Zabieg Cosmelan - Pamiętnik

[Lekko plamiasta]

No tak....po wielu miesiącach śledzenia tego wątku - i to zawsze z wypiekami na twarzy- , dojrzałam do tego, aby się wreszcie zarejestrować . Witam Was wpaniałe kobiety. Mogę powiedzieć, że bardzo Was polubiłam. Jesteście mi naprawdę bardzo bliskie i również Wasz problem jest mi baaaaardzo bliski. . Właściwie to jestem ekpertem w tej dziedzinie. Od kilkunastu lat walczę z tymi okropnymi przebarwieniami i uwierzcie - "przerobiłam" juz wszelkie dostępne metody, wszelkie kremy, wydałam kuuuuupę kasy....ufffff.....
no, ale może szybciutko zacznę od początku: plamy powstały w wyniku niewłasciwie przeprowadzonego pilingu azjatyckiego w renomowanym (!!!)gabinecie kosmetycznym. Mówiąc króko: kosmetyczna widząc grube strupy na twarzy (kilka dni po zabiegu), po prostu się na mnie "wypięła", nie podała żadnych wskazówek odnośnie pielęgnacji i ochrony przeciwsłonecznej i od tego czasu weszłam na drogę nieustannego rozpaczliwego procesu usuwania plam. Przez te kilkanaście lat plamy przybierały różne formy, rozmiary i odcienie, po zabiegu (np kwasem trójchlorooctwym) stawały się jasniejsze, by po kilku miesiącach (przy baaaardzo silnej ochronie) znowu pociemnieć. Chyba mnie doskonale rozumiecie.......W ciągu ostatnich 4 lat miałam 3 zabiegi kwasem trójchlorooctwoym, w miedzyczasie co miesiąc kwas migdałowy, w wyniku których moja skóra obecnie jest bardzo delikatna i cienka, a przy okazji jeszcze "wyszły naczynka". Obecnie dalej mam plamy na bokach twarzy i na czole, nie takie ciemne jak na początku walki, ale jednak ciągle je mam ...i ich nienawidzę....Ok. rok temu dermatolog zaproponowała mi cosmelan, jednak ciągle się waham, zbyt wiele przeszłam i juz tak duzo eksperymentowałam z moja buźką Nie mam juz pomysłu na przywórcenie stanu normalnego. Lato to dla mnie najgorsza pora, muszę się smarować co chwilę blockerem (opanowałam to do perfekcji - bez lusterka), unikac słońca = największy wróg, łazic w kapeluszu i okularach, zero wyluzowania...a i tak pod koniec lata stwierdzam, że plamy pociemniały i wtedy z niecierpliwością czekam na jesienny zabieg...i tak w kółko....Pozostała mi jeszcze modlitwa i wiara, że Bóg "współdziała ku dobremu" i uleczy moją twarz raz na zawsze. Marzy mi się normalny urlop w tropikanym kraju i uśmiechanie się w wolności do słońca.
Molly (by the way - masz super styl!), zastanawiam sie nad tym Tiospotem,..... mam duży dystans do wszelkich kremów. Obecnie jestem po zabiegu yellow peel, teraz na własną rękę wykonuję mikrodermabrazje 1 x w tygodniu (Mary Kay), zamrażam w gabinecie naczynka (które przy okazji sie ujawniły), stosuje lekki podkład Mary Kay (zdecydowanie nie tworzy żadnej maski i troche kryje) i oczywiscie blockerek Avene 50+
Tak oto wygląda moja historia, wiem, że jest dość smutna, ale resztkami sił motywuję siebie samą, że będzie lepiej. Zanim znalazłam ten portal myslałam, że jestem jedyna taka "nawiedzona", która ciągle kontrolnie spogląda w lustro i ma zawsze pod ręką blocker. Dzieki Wam dowiedziałam sie tylu istotnych rzeczy. Bardzo wszystkie dziewczeta mocno całuję

[graszka1976]

maseczkę cosmelan miałm nakładaną 19 listopada...w tej chwili już nie ma przebarwień, z którymi walczyłam od 10 lat...skóra jest jeszcze troszkę zarózowiona i miejscami delikatnie się łuszczy, ale jestem zadowolona, co będzie dalej zobaczymy...mam nadzieje, ze nie będzie to efekt krótkotrwały

