Efekty olejowania paznokci / część 2

[fartuch]

Nie mogę się doczekać Lavender
Czekamy czekamy

[chillin0411]

Okolo miesiac nieregularnego olejowania i tak patrze i jestem dumna ze skorek juz praktycznie nie obgryzam wiec one sie ukladaja ladniej...przez co optycznie chyba zwiekszyl sie wskazujacy

[taka owaka 77]

fartuch paznokci wogóle nie maluje moje paznokcie sa prązkowane brzydko to wygląda dlatego raz w miesiącu płytke paznokcia piłuje pilnikiem i poleruje polerka wtedy wyglądają ładnie jak by były pomalowane lakierem bezbarwnym a nie maluje bo lakiery sa bardzo nietrwałe 2 dni jak pomaluje i juz mam obdarte paznokcie a co dwa dni malowac na nowo to mi sie niechce no i czasu tez za duzo nie mam a wyczyłałam gdzies ze lakiery i zmywacze niszczą paznokcie wiec wole golasy maluje jedynie na specjalne okazje jakies imprezy

[jowitazz]

Hej, dziewczyny. Mam nadzieję, że mogę również do Was dołączyć. Obgryzałam paznokcie od lat. Teraz nie prezentują się zbyt ładnie, a wiadomo, że dłonie są wizytówką kobiety. Dlatego kilka razy robiłam sobie paznokcie żelowe, żeby pozbyć się tego okropnego nawyku i żeby płytka mi przyrosła.
Teraz jestem po zdjęciu żelków i chcę doprowadzić moje paznokcie do porządku. Jestem zmotywowana, dzięki Wam
Jutro wstawię zdjęcia

[madzia_es]

O, super sprawa! Nie sądziłam, że można olejować też paznokcie! Muszę koniecznie spróbować. Ile trzeba stosować kurację, żeby widać było efekty? Czy trzeba codziennie olejowac paznokcie?

[Anesthesia]

Podczytuję Was, choć chyba w tej części jeszcze się nie wypowiadałam Ja jestem strasznie nieregularna, jeśli chodzi o olejowanie, na jesień i zimę muszę koniecznie wrócić do tego zwyczaju!
Teraz pierwszy raz w życiu noszę paznokcie hybrydowe i taaak mi się to podoba, że chyba na urodziny zażyczę sobie własny zestaw! Super, paznokcie są tak utwardzone, że nie mają prawa się złamać czy zadrzeć

Napisane przez chillin0411

Okolo miesiac nieregularnego olejowania i tak patrze i jestem dumna ze skorek juz praktycznie nie obgryzam wiec one sie ukladaja ladniej...przez co optycznie chyba zwiekszyl sie wskazujacy

Na pierwszym zdjęciu co prawda nie za wiele widać, ale na drugim są już całkiem ładne pazurki i skórki Wskazujący faktycznie wystartował nieźle

Napisane przez taka owaka 77

fartuch paznokci wogóle nie maluje moje paznokcie sa prązkowane brzydko to wygląda dlatego raz w miesiącu płytke paznokcia piłuje pilnikiem i poleruje polerka wtedy wyglądają ładnie jak by były pomalowane lakierem bezbarwnym a nie maluje bo lakiery sa bardzo nietrwałe 2 dni jak pomaluje i juz mam obdarte paznokcie a co dwa dni malowac na nowo to mi sie niechce no i czasu tez za duzo nie mam a wyczyłałam gdzies ze lakiery i zmywacze niszczą paznokcie wiec wole golasy maluje jedynie na specjalne okazje jakies imprezy

Spróbuj na przyszłość używać znaków interpunkcyjnych Co do paznokci to właśnie polerowanie może powodować słabą trwałość lakieru. Stosujesz bazy i topcoaty? Odtłuszczasz płytkę przed malowaniem? Te wszystkie czynniki wpływają na trwałość lakieru, poza tym sam fakt, czy paznokcie są zdrowe ma znamienne znaczenie. Spróbuj odstawić regularne polerowanie paznokci i zamiast tego zainwestować w dobrą, wygładzającą płytkę bazę pod lakier i topcoat przedłużający trwałość

Napisane przez jowitazz

Hej, dziewczyny. Mam nadzieję, że mogę również do Was dołączyć. Obgryzałam paznokcie od wielu, wielu lat. Teraz nie prezentują się zbyt ładnie, a wiadomo, że dłonie są wizytówką kobiety. Dlatego kilka razy robiłam sobie paznokcie żelowe, żeby pozbyć się tego okropnego nawyku i żeby płytka mi przyrosła.
Teraz jestem po zdjęciu żelków i chcę doprowadzić moje paznokcie do porządku. Jestem zmotywowana, dzięki Wam
Jutro wstawię zdjęcia

Oczywiście, że możesz Czekamy na zdjęcia i powodzenia w olejowaniu!

