Dlaczego dieta dukana jest tak popularna?

[Edo_ergo_sum]

Proszę, nie "wkładaj" w moje usta słów które nie powiedziałem...bo nigdzie nie napisałem tak...

[Doooomi]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Proszę, nie "wkładaj" w moje usta słów które nie powiedziałem...bo nigdzie nie napisałem tak...

Podważasz moje słowa, co jest jednoznaczne z tym,że ja nie mam racji, a jak widnieje tytuł tego wątku mówimy tutaj o dietach "gazetowych'' i książkowych ( w tym Dukana ), który dla Ciebie mają większy sens niż po prostu NAJZWYKLEJSZE ZDROWE ODŻYWIANIE ; )

Bardzo mi przykro,że co raz więcej jest osób, które uważają,że najważniejszy w naszym życiu jest wygląd i dlatego się odchudzają.
Halo. Dieta nie jest tylko po to, chodzi o nasze zdrowie, samopoczucie, sprawność, wydolność i kondycję.
Ja tutaj zamieszczam swoje własne przeżycia ( o tak, schudłam 16 kg bez żadnych Dukanów i innych, stosując się do moich "powszechnych zaleceń dietetycznych" jak to ujęłaś ), bo wydaje mi się,że do tego jest między innymi forum, aby móc powiedzieć o swoich doświadczeniach,a nie zgrywać wielkich znawców, lekarzy, specjalistów itp , bo jeżeli ktoś potrzebuje potrzeby lekarskiej, to nie wchodzi na forum ( bardzo często niewierzytelne źródło ), ale do tego lekarza po prostu idzie )

Nie chcę nikogo atakować, nie chcę wyjść na osobę "opowiadającą bajki ", piszę tu to, co sama przeżyłam i z chęcią się tym dzielę.
Jeżeli masz inne obiekcję, proszę bardzo, - kolejna funkcja forum - DYSKUSJA, a nie skreślanie osób, za to,że mogą mieć inne opinie

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Doooomi

Podważasz moje słowa, co jest jednoznaczne z tym,że ja nie mam racji, a jak widnieje tytuł tego wątku mówimy tutaj o dietach "gazetowych'' i książkowych ( w tym Dukana ), który dla Ciebie mają większy sens niż po prostu NAJZWYKLEJSZE ZDROWE ODŻYWIANIE ; )

Bardzo mi przykro,że co raz więcej jest osób, które uważają,że najważniejszy w naszym życiu jest wygląd i dlatego się odchudzają.
Halo. Dieta nie jest tylko po to, chodzi o nasze zdrowie, samopoczucie, sprawność, wydolność i kondycję.
Ja tutaj zamieszczam swoje własne przeżycia ( o tak, schudłam 16 kg bez żadnych Dukanów i innych, stosując się do moich "powszechnych zaleceń dietetycznych" jak to ujęłaś ), bo wydaje mi się,że do tego jest między innymi forum, aby móc powiedzieć o swoich doświadczeniach,a nie zgrywać wielkich znawców, lekarzy, specjalistów itp , bo jeżeli ktoś potrzebuje potrzeby lekarskiej, to nie wchodzi na forum ( bardzo często niewierzytelne źródło ), ale do tego lekarza po prostu idzie )

Nie chcę nikogo atakować, nie chcę wyjść na osobę "opowiadającą bajki ", piszę tu to, co sama przeżyłam i z chęcią się tym dzielę.
Jeżeli masz inne obiekcję, proszę bardzo, - kolejna funkcja forum - DYSKUSJA, a nie skreślanie osób, za to,że mogą mieć inne opinie

Każdy się dowiaduję o zdrowym odżywianiu z książek itd. od naukowców którzy przeprowadzają badania i opierają się na zasadach biochemii itd.
Tego typu diety mają cel. Ludzie z nadwagą lub otyli mają problem.
Dukan, Atkins, Lutz opierają się na tej samej biochemicznej zasadzie, i działają. Dukan działa na ludzi którzy mają do zrzucenia więcej niż parę kg. Ci co mają więcej niż np. 15 czy 20kg żywią się własnym tłuszczem dlatego też waga tak szybko spada(no i oczywiście "spuszczenie" niepotrzebnie nagromadzonej wody) a Ci co mają mniej fatu, to już ciężko idzie.

Ja Ciebie nie skreślam, dyskutujemy przecież. Gdy wiem że ktoś piszę błędnie to staram się wytłumaczyć, i chciałbym żeby i inni robili to samo i chyba na tym polega dyskusja.(przynamniej w tym ścisłym temacie)

[pat_zet]

Napisane przez Dosiaczek 7

Dieta dukana jest obecnie popularna. Czy jest to zasługa efektu psychologicznego jakim jest jest motywujący, szybki spadek kilogramów w początkowej fazie? Proszę o opinie co was urzekło w tej diecie. Oczywiście jeśli ktoś ją preferuje. Nie chodzi mi o wady, tylko o zalety.

