki. Śmiesznie jest, jak się to zrobi jakos nietypowo. Np. na weselu mojej chrzestnej starostowie kiedy szli z wódką, ubierali kapelusze słomkowe z niebieskimi wstążkami a sam alkohol nosili w wilkinowych koszykach z rączką Wtedy wszyscy goście weselni wiedzieli, że jak starostowie ubierają kapelusze, to znaczy, że dostawa "gorzołki" idzie Na tym samym weselu starostowie zebrali się drugiego dnia na jakąś godzinkę i wymyślali kary dla gości weselnych. Potem moja mama, która wtedy była starościną, odczytała to na sali do majkrofonu. Ubaw był niezły, bo były tam np. takie teksy:
-mandat dla W. (pana młodego), za zdradzenie stanu kawalerskiego, 2 zł
-mandat dla R (pani młoda) za uwiedzenie W. i pozbawienie go stanu kawalerskiego 2zł.
moja mama, która była wtedy w 8 miesiącu ciąży i że puchły jej nogi, drugiego dnia tańczyła w papciach, dostała mandat "za taniec w nieprzepisowym obuwiu"
dzień wcześniej była zabawa integracyjna, gdzie robiło się węża do " jedzie pociąg z daleka" i co chwila zatrzymywało się w innym państwie i trzeba było tańczyć taniec z tego kraju się wywodzący. I tak kiedy goście dojechali do Egiptu, panie musiały wejśc panom na barana a panowie robić za wielbłady. Na drugi dzień siostra pana młodego, która brała udział w tej zabawie dostała mandat "za jazdę na wielbłądzie bez uprawnień"
Czyli podsumowując, najlepiej jak starostowie to jajcarze, którzy nie tylko będą się zajmowali rzeczami, do których Wy nie będziecie mieli głowy, ale będą też wodzirejami i będą się strać, żeby goście się dobrze bawili
To tyle ode mnie. Trochę tego dużo, mam nadzieję, że coś się przyda.
A jeśli możesz napisz gdzie macie ślub i wesele.
pozdrawiam serdecznie
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-23, 20:06   #15
Kincia
Raczkowanie
 
Avatar Kincia
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 320
GG do Kincia Wyślij wiadomość przez MSN do Kincia Send a message via Skype™ to Kincia
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

I własnie o to mi chodziło...wyczerpująca odpowiedz.
Wiec ślub mamy w Cieszynie w Kosciele Jezusowym...26.08.2006 o 14
a wesele w Ustroniu na 16 w osrodku wczasowym Jawor.
Wesele bedzie jednodniowe wiec pewnie nie zdołaja wszystkich zabaw przeprowadzic.
Własnie mama narzeczonego chce bardzo z nim isc,a ja nie mam z kim isc.
Ale mysle ze jeszcze sie dogadamy!
To bede musiała wiele obgadac z starostami!
Myslisz ze to nie przeszkadza ze starosci jedni sa ze sląska cieszynskiego własnie a drudzy z mazur??
Powinni sie w tym połapac.
Jak bede miała wiecej pytan co jeszcze napisze...
Dziękuje serdecznie...
__________________
"You are the fire that burns the passion within my soul."
-FREEDOM-

-100 dni na diecie i ćwiczeniach-
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=205927
Kincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-23, 20:08   #16
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

udanej zabawy zatem
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-23, 20:19   #17
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Najlepiej by było, żebyście się z obojgiem starostów spotkali przed weselem. Jeśli Ci z Mazur nie będą mogli odpowiednio wcześniej przyjechać, to z jednymi tylko. Lepiej wcześniej wszystko obgadać, niż żeby potem nie wiedzieli co mają ze sobą zrobić Jeśli macie tylko jeden dzień, to rzeczywiście nie ma się co rozpędzać z zabawami, bo czasu na tańczenie nie starczy Ale jedną, dwie integracyjne zawsze warto zrobić, bo potem się goście lepiej bawią, kiedy już się trochę "poznają". Ale to też dużo zależy od tego, co jest w stanie Wam zaproponować orkiestra i jak się z nią dogadacie.
pozdrawiam
Ps.Kościół Jezusowy to ten koło byłego Mechana?? Na wyższej bramie?
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-23, 22:33   #18
Kincia
Raczkowanie
 