Napisane przez madzia_es

O, super sprawa! Nie sądziłam, że można olejować też paznokcie! Muszę koniecznie spróbować. Ile trzeba stosować kurację, żeby widać było efekty? Czy trzeba codziennie olejowac paznokcie?

Zależy, o jakie efekty Ci chodzi, poza tym to też bardzo indywidualna sprawa. W kwestii skórek efekty są już po kilku użyciach, a w kwestii paznokci, wydaje mi się że po miesiącu, może dwóch. Zajrzyj na pierwszą stronę wątku, tam jest wszystko opisane. Najlepiej choć raz dziennie, codziennie nałożyć olejek.

[201606220925]

Napisane przez taka owaka 77

fartuch paznokci wogóle nie maluje moje paznokcie sa prązkowane brzydko to wygląda dlatego raz w miesiącu płytke paznokcia piłuje pilnikiem i poleruje polerka wtedy wyglądają ładnie jak by były pomalowane lakierem bezbarwnym a nie maluje bo lakiery sa bardzo nietrwałe 2 dni jak pomaluje i juz mam obdarte paznokcie a co dwa dni malowac na nowo to mi sie niechce no i czasu tez za duzo nie mam a wyczyłałam gdzies ze lakiery i zmywacze niszczą paznokcie wiec wole golasy maluje jedynie na specjalne okazje jakies imprezy

i bardzo źle robisz polerowanie płytki mimo, że nadaje blask to tak naprawde niszczy ją, uszkadza... ingerujesz wtedy mechanicznie w strukturę płytki. lakiery nie niszczą paznokci, chyba że są wyjątkowo kiepskie. najlepiej kup jak najszybciej jakąś dobrą odżywkę do paznokci np. Nail Tek, Eveline 8w1, albo polecam ci http://3.bp.blogspot.com/-W1kfPRZV0s...0/IMG_9645.JPG kosztuje w Rossmanie kilka zł i długo się trzyma, ja raz nosiłam ją chyba miesiąc bez jakichkolwiek odprysków, obdarć. i zacznij olejować paznokcie regularnie, to naprawdę dużo ci da

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez jowitazz

Hej, dziewczyny. Mam nadzieję, że mogę również do Was dołączyć. Obgryzałam paznokcie od wielu, wielu lat. Teraz nie prezentują się zbyt ładnie, a wiadomo, że dłonie są wizytówką kobiety. Dlatego kilka razy robiłam sobie paznokcie żelowe, żeby pozbyć się tego okropnego nawyku i żeby płytka mi przyrosła.
Teraz jestem po zdjęciu żelków i chcę doprowadzić moje paznokcie do porządku. Jestem zmotywowana, dzięki Wam
Jutro wstawię zdjęcia

witam cię serdecznie i jak - czy paznokcie żelowe pomogły w przyroście różowej części paznokcia ? jeżeli tak to jak dużo i ile je nosiłaś ?

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez madzia_es

O, super sprawa! Nie sądziłam, że można olejować też paznokcie! Muszę koniecznie spróbować. Ile trzeba stosować kurację, żeby widać było efekty? Czy trzeba codziennie olejowac paznokcie?

przeczytaj sobie to co napisała Majowa Rosa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=687679 , możesz wejść też na jej profil i poczytać co na jego głównej stronie napisała, jest to bardzo przydatne i rozwieje wszystkie twoje wątpliwości. miłego olejowania !

