Zdjęcia weselne - jakieś rady? :)

[IzabelaB]

Hej Pod koniec października mam wesele kuzynki. Chciałabym zrobić naprawdę dobre zdjęcia . Zdaję sobie sprawę z tego, że zarówno kościół jak i sala będzie źle oswietlona.. Nie wszędzie będzie można dojść... Szum i wysokie czasy naświetlania, rozmycie - trochę to mnie przygnębia. Macie jakieś dobre rady dotyczące fotografowania w tych warunkach?
Oczywiście dodam, że moja lustrzanka jest raczej z niższej półki cenowej ( nikon d3000 ) obiektyw 18-55mm, kit VR.
Co mi odpowiecie

[Emir1994]

Napisane przez IzabelaB

Hej Pod koniec października mam wesele kuzynki. Chciałabym zrobić naprawdę dobre zdjęcia . Zdaję sobie sprawę z tego, że zarówno kościół jak i sala będzie źle oswietlona.. Nie wszędzie będzie można dojść... Szum i wysokie czasy naświetlania, rozmycie - trochę to mnie przygnębia. Macie jakieś dobre rady dotyczące fotografowania w tych warunkach?
Oczywiście dodam, że moja lustrzanka jest raczej z niższej półki cenowej ( nikon d3000 ) obiektyw 18-55mm, kit VR.
Co mi odpowiecie

Nie wchodź, zamówionemu fotografowi w kadr w kościele, potem już możesz.
Po za tym bez jasnego obiektywu lub zew. lampy błyskowej(najlepiej obu) nie na fikasz.

[neska951]

Napisane przez IzabelaB

Hej Pod koniec października mam wesele kuzynki. Chciałabym zrobić naprawdę dobre zdjęcia . Zdaję sobie sprawę z tego, że zarówno kościół jak i sala będzie źle oswietlona.. Nie wszędzie będzie można dojść... Szum i wysokie czasy naświetlania, rozmycie - trochę to mnie przygnębia. Macie jakieś dobre rady dotyczące fotografowania w tych warunkach?
Oczywiście dodam, że moja lustrzanka jest raczej z niższej półki cenowej ( nikon d3000 ) obiektyw 18-55mm, kit VR.
Co mi odpowiecie

Nie piszesz czy kuzynka zatrudiła profesjonalnego fotografa, jeśli nie i Ty masz bć tym "profesjonalnym" to zrezygnuj z tej funcji, bo potem kuzynka może mieć pretensje że tak ważny dzień w jej życiu został źle "zdjęty". To przemyślenia z mojego doświadczenia na moim ślubie zrobił zdjęcia chłopak polecony przez moją świadkową, sprzet miał dobrej klasy, widziałam jego zdjęcia przyrody, zależałao mi tylko na tym aby zdjęcia były ostre.Niestety chłopak robił zdjęcia na 1/25s z ręki więc można sobie wyobrazić co powychodziło, lepiej wygladaja zdjęcia robone przez gosci na "auto".....
Może kuzynka nie ma kasy na fotografa i Ty "musisz" uwiecznić , TEN dzień zatem moje rady:
1 jeśli nie masz żadnego doświadczenia jedź na programie "auto",
2 skup się głównie na kadrowaniu
3 dla fotografa ślubnego nie ma taiego problemu ze nie może gdzieś dojść...
4 będziesz cały czas biegać zatem szpilki odpadają chyba że biegasz w nich jak łania
5 pamętaj o naładowaniu akumlatora
6 jeśli masz możliwość zaopatrz się w zapasową baterię i aparat

[Cestia]

Jak wyżej

Jest jeszcze trochę czasu więc jeśli kuzynka nie ma zamówionego profesjonalnego fotografa z naprawdę dobrym sprzętem i doświadczeniem niech jeszcze takiego poszuka. W przeciwnym razie - niech zapomni o dobrych zdjęciach z Kościoła i sali.