Dooomi tak brzmi pierwszy post w tym wątku i mam wrażenie, że poleciałaś z ostrym off topem krytykując wszystkie diety i z uporem maniaka lansując własny styl odżywiania

[Doooomi]

Napisane przez pat_zet

Dooomi tak brzmi pierwszy post w tym wątku i mam wrażenie, że poleciałaś z ostrym off topem krytykując wszystkie diety i z uporem maniaka lansując własny styl odżywiania

Nie chodzi o żadną krytykę,ale zwrócenie uwagi na to,że aby schudnąć nie potrzebna jest żadna dieta
Każdy styl odżywiania ma zalety i wady
i jak już gdzieś pisałam nie "lansuje własny styl" tylko dziele się tym, co mi pomogło, tyle

[sylwius012]

ej, dziewczyny słuchajcie!! mam 18lat, jestem młoda, wiem. Ważę 54kg, ale denrewuje mnie to, że mam "brzuszek" i boczki i wieeeelgachne udziska.. Wstydzę się siebie. Próbowałam ćwiczeń, ogólnie wysiłku fizycznego - to nie dla mnie, nie dam rady. Pozostaje dieta. Naczytałam się o tej diecie proteinowej. hm. mam mieszane odczucia chcę schudnąć tylko z 3/4kg aby pozbyć się tych fałdek. Jak myślicie, stosując tą diętę tylko przez I fazę, czyli 5-10dni, widząc efekty, będę mogła spokojnie zaprzestać na 1 fazie? naczytałam się o tym efekcie jojo...:/ czy będę mogła potem odżywiać się jak do tej pory?! oczywiście mniej cukru, bo nie chcę znowu wyglądać jak dynia. Naprawdę, może waga nie jest sama w sobie ogromna, bo jestem niska i z budowy szczupła, ale tłuszcz to połowa mego ciała -.--- wstydze się. Prosze o rady

[Lexie]

Napisane przez sylwius012

ej, dziewczyny słuchajcie!! mam 18lat, jestem młoda, wiem. Ważę 54kg, ale denrewuje mnie to, że mam "brzuszek" i boczki i wieeeelgachne udziska.. Wstydzę się siebie. Próbowałam ćwiczeń, ogólnie wysiłku fizycznego - to nie dla mnie, nie dam rady. Pozostaje dieta. Naczytałam się o tej diecie proteinowej. hm. mam mieszane odczucia chcę schudnąć tylko z 3/4kg aby pozbyć się tych fałdek. Jak myślicie, stosując tą diętę tylko przez I fazę, czyli 5-10dni, widząc efekty, będę mogła spokojnie zaprzestać na 1 fazie? naczytałam się o tym efekcie jojo...:/ czy będę mogła potem odżywiać się jak do tej pory?! oczywiście mniej cukru, bo nie chcę znowu wyglądać jak dynia. Naprawdę, może waga nie jest sama w sobie ogromna, bo jestem niska i z budowy szczupła, ale tłuszcz to połowa mego ciała -.--- wstydze się. Prosze o rady

Nie, nie możesz tak zrobić.

Po pierwsze, faza uderzeniowa w Twoim przypadku powinna trwać 1-2 dni, w żadnym razie więcej bo przytyjesz później.
Po drugie, to jest dieta, która działa raczej na osoby które mają się z czego odchudzać, a nie na ważące 54 kg nastolatki... Namęczysz się tylko a efekty będą mizerne i powolne. Jeśli w ogóle jakieś będą, na dłuższą metę.
Po trzecie, gdybyś nawet schudła te 3-4 kg, to później powinnaś być 30-40 dni na fazie utrwalania wagi, jak to odpuścisz to bardzo możliwe, że Ci wszystko, co zrzuciłaś, wróci.

Tłuszcz to na pewno nie jest połowa Twojego ciała, żeby tak było musiałabyś być ogromnie otyła. Dramatyzujesz.

[cordellia]

Napisane przez sylwius012

ej, dziewczyny słuchajcie!! mam 18lat, jestem młoda, wiem. Ważę 54kg, ale denrewuje mnie to, że mam "brzuszek" i boczki i wieeeelgachne udziska.. Wstydzę się siebie.

a ile masz wzrostu? 54 kg to NIE jest dużo. lepiej postawić na 10 PŻ, ograniczyć słodycze i niezdrowe przekąski, pić dużo wody i ruszać się. jest ładna pogoda, możesz pobiegać czy pojeździć na rowerze. na basen też można się wybrać. no, i co to za teksty o wstydzeniu się siebie? waga nie jest wyznacznikiem wartościowości człowieka.

[Futr]

Jest skuteczna, co moge potwierdzić, po 10 dniach spodnie "zrobiły się" luzniejsze. Niestety samopoczucie strasznie kiepskie.

[santos]

Odpowiedz na pytanie w tytule: bo ludzie sa durni i nie mysla.

