Cytaty z ksiazek

[Jula]

"Są ludzie nie potrafiący oprzeć się pokusia wejścia do klatki z dzikimi zwierzętami, pragnieniem, by dać się poharatać. Wchodzą do niej bez rewolweru czy pejcza. Strach czyni ich nieustraszonymi" Henry Miller, Zwrotnik Raka

"Nowy Testament to łamigłówka - tylko dla chrześcijan. >>Gdzie byłeś, gdy zakładałem ziemię?<< Powiedz, jeśli wiesz i rozumiesz. Tego akurat nikt nie wie ani nie rozumie. Nie dość, ze Jahwe zesłał na Hioba wrzody i inne przypadłości, to jeszcze musiał mu zadawać zagadki" Henry Miller, Nexus

"Pochlebiając jej - a cóż mogło bardziej pochlebiać kobiecie takiej jak ona niż fakt, iż jest traktowana poważnie jako artystka? - mógł liczyć na to, że wejdzie w rolę kochanki z własnej chęci. Z czystej wdzięczności. Kobieta szczerze wdzięczna za uwagę, którą się ją darzy, prtawie zawsze ofiaruje swe ciało". j.w

"Zdrada oznacza opuszczenie szeregu, aby pójść w nieznane. Sabina nie zna niczego piękniejszego od odejścia w nieznane" Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

"Nie należy wdzierać się do kobiecej duszy (...) Pierwsza racja to fakt, iż nieprawdą jest, że nie mozna kobiety przeniknąć na wskroś i zgłębić jej sekretów w sposób definitywny. A druga racja to ta, iż nie należy tego robić. Ci, któzy to robią, czynią ten sam błąd, co owi, któzy zreformowali liturgię mszy świętej, każąc ją celebrować w językach zrozumiałych dla wiernych. Tym odarli ją z resztek tajemniczości. Sprofanowali magię, tak jak kinowa pornografia profanuje erotyzm, i jak kobieta profanuje siebie samą, gdy obnaża najgłębsze zakamarki swej duszy, miast obnażyć wyłącznie serce i ciało"
Waldemar Łysiak, Statek (?)

"Głaskaj albo zabij. Ale zabitego też pogłaskaj" j.w

Czuję się jak coś, co kot przywlókł ze śmietnika" Kurt Vonnegut (nie pamiętam z czego)

"Zatruwamy rzeki (...) niszczymy garnitur genowy planety. Kiedy jakiś gatunek wymiera, jego miejsce zajmuje inny, żeby wypełnić niszę ekologiczną, ponieważ przyroda nie znosi próżni (...). Jeżeli rodzaj ludzki dalej będzie nadmierni się rozmnażąć (...) to pojawi się jakaś nowa epidemia, aby przywrócić równowagę. A wszytstko dlatego, że ludzie zlekceważyli podstawowe wskazania nauki, zajęli się wzamian polityką, religią i wojnami, gorliwie próbując usprawiedliwić fakt, że się zabijają. Tymczasem nauka jest beznamiętna i bezstronna, to jesdyny uniwersalny język, język liczb." Margaret Atwood, Kocie oko

[benito_mruffkolini]

takie, których używam na codzień

"nie każdy może zostać wariatem, na to trzeba sobie zasłużyć"
"zawsze nadzieja, zawsze ta k***a w zielonej sukience"

te 2 to z mojego ukochanego Cortazara

aaa no i jeszcze "serce me we krwi pływa" (któryś z wierszy Przerwy-Tetmajera) którym wypowiadając z odpowiednim natężeniem jadu w głosie dobijam ludzi

[Anela89]

Część z mojej kolekcji


"— A skąd wiesz, że ty jesteś obłąkany?
— Po pierwsze — odpowiedział Kot — pies nie jest obłąkany. Zgadzasz się z tym?
— Chyba tak — odpowiedziała Alicja.
— No, więc widzisz — ciągnął Kot — że pies warczy, jak się rozgniewa, a kiedy jest zadowolony — macha ogonem. Otóż ja normalnie warczę, kiedy jestem zadowolony, a macham ogonem, jak się rozgniewam. I dlatego jestem wariat."

