Jak postąpić z tabletkami? Brać czy nie brać?

[201702081016]

jhjghjgjh

[justynka333]

Może te skutki uboczne to po prostu skutki stresu i paniki jaką odczuwasz biorąc tabletki??? Ja biorę już trochę, łykam sobie wieczorem i cóż... nie mam prawie żadnych skutków ubocznych a jak bym zaczęła o tym tak myśleć to zaraz by coś się działo. I słowa lekarza że jesteś delikatna, hmmm to dla mnie dość głupi argument Postaraj się o tym nie myśleć, nie przeżywać i nie rezygnuj szybko bo to wygodna i pewna forma antykoncepcji a tabletki są w obecnych czasach bezpieczne

[Jeannee]

Czy robiłaś jakieś badania np. hormonalne przed rozpoczęciem brania tabletek?
Spróbuj łykać tabletki na noc, jeżeli dalej będziesz się tak męczyła to daj sobie spokój. Nie każdy musi brać tabletki! Możesz spróbować np. z plastrami, jeżeli nie chcecie prezerwatyw.

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez dzikiJ

jestem na 4 tabletce i 1 opakowaniu Ovulastan i bardzo boję się je brać. Dopiero co zaczynam swoją przygodę z antykoncepcją, ale już mam jej po dziurki w nosie, boje się jej. ;(( Pierwsze moje opakowanie tabl to były Vibi Mini i strasznie się źle po nich czułam zawsze w nocy ;/ Mdliło mnie, było mi słabo, nawet nie potrafię tego opisać słowami, zimno i dreszcze, po 11 tabletce myślałam że wyzieję ducha, ledwo trzymałam się na nogach. Wtedy też przerwałam branie i wszystko się uspokoiło, jedyne co to przez pewien czas po odstawieniu miałam nocne uderzenia gorąca, ale minęły. Teraz biorę ten Ovulastan i jak już wspomniałam wyżej boję się. Wczoraj po raz pierwszy czułam się niedobrze, znów uczucie słabości, wyższego ciśnienia hmm. Przeleżałam dwie h przy otwartym oknie. (( Boję się jakiegoś wylewu, zawału czegokolwiek.
Ginekolog po Vibin Mini powiedział, że to bardzo mała dawka hormonów i może jestem taka delikatna, że nie mogę w ogóle brać hormonów, skoro miałam tyle skutków ubocznych. Nie wiem. ;/
Teraz ten Ovulastan też jest słaby, ale i tak już mnie postraszył dzisiejszej nocy. (((((((((

Co byście zrobiły? Brałybyście, szukały dla siebie odpowiedniej anty. hormonalnej czy dałybyście sobie spokój?

Moje badania krwi są w porządku. Wysoką mam hemoglobinę, ale w normie. Zawsze taką miałam.

Tak jak napisała Justynka333, skutki uboczne o których piszesz mogą być zarówno efektem przyjmowania tabletek jak i mogą wynikać z obawy przed przyjmowaniem antykoncepcji. Spróbuj się uspokoić, niestety wszelkie skutki uboczne mogą występować do 3 miesięcy. Jeśli nie jesteś w stanie wytrzymać możesz spróbować zmienić na inny rodzaj tabletek np. tabletki bardziej złożone jak Qlaira.

[Jeannee]

Skutki uboczne to jedno, a " myślałam, że wyzieję ducha", "ledwo trzymałam się na nogach", "wyższe ciśnienie", "zimno i dreszcze" itp to drugie Skutkiem ubocznym może być plamienie czy mdłości, ale nie to! Ja bym spróbowała tak jak Ci pisałam- brać tabletki na noc. Jeśli to by nie pomogło to bym ODSTAWIŁA! Są ważniejsze rzeczy od seksu, np. zdrowie

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez Jeannee

Skutki uboczne to jedno, a " myślałam, że wyzieję ducha", "ledwo trzymałam się na nogach", "wyższe ciśnienie", "zimno i dreszcze" itp to drugie Skutkiem ubocznym może być plamienie czy mdłości, ale nie to! Ja bym spróbowała tak jak Ci pisałam- brać tabletki na noc. Jeśli to by nie pomogło to bym ODSTAWIŁA! Są ważniejsze rzeczy od seksu, np. zdrowie

ja przy jednych tabletach miałam uczucie osłabienia, chodziłam jak zombie, robiło mi się słabo, więc jestem zdania że może to być skutek uboczny tabletek. Jeśli Autorka miała robione badania hormonalne, próby wątrobowe i badanie krzepliwości krwi i wyszły dobrze teoretycznie nie ma przeciwwskazań do brania tabletek. Jeśli wcześniej tabletek nie brała to to co się dzieje jest ewidentnie skutkiem ubocznym tabletek. Jeśli jest na tyle poważne, że nie jest w stanie wytrzymać ze skutkami ubocznymi, (a znam to z własnego doświadczenia) bądź lekarz stwierdzi, że jest groźne pozostaje tylko zmiana tabletek albo całkowita rezygnacja z ich zażywania. Na rynku mamy dostępne inne alternatywne rozwiązania. Nikt nikogo nie zmusza do brania tabletek, ja też autorki nie namawiam do tego rodzaju antykoncepcji. To, że dla mnie jest ona odpowiednia i stanowi najlepsze rozwiązanie nie oznacza, że u innych musi być tak samo.