[jowitazz]

W sumie paznokcie żelowe robiłam sobie 3 razy w różnych odstępach czasu, bo niestety 2 razy wracałam do obgryzania, a za 3 (teraz) udało mi się pozbyć tego strasznego nałogu.
Przyrost się pojawił i to ogromny, bo wcześniej miałam naprawdę bardzo krótkie pazurki, więc różowej części nie było za dużo...
Załączam zdjęcie moich paznokci. Zmiana jest bardzo duża, ale to nadal nie jest to, co bym chciała osiągnąć. Widać, że paznokcie są zniszczone od żelowych paznokci... Czeka mnie dłuuuga droga.

ps. za każdym razem żelowe paznokcie nosiłam ponad miesiąc

[Martyna991]

Dziękuję Wam za przypomnienie o tym sposobie pielęgnacji paznokci Kilka lat temu wcierałam w paznokcie olej rycynowy i pamiętam, że efekty były świetne. Mam jeszcze gdzieś w domu Alterre migdał i papaja, więc jeszcze dzisiaj wracam do olejowania

[Kiwaczka]

Napisane przez jowitazz

W sumie paznokcie żelowe robiłam sobie 3 razy w różnych odstępach czasu, bo niestety 2 razy wracałam do obgryzania, a za 3 (teraz) udało mi się pozbyć tego strasznego nałogu.
Przyrost się pojawił i to ogromny, bo wcześniej miałam naprawdę bardzo krótkie pazurki, więc różowej części nie było za dużo...
Załączam zdjęcie moich paznokci. Zmiana jest bardzo duża, ale to nadal nie jest to, co bym chciała osiągnąć. Widać, że paznokcie są zniszczone od żelowych paznokci... Czeka mnie dłuuuga droga.

ładne pazurki 'startowe" moim skromnym zdaniem nie będizesz miała problemu z nimi, moje były w owiele gorszym stanie a częśc różowa raczej nigdy nie będzie tak wielka jak Twoja, no chyba ze wyjdzie poza opuszek (oby!!!)

Co do moich pazurków, skróciłam je do "zera" bo po hybrydzie były dośc mocno zniszczone. Także "co moje to moje"- wracam do zwykłych lakierów

[201606220925]

Napisane przez jowitazz

W sumie paznokcie żelowe robiłam sobie 3 razy w różnych odstępach czasu, bo niestety 2 razy wracałam do obgryzania, a za 3 (teraz) udało mi się pozbyć tego strasznego nałogu.
Przyrost się pojawił i to ogromny, bo wcześniej miałam naprawdę bardzo krótkie pazurki, więc różowej części nie było za dużo...
Załączam zdjęcie moich paznokci. Zmiana jest bardzo duża, ale to nadal nie jest to, co bym chciała osiągnąć. Widać, że paznokcie są zniszczone od żelowych paznokci... Czeka mnie dłuuuga droga.

ps. za każdym razem żelowe paznokcie nosiłam ponad miesiąc

ty obgryzałaś paznokcie, a ja nie, a ja mam dużo mniejszą różową część paznokcia D: i gdzie tu jest sprawiedliwość ? D:

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez Martyna991

Dziękuję Wam za przypomnienie o tym sposobie pielęgnacji paznokci Kilka lat temu wcierałam w paznokcie olej rycynowy i pamiętam, że efekty były świetne. Mam jeszcze gdzieś w domu Alterre migdał i papaja, więc jeszcze dzisiaj wracam do olejowania

i to mi się podoba ! trzymam kciuki !!! wpadaj często na nasz wątek

[jowitazz]

Napisane przez Kiwaczka

ładne pazurki 'startowe" moim skromnym zdaniem nie będizesz miała problemu z nimi, moje były w owiele gorszym stanie a częśc różowa raczej nigdy nie będzie tak wielka jak Twoja, no chyba ze wyjdzie poza opuszek (oby!!!)

Co do moich pazurków, skróciłam je do "zera" bo po hybrydzie były dośc mocno zniszczone. Także "co moje to moje"- wracam do zwykłych lakierów

Dziękuję! To naprawdę pociesza, że nie jest aż tak źle z nimi
No, niestety takie zabiegi bardzo niszczą paznokcie. U mnie tym razem i tak nie jest źle po zdjęciu żelków. Poprzednio jak mi zdjęli, to miałam paznokcie jak papier! Popękane na środku... a kciuk to mi się w połowie oderwał, bo zahaczyłam nim o spodnie... Brak słów.
Będzie duża, zobaczysz! Już niedługo będziemy miały śliczne paznokcie!