[graszka1976]

witam wszystkie niewiasty walczące z plamami!!!
sorki, ze nie zrobilam tego wcześniej, ale kilkakrotnie próbowałam sie zalogowac i nic, aż do dzisiaj...logowanie zakończone sukcesem... kilka dni temu natrafilam na to forum i zaczęłam c zainteresowały mnie wasze "przygody " z cosmelanem...sama miałam maseczkę nakładaną 19 listopada, teraz stosuje cosmelan 2 raz dziennie na noc ....pierwszy tydzień po maseczce był ok, drugi zaczą sie koszmar, byłam czerona, łuszczyłam sie, piekła i szczypała mnie skóra mimo przerwy...tak było przez ok 10 dni teraz już wszystko wraca do normy...skóra jest zarózowiona delikatnie,łuszcze sie tylko delikatnie miejscami...a plam już nie mam ....moje szczęscie nie dało sie opisac słowami ..do momentu kiedy zaczęłam czytać niektóre wypowiedzi i informacje, ze plamy wracają!!!!!!!!!i moja radośc prysła...od kilku dni z przerażeniem spoglądam w lustro i sprawdzam czy aby u mnie również nie wrócił...czy któraś z was kobietki jest po kosmelanie dłużej niż rok i jak wygląda jej buzia...i czy cosmelan trzeba stosować juz potem ciagle ....poza tym doradźcie dobry krem z filtrem przeciwsłonecznym...

[anne28]

Jolly dzieks za odpowiedz

POZDRAWIAM WSZYSTKIE WAS KOCHANIUTKIE BUZIAL

[anne28]

graszka i lekko plamiasta WITAJCIE !!!

[anne28]

graszka: czy mozesz napisac ile trzymalas maske cosmelan i jak pozniej stosowalas krem cosm.2. ?
pozdrowionka

[AgaZ]

Lekko plamiasta Graszka, witam serdecznie Ten i wiele innych wątków to wspaniały przykład wiedzy wizażanek i wsparcia

[sylvi81]

Witam wszystkie dziewczyny
LidiaM- dziękuję za informacje dot. clarinsa .
magdi ja chyba też spróbuje thiospot, ale dopiero go zakupie jak będę w Polsce czyli po Sylwestrze, mam nadzieje, że choć trochę pomoże.
Witajcie lekko plamiasta i graszka.
Graszka gratuluję usunięcia plam i nawet nie myśl o tym, że mogą wrócić!!! A co do dobrych filtrów to jednym z lepszych jest chyba ten MAC-a (50+), jeszce nie używałam, ale mam zamiar go kupić, więcej na ten temat napewno może powiedzieć lidiaM i Molly, bo one go długo już używają, ja narazie mam Clarinsa SPF40 i wydaje się być super, ale za krótko go używam, aby się wypowiadać.

Pozdrawiam Was wszystkie
Miłego weekendu życzę,
ja niestety muszę iść do pracy,
ale jakoś to przeżyje))

[aggusia]

Cześć dziewczyny!
Od pewnego czasu czytam Wasze posty i dziś postanowiłam dołączyć do "plamek". Tyle pisałyście dobrych opinii o cosmelanie, więc postanowiłam zaryzykować i spróbować. W maju miałam nalożoną maskę cos.1 na 6 godzin i nic się nie działo, nawet nie byłam różowa. Po tygodniu znowu miałam jechać (70 km) nałożyć maskę cos.1, a potem miałam zacząć stosować cosm.2 raz dziennie na noc. Tak się złożyło, że zabrakło czasu i nie pojechałam. Zaczęłam ponownie. 12.12.2007. Lekarz nałożył mi maskę cos.1. Trzymałam 6 godzin, a po 2 tygodniach mam nałożyc znowu maskę cos.1. Po tygodniu mam zacząć stosować cos.2, na noc. Zamówiłam słoiczek. No i właśnie....Magdi1 trochę zasmuciła mnie swoimi przykrymi doświadczeniami. Nie wiem co mam robić. Na twarzy mam piegi i przez cały czas używam thiospot, boję się czy po cos.2 też nie zrobią się bardziej widoczne Po masce cos.1 trochę się rozjaśniły, skóra mi się nie łuszczyła i nie była czerwona. Liczę na pomoc doświadczonych "plamek" i z niecierpliwością czekam na Wasze posty. Magdi1 czy Twoja skóra reagowała już po masce cos.1 czy dopiero po cos.2?