Najbardziej spodobal mi sie komentarzz pierwszej strony, lecacy cos w desen: "tak swietna dieta, wlasnie znowu zaczynam". Znowu znaczy ze przytylismy po dietce, co nie? To taka wspaniala chyba nie byla....
dla
Dieta dukana to taki skalpel chirurga dla ubogich i ograniczonych, dla ktorych celem nr 1 jest szybkie schudniecie i wyglad, a zdrowie, sprawnosc czy dlugoterminowe efekty sa daleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeko w tyle. No, niech mi ktos pokaze osobe na tej, pozal sie boze, diecie, ktora osiaga jakis sensowny poziom wydolnosci organizmu przy wysilku fizycznym. Ale szczuplosc wazniejsza. Tak samo mysla te odsysajace sie i nacinajace u chirurgow plastykow gwiazdy. Tylko, ze one maja wiecej kasy po prostu

[dzbanek do kawy]

Ja miałam ochotę przejść na tę dietę ale po dwóch dniach (ściśle stosowałam się do wszystkich zaleceń) zaczęły mnie boleć nerki. Zaprzestałam.
Ogólnie dieta nie wygląda na jakąś złą - lubię takie produkty więc jakoś bym wytrzymała tylko, kurde, tyle białka? Ale jest to pewnie indywidualna sprawa a ja po prostu wolę dmuchać na zimne.
Dziewczyny, tak naprawdę najlepszą dieta jaka istnieje na świecie to MŻ (mniej żreć!) + dużo ruchu. Tyle, że kg nie spadają tak szybko więc nie jest aż tak atrakcyjna.

[otoszadok]

Witam,

Zacząłem tą dietę rok temu, po miesiącu 8 kg mniej było. Widziałem że działa, ale nie poszedłem tą dietą rygorystycznie - nie podobała mi się do końca. Jak to ktoś wspomniał, tu nie chodzi o dietę ale zmianę stylu żywienia. Jem duuuużo mniej, różnorodnie, ale nic słodkiego, bez podżerania. Ćwiczę regularnie - bieganie, siłownia.

Waga stoi, nie tyję. To dzięki Dukanowi, on pokazał że można .

Dlatego moim zdaniem jest popularna

Tłumaczenia o ćwiczeniach że nie dam rady śmieszą mnie ( chyba że są przeciwwskazania medyczne ), jeśle NAPRAWDĘ chcesz coś zmienić, to zmienisz, inaczej daruj sobie. Moja forma fizyczna teraz jest lepsza niż 2o lat temu.

Najważniejsze - bez silnej woli nie ma co zaczynać. A jak ktoś nie może oprzeć się pokusom żywieniowym - trudno , takie życie

Życzę powodzenia

[santos]

Napisane przez otoszadok

Zacząłem tą dietę rok temu, po miesiącu 8 kg mniej było.

Za szybkie chudniecie jest niezdrowe. 8kg w miesiac to duzo, chyba, ze mialas jakas kolosalna nadwage w stylu 40 kg

Napisane przez otoszadok

Tłumaczenia o ćwiczeniach że nie dam rady śmieszą mnie ( chyba że są przeciwwskazania medyczne ), jeśle NAPRAWDĘ chcesz coś zmienić, to zmienisz, inaczej daruj sobie. Moja forma fizyczna teraz jest lepsza niż 2o lat temu.

Wpolczuje tragicznej formy 20 lat temu. Moze podziel sie ,jakie to sporty i jakiej ilosci uprawiasz jedzac dukanowe zarcie? Ciekawi mnie to bardzo

Napisane przez otoszadok

Najważniejsze - bez silnej woli nie ma co zaczynać. A jak ktoś nie może oprzeć się pokusom żywieniowym - trudno , takie życie

Widzisz, sek w tym, ze na zdrowej redukcji nie trzeba sie az tak ograniczac ;-). Ale co kto woli.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez santos

Za szybkie chudniecie jest niezdrowe. 8kg w miesiac to duzo, chyba, ze mialas jakas kolosalna nadwage w stylu 40 kg



Wpolczuje tragicznej formy 20 lat temu. Moze podziel sie ,jakie to sporty i jakiej ilosci uprawiasz jedzac dukanowe zarcie? Ciekawi mnie to bardzo


Widzisz, sek w tym, ze na zdrowej redukcji nie trzeba sie az tak ograniczac ;-). Ale co kto woli.

Santos Ty chyba słabo rozumiesz mechanizmy kryjące się za dietami nisko-węglowodanowymi wnioskują też na poprzednich postach.
Nie to że jestem za Dukanem(bo jest za chudy(dieta)) ale jestem za niskimi węglami.
Też pokazują w jaki nałóg zostaliśmy wpędzeni. Ostoszadok nazywa to pokusami.

[Ninlil]

Edo_ergo_sum- dlaczego uważasz, że ta dieta jest za chuda? Czytałam ksiązkę Dukana i z tego co wyczytałam wynika, że dozwolone są w tej diecie wszystkie ryby, w tym ryby mega tłuste jak brzuch z łososia który wprost ocieka tłuszczem czy makrela. Gdybym miała rozpocząc tą dietę ( nad czym się zastanawiam) to oparłabym ją właśnie na tłustych rybach ( zjadam około 1 makreli dziennie) i myślę, że jest to wystarczająca porcja tłuszczu.