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_5d5886f 2b45de;48244274]ty obgryzałaś paznokcie, a ja nie, a ja mam dużo mniejszą różową część paznokcia D: i gdzie tu jest sprawiedliwość ? D:

[/QUOTE]

Hmm żebym ja to wiedziała... szczerze to też sama się dziwię, że tak szybko mi przyrosła ta różowa część. Ja obgryzałam paznokcie chyba od 4 roku życia, więc aż do teraz nie wiedziałam jaką mam płytkę.

[taka owaka 77]

lavendero 8 ja mam paznokcie prązkowane wyczytałam ze te prazki trzeba spiłowac zeby były mniej widoczne bo inaczej ich sie pozbyc nie da po piłowaniu pilnikiem paznokcie mam porysowane dlatego stosuje polerke jakos nie widze zebym po polerce miała paznokcie zniszczone czy uszkodzone a poleruje tylko raz na miesiąc to chyba nie duzo paznokcie mam twarde prawie wogóle sie nie łamią malowac paznokci raczej nie bede negatywny wpływ na moje paznokcie zapewne ma fizyczna praca duzo rozcinam kartonów, otwieram opakowania , rozrywam sztywne folie i to wszystko palcami a co za tym idzie paznokciami co do odzywki eyweline 8 w 1 zuzyłam jedną butelke drugiej mam w szafce połowe ale niestety zawiera formaldehyd dlatego zaprzestałam ja stosowac a co do olejowania zaczełam olejowac 31 marca 2014 wiec juz pół roku prawie olejuje codziennie nie opusciłąm ani jednego dnia zawsze na noc a kiedy mam tylko czas mocze w oleju zeby olejek dogłebnie przeszedł całe paznokcie i dostał sie do srodka jak mam mniej czasu to tylko pod paznokiec zakropie i resztką którą spłynie wmasuje w paznokcie ale robie to naprawde codziennie mam olejek rycynowy alterre migdał i papaja kokosowy z drzewa herbacianego i koncówke arganowego wiec jest ich sporo efektów za wielkich jesli idzie o przyrost nie widac płytke rózową mam bardzo malutką ale ogólnie paznokcie twarde wiec nie wiem co moge jeszcze wiecej zrobic zeby poprawic ich stan

[Isfet]

Napisane przez taka owaka 77

lavendero 8 ja mam paznokcie prązkowane wyczytałam ze te prazki trzeba spiłowac zeby były mniej widoczne bo inaczej ich sie pozbyc nie da po piłowaniu pilnikiem paznokcie mam porysowane dlatego stosuje polerke jakos nie widze zebym po polerce miała paznokcie zniszczone czy uszkodzone a poleruje tylko raz na miesiąc to chyba nie duzo paznokcie mam twarde prawie wogóle sie nie łamią malowac paznokci raczej nie bede negatywny wpływ na moje paznokcie zapewne ma fizyczna praca duzo rozcinam kartonów, otwieram opakowania , rozrywam sztywne folie i to wszystko palcami a co za tym idzie paznokciami co do odzywki eyweline 8 w 1 zuzyłam jedną butelke drugiej mam w szafce połowe ale niestety zawiera formaldehyd dlatego zaprzestałam ja stosowac a co do olejowania zaczełam olejowac 31 marca 2014 wiec juz pół roku prawie olejuje codziennie nie opusciłąm ani jednego dnia zawsze na noc a kiedy mam tylko czas mocze w oleju zeby olejek dogłebnie przeszedł całe paznokcie i dostał sie do srodka jak mam mniej czasu to tylko pod paznokiec zakropie i resztką którą spłynie wmasuje w paznokcie ale robie to naprawde codziennie mam olejek rycynowy alterre migdał i papaja kokosowy z drzewa herbacianego i koncówke arganowego wiec jest ich sporo efektów za wielkich jesli idzie o przyrost nie widac płytke rózową mam bardzo malutką ale ogólnie paznokcie twarde wiec nie wiem co moge jeszcze wiecej zrobic zeby poprawic ich stan

