"Tłusta lesbijka z Arkansas"...

[gosiekck]

Ja nie jestem oburzona i zgadzam sie z tym ze wady chowac a zalety uwydatniac W sumie to o tej pani nic nie slyszalam i chyba lepiej mi bylo jak nie slyszalm. Ma babka swoj styl i nie boi sie go hmm pokazac smiac mi sie tylko chce jak miedzy tymi dwoma puszystymi kobietkami kroczy bodajrze sucha jak patyk kate moss

[natalka2]

Napisane przez mia85

o jejku jest jaka jest i sie tego nie wstydzi!! moze i jest grubasna... ale gdyby wszyscy mysleli jak wiekszosc z was- grubasy nie wychodzilyby z domu, nie byliby obecni w spoleczenstwie. ja uwazam ze grubasy sa swietnymi towarzysko kumplami!!!! a The Gossip to jedna z moich ulubionych kapel- moze wokalistka nie ma stylu i prowokuje- ale za to ja ceni tysiace fanów.

ale nie chodzi o to, aby grubaski miały siedzieć w domu.
z tego co czytałam, dziewczynom chodziło o to, że człowiek z nadwagą 'powinien' się ubierać stosownie do swojej wagi. Jest mnóstwo fasonów, w których otyli wyglądają dobrze.

[NaRtEcZkA]

"- Gdy byłam dzieckiem, mama kazała mi zakładać na plaży koszulkę, bo wstydziła się mojej tuszy. Teraz mam to gdzieś."

A moze jej sposob ubierania sie jest forma odreagowania dziecinstwa??...

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

zaniedbana , wulgarna baba.
tyle w tym temacie.

[CaTe18]

Napisane przez NaRtEcZkA

"- Gdy byłam dzieckiem, mama kazała mi zakładać na plaży koszulkę, bo wstydziła się mojej tuszy. Teraz mam to gdzieś."

A moze jej sposob ubierania sie jest forma odreagowania dziecinstwa??...

Dziś czytałam bodajże w Twoim Stylu,ze dziewczyty,których cemoocena została zdeterminowana przez matke,nie mają problemu z akceptacją swojego ciała...w przypadku tej babki ta teoria nabiera nowego znaczenia,współczuje jej takiej mamuśki,widocznie nie dba o siebie troche po to ,aby zrobić jej na złosc..Ogólnie lubie ludzi,którzy za nic mają konwenanse i nie boją sie być sobą,za to nie cierpie zakompleksionych idiotek,które swoją samoocene uzależniają od uznania kolezanek

[kennedy]

Bo, bądźmy szczerzy, co jest obleśne, to, że się mało ciekawie ubiera, że jest spocona, krzykliwa, czy to, że ma wielkie wielorybie cielsko, że upasła się, no właśnie, jak świnia..? Patrząc na obrazek, gdzie paraduje w staniku i kolażowkach (?), taka fuujj - równie db mogłaby to być anonimowa kobietą, która w 40 stopniowym upale przechadza się nad własnym basenem, ale, gdzie tam, problem w tym, że ona w ogóle jest spaślakiem, czyż nie.
cytat aeterny
powinnas sie zastanowic nad tym co mowisz
jak obrazasz innych ludzi

[lullaby22]

Napisane przez kennedy

Bo, bądźmy szczerzy, co jest obleśne, to, że się mało ciekawie ubiera, że jest spocona, krzykliwa, czy to, że ma wielkie wielorybie cielsko, że upasła się, no właśnie, jak świnia..? Patrząc na obrazek, gdzie paraduje w staniku i kolażowkach (?), taka fuujj - równie db mogłaby to być anonimowa kobietą, która w 40 stopniowym upale przechadza się nad własnym basenem, ale, gdzie tam, problem w tym, że ona w ogóle jest spaślakiem, czyż nie.
cytat aeterny
powinnas sie zastanowic nad tym co mowisz
jak obrazasz innych ludzi

Jasne, lepiej kiedy dziewczyny piszą: nie mam nic przeciwko grubym ludziom, ale ona jest obleśna, niech sie ubiera adekwatnie do swojej figury...

