wprowadzanie posiłków stałych - kiedy i jak ?

[kala__20]

Witam,

mam pytanie do mam karmiących swoje dzieci piersią: kiedy i jak wprowadzałyście dzieciakom posiłki stałe ? I jakie to były posiłki ?

Na rynku jest tyle tego , że nie wiem od czego zacząć. I jak po wprowadzeniu tych posiłków jest z karmieniem piersią ? Moje dziecko skończy niedługo 4 miesiące, więc już wcześniej szukam informacji, żeby wiedzieć jak to później robić.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Teoretycznie zaczyna się od marchwi lub jabłka,w praktyce ja nie zacznę, bo starsza źle reagowała. Pewnie dynia z ziemniakiem będzie. Glutenu też nie wprowadzę wg nowych zaleceń, poczekam do ok. roku. A przy kp gluten wprowadzasz w 5 -6mcu, jako kaszkę mannę na mleku własnym lub do przecieru warzywnego. I to mi się kłóci z zaleceniem karnienia tylko piersią przez 6mcy ;d

[Miramej]

Napisane przez kala__20

Witam,

mam pytanie do mam karmiących swoje dzieci piersią: kiedy i jak wprowadzałyście dzieciakom posiłki stałe ? I jakie to były posiłki ?

Na rynku jest tyle tego , że nie wiem od czego zacząć. I jak po wprowadzeniu tych posiłków jest z karmieniem piersią ? Moje dziecko skończy niedługo 4 miesiące, więc już wcześniej szukam informacji, żeby wiedzieć jak to później robić.

Ja przez 6 miesięcy karmiłam tylko piersią, w 7-mym miesiącu jako pierwszą wprowadziłam marchewkę, potem marchewkę z ziemniakami, dynię z ziemniakami (te akurat wszystkie Hippa). Na początku starałam się szukać takich słoiczków, żeby dochodził jeden nowy składnik. Dawałam 1/3 lub 1/2 słoiczka, piersią dopajałam po posiłku, stopniowo eliminowałam karmienia Gluten wprowadziłam później, niż zalecano, w postaci kaszki orkiszowej Holle (oczywiście nie porcje, tylko łyżeczki )

[Glodomorek]

Ja karmiłam 6mcy wyłącznie piersią. Pierwsze posiłki były dopiero w 7. W połowie 7mca wprowadziłam gluten za namową lekarza, którego moje dziecko nie tolerowało teraz poczekałabym co najmniej do 11mca lub po roku. Karmię piersią do tej pory (2lata) i jeszcze nie skończyłam.

[kala__20]

ale to najpierw jeden posiłek w ciągu dnia wprowadzałyście? a po jakim czasie kolejne? np. deserki, kaszki?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kala, wyguglaj sobie kalendrz wprowadzania pokarmów i tyle.

[_vixen_]

Napisane przez kala__20

ale to najpierw jeden posiłek w ciągu dnia wprowadzałyście? a po jakim czasie kolejne? np. deserki, kaszki?

Deserków i kaszek moje dziecko jeść nie chce.

Na początku jeden posiłek, dietę rozszerzac zaczęłam po pół roku karmienia piersią.

Jest długi i fajny wątek (sama założyłam) pt. "Sensowne rozszerzanie diety", polecam, zajrzyj, mnóstwo praktycznych informacji.

[taszkin]

Napisane przez kala__20

Witam,

mam pytanie do mam karmiących swoje dzieci piersią: kiedy i jak wprowadzałyście dzieciakom posiłki stałe ? I jakie to były posiłki ?

Na rynku jest tyle tego , że nie wiem od czego zacząć. I jak po wprowadzeniu tych posiłków jest z karmieniem piersią ? Moje dziecko skończy niedługo 4 miesiące, więc już wcześniej szukam informacji, żeby wiedzieć jak to później robić.

