Gwałt?

[markerka]

Moze i sieje,ale to moja siostra a dzisiejsze czasy sami wiecie jakie sa

[Lexie]

Paniką na pewno jej w niczym nie pomożesz. Ja przejmowałabym się raczej tym, że 17-latka upija się w sztok i włóczy pijana po mieście.

[markerka]

Ja w jej wieku to nawet o tym nie myslalam;/ Zrobila wstyd nei tylko sobie ale mojej rodziniemieszkamy w bloku i sasiedzi na pewno widzieli jak toczyla sieJa tylko mam nadzieje,ze nikt jej nie wykorzystal.

[ekstrawagancja]

przepraszam, ale masz jakies podstawy świadczące o tym, że ją ktos zgwałcił? (nie tylko-była pijana, nic nie pamieta etc. bo to tylko mówi samo za siebie, że sie opiła)
rozumie, że martwisz się o siostre, ale żeby odrazu gwałt?

[HollyG]

Napisane przez markerka

Ja w jej wieku to nawet o tym nie myslalam;/ Zrobila wstyd nei tylko sobie ale mojej rodziniemieszkamy w bloku i sasiedzi na pewno widzieli jak toczyla sieJa tylko mam nadzieje,ze nikt jej nie wykorzystal.

To akurat najmniejszy problem. nie wypominaj jej na razie tego bo tylko ise odwróci od CIebie. poza tym panikujesz bez powodu, choc fajnie ze się o nią troszczysz

[markerka]

Bo przechodzila w bardzo niebezpiecznych miejscach,gdzie pelno zboczencow Zreszta w dzisiejszych czasach nie trudno o gwalt,tymbardziej ze byla pijana...Strasznie sie o nia martwie.

[201704051255]

Naprawdę demonizujesz, ja mieszkam w podobno najbardziej niebezpiecznej dzielnicy... Wiem, ze zdarzają sie gwałty, ale nie codziennie, nie na każdym, nie w biały dzień. No i piszesz, że przyniosła wstyd, bo sąsiedzi.. a co Cię sąsiedzi? Koło mnie mieszka pan radny, który często ledwo trafia do domu i .. uważam go za bardzo kulturalnego faceta, a to czy pije to jego sprawa. Sąsiedzi na poziomie nie będą się interesować cudzym życiem.

[markerka]

Moze wkrecilam to sobie za bardzo,ale chce ja uchronic od zyciowego bledu.Wiem ze teraz jest juz za pozno,ale martwie sie.

[TmargoT]

Napisane przez markerka

Moze wkrecilam to sobie za bardzo,ale chce ja uchronic od zyciowego bledu.Wiem ze teraz jest juz za pozno,ale martwie sie.

czasem jest tak,że taką pomoca-czyli tuszowaniem skutków wyrządzacie większą krzywdę.
niech dziewczyna poniesie konsekwencje swojego picia,niech wstydzi się sąsiadów i rodziny,niech widzi,że przez jej głupotę w domu jest zła atmosfera.

myślę,że nic złego jej się nie stało,bo napewno oczuwałaby skótki gwałtu-ból,silne obracia i krwawienie z dróg rodnych.nawet ofiary tabletek gwałtu czują,że coś się im stało-a były nieprzytomne!!

najlepiej pomożesz jej rozmawiając z nią o konsekwencjach takiego zachowania.

[markerka]

dziekuje kazdej z Was za odpowiedz.Niepokoi mnie ejszcze jeden fakt,ze siostra lata co chwile do toaletySama juz nie wiem co o tym sadzic.Wieczorem jak nie bedzie rodzicow to porozmawiam z nia.

[ekstrawagancja]

porozmawiaj z nia szczerze. ale mów jej ze myślisz ze została zgwałcona, albo coś w tym stylu bo to może ją naprawde "przestraszyć". i ona to dopiero się może martwić. bo to o nią chodzi.

[markerka]

Mam nadzieje,ze wszystko dobrze sie skonczy.Troche rzeczy trzyma mnie przy nadziei np.to ze nie byl to wieczor,ze przyszla do domu z kluczami i reszta w kieszeniach...Nadzieje trzeba miec zawsze

[polakita]

Jeżeli "przyszła" do domu tzn. sama o własnych nogach to jak możliwe że zdarzyloby się coś czego nie pamięta? też mi się wydaje że wpadasz w paranoję.. pijany nie oznacza jeszcze całkiem nieprzytomny... myślę żeby nie pamiętać gwałtu (to jest przecież na maxa drastyczne) to trzeba być kompletnie nieprzytomnym, tzn. chyba tylko po tzw. pigułce gwałtu. A osoba pijana ma jeszcze jakieś postrzeganie co i jak. Co do tej pigułki to radzę wam się wywiedzieć i zwracać uwagę na to co się pije w barze, bo mi ktoś kiedyś podał drinka który miał jakiś dziwny smak... do tej pory nie wiem co to było. Ale jak się pije we własnym towarzystwie to raczej nie powinno się wydarzyć...