[lidiaM]

Witajcie Plameczki, także "nowicjuszki" - lekko plamiasta, graszka!

Lekko plamiasta - oj, skrzywdzili Cię kochana na tej drodze usuwania plam, przede wszystkim, dlaczego kosmetyczka robiła Tobie piling azjatycki, przecież to powinien robić lekarz! nauczone takimi doświadczeniami musimy szczególnie uważać na "szarlatanów" (także wśród lekarzy!). Jezeli zdecydujesz się na cosmelan, to myślę, że musiałabyś na jakiś czas "odpuścić" swojej buźce wszelkie zabiegi pilingujące (także dermabrazję), aby skórę lekko wzmocnić. Ja też miałam yellow peel, kwas migdałowy, inne kwasy, ale to w przypadku przebarwień nie dało właściwie żadnych rezultatów, dopiero cosmelan okazał się bardzo skuteczny, ale i też wymagający systematycznego stosowania (we wtorek odbieram trzeci słoiczek). Pomóc w decyzji o zastosowaniu cosmelanu musi Tobie koniecznie dobry lekarz (świetny lekarz!), aby nie skrzywdzić twojej buźki jeszcze mocniej. A na filtry, duuuuuże okulary i kapelusz skazane jesteśmy już na zawsze! Powodzenia we wszelkich terapiach!

graszka - z "filtrów" polecam Clarinsa SPF40, bazę Mac-a 50+, Minesol 50+ (anti-brown spot care) RoC-a; ja jestem już ponad rok po pełnym zabiegu cosmelan (cos1 + cos2) i przekonałam się, że cosmelan jest rewelacyjny (po zmyciu maski cos1 - plamy zniknęły - byłam szczęśliwa! - to chyba podobnie jak Ty, prawda?), ale w moim przypadku wymaga systematycznego stosowania (bo plamki wracaja), kiedy jednak stosuję cos2 raz na 1-1,5 miesiaca to właściwie (bo ja oczywiście coś tam widzę) jestem "bezplamista". Vivat na cześć twórców cosmelanu! Ale jak zwykle dobór terapii zwalczania plamek ma indywidualne uwarunkowania...o czym świadczą wypowiedzi niektórych Plameczek (np. biedulki Magdi).

Pozdrowienia i buziaki dla wszyskich Plameczek!!!!!!

[vivea]

witajcie!

Lidio, Molly a ile kosztuja te produkty: krem Clarinsa SPF40, baza Mac-a 50+, Minesol 50+ (anti-brown spot care) RoC-a? i ktory jest najlepszy? a czym one roznia sie od pozostalych np. Avene, Iwostinu, La-Roch-Posay, SVR? czy tylko cena, czy maja jakies lepsze wlasciwosci, np. dluzej utrzymuja sie na twarzy i nie trzeba ich aplikowac pare razy w ciagu dnia? dzieki.

buzi
V

[moll_y]

Czesc nowicjuszki; Graszka,Aggusia,LekkoPlam iasta - witamy w Klubie

Napisane przez vivea

Lidio, Molly a ile kosztuja te produkty: krem Clarinsa SPF40, baza Mac-a 50+, Minesol 50+ (anti-brown spot care) RoC-a?

Emulsja Clarins +40 to ok 120zl, baza Mac +50 to 110 zl; obydwa kosmetyki maja ta sama pojemnosc(30ml) osobiscie uwielbiam filtr Clarinsa chociaz Mac tez jest swietny, 40 uzywam jesien, zima natomiast od wiosny pewnie przerzuce sie calkiem na Mac'a (chociaz tak jak pisala Lidia - roznica w skutecznosci jest znikoma)

Napisane przez vivea

a czym one roznia sie od pozostalych np. Avene, Iwostinu, La-Roch-Posay, SVR?

Cena tez fotostabilnoscia pewnie i czasem pomiedzy aplikacjami (IPD) o Minesolu nic nie wiem, nie uzywalam; LPR mnie zapychal wiec zmienilam go szybko,SVR przetestowalam dzieki probkom ale jak dla mnie za ciezki i pozostawia swiecaca paszcze a tego nie znosze,Iwostinu nie znam i jak na razie jakos mnie nie kusi.Co do szczegolow dotyczacych roznic w skladzie (a co za tym idzie - fotostabilnosci i kolidacji z innymi skladnikami kosmetykow - nie wypowiadam sie bo nie jestem ekspertka od filtrow; radze zapytac np.Angi (Angi gdzie Ty sie podziewasz?)