Ja dawałam skosztować jak skonczył 6 miesięcy. Zupkę jarzynową (potem tam w tej zupie manna na gluten), jabłuszko, marchewka. Ale posiłki to raczej nie były
Pierwszy pełniejszy posiłek między karmieniami zjadł niedawno, jak miał 9 miesięcy z hakiem. Teraz je zupkę, obiadek, na kolację trochę kaszki, między posiłkami owoc albo deserek, przekąski.
Polecam "Vixenowski" wątek

[mamad1]

Karmiąc piersią nie musisz się tak spieszyć z rozszerzaniem diety. Spokojnie możesz zacząc , jak dziecko skończy pól roku. Na poczatku ziemniak, dynia, marchewka... Te pierwsze posiłki to zwykle 1-2 łyżeczki
Mój synek ma prawie 20 miesięcy i prawie wszystkie posiłki popija moim mlekiem (taki mlekoholik mi się trafił) Był nawet okres, że wodę mlekiem popijał Ciekawie napisane o rozszerzaniu diety (może nie do końca to, o co Ci chodziło) jest tutaj: O ROZSZERZANIU DIETY Czasem rozszerzanie diety idzie opornie

[newelwa]

my zaczęłyśmy rozszerzać dietę (cały czas jesteśmy w trakcie ) na dwa tygodnie przed ukończeniem sześciu miesięcy (tak jakoś wyszło). wcześniej tylko mój pokarm.
zaczęłyśmy od zwykłej kaszy manny gotowanej na wodzie. jedna-dwie łyżeczki popite moim pokarmem. później był ziemniak, marchewka, dynia... każde warzywo osobno, ugotowane i rozmiksowane z wodą. nowa rzecz podawana osobno przez przez trzy dni.

nie próbowałyśmy gotowych produktów dla dzieci. tzn próbowałyśmy raz. specjalną kaszkę błyskawiczną. paskudztwo. zarówno mnie jak i Małej wykrzywiło buzię. takie to było słodkie...

wprowadzane nowe pokarmy posiłkiem bym nie nazwała. to raczej próbowanie smaków i sprawdzanie czy coś nie uczula. głównym pożywieniem cały czas jest mój pokarm.

[eseska]

Przed nami tez rozszerzanie diety. Mała ma 4,5 miesiąca. nasz pediatra mówił by po 5 mcu cos wprowdzic - mówiła o zupie jarzynowej. Tez się zastanawiam jak to zrobić i pewnie będę pojedynczo wprowadzać warzywa a nie od razu zupe. Wczoraj mała polizała jabłko (wyrywa się jak opętana do niego). Mój pediatra mówił ze można tak polizać cos dawac by się oswoiła z nowymi smakami. a ja mam jeszcze pytanie techniczne: mam nadzieje ze wreszcie będzie lato i przy wprowadzaniu nowych dan pewnie by się cos do picia zdało. Chce dawac tylko wode ale mam zagwostke z czego. Wydaje mi się ze nie ma sensu uczyc jej pic z butelki tylko od razu kubek tylko jaki? z miękkim czy twardym ustnikiem? co jeszcze wziąśc pod uwagę?

[frebia]

WHO poleca aby dziecko było wyłącznie na mleku mamy do 6 miesiąca, więc jeśli Twój maluch ma 4,5 miecha to masz jeszcze chwilę i możesz spokojnie poczekać. Niektóre dzieci nawet w 6 miesiącu nie są gotowe na to aby zacząć rozszerzanie diety.
Dziecko, które jest gotowe do rozszerzenia diety samo jest zainteresowane jedzeniem i np. wyciąga rączki w kierunku tego co je rodzic. Więcej na ten temat możecie znaleźć w książkach dotyczących BLW.
Na pierwszy posiłek najlepsza nie jest marchewka, bo zatwardza, a sama zmiana sposobu odżywiania z płynnego na bardziej stały może wywołać różną reakcję jelit. dlatego w momencie wprowadzania pokarmu trzeba pilnie obserwować kupki malucha. może się zdarzyć, że się nie pojawią przez 1,2 dni. gdyby miało to trwać dłużej można podać dziecku czopek lub udać się do lekarza.
co do tego co podać jako pierwsze to najlepiej oczywiście produkty ekologiczne, bez chemii. mogą to być np. może to być starte jabłko pomieszane z mlekiem mamy. na początku nie podawajcie więcej niż kilku łyżeczek i nie stresujcie się tym, że dziecko wszystko wypluje. nowy smak i faktura w ustach będą dla niego na początku ważniejsze i bardziej interesujące niż samo jedzenie.

