Rozjaśnianie włosów - wątek zbiorczy

[martaakow]

Napisane przez Carousel

Hej, piszę tu, bo chyba jest to jednak bardziej adekwatny wątek.
Naturalne włosy mam brązowe, takie średnie, ani jasne, ani ciemne - tak wizualnie, bo ciężko mi określić ten odcień, używając poziomów farb i 'fachowego' nazewnictwa. Chcąc trochę 'nasycić' swój własny kolor, kilka miesięcy temu zafarbowałam brązową farbą, 6 albo 5, głowy nie dam. Wyszło w sumie zgodnie ze zdjęciem na opakowaniu, czyli kolor trochę intensywniejszy i ciut ciemniejszy od mojego naturalnego - ale nie była to jakaś spektakularna zmiana.
Teraz natomiast zaczęłam chorować na jasny brąz (czy tam w tej "farbowej" nomenklaturze - ciemny blond). Zafarbowałam włosy 'słodkim cappucinem' z Joanny. Wiem, że na farbowanych na, bądź co bądź, ciemniejszy kolor, cudów nie można się było spodziewać, ale stwierdziłam, że majątku nie kosztuje, więc zaryzykowałam i kupiłam tę farbę, jakby nic nie wyszło, to niewielka strata, zaledwie 5 zł. Ale w sumie coś tam wyszło, jest różnica, bo włoski są jaśniejsze, ale nie jest to jeszcze TEN kolor, bo wyszło mniej więcej coś na kształt mojego naturalnego koloru, może ciut jaśniejsze. Wyczaiłam rozjaśniacz do brązów z Palette, LG5. Producent obiecuje rozjaśnienie do trzech tonów, oksydant ma 9%.
W związku z tym mam dwa pytania: pierwsze - czy w ogóle coś z tego wyjdzie, a drugie - jak nakładać? Według instrukcji (dołączam zdjęcia, żebyście miały do czego się odnieść) wychodziłoby na to, że powinnam farbować tym drugim sposobem, do odrostów, ale no nie wiem, nie jestem jakoś do tego przekonana. Poradzicie coś?

Zrób pierwszym sposobem.
Drugi odnosi się raczej do sytuacji, w której wcześniej używałaś tej farby i odświeżasz po miesiącu - czyli masz ciemniejszy odrost, a na długości docelowy (ewentualnie lekko spłukany) kolor.

A czy wyjdzie, to nie mam pojęcia. Moje doświadczenie z Palette jest zerowe

[cassie91910]

Cześć
Zrobiłam dzisiaj coś szalonego i nieświadomego. Marzy mi się platyna (coś w stylu jak na moim avatarze) no i palnęłam sobie Wella Koleston 12/22 na Alfaparf 11.20 w prawdzie obie farby to platyna, tyle, że po Alfaparfie włosy były w ciepłym pigmencie, bardziej słoneczne a po Welli stały się szaro-zielone, ciemniejsze, bure i nie zbyt ładne :c

Nadal chcę platynę jak z avatara.

Zastanawiam się czy jak nałożę farbę Wella 12/96 (teoretycznie prawie to biel) to czy włosy się rozjaśnią i wyjdą białe?

Czy to coś ta?

Czy próbować ocieplić ten odcień a później co? Farba o ciepłym pigmencie? Znów zimny pigment?

Ratunku bo nie wiem co dalej robić aby znów sprawy nie spie*rzyć

[enka999]

hej, to znowu ja
jestem właśnie po kolejnym rozjasnianiu, tym razem z pomocą Olaplexu (włosy są cudowne, jakby w ogóle nie męczone rozjaśniaczem,mam nadzieję, że nie do nast mycia)

Ale problem mam znów mianowicie kolor znów wyszedł z lekkimi rudawymi refleksami, mniejszymi niż ostatnio. Fryzjerka poleciła mi kupić szampon fioletowy na zbicie tego koloru,co też zrobiłam. I tu mam zagwozdkę: czy któraś z Was orientuje sie może, czy mycie w tym szamponie zniszczy efekt olaplexu? Naładowany jest SLS, PEG-... itp, a to ponoć niweluje działanie olaplexu. Oczywiście mam na mysli 1-2 mycia, mam nadzieję, że tyle wystarczy

[martaakow]