Santos -

Dieta dukana to taki skalpel chirurga dla ubogich i ograniczonych, dla ktorych celem nr 1 jest szybkie schudniecie i wyglad, a zdrowie, sprawnosc czy dlugoterminowe efekty sa daleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeko w tyle. No, niech mi ktos pokaze osobe na tej, pozal sie boze, diecie, ktora osiaga jakis sensowny poziom wydolnosci organizmu przy wysilku fizycznym. Ale szczuplosc wazniejsza.

Mogę być pierwsza osoba w tym wątku, która posłuży jako królik doświadczalny. Nie zależy mi na szybkim chudnięciu, jestem bardzo wytrwała i cierpliwa, wysiłek fizyczny 5 razy w tygodniu ( siłowy i tlenowy). Zamierzam rozpocząć tą dietę eksperymentalnie poniewaz bardzo odpowiadają mi dozwolone w niej składniki i i tak jem większosć z nich na codzień, będę musiała jedynie ograniczyc węgle. Zastanawiam się jednak jak to się odbije na mojej wydolności podczas treningów. Zobaczymy. Opiszę swoje doświadczenia w tym względzie.
Uważam równiez, że tą wypowiedzia obrazasz ludzi którzy mają do tej diety podejście podobne do mojego.

[santos]

Napisane przez Ninlil

Santos -

Dieta dukana to taki skalpel chirurga dla ubogich i ograniczonych, dla ktorych celem nr 1 jest szybkie schudniecie i wyglad, a zdrowie, sprawnosc czy dlugoterminowe efekty sa daleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeko w tyle. No, niech mi ktos pokaze osobe na tej, pozal sie boze, diecie, ktora osiaga jakis sensowny poziom wydolnosci organizmu przy wysilku fizycznym. Ale szczuplosc wazniejsza.

Mogę być pierwsza osoba w tym wątku, która posłuży jako królik doświadczalny. Nie zależy mi na szybkim chudnięciu, jestem bardzo wytrwała i cierpliwa, wysiłek fizyczny 5 razy w tygodniu ( siłowy i tlenowy). Zamierzam rozpocząć tą dietę eksperymentalnie poniewaz bardzo odpowiadają mi dozwolone w niej składniki i i tak jem większosć z nich na codzień, będę musiała jedynie ograniczyc węgle. Zastanawiam się jednak jak to się odbije na mojej wydolności podczas treningów. Zobaczymy. Opiszę swoje doświadczenia w tym względzie.
Uważam równiez, że tą wypowiedzia obrazasz ludzi którzy mają do tej diety podejście podobne do mojego.

Jak kto woli. Niektorzy testuja rozne dziwne rzeczy, na przyklad panowie z Jackass. Nie bede ci bronic. Co rozumiesz przez wysilek tlenowy? Silowy jest beztlenowy czy jak ? Hehe
To, ze ci odpowiadaja skladniki, nei znaczy ze zarcie ich tonami jest zdrowe. Niektorym odpowiada zekolada, ale to nie znaczy, ze dieta skladajaca sie glownei z czekolady bedzie ok. Daj znC jak ci ida intensywne aeroby bez wegli. Bardzi mnei to ciekawi hahaah!

[Ninlil]

Nie, siłowy siłowym, ale istnieje też coś takiego jak trening aerobowy beztlenowy o czym zapewne wiesz( albo i nie). Nie napisałam, że zamierzam pochłaniać proteiny tonami, to raz, a dwa- w kwestii braku węgli- nie zauważyłam by były one zabronione podczas wszystkich faz diety poza pierwszą która trwa bardzo krótko. Przeciez węglowodany mogą być dostarczane z warzywami.

[maharet1092]

Napisane przez santos

Odpowiedz na pytanie w tytule: bo ludzie sa durni i nie mysla.

Najbardziej spodobal mi sie komentarzz pierwszej strony, lecacy cos w desen: "tak swietna dieta, wlasnie znowu zaczynam". Znowu znaczy ze przytylismy po dietce, co nie? To taka wspaniala chyba nie byla....
dla
Dieta dukana to taki skalpel chirurga dla ubogich i ograniczonych, dla ktorych celem nr 1 jest szybkie schudniecie i wyglad, a zdrowie, sprawnosc czy dlugoterminowe efekty sa daleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeko w tyle. No, niech mi ktos pokaze osobe na tej, pozal sie boze, diecie, ktora osiaga jakis sensowny poziom wydolnosci organizmu przy wysilku fizycznym. Ale szczuplosc wazniejsza. Tak samo mysla te odsysajace sie i nacinajace u chirurgow plastykow gwiazdy. Tylko, ze one maja wiecej kasy po prostu

