Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ III

[beeets]

Napisane przez Sicilia

Coś mi się obiło o uszy, że Hauschka się wycofuje z Polski, ale nie wiem, czy to faktycznie prawda. Natomiast widziałam ich ofertę w sklepie internetowym Douglas.

sicilia,

douglas znam, że ma hauschka. tylko mi zależy na obmacaniu kolorówki na żywo

[margoltka]

Dziewczyny znacie może kosmetyki Caudalie? Pani w aptece strasznie je zachwalała ich naturalność i skuteczność Niestety nie miałam jeszcze okazji poczytać jakiś informacji o nich. Są to kosmetyki naturalne? Czy lepiej nie marnować czasu na nie?

[SekretnyWachlarz]

Dziewczyny byłam i rozmawiałam z dyrektorką. Po pierwsze oczywiście oberwałam, że cały semestr nie poszłam do tej pani, okay zgadzam się to mój błąd. Po drugie ta pani powiedziała dyrektorce, że niby się ze mną umawiała, że ja będę zdawać egzamin na raty. Nic takiego miejsca nie miało. Po trzecie z racji przepisu jakiegoś tam w regulaminie nie mogą mi już nic poprzedłużać itd. i jutro mnie wyleją z uczelni. Dzwoniłam do mamy, a ta mnie jeszcze dobiła tym, że to nie ja tracę 3 lata tylko ona, bo musieli mnie utrzymywać przez te 3 lata, kupować ciuchy, jedzenie, kosmetyki i inne. Poczułam się cudownie.

[Korah]

Napisane przez margoltka

Kiedy buzia już się przyzwyczaiła, to rzeczywiście rano jest zaróżowiona, NIE przetłuszczona, taka zdrowa. Co najważniejsze oczy już nie są czerwone i podpuchnięte. Dr.Hauschka tłumaczy beztkremowe noce tym, że skóra twarzy w nocy regeneruje się, usuwa toksyny, musi zatem móc swobodnie oddychać (jak to brzmi )

Dokładnie tak samo jest u mnie i czuję to dotlenienie.

Napisane przez anula_ga

Też mi zaskoczenie........
My już od dawna wiemy, że jesteś specjalistą

a wiesz, mam to samo..... chyba moje włosy przyzwyczaiły sie do szamponów..... musze sobie kupić nowe

Ja tylko czekam, az któraś mi wreszcie powie, zebym już nic nie doradzała, gdy obudzi sie kiedyś ze zmasakrowaną twarzą

[margoltka]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny byłam i rozmawiałam z dyrektorką. Po pierwsze oczywiście oberwałam, że cały semestr nie poszłam do tej pani, okay zgadzam się to mój błąd. Po drugie ta pani powiedziała dyrektorce, że niby się ze mną umawiała, że ja będę zdawać egzamin na raty. Nic takiego miejsca nie miało. Po trzecie z racji przepisu jakiegoś tam w regulaminie nie mogą mi już nic poprzedłużać itd. i jutro mnie wyleją z uczelni. Dzwoniłam do mamy, a ta mnie jeszcze dobiła tym, że to nie ja tracę 3 lata tylko ona, bo musieli mnie utrzymywać przez te 3 lata, kupować ciuchy, jedzenie, kosmetyki i inne. Poczułam się cudownie.

Przykro mi

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez margoltka

Dziewczyny znacie może kosmetyki Caudalie? Pani w aptece strasznie je zachwalała ich naturalność i skuteczność Niestety nie miałam jeszcze okazji poczytać jakiś informacji o nich. Są to kosmetyki naturalne? Czy lepiej nie marnować czasu na nie?

Ja kiedyś sprawdzałam te kosmetyki. Woda winogronowa miała świetny skład (chętnie bym ją nabyła), reszta nie przypadła mi do gustu, już nie pamiętam co tam było nie tak.

