2013-01-15, 07:57 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 288
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Słuchaj, na pierwszy rzut oka może i znajdziesz też taką gdzie będą podobne falbanki, szerokość, dekolt, zdobienia, ale przecież tu jest tyle warstw, upięć i tak różnie te suknie się układają na osobie że nawet pozornie podobne sukienki są całkiem inne. Namierzyłam się ich baaaardzo dużo i z całym przekonaniem mówię, że jest bardzo duża różnica między nimi. Gdyby było inaczej i wszędzie było to samo większość w nas kupiłaby suknie w 1 lub 2 sklepie do którego wchodzi. W każdym centymetrze szycia jest różnica. Chyba wiecie że nawet mając zdjęcie i chcąc uszyć taką samą sukienkę u krawcowej zawsze wyjdzie ona inaczej. Bardzo dużą różnice robi każdy cm wysokości choćby wszycia dołu sukni do gorsetu. A to tylko przykład. Materiały też są inne. Mówię z całym przekonaniem, że każda sukienka jest inna.
Masz prawo mieć swoje zdanie i opinie na temat sukienek i reakcji na obsługę. Ja jedynie podałam swój sposób, który bardzo mi odpowiadał i w efekcie byłam bardzo zadowolona z obsługi w każdym salonie. Myślę, że dalsze kontynuowanie tej rozmowy i przekonywania się nawzajem nie wnosi niczego nowego ani konstruktywnego w tym wątku Uszanujmy to, że mamy po prostu inne spojrzenie na ten temat i już Edytowane przez Kanula Czas edycji: 2013-01-15 o 07:59 |
2013-01-15, 12:02 | #32 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 551
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
http://www.rosaclara.es/es/vestido/9/114-joel-536.html http://www.rosaclara.es/es/vestido/8/123-bari-684.html http://www.jesuspeiro.com/imagenes/l...176-f_3030.jpg Co do tej ostatniej, pani powiedziała mi, że może ją sprowadzić, ale wtedy koniecznie muszę ją kupić (ok. 8000)... Nie kupię przecież w ciemno... Może kojarzysz jakieś inne nierozkloszowane i ramiączkami? |
|
2013-01-16, 13:27 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
A ja wybrałam się do pracowni krawieckiej na filipa w Krakowie. Na początku pytanie "czy pani u nas pierwszy raz" po czym "kiedy ślub" i "czy jakaś wizja sukni już jest". Obsługiwała mnie p. Kasia, przyniosła każdą ze wskazanych sukien a było ich 7, nie rozpływała się nad każdą tylko szczerze mówiła jak wyglądam, jaka góra będzie lepsza, jaki dół bardziej efektowny. Swoje 3 grosze dorzucała również p. Małgosia i tak we 3 wybrałyśmy suknię. Ogólnie chodząc po salonach w Krakowie to właśnie w tej pracowni zostałam zauważona i profesjonalnie obsłużona.
|
2013-01-16, 18:34 | #34 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
W Lodzi w jednym z salonow panie daja do zalozenia rekawiczki by nie pobrudzic sukien i mnie to nie dziwi (salon ma bardzo dobra opinie i tez go mimo to polecam), ale worek na glowe faktycznie przesada...
Bylam tylko chyba w 3 salonach w Gdansku, ale nie mam zlych wspomnien- nie jest tak zle. |
2013-01-16, 19:33 | #35 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
Zaraz zaraz miało być o sukniach dostępnych w salonie X. Które można zamówić inaczej niż w salonie X - jeśli ekspedientki są niemiłe. Czyli mierzymy sukienkę, podoba się, ale się boimy zamawiać lub nie mamy ochoty. A nie o sukniach niedostępnych w Polsce z powodu ceny i zagadka jakby się w nich wyglądało. Co jest w sumie słuszne bo jeśli stać Cię na suknię za tyle, to stać Cię również na wypadzik do Berlina, Londynu lub Paryża i dlatego suknie takie w Polsce się nie sprzedają, a nie dlatego, że nie ma na nie popytu.
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. Edytowane przez mylady21 Czas edycji: 2013-01-16 o 19:34 |
|
2013-01-16, 20:26 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
Najgorzej było w ścisłym sezonie ślubnym kiedy miałam poumawiane klientki na cały dzień i takie, które przychodziły prosto z ulicy. Czasem po całym dniu mierzenia, ściągania i ubierania w kiecki, czułam się jak po odwaleniu dniówki w kopalni |
|
2013-01-20, 16:42 | #37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
Jeśli chodzi o podobne fasony - cóż, na razie dopiero przygotowuję się do wyprawy po suknię, ale buszując w galeriach internetowych odniosłam wrażenie, że każdy salon oferuje suknie w miarę do siebie podobne. W końcu każdym z nich zarządza ktoś z krwi i kości, kto ma swój gust (; Zachęcam Cię więc żebyś zajrzała do salonów, które Ci wymieniłam, a pewnie znajdziesz coś podobnego do sukien Rosy Clary. |
|
2013-01-21, 10:00 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. |
|
2013-01-21, 12:16 | #39 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 551
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
Z innej beczki - przeraża mnie zawyżanie ceny. W innych krajach suknie są o wiele tańsze. Edytowane przez AnnBlus Czas edycji: 2013-01-21 o 15:24 |
|
2013-01-21, 14:57 | #40 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
Wkurzyło mnie to trochę (to po co w ogóle obszerna galeria ukazująca "stare" kroje sukien?!). Czy już nie mam co marzyć o tych kieckach? Wiem, że mogę uszyć jakąś na miarę, np. w Ślubnym Atelier, ale wolałabym jednak przymierzyć i wiedzieć na 100% co biorę. W końcu wątpliwe, czy "ze zdjęcia" uszyją identyczną ): Orientujesz się, czy są salony oferujące przymierzanie i szycie sukien z nieaktualnych kolekcji? |
|
2013-01-21, 16:00 | #41 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
Cena tych sukni to jest na pewno nie zawyżona, bo najpierw wybierasz firmę która wpompowała kupę kasy w gaże modelek, w fotografa, obróbkę zdjęć, katalogi i całą promocję, a potem się dziwisz. Tak, suknia za 8000 jest warta 4000, ale gdyby nie cała machina medialna to kto by się tymi sukienkami tak jarał? Sorrry. Z Rosą Clarą w ogóle chyba kiepsko układa się współpraca bo a) założyli ja byli wspólnicy z Pronovias, którzy się pokłócili i odeszli. b) najpierw te suknie miał salon Tylko Ona, potem nieszczęsny salon - tragedia Mot a Mot, potem Katrin, a teraz w Carmen widzę. I to wszystko od 2007 roku. Widocznie Hiszpanie mają temperamencik, albo podejście do terminów jak Włosi czyli un minuto, un momento. Kolejna sprawa- salony maja możliwość oglądania sukien na żywo. Ja zawsze mówiłam tak- jeśli żaden salon w Polsce tej sukni sobie nie wybrał, to najprawdopodobniej "w realu" coś z nią nie tak, gniotowy materiał, pogrubiający fason itp itd. ---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ---------- Cytat:
A jaki model Cię interesuje?
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. |
||
2013-01-21, 21:54 | #42 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 551
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Szkoda, że żadnej z tych, które chciałabym przymierzyć nigdzie nie ma... |
|||
2013-01-22, 16:13 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: Salon ślubny - wielkie rozczarowanie ...
Najbliższy Polski salon jest chyba w czeskiej Pradze. Kawałek, ale z Warszawy bliżej niz np. do Szczecina.
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. |
Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:15.