Avatar Kincia
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 320
GG do Kincia Wyślij wiadomość przez MSN do Kincia Send a message via Skype™ to Kincia
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Tak zgadza sie...a ja moge spytac gdzie dokładnie mieszkasz??
Jest to Kosciół ewangelicki, ale bedzie slub ekumeniczny
__________________
"You are the fire that burns the passion within my soul."
-FREEDOM-

-100 dni na diecie i ćwiczeniach-
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=205927
Kincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-24, 15:17   #19
MONA.LIZA
Raczkowanie
 
Avatar MONA.LIZA
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 65
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Hej teraz ja Wam opisze jakie u mnie są tradycje weselne:

na Śląsku w okolicach Katowic praktykuje się tłuczenie porcelany na szczęście (szczególnie talerzy, bo najlepiej się tłuczą Tradycja trzaskania odbywa się przed domem Pani Młodej dzień przed weselem. Młoda Para razem sprząta porcelane i częstuje gości (rodzina, kuzynowstwo, koleżeństwo itd.) ciastem oraz wódką.

Natomiast jeśli chodzi o rozworzenie ciasta, to odbywa się kilka dni przed weselem. Praktykuje się przeważnie tylko na Śląsku w niektórych regionach.

Wystrojenie klatek schodowych, wejścia do domu to według własnego gustu. Nie jest wymagane.

Krojenie tortu przeważnie jest po obiedzie jak para zamierza jechać w plener lub po zdjęciach ślubnych (ok. godz. 22). Nie spotkałam się, żeby tort był po oczepinach. Myśle, że w nocy objadaniem się ciastem jest mało strawne dla żołądka

Podziekowanie rodzicom odbywa się zaraz po oczepinach.

U mnie wybiera się świadków-parę z obu rodzin. Najczęściej później zostają starostami lub wybiera się na weselu innych starostów-parę z obu rodzin do pomocy świadkom.

To na razie tyle jak coś mi się przypomni to dopisze ...
MONA.LIZA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-24, 16:57   #20
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Cytat:
Napisane przez MONA.LIZA
U mnie wybiera się świadków-parę z obu rodzin. Najczęściej później zostają starostami lub wybiera się na weselu innych starostów-parę z obu rodzin do pomocy świadkom.


To na razie tyle jak coś mi się przypomni to dopisze ...
Witam kolejną Ślązaczkę
Kiedyś byłam na weselu w okolicach Będzina i zauważyłam, że w kwestii starostów nasze regiony różnią się zasadniczo. U Was sa to osoby wybierane podczas wesele i właściwie niczym konkretnym się nie zajmują. Zaś u nas sa wybierani na długo przed weselem, żeby mogli między sobą wszystko ustalić, bo jak już pisałam, mają kilka obowiązków U Was w okolicach katowic taką rolę zdaje się pełnią starsi drużbowie. U nas było by to niemożliwe, gdyż drużkami i drużbami są przeważnie małe dzieci Dlatego właśnie mamy Starostów, przez duże "S"

Kincia, jeśli mi się uda napiszę Ci gdzie mieszkam w priv Jeszcze nie wiem jak to się robi, ale sie dowiem.
Pozdrawiam

P.S. ten ślub mojej chrzestnej, o którym już pisałam też był ekumeniczny
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-24, 17:23   #21
MONA.LIZA
Raczkowanie
 
Avatar MONA.LIZA
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 65
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Na Zagłębiu częściej na weselach oprócz świadków wybiera się w trakcie wesela starostów. Natomiast na Śląsku wybiera się starostów (świadków), którzy wybierani są na długo przed weselem. U mnie opcja będzie druga!
MONA.LIZA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-24, 18:52   #22
Kincia
Raczkowanie
 
Avatar Kincia
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 320
GG do Kincia Wyślij wiadomość przez MSN do Kincia Send a message via Skype™ to Kincia
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Z tym trzaskaniem talerzy to bedzie super opcja jak sie zdenerwuje, bede miała na co złozyć....taka tradycja----->oczywiscie jak pojde na taki ślub do kogos...
Co rejon to tradycja.
I to własnie sprawia ze swiat nie jest nudny...
Pozdrowienia
__________________
"You are the fire that burns the passion within my soul."
-FREEDOM-

-100 dni na diecie i ćwiczeniach-
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=205927
Kincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-25, 12:12   #23
agnes23
BAN stały
 
Avatar agnes23
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 939
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Witajcie!

