Filmy z wesel

[goplaneczka]

filmom z wesela mówię nie. nie podobają mi się w ogóle. ozdobniki są do bani- ślub w Polsce kojarzy się chyba tylko z różem, ckliwymi obrazkami i motywem splecionych obrączek
jeśli już jakiś film to tylko krótszy, dobrze zmontowany, bez widoku ziewających w kościele gości lub wujka Janka polewającego wódkę.
@moloszku- robisz research dla ślubnych kamerzystów? nie podobają mi się twoje propozycje- może i czynią film ciekawszy, ale ja filmów z uroczystości w ogóle nie lubię
nie planuję kamerzysty na weselu i wątpię szczerze, bym miała zatęsknić za czymś takim- nie mam filmu z żadnej ważnej chwili w moim życiu i miewam się świetnie, więc czemu akurat ten film miałby to zmienić? potem miałabym może jeszcze męczyć rodzinę puszczaniem tego, jak niektórzy męczą swoimi albumami ze zdjęciami?

[paula54]

my jak na razie uzgodniliśmy z naszym kamerzystą (i fotografem zresztą też) że nie chcemy ozdobników typu gołąbki itp. Efektom z photoshopa na zdjęciach mówię też stanowcze nie.
Będziemy mieli film w z menu, a w nim: ceremonia, przygotowania (w formie takich skrótów), pierwszy taniec, oczepiny, zabawa i kilkuminutowy skrót z całego dnia. Zastanawiamy się nad zdjęciami z dzieciństwa (nie jsteśmy do nich przekonani, ale z drugiej strony możemy wybrać same śmieszne, i może wyjść spoko). Na koniec też chcemy podziękować wszystkim gościom za przybycie i wstawić to jako zakończenie całości. Nie wiem jak to się robi, ale widzieliśmy u naszego kamerzysty coś takiego.
A zdecydowane nie mówię też fragmentom typu "nasza randka mega sztuczna" "biegamy po polach i trzymamy się za rączki" "odchodzimy w stronę horyzontu" "wujek Wiesiek zatacza się pijany" i "ciotka Kazia je sałatkę". Nie trawię też jak kamerzysta podczas ceremonii urządza wycieczkę pomiędzy ławkami, a na sali pomiędzy stołami i namawia ludzi do reakcji typu "machamy i pozdrawiamy państwa młodych".

[butterfly20]

Ja też zawsze byłam przeciwniczką tego typu filmów,aż pewnego dnia przypadkiem natrafiłam na oferty,dzięki którym uświadomiłam sobie,że teraz można zrobić inne filmy z tego dnia niż jeszcze 5 lat temu. Bardzo podoba mi się oferta p.Macheja, na oku mam jeszcze http://www.glory-studio.pl/.
Bardzo podoba mi się streszczenie Dnia Ślubu w formie klipu, a standardowy film powinien moim zdaniem trwać do 1,5 godziny.
Teraz próbuję wybrać pomiędzy p.Machejem a Glory Studio i nie wiem na co się zdecyduję

[moloszek]

Napisane przez goplaneczka

filmom z wesela mówię nie. nie podobają mi się w ogóle. ozdobniki są do bani- ślub w Polsce kojarzy się chyba tylko z różem, ckliwymi obrazkami i motywem splecionych obrączek
jeśli już jakiś film to tylko krótszy, dobrze zmontowany, bez widoku ziewających w kościele gości lub wujka Janka polewającego wódkę.
@moloszku- robisz research dla ślubnych kamerzystów? nie podobają mi się twoje propozycje- może i czynią film ciekawszy, ale ja filmów z uroczystości w ogóle nie lubię
nie planuję kamerzysty na weselu i wątpię szczerze, bym miała zatęsknić za czymś takim- nie mam filmu z żadnej ważnej chwili w moim życiu i miewam się świetnie, więc czemu akurat ten film miałby to zmienić? potem miałabym może jeszcze męczyć rodzinę puszczaniem tego, jak niektórzy męczą swoimi albumami ze zdjęciami?

