Essence cz. IV

[blebleble22]

Napisane przez agata_slomka

co innego otworzyć cień i powąchać (choć wg mnie jest to bezcelowe) a co innego otworzyć tusz. Taki tusz już zaczyna gęstnieć i psuć się, co powoduje, ze czasami kupiona mascara 'żyje' o połowę krócej niż taka która była zafoliowana. W jakim celu niektórzy otwierają tusze? żeby popatrzeć na szczoteczkę? od tego jest internet. Ja potrzebuje max 3 minut, żeby znaleźć odpowiednie zdjęcie i się napatrzeć na nie.
Ale czego oczekiwać, skoro niektóre sprzedawczynie tez tak robią

Dokładnie, mi ostatnio sprzedawczyni w tej Naturze w centrum zaczęła mazać po ręce kredkami, jak chciałam, żeby doradziła odcień... oczywiście nie testerami. Byłam w szoku.

[MANOON]

truskawkowa mamba nie wiem gdzie ty na świętoduskiej widzialaś cac, przeszłam sie dziś po egzaminie i tylko cah było

[dolce&gabbana]

Napisane przez Sweet_Jelly

a jaka teraz limitowanka weszła???

i pokażcie te swoje pasiaki

Crazy about colour. Dziewczyny wklejały już zdjęcia swoich pasiaczków

EDIT: Czy ktoś już wie czy w Sferze jest CaC?

[lele]

Mariolciu, mam 04 i 05, czyli crazy me i crazy about green. niestety nie ma u mnie slonca dzisiaj, wiec zdjec nie bedzie

[Lavanda]

Napisane przez Kaisandra

Ja się wróciłam po lakier turkusowy i kredkę blue
Rano jak byłam to został 1 pasiak ...a teraz pełna półeczka, tak więc dołożyli!!!.

Kupiłam 2 kredki, test tylko na ręce i nie zmazuje się. Jutro na oku wypróbuję to dam znać...

Kusi mnie teraz różowy lakier

no wreszcie mają limitki na dokładki!

mnie też kusi.. w zasadzie już skusił, tylko teraz muszę nabyć



z tymi tuszami do rzęs etc...
jeśli nie ma samej szczoteczki wystawionej przy tuszu, to czuję się usprawiedliwiona że otwieram... wiem, że to wina producenta, a straci na tym następna klientka (jeśli ja nie kupię danego) ale.. gdybym chciała oglądać szczoteczkę tylko w sieci to i przez sieć bym kupowała.. tu mam jednak tę "wygodę" że mogę zajrzeć przed zakupem do środka czy towar mi pasuje..
podobnie jakieś błyszczyki itp - muszę zobaczyć czy błyszczyk nie pachnie zapachem, którego nie zniosę (jakaś wrażliwa na to jestem) bo potem bym go i tak nie tknęła..
akurat jeśli chodzi o tusze to mam jeden i ten sam od lat i nie badam innych wcale - chodziło mi o przykład
a błyszczyków w zasadzie nie używam, mam jakiś jeden w kosmetyczce i jak mi się przeterminuje to kupuję następny na w razie czego

[Mariolcia =P]

lele nie szkodzi jutro sobie moze pojde i poszukam czegos

[agata_slomka]

Napisane przez Lavanda

no wreszcie mają limitki na dokładki!

mnie też kusi.. w zasadzie już skusił, tylko teraz muszę nabyć



z tymi tuszami do rzęs etc...
jeśli nie ma samej szczoteczki wystawionej przy tuszu, to czuję się usprawiedliwiona że otwieram... wiem, że to wina producenta, a straci na tym następna klientka (jeśli ja nie kupię danego) ale.. gdybym chciała oglądać szczoteczkę tylko w sieci to i przez sieć bym kupowała.. tu mam jednak tę "wygodę" że mogę zajrzeć przed zakupem do środka czy towar mi pasuje..
podobnie jakieś błyszczyki itp - muszę zobaczyć czy błyszczyk nie pachnie zapachem, którego nie zniosę (jakaś wrażliwa na to jestem) bo potem bym go i tak nie tknęła..
akurat jeśli chodzi o tusze to mam jeden i ten sam od lat i nie badam innych wcale - chodziło mi o przykład
a błyszczyków w zasadzie nie używam, mam jakiś jeden w kosmetyczce i jak mi się przeterminuje to kupuję następny na w razie czego

tylko, ze na tym traci inny klient. Wątpię, żeby ktoś chciał kupić nadgryziony batonik, bo ktoś innych chciał sprawdzić jak smakuje, a że jednak nie smakował, to odłożył na półkę.
Błyszczyki nie kosztują majątku. Za 10 zł na prawdę można kupić w ciemno a później ew odsprzedać, albo podarować komuś (a nie kombinować z mazaniem się w sklepie). Droższe kosmetyki na ogół mają testery ('droższe' np Maybelline i 'droższe' np Channel) wiec nie widzę powodu dla którego ktoś miał usprawiedliwiać otwieranie kosmetyków w drogeriach.
[aha, żeby nie wyszło na to, że jestem rozkapryszoną gówniarą, której rodzice płaca za wszystkie zachcianki ]