[Korah]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny byłam i rozmawiałam z dyrektorką. Po pierwsze oczywiście oberwałam, że cały semestr nie poszłam do tej pani, okay zgadzam się to mój błąd. Po drugie ta pani powiedziała dyrektorce, że niby się ze mną umawiała, że ja będę zdawać egzamin na raty. Nic takiego miejsca nie miało. Po trzecie z racji przepisu jakiegoś tam w regulaminie nie mogą mi już nic poprzedłużać itd. i jutro mnie wyleją z uczelni. Dzwoniłam do mamy, a ta mnie jeszcze dobiła tym, że to nie ja tracę 3 lata tylko ona, bo musieli mnie utrzymywać przez te 3 lata, kupować ciuchy, jedzenie, kosmetyki i inne. Poczułam się cudownie.

Oj bidulo. Nie przejmuj sie rodzicami, oni tak lubią gderać. A na pewno sie zmartwili tym tak samo jak My. Nie trać nadziei, jeszcze walcz, porozmawiaj z kim sie da na uczelni. Moze z opiekunem roku, poproś kogoś, żeby się za Tobą wstawił.

[beeets]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny byłam i rozmawiałam z dyrektorką. Po pierwsze oczywiście oberwałam, że cały semestr nie poszłam do tej pani, okay zgadzam się to mój błąd. Po drugie ta pani powiedziała dyrektorce, że niby się ze mną umawiała, że ja będę zdawać egzamin na raty. Nic takiego miejsca nie miało. Po trzecie z racji przepisu jakiegoś tam w regulaminie nie mogą mi już nic poprzedłużać itd. i jutro mnie wyleją z uczelni. Dzwoniłam do mamy, a ta mnie jeszcze dobiła tym, że to nie ja tracę 3 lata tylko ona, bo musieli mnie utrzymywać przez te 3 lata, kupować ciuchy, jedzenie, kosmetyki i inne. Poczułam się cudownie.

trzymaj się kochana mocno
i czy to na pewno ostateczna decyzja ze strony władz? a pismo do dziekana? rozmowa z dziekanem?

[vea7]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny byłam i rozmawiałam z dyrektorką. Po pierwsze oczywiście oberwałam, że cały semestr nie poszłam do tej pani, okay zgadzam się to mój błąd. Po drugie ta pani powiedziała dyrektorce, że niby się ze mną umawiała, że ja będę zdawać egzamin na raty. Nic takiego miejsca nie miało. Po trzecie z racji przepisu jakiegoś tam w regulaminie nie mogą mi już nic poprzedłużać itd. i jutro mnie wyleją z uczelni. Dzwoniłam do mamy, a ta mnie jeszcze dobiła tym, że to nie ja tracę 3 lata tylko ona, bo musieli mnie utrzymywać przez te 3 lata, kupować ciuchy, jedzenie, kosmetyki i inne. Poczułam się cudownie.

Wachlarzyku, no rzeczywiście troszkę przespałaś sprawę, ale nic to, sprawdź w regulaminie studiów na jakiej zasadzie możesz się o komisyjny egzamin ubiegać. Sprawdź zapis, o którym mówi Dyrektorka - to bardzo ważne - warto popatrzeć, czy nie ma w nim jakiejś "furtki" dla Ciebie. I proponuję jeszcze dzisiaj podejść do dziekana ds. studenckich (z regulaminem studiów), przedstawić mu sytuację i nie dać się zbyć. Powinien zająć się sprawą, chociaż jeśli jest więcej rzeczy niż ten jeden egzamin, może cudów nie zdziałać... ale zawsze warto spróbować

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Oj bidulo. Nie przejmuj sie rodzicami, oni tak lubią gderać. A na pewno sie zmartwili tym tak samo jak My. Nie trać nadziei, jeszcze walcz, porozmawiaj z kim sie da na uczelni. Moze z opiekunem roku, poproś kogoś, żeby się za Tobą wstawił.