Badam jakie są oczekiwania klientów na oddawany im materiał. Również nie jestem uwieczniony na żadnym materiale filmowym, za wyjątkiem studniówki i dwóch wypadów wakacjyjnych. Jednak moje dzieci juz będa uwieczniane od pierwszych chwil życia, do oddania pierwszego kroku w życiu, pierwszych słów i wszystkiego co po raz pierwszy zrobi. Kiedyś będę mógł do tego powrócić i pewnie nie jedna łezka w oku mi się zakręci patrząc na film i swoje już dorosłe dziecko. Zresztą dla syna/córki będzie to również wspomnienie swojego maleńkiego życia.
Uważam, że zapis historii sowjego życia jest czyms świetnym. Wszystkich wspomnień swoich nie pamiętasz. Film wręcz przeciwnie. Można pokazać później dzieciom gdzie się było i co się zobaczyło. No i znajomym także.
I tak nawiasem mówiąc nikogo męczyć nie musisz. Ja nikogo do niczego nie zmuszam. Nie proponuję oglądania na siłę.

[mysiak]

Napisane przez moloszek

Uważam, że zapis historii sowjego życia jest czyms świetnym. Wszystkich wspomnień swoich nie pamiętasz. Film wręcz przeciwnie. Można pokazać później dzieciom gdzie się było i co się zobaczyło. No i znajomym także.
I tak nawiasem mówiąc nikogo męczyć nie musisz. Ja nikogo do niczego nie zmuszam. Nie proponuję oglądania na siłę.

Zgadzam się. Ja naprawdę lubię wracać do takich rzeczy. Strasznie żałuję, że filmy z mojej 18-stki i 19-stki są nagrane w fatalnej jakości - oczywiście nie zatrudniałam wtedy profesjonalistów, miałam kamerę i masę frajdy

Mam jeszcze dwa pytania do bardziej zorientowanych (przyznaję, że nie zrobiłam jeszcze rozeznania w temacie wideofilmowania, pomijając obejrzenie kilku klipów, z których dwa wklejone przez mnie wyżej naprawdę mnie zachwyciły).
1. W jakim przedziale cenowym mieści się oferta zaprezentowanych tu przez Was, trochę niestandardowych, firm (MP Studios, Machej, Glory-Studio) i innych oferujących takie nowoczesne filmowanie?
2. Czy firmy zgadzają się bez problemu na dołączenie na drugiej płycie nieobrobionego materiału? Czy wiąże się to z dodatkowymi kosztami?

[butterfly20]

Napisane przez mysiak

Zgadzam się. Ja naprawdę lubię wracać do takich rzeczy. Strasznie żałuję, że filmy z mojej 18-stki i 19-stki są nagrane w fatalnej jakości - oczywiście nie zatrudniałam wtedy profesjonalistów, miałam kamerę i masę frajdy

Mam jeszcze dwa pytania do bardziej zorientowanych (przyznaję, że nie zrobiłam jeszcze rozeznania w temacie wideofilmowania, pomijając obejrzenie kilku klipów, z których dwa wklejone przez mnie wyżej naprawdę mnie zachwyciły).
1. W jakim przedziale cenowym mieści się oferta zaprezentowanych tu przez Was, trochę niestandardowych, firm (MP Studios, Machej, Glory-Studio) i innych oferujących takie nowoczesne filmowanie?
2. Czy firmy zgadzają się bez problemu na dołączenie na drugiej płycie nieobrobionego materiału? Czy wiąże się to z dodatkowymi kosztami?

Co do pytania nr 2 to nie mam pojęcia-jutro jadę na spotkanie i się dowiem.

Do Macheja dopiero wczoraj pisałam i nie wiem jak cenowo.W Glory Studio 2600 zł.

[klarnetos]

Napisane przez mysiak

Mam jeszcze dwa pytania do bardziej zorientowanych (przyznaję, że nie zrobiłam jeszcze rozeznania w temacie wideofilmowania, pomijając obejrzenie kilku klipów, z których dwa wklejone przez mnie wyżej naprawdę mnie zachwyciły).
1. W jakim przedziale cenowym mieści się oferta zaprezentowanych tu przez Was, trochę niestandardowych, firm (MP Studios, Machej, Glory-Studio) i innych oferujących takie nowoczesne filmowanie?
2. Czy firmy zgadzają się bez problemu na dołączenie na drugiej płycie nieobrobionego materiału? Czy wiąże się to z dodatkowymi kosztami?

No ja też byłam zachwycona produkcjami Marcina Macheja i wysłałam do niego pytanie o cennik na lato 2010. Niestety przerósł mnie cenowo Tutaj cytuję cennik z maila, który do mnie wysłał zimą:

"Witam
Oto nasz oferta:
FILM
ONLY SDE HD - 4900zł
2 wideo operatorów, 3-5 min teledysk


Standart HD - 7,900 zł
2 wideo operatorów, 3-5 min teledysk, 40 min - 90min film. Plyta Blue
Ray oraz DVD.