[winnieitashi]

Napisane przez bAndzik

Moim zdaniem siejesz niepotrzebna panike.

dokładnie.

poza tym, dziewczyna ma 17 lat, tak? no to po pierwsze, nie powinna jeszcze w ogóle pić alkoholu (tak tak wiem, pic na wodę i tak dalej);
po drugie, jeśli już pije, to niech się bardziej kontroluje;
po trzecie oczy i uszy ma, czytać umie, więc chyba wie, jakie afery były jeszcze niedawno z pigułkami gwałtu itp? jakiś artykuł na ten temat czytała na pewno, możliwe że słyszała w radio albo tv, a może w szkole na lekcji wychowawczej czy czym tam o takich sprawach rozmawiali? jeśli nie, może warto poddać taką myśl wychowawczyni albo szkolnemu psychologowi...


aha, tak przy okazji, pigułka gwałtu NIE ZMIENIA smaku napoju/drinka więc po smaku nie poznamy czy coś nam wrzucili czy nie.
po prostu trzeba pilnować siebie i swojej szklanki i nie zostawiać jej bez opieki, a jeśli już zostawiłyśmy, to nie pić z niej tylko wziąć następny napój. ew. są dostępne w aptekach chyba takie krążki do wykrywania tych substancji, ale nie wiem, czy już dotarły do Polski.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez Yaza

O mój Boże, dziewczyna wróciła pijana raz do domu, w wieku 17 lat i od razu robi się halo. Nie wiem w ogóle w czym jest problem - czy to, ze piła to od razu znaczy, że musiała być zgwałcona? Paranoja jakaś. Sama zainteresowana się tym nie martwi a już mówi się o jakimś ciąganiu po ginekologach w celu sprawdzenia czy dziewczyna jest dziewicą. A już o panikowaniu przed ciążą nie będe mówić. Daj jej odpocząć, nie denerwuj swoimi dziwnymi lękami, już i tak musi się przemęczyć przez atmosferę w domu. Nie ma czym się przejmować, ze wszystkich osób w wieku 17-18 lat znam JEDNĄ, która nie piła a nikomu z pozostałych pijących nigdy krzywda się nie stała. To, że dziewczyna jest pod wpływem nie znaczy, że automatycznie rzuci się na nią tabun hutliwych facetów.

Gdyby coś się stało, to bolała by ją nie ręka ani nie noga a po pijaku łatwo się przewrócić.

Ogolnie zgadzam sie z tekstem powyzej. Czemu przypuszczasz,ze mogla zostac zgwalcona?????????????? Sa jakies powody?Bo jak ta reka i noga,to chyba ja czegos nie rozumiem..

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

.

[layla_lbn]

Panikujesz. Demonizujesz i wyolbrzymiarz.
Tyle.
Niebezpieczna dzielnica? Przeciez nie gwalca tam dziewczyn, co 2 minuty, codziennie.
Lata do toalety, moze wystawiala dupke sikajac i przeziebila pecherz.

A co do tego, ze zeby nie pamietac gwaltu, to trzeba wypic drinka z tab. gwaltu, to nieprawda, wystarczy bardzo duza (w sumie to zalezy jak dla kogo) ilosc alkoholu i "urwany film", po czyms takim nic sie nie pamieta. Nawet najbrutalniejszych rzeczy.

[ushia]

markerka, wez przestan
siostra sie upiła, poawanturowala w hotelu i wrocila do domu
a Ty jakies jazdy wymyslasz nie wiadomo po co

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

hmm....pierwsze pytanie jakie mi sie nasuwa to takie ''kto jej sprzedal alkohol?''w glowie sie nie miesci.....nie do pomylenia by 17-latka pila i do tego do oporu

[ushia]

serio piszesz?
siedemnastolatka zapruta w trupa to nie jest norma, ale tez nie dziwowisko

[layla_lbn]

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;7949404]hmm....pierwsze pytanie jakie mi sie nasuwa to takie ''kto jej sprzedal alkohol?''w glowie sie nie miesci.....nie do pomylenia by 17-latka pila i do tego do oporu[/QUOTE]Ty naprawde w Polsce mieszkasz?