Rozmawiałam. Uważał, że powinno się udać, a się nie udało.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez beeets

trzymaj się kochana mocno
i czy to na pewno ostateczna decyzja ze strony władz? a pismo do dziekana? rozmowa z dziekanem?

Ja studiuję w Kolegium (które jest pod opieką Uniwersytetu, to jeszcze coś innego niż szkoła na prawach szkoły wyższej) tu się ze wszystkim do dyrektora idzie.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez vea7

Wachlarzyku, no rzeczywiście troszkę przespałaś sprawę, ale nic to, sprawdź w regulaminie studiów na jakiej zasadzie możesz się o komisyjny egzamin ubiegać. Sprawdź zapis, o którym mówi Dyrektorka - to bardzo ważne - warto popatrzeć, czy nie ma w nim jakiejś "furtki" dla Ciebie. I proponuję jeszcze dzisiaj podejść do dziekana ds. studenckich (z regulaminem studiów), przedstawić mu sytuację i nie dać się zbyć. Powinien zająć się sprawą, chociaż jeśli jest więcej rzeczy niż ten jeden egzamin, może cudów nie zdziałać... ale zawsze warto spróbować

To jest jeden egzamin tylko.

[vea7]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Rozmawiałam. Uważał, że powinno się udać, a się nie udało.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------



Ja studiuję w Kolegium (które jest pod opieką Uniwersytetu, to jeszcze coś innego niż szkoła na prawach szkoły wyższej) tu się ze wszystkim do dyrektora idzie.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------



To jest jeden egzamin tylko.

Wachlarzyku, chodziło mi o to, że pisałaś, ze jeszcze z jakimś zaliczeniem miałaś problem, jeśli już rozwiązany i chcą Cie skreślić tylko przez ten egzamin, to jest podstawa do walczenia. Rozumiem, że Kolegium to nie Uniwerek, ale swój regulamin ma, więc jak najszybciej spróbuj do niego dotrzeć - szukaj informacji o skreśleniu, na która powoływała się Dyrektorka i informacji o ewentualnych poprawkach egzaminu i egzaminach komisyjnych. Warto też sprawdzić czy skoro Kolegium działa pod Uniwerkiem to nie obowiązują w nim (przynajmniej częściowo) zasady uniwersyteckie (chodzi głównie o kwestie nauczania).

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez vea7

Wachlarzyku, chodziło mi o to, że pisałaś, ze jeszcze z jakimś zaliczeniem miałaś problem, jeśli już rozwiązany i chcą Cie skreślić tylko przez ten egzamin, to jest podstawa do walczenia. Rozumiem, że Kolegium to nie Uniwerek, ale swój regulamin ma, więc jak najszybciej spróbuj do niego dotrzeć - szukaj informacji o skreśleniu, na która powoływała się Dyrektorka i informacji o ewentualnych poprawkach egzaminu i egzaminach komisyjnych. Warto też sprawdzić czy skoro Kolegium działa pod Uniwerkiem to nie obowiązują w nim (przynajmniej częściowo) zasady uniwersyteckie (chodzi głównie o kwestie nauczania).

Tak mówiłam, ale to było dawno i dawno zaliczone. A ona mówiła, że jest jakiś przepis, który mówi, że trzeba mieć wszystko zaliczone przed semestrem z pracą licencjacką czyli szóstym.

[anula_ga]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny byłam i rozmawiałam z dyrektorką. Po pierwsze oczywiście oberwałam, że cały semestr nie poszłam do tej pani, okay zgadzam się to mój błąd. Po drugie ta pani powiedziała dyrektorce, że niby się ze mną umawiała, że ja będę zdawać egzamin na raty. Nic takiego miejsca nie miało. Po trzecie z racji przepisu jakiegoś tam w regulaminie nie mogą mi już nic poprzedłużać itd. i jutro mnie wyleją z uczelni. Dzwoniłam do mamy, a ta mnie jeszcze dobiła tym, że to nie ja tracę 3 lata tylko ona, bo musieli mnie utrzymywać przez te 3 lata, kupować ciuchy, jedzenie, kosmetyki i inne. Poczułam się cudownie.

