Czy podróże kształcą?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[nenowka152900]

uświadomiłam sobie jaki ze mnie samotnik:P

[Anethka]

Czego nauczyły mnie podróże?
Te małe na pewno tego, żeby doceniać piękno nawet najmniejszych rzeczy. Tego, że w każdym miejscu można znaleźć coś interesującego, oraz że to, jak wykorzystamy czas zależy w dużej mierze od nas samych i tylko my decydujemy o tym, czy spędzanie czasu nawet na największym zadupiu będzie klapą czy też nie .

A większe podróże?
Samodzielności i otwartości, a także swobody komunikowania się w językach obcych. Dzięki takim podróżom poznałam inne kultury i przestałam być nieśmiała .

[Trzepotka]

Treść usunięta

[niestereotypowa88]

Podróże nauczyły mnie tolerancji i otwartości jeśli chodzi o inne kultury niż ta, w której zostałam wychowana.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[karlawx]

Oczywiście że tak i uczą tolerancji. Odkąd pamiętam uczyłam się tolerancji np. na inne spojrzenie na czystość Zwiedzając kraje arabskie czy tez kraje Azji musiałam przestawić się na inne myślenie. Nie powiem Europa też nie grzeszy jeśli chodzi o zachowanie czystości ale jednak. Nazwiedzałam się z biurem podróży , czasami po 3 wyjazdy w roku po tydzień i miałam takie porównanie jak Grecja, Tunezja, USA i oczywiście Polska. Wszędzie też spotykając normalnych ludzi - nie tylko pięknie uśmiechających sie w hotelach i restauracjach ,człowiek widzi że ludzie mają podobne życie, podobnie walczą o byt, troszczą się o dzieci, kobiety dbają o rodzinę o urodę ect. Ale się rozpisałam

[Trzepotka]

Treść usunięta

[passionfruit]

Odwagi, targowania się, umiejętności radzenia sobie w różnych sytuacjach, tolerancji, języka, otwartości.

A mojego trzyletniego syna nauczyły w praktyce jak wygląda wielbłąd, słoń, rafa koralowa, pustynia, dżungla. Zna to z autopsji, a nie z książek i bajek.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[amber2046]

Oprócz pozytywnych doświadczeń jakie tu wymieniacie uczą mnie także omijania turystycznych pułapek, chociaż nie jestem w tym jeszcze bezbłędna. Pod tym względem przede wszystkim: asertywności, stanowczości i ostrożności. Przez ostatnie dni w Lizbonie podziękowałam za haszysz, okulary przeciwsłoneczne i wciskane na siłę menu dziesiątki razy. Od czwartku postaram się nie paść łupem kieszonkowców w sławnej również z tej niechlubnej przyczyny Barcelonie. Nie chce tu wyjść na marudę, ale są kraje które zwiedzam bezstresowo i takie gdzie niestety zachowuję większą czujność. Zwłaszcza, że jeździmy z TŻ we dwójkę i często chodzimy po mieście do późnych godzin nocnych. Poza tym podróże pozwalają mi poszerzyć kulinarne horyzonty, bardzo lubię próbować nowych potraw z regionalnej kuchni, a to wyśmienita okazja by codziennie skosztować czegoś nowego.

[lanavera]

Poza samą nauką podróżowania i radzenia sobie w pewnych sytuacjach (komunikacja, transport etc), podróże znacznie poszerzają horyzonty i uczą pokory. Pomagają doceniać to, co się ma. Zresztą, zawsze kiedy gdzieś jesteś uczysz się o danym kraju, zwyczajach, ludziach. Dlaczego są inni? Dlaczego tak żyją? Wydaje mi się, że podróże dają taką ogólną wiedzę o świecie, o tym jak życie funkcjonuje. Ludzie, którzy podróżują są zazwyczaj dobrymi kompanami do rozmowy, nawet nie koniecznie o miejscach, w których byli. Po prostu widzieli różne rzeczy, więc mają zróżnicowane i przede wszystkim swoje własne poglądy na różne sprawy. Rzeczywistość jest często inna, niż podawana w gazetach czy tv a jak ktoś gdzieś był to może polegać na własnym osądzie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[lanavera]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mój ulubiony mit do łamania to ten o śmierdzących arabach. Niejeden Polak nie może się pochwalić taką higieną (oczywiście nie mówię o skrajnej biedocie, bo to akurat jest takie samo na całym świecie).

[Trzepotka]

Treść usunięta

[niestereotypowa88]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

podpisuje się rękami i nogami pod tym wpisem

[Trzepotka]

Treść usunięta

[passionfruit]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Wiesz, mój syn w zeszłym roku wpadł o dziury po gigantycznym zamku z piasku. Prawie zwichnął nogę....

[Trzepotka]

Treść usunięta

[altai]

z praktycznych rzeczy: po spędzeniu kilku tygodni w Czechach nauczyłam wymawiać się czeskie ř choć wcześniej uczyłam się kilka lat czeskiego i nie mogłam się przełamać, aby daną spółgłoskę poprawnie wymówić

[Trzepotka]

Treść usunięta

[altai]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Powiem nawet, że więcej nauczyłam się podczas 2-tygodniowego pobytu w Czechach niż na rocznym lektoracie języka czeskiego

Obcowanie z naturalnymi użytkownikami języka, słuchanie języka "na żywo", wychwytywanie różnic w wymowie, nauka nowych słów, konstrukcji odpowiednich dla tego języka - jest to wszystko łatwiejsze i przyjemniejsze w danym kraju niż na najlepszym lektoracie

[lanavera]

A jak brzmi czeskie ř? Nie wiedziałam, że się różni od zwykłego r

[altai]

Napisane przez lanavera

A jak brzmi czeskie ř? Nie wiedziałam, że się różni od zwykłego r

Czeskie ř to jest coś pomiędzy polskim "r" a "ż" jakbyś te spółgłoski wymawiała na raz np. w polskim słowie rżysko - to tak trochę brzmi jak czeskie ř. To jest takie wibrujące "r"

[lanavera]

Napisane przez altai

Czeskie ř to jest coś pomiędzy polskim "r" a "ż" jakbyś te spółgłoski wymawiała na raz np. w polskim słowie rżysko - to tak trochę brzmi jak czeskie ř. To jest takie wibrujące "r"

Haha teraz siedzę i próbuję i rżę

[Trzepotka]

Treść usunięta

[altai]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zgadza się, mi też było trudno

Moja koleżanka natomiast nauczyła się podczas podróży do Czech i kilkutygoniowego tam pobytu poprawnej wymowy "ch" i "h", bo w czeskim (w przeciwieństwie do współczesnego polskiego) jest różnica w wymowie. Ja do tej pory tego nie opanowałam...

[Trzepotka]

Treść usunięta

[altai]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

h- jest dźwięczne i krtaniowe, mój dziadek który mieszkał na kresach pięknie je wymawia (kiedyś była różnica w wymowie między h i ch). Mi się je czasem udaje wymówieć przy polskim imieniu Bohdan (trochę inaczej to brzmi niż chałupa

ch - jest bezdźwięczne, ale trochę silniej się je wymawia niż w polskim.

w czeskim słowa:

hlad - głód chlad - chłód -> jak się nie umie poprawnie wymawiać ch i h to może być problem

[Trzepotka]

Treść usunięta