LUX HD - 13,900 zł
- 3 wideo operatorów,
- SDE- Same Day Edit ,(teledysk, skrót z całego dnia montowany w
trakcie wesele i wyświetlany na telebimie przed lub po północy)
- Kran filmowy (wysięgnik),
- TELEBIM na weselu czyli to co rejestruje kamera na wysiegniku na zywo
emitowane jest na telebim lub plazme,
- PODZIEKOWANIA dla rodzicow które nagrywamy na
spokojnie kilka dni przed ślubem, montujemy wraz ze zdjeciami z
dziecinstwa i potem o odpowiedniej porze puszczamy na weselu na telebimie.
Duża dawka emocji. POLECAM.
*SDE- (same day edit) - czyli teledysk, skrót z całego dnia wesela
który wyswietlamy na telebimie w dniu wesela przed lub po północy.

3 wideo operatorów, 3-5 min teledysk, 40 min - 90min film., SDE, Kran
Filmowy, steady cam, Plyta Blue Ray oraz DVD.
pozdrawiam
Marcin MAchej"

Fakt, że filmy ma cudne, ale na taki wydatek nie mogłam sobie pozwolić

Nie wiem jak z nieobrobionym materiałem u Macheja. Ale chyba nie powinno być problemu, tyle że raczej nie na płytce, tylko na pamięci zewnętrznej, którą musisz kupić i dać operatorowi - oni nagrywają wyłącznie w HD, a taki materiał zajmuje sporo miejsca. U mnie np. taki nieobrobiony materiał + materiał obrobiony zajmują blisko 180GB a tyle to nawet moje dyski D, E i F razem wzięte nie posiadają
Za nieobrobiony materiał nie płaciłam nic dodatkowo.

[mysiak]

Napisane przez butterfly20

Co do pytania nr 2 to nie mam pojęcia-jutro jadę na spotkanie i się dowiem.

Do Macheja dopiero wczoraj pisałam i nie wiem jak cenowo.W Glory Studio 2600 zł.

Czekam na dalsze informacje Na GoldenLine przeczytałam, że któraś z firm bierze 8-12 tys. zł, więc z lekka się przeraziłam....

Napisane przez klarnetos

No ja też byłam zachwycona produkcjami Marcina Macheja i wysłałam do niego pytanie o cennik na lato 2010. Niestety przerósł mnie cenowo Tutaj cytuję cennik z maila, który do mnie wysłał zimą:

No właśnie. Mnie też na nich nie stać

[moloszek]

Napisane przez mysiak

Czekam na dalsze informacje Na GoldenLine przeczytałam, że któraś z firm bierze 8-12 tys. zł, więc z lekka się przeraziłam....

No właśnie. Mnie też na nich nie stać

Takie kwoty nie są na polski rynek. Znajdują zianteresowanie jednak wśród "elity". Tyle to niektóre firmy biorą za spot reklamowy Ciekawe ile mają zleceń rocznie

[Chatka]

Napisane przez mysiak

Czekam na dalsze informacje Na GoldenLine przeczytałam, że któraś z firm bierze 8-12 tys. zł, więc z lekka się przeraziłam....

No właśnie. Mnie też na nich nie stać

Oferta MP Studios, to cennik między 6000 a 14000... także może to o nich czytałaś na GL
Ceny są kosmiczne, naprawdę, nie wiem, kogo na to stać... Ale kogoś na pewno, skoro te filmy powstają i mają je w portfolio.

[butterfly20]

Napisane przez mysiak

Czekam na dalsze informacje Na GoldenLine przeczytałam, że któraś z firm bierze 8-12 tys. zł, więc z lekka się przeraziłam....

No właśnie. Mnie też na nich nie stać

No trochę sobie ten Machej liczy-ale nic dziwnego.

Może zabrzmi to płytko,ale ja zawsze oglądając te nagrania i patrząc na domy w jakich wychowali się Państwo Młodzi domyślam się przedziału cenowego.Oglądając te klipy ze strony Macheja również szacowałam,że weźmie jakieś 5- 7 tys.

Przy czym z tego cennika,kóry podała Kalrnetos mam rozumieć,że w tej cenie 4900 zł jest tylko montowany 3-5 minutowy klip i to wsio?


