Drobne poprawki - zrzucamy zbędne kilogramy!

[kamelleon_2005]

Czesc dziewczyny!
Nawet mi nie mowcie nic o slodkim, ani o pizzy czy frytkach...
Zaczelam sie odchudzac od 5 dni i mam ochote na wszystko czego jesc nie powinnam. I bardzo mi sie chce slodkiego, ale to caly czas... Jak sie nie odchudzalm to nie mialam tak ochoty jak teraz. Wiem ze to jest normalne, bo nie moge to dlatego mam ochote, uff... musze byc twarda!

[MoniaHan]

kamelleon_2005 ja sobie cos takiego stosowalam....i musze na powaznie do tego wrocic...zjesz cos czego nie powinnas....to trzeba to odrobic..tzn kalorie, szybko mi sie odechciewalo jak musialam jednego kitakata (ok 280kcal) odrobic - jadac na rowerku treningowym albo robiac cos innego - wtedy ''przekonujesz sie na wlasnej skorze'' ile kosztuje taki maly batonik
to byl moj sposob..powiem ze dosc skuteczny

[czarna kawa]

MoniaHan: Musisz mieć naprawdę silną wolę. Ja mnie mogę sie zmusić do takiego odrabiania - jestem zbyt leniwa

kamelleon_2005: może jednak lepiej pozwolić sobie na coś małego? Bo każdy prędzej czy później się złamie, ty też, a to może się skończyć setkami kalorii... Nie zrozum mnie źle, to bardzo dobrze, ze nie chcesz jeść tych wszystkich niezdrowych rzeczy, jednak skoro dotychczas je jadłaś, to może warto ograniczać je stopniowo, zastępować czymś innym itd, żeby było ci łatwiej. Spróbuj powoli zmniejszać ilość grzeszków, a nie tak drastycznie. Dasz radę

[Aniaa_89]

dziewczyny u mnie dzisiaj porażka na maksa..
byłam u TŻ i z nim-pizza(taka mrożona), chipsy i lody
tak mi teraz niedobrze, odzwyczaiłam się od takiego jadzenia, a tu dzisiaj jeszcze takie ilości, maskara
jutro muszę to odpokutować ćwiczeniami

[MoniaHan]

to fakt - ze lepiej moze najpierw ograniczac ilosci np. slodyczy - czasami trudno skonczyc na jednym ciasteczku niestety....ale takie ograniczanie Czarna Kawo to tez cwiczenie silnej woli. ja wczoraj juz lepiej niz przez ostatnie 2 tyg - bez slodkosci - ale wciaz jeszcze duzo mi brakuje do jedzenia jakie jadlam przed swietami.
Aniaa_89...przejdzie Ci szybko pewnie zle samopoczucie, pocwiczysz i bedziesz lepiej czula i przy okazji zapamietasz sobie jak to jest jak sie je niezbyt zdrowe jedzenie...tez czasami pomaga aby nastepnym razem sobie odmowic.
Milego dnia

[Aniaa_89]

MoniaHan oj tak teraz na pewno zapamiętam,że takie jedzenie zdecydowanie mi nie służy i będę go unikać..

ale dzisiaj zaliczyłam już 75min ćwiczeń,żeby odpokutować te wczorajsze grzeszki zmęczyłam się, ale zadowolona jestem i od razu jakoś tak lepiej

[MoniaHan]

wlasnie to jest super w cwiczeniu - ze pozniej jest sie zadowolonym.
ja dzis ladnie na kolacje: salatka z lososia + salaty + czarne oliwki + odrobina wspanialej wloskiej oliwy z oliwek...ale nie smakowala mi ta salatka nie wiem czemu - wiec zjadlam jej tylko odrobinke
Milego wieczorku

[czarna kawa]

Dokładnie. W ćwiczeniach najbardziej lubię to, że jak juz sie namęczę to dają dużą satysfakcję

U mnie dzisiaj nieźle, chyba już wracam do rytmu sprzed świąt. Tylko jak wieczorem wróciłam do domu, zmarznięta i głodna to trochę za dużo zjadłam. Ale w sumie aż tak źle nie było...