Wyrocznie pożal się Boże


Może gdybyś lepiej znała styl wypowiedzi Aete...

[Aeterna]

Super Cię widziec.

Święte słowa , problem moje drogie w tym, że to nie ja ludzi obrażam, za to powiedziałam na glos to, co wielu 'szepce' po kątach. Lol, nawet tu, calkiem niedawno, jakieś dziewczę pożaliło się w jednym z watków, że zawsze się musi do niej dosiąśc w busie jakaś gruba baba! Tragedia.

Nie jestem ostoją tolerancji , też uważam, że lepiej podkreślac zalety, a nie wady, że to żaden powod do dumy horrendalnie utyc, że dyscyplina bardzo dobrą rzeczą, ale, Dezzire (btw, i ja nic myslec nie muszę ), nim obrazisz się na mój post, przeczytaj proszę wątek, gdzie w sposob zawoalowany pada: jestes gruby, cóz, ale ubieraj się tak, aby nie odbierac mi apetytu. Uszanuj moje poczucie estetyki..!

[SoBeautiful]

Aeterena? Zupełnie nie rozumiem Twojej pseudoironii w moim kierunku cóż, dziewczyna chce pokazać że jej ciało jest fajne i piekne (czytałam parę jej wypowiedzi na ten temat oraz oglądałam 1 wywiad w którym mówiła że jej figura jest dużo bardziej seksowna niż patyczaków) a to co robi przynosi odwrotny efekt,mi się zrobiło niedobrze i już,mówię szczerze i nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć,to niekontrolowany odruch. Moim zdaniem są lepsze sposoby na pokazanie tego że nadwaga może być ok bo pomijając jej wagę,ta dziewczyna jest po prostu zaniedbana. Trudno,jeśli komuś się moje podejście nie podoba ale temat to temat,myślę że polega na wyrażaniu subiektywych opinii. Więc moja opinia brzmi - wygląda źle.

Peace

[kennedy]

ja sie zgadzam ze4 jest styl ubierania jej nie pasuje bo ja *obrzydza* zamiast uwydatnic zalety
ale ja otylych nie wyzywam os świń

[Aeterna]

Oo, wyszlo jak wyszlo, ale nie kierowalam pseudoironii w Twoim kierunku, czy moze, tylko w Twoim, bo przeoczylam Twój tekst o pogwalceniu Twojego zmysłu estetyki, i o tym, że robi Ci się niedobrze.

Panna wyglada jak wygląda, kazdy widzi, oblesnym zresztą być nietrudno, wystarczy, że się np. dłubie w nosie i, za przeproszeniem, konsumuje to, co się w nim znalazło, albo wymiotuje za parkowa lawką dalej, niż widzi.


Chodzi mi o trochę inna rzecz niż o to, że ktoś na własnym koncercie wyglada okropnie; wiedziałyscie np., że sporo otyłych ludzi, głównie z tych, którzy mają kompleksy, wstydzą się np. jeść publicznie; wyjśc ze sklepu i wcinac batona, a dzieje się tak dlatego, bo nie chcą slyszeć, choćby tylko w wyobraźni , tego szmeru w stylu: no moglaby, mogłby, tyle nie zreć... Przeciez to nie ja jestem autorką tych zabawnych tekścików i okreslen przerozmaitych. ^^

Nie znam tej kobiety, artystki :P, za to troche dziwi mnie ta medialna wrzawa (?), na ulicach Stanow czy choćby w Irlandii mozna ujrzeć niemniej barwne egzemplarze, nie brak, hm, wylewających się ze swoich panterek dużych tygrysków.

Ktoś napisal, że amerykanskie nastolatki mają idola na swoją miarę, a ja proponuję pilnowac swoich dzieci, bo w Polsce już mamy kulturę trenowania przy kompie, konsoli, i zapychania tanimi chipsikami z biedronki czy innego plusa.