[Lavanda]

Napisane przez agata_slomka

tylko, ze na tym traci inny klient. Wątpię, żeby ktoś chciał kupić nadgryziony batonik, bo ktoś innych chciał sprawdzić jak smakuje, a że jednak nie smakował, to odłożył na półkę.
Błyszczyki nie kosztują majątku. Za 10 zł na prawdę można kupić w ciemno a później ew odsprzedać, albo podarować komuś (a nie kombinować z mazaniem się w sklepie). Droższe kosmetyki na ogół mają testery ('droższe' np Maybelline i 'droższe' np Channel) wiec nie widzę powodu dla którego ktoś miał usprawiedliwiać otwieranie kosmetyków w drogeriach.
[aha, żeby nie wyszło na to, że jestem rozkapryszoną gówniarą, której rodzice płaca za wszystkie zachcianki ]

nie sposób odmówić Ci racji

jednakże.. żyjmy i pozwólmy żyć innym
ja jestem za tym zaklejaniem i udostępnianiem jednej sztuki do testowania - w przypadku kolorówki

[Naaataaaleczkaaa]

kupiłam dziś ten lakier-wybielacz no i nie było u mnie CaC ;/

[agata_slomka]

Napisane przez Lavanda

nie sposób odmówić Ci racji

jednakże.. żyjmy i pozwólmy żyć innym
ja jestem za tym zaklejaniem i udostępnianiem jednej sztuki do testowania - w przypadku kolorówki

czyli np mnie też niech ktoś da żyć i nie otwiera tych kosmetyków

AVE
to jest takie moje marzenie, żeby drogerie dawały testery dla ciekawskich. Nawet dezodorantów i zeli pod prysznic. I płynów do płukania, bo one też są nagminnie wąchane

[monika9725]

Hej Dziewczyny. Czy spotykacie u siebie róż Essence, Cute as Hell, Blush ?
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...w-kamieniu.htm

[agata_slomka]

Napisane przez monika9725

Hej Dziewczyny. Czy spotykacie u siebie róż Essence, Cute as Hell, Blush ?
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...w-kamieniu.htm

on jest z poprzedniej limitowanki

[monika9725]

Napisane przez agata_slomka

on jest z poprzedniej limitowanki

Dzieki za odp Czyli raczej już nie do dostania, jak nie ma na półce? Czy robią dostawy?
Bardzo mi się podoba
A któraś z Was ma może Sun Club bronzing blush? To aktualna kolekcja? Dzisiaj widziałam w naturze dla brunetek i tak się zastanawiam czy warto? podoba mi się kolor różu w nim. Ciekawa jestem jak z trwałością/ jakością?
przejżałam trochę wątek w tył, ale nie znalazłam opini o tym duecie.
I jako, że widziałam też u siebie też kilka pędzelków do różu to zastanawiam się nad zakupem..
Czy do brązera/ rozświetlacza też się sprawdzi ten pędzelek?

[elianka]

Napisane przez windbag

interesuje mnie, czy te odcienie są w ogóle w Polsce dostepne. Czy ktos je już widział, bo nie wiem czy się w ogóle nastawiać

Stąd moje pytanie, skąd info o odcieniach....

Nie poszłam do natury bo pada a ja nie miałam parasola. Z TŻ nie chciałam jechać samochodem, lepiej, żeby nie wiedział po co chce tam iść
Przejdę się jutro jak będzie dobra pogoda

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez monika9725

Hej Dziewczyny. Czy spotykacie u siebie róż Essence, Cute as Hell, Blush ?
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...w-kamieniu.htm

Pewnie jeszcze leżą w koszyczkach z wyprzedażami

[agata_slomka]

Napisane przez monika9725

Dzieki za odp Czyli raczej już nie do dostania, jak nie ma na półce? Czy robią dostawy?
Bardzo mi się podoba
A któraś z Was ma może Sun Club bronzing blush? To aktualna kolekcja? Dzisiaj widziałam w naturze dla brunetek i tak się zastanawiam czy warto? podoba mi się kolor różu w nim. Ciekawa jestem jak z trwałością/ jakością?
przejżałam trochę wątek w tył, ale nie znalazłam opini o tym duecie.
I jako, że widziałam też u siebie też kilka pędzelków do różu to zastanawiam się nad zakupem..
Czy do brązera/ rozświetlacza też się sprawdzi ten pędzelek?