Chciałabym Ci jakoś pomóc, ale nie wiem jak.......
Gadaniem rodziców sie nie przejmuj - rodzic to taka głupia instytucja, że sie strasznie martwi a nie zawsze okazuje to we własciwy sposób. Często złość na własną niemoc i brak możłiwości pomocy dziecku odbija sie własnie nie na tych, co powinna....

[vea7]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tak mówiłam, ale to było dawno i dawno zaliczone. A ona mówiła, że jest jakiś przepis, który mówi, że trzeba mieć wszystko zaliczone przed semestrem z pracą licencjacką czyli szóstym.

Generalnie to pisałaś wczoraj, ze nie zaliczyłaś przedmiotu... ale rozumiem, że już wszystko ok
Jeśli dobrze rozszyfrowałam Kolegium to w paragrafie 25 punkcie 2 Statutu uczelni stoi: "Od decyzji dyrektora o skreśleniu z listy słuchaczy przysługuje odwołanie w trybie administracyjnym", więc jest możliwość odwołania
Z tego co jest w statucie uczelnia ma też regulamin kształcenia (w sieci niestety niedostępny) w którym opisany jej m.in.sposób zdawania egzaminów - zajrzyj tam proszę i popatrz co mówi o komisyjnych, bo to by Ciebie ratowało, o ile nie masz możliwości zdawania po prostu egzaminu poprawkowego (możesz?).

[anula_ga]

Korah, pisałaś, że tonik yr culture bio lepszy ten na noc, prawda?
Lepiej nawilża?

[Sicilia]

Napisane przez beeets

sicilia,
douglas znam, że ma hauschka. tylko mi zależy na obmacaniu kolorówki na żywo

W Wawie w aptece w Al. Ujazdowskich mają kolorówkę do macania

Napisane przez margoltka

Dziewczyny znacie może kosmetyki Caudalie? Pani w aptece strasznie je zachwalała ich naturalność i skuteczność Niestety nie miałam jeszcze okazji poczytać jakiś informacji o nich. Są to kosmetyki naturalne? Czy lepiej nie marnować czasu na nie?

Tak jak mówił Wachlarzyk - tylko woda winogronowa ma dobry skład. Reszta nie jest ekologiczna

[2016100512001]

Napisane przez Sicilia

Coś mi się obiło o uszy, że Hauschka się wycofuje z Polski, ale nie wiem, czy to faktycznie prawda. Natomiast widziałam ich ofertę w sklepie internetowym Douglas.

No nie gadaj

[SekretnyWachlarz]

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...emakijazu.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...rangipani.html

to są nowości?

[Korah]

Napisane przez anula_ga

Korah, pisałaś, że tonik yr culture bio lepszy ten na noc, prawda?
Lepiej nawilża?

Zdecydowanie lepszy, pięknie nawilża, jak na możliwości toniku i wygładza. Mleczko do demakijażu też cudownie wygładza i nawilża, ale szczypie koszmarnie w oczy i mnie uczula chyba, jeszcze go ze 2 razy przetestuje i zobaczymy, najwyżej porozsyłam próbki, jakby kto chciał. Natomiast tego toniku na dzień to się nie chwytaj, takie nic, jak woda. A na stronie YR jeszcze wczoraj widziałam promocje na obydwa te toniki po 15 zl.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...emakijazu.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...rangipani.html

to są nowości?