Napisane przez enka999

hej, to znowu ja
jestem właśnie po kolejnym rozjasnianiu, tym razem z pomocą Olaplexu (włosy są cudowne, jakby w ogóle nie męczone rozjaśniaczem,mam nadzieję, że nie do nast mycia)

Ale problem mam znów mianowicie kolor znów wyszedł z lekkimi rudawymi refleksami, mniejszymi niż ostatnio. Fryzjerka poleciła mi kupić szampon fioletowy na zbicie tego koloru,co też zrobiłam. I tu mam zagwozdkę: czy któraś z Was orientuje sie może, czy mycie w tym szamponie zniszczy efekt olaplexu? Naładowany jest SLS, PEG-... itp, a to ponoć niweluje działanie olaplexu. Oczywiście mam na mysli 1-2 mycia, mam nadzieję, że tyle wystarczy

Jest możliwe, że skoro szampony z tymi składnikami nie są zalecane, to fioletowy szampon zmniejszy trwałość Olaplexu.
I na pewno nie wystarczą 1-2 mycia, bo zwykle trzeba poczekać do kilku myć, żeby był efekt, a później powtarzać co trochę, bo inaczej kolor z powrotem się ociepla. To są zwykłe barwniki, które się osadzają na włosie, po czym dość szybko z niego wypłukują.
Poza tym fioletowy szampon/płukanka polecane są do włosów z żółtymi/złotymi refleksami, do rudych stosuje się srebrny szampon/płukankę.

[enka999]

Napisane przez martaakow

Jest możliwe, że skoro szampony z tymi składnikami nie są zalecane, to fioletowy szampon zmniejszy trwałość Olaplexu.
I na pewno nie wystarczą 1-2 mycia, bo zwykle trzeba poczekać do kilku myć, żeby był efekt, a później powtarzać co trochę, bo inaczej kolor z powrotem się ociepla. To są zwykłe barwniki, które się osadzają na włosie, po czym dość szybko z niego wypłukują.
Poza tym fioletowy szampon/płukanka polecane są do włosów z żółtymi/złotymi refleksami, do rudych stosuje się srebrny szampon/płukankę.

ok, dziekuję
to może jednak rozejrzę się za płukankami.

[Kadukowe]

Cześć dziewczyny

Jakiś czas temu wymarzyłam sobie białe/srebrne/popielate włosy. Czeka na mnie biały i srebrny toner la roche, które mam zamiar zmieszać. Ale żeby dały one jakiś efekt na włosach, muszę je najpierw rozjaśnić...

Kupiłam w tym celu farbę rozjaśniającą loreal Paris recital preference 11.11 (bardzo bardzo jasny chłodny kryształowy blond) dwa opakowania. Farba podobno ma chłodne refleksy... Na moich włosach sie niestety nie ujawniły - na moich naturalnych włosach w kolorze ciemnego blondu wyszła żółto pomarańczowa katastrofa dwa dni pózniej użyłam drugiego opakowania w nadziei, że tym razem będę wyglądać jak modelka na pudełku... Niestety kolor ledwo sie zmienił, wyszedł trochę bardziej żółty...

I tu pytanie - co zrobic dalej? Czym rozjaśnić włosy aby toner je pokrył? (Muszą być platynowe) czy na farbowane włosy mogę położyć rozjaśniacz? I rozjaśniacz czy farbę rozjaśniającą? Jeżeli rozjaśniacz to jak silnego potrzebuję? I rozjaśniać według pudełka czy zrobic kąpiel rozjaśniającą? (O której słyszałam ale jak ją wykonać - nie wiem)

Dorzucam zdjęcie jak aktualnie moje włosy wyglądają

[SceneQueene]

Kąpiel rozjaśniajaca na 6%. Przy bieli włosy muszą być naprawdę czyste, bez żółtego etc.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Kadukowe]

A jak to zrobić?

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Już wiem dziękuję!

[pyposia]

Cześć dziewczyny . Mam problem . 7 miesoecy temu (czerwiec) rozjasnialam włosy . Chciałam żeby były refleksy , a fryzjerka zrobiła mi balejaż. Moje naturalne włosy są ciemne z mysim odcieniem . Po rozjasnianiu miałam biało - brązowe pasemka na całej głowie .. czułam się tak okropnie , ze od razu kupiłam ciemną szamponetke i malowalam włosy za każdym razem jak kolor się całkowicie wypłukał . jak stwierdziłam, ze włosy się w miarę zregenerowaly postanowiłam pofarbowac je na ciemny brąz (farba Londa) i teraz moje pytanie : czy po takim rozjasnianiu i malowaniu mogę rozjaśnić je jeszcze raz (ombre i refleksy ) ? Boję się , ze skończę łysa 😁 oczywiście chce to zrobić u fryzjera .