Alicja w krainie czarów

Ty mnie, Serce, nie rozśmieszaj

Racjonalizm jest częściowy, jest (Rozum, sprawdziłeś?)
zimny i nieprzytulny. Jak opuszczone igloo

W igloo jest zawsze tak samo. Nudno? Zimno?
Może, ale nie ma popiołu. Do popiołu potrzebne są płomienie.

Ty masz za duże ciepło reakcji. Za dużo potrzebujesz i za dużo pobierasz.
Tego nie wytrzyma długo nawet piec hutniczy. Wypalisz się.

. Ale pamiętaj o jednym: ze wszystkich rzeczy wiecznych miłość trwa najkrócej.
Więc ty się nie nastawiaj na wieczność. Ty, Serce, nie jesteś czasoprzestrzeń.

zalewasz mnie dopaminą

Samotność w Sieci

A jej wrota z całą pewnością były zatrzaśnięte na amen.

Człowiek poznaje siebie, dopiero gdy pozna własne granice.

Jak piękno, które istniało chwilę wcześniej, może rozproszyć się tak szybko?

11 minut

[La Monica]

Napisane przez benito_mruffkolini

takie, których używam na codzień

"nie każdy może zostać wariatem, na to trzeba sobie zasłużyć"
"zawsze nadzieja, zawsze ta k***a w zielonej sukience"

te 2 to z mojego ukochanego Cortazara

aaa no i jeszcze "serce me we krwi pływa" (któryś z wierszy Przerwy-Tetmajera) którym wypowiadając z odpowiednim natężeniem jadu w głosie dobijam ludzi

świetne
A dokładnie jaki tytuł jest tej książki Cortazara skąd ten cytat pochodzi ??

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Różo, wezwana do życia

na łące wznosisz swą szyję,

szkarłatem, pąsem rozkwitasz

powabu dumnie nie kryjesz,

lecz choć Twój blask w oczy bije,

zły los na Ciebie też czyha.

Umberto Eco „Imię Róży”

[benito_mruffkolini]

Napisane przez La Monica

świetne
A dokładnie jaki tytuł jest tej książki Cortazara skąd ten cytat pochodzi ??

z tego co pamiętam: "62. Model do składania" ("Sesenta y dos. El modelo para armar")

[La Monica]

Dziekuję benito

[monik@_monik@]

''Kiedy długo żyjesz w otchłani, otchłań zaczyna cię przenikać. Nawet wówczas, gdy odbijesz się od nieistniejącego dna, nawet wtedy - w chmurach - otchłań niesiesz w sobie.
Skrzydła uniosą wszystko.''

''Rozrywasz moje gorączkowe myśli, dotykasz poranka, promień słońca łaskocze trawę, uspokój się, proszę, to tylko rzeczywistość drugiej strony, nie żyjesz, zrozum, zaakceptuj chociaż to, dawniej umierałaś w życiu, teraz żyjesz w zaświatach, tak nie może być, należało wybrać wyłącznie jedną opcję i wszyscy w promieniu miliona kilometrów wybrali właściwą, tylko nie ty, ty biegniesz jak zawsze na przekór, pod prąd, przeciw życiu, ożywiasz śmierć, pytania stawiasz od końca, zamiast odejść, przychodzisz, mówisz, gdy należy milczeć, śmiejesz się, gdy smutno.''

''Nie potrafię skazać się na tę psychodeliczną amnezję.''

''Powolne procesy zabijają skutecznie, a jednorazowe spazmy bólu nic nie znaczą.''

Aleksandra Ścigała, Martwosz. (fragmenty)

P.S świetny wątek, moja lista książek które muszę przeczytać znacznie się powiększyła

[mishki]

Wlasnie jestem w trakcie czytania "Niezawinione śmierci" Williama Whartona. Moja siostra cioteczna, do ktorej to nalezy ksiazka, zaznaczyla fragment, ktory bardzo mi sie spodobal:
"[...] miłość jest kombinacja podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szumu. Jeśli dwa, to może nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. A jeśli wszystkie trzy, to smierć jest już niepotrzebna: trafiłas do nieba za życia."

[kofffaniutka]

"Śmierc to tylko podróż, a przyjaciele wyruszając za morze, wciąż pozostają w nas, bowiem są oni niezbędną częścią miłości i życia, czyli tego, co wszechobecne. Przyjaciele widzą swe twarze w boskim zwierciadle, a ich związek jest wolny i czysty. To największa zaleta przyjaciół, bo choc mówi się, że umarli, ich przyjaźń i wsparcie są, w najlepszym tego słowa znaczeniu, zawsze obecne, bo nieśmiertelne."