Jak to kto, pani w sklepie, osiedlowym, albo w supermarkecie, jak nie jedna, to druga, albo jakis pan spod sklepu poszedl kupic. Mnie od 15 r.z nie pytali o dowod.

Pomiedzy 17, a 18 niewielka roznica jest. Nigdy tego nie rozumialam, takie halo "o, Boze 17 i pijana", a "upila sie, no, ale coz 2 dni temu skonczyla 18-mlodziez w tym wieku pije, to normalne".

Oj, zreszta. Sama pilam w wieku 17 lat, ba, nawet wczesniej, wiadomo, przeciez, ze zakazany owoc najlepiej smakuje. I jakos nie odroznialo mnie to od reszty moich znajomych.

[201704051255]

Napisane przez layla_lbn

Oj, zreszta. Sama pilam w wieku 17 lat, ba, nawet wczesniej, wiadomo, przeciez, ze zakazany owoc najlepiej smakuje. I jakos nie odroznialo mnie to od reszty moich znajomych.

Pewnie gdzieś to pisałam, ale dużo bardziej na miejscu wydaje mi sie 17stka, która parę razy sie uwali w sztok tanim winem, zatruje, obrzyga i nauczy w końcu ile może wypić, niż pani mocno po dwudziestce, która się sponiewiera na imprezie i narobi wstydu sobie i nie tylko, bo nie ma pojęcia kiedy jest jej ostatni kieliszek.

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

Napisane przez markerka

Porozmawial przed chwila z siostra.Pila z 3 kolezankami.Byly w parku...Do tego momentu siostra pamieta.Pozniej te 2 kolezanki pojechaly autobusem do domu i to dzialo sie juz na dworcu.Ta jedna kolezanka zostala z siostra i stwierdzila ze pojdzie kupic bilety na autobus bo siostra nie byla w stanie iscZostawila ja na chwile na lawce,a ona uciekla...Ta kolezanka do niej dzwonila ale siostra nie odbierala.Blisko naszego domu jest hotel i siostra tam weszla narobila halasu i recepcjonistka chciala dzwonic na policje,kiedy siostra to uslyszala-zaczela uciekac w strone domu.nic wiecej nie wiem.Siostra teraz czeka na wiadomosc od tej kolezanki o ktorej to wszystko mialo miejsce.

po pierwsze doznalam szokua po drugie skad u ciebie mysli ze ktos ja zgwalcil????mysle ze rzeczywiscie siejesz nie potrzebnie panike.........siostra sie upila i to onacza odrazu ze zostala zgwalcona?troche to naciagniete......

[kiciulka1985]

Napisane przez pushit

Pewnie gdzieś to pisałam, ale dużo bardziej na miejscu wydaje mi sie 17stka, która parę razy sie uwali w sztok tanim winem, zatruje, obrzyga i nauczy w końcu ile może wypić, niż pani mocno po dwudziestce, która się sponiewiera na imprezie i narobi wstydu sobie i nie tylko, bo nie ma pojęcia kiedy jest jej ostatni kieliszek.

W sumie tez racja.

A nie oburzajmy sie ze 17latka pije bo to chyba zadna tejemnica ze i mlodsi popijaja
Osttanio w radiu nawet slyszlam ze dziciaki z podstawowki sie zachlaly na zielonej szkole... to jest szok.
Wiadomo czlowiek idzie do liceum i "probuje zycia" .

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

Napisane przez layla_lbn

Ty naprawde w Polsce mieszkasz?

Jak to kto, pani w sklepie, osiedlowym, albo w supermarkecie, jak nie jedna, to druga, albo jakis pan spod sklepu poszedl kupic. Mnie od 15 r.z nie pytali o dowod.

Pomiedzy 17, a 18 niewielka roznica jest. Nigdy tego nie rozumialam, takie halo "o, Boze 17 i pijana", a "upila sie, no, ale coz 2 dni temu skonczyla 18-mlodziez w tym wieku pije, to normalne".