A Ty zrób im foty plenerowe, o ile pogoda dopisze


PS. Nie jestem złośliwa... mam "starszego brata" d3000 - d60 i wiem co mówię

[Kryzysowa]

A jeżeli mimo wszytko Ty będziesz "głównym" fotografem, tak jak radzą koleżanki wyżej, skup się głównie na kadrach, śmiało podchodź bliżej pary młodej (kościół), dobrze by było gdybyś odwiedziła kościół w którym będzie ślub na kilka dni przed nim (nawet jeśli go znasz), oceń wnętrze pod kątem światła, miejsc skąd będą najlepsze kadry itd. Z własnego doświadczenia: Z za wysokim ISO nie szalej, ale do 600 - 800 możesz spokojnie robić zdjęcia (po odszumieniu na papierze i tak nie będzie nic widać). Tryb "auto" jednak bym odradzała... tam aparat może dobrać za długi czas otwarcia migawki i łatwiej o poruszone zdjęcia, poniżej 1/100 nie schodź, no i nie zapomnij włączyć redukcji drgań na obiektywie (VR). Jeżeli czujesz się na siłach, rób zdjęcia w formacie RAW (NEF), potem dużo idzie podciągnąć na komputerze w postprocesie (korekta ekspozycji, WB itd.), może się przydać zapasowa karta pamięci (ja na ślubie znajomych zapełniłam 2 karty 4 GB Radzić można by jeszcze dużo, oj dużo - powodzenia

[neska951]

Napisane przez Kryzysowa

Tryb "auto" jednak bym odradzała... tam aparat może dobrać za długi czas otwarcia migawki i łatwiej o poruszone zdjęcia,

W tym trybie aparat sam powinien włączyć lampę błyskową
Więc powinno być ok.Mam na mysli tryb "auto" oznaczony u nikona zielonym napisem ""Auto" i ikoną aparatu fotograficznego.

Rada z zapasowymi kartami pmięci bezcenna, ja o tym zapomniałam

[Emir1994]

Napisane przez neska951

W tym trybie aparat sam powinien włączyć lampę błyskową
Więc powinno być ok.Mam na mysli tryb "auto" oznaczony u nikona zielonym napisem ""Auto" i ikoną aparatu fotograficznego.

Rada z zapasowymi kartami pmięci bezcenna, ja o tym zapomniałam

Widzicie dziewczyny akurat lampa błyskowa + jakikolwiek automatyczna nastawa to pomyłka.
Z lampą fotografuje się na manualu a to dla tego, że tylko wtedy puszka traktuje światło zastane jako główne a błysk jako dopełnienie - w każdym innym trybie jest odwrotnie.

[Cestia]

Poza tym, nie oszukujmy się... chyba każdy wie jak wyglądają zdjęcia z wbudowaną lampą błyskową

[IzabelaB]

Więc rozjaśnie trochę sytuację Ona będzie miała fotografa, ja chcę zrobić fajne zdjęcia dla siebie na pamiątkę. W takiem tazie kościół odpada ... ;(
Od dłuższego już czasu odczuwam brak lampy ... Jak wyżej, lampa wbudowana to pomyłka.. Poza tym Przydałby się pewnie obiektyw f/1.4, którego niestety nieposiadam.. Ale trudno
Dam z siebie wszystko i zobaczymy co dędzie
A co lepsze ? Większe
ISO czy czas naświetlania? Bo z moich doświadczeń myślę, że lepiej zaryzykować ISO.. A wy? Jak myślicie? ;P

[ka_tula]

a masz zgodę na focenie w kościele?
Idzie się na specjalny kurs i dostaje kwitek ... bez tego ksiądz może Cię wyprosić za przeszkadzajstwo i zepsujesz ceremonię kuzynce.
Zostaw focenie specjaliście a sama się baw.

edit: tym sprzętem, jaki masz w kościele nic nie zdziałasz.

[Kryzysowa]

Napisane przez ka_tula

a masz zgodę na focenie w kościele?
Idzie się na specjalny kurs i dostaje kwitek ... bez tego ksiądz może Cię wyprosić za przeszkadzajstwo i zepsujesz ceremonię kuzynce.
Zostaw focenie specjaliście a sama się baw.

edit: tym sprzętem, jaki masz w kościele nic nie zdziałasz.

