Wyprawka dla szczeniaka (zabawki i nie tylko)

[klaki]

Wszystko wskazuje na to, że przed świętami do mojego mieszkania zawita nowy domownik- szczeniak, mieszaniec.
Zostało już w sumie niewiele czasu, a ja chciałabym podliczyć ile w przybliżeniu pieniędzy będzie potrzebne na tzw "start". Chciałabym, żeby wyszło jak najtaniej szczerze mówiąc. Wiem jedynie, że nie chcę oszczędzać na karmie, myślę o zakupie karmy Brit dla szczeniąt (czyli koszt pewnie koło 130 zł za 15 kg), ale co z resztą? Macie jakieś pomysły na zdobycie taniego legowiska, kocyka, misek, smyczy i obroży? Może są teraz jakieś promocje albo sklepy, w których dostanę te produkty po znacznie niższej cenie niż w sklepach zoologicznych i internetowych?

I druga kwestia- małego szczeniaka trzeba karmić ponoć 4 razy dziennie (mój poprzedni pies był tak karmiony jako szczenię). Czy każdy posiłek powinien wyglądać tak samo? Raczej nie wystarczą same chrupki, prawda? Czy taki mały piesek może jeść np. zmiksowany ryż z mięsem z kurczaka? Czy może dostawać biały serek co jakiś czas? Co ile wyprowadzać go na spacer?

Dzięki za odpowiedzi

[motylek1007]

Napisane przez klaki

Macie jakieś pomysły na zdobycie taniego legowiska, kocyka, misek, smyczy i obroży? Może są teraz jakieś promocje albo sklepy, w których dostanę te produkty po znacznie niższej cenie niż w sklepach zoologicznych i internetowych?

na upartego moze miec kocyk na podłodze, 2 miski a obroze i smycz mozesz kupic za jakis czas - teraz pewnie i tak bedzie mial kwaranntane

zabawki tez mogą byc tanie rolka po papierze toaletowym, stara skarpetka.....

Napisane przez klaki

I druga kwestia- małego szczeniaka trzeba karmić ponoć 4 razy dziennie (mój poprzedni pies był tak karmiony jako szczenię). Czy każdy posiłek powinien wyglądać tak samo? Raczej nie wystarczą same chrupki, prawda?

oczywiscie ze wystarczą lepiej nie mieszaj mu za bardzo bo dostanie sensacji żołądkowej i wtedy będziesz sie martwić

jesli dajesz mu dobrej jakosci karmę - to mu to wystarcza

Napisane przez klaki

Co ile wyprowadzać go na spacer?

jest zima, wiec naparwde króciutkie spacerki po pare minut zeby sie nie wychłodził za mocno, a najlepiej poczekaj kilka tygodni nim nabierze pelnej odporności

[klaki]

Dziękuje za odpowiedź
o smyczy i obroży pomyśleć dopiero tak jak osiągnie te 4 miesiące?
Mam jeszcze problem ze stwierdzeniem jakiej wielkości może być ten piesek. Łapki nie wydają się przesadnie duże, ale nie są też małe. Jego matka to suka w typie husky, ojca niestety nikt nie widział ani o nim nie słyszał ;|
waham się jeszcze co do wyboru między suką a psem. Załączam dwa zdjęcia

[motylek1007]

Napisane przez klaki

o smyczy i obroży pomyśleć dopiero tak jak osiągnie te 4 miesiące?

albo kupić jakąś naprawdę tanią i przyzwyczajać tylko do noszenia jej np w domu na pare minut

Napisane przez klaki

Mam jeszcze problem ze stwierdzeniem jakiej wielkości może być ten piesek. Łapki nie wydają się przesadnie duże, ale nie są też małe. Jego matka to suka w typie husky, ojca niestety nikt nie widział ani o nim nie słyszał ;|

to jak wda sie w matkę, bedzie potrzebował duzo ruchu

Napisane przez klaki

waham się jeszcze co do wyboru między suką a psem. Załączam dwa zdjęcia

sama musisz dokonać wyboru każda płec ma swoje plusy i minusy i pamietaj ze i tak kazdy szczeniak moze byc indywidualistą

czy one nie są za male jeszcze do odłączenia od mamy?

