|
Notka |
|
Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym. |
|
Narzędzia |
2015-03-06, 23:27 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5
|
Sucha, podrażniona skóra czyli wołanie o pomstę do nieba
W życiu każdej kobiety przychodzą chęci na zmiany.
Tak też było ze mną. Chcąc, nie chcąc - starzeję się. Coraz ciężej jest mi wcześnie wstawać i nakładać tapetkę, coby ludzi nie straszyć. Tak więc postanowiłam zrezygnować z mejkapu na rzecz snu. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Jak być naturalną, skoro natura nie była dla nas wyrozumiała? No to wziu - do dermatologa. I tu się zaczynają moje problemy. Skórę mam w miarę normalną - określenie profesjonalne bo nigdy nie potrafię określić. Świecę się baaaardzo rzadko, a uczucie tłustości mojej cery mam tylko jak odpuszczam sobie weekendową kąpiel (lenistwo ciąg dalszy). No ale pryszcze są? Są. Wągry są? Są. Zaskórniki są? Są. Krosty są? Są. Wszystko jest - full wypas. Tak wylądowałam u pani dermatolog. Dość młodej, ale z nie najgorszymi opiniami i ładną cerą. Przepisała mi tabletki Tetralysal, 1 na dobę. No okay. Do tego maści - jedną na dzień, drugą na noc. Przed ich użyciem kazała użyć Cetaphil EM do mycia i po pół godzinie nałożyć Stiefotrex, inaczej Isotrex (dzień) i Akneroxid 5 (noc). Niby ładnie pięknie, ale są to maści których powinno się używać punktowo. Mi kazała nakładać na całą twarz. Oba są przeokropnie wysuszające i przecież taki Cetaphil sobie z nimi nie poradzi. Skóra zareagowała obronnie natychmiastowo. Jest suchutka jak wiórek! Nigdy takiej nie miałam. Sucha, czerwona, podrażniona, piecząca i swędząca na przemian. Dermatologiem nie jestem ale niespecjalnie podoba mi się to co widzę w lustrze. Tak chyba nie powinno być - ze skrajności w skrajność. Odstawiłam maści, nałożyłam jakiś krem nawilżający, piecze strasznie. I albo ja się nie znam i tak ma być, albo trafiłam na totalną idiotkę. :/ I teraz - cały sen tego wątku. 1) Czy nie lepiej zacząć stosować maści co dzień przerwy? Tzn. jeden dzień bez niczego, drugi z maścią dzienną, trzeci wolny, czwarty z maścią nocną i tak dalej, i tak dalej. 2) Polećcie mi jakiś mocno nawilżający, niezapychający krem do wrażliwej skóry. Taki ratowniczy tłuścioszek. 3) I jakiś bardziej lekki, na dzień. Też delikatny bo większa ilość chemii dla mojej cery w tym momencie się skończy tragedią. 4) Chodzić dalej do tej dermatolożki czy ją sobie odpuścić? :/ Eh. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi ^^ Ja i mój podrażniony ryj. PS Pani dermatolog nie zapisała mi żadnych kremów, nie mówiła też nic o nawilżaniu skóry jedyne co to "myć Cetaphilem bo maści mogą lekko wysuszać". LEKKO. No widzę właśnie. |
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:33.