2008-12-06, 13:55 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 407
|
Dot.: żelazo niedobór
Hmmm.. jakieś inne macie normy poziomu żelaza we krwi. Ja z anemią walczę już 10 lat. Norma jest 37-145, a ja mam 14. Niestety etap tabletek już dawno minął (brałam sorbifer), bo mój organizm już ich nie przyjmuje i zwracam je. W marcu przyjmowałam zastrzyki - 10 dawek i potem było ok. Pod koniec października robiłam badania i znowu to samo. W kółko Macieju. Mam już tego dosyć, włosy garściami mi wychodzą, gębę mam białą, zdarzają mi się omdlenia, nic mi sie nie chce, najchętniej bym nie wstawała z łóżka, a co najlepsze wcale nie jestem dziewczyna ważącą 50 czy 60 kilo. Mam sporo kilogramów i pamiętam jak pierwszy raz babka powiedziała, ze mam anemię, to zaczęłam się brechtać. Teraz do śmiechu niestety już mi nie jest. A teksty typu nie zajdziesz w ciążę, albo nawet jak zajdziesz to i tak nie donosisz wychodzą mi już bokiem.
|
2008-12-06, 14:28 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 140
|
Dot.: żelazo niedobór
Jestem święcie przekonana że mam niedobór żelaza, wszystkie objawy pasują: ciągle jest mi zimno, często boli mnie głowa, jestem osłabiona potrafię spać po południu po szkole z 5 godzin a nie mogę pozwolić sobie na to (toteż ratuje się kawą-krótkotrwał efekt). A ostatnio (tzn od 2 miesięcy) pobolewa mnie serce. Niestety nie miałam żadnych badań ponieważ moja mama mówi że to lenistwo i tyle. To dość smutne gdy słyszę że tylko śpię, ale same wiecie że jest ciężko stanąć na nogi. Co mi radzicie??
|
2008-12-06, 14:53 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: żelazo niedobór
Niby z jakiego powodu?
Właśnie przy anemi wręcz należy jeść czekoladę, taką 70-90%. Sylwoocha, bidulko a robili Ci jakieś badania co jest przyczyną tak słabego przyswajania żelaza? Bo może to nie jest kwestia diety, tylko problemu z przyswajaniem?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2008-12-06, 20:23 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 407
|
Dot.: żelazo niedobór
A miałam robione jakies tam badania i na krew i na kał i jakies tam inne, nawet na usg jamy brzusznej mnie wysyłano (sporo tego było) i w sumie wyszło, że nie mam ani pasożytów, ani krwi utajonej i nie wiadomo o co kaman. Ostatnio jak już było lepiej, to trochę to zaniedbałam i przestałam chodzić do lekarza. Myślałam, że będzie juz dobrze, ale niestety. Będę musiała znowu się zapisać, a czeka sie ponad pół roku, ewentualnie prywatnie i 80 zł nie Twoje :/
A koleżanka co się źle czuje koniecznie musi iść do lekarza. Moja przyjaciółka źle się czuła a mama jej gadała, ze jest leniwa itp. Okazało się, że jest poważnie chora na nerki, zatrzymywała jej się woda w organizmie. W dwa dni (spuszczali z niej wodę) schudła 10 kg. Koniecznie porozmawiaj z mamą i powiedz, że nie wymyślasz, nie jestes leniwa, tylko naprawdę źle się czujesz. |
2008-12-07, 18:22 | #35 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: żelazo niedobór
Cytat:
idz na czczo, rano , do najblizszego gabinetu analityki medycznej i poproś o zrobienie morfologii ,to koszt około 10 zł , pobiorą ci krew i zbadają ilośc krwinek białych , czerwonych, poziom hemoglobiny itd., już to badanie wykaże czy masz anemię czy nie , z boku są podane normy , więc sama zobaczysz czy jestes poniżej normy czy nie , jesli jesteś -idż z tymi wynikami do lekarza pierwszego kontaktu, wtedy przepisze ci żelazo dostępne tylko na receptę, to które można kupić w aptece bez recepty jest dużo słabsze, polecane raczej jako profilaktyczna suplementacja , w przypadku znacznego niedoboru nie pomoże za bardzo. jak twoja mama zobaczy czarno na białym , że masz anemię , nie będzie ci dogadywać bez sensu ,a może pomoże zadbać o odpowiednią dietę. ja również mam anemię i wiem jaka to uciążliwa choroba , dobrze przynajmniej wiedzieć czy się ją ma, czy nie , jak już się wie , mozna przemyśleć dietę , brać żelazo i jakoś próbować przeciwdziałac temu. |
|
2008-12-08, 17:46 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 140
|
Dot.: żelazo niedobór
Cytat:
A choroba masz rację bardzo uciążliwa (jeżeli mam w ogóle anemie) Dziś np wróciłam ze szkoły o 16.00 i do tej pory spałam teraz jestem nie do życia. Hmmm.... kiedyś przez bezmyślne odchudzanie się wpędziłam w ten stan i jeszcze w dodatku przytyłam więc nigdy więcej Dziękuję Ci za radę |
|
2008-12-13, 18:28 | #37 |
Raczkowanie
|
Dot.: żelazo niedobór
Witam kochane anemiczki.