W Glory-Studio brałabym jeszcze filmik z podziękowaniem dla Rodziców. I wtedy wszystko łącznie wyniesie 3600 zł. Tak się teraz zastanawiam,czy to nie za tanio (chociaż filmy z ich stronki bardzo mi się podobają).

[mysiak]

Napisane przez Chatka

Oferta MP Studios, to cennik między 6000 a 14000... także może to o nich czytałaś na GL

Tak mi się kojarzyło, ale nie byłam pewna, więc nie chciałam nic sugerować.

Napisane przez Chatka

Ceny są kosmiczne, naprawdę, nie wiem, kogo na to stać... Ale kogoś na pewno, skoro te filmy powstają i mają je w portfolio.

Na pewno nie redaktorkę Będę szukać (również w wątkach na Wizażu, a jakże ) Nie zależy mi na modnym usługodawcy. Chciałabym znaleźć kogoś, kto nie podchodzi do sprawy bardzo sztampowo i pozostaje otwarty na propozycje.

[klarnetos]

Napisane przez butterfly20

Przy czym z tego cennika,kóry podała Kalrnetos mam rozumieć,że w tej cenie 4900 zł jest tylko montowany 3-5 minutowy klip i to wsio?

No rzeczywiście z cennika wynika, że tylko taki klip - ale może to jakaś pomyłka - nie wiem, ja nawet nie dopytywałam, bo nawet ta najniższa cena z cennika była poza moim budżetem.

[Chatka]

Napisane przez mysiak

Tak mi się kojarzyło, ale nie byłam pewna, więc nie chciałam nic sugerować.

Na pewno nie redaktorkę Będę szukać (również w wątkach na Wizażu, a jakże ) Nie zależy mi na modnym usługodawcy. Chciałabym znaleźć kogoś, kto nie podchodzi do sprawy bardzo sztampowo i pozostaje otwarty na propozycje.

Dla mnie w ogóle może to być ktoś nieznany, nawet lepiej, byle tylko rozumiał, o co nam chodzi i podłapał nasze pomysły. Tylko takich trudno znaleźć, bo właśnie nie reklamują się na stronach, no i są nieznani

[HerbADKA]

Jeśli mogę się wtrącić do tej "filmowej" dyskusji, to ja zaobserwowałam, że kamerzyści, którzy są na rynku 10 lat i dłużej prawie w ogóle nie są skłonni do zmian. Jak się ogląda ich filmy, to kamerę prowadzą w ten sam sposób, ścieżka dźwiękowa słabej jakości no i te wszystkie animacyjne "upiększenia", o których mówicie.

Naszym kamerzystami będą 2 zaufane osoby. To one podczas podpisywania umowy doradzały nam co i jak, tak naprawdę to jak będzie wyglądał film zależy od nas samych. Na pewno ceremonia ślubu zostanie skrócona do najważniejszych momentów, nie będzie żadnych dziwnych przejść, wysoka jakość filmu. Muzykę też będziemy wybierać sami.

Poza tym, oni nie robią tylko ślubów ale także mnóstwo materiałów komercyjnych i ...dziennikarskich. Cena też w porządku. Gdyby któraś chciała to na priv mogę podać www.

[moloszek]

Napisane przez HerbADKA

Jeśli mogę się wtrącić do tej "filmowej" dyskusji, to ja zaobserwowałam, że kamerzyści, którzy są na rynku 10 lat i dłużej prawie w ogóle nie są skłonni do zmian. Jak się ogląda ich filmy, to kamerę prowadzą w ten sam sposób, ścieżka dźwiękowa słabej jakości no i te wszystkie animacyjne "upiększenia", o których mówicie.

Naszym kamerzystami będą 2 zaufane osoby. To one podczas podpisywania umowy doradzały nam co i jak, tak naprawdę to jak będzie wyglądał film zależy od nas samych. Na pewno ceremonia ślubu zostanie skrócona do najważniejszych momentów, nie będzie żadnych dziwnych przejść, wysoka jakość filmu. Muzykę też będziemy wybierać sami.

Poza tym, oni nie robią tylko ślubów ale także mnóstwo materiałów komercyjnych i ...dziennikarskich. Cena też w porządku. Gdyby któraś chciała to na priv mogę podać www.