[Jeannee]

No i tu się z Tobą zgadzam

[201702081016]

Napisane przez Jeannee

Czy robiłaś jakieś badania np. hormonalne przed rozpoczęciem brania tabletek?
Spróbuj łykać tabletki na noc, jeżeli dalej będziesz się tak męczyła to daj sobie spokój. Nie każdy musi brać tabletki! Możesz spróbować np. z plastrami, jeżeli nie chcecie prezerwatyw.

Vibi Mini łykałam na noc o godzinie 20-stej i w nocy odczuwałam mdłości, więc Ovulastan łykam w południe o 13-stej. Póki co mdli mnie po nich mniej, ale odczuwam jakby uczucie ciężkości na żołądku.
Robiłam tylko morfologie krwi jeszcze przed Vibi Mini i wyniki w normie. Żadnych innych badań nie robiłam. Teraz lekarka kazała mi jeszcze raz zrobić morfologię, badanie tarczycy, żelaza i na testosteron wolny ( chyba z myślą o trądziku, bo go mam).
Lekarka powiedziała również, mój organizm może nie tolerować hormonów syntetycznych. Jeżeli te będą do kitu, to może mi zaproponować jeszcze bardziej naturalne, lub antykoncepcje jednoskładnikową lub nuva ring. Nie bardzo jakoś ufam ten antykoncepcji jednoskładnikowej.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

ja przy jednych tabletach miałam uczucie osłabienia, chodziłam jak zombie, robiło mi się słabo, więc jestem zdania że może to być skutek uboczny tabletek. Jeśli Autorka miała robione badania hormonalne, próby wątrobowe i badanie krzepliwości krwi i wyszły dobrze teoretycznie nie ma przeciwwskazań do brania tabletek.

Właśnie tak się czułam po Vibi Mini, teraz też chodzę trochę jak zombii.
Takich badań nie miałam robionych.

[Jeannee]

To zrób sobie te badania jeżeli masz taką możliwość i jeśli nadal będziesz się tak źle czuła to się nie męcz i odstaw tabletki.

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez dzikiJ

Vibi Mini łykałam na noc o godzinie 20-stej i w nocy odczuwałam mdłości, więc Ovulastan łykam w południe o 13-stej. Póki co mdli mnie po nich mniej, ale odczuwam jakby uczucie ciężkości na żołądku.
Robiłam tylko morfologie krwi jeszcze przed Vibi Mini i wyniki w normie. Żadnych innych badań nie robiłam. Teraz lekarka kazała mi jeszcze raz zrobić morfologię, badanie tarczycy, żelaza i na testosteron wolny ( chyba z myślą o trądziku, bo go mam).
Lekarka powiedziała również, że może mój organizm może nie tolerować hormonów syntetycznych. Jeżeli te będą do kitu, to może mi zaproponować jeszcze bardziej naturalne, lub antykoncepcje jednoskładnikową lub nuva ring. Nie bardzo jakoś ufam ten antykoncepcji jednoskładnikowej.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------



Właśnie tak się czułam po Vibi Mini, teraz też chodzę trochę jak zombii.
Takich badań nie miałam robionych.

Ja nudności miałam przy Microgynonie, o ile osłabienie byłabym w stanie znieść o tyle nudności już nie dawałam rady. Zawsze zaczynały się po 4h od wzięcia tabletki, a biorę zawsze na noc, co też dało mi tyle, że było mi tak niedobrze, że aż budziłam się w nocy. Dokończyłam opakowanie i zmieniłam na inne, bo stwierdziłam że nie wydołam do tych 3 miesięcy by upewnić się, że organizm się nie przyzwyczai i tabletki są dla mnie dobre.
Co do jednoskładnikowych tabletek, to z tego co się orientuję trzeba je przyjmować bardzo regularnie, o ścisłej godzinie, bo nawet godzina opóźnienia może spowodować obniżenie skuteczności. Jednak sama nigdy ich nie przyjmowałam to też moja wiedza na ten temat jest dość szczątkowa. Zawsze możesz jeszcze spróbować wieloskładnikowych, tutaj godzina przyjmowania nie ma aż takiego znaczenia. Co do pierścienia, nie mam specjalnego doświadczenia, jak już mówiłam dobranie metody antykoncepcji to indywidualna decyzja, najważniejsze żeby czuć się bezpiecznie i sobie nie szkodzić Powiem szczerze, że ja sama brałam całkiem sporo różnych tabletek, bo nie mogłam trafić na swoje, zawsze były jakieś skutki uboczne, które niestety nie ustępowały z minięciem 3 miesięcy.