[markas]

Możesz wszystko oczywiście wszystko odbije się na kondycji włosów... Poszukaj dobrego fryzjera i opowiedz mu, co robiłaś z włosami. Myślę, że na początek będzie potrzebna dekoloryzacja i to może wieloetapowa. Ale naprawdę doświadczony fryzjer powinien dobrze dobrać metodę

Są tez metody odżywiania włosów przy koloryzacji, np. Olaplex, ale tutaj nie jestem ekspertem. Powodzenia!

[pyposia]

Dziękuję czyli bez dekoloryzacji sie nie obędzie ?

[Aisyr2009]

Proszę o pomoc...
Wieki temu rozjasniałam włosy. Długie lata byłam brunetką, a od kilku m-cy jestem blondynką. Korzystałam z usług fryzjera, jednak ciągle coś z moim kolorem jest nie tak Chciałabym uzyskać blond beżowy zimny. Myślę o farbie Alfaparf 9.13 lub Majirel 9.13 lub 9.22. Proszę poradźcie jaki oxydant mam użyć? Mój odrost jest na poziomie 6, włosy po rozjaśnieniu były tonowane 8.13 Majirel, ale myślę, że ich obecny poziom to 9. Może jakieś inne sugestie, jaką farbą mam uzyskać chłodny beż?

[dominialke]

Witam, czy gołębi popiel dalby radę stonować ta rudość, a potem nałożenie mroźnego brązu również z joanny "trzymałby sie" czy wypłukiwał szybko?

[kchna]

Hej, od jakiegoś czasu farbowałam włosy mieszanką henny i indygo khadi.. Od ostatniego farbowania minęło już kilka miesięcy, kolor się wypłukał, pozostał ciepły brąz (przypuszczam, że z indygo już niewiele zostało), odrosty są w kolorze najzwyklejszego brązu.

I teraz przechodzę do rzeczy bardzo chciałabym uzyskać efekt ombre jak w załącznikach, jednak z racji tego, że ślub za niecałe pół roku wolałabym zbytnio nie ryzykować, żeby nie popalić sobie włosów. Z racji tego mam pytanie czy dało by się osiągnąć taki efekt w mojej sytuacji (może być też ciemniejszy, byle by zimny) bez zbytniego zniszczenia włosów? Nie zależy mi też na błyskawicznych rezultatach, całe rozjaśnianie może się odbyć na przestrzeni kilku miesięcy, szczególnie, że może wtedy udało by się zniwelować efekt glona po resztkach indygo, jeśli jakieś zostały... No i najważniejsze, jak to zrobić?

[SceneQueene]

Napisane przez Aisyr2009

Proszę o pomoc...
Wieki temu rozjasniałam włosy. Długie lata byłam brunetką, a od kilku m-cy jestem blondynką. Korzystałam z usług fryzjera, jednak ciągle coś z moim kolorem jest nie tak Chciałabym uzyskać blond beżowy zimny. Myślę o farbie Alfaparf 9.13 lub Majirel 9.13 lub 9.22. Proszę poradźcie jaki oxydant mam użyć? Mój odrost jest na poziomie 6, włosy po rozjaśnieniu były tonowane 8.13 Majirel, ale myślę, że ich obecny poziom to 9. Może jakieś inne sugestie, jaką farbą mam uzyskać chłodny beż?

Całość włosów najlepiej stonowac na 3%. Co do odrostu zależy jak się rozjaśnia. Włosy wpadają w jaki odcień?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 02:11 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------

Napisane przez dominialke

Witam, czy gołębi popiel dalby radę stonować ta rudość, a potem nałożenie mroźnego brązu również z joanny "trzymałby sie" czy wypłukiwał szybko?