Większość kamerzystów powyżej 40 roku życia będą mieli takie samo podejście. Zakładali swoje firmy w innych czasach. Brak konkurencji na rynku i spore zapotrzebowanie na takie usługi. Nie wiem z czego to wynika, że używają tego samego sposobu nagrywania i montażu. Nie śledzą rynku? Może uważają, że stare metody są najlepsze. Bądź też po prostu im się nie chce rozwijać.

Czy jest ktoś na forum, kto lubi jakiegoś rodzaje animacje w filmach? Podeszliśmy do wątku z negacją tejże praktyki i może ktoś się wstydzi wyłonić ze spójnego muru?

[Chatka]

Napisane przez moloszek

Większość kamerzystów powyżej 40 roku życia będą mieli takie samo podejście. Zakładali swoje firmy w innych czasach. Brak konkurencji na rynku i spore zapotrzebowanie na takie usługi. Nie wiem z czego to wynika, że używają tego samego sposobu nagrywania i montażu. Nie śledzą rynku? Może uważają, że stare metody są najlepsze. Bądź też po prostu im się nie chce rozwijać.

Czy jest ktoś na forum, kto lubi jakiegoś rodzaje animacje w filmach? Podeszliśmy do wątku z negacją tejże praktyki i może ktoś się wstydzi wyłonić ze spójnego muru?

Myślę, że każdy z tych powodów po trochu. Ale podejrzewam, że głównie im się po prostu nie chce. A ludzie często na tyle nie przywiązują do tej formy pamiątki wagi, że mogą sobie na taki brak rozwoju pozwolić.

Heh, mi się marzą animacje, ale nie takie, jak tu wkleiłeś, tylko takie zupełnie nasze, prywatne. Jest nawet szansa, że znajomy nam takie zrobi. Ale to mają być jajcarskie animacje, jako przerywniki w filmie na wzór animowanej czołówki jednego z odcinków serialu Roswell - w kręgu tajemnic (odcinek I married an alien, jeśli Cię to ciekawi i chcesz sobie obejrzeć).

[butterfly20]

Jestem bardzo zawiedziona postawą Pana Rafała z Glory-Studio.

Przez cały czas nie mógł się spotkać w weekendy,a my nie mogliśmy w tygodniu- moja koleżanka miała urlop,kończyłam pracę późno i nie dało rady. W czwartek i piątek umawialiśmy się z nim na dzisiaj na podpisanie umowy, specjalnie wzięliśmy urlop,a teraz dzwonił ,że inna babka,która ponoć chciała ten termin przed nami zapłaciła dzisiaj zaliczkę i przepadło. Jasne,ja rozumiem,że może być kilka osób na termin,ale mógł nas o tym poinformować!!!!!!!!!!!!W tedy wysłałabym tam choćby moją Mamę na podpisanie tej umowy! A tak to mysleliśmy,że jesteśmy jedyni na ten termin i oczywistym było dla nas,że jak coś to da nam znać-mógł to powiedzieć choćby w czwartek jak kontaktowaliśmy się telefonicznie.

Takie już robią wypychy w tym biznesie

[mysiak]

Napisane przez butterfly20

Jestem bardzo zawiedziona postawą Pana Rafała z Glory-Studio.

Przez cały czas nie mógł się spotkać w weekendy,a my nie mogliśmy w tygodniu- moja koleżanka miała urlop,kończyłam pracę późno i nie dało rady. W czwartek i piątek umawialiśmy się z nim na dzisiaj na podpisanie umowy, specjalnie wzięliśmy urlop,a teraz dzwonił ,że inna babka,która ponoć chciała ten termin przed nami zapłaciła dzisiaj zaliczkę i przepadło. Jasne,ja rozumiem,że może być kilka osób na termin,ale mógł nas o tym poinformować!!!!!!!!!!!!W tedy wysłałabym tam choćby moją Mamę na podpisanie tej umowy! A tak to mysleliśmy,że jesteśmy jedyni na ten termin i oczywistym było dla nas,że jak coś to da nam znać-mógł to powiedzieć choćby w czwartek jak kontaktowaliśmy się telefonicznie.

Ooo, tak się nie robi! Bardzo mi przykro, że tak Was potraktowali. A ja wpisuję ich sobie na czarną listę.