Weź pod uwagę to,że można zacząć i nie skończyć z jakiś tam powodów (np. u mnie takim było dużo niedozwolonego żarcia w święta i nie wytrzymałam).Można też przytyć po ciąży czy jakiejś chorobie.W normalnych warunkach, przy prawidłowo przeprowadzonej trzeciej i czwartej fazie jo-jo nie ma

Mi nie zależy na szybkim chudnięciu,ale zależy mi też na pewnej wolności w jedzeniu.Wolę przycisnąć pasa i się przemęczyć nawet ten rok,a potem jeść co chcę, kiedy chcę (jedynym wyjątkiem będzie proteinowy czwartek),a nie trząść się do końca życia nad każdym kęsem ciasta.
Inna sprawa,że nie ma w niej ograniczeń ilościowych.
Co do wysiłku fizycznego, mam wykupiony plan fitness, normalnie ćwiczę, nawet więcej niż mam tam zaplanowane, poza tym jeżdżę na rowerze, sprzątam, pracuję w ogródku itp.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez santos

Widzisz, sek w tym, ze na zdrowej redukcji nie trzeba sie az tak ograniczac ;-). Ale co kto woli.

Pokaż mi przykład diety odchudzającej, w której nie trzeba się ograniczać?

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Ninlil

Edo_ergo_sum- dlaczego uważasz, że ta dieta jest za chuda? Czytałam ksiązkę Dukana i z tego co wyczytałam wynika, że dozwolone są w tej diecie wszystkie ryby, w tym ryby mega tłuste jak brzuch z łososia który wprost ocieka tłuszczem czy makrela. Gdybym miała rozpocząc tą dietę ( nad czym się zastanawiam) to oparłabym ją właśnie na tłustych rybach ( zjadam około 1 makreli dziennie) i myślę, że jest to wystarczająca porcja tłuszczu.

Samej książki nie czytałem ale czytałem o tej diecie jak i widzę jadłospisy ludzi stosujących. Również zaznacza się pozytywna relacja między ludzmi którzy ją stosują tzn chudną dobrze na tej diecie osoby którzy mają dużo do stracenia(+15kg) więcej problemów mają Ci co chce zrzucić mniej właśnie z tego powodu że jest za mało tłuszczy w diecie.

[Ninlil]

Bo jedzą za mało tłustych ryb. One są jakos dziwnie pomijane, a przeciez są w Dukanie dozwolone. Polacy w ogóle jedzą mało ryb, a szkoda.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez santos

Jak kto woli. Niektorzy testuja rozne dziwne rzeczy, na przyklad panowie z Jackass. Nie bede ci bronic. Co rozumiesz przez wysilek tlenowy? Silowy jest beztlenowy czy jak ? Hehe
To, ze ci odpowiadaja skladniki, nei znaczy ze zarcie ich tonami jest zdrowe. Niektorym odpowiada zekolada, ale to nie znaczy, ze dieta skladajaca sie glownei z czekolady bedzie ok. Daj znC jak ci ida intensywne aeroby bez wegli. Bardzi mnei to ciekawi hahaah!

Nie słyszałaś nigdy o dietach ketogennej?

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/arti...7/?tool=pubmed

To study the effect of chronic ketosis on exercise performance in endurance-trained humans, five well-trained cyclists were fed a eucaloric balanced diet (EBD) for one week providing 35-50 kcal/kg/d, 1.75 g protein/kg/d and the remainder of kilocalories as two-thirds carbohydrate (CHO) and one-third fat. This was followed by four weeks of a eucaloric ketogenic diet (EKD), isocaloric and isonitrogenous with the EBD but providing less than 20 g CHO daily. Both diets were appropriately supplemented to meet the recommended daily allowances for vitamins and minerals. Pedal ergometer testing of maximal oxygen uptake (VO2max) was unchanged between the control week (EBD-1) and week 3 of the ketogenic diet (EKD-3). The mean ergometer endurance time for continuous exercise to exhaustion (ENDUR) at 62%-64% of VO2max was 147 minutes at EBD-1 and 151 minutes at EKD-4. The ENDUR steady-state RQ dropped from 0.83 to 0.72 (P less than 0.01) from EBD-1 to EKD-4. In agreement with this were a three-fold drop in glucose oxidation (from 15.1 to 5.1 mg/kg/min, P less than 0.05) and a four-fold reduction in muscle glycogen use (0.61 to 0.13 mmol/kg/min, P less than 0.01). Neither clinical nor biochemical evidence of hypoglycemia was observed during ENDUR at EKD-4. These results indicate that aerobic endurance exercise by well-trained cyclists was not compromised by four weeks of ketosis. This was accomplished by a dramatic physiologic adaptation that conserved limited carbohydrate stores (both glucose and muscle glycogen) and made fat the predominant muscle substrate at this submaximal power level.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/6865776

[santos]