A nie lepiej do brązowej farby dodać niebieski MiXton? Ta zabawa nie bardzo ma sens.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 02:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------

Napisane przez kchna

Hej, od jakiegoś czasu farbowałam włosy mieszanką henny i indygo khadi.. Od ostatniego farbowania minęło już kilka miesięcy, kolor się wypłukał, pozostał ciepły brąz (przypuszczam, że z indygo już niewiele zostało), odrosty są w kolorze najzwyklejszego brązu.

I teraz przechodzę do rzeczy bardzo chciałabym uzyskać efekt ombre jak w załącznikach, jednak z racji tego, że ślub za niecałe pół roku wolałabym zbytnio nie ryzykować, żeby nie popalić sobie włosów. Z racji tego mam pytanie czy dało by się osiągnąć taki efekt w mojej sytuacji (może być też ciemniejszy, byle by zimny) bez zbytniego zniszczenia włosów? Nie zależy mi też na błyskawicznych rezultatach, całe rozjaśnianie może się odbyć na przestrzeni kilku miesięcy, szczególnie, że może wtedy udało by się zniwelować efekt glona po resztkach indygo, jeśli jakieś zostały... No i najważniejsze, jak to zrobić?

Niestety nie jest ważne kiedy używałas takiej henny. Moja znajoma miała podobnie. Rozjaśniona i tak dała zieleń.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Wampierz]

Napisane przez kchna

Hej, od jakiegoś czasu farbowałam włosy mieszanką henny i indygo khadi.. Od ostatniego farbowania minęło już kilka miesięcy, kolor się wypłukał, pozostał ciepły brąz (przypuszczam, że z indygo już niewiele zostało), odrosty są w kolorze najzwyklejszego brązu.

I teraz przechodzę do rzeczy bardzo chciałabym uzyskać efekt ombre jak w załącznikach, jednak z racji tego, że ślub za niecałe pół roku wolałabym zbytnio nie ryzykować, żeby nie popalić sobie włosów. Z racji tego mam pytanie czy dało by się osiągnąć taki efekt w mojej sytuacji (może być też ciemniejszy, byle by zimny) bez zbytniego zniszczenia włosów? Nie zależy mi też na błyskawicznych rezultatach, całe rozjaśnianie może się odbyć na przestrzeni kilku miesięcy, szczególnie, że może wtedy udało by się zniwelować efekt glona po resztkach indygo, jeśli jakieś zostały... No i najważniejsze, jak to zrobić?

Oj, akurat odcień o którym marzysz jest skrajnie chłodny.

Z henną nigdy nie wiadomo. Może wyjść zielony, jak SceneQueene pisze, a może się ładnie rozjaśnić. Więc wlaściwie nie pozostaje nic innego jak spróbować (może małe pasemko od spodu?).

Problem jednak na hennie się nie kończy, ogólnie uzyskanie srebrzystego prawie białego bywa bardzo trudne, więc to nie jest tak, że ktoś ci powie "użyj tego i tego, i wyjdzie ci dokładnie taki efekt jak na zdjęciu".

Skoro masz kilka miesięcy to nie było by od rzeczy próbować, tylko radzę ci przygotować sobie plan B - w razie gdyby wychodził zielony albo nie chciało się ładnie rozjaśniać i tonować do srebrzystego, wybierz sobie jakiś inny zestaw kolorystyczny.

[Aisyr2009]

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Cytat:
{Całość włosów najlepiej stonowac na 3%. Co do odrostu zależy jak się rozjaśnia. Włosy wpadają w jaki odcień?}

Dziękuję... Obecny kolor to mieszanka ciepłego i zimnego beżu, trochę za dużo żółtego przy odroście, odrost poziom 6 - 1cm. Włosy moje niby dobrze się rozjaśniają, dlatego myślałam o oxydancie 9% na odrost, a na całość 6% (może rzeczywiście wystarczy 3%). Zależy mi, aby całośc była zimnym beżem.

Marzy mi się taki blond... to chyba zimny beż
Screenshot_2016-02-02-09-53-09.png

[kchna]

Napisane przez Wampierz

Oj, akurat odcień o którym marzysz jest skrajnie chłodny.

Z henną nigdy nie wiadomo. Może wyjść zielony, jak SceneQueene pisze, a może się ładnie rozjaśnić. Więc wlaściwie nie pozostaje nic innego jak spróbować (może małe pasemko od spodu?).