Też miałam problem z prążki na paznokciach, ale nigdy nie wyczytałam czegoś takiego że trzeba to piłować... Co więcej prążki na paznokciach mogą oznaczać że nasza dieta jest nieprawidłowa lub są w naszym organizmie jakieś zmiany chorobowe. U siebie zauważyłam że gdy zmieniłam sposób odżywiania na dużo zdrowszy (mało przetworzone jedzenie, więcej warzyw owoców, więcej piłam wody), to bruzdy na wyrastającym paznokciu znacznie się zmniejszyły i znikły (a bardzo długo myślałam że taka ich natura). Są grube i mocne, a odkąd olejuje to się nie kruszą, mogę spokojnie w coś walnąć i wcale się nie złamie, albo nie odpryśnie.
Ja na twoim miejscu przeanalizowałabym swoją dietę i może wprowadziła jakieś zmiany w niej (jeśli są konieczne), może faktycznie okaże się że coś poza polerowaniem pomoże na nie

[Smerfetka696969]

Napisane przez Kiwaczka

ładne pazurki 'startowe" moim skromnym zdaniem nie będizesz miała problemu z nimi, moje były w owiele gorszym stanie a częśc różowa raczej nigdy nie będzie tak wielka jak Twoja, no chyba ze wyjdzie poza opuszek (oby!!!)

Co do moich pazurków, skróciłam je do "zera" bo po hybrydzie były dośc mocno zniszczone. Także "co moje to moje"- wracam do zwykłych lakierów

Nie strasz :x bo ja chcę iść na bybryde.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Hybryde*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kizdaM]

Ja od paru miesięcy mam hybrydy - sama sobie maluję i wcale paznokcie się nie niszczą. No chyba, że się zerwie hybrydę zamiast ją odmoczyć- to wtedy i owszem. Ja właśnie popełniłam ten błąd i moje paznokcie też były w bardzo złym stanie - jak papier. Dobrze, że się nie zraziłam do nich, teraz maluję i paznokcie dzięki temu się nie łamią, bo ciągle są utwardzone. Olejuję od początku lipca i widzę efekty, przyrost dość szybko się pojawił, ale na każdym palcu jest innej długości Wzmocniły się trochę, ale do dobrego stanu jeszcze im daleko

[taka owaka 77]

Isfet moze i masz racje moze faktycznie ma to jakies oznaki chorobowe chociaz jak robiłam kiedys badania wyszły dobrze a nawet nie wiem w jakim kierunku mogła bym sie przebadac co do diety jestem wegetarianką ale taka nie do konca nie jem miesa wedlin ani kiełbas bo nie lubie natomiast jem duzo wazyw, owoców, nabiał, jajka,ryby czasem troche kurczaka moze niejedzenie mięsa tez ma wpływ na paznokcie sama nie wiem nie znam sie na tym w mięsie jest białko i zelazo teraz zaczełam łykac centrum witaminy w tabletkach wiem ze to chemia i najlepsze są witaminy naturalne ale skoro nie jem miesa to musze jakos uzupełnic niedobór witamin znajdujących sie w miesie zanurzenia hormonalne tez maja wpływ na powstawanie prązków gdzies tak przeczytałam ale nie wiem czy to prawda

[taka owaka 77]

zaburzenia*

[jowitazz]

Napisane przez taka owaka 77

Isfet moze i masz racje moze faktycznie ma to jakies oznaki chorobowe chociaz jak robiłam kiedys badania wyszły dobrze a nawet nie wiem w jakim kierunku mogła bym sie przebadac co do diety jestem wegetarianką ale taka nie do konca nie jem miesa wedlin ani kiełbas bo nie lubie natomiast jem duzo wazyw, owoców, nabiał, jajka,ryby czasem troche kurczaka moze niejedzenie mięsa tez ma wpływ na paznokcie sama nie wiem nie znam sie na tym w mięsie jest białko i zelazo teraz zaczełam łykac centrum witaminy w tabletkach wiem ze to chemia i najlepsze są witaminy naturalne ale skoro nie jem miesa to musze jakos uzupełnic niedobór witamin znajdujących sie w miesie zanurzenia hormonalne tez maja wpływ na powstawanie prązków gdzies tak przeczytałam ale nie wiem czy to prawda

Ja miałam na studiach, że takie witaminy W OGÓLE się nie przyswajają i te substancje nie do końca są przebadane.
Jesz jajka - super, bo zawierają mnóstwo witamin, obniżają cholesterol (wbrew powszechnej opinii) no i mają dużo białka. Możesz jeszcze jeść soję, ryż, rośliny strączkowe - ale to na pewno jesz
A jakie robiłaś badania? Hormony mają na wszystko wpływ, również na siebie.