William Penn - "Owoce samotności"

[khem]

Napisane przez beliczek

"...ich znakiem były żółte, kocie oczy. Posiadali też zdolnośc czarowania"
kto czytał ten wie o co chodzi

Napisane przez Aribeth

Wie, wie.

A kto nie wie, niech dalej żyje w nieświadomości? Migiem mi tu pisać, co to za książka

Napisane przez wesna

Eric-Emmanuel Schmitt "Oskar i Pani Róża"
Ogólnie cała książka zrobiła na mnie duze wrazenie. Po przeczytaniu naprawde zaczyna sie doceniac swoje zycie, i szanse ktore ono ze soba niesie, a to, co wczesniej wydawało się mega problemem, zaczyna malec w oczach


"SZANOWNY PANIE BOŻE,

Na imie mam Oskar, mam dziesięć lat, podpaliłem psa, kota, mieszkanie (zdaje się nawet, że upiekłem złote rybki) i to jest pierwszy list, ktory do Ciebie wysyłam, bo jak dotąd, z powodu nauki, nie miałem czasu.
Uprzedzam Cię od razu: nienawidzę pisać. Muszę mieć naprawdę jakiś ważny powód. Bo pisanie to bzdura, odchyłka, jajo. To lipa. W sam raz dla dorosłych.
Mam to udowodnić? Proszę, weź choćby początek moje listu: "Na imie mam Oskar, mam dziesięć lat, podpaliłem psa, kota, mieszkanie (zdaje się nawet, że upiekłem złote rybki) i to jest pierwszy list, ktory do Ciebie wysyłam, bo jak dotąd, z powodu nauki, nie miałem czasu". No więc równie dobrze mógłbym napisać: "Nazywają mnie Jajogłowym, wyglądam na siedem lat, mieszkam w szpitalu z powodu mojego raka i nigdy się do Ciebie nie odzywałem, bo nawet nie wierzę, że istniejesz". "


SZANOWNY PANIE BOŻE,

Dzisiaj dobijam setki. Jak ciocia Róża. Dużo śpię, ale czuję sie dobrze.
Próbowałem tłumaczyć rodzicom, że życie to taki dziwny prezent. Na począku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem sie go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuję się na nie zasłużyć. Ja, który mam sto lat, dobrze wiem, o czym mówię. Im bardziej się człowiek starzeje, tym większym smakiem musi się wykazać żeby docenić życie. Musi być wyrafinowany, stać się po trosze artystą. Byle kretyn może cieszyc sie żcyiem w wieku dziesięciu, dwudziestu lat, ale kiedy człowiek ma sto lat, kiedy juz nie moze sie ruszać, musi uruchomić swoja inteligencje.


SZANOWNY PANIE BOŻE,

Sto dziesięć lat. To dużo. Chyba zaczynam umierać. Oskar""

O, ta książka może być interesująca


Granica, Zofia Nałkowska:
"I to, czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze, niż to, czym jesteśmy we własnych oczach"
"Wszystkiego sie spodziewała, ale tego, że będę stara to nigdy"
"Podobnie tonem niby żartobliwym i zarazem protekcjonalnym wymawiał jej, że za długo się ubiare, że robi to w ostatniej chwili, że zawsze się spieszy i że zawsze jest spóźniona - jak wszystkie kobiety"

ponadczasowe?

[RockerGirlxD]

'Jesteśmy niewolnikami w białych koszulach.
Reklamy zmuszają nas do pogoni za samochodami i ciuchami.
Wykonujemy prace, których nienawidzimy, aby kupić niepotrzebne nam gówno.
Jesteśmy średnimi dziećmi historii.
Nie mamy celu ani miejsca.
Nie mamy Wielkiej Wojny.
Wielkiej Depresji.
Naszą Wielką Wojną jest wojna duchowa.
Naszą Wielką Depresją jest życie.
Zostaliśmy wychowani w duchu telewizji, wierząc,
że pewnego dnia będziemy milionerami, bogami ekranu.
Ale tak się nie stanie..''