Napisane przez maharet1092

Weź pod uwagę to,że można zacząć i nie skończyć z jakiś tam powodów (np. u mnie takim było dużo niedozwolonego żarcia w święta i nie wytrzymałam).Można też przytyć po ciąży czy jakiejś chorobie.W normalnych warunkach, przy prawidłowo przeprowadzonej trzeciej i czwartej fazie jo-jo nie ma

Mi nie zależy na szybkim chudnięciu,ale zależy mi też na pewnej wolności w jedzeniu.Wolę przycisnąć pasa i się przemęczyć nawet ten rok,a potem jeść co chcę, kiedy chcę (jedynym wyjątkiem będzie proteinowy czwartek),a nie trząść się do końca życia nad każdym kęsem ciasta.
Inna sprawa,że nie ma w niej ograniczeń ilościowych.
Co do wysiłku fizycznego, mam wykupiony plan fitness, normalnie ćwiczę, nawet więcej niż mam tam zaplanowane, poza tym jeżdżę na rowerze, sprzątam, pracuję w ogródku itp.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------


Pokaż mi przykład diety odchudzającej, w której nie trzeba się ograniczać?

Widzisz, ja to biore pod uwage. Tylko to TY nie rozumiesz prostej rzeczy: zbilansowana zdieta i zdrowy tryb zycia sprawiaja, ze ludzie sie nei rzucaja na lodowke jak opetani, gdy tylko moga, bo organizm nie jest wyglodzony (ogolnie czy na jakis skladnik), nie tyja w swieta, bo organizm potrafi sobie poradzic z nadwyzka raz na jakis czas ( no i nie opychaja sie jak swinie, bo nie czuja potrzeby dzieki zdrowemu stylowi zycia).i nie, nie musza sie trzasc nad kazdym kesem ciasta. Wlasnie dlatego, ze maja dobry metabolizm dzieki dobrej diecie itd.


Nie napisalam, ze nie trzeba sie W OGOLE ograniczac, tylko, ze nie az tak.


Jedynie stala zmiana nawykow zywieniowych ma sens. Wszelkie zubozone o wazne skladniki diety sa ze szkoda dla organizmu.
Wiem, ze NIBY wegle nie sa nam potrzebne az tak do zycia. Ale to tezzalzy jakie wegle i jakie zycie. Nie mozna zapominac, ze wegle sa waznym zrodlem energii, zwlaszcza przy wysilku aerobowym i.....INTELEKTUALNYM. Gratuluje kazdemu, kto jest w stanie zrec same jaja smazone, miecho itd, a potem isc pobiegac i popracowac umyslowo 8h.....

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

[QUOTE=Edo_ergo_sum;266295 82]Nie słyszałaś nigdy o dietach ketogennej?

[URL]http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2845587/?tool=
[\quote]

Naprawde starasz sie udowodnic za pomoca badan na ZAWODOWYCH SPORTOWCACH, ktorzy JUZ mieli DOBRY METABOLIZM i ciala dzialajace jak w zegarku, ze PRZECIETNY SMIERTELNIK moze jesc przez dluzszy ojres czasu diete uboga w jaksi skladnik?! Prosze cie.

Widzial ktos kiedys spis menu Michaela Phelpsa? Gdzies byl nawet na forum wklejany. Nikt mi nie powie, ze to jest dowod na to, ze przecietny Kowalski moze jesc jak Phelps. Nawet, ze moze nagle zaczac cwiczyc i jesc jak Phelps...

[Ninlil]

dziennie potrzebuję dwie kromki zytniego chleba czy porzadne musli z mlekiem i spokojnie radzę sobie z wysiłkiem fizycznym i pracą umysłową. Każdy jest inny, jeden będzie anemiczny drugi spokojnie normalnie będzie funkcjonował nadrabiając tłuszczami czy białkiem.
Dieta ketogenna nie jest za dobra na dłuższą metę.
Edo_ nadal nie napisałeś dlaczego uważasz, że dieta jest za uboga w tłuszcze. Serio uwazasz, że porcja tłustej ryby dziennie to za mało?

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez santos

Widzisz, ja to biore pod uwage. Tylko to TY nie rozumiesz prostej rzeczy: zbilansowana zdieta i zdrowy tryb zycia sprawiaja, ze ludzie sie nei rzucaja na lodowke jak opetani, gdy tylko moga, bo organizm nie jest wyglodzony (ogolnie czy na jakis skladnik), nie tyja w swieta, bo organizm potrafi sobie poradzic z nadwyzka raz na jakis czas ( no i nie opychaja sie jak swinie, bo nie czuja potrzeby dzieki zdrowemu stylowi zycia).i nie, nie musza sie trzasc nad kazdym kesem ciasta. Wlasnie dlatego, ze maja dobry metabolizm dzieki dobrej diecie itd.


Nie napisalam, ze nie trzeba sie W OGOLE ograniczac, tylko, ze nie az tak.