[Isfet]

Napisane przez taka owaka 77

Isfet moze i masz racje moze faktycznie ma to jakies oznaki chorobowe chociaz jak robiłam kiedys badania wyszły dobrze a nawet nie wiem w jakim kierunku mogła bym sie przebadac co do diety jestem wegetarianką ale taka nie do konca nie jem miesa wedlin ani kiełbas bo nie lubie natomiast jem duzo wazyw, owoców, nabiał, jajka,ryby czasem troche kurczaka moze niejedzenie mięsa tez ma wpływ na paznokcie sama nie wiem nie znam sie na tym w mięsie jest białko i zelazo teraz zaczełam łykac centrum witaminy w tabletkach wiem ze to chemia i najlepsze są witaminy naturalne ale skoro nie jem miesa to musze jakos uzupełnic niedobór witamin znajdujących sie w miesie zanurzenia hormonalne tez maja wpływ na powstawanie prązków gdzies tak przeczytałam ale nie wiem czy to prawda

Szczerze to nie wiem które dokładnie mikro/makro składniki mogą mieć wpływ na paznokcie, dietetykiem, ani lekarzem nie jestem.
U siebie poprawę zauważyłam gdy zaczęłam spożywać więcej białka (ryby, sery, jaja, z mięs to głównie indyk lub schab), ale co u ciebie może zadziałać to niestety nie wiem (chyba tylko testowanie zostaje, ew przyjęcie że taka natura paznokcia, a kiedyś może przypadkiem przy jakiejś zmianie w życiu "znikną").
U mnie zniknięcie prążków było efektem "ubocznym" zastosowania diety zrównoważone z jak najmniejszą ilością produktów chemicznie przetwarzanych (tzw. zasada "jeśli coś nie pamięta skąd pochodzi, nie jedz tego").
Co do tego jakie przyczyny prążków mogą być to pozostaje szperanie na internecie - jak znajdę jakieś w miarę dobre artykuły to ci podeślę.

[taka owaka 77]

badania robiłam ogólne krew mocz z badan krwi podobno widac jak cos jest nie tak dzieki wam dziewczyny za dobre rady

[fartuch]

ja nigdy w życiu bym nie polerowała paznokci... wrrrr
Niszczysz całą wierzchnią warstwe paznokcia, po co olejowanie jak potem tak traktujesz je mechanicznie? potem są całe postrzępione, mimo że tego nie widać. Ja też mam lekkie bruzdy na paznokciach, ale jak mam baze lakier i top coat to nic nie widać i są mega gładkie

Wiem jedno, gdybym nie malowała paznokci mój przyrost nadal był by bardzo mały...odkąd zaczełam je malować to przyrost ruszył. na początku lakier też trzymał się dwa dni, teraz nosze lakier cały tydzień i trzymał by mi się jeszcze dłużej ale po prostu mi się nudzą.
Z drugiej strony nie dziwię się, że lakier Ci się trzyma tylko dwa dni jak je polerujesz. Wydaje mi się nawet że lakier ma lepszą przyczepność jeśli paznokcie mają naturalne ukształtowanie na wierzchu.

Swoją drogą polecam top coat Seche Vite, paznokcie trzymają się wiele wiele dłużej.

[JoaaNN]

taka owaka 77 - czy mogłabyś pokazać zdjęcie paznokci ? U mnie też jest kilka "niegładkich" i tak myślę czy może nie to samo co u Ciebie ?

[Martyna991]

Napisane przez fartuch

Niszczysz całą wierzchnią warstwe paznokcia, po co olejowanie jak potem tak traktujesz je mechanicznie? potem są całe postrzępione, mimo że tego nie widać. Ja też mam lekkie bruzdy na paznokciach, ale jak mam baze lakier i top coat to nic nie widać i są mega gładkie

Zgadzam się w 100%
Sama kiedyś przez lekkie bruzdy próbowałam polerowania i po kilku razach stan paznokci strasznie się pogorszył. Były bardziej miękkie i zdecydowanie częściej się łamały. Teraz powoli wychodzę na prostą po tych moich eksperymentach i obgryzaniu
I faktycznie po pomalowaniu paznokci lakierem nic nie widać