Ksiądz wyprosić może, lecz nie musi, profilaktycznie warto zapytać przed samą ceremonią lub kilka dni szybciej (sama tak robiłam, ksiądz podpowiedział gdzie mogę się poruszać i jak). Z tymi "specjalistami" bardzo różnie bywa, czasami to więksi leserzy niż "amatorzy", nie popadajmy ze skrajności w skrajność, dziewczyna chce zrobić zdjęcia na ślubie kuzynki - niech robi, po co ją zniechęcać i z góry zakładać niepowodzenie?

Co do wyboru ISO czy dłuższy czas, napisałam kilka postów wyżej. Masz w swoim Nikonie matrycę CCD, ISO 800 nie przekraczaj, czas poniżej 1/100 s może dać poruszony obraz, więc poniżej nie schodziłabym. Rób zdjęcia w RAW-ach, sporo podciągniesz bez spadku jakości pliku na komputerze.

[Emir1994]

Napisane przez Kryzysowa

Ksiądz wyprosić może, lecz nie musi, profilaktycznie warto zapytać przed samą ceremonią lub kilka dni szybciej (sama tak robiłam, ksiądz podpowiedział gdzie mogę się poruszać i jak). Z tymi "specjalistami" bardzo różnie bywa, czasami to więksi leserzy niż "amatorzy", nie popadajmy ze skrajności w skrajność, dziewczyna chce zrobić zdjęcia na ślubie kuzynki - niech robi, po co ją zniechęcać i z góry zakładać niepowodzenie?

Co do wyboru ISO czy dłuższy czas, napisałam kilka postów wyżej. Masz w swoim Nikonie matrycę CCD, ISO 800 nie przekraczaj, czas poniżej 1/100 s może dać poruszony obraz, więc poniżej nie schodziłabym. Rób zdjęcia w RAW-ach, sporo podciągniesz bez spadku jakości pliku na komputerze.

Akurat w kościele większość to statyczne ujęcia ja często robię 1/50 s (stałką 50) i nic nie jest poruszone, mam koleżankę co potrafi zejść do 1/30 s - mi się łapska za bardzo trzęsą więc jej nie dorównam.
Krótsze czasy to wejście/wyjście, przysięga i zakładanie obrączek, znak pokoju i komunia.

[neska951]

Napisane przez IzabelaB

Więc rozjaśnie trochę sytuację Ona będzie miała fotografa, ja chcę zrobić fajne zdjęcia dla siebie na pamiątkę. W takiem tazie kościół odpada ... ;(
Od dłuższego już czasu odczuwam brak lampy ... Jak wyżej, lampa wbudowana to pomyłka.. Poza tym Przydałby się pewnie obiektyw f/1.4, którego niestety nieposiadam.. Ale trudno
Dam z siebie wszystko i zobaczymy co będzie A co lepsze ? Większe
ISO czy czas naświetlania? Bo z moich doświadczeń myślę, że lepiej zaryzykować ISO.. A wy? Jak myślicie? ;P

Skoro jest fotograf to możesz się pobawić.Spróbuj iść do kościoła i obadaj miejsce . Może będzie oświetlony i będziesz mogła pstryknąć kilka próbnych zdjęć Weź koleżankę i porób jej zdjęcia, popróbuj różnych ustawień czasu i iso, spróbuj z lapą, wypróbuj wszystkie "programy tematyczne",jak ja to nazywam itd Zobacz na jakich ustawieniach najlepiej wychodzą zdjęcia
Co do iso i czasu. Moim zdaniem najkrótszy z możliwych czasów(dla mnie dla zdjęć obiektów ruchomych nie warto schodzić poniżej 1/160, ale nawet wtedy jest spore ryzyko poruszenia, ponieważ podczas ceremonii nikt specjalnie nie będzie pozował), najniższe z możliwych iso . Nie rezygnowałabym jednak z używania lampy nawet jak jest wbudowana. .Wiadomo że lampa wbudowana nie jest za świetna, jednak uważam że łatwiej będzie obrobić zdjęcia ostre , niż rozmazane dzięki długiemu czasowi i zaszumione dzięki wysokiemu iso.