Oczywiście, że peace.

[Aeterna]

Napisane przez kennedy

ja sie zgadzam ze4 jest styl ubierania jej nie pasuje bo ja *obrzydza* zamiast uwydatnic zalety
ale ja otylych nie wyzywam os świń

Ty przykładowo może i nie używasz okreslenia ''ku**a'' za to, znaczy ono dokładnie to, co znaczy, i z użycia nie wyjdzie jeszcze bardzo długo...

[Kitty Pop]

Napisane przez SoBeautiful

Aeterena? Zupełnie nie rozumiem Twojej pseudoironii w moim kierunku cóż, dziewczyna chce pokazać że jej ciało jest fajne i piekne (czytałam parę jej wypowiedzi na ten temat oraz oglądałam 1 wywiad w którym mówiła że jej figura jest dużo bardziej seksowna niż patyczaków) a to co robi przynosi odwrotny efekt,mi się zrobiło niedobrze i już,mówię szczerze i nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć,to niekontrolowany odruch. Moim zdaniem są lepsze sposoby na pokazanie tego że nadwaga może być ok bo pomijając jej wagę,ta dziewczyna jest po prostu zaniedbana. Trudno,jeśli komuś się moje podejście nie podoba ale temat to temat,myślę że polega na wyrażaniu subiektywych opinii. Więc moja opinia brzmi - wygląda źle.

Peace

Odnośnie jej wypowiedzi w tym wywiadzie.
Każda skrajność jest, moim zdaniem, niedobra. To raz. dwa, to to, że nie ma tylko patyczaków i tylko grubasów. Są też ludzie mieszczący się w 'normie'. I nie trzeba być otyłym, żeby być seksownym, bo seksowne to to bynajmniej nie jest. Ale uwagę na siebie trzeba zwrócić. 'Patyczaków' jest już pełno w świecie sław, więc żadnej furory nie zrobią. Ale dla mnie to jest chore, że można się aż tak, świadomie lub nie, zaniedbać tylko po to, aby osiągnąć sławę. I nie jest to przyjemny widok, nie wiem, czy zdaje sobie z tego sprawę. Poza tym, Pani nie znam, pierwsze słyszę i nie chciałabym więcej :-}

Napisane przez Aeterna

Oo, wyszlo jak wyszlo, ale nie kierowalam pseudoironii w Twoim kierunku, czy moze, tylko w Twoim, bo przeoczylam Twój tekst o pogwalceniu Twojego zmysłu estetyki, i o tym, że robi Ci się niedobrze.

Panna wyglada jak wygląda, kazdy widzi, oblesnym zresztą być nietrudno, wystarczy, że się np. dłubie w nosie i, za przeproszeniem, konsumuje to, co się w nim znalazło, albo wymiotuje za parkowa lawką dalej, niż widzi.


Chodzi mi o trochę inna rzecz niż o to, że ktoś na własnym koncercie wyglada okropnie; wiedziałyscie np., że sporo otyłych ludzi, głównie z tych, którzy mają kompleksy, wstydzą się np. jeść publicznie; wyjśc ze sklepu i wcinac batona, a dzieje się tak dlatego, bo nie chcą slyszeć, choćby tylko w wyobraźni , tego szmeru w stylu: no moglaby, mogłby, tyle nie zreć... Przeciez to nie ja jestem autorką tych zabawnych tekścików i okreslen przerozmaitych. ^^

Nie znam tej kobiety, artystki :P, za to troche dziwi mnie ta medialna wrzawa (?), na ulicach Stanow czy choćby w Irlandii mozna ujrzeć niemniej barwne egzemplarze, nie brak, hm, wylewających się ze swoich panterek dużych tygrysków.

Ktoś napisal, że amerykanskie nastolatki mają idola na swoją wiarę, a ja proponuję pilnowac swoich dzieci, bo w Polsce już mamy kulturę trenowania przy kompie, konsoli, i zapychania tanimi chipsikami z biedronki czy innego plusa.


Oczywiście, że peace.