[taka owaka 77]

joanna niestety nie da sie wysłac zdjec bo pisze ze operacja nie moze byc wykonana poniewaz sesja wygasła mineło zbyt wiele czasu od ostatniego logowania i tak wkółko moge wysłac je komus na gg a ktos wysle je tutaj w moim imieniu innej opcji nie widze na tych zdjeciach nie bedzie widac tych prązków bo sa spiłowane pilnikiem i wypolerowane polerką moje paznokcie po mino to sa bardzo twarde wogóle sie nie łamią i nie widac uszkodzen wiec nie wiem co wy takie uprzedzenia macie do tej polerki moge zaprzestac polerowania ale piłowac bede nadal płytke bo te prazki okropnie wyglądają a czytałam ze piłowac mozna fartuch miałas bardziej miękkie od polerowania bo pewnie wogóle nie olejowałas wtedy a zresztą co ma przyrost do malowania paznokci przyrost nie robi sie od lakieru tylko od olejowania ja nie lubie malowac ponadto mam fizyczna prace i lakier by sie i tak zdrapywał szybciej tu zachacze tam zachacze i paznokcie obdarte a co do polerowania poleruje dopiero jak zaczelam olejowac moze z 5 razy dopiero wypolerowałam i paznokcie wcale nie sa w gorszym stanie przed olejowaniem wogóle nie polerowałam a poleruje polerką reczną a nie mechaniczną

[fartuch]

W takim razie jak wytłumaczysz to, że odkąd maluje paznokcie przyrost ruszył? jak zmywam lakier to przyrost się cofa, dlatego jestem pewna że przyrost lubi sobie rosnąć po cichu pod lakierem

Co do pracy to nie jest żadne wytłumaczenie, no ale przecież rób jak uważasz. Ja pracuje w szklarni, dziennie wsadzam ok 2 tysięcy kwiatów, często otwieram kartony i non stop grzebię w ziemi, a nawet w żwirze. Tym bardziej jeśli masz taką pracę powinnaś je malować, lakier to zawsze ochrona przed uszkodzeniami. Szkoda, że nie możesz dodać zdjęć. ja mam gg i moge pomoc

[Isfet]

Przyrost pewnie rośnie pod lakierem bo: 1. Paznokcie są twardsze, więc się nie wyginają i skórka nie oddziela się od paznokcia. 2. Nie widzimy brudu więc niegrzebiemy

taka owaka 77
Co do wytrzymałości lakieru, to jeśli paznokcie są w dobrym stanie (a uważasz że takie są) to lakier nie powinien odpryskiwać nawet przy pracy fizycznej (chyba że masz stary lakier, to wtedy nic się nie poradzi).
Jeśli paznokieć jest nierówny, postrzępiony to lakier nie będzie się trzymać. Co czesto może się zdażyć przy polerowaniu/piłowaniu płytki paznokcia (nie masz mikro lupy w oczach żeby zobaczyć że wszystko jest idealnie gładko) poprzez piłowanie powierzchni naruszasz naturalną łuskę paznokcia, która może zacząć odstawać (nawet jak ci się wydaje że jest gładko, to na 100% są mikro odstępstaw od naturalnej zwartej płytki paznokcia).<-ale to moja opinia, w sumie poparta doświadczeniem bo kiedyś sama namiętnie "polerowałam" paznokcie.

Ale jeśli nie chcesz malować to Twój wybór
Tak od siebie mogę dodać że możesz spróbować manicuru japońskiego, nie jest to standardowe malowanie paznokci, a raczej wcieranie składników odżywczych w płytkę. Efekt jest naturalnie różowa błyszcząca płytka, podobno paznokcie są bardziej wytrzymałe i twarde po takim zabiegu. Sama kiedyś zastanawiałam się nad takim zabiegiem, ale zniechęcił mnie fakt że na takim paznokciu lakier się nie trzyma

Poza polerowaniem paznokcie są inne sposoby na pozbycie się prążków z paznokci i o wiele zdrowsze