Jedynie stala zmiana nawykow zywieniowych ma sens. Wszelkie zubozone o wazne skladniki diety sa ze szkoda dla organizmu.
Wiem, ze NIBY wegle nie sa nam potrzebne az tak do zycia. Ale to tezzalzy jakie wegle i jakie zycie. Nie mozna zapominac, ze wegle sa waznym zrodlem energii, zwlaszcza przy wysilku aerobowym i.....INTELEKTUALNYM. Gratuluje kazdemu, kto jest w stanie zrec same jaja smazone, miecho itd, a potem isc pobiegac i popracowac umyslowo 8h.....

To zależy co masz na myśli zbilansowaną diete?
Ogólne zalecenia(oficjalne) i rzeczy typu piramida żywienia to...
trash-bin.jpg


Jak nie byłaś na niskich węglach i nie czułaś energii z tłuszczy to nie zrozumiesz jak można na czczo ćwiczyć siłowo i wydolnościowo po czym iść do roboty na 8H na niskich węglach.
Niektórzy nie są stworzeni do małej ilości węglowodanów ale nie możesz też pisać że nie można.

[Edo_ergo_sum]

[QUOTE=santos;26629737]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Nie słyszałaś nigdy o dietach ketogennej?

[URL]http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2845587/?tool=
[\quote]

Naprawde starasz sie udowodnic za pomoca badan na ZAWODOWYCH SPORTOWCACH, ktorzy JUZ mieli DOBRY METABOLIZM i ciala dzialajace jak w zegarku, ze PRZECIETNY SMIERTELNIK moze jesc przez dluzszy ojres czasu diete uboga w jaksi skladnik?! Prosze cie.

Widzial ktos kiedys spis menu Michaela Phelpsa? Gdzies byl nawet na forum wklejany. Nikt mi nie powie, ze to jest dowod na to, ze przecietny Kowalski moze jesc jak Phelps. Nawet, ze moze nagle zaczac cwiczyc i jesc jak Phelps...

Chyba paluszki Ci się telepią.

Oj uwierz jest wiele osób na niskich węglach mocno ćwiczących i nie narzekają.
Oczywiście im większy wysiłek tym więcej węgli trzeba

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Ninlil

dziennie potrzebuję dwie kromki zytniego chleba czy porzadne musli z mlekiem i spokojnie radzę sobie z wysiłkiem fizycznym i pracą umysłową. Każdy jest inny, jeden będzie anemiczny drugi spokojnie normalnie będzie funkcjonował nadrabiając tłuszczami czy białkiem.
Dieta ketogenna nie jest za dobra na dłuższą metę.
Edo_ nadal nie napisałeś dlaczego uważasz, że dieta jest za uboga w tłuszcze. Serio uwazasz, że porcja tłustej ryby dziennie to za mało?

Napisz mi pełen jadłospis to Ci powiem czy za mało To wszystko zależy ile masz do zrzucenia. Czasami nie można zrzucić paradoksalnie dlatego że ma się mało węgli

[maharet1092]

Napisane przez santos

Widzisz, ja to biore pod uwage. Tylko to TY nie rozumiesz prostej rzeczy: zbilansowana zdieta i zdrowy tryb zycia sprawiaja, ze ludzie sie nei rzucaja na lodowke jak opetani, gdy tylko moga, bo organizm nie jest wyglodzony (ogolnie czy na jakis skladnik), nie tyja w swieta, bo organizm potrafi sobie poradzic z nadwyzka raz na jakis czas ( no i nie opychaja sie jak swinie, bo nie czuja potrzeby dzieki zdrowemu stylowi zycia).i nie, nie musza sie trzasc nad kazdym kesem ciasta. Wlasnie dlatego, ze maja dobry metabolizm dzieki dobrej diecie itd.


Nie napisalam, ze nie trzeba sie W OGOLE ograniczac, tylko, ze nie az tak.


Jedynie stala zmiana nawykow zywieniowych ma sens. Wszelkie zubozone o wazne skladniki diety sa ze szkoda dla organizmu.
Wiem, ze NIBY wegle nie sa nam potrzebne az tak do zycia. Ale to tezzalzy jakie wegle i jakie zycie. Nie mozna zapominac, ze wegle sa waznym zrodlem energii, zwlaszcza przy wysilku aerobowym i.....INTELEKTUALNYM. Gratuluje kazdemu, kto jest w stanie zrec same jaja smazone, miecho itd, a potem isc pobiegac i popracowac umyslowo 8h.....

Znam osoby, jak i czytam relacje na pewnym forum o odchudzaniu, które schudły dość sporo i aby utrzymać wagę cały czas muszą się ograniczać i sobie czegoś tak odmawiać mimo, że miałyby na to ochotę.I właśnie robią to żeby nie przytyć.Np. nie smażą, boją się wszystkiego co słodkie.Jak to czytam to dla mnie męczarnia.Nie mogłabym tak przez całe życie.Proteinowy czwartek to nic w porównaniu z tym.
No właśnie Dukan udowadnia, że niekoniecznie
Jeśli uprawia się sport wyczynowo to może więcej węgli by się przydało,ale do ćwiczeń dywanowych wystarczą złogi zamagazynowanego tłuszczu.I kto tu mówi o samych jajach smażonych i mięsie?Je się również ryby,nabiał,podroby. Oczywiście mówię tu o pierwszej fazie, bo w drugiej je się warzywa a więc i węgle.Niekoniecznie trzeba stosować tryb 5x5, może być 3x3 lub nawet 1x1.