[DAVIDKA]

Poszukaj na allegro - tam często można znaleźć coś fajnego za niewielkie pieniądze , mój szczeniaczek np to niejadek wiec cały czas ma w misce jedzenie (oczywiście mam dozownik na dzienna racje żywieniowa ) i sobie podchodzi jak ma ochota , daje serek biały od czasu do czasu ( moje maleństwo skończyło 3 miesiące ) i jeszcze nigdy nie miał sensacji żołądkowych - ucz od małego samodzielnego spania , bo później będziesz miała na co dzień wielka żywą maskotkę w łóżku

[klaki]

Szczeniaki mają na razie 5-6 tygodni, do odbioru będą dopiero za 3

Trochę mnie martwi właśnie to, że matka jest w typie husky. Wiem , że w wakacje będę w stanie zapewnić mu masę ruchu, ale póki co dłuższy spacer (1-godzinny) będę w stanie zapewnić psu rano (poświęcę się i wstanę godzinę wcześniej ) i późnym wieczorem lub po południu ( w zależności od tego jak ułożą mi się zajęcia-powyżej jednej godziny). Do tego przynajmniej dwa spacery "na siusiu" (czyli tak 15 minut). Ale to jak będzie trochę starszy.

I tak na oko- może któraś się pokusi o ocenienie który z psiaków w zamieszczonych zdjęciach będzie większy?

[motylek1007]

Napisane przez klaki

Trochę mnie martwi właśnie to, że matka jest w typie husky. Wiem , że w wakacje będę w stanie zapewnić mu masę ruchu, ale póki co dłuższy spacer (1-godzinny) będę w stanie zapewnić psu rano (poświęcę się i wstanę godzinę wcześniej ) i późnym wieczorem lub po południu ( w zależności od tego jak ułożą mi się zajęcia-powyżej jednej godziny). Do tego przynajmniej dwa spacery "na siusiu" (czyli tak 15 minut)

pamietaj tylko ze spacery bedziesz musiala zapewnic psu codziennie, zwłaszcza takiemu czy to lato, czy zimna, czy ma sie czas, czy nie

najlepiej brać szczeniaka (skoro juz w taki sposób nabywasz psa) jak skonczy 10 tygodni

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez klaki

I tak na oko- może któraś się pokusi o ocenienie który z psiaków w zamieszczonych zdjęciach będzie większy?

ciezko ocenic skoro ojciec nieznany a matka w typie

przeszkadza Ci duzy pies?

[klaki]

Przeszkadza, bo obawiam się, że na dużego psa najzwyczajniej w świecie nie będzie mnie stać.. ;/ co innego jednak kupowanie karmy dla psa średniej wielkości jak husky, a co innego dla psa wielkości owczarka niemieckiego

[motylek1007]

to przemyśl dobrze czy chcesz tego psa.....

a co gdy wypadnie cos pilnego u weta i bedzie kosztowne?

[klaki]

Nie będzie problemu ze zdobyciem pieniędzy w takim wypadku. Ale wydawac co miesiąc 200-300 zł na utrzymanie psa jest niestety nie na moją kieszeń.

Oczywiście jeszcze rozważam przygarnięcie szczeniaka, nie jest to decyzja podjęta w 100 %

[motylek1007]

Napisane przez klaki

Nie będzie problemu ze zdobyciem pieniędzy w takim wypadku. Ale wydawac co miesiąc 200-300 zł na utrzymanie psa jest niestety nie na moją kieszeń.

dlatego mówie - dobrze sie zastanów nad tym psem, bo nikt Ci nie zagwarantuje co z niego wyrośnie niestety...