[qawa224]

My kobiety mamy przerąbane w "tych" kwestiach. Żeby tylko Ci nasi faceci wiedzieli jakie katusze i poświęcenie przeżywamy... Ech... A próbowałaś brać coś oosłaniającego? Jakieś probiotyki? Może to złagodzi Twoje objawy...

[201702081016]

Napisane przez qawa224

My kobiety mamy przerąbane w "tych" kwestiach. Żeby tylko Ci nasi faceci wiedzieli jakie katusze i poświęcenie przeżywamy... Ech... A próbowałaś brać coś oosłaniającego? Jakieś probiotyki? Może to złagodzi Twoje objawy...

Czytałam trochę na temat tych tabletek osłonowych oraz przeglądałam opinie i to raczej chwyt marketingowy, rodzaj placebo i rzadko faktycznie pomagają. Probiotyki to szczepy dobrych bakterii, które wzmacniają układ odpornościowy, więc chyba raczej nie wiele tu pomogą.

Za mną 7 tabletek. Przy szóstej i siódmej czułam się w miarę OK. choć mam lekką zgagę. W nocy miałam jakiś koszmar i nie wiem czy był realny czy nie. Mam czasem tak, że jak coś się dzieje z moim organizmem, to mi się to śni i mnie budzi. Śniło mi się, że jestem częściowo sparaliżowana, po chwili się obudziłam i czułam mrowienie w rękach i klatce. Może po prostu zdrętwiało mi trochę ciało, ale z drugiej strony po zdrętwieniu pojawia się taki rodzaj bólu, a tego nie miałam. Ew mogłam mieć jeszcze porażenie przysenny, ale bo po prostu już tak mi wlazł strach do głowy prze te tabletki...
ech...

[Jeannee]

Tabletek osłonowych bym nie brała, pic na wodę
A może Ty się autorko za dużo naczytałaś o skutkach ubocznych, o zakrzepicy itp, cały czas o tym myślisz i dlatego masz takie sny?
Powiedz tylko tu szczerze, jak na spowiedzi

[201702081016]

Napisane przez Jeannee

Tabletek osłonowych bym nie brała, pic na wodę
A może Ty się autorko za dużo naczytałaś o skutkach ubocznych, o zakrzepicy itp, cały czas o tym myślisz i dlatego masz takie sny?
Powiedz tylko tu szczerze, jak na spowiedzi

Hm... myślę, że naczytałam się tyle co każda kobieta, ale po prostu jak pojawia się coś czego nigdy wcześniej nie doznawałam, to trudno nie zrzucić winę na antykoncepcje. Np. nocna zgaga, nigdy wcześniej nie miałam z nią do czynienia, także pierwszy raz jej doznałam w swoim życiu - szklanka zimnego mleka pomogła.
Przespałam noc spokojnie. A dziś rano budzę się z ciężkimi, bolącymi łydkami, i od czasu do czasu czuję w nich nieprzyjemne pulsowanie... i teraz mi to dokucza. Nigdy wcześniej też takiego czegoś nie doznałam. Na jednej łydce mam jedną ciemną żyłę ( od bardzo wielu lat) a wczoraj dostrzegłam że nieopodal powstała nowa ciemna plama dookoła z siniakiem. Boli mnie, mam nadzieję, że to tylko krwiak i zejdzie. I jak tu nie mieć schiza, skoro nagle zaczyna mnie boleć tu, boleć tam itd. cóż...

[Jeannee]

Napisane przez dzikiJ

Hm... myślę, że naczytałam się tyle co każda kobieta, ale po prostu jak pojawia się coś czego nigdy wcześniej nie doznawałam, to trudno nie zrzucić winę na antykoncepcje. Np. nocna zgaga, nigdy wcześniej nie miałam z nią do czynienia, także pierwszy raz jej doznałam w swoim życiu - szklanka zimnego mleka pomogła.
Przespałam noc spokojnie. A dziś rano budzę się z ciężkimi, bolącymi łydkami, i od czasu do czasu czuję w nich nieprzyjemne pulsowanie... i teraz mi to dokucza. Nigdy wcześniej też takiego czegoś nie doznałam. Na jednej łydce mam jedną ciemną żyłę ( od bardzo wielu lat) a wczoraj dostrzegłam że nieopodal powstała nowa ciemna plama dookoła z siniakiem. Boli mnie, mam nadzieję, że to tylko krwiak i zejdzie. I jak tu nie mieć schiza, skoro nagle zaczyna mnie boleć tu, boleć tam itd. cóż...