Ja urodziłam się w Wielkopolsce i tam mam całą rodzinę. Na Śląsku mieszkam od 22 lat. Większość wesel, na których byłam odbywało się w Wielkopolsce i muszę przyznać, że na Śląsku są inne obyczaje. W Wielkopolsce nie trzaska się porcelany w przeddzień ślubu. A do takiego niecodziennego zwyczaju można zaliczyć wykupowanie w dniu ślubu pani młodej przez pana młodego od rodziny (spotkałam się z tym tylko na Śląsku).
agnes23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-25, 20:18   #24
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Hej, hej,

bardzo mi miło Kinciu, że kojażysz moją małą prowincję właśnie słyszałam, że wiele osób jeździ w nasze rejony na wycieczki rowerowe, bo w Cieszynie to rzeczywiście o ładną trasę trudo.

To był mały off topica, a co do tych naszych tradycji, to jeszcze mi się przypomniało, że kiedyś był taki zwyczaj jak "wywodzani" pana młodego (czyli żynicha) ze stanu kawalerskiego. Ponoć mój dziadek i jego bracia byli w tym dobrzy wodziło się gdzieś po polu takiego biedaka i śpiewało jakieś durne piosenki a wszyscy byli posikani ze śmiechu Mnie niestety nie było dane tego nigdy zobaczyć, za młoda jestem, a bardzo żałuję, bo teraz już pewnie nigdy nie zobaczę takiego wywodzania, bo po prostu nikt już nie umie tego robić, a i mało kto wogóle wie, że taki zwyczaj istniał

Ale ze zwyczajów jeszcze spotykanych, to istnieje też ten, wg. którego para młoda powinna się udać zaraz po ślubie do domu na parę minut, z błogosławieństwem. W domu witają ich rodzice tego, do którego domu się akurat pojechało, chlebem i solą, coś tam życzą, pośmieją się bla bla bla i wtedy dopiero jedzie się na salę.

Kończę te moje wywody i idę się pakować, bo jutro jadę do domu na nasz piękny Śląsk cieszyński

pozdrawiam serdecznie
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 00:34   #25
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

podnoszę może ktoś jeszcze sobie o czymś przypomni!
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-07, 23:20   #26
alutka63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: KaToWiCe - WiToSa :)
Wiadomości: 122
GG do alutka63
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

dawno nikt nie pisał
ja pochodzę z Katowic i jestem czystą Ślązaczką
tak sobie czytam i czytam i tak
1 owszem trzaska się u nas tależe ale nie "O DRZWI" bo zaraz były by do wymiany tylko o ziemię przed drzwi robi się to w piątek zazwyczaj późnym popołudniem wtedy Panna Młoda sprząta a Pan Młody polewa ludziom którzy przyszli
2 strojenie klatek jak już wcześniej ktoś napisał owszem zaczepia się balony czy jakieś "plakaty" typu WITAMY GOŚCI WESELNYCH
3 Pan Młody wykupuje sobie od przyszłych Teściów swoją przyszłą żonę (w sumie to może wykupywać i od świadków)
4 u nas na śląsku tort podaje się po obiedzie (tak więc u mnie na weselunie wiem jak to będzie bo mój nażeczony nie jest stąd i u niego jest inaczej)
5 Pieniążek w bucie Panny Młodej zazwyczaj Pan Młody powinien włożyć by był dostatek
6 nie wiem dlaczego nikt nie napisał o OCZEPINACH u nas świadkowie stają po obu stronach Pana Młodego (Panna siedzi przed nim na krześle) trzymiąc w ręce warzecze (drewnianą łyżkę) i tłuką go po rękach by nie udało mu się odpiąć welonu!!!
7 Wraz z zaproszeniem gości zawozi się "kołacz" ciasta weselne

i jak mi sie wspomni to wom dopisza
__________________
Kosmetyczka
Konsultantka
AVON od 2002r
Liderka od 2009r
alutka63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 18:12   #27
kruszynka 80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 19
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