[izotropia]

Zdecydowanie długi film, takie skrócenie do 1-2h to zdecydowanie dla mnie za mało Mój film musi zawierać wszystkie najważniejsze zdarzenia: przygotowania, błogosławieństwa, wszystkie wyjścia z domu, wejście do kościoła, przysięgę i zakładania obrączek itp (cała msza jest zbędna), powianie na sali, pierwszy taniec, tort, oczepiny (nad życzeniami od gości się zastanawiamy z TŻ) itd. i troszkę z drugiego dnia wesela - nie wyobrażam sobie zawarcia tego w 2h.
Na filmach z wesela nie powinno być tych różowo-białych słodkich animacji które wyglądają tandetnie i służą jako wstawki, zresztą ja mam do nich uraz bo gdy miałam jakieś 11 lat na weselu syna sąsiadki mój tata zgadał się z ich kamerzystą, że są kolegami... i jako wstawkę w poprawinach jestem ja... pojawiam się kilka razy przed zmianą akcji w żółtych żarówo-podobnych spodenkach i białej bluzeczce - co przez lata przyprawiało mnie o dreszcz. Teraz się z tym pogodziłam, bo wyleczyłam się z kompleksów i odkryłam, że nie wyglądam strasznie... a nawet ładnie, ale niechęć do ich filmu pozostał.
Filmowanie gości pijanych i jedzących też wygląda nieciekawie ;/ bo wiadomo, że nie wszystko da się zjeść elegancko... a majonez z sałatki na nosie cioci wygląda okropnie.

Piękny film z wesela posiada mój brat, zrobiony niedawno... wesele było cudowne, wszyscy sobie je chwalą. Trwa ponad 4h... kamerzysta nie miał co wycinać - bo ciągle się coś działo więc młodzi dostali niestandardowo 15min więcej ) Ujęć za stołami nie ma, tzn jest trochę.. ale to wiadomo na torcie i jak orkiestra zeszła ze sceny a przyszła do gości pośpiewać - wyszło to świetnie. Kilka osób się śmiało, że to dlatego iż jak były posiłki to kamerzysta też je dostał i nie miał czasu podglądać co jedzą goście )
Film z wesela został skopiowany dla rodziny, co jest raczej oczywiste... i znajomi po obejrzeniu też prosili o jego przegranie. Nie sądzę, aby wszyscy ludzie którzy byli na tym weselu uwielbiali siedzie 4h i katować się czymś tak nudnym...
Już mam zamówionego tego samego kamerzystę na moje wesele... tylko muszę z nim ustalić, aby film się jednak różnił od filmu brata, na co podczas podpisywania umowy on sam zwrócił uwagę.

[butterfly20]

Napisane przez mysiak

Ooo, tak się nie robi! Bardzo mi przykro, że tak Was potraktowali. A ja wpisuję ich sobie na czarną listę.

Pan jeszcze zadzwonił do Narzeczonego z przeprosinami-że niby on nie wiedział,że ta pani wpłaci zaliczkę,że wszedł na swoje konto i zobaczył,że wpłynęła. Na to mój Narzeczony,że to trochę dziwne,bo z reguły przecież najpierw podpisuje się umowę... A pan Kamerzysta na to,że on nie podpisuje umów,może dopiero przed samym ślubem...

Ja nie wiem,może jestem jakaś dziwna przez moje prawnicze wykształcenie,ale dla mnie umowa to podstawa i jeszcze zawsze wszystkich dręczę o aneksy,bo ma być zawarte to co ja chcę

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Jakby ktoś miał jeszcze namiary na fajnego kamerzystę,który montuje filmy w tym nowocześniejszym stylu (do 3000 zł) to proszę o namiary. I koniecznie z południa Polski

[mysiak]

Napisane przez butterfly20

Ja nie wiem,może jestem jakaś dziwna przez moje prawnicze wykształcenie,ale dla mnie umowa to podstawa i jeszcze zawsze wszystkich dręczę o aneksy,bo ma być zawarte to co ja chcę

Nie jesteś. Albo ja też jestem, bo nie popuszczam z umowami Przekonałam się jak ważna jest nie tylko umowa, ale konkretne zapisy podczas budowy domu: podpisałam umowę z Panem Schodziarzem, dopilnowałam zapisu o terminie zakończenia pracy, wysokości zapłaty itd. Facet przeciągnął ten czas o prawie drugie tyle i nadal plątał się w zeznaniach kiedy skończy. Kiedy po raz trzeci odwołał mnie, gdy już do niego jechałam, opieprzyłam go i powiedziałam, że będą kary, bo nie oddał schodów w terminie. A wtedy on oświecił mnie, że w umowie nie ma zapisku o sankcjach karnych, potrąceniu należności itd. Jest tylko suchy zapis kiedy pan X zobowiązuje się skończyć pracę