pozdrawiam i mam nadzieję, że pomogłam

---------------------------------------------------------------------------------
reklama

[eseska]

FREBIA! dzięki za odpowiedz znam zalecenia WHO ale waśnie chciałam podpytać jakiej "zastawy"uzywacie dla maluchów. Moja córka jeśli patrząc na teorie BLW to jest gotowa do jedzenia odkąd skończyła 2 miesiące- strasznie ja interesuje jak ktoś cos je w jej obecności, ostatnio tak się wyrywala ze dostała jabłko do polizania. Zmartwiłas mnie ze po wprowadzeniu nowych posiłków może być problem z kupalami- moja już robi co 7-10 dni.

[kotek81]

eseska może być problem ale nie musi moje dzieci dopóki były tylko na piersi też wypróżniały się raz na 7-10 dni, po wprowadzeniu pokarmów stałych robiły po 4 kupki na dzień więc nie martw się na zapas

[Glodomorek]

Napisane przez eseska

Przed nami tez rozszerzanie diety. Mała ma 4,5 miesiąca. nasz pediatra mówił by po 5 mcu cos wprowdzic - mówiła o zupie jarzynowej. Tez się zastanawiam jak to zrobić i pewnie będę pojedynczo wprowadzać warzywa a nie od razu zupe. Wczoraj mała polizała jabłko (wyrywa się jak opętana do niego). Mój pediatra mówił ze można tak polizać cos dawac by się oswoiła z nowymi smakami. a ja mam jeszcze pytanie techniczne: mam nadzieje ze wreszcie będzie lato i przy wprowadzaniu nowych dan pewnie by się cos do picia zdało. Chce dawac tylko wode ale mam zagwostke z czego. Wydaje mi się ze nie ma sensu uczyc jej pic z butelki tylko od razu kubek tylko jaki? z miękkim czy twardym ustnikiem? co jeszcze wziąśc pod uwagę?

Możesz też uczyć od razu ze zwykłego kubka z uszkami lub doidy. Ja miałam kubeczek TT 4m+ dziecku dobrze się piło, ale kiepsko z myciem po przecierowych sokach lub z dodatkiem marchwi zostawał osad trudny do usunięcia.
Z rozszerzaniem diety możesz poczekać do 6 mca

[eseska]

Napisane przez kotek81

eseska może być problem ale nie musi moje dzieci dopóki były tylko na piersi też wypróżniały się raz na 7-10 dni, po wprowadzeniu pokarmów stałych robiły po 4 kupki na dzień więc nie martw się na zapas

Dzieki KOTEK! jeszcze nic nie wprowadziłam i już jej się z kupkami odmieniło teraz są co dzień dwa.

Napisane przez Glodomorek

Możesz też uczyć od razu ze zwykłego kubka z uszkami lub doidy. Ja miałam kubeczek TT 4m+ dziecku dobrze się piło, ale kiepsko z myciem po przecierowych sokach lub z dodatkiem marchwi zostawał osad trudny do usunięcia.
Z rozszerzaniem diety możesz poczekać do 6 mca

GŁODOMOREK! dzięki. Kupiłam dziś kubek niekapek z miękkim usnikiem i jakies zwykłe lyzeczki. Zobaczymy czy jej do gustu przypadną?