Napisane przez vivea

czy maja jakies lepsze wlasciwosci, np. dluzej utrzymuja sie na twarzy i nie trzeba ich aplikowac pare razy w ciagu dnia? dzieki.

Vivea - niestety wszystkie filtry wymagaja reaplikacji w ciagu dnia
Lidio - jestes kochana nie wiem czy w poprawnym kontekscie odczytalam tego aniola stroza ale ostatnio bardzo go potrzebowalam

[Angi74]

Molly kochana-dzięki za pamięć o mnie Podczytuję Was czasami,ale nie mam nadal zadnych doświadczeń z Cosmelanem i na razie tak pozostanie.

[silwja]

Witam Was wszystkie dziewczyny!

jako, ze jestem tu zupelnie nowa i probuje zorientowac sie w temacie, mam kilka pytan

Po pierwsze, do LidiaM: widze, ze jestes bardzo zadowolona ze swojej lekarki, a ja rowniez jestem ze Szczecina i bardzo mnie interesuja namiary na ta pania doktor, bo wszyscy dobrze wiemy, jak wspanialym skarbem jest kompetentny i zyczliwy lekarz.
Po drugie, opisze Wam swoj problem, poniewaz sama wlasciwie nie wiem, co z nim zrobic.

Mam cere potradzikowa, bardzo zniszczona tradzikiem hormonalnym, chociaz teraz wlasciwie nis na niej nie wyskakuje, ale zaskorniki utrzymuja sie caly czas. Mam kilka niewielkich, ale bardzo mnie dreczacych blizn na policzkach i skroniach, wiele nierownosci, no i malych ale licznych przebariwen. Jakby tego wszystkiego bylo malo, mam cere naczynkowa, wiele popekanych naczynek szczegolnie na nosi i zdecydowana sklonnosc do zaczerwienien. Sprawa wyglada tak, ze od linii szczeki w dol jest idealnie, tzn. moja szyja jest gladka i jasna, natomiast twarz bardzo nierowna.
No i teraz zastanawiam sie nad rozwiazaniem. Z gory jestem negatywnie nastawiona do peelingow, bo jak raz mi kosmetyczka zluszczyla w ten sposob skore to przez miesiac z domu nie wychodzilam. Zastanawiam sie nad laserem, ale slyszalam, ze dziala punktowo, a moj problem jest zlozony i wymaga dzialania na calej twarzy. Jesli macie jakies sugestie, bylabym wdzieczna i serdecznie pozdrawiam

[graszka1976]

Napisane przez anne28

graszka: czy mozesz napisac ile trzymalas maske cosmelan i jak pozniej stosowalas krem cosm.2. ?
pozdrowionka

witam Anne i dzieki za miłe powitanko....maske cosmelan 1 trzymałam cztery godziny, bo tak kazała mi moja pani kosmetolog po trzech dniach zaczęlam stosować cosmelan 2 rano i wieczorem...tak przez dwa tygodnie, chociaż zrobiłam dwa razy przerwę na kilka dni, bo miałam czerwonąi strasznie swędzącą i piekącą skóre...ale to tylko jeden dzień trwało...po dwóch tygodniach stosuję cosmelan tylko rano...skóra się łuszczy tylko miejscami, prawie jest to niewidoczne

Lidia Molly Sylvi witam i cieszę sie, ze w końcu mogę porozmawiać z kimś, kto wie że plamy to problem a nie fanaberie jak twierdzą niektórzy i wymyślanie sobie problemów

[graszka1976]

lidia piszesz, ze stosujesz cosmelan 2 raz na 1-1,5 miesiąca....a jak długo wówczas używasz cos2...??? pozdrowionka