[butterfly20]

Dobra-muszę troszkę zejść z tonu. Pomimo całęgo zajścia p.Rafał mile mnie zaskoczył-ciągle do nas dzwonił,że mu głupio,że sam nam pomoże w poszukiwaniu innego kamerzysty i jeśli tylko będzie mógł wpłynąć na to,żeby ktoś miał nasz termin to załatwi nam co w jego mocy.Nie wiemy jeszcze,czy potrzebujemy tej pomocy,ale w wynikłej sytuacji to całkiem miło z jego strony.

[izotropia]

butterfly20 to mam nadzieję, że p. Rafał poleci Wam kogoś dobrego i na obietnicach się nie skończy.

Dziewczyny tak mi się dziś przypomniało.. mam drobną radę, dla tych które nie chcą kamery, bo wolą zdjęcia. Zatrudnijcie do tego specjalistę, nie liczcie na to, że goście będą robić wiele fajnych fotek i uwiecznią wszystko w taki sposób, że będzie się to Wam podobało i jakoś będzie wyglądać... bo nie każdy na weselu zdąży ustawić odpowiednią ostrość, dostosować funkcje sprzętu do oświetlenia itd.... Kilka miesięcy temu byłam na weselu, gdzie młoda przed powiedziała, że nie będzie kamerzysty bo po co film, jak obejrzy się go może raz lub dwa... że woli zdjęcia... wypowiadając hasła, że lubi oglądać, że ładne, że w ramki wstawi... itd. Wiadomo, każdy woli coś innego - więc ok.
Myślałam, że będzie jakiś fotograf... a tu dobry aparat chyba kilka dni przed weselem dostał nastoletni brat młodego, który patrzył popić i pobawić się z rodziną niż robić zdjęcia... i tak ich błogosławieństwo sfotografował mój narzeczony, chłopak w kościele też nie wiedział gdzie może, ma i powinien wejść by zrobić zdjęcie, na sali i pod salą po zmroku.. mimo wielu prób chyba z kilka fotek wyszło ładnie oświetlonych... niestety nie było na nich pary młodej... ze zdjęć pozbieranych przez młodą od gości (nie wyobrażam sobie czegoś takiego, żeby po własnym weselu pytać ludzi o swoje fotki... ) wyszły chyba z 2 płyty, z których tak naprawdę tylko kilka wygląda dobrze...
Dlatego doradzam, aby zadbać o to aby fotografie z wesela robił ktoś kto wiecie że zrobi je dobrze... nie twierdzę, że brat, siostra, kuzyn, wujek czy jakaś inna znajoma osoba, którą być może chcecie o to prosić nie potrafi zrobić dobrych zdjęć, ale może wolałaby się pobawić niż biegać z aparatem na życzenie młodych.

[mysiak]

Zdecydowanie tak. Też kiedyś pisałam o och-ach-utalentowanym znajomym, który miał dobre chęci, ale umiejętności niestety nie starczało i z kilkudziesięciu zdjęć które zrobił, tylko DWA do czegoś się nadawały

Sama jestem Zosia-samosia i mnóstwo rzeczy chętnie zrobię na własną rękę, ale uważam, że z pomocą rodziny i znajomych trzeba bardzo ostrożnie. Często brakuje dobrych chęci, lub umiejętności, zdarza się, że ktoś traktuje to bardzo niefrasobliwie.

W książce nt. planowania ślubów, którą niedawno czytałam był b. fajny przykład: bliska przyjaciółka Panny Młodej zobowiązała się zrobić kilkaset klopskików zamiast prezentu - para młoda wzięła skromniutki catering, to miało być ważne uzupełnienie. Na dwa dni przed imprezą PM zadzwoniła zapytać, jak dziewczyna sobie radzi, na co ta odparła beztrosko: "A nie, wiesz, znalazłam dla was inny fajny prezent ".

[facetka]

A co sśdzicie o filmach tego Pana http://r-film.pl/portfolio/ ?