Jest do dostania. Nowa limitowanka dopiero wchodzi (w Krakowie jest od środy a w Gdańsku od dziś) Sama mam zamiar na niego zapolować po niższej cenie
Sun Club to jest oferta z drugiej szafy, jeśli w Twojej drogerii są 2 szafy to powinny być te bronzery. A co do pędzla, bo powinien się sprawdzić, chociaż najlepiej przetestować go, bo czasem lepszy efekt uzyskuje się np twardszym lub bardziej miękkim pędzlem.

A ja już mam swój własny pasiak CAC już się nim wymazałam i teraz pięknie mi pachnie moja buźka Tylko, ze wydaje mi się że mój miękki pędzel, który zwykle używam do różu chyba jest nieodpowiedni. Wieczorem wymyję pędzel od bronzera i zobaczę czy twardy będzie lepszy

[lemka]

Napisane przez Lavanda

nie sposób odmówić Ci racji

jednakże.. żyjmy i pozwólmy żyć innym
ja jestem za tym zaklejaniem i udostępnianiem jednej sztuki do testowania - w przypadku kolorówki

Zgadzam się z Tobą w 100%. Gdyby producent (albo Pani w Naturze) wystawiła 1 tester, byłoby to z korzyścią dla obu stron. Najlepsze jest to, że w niektórych miejscach tak właśnie robią, np. w mojej Naturze panie pozaklejały tusze do rzęs i zostawiły 1 do testowania. A w kwestii pieniędzy. Dla mnie nie jest ważne, czy płacę za błyszczyk 5, 10, 50 czy więcej złotych. Dbam o środowisko i własne pieniądze kupując produkt, który mi odpowiada. W tej kwestii nie zgodzę się z agatą-slomką.

[Lavanda]

Napisane przez agata_slomka

czyli np mnie też niech ktoś da żyć i nie otwiera tych kosmetyków

AVE
to jest takie moje marzenie, żeby drogerie dawały testery dla ciekawskich. Nawet dezodorantów i zeli pod prysznic. I płynów do płukania, bo one też są nagminnie wąchane

w przypadku takich produktów nikt mnie nie odwiedzie od wąchania
żele, płyny do płukania etc kupuję wyłącznie ze względu na zapach i jeśli nie powącham w sklepie to nie kupię

Napisane przez lemka

Zgadzam się z Tobą w 100%. Gdyby producent (albo Pani w Naturze) wystawiła 1 tester, byłoby to z korzyścią dla obu stron. Najlepsze jest to, że w niektórych miejscach tak właśnie robią, np. w mojej Naturze panie pozaklejały tusze do rzęs i zostawiły 1 do testowania. A w kwestii pieniędzy. Dla mnie nie jest ważne, czy płacę za błyszczyk 5, 10, 50 czy więcej złotych. Dbam o środowisko i własne pieniądze kupując produkt, który mi odpowiada. W tej kwestii nie zgodzę się z agatą-slomką.

dokładnie o to mi chodzi
w przypadku kolorówki to byłoby dla mnie zupełnie zrozumiałe

tak prawdę mówiąc, to mi się wydaje że znacznie gorzej na jakość kosmetyków wpływają te nagrzane do czerwoności lampy pod którymi są umieszczane.. zawsze mam wrażenie, że przez to ciepło i oświetlenie kosmetyk jest jakiś zważony czy coś..

w każdym razie, żeby nie było że całkiem off topa robimy właśnie tym bardziej mi się podobało, ze pozaklejały panie w Naturce produkty z limitki
może każdy gadżet znajdzie nabywcę, a nie będzie się walał miesiącami na stojaczku z wyprzedażami

[Aggie125]

Napisane przez Lavanda

nie sposób odmówić Ci racji

jednakże.. żyjmy i pozwólmy żyć innym
ja jestem za tym zaklejaniem i udostępnianiem jednej sztuki do testowania - w przypadku kolorówki

I tak powinno być, ale nawet, jeśli nie ma testera, to nie otwieram pełnowartościowego produktu. Brak testera nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Jeśli jakaś firma nie udostępnia testerów, nie kupuję jej produktów, proste.

[emememsik]

Napisane przez Kaisandra

Jestem mile zaskoczona, po raz pierwszy do limitowanki jest tester różu i można sobie po miziać

W poprzednich limitowankach też były testery.

Napisane przez Lavanda

w ogóle, bardzo mi się podoba, że kosmetyki z limitki są zaklejone taśmą.

U mnie nie są.

[Kaisandra]

Napisane przez emememsik

W poprzednich limitowankach też były testery.


U mnie nie są.

W mojej Naturze nie było testerów.

[Lavanda]

Napisane przez emememsik

U mnie nie są.

może u Ciebie nie są tak maltretowane
u nas w tej w Centrum też pierwszy raz są zaklejone, może się to rozszerzy na inne sklepy

Napisane przez Kaisandra

W mojej Naturze nie było testerów.

w ogóle..?
to już przeginka..