[taka owaka 77]

w takim razie wniosek jest taki ze paznokcie trzba malowac do konca zycia bez pomalowanych ani rusz to co mam zrobic z tymi prazkami jak je mam odkąd pamietam jak sie ich pozbyc jak pomaluje lakierem te prązki tez widac na kalierze paznokcie mam tak twarde po olejowaniu jak nigdy do tąd moze moje paznokcie nie sa idealnie równe bo lupy w oczach nie mam ale przynajmniej nie widac tak bardzo tych prązków dziwnie ze jak sie pomaluje lakierem jest przyrost a po zmyciu zaraz sie cofa w minucie sie przyrost cofnie to malujcie sobie paznokcie sobie paznokcie ale nie olejujcie ciekawe czy tez bedziecie miały przyrost isfet co to za manicur japonski bo nie słyszałam o takim i czym sie go robi fartuch to podaj gg jak mozesz wysle Ci fotki a Ty je tu wstawisz w moim imieniu

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Jestem ciekawa czy kazda z dziewczyn która tu sie wypowiada ma zawsze pomalowane paznokcie

[beatiska]

To ja sie wypowiem, bo mam podobna sytuacje.

Potwierdzam, ze tez zauwazylam, ze jak mam pomalowane paznokcie, to mi przytost wskoczyl, a jak mialam niepomalowane, to sie cofal. Jednak od dluzszego czasu zauwazylam, ze w ofole moje paznokcie sa w coraz gorszym stanie. Od kwietnia nie odpuscialam,ani jednego dnia, dodatkowo czasami w ciagu dnia tez olejuje. I paznokcie mi sie rozdwajaja, lamia,pomimo tego, ze juz chyba urosla ta plytka od olejowania. Nosze paznokcie zawsze pomalowane. Czasami sama odzywka, czasami lakierem.

Co do prazkow, tez je mam. Odzywka, ktora ktos polecal wyzej zalatwia to w ten sposob, ze po dwoch warstwach mam jednolita plytke, prazki nie sa tak widoczne,a jak na to naloze dwie warstwy laieru, to w ogole prazkow nie wydac. Nigdy nie przyszlo mi do glowy, zeby polerowac plytke.

Troche chaotycznie pisze, bo na tel.,ale reasumujac, uwazam, ze jest to w duzym stopniu zalezne od uwarunkowan genetycznych. Bo mi jakotako olejowanie nie pomaga, poza tym poczatkowym okresem, ale robie to dalej, bo sie uzaleznilam i mam duzo.lepsze skorki, z nadzieja, ze teraz mam jakis zastoj i znowu ruszy.

Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2

[Isfet]

Napisane przez taka owaka 77

w takim razie wniosek jest taki ze paznokcie trzba malowac do konca zycia bez pomalowanych ani rusz to co mam zrobic z tymi prazkami jak je mam odkąd pamietam jak sie ich pozbyc jak pomaluje lakierem te prązki tez widac na kalierze paznokcie mam tak twarde po olejowaniu jak nigdy do tąd moze moje paznokcie nie sa idealnie równe bo lupy w oczach nie mam ale przynajmniej nie widac tak bardzo tych prązków dziwnie ze jak sie pomaluje lakierem jest przyrost a po zmyciu zaraz sie cofa w minucie sie przyrost cofnie to malujcie sobie paznokcie sobie paznokcie ale nie olejujcie ciekawe czy tez bedziecie miały przyrost isfet co to za manicur japonski bo nie słyszałam o takim i czym sie go robi fartuch to podaj gg jak mozesz wysle Ci fotki a Ty je tu wstawisz w moim imieniu

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Jestem ciekawa czy kazda z dziewczyn która tu sie wypowiada ma zawsze pomalowane paznokcie

To nie maluj

Ja mam zawsze pomalowane jak wychodzę z domu (co najmniej odżywką), czasami w domu (głównie w weekendy) jak nie planuję prac domowych daje im odpocząć od lakieru i moczę w podgrzenej oliwie + nakładam olej 4-5 razy dziennie, a na noc znowu ciepła oliwa i rękawiczki i maluję dopiero rano przed pracą.

Jak w pt zmyję paznokcie to pokażę przyrost po około 5mc olejowania. Właściwie to tylko na 1 paznokciu widać (na reszcie się wyrównał, bo przez łamanie miałam pod skosem, etc, a naturalny mam w kształcie delikatnego łuku-prawie na prosto), bo ja i tak mam "wielgachną" płytkę i na przyroście nigdy mi nie zależało (trochę też nie rozumiem tej mani "przyrostu")... Za to chciałam je odżywić żeby się nie rozdwajały/nadrywały/łamały/kruszyły - co mi się udało i to właśnie regularnie olejując je i malując.

Manicure japoński