mam prosbe-raczej szukam pomocy....
gdzie w necie mozna znalesc zyczenia dla młodej pary po śląsku.....bo mieszkam na sląsku i ide na slaskie wesele
kruszynka 80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 00:44   #28
Faflik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 30
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Hej Kincia
Ja tam o żadnym trzaskaniu nie słyszałam, a byłam na kilkunastu ślubach w naszym regionie Ale może to jakaś specjalność Twojej rodziny, albo znajomych, nie wiem.
Jeśli chodzi o podziękowanie rodzicom, to jeśli pomagali Wam finansować ślub i wesele, to możecie im dać te prezenciki z kilkoma ładnymi słowami do majkrofonu wieczorem, tak koło 18, 19. Bo chyba głupio tak dziękować za wesele, jak sie dopiero co weszło na salę. Dajecie kwiatki, prezenciki, co tam macie, całujecie się, płaczecie i dobrze jest jeszcze jakąś specjalną dedykację do rodziców zamówić u orkiestry.
Co do przyśpiewek to nie zdziw się jak usłyszysz bardzo piękną, starą pieść, która często jest śpiewana na weselu (jeśli ktoś ma rozśpiewaną rodzinę-ja mam, więc często ją śpiewamy ) głównie z racji słów. Melodia jest bardzo prosta, a słowa lecą tak:

Ojcowski dom to istny raj,
dar ojca niebieskiego.
Chociaż byś przeszedł cały świat
Nie znajdziesz piękniejszego.

Tuś się dziecino pierwszy raz
Do matki uśmiechnęła.
Tuś się uczyła Boga znać,
Tuś modlić się zaczęła.

Tutaj na każdym kroku Cie
oczy ojcowskie strzegły.

Tutaj w zabawach ciągłych Ci
dni Twoje młode biegły.

A gdy Ci przyjdzie wyniść stąd
I odejść w świat daleki
Ojcowski dom dziecino miej
W pamięci swej na wieki.


No i z reguły większość ciotek płacze podczas tej piosenki na własnym ślubie chyba też bym beczała jak bóbr, bo ona jeszcze ma bardzo ładną melodię, taką rzewną (żewną )

Ale wszystko zależy czy Twoja rodzina i rodzina Twojego TŻa lubi śpiewać. Wiem, że w miastach już raczej się nie spotyka takich wesel, jakie ja mam jeszcze w pamięci i jakie najbardziej lubię Także popytaj, może obejrzyj jakąś kasetę wideo z wesela kogoś z rodziny...


Acha i starostowie obu stron powinni się spokać przed weselem i dogadać takie rzeczy jak wykupywanie, roznoszenie wodki i tp, żeby potem nie była któraś strona zaskoczona, że kasy np. nie przygotowali na wykupienie Ciebie, albo inni, że wogóle mają jakieś "wykupne" chcieć.


Najlepiej jak się popytasz i obejrzysz jakieś wesele. Region mamy niby ten sam, ale wiadomo, że w rodzinach też są różne przyzwyczajenia i o ile jedna rodzina będzie śpiewała przez pół wesela, inna może nie znać np. ani jednej przyśpiewki, albo po prostu ich nie lubić.

Pozdrawiam serdecznie mieszkanę piastowskiego grodu
Isia83 czy tę piosenkę można gdzieś usłyszeć? Wiesz jaki ma tytuł?
Może udałoby się w internecie gdzieś znaleźć jej nagraną wersję?
Słowa są tak wzruszające że bardzo bym chciała ją usłyszeć...
Faflik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 21:21   #29
ardillka
Zadomowienie
 
Avatar ardillka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: granica śląsk/małopolska
Wiadomości: 1 285
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Przyłącze się do rozmowy, bo mam pewien proble:

Słyszałyście o czymś takim, że na dwa dni przed ślubem przyszła synowa idzie do przyszłej teściowej z wielkim upieczonym sercem , dziękować jej za przyszłego męża??

Chyba mnie coś takiego czeka, a nie wiem o co za bardzo chodzi;/;/
Dodam, że Narzeczony z Tychów a ja z małopolski...
__________________
NASZ WIELKI DZIEŃ 20 sierpnia 2011r

http://pannymlode2011.blogspot.com/2.../ardillka.html
ardillka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 16:09   #30
Jamee
Zakorzenienie
 
Avatar Jamee
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 945
Dot.: Tradycyjny ślub na śląsku-obyczaje

Cytat:
Napisane przez ardillka Pokaż wiadomość
Przyłącze się do rozmowy, bo mam pewien proble:

Słyszałyście o czymś takim, że na dwa dni przed ślubem przyszła synowa idzie do przyszłej teściowej z wielkim upieczonym sercem , dziękować jej za przyszłego męża??

Chyba mnie coś takiego czeka, a nie wiem o co za bardzo chodzi;/;/
Dodam, że Narzeczony z Tychów a ja z małopolski...
Ja nie słyszałam o takim zwyczaju
__________________





Jamee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:48.