[giov_anna]

ja jestem filmom weselnym przeciwna. są przeokropnie nudne, przecież to nic ciekawego oglądać całą rodzinę jak tylko tańczy i pije przez dwie godziny. jednak uważam, że dla wielu osób z rodziny, dla babć i cioć jest to coś ważnego czym się później cieszą i oglądają po kilka razy. ja bym raczej postawiła na dwóch fotografów, niż na fotografa i kamerzystę

[klarnetos]

Napisane przez giov_anna

ja jestem filmom weselnym przeciwna. są przeokropnie nudne, przecież to nic ciekawego oglądać całą rodzinę jak tylko tańczy i pije przez dwie godziny. jednak uważam, że dla wielu osób z rodziny, dla babć i cioć jest to coś ważnego czym się później cieszą i oglądają po kilka razy. ja bym raczej postawiła na dwóch fotografów, niż na fotografa i kamerzystę

A nasz film ślubny jest bardzo ciekawy, rodzina i znajomi są nim zachwyceni i proszą o nagranie kopii; nikt nie pije i nie tańczy przez dwie godziny... cały film ma 1,5 Ogląda się go jednym tchem, bez przewijania, przy kawce i bardzo chętnie do niego wracamy. Nawet nie męczy nas jak kolejni znajomi przychodzą i proszą o włączenie filmu, choć widzieliśmy go już ileś tam razy. Jest super!
Jeśli ktoś nie umie wybrać dobrego kamerzysty to może rzeczywiście lepiej niech go nie zatrudnia, bo postawić kamerę na statywie, a potem zrzucić surowe 4 godziny bez przemyślenia to żadna robota i szkoda na kogoś takiego pięniedzy. Ale myślę, że taka osoba również fotografa nie będzie umiała dobrego wybrać. A już po co dwóch? To chyba tylko dla tych babć i cioć, które potem ma się zamiar milionem zdjęć dręczyć.

[mysiak]

Napisane przez klarnetos

A nasz film ślubny jest bardzo ciekawy, rodzina i znajomi są nim zachwyceni i proszą o nagranie kopii; nikt nie pije i nie tańczy przez dwie godziny... cały film ma 1,5 Ogląda się go jednym tchem, bez przewijania, przy kawce i bardzo chętnie do niego wracamy. Nawet nie męczy nas jak kolejni znajomi przychodzą i proszą o włączenie filmu, choć widzieliśmy go już ileś tam razy. Jest super!
Jeśli ktoś nie umie wybrać dobrego kamerzysty to może rzeczywiście lepiej niech go nie zatrudnia, bo postawić kamerę na statywie, a potem zrzucić surowe 4 godziny bez przemyślenia to żadna robota i szkoda na kogoś takiego pięniedzy. Ale myślę, że taka osoba również fotografa nie będzie umiała dobrego wybrać. A już po co dwóch? To chyba tylko dla tych babć i cioć, które potem ma się zamiar milionem zdjęć dręczyć.

Zgadzam się. Myślę, że lepiej w ogóle dać sobie spokój, niż zatrudniać kogoś, kto za niemałe w końcu pieniądze zrobi bubel
Ja z całą pewnością poświęcę trochę czasu na poszukiwania

[magdapolar]

Napisane przez klarnetos

A nasz film ślubny jest bardzo ciekawy, rodzina i znajomi są nim zachwyceni i proszą o nagranie kopii; nikt nie pije i nie tańczy przez dwie godziny... cały film ma 1,5 Ogląda się go jednym tchem, bez przewijania, przy kawce i bardzo chętnie do niego wracamy. Nawet nie męczy nas jak kolejni znajomi przychodzą i proszą o włączenie filmu, choć widzieliśmy go już ileś tam razy. Jest super!
Jeśli ktoś nie umie wybrać dobrego kamerzysty to może rzeczywiście lepiej niech go nie zatrudnia, bo postawić kamerę na statywie, a potem zrzucić surowe 4 godziny bez przemyślenia to żadna robota i szkoda na kogoś takiego pięniedzy. Ale myślę, że taka osoba również fotografa nie będzie umiała dobrego wybrać. A już po co dwóch? To chyba tylko dla tych babć i cioć, które potem ma się zamiar milionem zdjęć dręczyć.

Trudno dyskutować o gustach ja uważam że dobry film powinien trwać nie więcej niż godzinę i takiego właśnie szukam filmowca który odpowiednio go przygotuje. Co do dwóch fotografów to fajne są takie zdjęcia z dwóch aparatów ale tylko na ślubie. Na weselu wydaje mi się to bez sensu.