Problem jednak na hennie się nie kończy, ogólnie uzyskanie srebrzystego prawie białego bywa bardzo trudne, więc to nie jest tak, że ktoś ci powie "użyj tego i tego, i wyjdzie ci dokładnie taki efekt jak na zdjęciu".

Skoro masz kilka miesięcy to nie było by od rzeczy próbować, tylko radzę ci przygotować sobie plan B - w razie gdyby wychodził zielony albo nie chciało się ładnie rozjaśniać i tonować do srebrzystego, wybierz sobie jakiś inny zestaw kolorystyczny.

A gdyby np. spróbować najpierw zabrać się za samo indygo Borasolem lub Colą, a dopiero później na to kłaść normalny rozjaśniacz ew. jakiś żel stopniowo rozjaśniający żeby kontrolować efekt? Myślisz, że te metody nie będą się "gryzły"?

Generalnie też nie mam ciśnienia żeby zejść do bieli (chociaż fajnie by było ), zadowoliło by mnie zejście do ciemnego blondu bądź jasnego brązu, o ile oczywiście ten kolor byłby baaardzo zimny, wręcz szarawy

[Wampierz]

Napisane przez kchna

A gdyby np. spróbować najpierw zabrać się za samo indygo Borasolem lub Colą, a dopiero później na to kłaść normalny rozjaśniacz ew. jakiś żel stopniowo rozjaśniający żeby kontrolować efekt? Myślisz, że te metody nie będą się "gryzły"?

Generalnie też nie mam ciśnienia żeby zejść do bieli (chociaż fajnie by było ), zadowoliło by mnie zejście do ciemnego blondu bądź jasnego brązu, o ile oczywiście ten kolor byłby baaardzo zimny, wręcz szarawy

Nie mam zielonego pojęcia, poza tym pozostałości niebieskiego to chyba nie problem, z tego co wiem, problemem jest henna (lawsonia).

Ja bym na twoim miejscu zrobiła mieszankę jak do kąpieli rozjaśniającej, nałożyła na mały kosmyk od spodu włosów (chyba że nosisz koczek albo kitkę, wtedy gdzieś ze środka - tak, żeby nie było widać tego kosmyka w codziennej fryzurze). To powinno pokazać, czy resztki farb roślinnych reagują jakoś z wodą i rozjaśniaczem, czy został jakiś pigment i w jakim kolorze.

[SceneQueene]

Indygo to niestety koszmar, jeśli chodzi o rozjaśnianie... Spróbowałabym najpierw naturalnych metod wyplukania, są fajne artykuły na blogach o tym, później testu na pasemku- nie ryzykuj całości.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Paulaxox]

Farbuję włosy na czarno od pół roku. Moje naturalne to bardzo ciemny brąz. Moje pytanie brzmi- jak zejść z czarnego do blondu? Pytanie kieruję do dziewczyn które już tak robiły

[Pinezza]

Cześć Mój naturalny kolor włosów to jasny brąz, na początku grudnia byłam u fryzjera. Miałam usługę flamboyage - wywaliłam kasę licząc na super efekt w dobrym salonie, ale szału nie ma I teraz moje pytanie... Mam rozjaśnione pasma włosów, które wpadają w miodowy blond (no cóż, podobno, aby wyszedł zimny kolor za jednym razem się nie da) i chciałabym użyć w domu rozjaśniacza, ale nie stosować go na całe włosy, tylko już na te rozjaśnione. Czy jest szansa, że rozjaśniacz chwyci ten miodzik i będą one w zimnej tonacji? I jaki rozjaśniacz polecacie mi?

Mam nadzieję, że napisałam zrozumiale, pozdrawiam

[k9871]

Napisane przez Pinezza

Cześć Mój naturalny kolor włosów to jasny brąz, na początku grudnia byłam u fryzjera. Miałam usługę flamboyage - wywaliłam kasę licząc na super efekt w dobrym salonie, ale szału nie ma I teraz moje pytanie... Mam rozjaśnione pasma włosów, które wpadają w miodowy blond (no cóż, podobno, aby wyszedł zimny kolor za jednym razem się nie da) i chciałabym użyć w domu rozjaśniacza, ale nie stosować go na całe włosy, tylko już na te rozjaśnione. Czy jest szansa, że rozjaśniacz chwyci ten miodzik i będą one w zimnej tonacji? I jaki rozjaśniacz polecacie mi?