nie wiem jak Wam, ale ten cytat zrobił na mnie wrażenie xD Pozdrawiam x*

[Mariah]

"Pani, panno Eyre, nigdy nie odczuła zazdrości, prawda? Naturalnie, że nie; nie potrzebuję pani pytać, ponieważ pani nigdy nie zaznała, co to miłość. Obydwa te uczucia pozna pani jeszcze z doświadczenia; dusza pani śpi, musi przyjść jeszcze ten wstrząs, który ją obudzi. Pani sobie wyobraża, że całe życie płynie tak spokojnie jak dotychczas młodość pani. Płynąc przed siebie z zamknietymi oczami i zatkanymi uszami, nie widzi pani skał podwodnych ani nie słyszy rozbijających się o ich podstawę bałwanów. Ale ja pani mówię - i niech pani zapamięta moje słowa - dojdzie pani kiedyś do skalistego przejścia w kanale, gdzie cały strumień życia rozbija się w wirach i zamęcie, w łoskocie i pianie - i albo ostre skały rozbiją panią na atomy, albo jakaś potężna fala dźwignie panią i uniesie spokojniejszym prądem jak mnie w tej chwili."

Charlotte Bronte "Dziwne losy Jane Eyre"

[Sabiiina]

"Czujemy ból, gdy słabość opuszcza ciało."

"Ludzie mogą się ulokowac w jakiejs części Twojego ciała. Może w ten sposob probują się zbliżyć, kiedy nie radzą sobie ze zbliżeniem w prawdziwym świecie. A może próbują cię otruć. Nie wiem tylko czy czekaja na zaproszenie, czy pojawiaja się bez uprzedzenia, jak intruzi."

"Idealne ciało? Nic takiego nie istnieje. Ideał nie daje radości. Radość przynosi dażenie do ideału. Jeśli jestes idealna, jestes martwa."

"Nasze ciało to nasza ojczyzna. Jedyne miasto, jedyna wioska, Jedyne, co kiedykolwiek poznamy."

"Moze bycie doskonałym nie polega na pozbyciu się czegoś. Moze doskonałość ma coś wspólnego z życiem w rozgardiaszu, z wadami."

Cytaty i fragemnty pogodzą z książki:
"Dobre Ciało" Eva Ensler.

[Sabiiina]

"Nie ma nic bardziej bolesnego, niż śmierć ludzi, których kochasz i na których polegasz."

'Zycie jest jak wasy. Może być piękne albo okropne, ale zawsze łaskocze."

"Łatwo jest być kochanym. Trudniej jest kochac."

"Dorastajac tracimy talent do kochania bez zastrzeżeń."

"Serce czy rozum - czego powinna słuchac? Rozum podpowiadał, że powinna dać sobie spokój z tą miłością. On jej nie kocha. Owszem, pragnie jej, może potrzebuje, moze mu na niej zależy. Łagodne, blade uczucia w porównaniu z miłoscią. Rozum przypominał też, że między nimi jest zbyt wiele podstwowych różnic, zeby stworzyć jakikolwiek głębszy zwiazek."

"Płonął do niej, rozgrzany do białości, czuł pragnienie, które tylko ona mogła zaspokoić..."

"Sen to sekwencja doznań, obrazów lub myśli przechodzących przez umysł śpiącej osoby. To nie jest prawda."

"Przyjaciele zawsze będą przyjaciómi, nieważne jak daleko będą od siebie."

Wszystkie cytaty pochodzą z ksiazki Nory Roberts: "Dziś i na zawsze"

[kofffaniutka]

"na strychu mojego życia
pełnym mglistych nierealnych marzeń
pełnym smaków których żaden język nie poczuje
i świateł których żadne oko nie zobaczy
gdy nie było ucha które by słyszało
ja słuchałem twej pieśni"

"Attyka" - Garry Kilworth

[misialinka]