[santos]

Alez ja w to wszystko wierze. Ale wy tu o osobach, ktore maja rozbujany metabolizm i duzo cwicza a ja o tym, ze nie mozna ubogich diet polecac ludziom, ktorzy sa kanapowcami. Zauwazcie, ze raczej ludzie, ktorzy , jak piszeszedo sa 'mocno cwiczacy' raczej nie musza zrzucac xxxx kg.

Zgadzam sie tez ze kazdy jest inny

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez maharet1092

Znam osoby, jak i czytam relacje na pewnym forum o odchudzaniu, które schudły dość sporo i aby utrzymać wagę cały czas muszą się ograniczać i sobie czegoś tak odmawiać mimo, że miałyby na to ochotę.I właśnie robią to żeby nie przytyć.Np. nie smażą, boją się wszystkiego co słodkie.Jak to czytam to dla mnie męczarnia.Nie mogłabym tak przez całe życie.Proteinowy czwartek to nic w porównaniu z tym.
No właśnie Dukan udowadnia, że niekoniecznie
Jeśli uprawia się sport wyczynowo to może więcej węgli by się przydało,ale do ćwiczeń dywanowych wystarczą złogi zamagazynowanego tłuszczu.I kto tu mówi o samych jajach smażonych i mięsie?Je się również ryby,nabiał,podroby. Oczywiście mówię tu o pierwszej fazie, bo w drugiej je się warzywa a więc i węgle.Niekoniecznie trzeba stosować tryb 5x5, może być 3x3 lub nawet 1x1.

1. To nie moja wina, ze czytasz zale osob, ktore maja marny metabolizm i zamiast go poprawic dieta i cwiczeniami, to sie katuja.
2 . Serio pokazuje? Daj znac jak przezyjesz pare lat szczupla i bez odmawianai sobie ;-) to pogadamy. Bo moja dieta dziala od lat i nie tylko na mnie. Jak tam u ciebie? Nie wiadomo....



Acha, edo, nie mialam na mysli piramidy zywieniowej. Zdaje sobie sprawe, ze to nie takie proste hehe

[Edo_ergo_sum]

Zrobił się tu jeden wielki chaos.

Co uważasz za ubogą diete?

[maharet1092]

Napisane przez santos

1. To nie moja wina, ze czytasz zale osob, ktore maja marny metabolizm i zamiast go poprawic dieta i cwiczeniami, to sie katuja.
2 . Serio pokazuje? Daj znac jak przezyjesz pare lat szczupla i bez odmawianai sobie ;-) to pogadamy. Bo moja dieta dziala od lat i nie tylko na mnie. Jak tam u ciebie? Nie wiadomo....

Te osoby są po dietach powszechnie uważanych jako zdrowe i ćwiczenia nie są im obce.Mam też parę takich koleżanek na roku, więc wiarygodniejsze źródło niż internetowe
Nie ma sprawy, dam znać.Aha, stosujesz dietę bo chudniesz, czy stabilizujesz wagę?Czy stosujesz dożywotnią dietę dla utrzymania wagi?Ja osobiście nie wyobrażam sobie być latami na diecie.

Wogóle mam wrażenie,że trochę sobie przeczysz.Najpierw odpowiadasz,te osoby się katują odmawiając sobie.A potem poddajesz wątpliwości,że można być szczupłym nie odmawiając sobie.

[Ninlil]

[QUOTE=Edo_ergo_sum;266299 77]

Napisane przez santos

Chyba paluszki Ci się telepią.

Oj uwierz jest wiele osób na niskich węglach mocno ćwiczących i nie narzekają.
Oczywiście im większy wysiłek tym więcej węgli trzeba

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------


Napisz mi pełen jadłospis to Ci powiem czy za mało To wszystko zależy ile masz do zrzucenia. Czasami nie można zrzucić paradoksalnie dlatego że ma się mało węgli

Proszę bardzo Nie znam się na bilansowaniu diety. Wszystko robię intuicyjnie. Dlatego tez nie podaję wagi produktów tylko ich przybliżoną ilośc. Do zrzucenia mam niewiele. Staram się trzymac tej samej wagi, ale spalac tłuszcz a kilogramy nadrabiać masą mięśniową
Przykładowy dzień:
aeroby na czczo
Po treningu od razu kanapka z chleba żytniego z mięsem lub rybką lub białym serem
drugie śniadanie- kromka chleba żytniego lub spory kawał białego twarogu
obiad- pierś z kurczaka bez tłuszczu z warzywami( cały talerz)
podwieczorek- makrela lub kilka kawałków brzuszka z łososia albo dorsz
kolacja- puszka tuńczyka z oliwą.

I co o tym myślisz?