Mleczko mnie uczula chyba, chce poznać opinie innych, nie taka znowu nowość, ale chusteczek jeszcze nie spotkałam w rossie oprócz tych aloesowych

[anula_ga]

Napisane przez Korah

Zdecydowanie lepszy, pięknie nawilża, jak na możliwości toniku i wygładza. Mleczko do demakijażu też cudownie wygładza i nawilża, ale szczypie koszmarnie w oczy i mnie uczula chyba, jeszcze go ze 2 razy przetestuje i zobaczymy, najwyżej porozsyłam próbki, jakby kto chciał. Natomiast tego toniku na dzień to się nie chwytaj, takie nic, jak woda. A na stronie YR jeszcze wczoraj widziałam promocje na obydwa te toniki po 15 zl.

Nawet po 14
zamawiam puder dla koleżanki na prezent i brakuje mi własnie 12 zł do darmowej przesyłki

[margoltka]

Napisane przez Sicilia

Tak jak mówił Wachlarzyk - tylko woda winogronowa ma dobry skład. Reszta nie jest ekologiczna

Dziękuję. Zaoszczędziłaś mi czasu.

Ja to już chyba tej mojej hauschki się nie pozbędę Moja teoria używania możliwie minimalnej ilości kosmetyków chyba się sprawdza. Przynajmniej u mnie. Jak wiecie ostatnie tygodnie mnie nie oszczędzają. Najpierw problemy z morgologią Tomcia, teraz wirus Rota spowodowały, że używam tylko tego, co niezbędne. Dzisiaj rano stwierdziłam, że taki minimalizm mi służy. Od tygodnia nie pojawił się pryszcz, a buzia nie sprawia problemów. Jedynie moje włosy wyłamują się od tej zasady. One to lubią być dopieszczane. W ich przypadku im więcej i różniej tym lepiej

A dla fanek Lawendowej Farmy nowina. Pani Ewa zdaje się ciężko pracuje, bo wprowadza wiele nowości. Obok nowych mydełek pojawią się olejki pielęgnacyjne do ciała i włosów, nalewki octowe, plastelinki, balsamy do ust.

edit. Dla fanek YvesRocher też mam dobre wieści. Wczoraj otrzymałam ich ofertę wysyłkową i pojawiła się nowa seria do ciała z Karite.

[Korah]

Napisane przez anula_ga

Nawet po 14
zamawiam puder dla koleżanki na prezent i brakuje mi własnie 12 zł do darmowej przesyłki

Obydwa te toniki są w KWC.

[Melya]

Napisane przez beeets

douglas znam, że ma hauschka. tylko mi zależy na obmacaniu kolorówki na żywo

O kurde. Nie wiem czemu, ale myślałam, że Hauschka i AMB są też w stacjonarnych Douglasach. Jakimś cudem nie zauważyłam, że kiedyś pisałyście, że nie. I co ja zrobię z moimi bonami?

[fiolka85]

Napisane przez cloche

ja cale szczescie bylam w liceum dosc nienormalnym... jak by to okreslic... alternatywnym ogolnie widze, ze twoje liceum nie zdolalo usmiercic w tobie wolnej mysli, wiec jest dobrze!
co do tej zasady, to jest taka wedlug pielegnacji dr hauschki - dla skory tlustej jak nie czuje odwodnienia, sciagniecia, to wieczorem na paszcze idzie tylko repair spray alva - nic na to. rano zero sebum, az zal mi twarz przemywac - chcialoby sie tak wyjsc z domu normalnie

na szczęście ale jakiś czas temu byłam zła, że przez nasz system edukacji zainteresowanie nauką pojawiło sie u mnie dopiero w trakcie studiów. Gdybym zaczęła wcześniej to byłabym teraz jeszcze mądrzejsza

Napisane przez margoltka

Co do nauczycieli... zazdroszczę akademickim swoich praw. Ja uczę w gimnazjum/liceum/technikum i nie wolno nam podnieść głosu ( to za bardzo stresuje młodzież) Mamy się często uśmiechać. Nie zadawać domowego na weekend itd. Cóż... a oni mają nas w szanownej * Najgorsi są chyba rodzice. Co drugi twierdzi, że się uwzięliśmy na ich biedactwo. Ale to nic, że ich maleństwo nic nie robi, pali fajki w toalecie, rozwala szkołę czy stadiony, grozi innym uczniom i nauczycielom. To przecież takie kochane dziecko
.