Jakbym miała takie skutki uboczne to bym odstawiła.

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez dzikiJ

Hm... myślę, że naczytałam się tyle co każda kobieta, ale po prostu jak pojawia się coś czego nigdy wcześniej nie doznawałam, to trudno nie zrzucić winę na antykoncepcje. Np. nocna zgaga, nigdy wcześniej nie miałam z nią do czynienia, także pierwszy raz jej doznałam w swoim życiu - szklanka zimnego mleka pomogła.
Przespałam noc spokojnie. A dziś rano budzę się z ciężkimi, bolącymi łydkami, i od czasu do czasu czuję w nich nieprzyjemne pulsowanie... i teraz mi to dokucza. Nigdy wcześniej też takiego czegoś nie doznałam. Na jednej łydce mam jedną ciemną żyłę ( od bardzo wielu lat) a wczoraj dostrzegłam że nieopodal powstała nowa ciemna plama dookoła z siniakiem. Boli mnie, mam nadzieję, że to tylko krwiak i zejdzie. I jak tu nie mieć schiza, skoro nagle zaczyna mnie boleć tu, boleć tam itd. cóż...

Takich skutków ubocznych jak ból którejkolwiek z nóg już nie można zlekceważyć- istnieje podejrzenie zakrzepicy. W takim przypadku popieram Jeanne-odstawiła bym tabletki . Zakrzepica to bardzo niebezpieczna choroba i nie ma co ryzykować. Ja bym natychmiast poszła do ginekologa i powiedziała o tym objawie, być może będzie konieczne skierowanie do chirurga naczyniowego.

[201702081016]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Takich skutków ubocznych jak ból którejkolwiek z nóg już nie można zlekceważyć- istnieje podejrzenie zakrzepicy. W takim przypadku popieram Jeanne-odstawiła bym tabletki . Zakrzepica to bardzo niebezpieczna choroba i nie ma co ryzykować. Ja bym natychmiast poszła do ginekologa i powiedziała o tym objawie, być może będzie konieczne skierowanie do chirurga naczyniowego.

Smaruję się liotonem 100, żeby trochę ulżyć. Nie mam żylaków na nogach, jedynie trochę pajączków w okolicy kolan. ;/
I jak tu się zabezpieczać ;/ Z moim mężczyzną bardzo liczymy na te pigułki, bo żadna inna forma zabezpieczeń nie wchodzi w rachubę. Na gumkach strasznie się przejechaliśmy, do tego stopnia że skończyło się na pigułce PO. Ja boję się kochać na gumce, a mój facet w sumie też, bo stres powoduje brak zwodu.
Jeżeli przerwę czeka chyba nas abstynencja i powoli rozkład związku... ;(((

[Jeannee]

A myślałaś może o plastrach antykoncepcyjnych? Zastrzyku? Nuvaring?
Ile masz lat?

Nie pisz, że przez to rozwali się wasz związek. Rozumiem, że jesteś załamana ale nie ma co na siłę brać tabletek, kosztem swojego zdrowia.

[201702081016]

Napisane przez Jeannee

A myślałaś może o plastrach antykoncepcyjnych? Zastrzyku? Nuvaring?
Ile masz lat?

Nie pisz, że przez to rozwali się wasz związek. Rozumiem, że jesteś załamana ale nie ma co na siłę brać tabletek, kosztem swojego zdrowia.

25 lat

A co to za różnica czy plaster czy krążek - wywołują takie same skutki uboczne. ;/ Ja jestem dość krwistą osobą. Wysoka hemoglobina i hematokryt. Myślę, że antykoncepcja może jeszcze podwyższać ich poziom. ;/

Trudno, nie nadaje się do seksu (((

[bebemwls]

Napisane przez dzikiJ

25 lat

A co to za różnica czy plaster czy krążek - wywołują takie same skutki uboczne. ;/ Ja jestem dość krwistą osobą. Wysoka hemoglobina i hematokryt. Myślę, że antykoncepcja może jeszcze podwyższać ich poziom. ;/

Trudno, nie nadaje się do seksu (((

Nadajesz, nadajesz tylko musisz znaleźć idealna metodę antykoncepcji dla siebie Też kiedyś myślałam,że to idealne rozwiązanie-łykniesz pigułkę i będzie ok- a okazało się,że szkoda zdrowia.

[qawa224]

Probiotyki to wcale nie taki "pic na wodę". Ja biorę i widzę różnicę, chociażby po tym, że nie jestem tak mocno rozdrażniona i nie straciłam ochoty na seks

[Konwalijka123]

Napisane przez dzikiJ

Jeżeli przerwę czeka chyba nas abstynencja i powoli rozkład związku... ;(((

dzikiJ udało się coś zaradzić ? Bierzesz nadal Vibin Mini ?