Dobrze napisane. Zdecydowanie

[lullaby22]

Napisane przez Aeterna

Super Cię widziec.

Po prostu zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.

Najczęściej wielce egzaltowane i pełne politycznej poprawności teksty wygłszają ludzie, którzy widząc jakąś grubą babkę nie mogą się powstrzymać, żeby ukradkiem nie spojrzeć na nią pogardliwie.

Zresztą dotyczy to nie tylko tego problemu.
Ot, takie zakłamanie.
No ale w końcu pozory zachowane!

[narcy]

Kitty Pop podpisuję się obiema łapkami pod tym co napisałaś

[mia85]

Napisane przez natalka2

ale nie chodzi o to, aby grubaski miały siedzieć w domu.
z tego co czytałam, dziewczynom chodziło o to, że człowiek z nadwagą 'powinien' się ubierać stosownie do swojej wagi. Jest mnóstwo fasonów, w których otyli wyglądają dobrze.

no tak tyle ze wiekszosc twierdzi ze jest oblesna, obrzydliwa itp. to ze ubiera sie tak czy nie inaczej to juz jej osobista sprawa. jest inna od tysiaca anorektycznych slawnych kobitek, a czepianie sie tego czy jest spocona czy ma getry, czy ma wszystko w dupie i to pokazuje jest dla mnie bezsensowne. moze nie bywacie na koncertach- ale tam spoconym sie nie da nie byc- nie da sie pogowac, spiewac i pokazywac swoich emocji bez kropli potu. gwen stef tez na swoich koncertach jest spocona- no ale ona jest szczupla i to jest super kul dzezi seksi fleksi ....

[Arwena84]

Nie rozumiem tego oburzenia, ze komus sie otyla kobieta nie podoba. I co to ma wspolnego z tym, ze grubi niby wg tych krytykujacych osob nie powinni z domu wychodzic... Ja na ulicach widze pelno osob, rzeczy ktore rania moje poczucie estetyki. Chodza sobie, ok, nie podchodze do nich i nie mowie ze sa okropni. Ale chyba mozna na forum wyrazic swoja opinie jesli chodzi o kogos tak zaniedbanego.

Btw istnieje dziwna prawidlowosc, ze krytyka osob chudych jest ok, grubych juz nie...

[Lotusia]

hmm, no nie sądziłam, że aż tyle negatywnych emocji wywoła ten watek...

musze powiedziec, że sie wielce zawiodłam na Was, myślałam że dostrzezecia w niej cos więcej, a nie tylko jej wygląd....

zaznacze, że nie jestem jej fanką i nie imonuje mi ona, lecz nie oceniłam jej po wygladzie, postanowilam sie dowiedziac o niej czegos wiecej, i jak sie okazalo, ma wspanialy glos, ma swoich fanow, nie miala lekkiego dziecinstwa...

co was bardziej razi? nadmierna grubosc czy nadmierna chudosc? jedno i drugie? a moze jednak otyłosc, poniewaz jest szybciej zauwazalna?

czy widzac piekna ale niesamowicie gruba dziewczyne zapamietacie ją jako "grubaske" czy może "śliczną dziewczynę" ???

hmm, czy jestesmy tolerancyjni? raczyej NIE.
aha i jeszcze jedno mnie zadziwiło ze praktycznie zadna z Was nie uzyła jej imienia a pisałyscie Ona, Jej, itp....

jeszcze jeden artykuł o Beth:
http://muzyka.onet.pl/10173,16171,1378181,prasa.html

http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=3777

wklejam takze inne oblicze Beth, a także inna otyła gwiazdę Queen Latifah, a także ich przeciwienstwo Amy Winehouse

[Lotusia]

cd

[Lotusia]

cd...