haha ja też paliłam fajki w toalecie , ale za to miałam bardzo dobre oceny.
Tacy rodzice są fatalni. Ja polecałam mojej młodszej siostrze klase mat- inf w liceum, bo w niej uczyła świetna matematyczka ( wymagająca i nieugięta ale świetnie tłumaczyła i doceniała tych którzy się starają) . Siostra się zdecydowała. Po pierwszym semestrze cześć rodziców chciała zmienić ta nauczycielkę, bo się uwzięła na ich aniołki i z ledwością mają 3 a w podstawówce mieli same 6.
Mój tata z dumą na tym zebraniu zabrał głos ( chociaż zwykle ma w nosie co oni tam wygadują) i powiedział, że jego córka zapisała się do tej klasy specjalnie dla tej nauczycielki, bo starsza córka ją bardzo chwaliła a jeżeli dzieci w klasie o profilu matematycznym mają problem żeby zaliczyć matematykę to może powinny się przenieść do klas ogólnych..

Napisane przez anula_ga

mam dokładnie to samo - dlatego u nas w domu, celem podtrzymania miłej i rodzinnej atmosfery, mąż sprząta a zmywa zmywarka
W pracy jak musze umyć kubki i jakis talerzyk to najpierw musza odleżec parę dni na paprapecie - nastawiam się psychicznie!

Szampon to dokładnie ten

Muszę zaproponować takie rozwiązanie mojemu Tżetowi przynajmniej spróbuję

Napisane przez vea7

"Studia to nie podstawówka - tutaj trzeba się uczyć samemu, a nie oczekiwać, że wszystko Wam podamy na złotej tacy".
No i miała rację - po to są podawane zagadnienia egzaminacyjne, żeby niestety przysiąść nad nimi i jeśli coś nie zostało powiedziane albo jest nie jasne, to poszukać, doczytać, douczyć się. Są wykładowcy, którzy przygotowują egzaminy z omówionego materiału, ale są i inni... wiec jeśli na komisa się zdecydujesz, to musisz być przygotowana z całego zakresu, szczególnie, ze jak napisałaś, Pan niewiele Wam powiedział.

Moim zdaniem nie miała racji, jeżeli mam sobie sama poczytać to po co on jest zatrudniony? żeby pomruczeć pod nosem parę zdań, nic nie wyjaśnić i jeszcze z łaską oznajmić że musicie sobie doczytać.
Sama to ja sobie mogłam doczytać właśnie w podstawówce bo zagadnienia były proste a na poziomie studiów zagadnienia wymagają dyskusji bo nie są proste ani oczywiste.
Poza tym to daje otwartą rękę do udupiania studentów, bo zawsze można zadać jakieś dziwne pytanie.

Napisane przez margoltka

Z tymi korepetycjami to kolejna śmieszna sprawa. Rodzice wysyłając dziecko na korepetycje myślą, że nauczyciel cały materiał wbije do głowy ich pociechy. Oni natomiast są tym samym zwolnieni z jakiegokolwiek sprawdzania wiedzy, czy siedzenia z dzieckiem nad książkami. Niestety tak to nie działa. Jeśli uczeń nie przysiądzie i nie pouczy się sam, nie przypomni sobie materiału to nawet najlepsze korepetycje nie pomogą.

Ja miałam kumpelę w ławce, która właśnie bardzo owocnie korzystała z korepetycji. Na lekcjach non stop do mnie gadała bo twierdziła, że babka na korkach jej to wytłumaczy i teraz nie musi słuchać. A potem na sprawdzianie ja musiałam pisać zadania ze swojej i jej grupy ...