Oj, zreszta. Sama pilam w wieku 17 lat, ba, nawet wczesniej, wiadomo, przeciez, ze zakazany owoc najlepiej smakuje. I jakos nie odroznialo mnie to od reszty moich znajomych.

wiesz kochana nie spotkalam sie na wlasne oczy zeby alkohol byl sprzedawany 17-latkowi owszem slyszy sie co nieco.........ale nie pod tym wzgledem tez sie zastanawiam bo tez pod takim gdzie rodzice????jak zaaragowali?
widocznie dzisiejsi rodzice jakos inaczej chowaja swoje dzieci albo nie interesuja sie tym co dzieci robia i w jakim kregu sie obracaja....ok. przyznaje w tym wieku dla mnie alkohol nie byl dla mnie obcy ale zeby zapic sie zeby nic nie pamietac dla mnie to nie do pomyslenia........a tymbardziej ze czasy sa takie jakie sa.........

[winnieitashi]

Napisane przez kiciulka1985

W sumie tez racja.

A nie oburzajmy sie ze 17latka pije bo to chyba zadna tejemnica ze i mlodsi popijaja
Osttanio w radiu nawet slyszlam ze dziciaki z podstawowki sie zachlaly na zielonej szkole... to jest szok.
Wiadomo czlowiek idzie do liceum i "probuje zycia" .

dobra, niech próbuje, ale są jakieś granice... po co od razu upijać się na amen, tak żeby nic nie pamiętać i jeszcze się potem stresować bo nie wiadomo ani co, ani o której się robiło...

jak dla mnie to ta dziewczyna ma duuuuuuuże szanse żeby zejść na dno, nie wiem gdzie żyjecie ani w jakich warunkach, ale alkohol W KAŻDEJ ILOŚCI jest szkodliwy, niezależnie czy wypije się pół piwa czy trzy półlitrówki czystej...

a tak poza tym to nie mam pojęcia PO CO uczyć się, który kieliszek jest tym ostatnim... nie lepiej poprzestać na JEDNYM ale za to dobrym drinku?
i w ogóle wkurza mnie że wielu ludzi nie potrafi się już bawić bez alkoholu...

[TmargoT]

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;7952294]wiesz kochana nie spotkalam sie na wlasne oczy zeby alkohol byl sprzedawany 17-latkowi owszem slyszy sie co nieco.........ale nie pod tym wzgledem tez sie zastanawiam bo tez pod takim gdzie rodzice????jak zaaragowali?
widocznie dzisiejsi rodzice jakos inaczej chowaja swoje dzieci albo nie interesuja sie tym co dzieci robia i w jakim kregu sie obracaja....ok. przyznaje w tym wieku dla mnie alkohol nie byl dla mnie obcy ale zeby zapic sie zeby nic nie pamietac dla mnie to nie do pomyslenia........a tymbardziej ze czasy sa takie jakie sa.........[/quote]
a ja się spotkałam.najgorsze jest to,że młodzierz wygląda czasem bardziej dojrzale,niż niejeden dorosły.
osobiście byłam świadkiem sceny w sklepie,kiedy mój młodociany sąsiad (15 lat) kupował piwa.sprzedawczyni spytała się o dowód,a ten gnojek wyciągnął dowód wydawany jako tymczasowy.kiedy wyszedł spytałam się jej czy zwróciła uwagę na rok urodzenia i powiedziałam jej ,jaki to był dokument.
kiedy byłam nastolatką, dowody tymczasowe wydawało się w wieku od 16 lat .książeczka była czerwona dla rozróżnienia,a dla dorosłych była zielona.dziś dowód wydawany jest bez limitu wiekowego ,a całość ma identyczną formę jak dla dorsłych.wiem,bo moj 14 letni syn posiada takowy.

[HollyG]

Wiecie co, jesli dobrze pamietam to tego dnia co wizaż tak szalał autorka wątki pisała, ze siostra obaiwa isę, ze została wykorzystana... dobrze pamietam autorko?

[TmargoT]

Napisane przez HollyG

Wiecie co, jesli dobrze pamietam to tego dnia co wizaż tak szalał autorka wątki pisała, ze siostra obaiwa isę, ze została wykorzystana... dobrze pamietam autorko?

:conf used:nie rozumiem

[HollyG]

Bodjaze wzoraj wizaz trochę szwankowal i np kilkam oich wiadomości sie skasowało. I łasnie autorka watku gdiześ tam pisałą, ze jej siostra obawia isę, ze została wykorzystana. myślę, ze odczuwałaby ból czy coś, ale moze w tej rodzinie panikowanie jest typowe... a moze coś rzeczywiście miało miejsce, choć nie sądze...