[anne28]

czesc!!!!!!!!!!!
wczoraj nalozylam cosm 1 na 8 godzin; po godzinie probowalam zaaplikowac jeszcze raz cosm 1 ale troche sie roztarlo. nalozylam ni cienka ni gruba warstwe, po prostu tak jak zwykla maseczke, a i tak zostalo mi pol sloiczka cosm 1. Po z myciu nalozylam Hydra K i poszlam spac. Dzisiaj mam buzie rozowiutka, ale jest bardzo miekka i gladziutka. Niedawno wstalam (bo ze mnie spioch okropny), zmylam buzie plynem miceralnym biodermy i za niedlugo naloze krem hydra K. Jestem zatem dobrej mysli. Mam jeszcze pytanie, wprawdzie po fakcie, ale czy cosm 1 naklada sie cienka czy gruba warstwe?
Ciesze sie ze juz zaczelam kuracje, pewnie jutro buzia mi sie bedzie luszczyc...
dziekuje wam drogie cosmelanki za rozne rady. Duzo tez skorzystalam z informacji podanych przez dermatolog z niemiec, ona tez przeslala mi mailem krok o kroku stosowanie cosmelanu.
Buzial

[graszka1976]

Anne powodzenie życzę....ja obecnie jestem szczęśliwa, bo nie pamiętam kiedy pokazałam sie ostatnio ludziom bez podkładu, a teraz to czynie i każdy mi mówi, ze mam ładną buziunię...mam nadzieję, ze moje szczęście będzie trwałe....czego Tobie życze....

[Lekko plamiasta]

Graszka, bardzo się cieszę z Twojej nienagannej buźki po cosmelanie, zdecydowanie musisz płożyć teraz duży nacisk na jej ochronę (najwyższe filtry,itd). Co do wyboru kremu z filtrami, jak do tej pory najbardziej spasowała mi emulsja Avene 50+ i nawet usłyszłam (tego lata) od dermatolog, że to jedyna firma, która daje rzeczywiście skuteczną ochronę. Tak przy okazji, to nie wiem czy jej wierzyć jednak najlepiej będzie, gdy weźmiesz pod uwagę wypowiedzi dziewczyn z wczesniejszych postów oraz wypróbujesz to na swojej skórze (czasem - niestety nie zawsze - można dostać próbki)
LidiaM - zgadzam się z Tobą całkowicie odnośnie wyboru świetnego lekarza. Właściwie, to opisałam moje przygody ku przestrodze. Czasem mamy jakiś naprawde mały problem, który w naszych oczach urasta do giganta i staje się naszą obsesją. Czasem też, przesadzamy z "upiększaniem się" i zamiast sobie polepszyć - pogarszamy sytuację. Tak było ze mną 12 lat temu, po protu w upalny lipcowy dzień miałam taki kaprys, aby "wypróbować" proponowany przez kosmetyczę ten piling azjatycki (chciałam sobie usunąć naprawde minimalne naczynka). Chwila bezmyślności, zaufanie do nie sprawdzonej kosmetyczki zmieniło od tego dnia - dosłownie- moje życie. Także dziewczęta - bądźcie ostrożne
Molly - mam pytania do Ciebie; czy znasz dobrego dermatologa w Krakowie? - równiez jak Ty, mieszkam w tym pieknym mieście. Może dojrzeję do cosmelanu, jednak najpierw muszę mieć sprawdzone miejsce.
W jaki sposób stosujesz bazę Mac-a, czy w ciagu dnia kilka razy zmywasz podkład i nakładasz bazę Maca- a potem znowu podkład? jakiej grubości nakładasz warstwę bazy (aby ochrona była skuteczna musi to byc gruba warstwa kremu z filtrem) - jak sobie z tym radzi Mac? czy buzia po nim jest matowa?
No i wreszcie Tiospot, stosujesz go dwa razy dziennie?
Pozdrawiam wszystkie mniej i bardzie plamiaste

[vivea]

ciao dziewczyny!

Molly, cmoka w loka. dzieki. czytam wszystkie Wasze wypowiedzi i stwierdzam, ze kazda osoba inaczej stosuje cosmelan, a takze, ze jednym plamy znikaja calkowiecie, innym czesciowo, a jeszcze innym w ogole. czytam i czytam i tez nie wiem co robic, no bo tak: jak robie przerwe z cosmelanem plamy sie wyostrzaja, jak zaczynam go stosowac / raz na noc / na drugi dzien jestem czerwona i luszcze sie / co wcale mi sie nie podoba /. i juz nie wiem co lepsze? byc plamiasta czy czerwona i luszczaca sie? kupilam podklad Covermark, ale mojej czerwonosci on nie kryje. jestem po nim brazowo- czerwona. no moze, zebym nalozyla gruba wartwe, ale ja tak nie lubie. no i tak.....