[narcy]

Napisane przez Lotusia

musze powiedziec, że sie wielce zawiodłam na Was, myślałam że dostrzezecia w niej cos więcej, a nie tylko jej wygląd....

niby co? dla mnie ta dziewczyna nie ma za grosz talentu.

zaznacze, że nie jestem jej fanką i nie imonuje mi ona, lecz nie oceniłam jej po wygladzie, postanowilam sie dowiedziac o niej czegos wiecej, i jak sie okazalo,ma wspanialy glos,

według ciebie, według mnie - nic specjalnego.

ma swoich fanow,

to chyba oczywiste

nie miala lekkiego dziecinstwa...

iiiiiii?

czy widzac piekna ale niesamowicie gruba dziewczyne zapamietacie ją jako "grubaske" czy może "śliczną dziewczynę" ???

zapamiętam ją jako piękną grubą dziewczynę która byłaby jeszcze piękniejsza gdyby schudła - znam wiele takich osób.

aha i jeszcze jedno mnie zadziwiło ze praktycznie zadna z Was nie uzyła jej imienia a pisałyscie Ona, Jej, itp....

a co to ma do rzeczy?

[CaTe18]

Napisane przez Lotusia

hmm, no nie sądziłam, że aż tyle negatywnych emocji wywoła ten watek...

musze powiedziec, że sie wielce zawiodłam na Was, myślałam że dostrzezecia w niej cos więcej, a nie tylko jej wygląd....

zaznacze, że nie jestem jej fanką i nie imonuje mi ona, lecz nie oceniłam jej po wygladzie, postanowilam sie dowiedziac o niej czegos wiecej, i jak sie okazalo, ma wspanialy glos, ma swoich fanow, nie miala lekkiego dziecinstwa...

co was bardziej razi? nadmierna grubosc czy nadmierna chudosc? jedno i drugie? a moze jednak otyłosc, poniewaz jest szybciej zauwazalna?

czy widzac piekna ale niesamowicie gruba dziewczyne zapamietacie ją jako "grubaske" czy może "śliczną dziewczynę" ???

hmm, czy jestesmy tolerancyjni? raczyej NIE.
aha i jeszcze jedno mnie zadziwiło ze praktycznie zadna z Was nie uzyła jej imienia a pisałyscie Ona, Jej, itp...

A więc tak to już jest,że osoby niepewne swej wartości zwracają uwage głównie na wygląd,to taka swoista ,,obrona''dzięki,której podnoszą swoją ocene...natomiast te,które uważają,że są seksi najczęsciej własnie takie są i nie potrzebują dowartościowywać się w ten sposóbfakt stwierdzony naukowo,zastanawiam się co dzieje się z takimi złośliwcami kiedy kończą 60 lat,twarz wiotczeje,a zamiast tyłka jest kisiel...po za tym uwielbiam muzyke Amy Winehouse,chociaz ma na głowie,,wronie gniazdo'',a może własnie dlatego,ze je ma,bo po prostu uwielbiam ekscentrycznych ludzi

[ashyn]

Napisane przez Camilla

Nie mam nic przeciwko ludziom przy kości, pod warunkiem, że są zadbani i ubierają się adekwatnie do swojej figury, ale szczerze mówiąc czasami na jej widok robi mi się...słabo

Całkowicie się z Tobą zgadzam

[justynka.ma]

to ze nie wstydzi sie swojej tuszy nie znaczy ze musi pokazywac sie nago publicznie! wybila sie do swiata w ktorym chce zyc zamiast w miasteczku w ktorych z gory jest wszystko ustalone- za to ja mozna podziwiac.. ale wzorem do nasladowania oglnie nie jest
co do jej wyglau - bezwzgledne NIE!

[Lotusia]

Napisane przez narcy

a co to ma do rzeczy?

a ma i to duzo, bo traktujecie ja podmiotowo a krtyka niektorym z Was za łatwo przychodzi...

[Lotusia]

Napisane przez narcy

a co to ma do rzeczy?

a ma i to duzo, bo traktujecie ja podmiotowo a krtyka niektorym z Was za łatwo przychodzi...

[Silent Witch]

Lotusia, zgadzam się z Tobą...niestety, cała ta dyskusja dużo mówi o tym jacy dzisiaj są ludzie...przykre...