"... wszystkie uprzednie radości stają się jej stopniowo niesmaczne, aż w końcu napotyka człowieka, do którego pociąga ją nieodparcie nieznane uczucie, z którym łączy wszystkie swe nadzieje; zapomina o toaczającym ją świecie, nie słyszy nic, nie widzi nic, nie czuje nic prócz jego jednego, tęskni tylko do niego, jedynego. Jej pożądanie, nie zepsute przez puste uciechy niestałej próżności, zdąża prosto do celu. Chce należeć do niego, chce w wiecznym związku znaleźć całe to szczęście, ktorego jej brak, rozkoszować się połączeniem wszystkich radości, do ktorych tęskniła. Powtarzane obietnice, które jej nadziei dają porękę pewności, śmiałe pieszczoty, ktore wzmagają jej pożądanie, ogarniają całą jej duszę; unosi się w mglistej świadomości, w przeczuciu wszystkich uciech; dochodzi do stanu najwyższego napięcia, wyciąga wreszcie ramiona, by objąć wszystkie swe życzenia...a jej kochanek opuszcza ją. (...)"
/J. W. Goethe - Cierpienia Młodego Wertera (list z 12 sierpnia)/

Przeczytałam i sie zakochałam. Musiałam sie podzielic z wami

[Elittle]

Napisane przez Czekoladaa

Skłamałabym powiedziawszy, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Ciagle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapię się również na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie, choć wiem, że to nie możliwe, abym ją w nim znalazła...ale nie mogę się powstrzymać, to jest silniejsze ode mnie. Nadal przyciskam twarz do brudnej szyby i nadal wilgotnieją mi oczy, kiedy "przypadkiem" prrzejeżdżam obok miejsc gdzie razem spędzaliśmy czas.Najbardziej bolą drobiazgi, gdy dobiegają do mnie dźwięki piosenki, której razem słuchamy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję apach perfum, w które ubierałam sie na nasze spotkania, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane...


<b>Wiecie może z jakiej to książki? Znalazłam to kiedyś gdzieś na wizażu ale nie mogę teraz znaleźć skąd to jest. </b>

Napisane przez evelinaa

Janusz L. Wiśniewski - Los powtórzony.

Z tym, że z tego cytatu są usunięte niektóre fragmenty, i skierowany jest do kobiety. Ale to tylko taki szczegół Właśnie jestem w trakcie czytania tej książki - polecam !

Przeglądam stare wątki i czytam te cytaty... Ten fragment pochodzi z "Samotności w sieci" Wiśniewskiego. Kobieta pisze w wyjątkowy sposób o swojej miłości... ojej... żeby i mnie udało się kiedyś coś takiego napisać

[stealingbeauty]

Nie konieczność, ale przypadek ma w sobie czar. Jeśli miłość ma być miłością niezapomnianą, od pierwszej chwili muszą się ku niej zlatywać przypadki jak ptaki na ramiona świętego Franciszka z Asyżu.

Ale krucha konstrukcja ich miłości rozpadłaby się bez reszty. Ponieważ konstrukcja ta stoi na jej wierności jak na jednym słupie, a miłość jest jak imperium - kiedy niknie idea, które je zrodziła, i ono musi się rozpaść.

Dramat życiowy zawsze można wyrazić przez porównanie do ciężaru. Mówimy, że na człowieka spadło jakieś brzemię. Człowiek uniesie to brzemię albo nie uniesie, upada pod nim, walczy z nim, przegrywa albo zwycięża. Sabina porzuciła mężczyznę, bo chciała. Nie prześladował jej, nie mścił się. Jej dramat nie był dramatem ciężaru, ale lekkości. To, co spadło na Sabinę, to nie był ciężar, ale nieznośna lekkość bytu...

I wszystko jasne

[kofffaniutka]

"Silna i gorzka choroba książkowa rozpanoszyła się w duszy. Jakież to haniebne być przywiązanym do tej bezwładnej masy papieru, druku i uczuć umarłych ludzi. Czy nie byłoby lepiej, szlachetniej i mężniej pozostawić cały ten śmietnik samemu sobie i wyruszyć w szeroki świat, jak wolny, niczym nieskrępowany superman?"

Salomon Eagle
"Poruszyć bibliotekę"

[wanda164]

"Człowiek sądzi, że gra rolę w określonej sztuce, a nie przeczuwa, że na scenie niepostrzeżenie wymieniono tymczasem dekoracje i on, niczego nie podejrzewając, znajdzie się naraz w centrum innego przedstawienia"

"Niech pan spróbuje rozkroić żart, z którego się pan śmiał! Zobaczy pan, ile smutku kryje się wewnątrz. Życie to nie żart, chociaż samo rodzi tyle żartów."