pozdrawiam,
I

[anne28]

dzieki graszka, mam nadzieje ze bedzie dobrze...

lekko plamiasta: z tego co wiem przepisowa ilosc nakladania kremu z filtrami na twarz to 2 lub 2,5 ml; po odczekaniu ok 10 min nakladac podklad.

pozdro

[moll_y]

Napisane przez Lekko plamiasta

Molly - mam pytania do Ciebie; czy znasz dobrego dermatologa w Krakowie? - równiez jak Ty, mieszkam w tym pieknym mieście. Może dojrzeję do cosmelanu, jednak najpierw muszę mieć sprawdzone miejsce

LekkoPlamiasta - niestety dermatologa dobrego nie znam w naszym pieknym miescie; nakladalam cosmelan samodzielnie ale tylko cosmelan2, maski nr 1 nie mialam aplikowanej (teraz mysle ze moze i lepiej bo chyba cosmelan mi szkodzi, duzo lepiej dziala Thiospot)

Napisane przez Lekko plamiasta

W jaki sposób stosujesz bazę Mac-a, czy w ciagu dnia kilka razy zmywasz podkład i nakładasz bazę Maca- a potem znowu podkład?

jestem gluptas moze ale reaplikuje filtry tylko bedac na plazy tudziez w naslonecznionym miejscu w lecie nie pisze o tym (teraz robie wyjatek) poniewaz nie chce zeby ktoras z niedoswiadczonych dziewczyn brala ze mnie przyklad zazwyczaj nakladam tylko raz, rano

Napisane przez Lekko plamiasta

jakiej grubości nakładasz warstwę bazy (aby ochrona była skuteczna musi to byc gruba warstwa kremu z filtrem) - jak sobie z tym radzi Mac? czy buzia po nim jest matowa?

Nakladam Mac'a w ilosci orzecha laskowego (gdybym zechciala nalozyc orzech wloski to pewnie pozbylabym sie polowy opakowania bazy)
taka ilosc wchlania sie jak zaden (oprocz Clarins'a) filtr ktory wyprobowalam, praktycznie do matu, buzia pozostaje nawilzona i gladka

Napisane przez Lekko plamiasta

No i wreszcie Tiospot, stosujesz go dwa razy dziennie?

Stosowalam i stosuje wylacznie na noc poniewaz nie wyobrazam sobie nalozenia podkladu na warstwe Thiospot'u - pozostawia na skorze blyszczacy film ( w zaleznosci jaka ilosc sie nalozy; ja nakladam przecietna)

Napisane przez vivea

Molly, cmoka w loka

Vivea - lokow nie posiadam ale cmoki mile widziane tak czy siak

[Lekko plamiasta]

Postaram się nie odbiegać tak bardzo od głównego wątku = cosmelan. Bardzo dziękuje Molly za wyczerpujące odpowiedzi - porządna z Ciebie kobietkaPodobnie jak Ty, generalnie w krótkie zimowe dni odpuszczam sobie replikowanie co kilka godzin blockera. Jednak latem oraz w słoneczne dni (bez względu na porę roku) - Avene 50+ jest zawsze przy mnie (bezbarwna emulsja oraz podkład 50+ w kompakcie) i wtedy - tak ja sugeruje Anne28- próbuje nakładac te 2,5 cm co kilka godzin.
Mam ochotę wypróbować bazę Mac-a oraz covermark - to dzięki Tobie
Na razie troche się zdystansuję i poczekam z cosmelanem aż buźka się zregeneruję (za radą lidiiM). Chociaż....boję sie tego cosmelanu. Jednego jestem pewna, że nie zaaplikuję go sobie sama. Jeśli już do niego dojrzeję, to zrobię zabieg u fachowca - a propos' - czy któras z Was dziewczyny ma namiary na zaufanego - sprawdzonego lekarza w Krakowie?
I tak na koniec - każdej kobietce życzę, aby marzenia o buzi bez skazy absolutnie spełniły się. BUZIACZKI

[lidiaM]

