2010-07-22, 11:39 | #121 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
a ja właśnie odkopałam swoją i podjęłam sję reanimacji...
cosik u mnie nie chce rosnąć
__________________
tkwiąc w depresji!! |
2010-08-20, 09:09 | #122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Jak tu cichutko... Wieki nie zaglądałam! Przyznaję się, ze obecnie jestem już hoyomaniaczką...
|
2010-09-14, 12:54 | #123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Dziewczyny czy któraś z Was byłaby chętna na wymianę hoya za inną roślinę (pokojowa, ogrodowa) najbardziej interesuje mnie hoya carnosa variegata i hoya lacunosa ale chętnie przyjmę też inne odmiany byle łatwe w uprawię bo chcę dopiero zacząć moja przygodę z hoyami
W weekend byłam w LM i Castoramie mi. chciałam kupić hoyję ale nie mają u mnie nawet w sklepach ogrodniczych ciężko dostać są tylko sezonowo i trzeba akurat trafić! Na allegro moim zdaniem bardzo drogo sprzedają sadzonki nieukorzenione więc jeżeli któraś z Was jest chętna do wymiany to piszcie jak ew rośliny Was interesują. |
2010-09-15, 17:04 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Kasiu na all są ceny raczej normalne za hoye, zależy jaki gatunek... Niestety hoyoba jest bardzo kosztowna...
Ja mam hoyki sprowadzane z Tajlandii, Francji, Czech i Szwecji. Tu do kosztów rośliny dochodzą koszty przesyłki i innych opłat - to rośliny, ba! Rośliny tropikalne... Jeżeli kupowałabyś na all zwróć szczególną uwagę na to, czy sprzedawca nie ma negatywów, nawet anulowanych. Zwłaszcza teraz, kiedy robi się już zimno (niektóre hoye mają temperaturę zamierania nawet 20 stopni C!)... Ja kupuję tylko u sprawdzonych osób, już kiedyś się nacięłam. ---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ---------- W marketach możesz co najwyżej znaleźć carnosę, ewentualnie bellę bądź calycinę czy carnosę compactę. I to pod warunkiem, że będziesz miała wielkie szczęście - hoya to rzadkość... |
2010-09-15, 21:00 | #125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Możesz polecić sprawdzonego sprzedawcę?
Moja babcia ok 20 lat temu miała piękną hoję nie dbała o nią szczególnie, miejsce też nie było wyjątkowe - stała w drzwiach między pokojem a kuchnią światło miała cały czas ale średnio intensywne co roku cudownie kwitła i pachniała, jako dziecko czasem polizałam sok jaki wydziela się z kwiatów, a teraz czytam że są trujące ale jak widać żyję! Mnie się wydaję, że hoję to rośliny stare jak świat może i tropikalna ale od x lat uprawiana w domach. Co do cen 5-7-9 zł za nieukorzenioną sadzonkę wg mnie jest przesadą tak jak i w przypadku fiołków gdzie za listek płacisz 5 zł, a w sklepie kupisz sobie za tyle fiołka całą kwitnącą roślinę w prawdzie "psiego" ale też jest |
2010-09-16, 19:13 | #126 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 28
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Cytat:
Pozwolę sobie zamieścić linka do sprawdzonej osoby od której mam wiele hoi > ma ona ukorzenione i do ukorzenienia i tanio Ania również sprzedaje na all http://forumogrodnicze.info/viewtopi...140#wrapheader |
|
2010-09-17, 16:35 | #127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Anię również polecam i Kasia ma rację, wiosną hoye będą miały większe szanse na przeżycie. Ostatnio kupiłam h. cv. Christine i chociaż ta hojka ma grube listeczki jeden już ewidentnie ucierpiał w trakcie transportu (paczka przyszła na drugi dzień po wysłaniu, czyli jedna chłodna noc wystarczyła ).
Osobiście polecam jeszcze 78 Arek, Neo69, gdyby coś sprzedawał Zwolek2009 - również, Pixar ale nie pamiętam dokładnego nicku, bm-7. Patrz na komentarze! To ważne. ---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ---------- W ogóle polecam Ci forum Ogrodnicze. Tam poczytasz sporo o hoyach i nie tylko. A w naszym kraju stara jak świat i może nawet nie tropikalna wydaje się tylko hoya carnosa... Jeszcze na all mama MikiWiki jest okay! Edytowane przez Tacca Czas edycji: 2010-09-17 o 16:37 |
2010-09-17, 17:53 | #128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
dzięki dziewczyny za rady nie ma pośpiechu z zakupem więc jeżeli bezpieczniej dla rośliny to poczekam do wiosny
|
2010-09-18, 21:16 | #129 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 28
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Dla zachęty pokaże jak wygląda jedna z moich
Australis sp. Keysii widziana z pokoju To widok jej przodu |
2010-09-19, 09:54 | #130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Cudna !!!!
Moim aura nie sprzyja bo miały pączki i zrzuciły , może dlatego że to drugi raz tego lata .
__________________
|
2010-09-19, 22:06 | #131 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
frezja18 - Może przestawiałaś albo ruszałaś, obracałaś doniczką one podobno strasznie tego nie lubią.
FIGA1 cudowna Twoja hoja, tak sobie myślę że firan w oknie nie potrzebujesz |
2010-09-20, 09:57 | #132 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Nie przestawiałam ale kwitła mi od wiosny i jakiś miesiąc po przekwitnięciu miała nowe pąki i te właśnie zrzuciła . Myślę że po długim kwitnieniu nie dała rady następny raz .