[klaki]

Masz racje...lepiej poszukać jakiegoś po małych rodzicach. A szkoda, bo już się bardzo nastawiłam

[motylek1007]

Napisane przez klaki

Masz racje...lepiej poszukać jakiegoś po małych rodzicach. A szkoda, bo już się bardzo nastawiłam

pamietaj tylko, że mozesz zaadoptować psa, nawet szczeniaka, niz płacic komuś za takie nieodpowiedzialne powoływanie psów na swiat

[klaki]

Napisane przez motylek1007

pamietaj tylko, że mozesz zaadoptować psa, nawet szczeniaka, niz płacic komuś za takie nieodpowiedzialne powoływanie psów na swiat

Szczeniaki są za darmo, w dodatku facet jest w stanie psa dostarczyc choc ma 40 km do miejsca mojego zamieszkania w zyciu bym nie zaplacila przeciez pseudohodowcy czy osobie ktora za mieszanca chce pieniadze

[Veredise]

Ja bym zainwestowała w dobrą karmę. Ale najpierw kup małe opakowanie w jakimś sklepie stacjonarnym, żeby zobaczyć czy będzie ją jadł. Jak tak, to wtedy zamów przez internet (bo taniej) największy worek, bo tak się najbardziej opłaca.
W drugiej kolejności obróżkę i prostą smyczkę - nie żaden automat, ale zwykły sznurek z karabińczykiem (tylko nie skórzaną, ponoć jej zapach zachęca szczeniaka do jej gryzienia, no i może być droższa) - smycz z obróżką można spokojnie kupić za 25 do 30 zł.
Miski to mały problem. Mój pies jadł długi czas z talerza, który nie wiem skąd się wziął, ale był jeden, odróżniał się od innych. Można coś spokojnie wykombinować, poza tym dwie miski (jedna na wodę, druga na jedzenie) więcej niż 25 zł nie powinny kosztować (najtańsze plastikowe, nie metalowe albo jakieś stylowe ceramiczne).
Co do legowiska, to z jednej strony największy wydatek (koszyk plus materac albo kojec taki miękki) to wydatek rzędu 50 zł i więcej. Ale z drugiej strony można coś wykombinować - np. stara poduszka zawinięta w kocyk. Albo nawet kartonowe pudło, obcięte tak, żeby piesek mógł z niego wychodzić i wyłożone jakimiś szmatkami czy czymś miękkim.

[klaki]

Napisane przez Veredise

Ja bym zainwestowała w dobrą karmę. Ale najpierw kup małe opakowanie w jakimś sklepie stacjonarnym, żeby zobaczyć czy będzie ją jadł. Jak tak, to wtedy zamów przez internet (bo taniej) największy worek, bo tak się najbardziej opłaca.
W drugiej kolejności obróżkę i prostą smyczkę - nie żaden automat, ale zwykły sznurek z karabińczykiem (tylko nie skórzaną, ponoć jej zapach zachęca szczeniaka do jej gryzienia, no i może być droższa) - smycz z obróżką można spokojnie kupić za 25 do 30 zł.
Miski to mały problem. Mój pies jadł długi czas z talerza, który nie wiem skąd się wziął, ale był jeden, odróżniał się od innych. Można coś spokojnie wykombinować, poza tym dwie miski (jedna na wodę, druga na jedzenie) więcej niż 25 zł nie powinny kosztować (najtańsze plastikowe, nie metalowe albo jakieś stylowe ceramiczne).
Co do legowiska, to z jednej strony największy wydatek (koszyk plus materac albo kojec taki miękki) to wydatek rzędu 50 zł i więcej. Ale z drugiej strony można coś wykombinować - np. stara poduszka zawinięta w kocyk. Albo nawet kartonowe pudło, obcięte tak, żeby piesek mógł z niego wychodzić i wyłożone jakimiś szmatkami czy czymś miękkim.

Czyli w 150 zł mam szanse się zmieścić? Czy karma Brit dla szczeniąt będzie dobrym rozwiązaniem? Czytałam o niej, że jest dobra, a przy tym tańsza od reszty dobrych karm, ale nie wiem czy to prawda.