"Potrafi się pani oprzeć biustem o mężczyznę stojącego o kilka metrów od pani! Te pani piersi są wszechobecne niczym Pan Bóg!"

Milan Kundera "Śmieszne miłości. Anegdoty melancholijne"

[Olivka33]

Podciagam temat.... pora i mnie cos wkleic tutaj

[Olivka33]

[ania z wzgórza marzeń]

Nie bój się chodzenia po morzu
Nieudanego życia
Wszystkiego najlepszego
Dokładnej sumy
Niedokładnych danych
Miłości nie dla Ciebie
Czekania na nikogo
Miłości nie dla Ciebie
Czekania na nikogo
Przytul w ten czas nieludzki
Swe ucho do poduszki
Bo to, co nas spotyka
Przychodzi spoza nas
(Ks.Twardowski/Spoza nas)

[ironic_02]

to ja może skupie w ejdnym poście cytaty jednego autora - M.Hłasko

"obserwatorów można spotkać jedynie na przedmieściu
życie przedmieścia zawsze było i jest bardziej zagęszczone
na przedmieściu w każdą sobotę,kiedy jest pogoda,ludzie
wynoszą krzesła przed domy odwracają je tyłem i usiadłszy
okrakiem,obserwują życie. Upór obserwatorów nosi czasem
znaomiona prawdziwego obłędu;czasem siedzą w ten
sposób przez całe życie i nie widzą nic prócz twarzy
obserwatora z przeciwka.Potem umierają z glębokim
żalem do świata,z przekonaniem o jego szarzyźnie i nudzie
gdyż rzadko kiedy przyjdzie im na myśl że można podnieść
się i pójść na sąsiednią ulicę. Umierając wmawiają wszystkim
że żyli szeroko.Impotenci chwalą się sukcesami u kobiet
tchórze-bohaterstwem,kre tyni-mądrością życia"

"[...]Możesz to nazwać, jak chcesz. Nazwa jest w tym wypadku obojętna. Żadna metafora nie zagra. Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie."

"Kładąc się do łóżka myślał: Jutro będzie lepiej, jutro będzie już dalej,zapomnę... A rano wstawał dzień, szary kołowaty, beznadziejny. Kręcił się w tym kołowrocie nieswój,popychany od sprawy do sprawy, patrząc nienawistnie na czyjeś uśmiechy.Czuł,że to jemu ukradizono ten uśmiech."

[paaulinkaaa]

"Roznica miedzy czlowiekiem a aniolem jest jasna. Aniol jest glownie w srodku, a czlowiek z wierzchu"

Fynn "Halo. pan Bog? Tu Anna..."

[dezire]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

Nie bój się chodzenia po morzu
Nieudanego życia
Wszystkiego najlepszego
Dokładnej sumy
Niedokładnych danych
Miłości nie dla Ciebie
Czekania na nikogo
Miłości nie dla Ciebie
Czekania na nikogo
Przytul w ten czas nieludzki
Swe ucho do poduszki
Bo to, co nas spotyka
Przychodzi spoza nas
(Ks.Twardowski/Spoza nas)

piekne.

[foxina]

" Biedna stara Katy, jest w żałobie. Nikt jej nie chce, a ona o tym wie. O ironio, w całej tutejszej okolicy ma pewnie dzieci, które chętnie gościłyby ją u siebie. Niestety, nie mogą jej zaprosić. Same są tylko częścią umeblowania, systemu alarmowego. Robią nam ten zaszczyt, że traktują nas jak bogów, a my w zamian traktujemy je jak przedmioty"

(o porzuconej buldożce)


"Hańba" Coetzee

[ania z wzgórza marzeń]

znalezione tu w czyims podpisie kolacze mi sie po glowie, bo nawiazuje do obecnej sutuacji w moim zyciu

A ja sądziłam: minie, przejdzie,
że jakoś ból wypielę...
A ty mi ciągle z dna pamięci
wypływasz jak topielec.

M. Pawlikowska-Jasnorzewska

[ironic_02]

"Bywa, iż sobą zdumiewam siebie."

"Moja forma to moja samotność"

"Człowiek może zrobić wszystko z człowiekiem"

"Nie chcę przepaści i szczytów, pragnę równiny"

"Niekoniecznie trzeba być Bogiem, aby mieć wyznawców."

oczywiście wszystko Gombrowicza