[mia85]

Napisane przez justynka.ma

to ze nie wstydzi sie swojej tuszy nie znaczy ze musi pokazywac sie nago publicznie! wybila sie do swiata w ktorym chce zyc zamiast w miasteczku w ktorych z gory jest wszystko ustalone- za to ja mozna podziwiac.. ale wzorem do nasladowania oglnie nie jest
co do jej wyglau - bezwzgledne NIE!

a dlaczego np na koncercie nie moze sie rozebrac?? widowni sie moze podoba taki lekki ekshibicjonizm.... kto chce moze czerpac cokolwiek z jej postaw- ona pokazuje ze sie swojej tuszy nie wstydzi ot co......... a czy jest obiektem nie do naśladowania- kłóciłabym sie.......

[Kitty Pop]

Ale to nie jest wina nasza, że tak reagujemy. To, że nam coś się nie podoba, nie pasuje, to chyba normalne. Dla mnie to nie jest dziwne, że wystąpiła taka reakcja. Bo Pani swym wyglądem szokuje. I nie można nic powiedzieć, bo jest... gruba? No jest, mi osobiście nic do tego, chociaż kiedy widzę jej zdjęcia, nie wywołują we mnie pozytywnych emocji. Ale zdjęcia to zdjęcia, obejrzę, zapomnę. Nie obcuję z tą Panią i nie mi osądzać, jakim jest człowiekiem. Komentuję jej wizerunek.
A inna sprawa jest taka, że Beth nie jest jedyną sławą, która zdobywa krytykę innych. Paris, Britney, Nicole i cała reszta ma rzeszę fanów i przeciwników. A, że ona jest jaka jest, no cóż. Widocznie nie miała innego pomysłu na wypromowanie siebie.

[Latina90]

Napisane przez Lotusia

hmm, no nie sądziłam, że aż tyle negatywnych emocji wywoła ten watek...

musze powiedziec, że sie wielce zawiodłam na Was, myślałam że dostrzezecia w niej cos więcej, a nie tylko jej wygląd....

co was bardziej razi? nadmierna grubosc czy nadmierna chudosc? jedno i drugie? a moze jednak otyłosc, poniewaz jest szybciej zauwazalna?

czy widzac piekna ale niesamowicie gruba dziewczyne zapamietacie ją jako "grubaske" czy może "śliczną dziewczynę" ???

hmm, czy jestesmy tolerancyjni? raczyej NIE.
aha i jeszcze jedno mnie zadziwiło ze praktycznie zadna z Was nie uzyła jej imienia a pisałyscie Ona, Jej, itp....

wklejam takze inne oblicze Beth, a także inna otyła gwiazdę Queen Latifah, a także ich przeciwienstwo Amy Winehouse

A co jest takiego strasznie złego w kilku słowach krytyki? Czasem jest ona naprawde potrzebna, a wydaje mi się że w otoczeniu tej Pani brak osób które mogłyby jej cos takiego powiedzieć.

Nie wiem, może nie spotkałaś się z tym na forum, ale jak juz pisał ktoś wyżej, żadna przesada nie jest dobra i jest krytykowana. Nadmierna chudość i nadmierna otyłość.

A teraz coś z własnego doświadczenia: chodzi ze mną do klasy puszysta dziewczyna, może i nie jest jakąś cudowną pieknością, ale jest ZADBANA i to jest tu ważne. Mam też w szkole inną - spodnie kupuje tak małe, że ledwo jest w stanie podciągnąć je sobie na tyłek (zresztą one i tak zaraz z niego zjeżdzają), wiecznie ma tłuste włosy i wygląda niezbyt zachęcajaco.
Czy w związku z tym, że ta druga wydaje mi się odpychająca, dyskryminuję grube osoby?
Wniosek z tego prosty - jesli ktos jest zadbany, dla mnie jest obojetne czy waży 50 czy 100 kg.

I na koniec. Nie wyobrażam sobie Quenn Latifah w samym staniku i majtkach na scenie .