Miłego wieczoru

[Aniaa_89]

hej

ja już 45min ćwiczeń zaliczone, z jedzeniem też ładnie, więc jest dobrze

muszę się jakoś zważyć w tym tygodniu w końcu bo ostatnio ważyłam się jakoś w połowie grudnia i nawet nie wiem dokładnie ile teraz ważę

[czarna kawa]

U mnie tak średnio. Wczoraj znowu trochę za dużo na kolację zjadłam, a dzisiaj po powrocie do domu znalazłam na stole pyszne, czekoladowe ciasteczka. Chyba nie muszę mówić, jak to się skończyło...
Ta odwilż jet okropna. Nie mogę się zmobilizować do jakiegokolwiek ruchu... Mam nadzieję, że wam lepiej idzie

[Aniaa_89]

mi dobrze idzie choć choróbsko nadal mnie trzyma, ale mam nadzieję,że niedługo już całkowicie przejdzie

TŻ mi dzisiaj powiedział,że tyłek mi się ujędrnił więc ćwiczenia przynoszą efekty

[MoniaHan]

o to brawo!!) super jak juz widac efekty
u mnie z jedzeniem nie jest zle - bo jem nieduze porcje, ale ruchu za bardzo jak nie mam przez ostatni miesiac tak nie mamtutaj tez chlapa i ciemno

[czarna kawa]

Gratuluję zawsze to miło jak ktoś pochwali

U mnie wczoraj z jedzeniem słabo, za to dzisiaj dużo ruchu - była już godzina tańca, zaraz będzie jeszcze godzina jogi

[Aniaa_89]

hej
ja z jedzeniem dobrze, znów bez żadnych grzeszków dzisiaj mało i zdrowo, dużo owoców więc jest ok
z ćwiczeniami dzisiaj opuściłam, wczoraj też, no ale jutro planuję poćwiczyć

[czarna kawa]

U mnie na kolację troszkę dużo, ale raczej zdrowo, poza tym po ćwiczeniach. Więc ogólnie dzień raczej na plus. Ze słodyczy to były dziś 3 ciastka, dość spore.

Dobrej nocy

[Aniaa_89]

hej

ja się dzisiaj zważyłam i trochę spadło niedużo, no ale zawsze coś, najważniejsze,że spada

ale dziś z dieta porażka moja mama robi pączki, a ja tak kocham takie świeżutkie, domowej roboty, więc oczywiście się skusiłam ale trudno, jutro będzie lepiej

[czarna kawa]

Aniaa_89: u mnie było podobnie, z tą różnicą, że mama kupiła jedynie moje ulubione, kruche, kakaowe ciastka i oczywiscie nie mogłam sie oprzeć Gdyby nie to, to dzisiaj byłoby wręcz wzorowo... Trochę mnie to przybiło, czuję sie taka przepełniona...
Cóż, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej
Dobrej nocy

[MoniaHan]

czesc Dziewczyny, ostatnio zauwazylam ze jem mniej i bardzo sie z tego ciesze - jeszcze gdybym dolozyla cwiczenia - to pewnie latwiej byloby mi wazyc 50kg a nie 53-54. jak tam u Was?

[Aniaa_89]

u mnie średnio
coraz więcej grzeszków, a mniej ćwiczeń
ale od jutra znów się ostro pilnuję z jedzeniem i więcej ruchu!

[MoniaHan]

ja tez

[czarna kawa]

U mnie ostatnio było kiepsko. Waga stała, a nawet mam wrażenie że przybyło trochę tłuszczyku na brzuchu Nie mogłam nad sobą zapanować ale dzisiaj na szczęście poczułam sie na tyle zdesperowana, że już się pilnuję. Mam nadzieje ze uda mi się jak najdłużej, to to ostatnie załamanie mnie trochę zdołowało...
Żeby tylko wiosna przyszła, bo na razie ruchu praktycznie zero...

I żebym, kurczę, opanowała się przy kolacji, bo to najbardziej niebezpieczny posiłek dnia...

[czarna kawa]

U mnie ostatnio już na szczęście lepiej. Może nie wzorowo, ale już ok. Tak sobie myślę, mówią, ze picie wody przed posiłkiem sprawia, ze mniej się je. Próbowałyście tego kiedyś? Bo ja mam zamiar spróbować od jutra. Po szklance wody przed każdym posiłkiem, za wyjątkiem śniadania. Nie wiem czy to coś da, ale na pewno nie zaszkodzi.

Jak tam u was?

[MoniaHan]

ojej cicho na tym naszym watku.
witam po przerwie.
ja juz pije wode przed posilkiem od kilku lat - chyba juz z przyzwyczajen odchudzeniowych z lat mlodosci nie wiem czy pomaga faktycznie - ale na mnie troche dziala - chyba to takie oszukiwanie brzuszka - ale warto wypic 10 min przed jedzeniem.

---------- Dopisano o 01:30 ---------- Poprzedni post napisano o 01:29 ----------

a dlaczego z wyjatkiem sniadania?

[czarna kawa]

O, w końcu ktoś się pojawił
Z wyjątkiem śniadania, ponieważ uważam na na śniadanie trzeba się najeść, nawet na diecie. U mnie cały czas przestój. Nie jem dużo, ale nie mogę się zmusić do jedzenia redukcyjnych porcji, raczej przypomina to utrzymanie...