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez margoltka

A dla fanek Lawendowej Farmy nowina. Pani Ewa zdaje się ciężko pracuje, bo wprowadza wiele nowości. Obok nowych mydełek pojawią się olejki pielęgnacyjne do ciała i włosów, nalewki octowe, plastelinki, balsamy do ust.

muszę tam zaraz zajrzeć

[Provocateur]

Sekretny Wachlarzu!!

Ja też miałam problem z Uniwerkiem, olałam sobie i zostałam skreślona. Okazało się, że w ciągu 3-4 lat mogę spokojnie wrócić, nic nie muszę płacić, dosłownie tak, jakbym wzięła dziekankę ale bez żadnego załatwiania. Może w tę stronę spróbuj się dowiedzieć, czy możesz wrócić na studia niedługo po skreśleniu. Z mojego doświadczenia wynika, że naprawdę bardzo trudno jest wylecieć z uczelni, jeżeli się walczy

[mhm0808]

Napisane przez Korah

Mhmm, a miałaś coś z AO?

Nie miałam, gdzieś mi sie rzuciło,że podawałaś komuś listę clinserów, to z tego, co? Muszę odszukać

Napisane przez margoltka

Dziewczyny znacie może kosmetyki Caudalie? Pani w aptece strasznie je zachwalała ich naturalność i skuteczność Niestety nie miałam jeszcze okazji poczytać jakiś informacji o nich. Są to kosmetyki naturalne? Czy lepiej nie marnować czasu na nie?

Napisane przez Sicilia

Tak jak mówił Wachlarzyk - tylko woda winogronowa ma dobry skład. Reszta nie jest ekologiczna

Ja już wcześniej pytałam o Caudalie ... mam teraz pomadkę ochronną i jest świetna. Nie ma nic strasznego w składzie... chyba Miałam tez filrt 30 kiedyś ale składu nie pomnę

[vea7]

Napisane przez fiolka85

Moim zdaniem nie miała racji, jeżeli mam sobie sama poczytać to po co on jest zatrudniony? żeby pomruczeć pod nosem parę zdań, nic nie wyjaśnić i jeszcze z łaską oznajmić że musicie sobie doczytać.
Sama to ja sobie mogłam doczytać właśnie w podstawówce bo zagadnienia były proste a na poziomie studiów zagadnienia wymagają dyskusji bo nie są proste ani oczywiste.
Poza tym to daje otwartą rękę do udupiania studentów, bo zawsze można zadać jakieś dziwne pytanie.

Z jednej strony masz całkowitą rację - wykładowca jest po to, żeby wykładać, a nie mruczeć i potem udupiać
Ale z drugiej strony studia przede wszystkim mają uczyć samodzielnego myślenia i pogłębiania wiedzy. Po to w podstawówce i liceum nas uczą (fakt że w większości przypadków źle i ogromu pierdół), żebyśmy teoretycznie później z tej wiedzy korzystała i pogłębiała ja w temacie, który nas interesuje (czytaj w kierunku, który wybieramy do studiowania). Dobry wykładowca akademicki wg. mnie powinien dzielić się własną wiedzą, ale również zachęcać do samodzielnego jej pogłębiania, poszukiwania informacji i dyskusji... no do myślenia.
Szkoła niestety oducza samodzielnego myślenia (system niestety działa tak, że w większości uczniowie mają wykuć co zadane, a czy że zrozumieniem, to inna sprawa...), a studia powinny tego wymagać. Niestety i na uczelniach wyższych i w szkołach trafia się na baaardzo różnych nauczycieli, ale tez podejście wielu studentów do studiów jest takie, że uczą się wyłącznie tego co wykładowca powiedział i absolutnie nic ponadto (to taka uwaga ogólna na podstawie własnych obserwacji, absolutnie nie kierowana do konkretnych osób), a przecież nie o to chodzi

[Lorri]

Napisane przez Sicilia

Coś mi się obiło o uszy, że Hauschka się wycofuje z Polski, ale nie wiem, czy to faktycznie prawda.