Może troszke opiszę (postaram sie w skrócie) swoja historyjkę. Otóż, z pięć lat temu mimo że nie czułam sie słabo, nie byłam jakoś wyjątkowo blada czy jakieś inne wyjątkowe objawy, to z racji ze zawsze od małości byłąm takim słabym zdechlaczkiem wysłano mnie na kontrolne badania - morfologia i żelazo. I z tego badania wyszło,że... żelaza miałam 19 a (norma 51-159). No dobra, wyglądało na anemię, hemoglobina była 11, ale krwinki czerwone... 5,29! (przy czym jak mi lekarze powiedzieli przy moim wieku i wadze 50/170cm powinnam miec z jakies 3,80-4,20), a tu takie zawyżenie! No ale nic to, lekarka stwierdziła że najprawdopodobniej organizm sam sobie nadrabia braki żelaza w organizmie zastępujac je zwiększona ilościa krwinek, zapisała mi jakieś mocne żelazo + wspomaganie surowymi żółtkami z "byczą krwia" (bleeeee ) i tak po 3 miesiacach tak ostrej kuracji szłam na badanie żelaza. No i wyszło lepiej, było 49, ale co z tego jak hemoglobina nadal lekko niżej normy a krwinek i tak było ponad 5,20... No ale na tym poprzestało sie bo ponoć w okresie dojrzewania to się zdarza i z wiekiem wszystko powinno się poprawic i tyle. Potem przyszłą matura, studia i te rzeczy, jak juz mówiłam nie miałam żadnych złych objawów łysienia, omdlenia czy czegos, więc żyło się dalej Aż tu z 2 miesiace temu dostałam zapalenia pęcherza i poszłam z tej racji badać mocz, i tak mi tam odwaliło ze a może przy okazji zbadam krew; no i co? Żelazo: 18, hemoglobina 11,8, krwinki czerwone 5,32(!) No i więc poszłam z nowu do swojej lekarki (a jest bardzo dobra) i stwierdziła, że jeśli nadal mi sie nie unormowało (a mam prawie 20 lat), trzeba coś z tym zrobic, zleciła wiec specjalistyczne badania w sprawie przyswajalnosci krwi i tak wyszło: Transferyna 3,56 (norma 2,0-3,5), Ferrytyna 2,28 (norma 12-160) No i po tym wszystkim mam się udać do specjalisty hematologa na jeszcze specjalistyczniejsze badania, chciałam na NFZ, ale tam rejestrują aż na... maj (!), idę wiec prywatnie we wtorek... Dziewczyny, moze któraś z Was miała/ma takie dolegliwości, może wie co to oznacza? Bo właśnie z początku podejrzewano anemie złośliwą, ale w żadnym wypadku przy anemii nie powinnam mieć tak dużej ilości czerw. krwinek i transferyny... Dodam jeszcze że mimo że jestem juz takim zdechlakiem, to nie czuję sie tak słabo jak opisywałyście, nie mdleję, śpię wręcz mało (z 6h), a nie czuja sie śpiąca, włosy mi nie wypadają... Aha, co do samej diety, to nie mogę jeśc miesa - od dziecka po nim wymiotowałam, poprostu organizm go nie chce, ale za to koocham sery i stwerdzono że to wystarczy, po za tym jadam masę soi, (stołuję się w GreenWay ogólnie ), a jeśli chodzi o wszelkie produkty zawierajace zwiekszone ilości żelaza... poprostu nie mogę ich tknąć! Nie jem jajek bo po nich odrazu wymiotuję, na buraczki nie mogę patrzeć, poprostu organizm tego wszystkiego mi nie toleruje sam, a nie ze to moje widzimi sie... Dziewczyny podopowiedzcie proszę, może któaś ma podobnie lub wie co to ... P.S. Sorki jeśłi gdzieś się wkradły jakieś byki ale piszę z emocjami...
__________________
Aktualnie: - bierzemy ślub ( 14.02.2009r.) http://babystrology.com/tickers/baby...=8&babycount=1 KLIKAMY TEŻ!!! : http://www.akcje-charytatywne.org/. |
2009-06-19, 11:43 | #38 |
Przyczajenie
|
Dot.: żelazo niedobór
niski poziom to też mój problem, tylko ja się tego nabawiałam pzrez włąsną głupotę, za którą tetraz muszę płacić...
jużod 3 lat mam b. niski poziomn żelaza i tabletki pomagają tylko na miesiać , bo jak po 3 m je odstawię( tak jak mi powiedział lekarz, bo nie możnabrać cały czas) to znowu spada....ale przynajmneij bez tabletek lepiej się czuję nie skacze mi w żołądku i nie jestem ciągle głodna. bo na tabletkach to co godzina na wykładach bułki muszę podjadać a ostatnio lekarz mi powiedział żebym jadła melony, podobno gogate w Fe i kw. foliowy pzdr
__________________
w dzikie wino zaplątana... |
2014-02-27, 18:02 | #39 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: żelazo niedobór
Ja miałam problem z niedoborem żelaza przez co byłam strasznie zmeczona, Prowadzę bardzo intensywny tryb życia mimo zmęczenia mam też dużo obowiązków, cięzko mi stosować rozmaitą dietę ale stosowałam Floradix Żelazo i wit. U mnie sie sprawdził. Stosowałam przez 3 miesiące . Poprawił się też wygląd cery .
---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ---------- Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:30.