Pewne jest, że do nowego roku będę mieć pieska. Nie wiem jeszcze tylko czy przygarnę tego już mi zaproponowanego, czy może przejdę się do schroniska dla zwierząt

[milkanika]

warto też zobaczyć,co jadł wcześniej i jeśli dobre i służy, to można dalej podawać, brit jest raczej ok, moja ciocia swojemu daje,tylko zależy od psa,bo jednym służy, innym nie, moja była na acanie, dobra karma, wiele psów je, a jej nie służyła, a purine je i jest dobrze

[klaki]

Szczeniak jest teraz na takim jedzeniu, którego nie chcę mu dawać (karmy supermarketowe). Czy nie będzie problemu jeśli od razu zaczne go karmić nowym rodzajem karmy? Czy może jednak kupić jeszcze jakieś Chappi czy coś i stopniowo wprowadzać nową karmę?

[Stellanova]

Każdą nową karmę trzeba wprowadzać szczeniakom bardzo ostrożnie i pomalutku. W pzreciwnym razie bedą kłopoty z żoładkiem. zMIANĘ NALEZY ROZŁOŻYĆ W CZASIE np. w ciagu tygodnia. Poprzyjezdzie do domu szczeniak pzrez dwa trzy dni powinien jesc ta karmę, ktora jadł u hodowcy. Nastepnei jak widzimy, że wszystko zmaluszkiem ejst ok. a co najwazneijsze kupy są ok. uformowane mozemy zacząćwpropwadzać nową karmę. Na poczatek 1/6 nowej a 5/6 dotychczasowej karmy. Na drugi dzień 2/6 nowej a 4/6 starej i tak kazdego dnia zmieniamy proporcje az do wyparcia starej karmy. jesli w pzryszłosci są jakeiś sensacje żołądkowe, bóle brzucha, pies cos zjadł i nei moze "dojść do siebie" zawsze odstawiamy karmę i gotujemy psy ryż, marchewkę plus mieso.

[Veredise]

Napisane przez klaki

Czyli w 150 zł mam szanse się zmieścić?

Moim zdaniem 150 zł na wyprawkę poza karmą starczy bez niczego. Do tego jakieś 120-150 zł na największy worek karmy która powinna starczyć szczeniaczkowi na co najmniej 3 miesiące (tak na oko - moja niespełna 6miesięczna Collie 7 kilogramowy worek wykańcza w ok. 6 tygodni, ale ona jest zaliczana do dużych ras, więc trochę jednak tej karmy wsuwa, a piszesz, że chcesz mieć mniejszego pieska).

Ceny ze stron tele-karmy (wszystkie dla szczeniaczków):
Pro Plan - 14 kg - 159 zł
Britt Care - 12 kg - 149 zł
Britt - 15 kg - 119 zł

[milkanika]

jeśli to jest karma bez nazwy i masz kupić jakąś podobną to bez sensu, jeśli jesteś zdecydowana na danego psa, to może warto kupić z kilogram,czy dwa brita,czy jakiejś tego typu i dać osobie u której jest pies,by już wprowadzał karmę i przy okazji zobaczysz, czy się przyjmie,bo to różnie bywa, nie wiem,jaka jest sytuacja z kilometrami itp, albo poproś by kupił i powiesz,że oddasz, tak by jak najszybciej wprowadzić i na początku byś zobaczyła czy się przyjmie,zanim kupisz wór, bo takie supermarketowe jedzenie w fazie dorastania nie jest zbyt dobre

[Brookit]

Często tanie smycze, obroże, zabawki czy legowiska można kupić na dogomani (psy w potrzebie ->bazarek). Ty kupisz taniej a Twoje pieniążki pomogą psom w potrzebie.

[klaki]

Napisane przez Brookit

Często tanie smycze, obroże, zabawki czy legowiska można kupić na dogomani (psy w potrzebie ->bazarek). Ty kupisz taniej a Twoje pieniążki pomogą psom w potrzebie.