Plameczki kochane witam przedświatecznie,
od wczoraj jestem posiadaczką kolejnego słoiczka (a właściwie jego połowy, bo kupiłam na spółę z przyjaciółką) cos 2 (u mojej pani dr kosztuje 450 zł) i zastanawiam się, czy wszystko będzie z jego zawartością ok, czy nie jest to (nie daj Boże!) ta niepokojaca nas new formula! Będę Was informować o moich eksperymentach z "tą mazią", którą właśnie nałożyłam na buzię.

molly - Twój anioł stróż jest zawsze przy Tobie, pamiętaj o tym... Dużo dobrego zyczę... wielkiego spokoju...

silwja - moje lekarka to pani dr Joanna Bajerowicz (ze Stargardu Szczecińskiego i tam do niej jeżdżę, choć jestem ze Szczecina - ale pani dr pracuje też w Szczecinie) - tel. 0601509881. Polecam! pani doktor jest świetna wizytówka swojego gabinetu!

anne28 - cieszę się, że się zdecydowałaś na ten coesmelan, a teraz życzę sukcesów w walce z plamkami!

graszka - kiedy stosuję cos2 - nakładam go na 3-4 noce grubą warstwą, przy czym tylko dwie pierwsze nocki - na całą twarz, a później tylko na plamy, bądź też tylko na plamy - a później przez kilka dni "leczę" buźkę i mam z nią spokój na kolejne 1,5 miesiąca;

vivea - wspomniany przeze mnie Minesol ROC-a wciąż chyba nie jest dostępny w Polsce - a polecam go przede wszystkim dlatego, że oprócz "flitrowania" to także dodatkowo wzbogacony jest składnikami przeciw przebarwieniom (anti-brown), konsystencja podobna jak Avene, nie uczula, a kosztuje ok. 17 euro.

Buziaki na dobranoc

[vivea]

witam!

Molly, Lidio / dzieki / czy krem Clarinsa UV PLUS moze miec pojemnosc 50ml i byc z dozownikiem, bo taki facet sprzedaje? a z tego co wczesniej pisala Molly ten krem ma pojemosc 30 ml. nie wiem czy to nie bedzie podrobka? czy uzywalyscie moze Clinique Super City Block spf 40 baza pod makijaż ?

pozdrawiam,
V

[anne28]

dzieki Lidio !
moja buzia przedwczoraj schodzila platami, dzisiaj sie znowu luszczy, jest jakby mniej czerwona i ladniejsza, ale plamy nadal widze.
Jelly a jak tam u ciebie buzia??

[lidiaM]

anne28 - będzie na pewno dobrze z Twoja buźką, "do sylwestra" się na pewno zagoi i "odplami", czego goraco Tobie życzę!
Innym Plameczkom również życzę cudownego odplamienia!

buziaki

[graszka1976]

Witam dziewczyny!
Mam pytanko, czy stosując cosmelan stosujecie na dzień np.podkład...bo moja pani kosmetolog powiedziała mi , zebym przez 3 miesiące nie uzywała żadnego podkładu i zadnych kremów ....ale po tym co przeczytałam na forum, przestałam jej wierzycbo wiele rzeczy mi niestety nie powiedziała...........

[graszka1976]

Lidio dzięki .....o co chodzi z tą nową formułą cosmelanu?

[anne28]

graszka dobre pytanie, ale mysle ze mozna uzywac kremu i podkladu na cosmelan. ja dzisiaj musze wyjsc z domu i mam zamiar nalozyc na cosm 2 krem - oczywiscie z wysokim filtrem (obecnie mam klorane +50), chociaz z tego co wyczytalam cosm 2 zawiera juz wysokie filtry, no ale filtrów nigdy za wiele... Tak nota bene to patrząc na sklad cosm 2 gdzie tam pisze o filtrach i w jakiej wysokosci on je zawiera ?? na krem naloze podklad zeby wyrownal sie koloryt ale przede wszystkim zeby ochronil twarz przed zimnem.
dzisiaj buzia bardzo malo sie luszczy, wlasciwie to co sie luszczylo to juz zeszlo i buzia jest ladna. tfu, tfu, nie zapeszam. zreszta to oczywiste ze skora jest ladniejsza, bo przeciez zszedl naskorek, wiec buzia sie mocno ale to mocno zregenerowala. wyskoczyly mi 2 male krostki, na ktore nalozylam punktowo acnefan (kupilam tez z zachwalania Molly ), ciekawa jestem czy moge stosowac acnefan na cosm 2 ??