Ile kaolori?

[MoniaK]

Ile mam jeść kalori nie chcąc schudnąć tylko zachować wagę? dodam że ćwiczę prawie codziennie. Czy zaszkodzi jak zjem jakąś czekoladkę czasami? Czy może to być np. 1800 kcl czy to jest mało czy nie? gubię się czasami [img]icons/icon7.gif[/img]

[MoniaK]

Ile mam jeść kalori nie chcąc schudnąć tylko zachować wagę? dodam że ćwiczę prawie codziennie. Czy zaszkodzi jak zjem jakąś czekoladkę czasami? Czy może to być np. 1800 kcl czy to jest mało czy nie? gubię się czasami [img]icons/icon7.gif[/img]

[lejka]

To zależy od indywidualnych predyspozycji, wagi, wzrostu, tego, czy ostatnio stosowałaś jakąś dietę, bo jak tak i od razu przejdziesz do takiej to utyjesz. Z kolei skoro ćwiczysz i nie stosowałaś diety, to to będzie za mało, ja tyle jadłam i chudłanm, powoli ale jednak.

[lejka]

To zależy od indywidualnych predyspozycji, wagi, wzrostu, tego, czy ostatnio stosowałaś jakąś dietę, bo jak tak i od razu przejdziesz do takiej to utyjesz. Z kolei skoro ćwiczysz i nie stosowałaś diety, to to będzie za mało, ja tyle jadłam i chudłanm, powoli ale jednak.

[MoniaK]

Chudłaś? Ja nie stosowałam ostantnio żadnej diety, chodzi mi włąśnie o zapotrzebowanie kaloryczne przy ćwiczeniach, bo jak jem np. 1800 to czasami czuję się ciężko. Mój wzrost to 167 cm, waga 52 kg. Sama juz nie wiem. [img]icons/icon7.gif[/img]

[MoniaK]

Chudłaś? Ja nie stosowałam ostantnio żadnej diety, chodzi mi włąśnie o zapotrzebowanie kaloryczne przy ćwiczeniach, bo jak jem np. 1800 to czasami czuję się ciężko. Mój wzrost to 167 cm, waga 52 kg. Sama juz nie wiem. [img]icons/icon7.gif[/img]

[smoczek]

[img]icons/icon7.gif[/img] MoniaK, to ile faktycznie wynosi Twoje zapotrzebowanie na energię możesz sprawdzić tylko, Ty, bo niestety zależy to od bradzo wielu czynników, takich jak to jakim typem przemiany materii obdarzyła Cię Natura, jak wiele masz mięśni, jak aktywna jesteś, nie tylko, jesli chodzi o ćwiczenia, ale i codzienne czynności(liczy się nawet to czy jesteś osobą reagującą emocjonalnie i dużo gestykulującą [img]icons/icon10.gif[/img] ). W każdym razie musisz sama dojść do tego ile potrzebujesz-drogą prób i błędów [img]icons/icon7.gif[/img] Jeśli do tej pory nie tyłaś, to policz przez kilka dni ile jadłaś i stosuj taka dietę dalej [img]icons/icon7.gif[/img] Możesz nawet pozwolić sobie na więcej, zmieniając nieco układ posiłków(np jesli dużo jadłaś na kolacją, a mało na śniadanie, to spokojnie możesz odjąć troszkę od kolacji i dodać dużo do śniadania [img]icons/icon7.gif[/img] -taki mały myk [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon12.gif[/img] ) Podobnie-możesz jeść troszke więcej niż dotychczas, jeśli podzielisz to co jesz na więcej posiłków niz jadłaś do tej pory. Niestety , żeby realnie określić własne zapotrzebowanie kaloryczne musisz po prostu poeksperymentować.
Co do tych czekoladek, to jedna na jakis czas w żadnym wypadku nie zaszkodzi [img]icons/icon7.gif[/img] pod warunkiem, że wsuwanie czekolady i ciastek nie stanie się codziennym nawykiem [img]icons/icon12.gif[/img]

[smoczek]

[img]icons/icon7.gif[/img] MoniaK, to ile faktycznie wynosi Twoje zapotrzebowanie na energię możesz sprawdzić tylko, Ty, bo niestety zależy to od bradzo wielu czynników, takich jak to jakim typem przemiany materii obdarzyła Cię Natura, jak wiele masz mięśni, jak aktywna jesteś, nie tylko, jesli chodzi o ćwiczenia, ale i codzienne czynności(liczy się nawet to czy jesteś osobą reagującą emocjonalnie i dużo gestykulującą [img]icons/icon10.gif[/img] ). W każdym razie musisz sama dojść do tego ile potrzebujesz-drogą prób i błędów [img]icons/icon7.gif[/img] Jeśli do tej pory nie tyłaś, to policz przez kilka dni ile jadłaś i stosuj taka dietę dalej [img]icons/icon7.gif[/img] Możesz nawet pozwolić sobie na więcej, zmieniając nieco układ posiłków(np jesli dużo jadłaś na kolacją, a mało na śniadanie, to spokojnie możesz odjąć troszkę od kolacji i dodać dużo do śniadania [img]icons/icon7.gif[/img] -taki mały myk [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon12.gif[/img] ) Podobnie-możesz jeść troszke więcej niż dotychczas, jeśli podzielisz to co jesz na więcej posiłków niz jadłaś do tej pory. Niestety , żeby realnie określić własne zapotrzebowanie kaloryczne musisz po prostu poeksperymentować.
Co do tych czekoladek, to jedna na jakis czas w żadnym wypadku nie zaszkodzi [img]icons/icon7.gif[/img] pod warunkiem, że wsuwanie czekolady i ciastek nie stanie się codziennym nawykiem [img]icons/icon12.gif[/img]

[smoczek]

Natomiast jedno mogę powiedzieć niemalże z pewnością-1800 kcal dla młodej osoby o Twoich wymiarach, aktywnej fizycznie, jak mówisz, codziennie, to napewno za mało [img]icons/icon7.gif[/img] , a uczucie ociężałości może się brać ze zbyt małej ilości błonnika w jadłospisie, albo np ze złego rozkładu posiłków(np za dużo w drugiej połowie dnia, za mało rano) [img]icons/icon7.gif[/img]

[smoczek]

Natomiast jedno mogę powiedzieć niemalże z pewnością-1800 kcal dla młodej osoby o Twoich wymiarach, aktywnej fizycznie, jak mówisz, codziennie, to napewno za mało [img]icons/icon7.gif[/img] , a uczucie ociężałości może się brać ze zbyt małej ilości błonnika w jadłospisie, albo np ze złego rozkładu posiłków(np za dużo w drugiej połowie dnia, za mało rano) [img]icons/icon7.gif[/img]

[MoniaK]

Dzięki za rady [img]icons/icon7.gif[/img] Chyba pozostaje mi metoda prób i błędów. Pozdrawiam.

[MoniaK]

Dzięki za rady [img]icons/icon7.gif[/img] Chyba pozostaje mi metoda prób i błędów. Pozdrawiam.