__________________
|
2010-09-20, 23:44 | #133 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 28
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Moja tak zrzucała wiosną > dlatego teraz jestem zaskoczona że lada dzień wreszcie się doczekam
|
2010-09-28, 14:24 | #134 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 191
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
hej,
uciełam sobie u Taty kilka gałązek i ukorzeniłam w wazonie czy mogę już wsadzić je do doniczki z ziemią?nie za wcześnie? czy jakoś specjalnie muszę postąpić z moją nową roślinką? bo I-y raz sama zrobiłam taki zabieg hodowlany
__________________
kosmetyki: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post50636347 ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post50636439 |
2010-09-28, 16:00 | #135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Myślę że można ale poczekaj jeszcze na wypowiedz doświadczonych hoyomaniaczek
Podłoże dla hoy to najlepiej mieszanka gliny, torfu, pisaku, żwirku. |
2010-09-28, 16:15 | #136 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Ja osobiście takie sadzonki już sadzę w ziemi , nic specjalnego z nimi nie robię , do ziemi ,podlewam i czekam na nowe listki . Zazwyczaj niedługo , z tym że ja na ogół taki zabieg przeprowadzam wiosną .
__________________
|
2010-09-29, 04:14 | #137 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 28
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Ja bym już wsadziła do ziemi
|
2011-02-28, 20:24 | #138 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
hej dziewczyny i chłopaki , jestem tutajj nowa ale musze powiedziec ze ta roslinka hoja jest bardzo piekna, powiedzcie , gdzie najlepiej ja kupic? ja wczesniej sie z nia nie spotkalam, jestem posiadaczka 6 storczykow
|
2011-03-01, 18:24 | #139 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Na allegro jest dużo aukcji. Czasem można spotkać w kwiaciarni lub Leroy Merlin.
|
2011-06-21, 18:33 | #140 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Witam !!!
Już lato jak Wasze roślinki ? Moja hoja tej wiosny zaszalała A ten drugi trochę z innej bajki Pozdrawiam |
2011-09-30, 11:55 | #141 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Hej!!
U mnie są 3 hoye różowe, najstarsza to "mamuśka" nie kwitnie już od 15 lat... Jakieś 8 lat temu zostały wzięte sadzonki, jedna urosła i rośnie jak szalona, ale trochę się rózni od rośliny matki, bo ma białe plamki na liściach... Druga przez ten sam czas prawie wcale nie urosła, dopiero jakieś pół roku temu zaczęła puszczać nowe listki, ale żadna nie chce kwitnąć.... Podlewane są raz na tydzień, czasem raz na 2 tygodnie a czasem się zdarzy 2 razy w tygodniu, myte są średnio 4 razy w roku... Czy można je jakoś zmusić do kwitnienia?? |
2011-09-30, 16:53 | #142 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
U mnie lada dzień zakwitnie australis lisa pierwszy raz mam nadzieję, że nie zrzuci pąków
|
2011-09-30, 20:33 | #143 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Cytat:
|
|
2011-10-03, 07:34 | #144 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
właśnie one już od kilku lat siedzą na południowych parapetach... Znaczy 2 są na parapecie a jedna wisi na ścianie
Są podlewane jak przeschnie wierzchnia warstwa ziemi, od czasu do czasu są podlane nawozem i nic.... ;( |
2011-10-03, 17:00 | #145 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
A przekręcasz doniczki? Hoya musi stać zwrócona zawsze tą samą stroną do słońca. Jak ją przekręcisz to najpierw obraca listki w stronę słońca a potem zaczyna rosnąć i kwitnąć. To jej trochę zajmuje więc nawet jak przekręcasz doniczkę co kilka miesięcy np podczas mycia okien to nie zdąży zakwitnąć. Podlewaj trochę rzadziej, one nie lubią za dużo wody, ziemia powinna cała wyschnąć.
|
2011-10-12, 09:01 | #146 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 246
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Cześć, nie wiem czy bez zdjęć ktoś mi pomoże ale nie udało mi się zrobić żadnego wyraźniego.
Tej wiosny ukorzeniłam sobie hoye (chyba różową czy jakoś tak- nie jestem specjalistką w tej dziedzinie ) i ona ładnie mi rosła puściła o dziwo 4 pary liści i długi pęd ale już na 3 parze (na jednym listku) pojawiły się od spodu czarne kropki, uciełam ten liść bo słabiej rósł od drugiego, ale problem nadal trwa bo na kolejnej parze te ktopki też siępojawiły i to na dwóch liściach. Są one troche większe niż ziarnko maku ale nie są ani wypukłe ani jakieś wklęsłe, kropki i już. Czy ktoś może kojarzy co to może być? |
2017-04-20, 07:03 | #147 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Nie wiem czy jeszcze ktoś tu zagląda ale potrzebuję pomocy
Co ja robię źle ? Moja hoja australis lisa dwa razy w roku ma pączki i tuż przed rozkwitnięciem "zrzuca ", stan jest taki jak na zdjęciu i następnego dnia już leżą na parapecie .
__________________
|
2017-04-20, 13:25 | #148 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 929
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Może za często do niej zaglądasz, dotykasz, obracasz, podlewasz? Hoje nie lubią jak się o nie za bardzo dba. Nie lubią też obracania, powinny stać cały czas odwrócone tą samą stroną do okna. Moje zaczęły kwitnąć jak się na nie zdenerwowałam i postawiłam na słonecznym parapecie, na który prawie wcale nie zaglądałam. Nawet podlewać często zapominałam. Miały sucho, ciepło, słonecznie i kwitły jak szalone.
|
2017-04-20, 20:43 | #149 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
W tym rzecz ,że doniczki nie obracam ,podlewam raz w tygodniu , stojąca obok hoja carnosa kwitnie pięknie a australis tak samo traktowana robi takie niespodzianki
__________________
|
2017-04-21, 13:08 | #150 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 733
|
Dot.: Hoya, hoja i jej miłośniczki :)
Treść usunięta
|
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:17.