Mam nadzieję, że napisałam zrozumiale, pozdrawiam

Rozjaśniacz nie ochłodzi koloru.

[Pinezza]

Napisane przez k9871

Rozjaśniacz nie ochłodzi koloru.

A czy toner z welli (numer 0/81) + utleniacz 6% da radę? Czy to zły pomysł?

[karolamaria89]

Napisane przez kchna

Hej, od jakiegoś czasu farbowałam włosy mieszanką henny i indygo khadi.. Od ostatniego farbowania minęło już kilka miesięcy, kolor się wypłukał, pozostał ciepły brąz (przypuszczam, że z indygo już niewiele zostało), odrosty są w kolorze najzwyklejszego brązu.

I teraz przechodzę do rzeczy bardzo chciałabym uzyskać efekt ombre jak w załącznikach, jednak z racji tego, że ślub za niecałe pół roku wolałabym zbytnio nie ryzykować, żeby nie popalić sobie włosów. Z racji tego mam pytanie czy dało by się osiągnąć taki efekt w mojej sytuacji (może być też ciemniejszy, byle by zimny) bez zbytniego zniszczenia włosów? Nie zależy mi też na błyskawicznych rezultatach, całe rozjaśnianie może się odbyć na przestrzeni kilku miesięcy, szczególnie, że może wtedy udało by się zniwelować efekt glona po resztkach indygo, jeśli jakieś zostały... No i najważniejsze, jak to zrobić?

Cześć ja też używałam henny i indygo w przewadze przez 3 lata.
Zapragnełam mieć Ronze ... Po dwóch wizytach u fryzjera mogę się podzielić doświadczeniami z walką z indygo.

Po czterech miesiącach myślałam że nie będzie problemu. Ale to nie prawda henna z indygo łącza się z kreatyną we włosach i pozostają tam na dlugoo...

O swoim przypadku pisałam w wątku dla Rudowłosych.

Na wątkach o hennie i farbowaniu po hennie wyczytasz że definitywnie odradza się farbowanie na chłodne zimne kolory bo bo wychodzi glon.

U mnie sytuacja jest inna bo chce osiągnąć jasny rudy. Czerwony pigment niweluje zieleń i końce mam ciemne, ale przynajmniej zielony widać po wyplukaniu farby tylko w niektórych miejscach .

[paolinka3991]

HHej. Podepne sie do watku
Juz znudzil mi sie czarny kolor wlosow, chcialbym zmienic na inny. Poza tym, meczy mnie juz krycie jasnych odrostow...
Dodam, ze z natury mam wlosy ciemny blond/jasny braz (taki troche jakby mysi blond), jasna cere, ciemna oprawe oczu. Mam juz duuuzy odrost, ciagle chodze w kucyku zeby nie rzucalo sie to strasznie w oczy
Myslalam, zeby moze zostawic odrost i zrobic jasniejsze koncowki a la ombre? Sombre? Nie wiem tylko czy cieple czy zimne blondy.
I obciac na boba. Jak myslicie, bedzie okej? Moze cos innego, inny kolor?
Gory nie musialabym juz rozjasniac.
Moje zdjecia i zdjecia fryzur/koloryzacji, o ktorych mysle:

[paolinka3991]

Obecnie mam taki odrost. Myslalam o zostawieniu go a reszte - rozjasnic.

[aneczqa1908]

Przejde od razu do rzeczy, potrzebuje pomocy w wyboze rozjaśniacza chodzi mi o taki ktory nie zniszczy za bardzo wlosów znajome polecaja mi Joanne ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze straszne wysusza wlosy czego chce uniknac moze ktos z was mi cos doradzi.

[emma-e4]

paolinka, zejście z czerni do tak jasnych kolorów i z zostawieniem odrostu plus efekt ombre nie będzie łatwe do wykonania w domu

musisz albo użyć dekoloryzatora lub zrobić kąpiel rozjaśniającą (jest o tym wątek tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=243662&page=33) i to tylko na włosach farbowanych, nie nakładając na odrost. Nie będziesz miała po 1 zabiegu takiego koloru jak chcesz, potrzebne będą pewnie ze 3, potem tonowanie farbą bo kolor będzie rudy/żółty

[SceneQueene]

Tylko nie Joanna! Nie pal sobie włosów.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.