[Effervescing Elephant]

nie mogę! a w Łodzi ani śladu limitowanki.
A te pasiaki śnią mi się po nocach ..

[iga]

Napisane przez dolce&gabbana

Crazy about colour. Dziewczyny wklejały już zdjęcia swoich pasiaczków

EDIT: Czy ktoś już wie czy w Sferze jest CaC?

dołączam się do pytania kto nas poratuje odpowiedzią ?

[wiefiulecka]

Napisane przez Effervescing Elephant

nie mogę! a w Łodzi ani śladu limitowanki.
A te pasiaki śnią mi się po nocach ..

mi teeż

[lenlea]

W mojej Naturze jeszcze są

Napisane przez monika9725

Hej Dziewczyny. Czy spotykacie u siebie róż Essence, Cute as Hell, Blush ?
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...w-kamieniu.htm

[Effervescing Elephant]

Napisane przez wiefiulecka

mi teeż

naprawdę mam na nie ochotę. będę niezwykle zła, jak ich nie zdobędę..

[Arrianna]

Bleee jak można otworzyć tusz i odłożyć go na półkę? Boże a potem niektórzy ludzie się dziwią że kupili tusz zachwalany przez wszystkich znajomych a on podejrzanie "suchy". Mam nadzieje, że dziewczyny otwierające kolorówkę same będą trafiać na przyschnięte i otwarte już kosmetyki bo to jest po prostu okropne.
Raz przy mnie babka chcąc doradzić jaki kolor lakiery wybrać też go otworzyła i pomalowała sobie paznokieć - nie widziałam innej opcji żeby go teraz nie kupić... wyrzuty sumienia by mnie zżarły...
To, że nie ma testera to dla mnie nie znaczy, że można sobie pootwierać kosmetyki żeby je wąchać...
Oczywiście, że powinien być jakiś egzemplarz którym można się pomaziać, powąchać, podotykać ale jak jak nie ma no to nie mówcie mi, że otwieranie kosmetyków jest uspawiedliwione.
A argumenty z ekologicznością można odwrócić - jedna osoba otworzy 4 rzeczy, żeby je powąchać kupi jedną i nie wyrzuci ani jednej sztuki bo trafi ale kolejne 3 osoby, które trafią na te otwarte kosmetyki które im szybciej zaschną czy się przeterminują szybciej je wyrzucą i pobiegną kupować następne. Nie widze w tym ekologiczności... sorry
I jeszcze jedno - otwierając kosmetyki i narażając je na szybsze psucie robicie zła reklamę producentowi, bo klient się nie będzie zastanawiał czy to czasem nie zostało otwarte tylko już nic nie kupi... i sprzedaż spada. A jak sprzedaż spada to się nie dowozi towaru... jak wam sie wydaje, że to nie dotyczy essence to sie mylicie. Jest pełno natur w małych miastach, gdzie essence stoi i się kisi (jak w moim miescie rodzinnym) bo nikt tego nie kupuje, czasem można się zastanawiać -czemu?

[Ł@siczk@]

U mnie w Naturze tez jest wszystko pozaklejane tasma plus jedna sztuka jako tester i tak jest dobrze
Raz rozmawialam o tym ze sprzedawczyniami i stwierdzily, ze to byla koniecznosc, bo wlasnie tusze do rzes byly nagminnie otwierane, juz nie mowiac o plynnych linerach i innych kosmetykach krotkiego zywota
A tak jest ordnung i jak kupuje tusz Essence, to wiem, ze jest naprawde nieuzywany!

[wiefiulecka]

Napisane przez Effervescing Elephant

naprawdę mam na nie ochotę. będę niezwykle zła, jak ich nie zdobędę..

Przynajmniej nie będziemy same Jutro się po nie wybieram Mam nadzieje, ze rozświetlacz wraz z kredka bedzie na mnie czekał

[Lavanda]

Napisane przez Ł@siczk@

U mnie w Naturze tez jest wszystko pozaklejane tasma plus jedna sztuka jako tester i tak jest dobrze
Raz rozmawialam o tym ze sprzedawczyniami i stwierdzily, ze to byla koniecznosc, bo wlasnie tusze do rzes byly nagminnie otwierane, juz nie mowiac o plynnych linerach i innych kosmetykach krotkiego zywota
A tak jest ordnung i jak kupuje tusz Essence, to wiem, ze jest naprawde nieuzywany!

i kolejny raz dziś powtórzę - takie działanie popieram

Napisane przez Arrianna

Oczywiście, że powinien być jakiś egzemplarz którym można się pomaziać, powąchać, podotykać ale jak jak nie ma no to nie mówcie mi, że otwieranie kosmetyków jest uspawiedliwione.

nie musimy się zgadzać.