Każdy daje Ci rady , ale to Ty sama musisz wypracować sobie własny techniczno-estetyczny styl fotografowania. Każdy fotografuje innaczej , każdy ma inne priorytety techniczno- estetyczne.
Zatem do roboty! Tzn do prób!
Mam nadzieję że zamieścisz efekty swojej pracy

[tmeks]

Z tym iso 800 to jakaś pomyłka :/ Niby czemu nie wyjść wyżej? Ze ziarno? no i co z tego? Fotografia to światło - to po pierwsze primo, po drugie primo - ŚWIATŁO. Popatrz na najlepszych/najdroższych - oni ziarna się nie boją.

[Emir1994]

Napisane przez tmeks

Z tym iso 800 to jakaś pomyłka :/ Niby czemu nie wyjść wyżej? Ze ziarno? no i co z tego? Fotografia to światło - to po pierwsze primo, po drugie primo - ŚWIATŁO. Popatrz na najlepszych/najdroższych - oni ziarna się nie boją.

Nie ziarno bo to w analogach było w cyfrakach są szumy. Warto by wiedzieć, że najlepsi dodają tzw. ziarno na etapie obróbki.

[tmeks]

Ale dodają to ziarno głównie po to, by ukryć szumy o których piszesz, często po odszumieniu w programach graficznych. To zresztą temat na osobny wątek.

iso 12800 podczas ślubu

Powyżej link do bloga człowieka którego chyba nie trzeba przedstawiać komuś kto interesuje się rynkiem fotografii ślubnej w Polsce. Iso 12800, czyli 16 x większa czułość niż 800.

Moim zdaniem iso 6400 z powiedzmy 50d jest absolutnie do zaakcepowania jeśli tylko zdjęcie ma prawidłową ekspozycję i nie wymaga podbijania jej w programach graficznych, proponuje skończyć wątek ISO bo jego rozwijanie mało wnosi do dyskusji o problemie jaki ma Autorka postu. Pozdrawiam

[Emir1994]

Napisane przez tmeks

Ale dodają to ziarno głównie po to, by ukryć szumy o których piszesz, często po odszumieniu w programach graficznych. To zresztą temat na osobny wątek.

iso 12800 podczas ślubu

Powyżej link do bloga człowieka którego chyba nie trzeba przedstawiać komuś kto interesuje się rynkiem fotografii ślubnej w Polsce. Iso 12800, czyli 16 x większa czułość niż 800.

Moim zdaniem iso 6400 z powiedzmy 50d jest absolutnie do zaakcepowania jeśli tylko zdjęcie ma prawidłową ekspozycję i nie wymaga podbijania jej w programach graficznych, proponuje skończyć wątek ISO bo jego rozwijanie mało wnosi do dyskusji o problemie jaki ma Autorka postu. Pozdrawiam

Spoko, tylko czym Adam fotografuje wiesz? Ja wiem
Jakość szumy 6400 w 50 d i 12800 w Nikonie D3 jest nieporównywalna. A i możliwości odszumiania oraz całego postprocesingu niewyobrażalnie większe(Adama) od dziewczyny której radzisz wchodzić na wyższe iso.

Jeśli koleżanka amatorską puszką w której struktura szumu jest po prostu brzydka, zacznie wchodzić na wyższe iso to potem będzie jakość zdjęć do pupy.
Dziewczyna jest amatorką więc zapewne nie uda jej się prawidłowo naświetlić kadrów - koleżanki jej dobrze radziły żeby nie wychodziła poza 800 iso.

Dokładnie tak jest jak napisałeś z dodawaniem ziarna ale pytająca zapewne nie wie o wielu trikach które pozwalałyby jej uratować zdjęcie.

[tmeks]

Dzizas.. ok. 800 i koniec, masz rację skończmy temat.