Wydaje mi się to mało prawdopodobne. Zadzwoniłam do dystrybutora i oni na ten temat nic nie słyszeli.

Nie wyobrażam sobie życia bez Hauschkowego pudru w kamieniu, obie z siostrą jesteśmy od niego uzależnione.

[anula_ga]

Napisane przez Korah

Zdecydowanie lepszy, pięknie nawilża, jak na możliwości toniku i wygładza. Mleczko do demakijażu też cudownie wygładza i nawilża, ale szczypie koszmarnie w oczy i mnie uczula chyba, jeszcze go ze 2 razy przetestuje i zobaczymy, najwyżej porozsyłam próbki, jakby kto chciał. Natomiast tego toniku na dzień to się nie chwytaj, takie nic, jak woda. A na stronie YR jeszcze wczoraj widziałam promocje na obydwa te toniki po 15 zl.

zamówiłam ten na noc

Napisane przez fiolka85

na szczęście ale jakiś czas temu byłam zła, że przez nasz system edukacji zainteresowanie nauką pojawiło sie u mnie dopiero w trakcie studiów. Gdybym zaczęła wcześniej to byłabym teraz jeszcze mądrzejsza


haha ja też paliłam fajki w toalecie , ale za to miałam bardzo dobre oceny.
Tacy rodzice są fatalni. Ja polecałam mojej młodszej siostrze klase mat- inf w liceum, bo w niej uczyła świetna matematyczka ( wymagająca i nieugięta ale świetnie tłumaczyła i doceniała tych którzy się starają) . Siostra się zdecydowała. Po pierwszym semestrze cześć rodziców chciała zmienić ta nauczycielkę, bo się uwzięła na ich aniołki i z ledwością mają 3 a w podstawówce mieli same 6.
Mój tata z dumą na tym zebraniu zabrał głos ( chociaż zwykle ma w nosie co oni tam wygadują) i powiedział, że jego córka zapisała się do tej klasy specjalnie dla tej nauczycielki, bo starsza córka ją bardzo chwaliła a jeżeli dzieci w klasie o profilu matematycznym mają problem żeby zaliczyć matematykę to może powinny się przenieść do klas ogólnych..



Muszę zaproponować takie rozwiązanie mojemu Tżetowi przynajmniej spróbuję

Powiedz, że system sprawdzony, więc możecie pominąć faze testów i od razu go wdrożyc
Ja tylko raz byłam w szkole kłócic się o oceny Młodej (teraz jest w I liceum) - w 3 klasie gimnazjum pani z historii postawiła jej 1 ze sprawdzianu...... Niby nic takiego, ale jakos mi tak nie pasowało, bo tego dnia co był sprawdzian Małej nie było w szkole
I wiecie, że ta głupia baba mi powiedziała, że przecież zawsze może tą 1 poprawić Jasne - poprawić pałę ze sprawdzianu, którego nie pisała.... Koniec końców skreśłiła jej tą 1 ,ale szło opornie i nerwa miałam już takiego, że Mała co chwile mnie głaskała po ramieniu i mówiła: "Mamus, nie denerwuj się"....

Napisane przez Lorri

Wydaje mi się to mało prawdopodobne. Zadzwoniłam do dystrybutora i oni na ten temat nic nie słyszeli.

Nie wyobrażam sobie życia bez Hauschkowego pudru w kamieniu, obie z siostrą jesteśmy od niego uzależnione.

Czy to ten chodzący u nas pod nazwą rozświetlającego?
Bo własnie szukam czegos do matowienia paszczy.

[Korah]

Napisane przez mhm0808

Nie miałam, gdzieś mi sie rzuciło,że podawałaś komuś listę clinserów, to z tego, co? Muszę odszukać

Poczekaj, jeszcze nic nie zamawiaj przypadkiem z ich strony