Dzieki za informacje

[lapinne]

ale przeciez husky to nie jest rasa srednia tylko duza.
szczenie takiej rasy (czy mieszanca) trzeba traktowac jak szczenie ras olbrzymich i taka karme stosowac-wazne, zeby szczenieta ras duzych przyrastaly wolno i nie obciazaly masa swoich stawow.

jesli chodzi o karme, to nie kupuj zwyklego brita, bo jakosc troche podla. kup Brit Care dla duzych szvzeniat. tez nie rewelka skladowa, ale niezla jak na zbozowke-moj pies ja je, bo nic innego jej nie podchodzi ku mojej rozpaczy.
obowiazkowo tez dodatek na stawy. po pierwsze-duze szczenie. po drugie-cos z owczarka niemieckiego. polecam artroflex.

zabawiki-kup sznurek, cos co piszczy.

smycz i obroze to tez kup odrazu. szczeniak nie musi byc na scislej kwarantannie jesli u hodowcy byl szczepiony. np do ogrodu spokojnie mozna wychodzic i uczyc chodzenia na smyczy.

jako poslanie osobiscie polecam klatke. ale to juz wieksza inwestycja.


ja to pamietam, ze na przybycie mlodej szykowalam sie jak na porod.
wcale tak tanio mnie to wszystko nie wynioslo.

[milkanika]

20 - 27 kg (psy),
16 - 22 kg (suki)
to nie olbrzymy, Ty husky widziałaś,czy mylisz z alaskanem?
coś z owczarka, tzn?

[klaki]

Temat juz niewazny, doszlam do wniosku ze to zbyt duze ryzyko, pies moze byc sporej wielkosci jesli ojciec byl mieszancem owczarka. Moze uda mi sie przygarnac jakiegos malucha ze schroniska jesli bedzie pewne ze nie wyrosnie na psa siegajacego wyzej niz do kolana.

[Brookit]

Napisane przez klaki

Temat juz niewazny, doszlam do wniosku ze to zbyt duze ryzyko, pies moze byc sporej wielkosci jesli ojciec byl mieszancem owczarka. Moze uda mi sie przygarnac jakiegos malucha ze schroniska jesli bedzie pewne ze nie wyrosnie na psa siegajacego wyzej niz do kolana.

Racjonalnie podchodzisz. Oby więcej ludzi przemyślało psa (daną rasę, którą chce mieć.

To ja znów podeprę się dogomanią (tym razem zakładka psy do adopcji/znalezione). Są tam tysiące psów, które szukają domu. Możesz nawet szukać w swoim województwie. "Plusem" jest też to, że część psów jest w domach tymczasowych. Więc pies jest sprawdzony pod kątem charakteru, zachowana w domu i tolerancji innych zwierząt. Tyle jest psów szukających domu, że faktycznie można przebierać w psach w typie prawie wszystkich ras. Od szczeniaka do staruszka. Jak na dogo są wolontariuszki pomagające w schronisku to też są te psiaki umieszczane.

http://www.dogomania.pl/forums/28-Ps...cji-znalezione

[klaki]

Napisane przez Brookit

Racjonalnie podchodzisz. Oby więcej ludzi przemyślało psa (daną rasę, którą chce mieć.

To ja znów podeprę się dogomanią (tym razem zakładka psy do adopcji/znalezione). Są tam tysiące psów, które szukają domu. Możesz nawet szukać w swoim województwie. "Plusem" jest też to, że część psów jest w domach tymczasowych. Więc pies jest sprawdzony pod kątem charakteru, zachowana w domu i tolerancji innych zwierząt. Tyle jest psów szukających domu, że faktycznie można przebierać w psach w typie prawie wszystkich ras. Od szczeniaka do staruszka. Jak na dogo są wolontariuszki pomagające w schronisku to też są te psiaki umieszczane.

http://www.dogomania.pl/forums/28-Ps...cji-znalezione

boję sie, że wolontariuszki nie beda chcialy wydac psa osobie studiujacej dziennie ;/ ale bede probowac

[klaki]

Skończyło się tak, że przygarnęłam sunię ze schroniska kundelek wyglądający trochę jak corgi zmieszany z lisem

[Veredise]

Klaki - i myślisz, że taka zdawkowa informacja nas zadowoli? A zdjęcia gdzie? A opis suni? Ile ma, jak się wabi, jak się zachowuje? Dobrze się dogadujecie? Wszystko chcemy wiedzieć, przynajmniej ja
Gratuluję decyzji, uratowałaś czyjeś życie od smutku, a to największy dar W dodatku na święta, może już w tą Wigilię sunia Ci podziękuje ludzkim głosem.