2007-09-09, 10:29 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 11
|
Samotne Mamusie ... ?? ...
Czy są wśród was Samotne mamusie ??
|
2007-09-12, 07:36 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: east coast
Wiadomości: 444
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
chodzi Ci o to, że mamusie nie są z ojcem dziecka czy w ogóle nie są z nikim ?
__________________
Naku Penda Piya-Naku Taka Piya-Mpenziwe |
2007-09-12, 10:06 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
o te które nie żyją z ojcem dziecka ...
Kochane jak sobie radzicie ?? Biologiczny ojciec nie "utrudnia" wam wszytskiego ?? Nie stara się za wszelką cenę zniszczyć wam życia ?? Ustalałyście sądownie widzenia ojca z dzieckiem i ograniczałyście prawa rodzicielskie ?? |
2007-09-12, 12:14 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: east coast
Wiadomości: 444
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Cytat:
odp na priva
__________________
Naku Penda Piya-Naku Taka Piya-Mpenziwe |
|
2008-01-10, 19:53 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Są i próbują sobie same radzić najlepiej jak potrafią pozdrawiam serdecznie
|
2008-01-18, 14:14 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
ja nie jestem samotna mama ale chce wam dziewczyny powiedziec ze was podziwiam ze dajecie rade.. wiadomo ze trzeba ale bycie samotna mamusia nie nalezy do latwych.. zycze szczesliwego macierzynstwa i pociechy jak najwiekszej z dzieciaczkow.. no i jak najmniej problemow
__________________
|
2008-01-18, 15:31 | #7 |
Przyczajenie
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
HEJ JESTEM SAMA Z DZIECKIEM A OJCIEC NAWET NIE INTERESUJE SIE DZIECKIEM. JAKOŚ SOBIE RADZE CHOC JEST MI CIEŻKO. WŁASNIE ZAKŁADAM MU SPRAWE O ALIMENTY I POZBAWIENIE JAKICHKOLWIEK PRAW OJCOSKICH. TRZEBA SIE NIE PODDAWAĆ I ŻYC DALEJ DLA SWOJEJ POCIECHY.
|
2008-01-19, 09:03 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Oczywiście Elwira, że nie wolno się poddawać i trzymam kciuki za pomyślny wyrok Sądu ja stwierdziłam, że o alimenty mogę wystąpić zawsze (przynajmniej do pełnoletności pociechy) i na razie postanowiłam się wstrzymać, oczywiści jeśli to zrobię to również z ograniczeniem praw rodzicielskich, bo nie chce żeby kompletnie nieodpowiedzialna osoba mogła mieć wpływ na życie mojego dzidziusia; może to zabrzmieć banalnie, ale uważam, że "tatuś" traci znacznie więcej niż pieniądze, bo dziecko to skarb bezcenny i kiedyś "tatuś" zobaczy co stracił, tyle że wtedy obce już dziecko też mu może powiedzieć "do widzenia" jak on temu dziecku kiedyś. Chociaż postaram się wychować córeczkę na porządnego, umiejącego wybaczać człowieka, to nie będę jej nakłaniać do zmiany zdania na temat czy też do ułożenia sobie relacji z biologicznym "tatusiem", po prostu tą decyzję zostawię jej, chyba, że zobaczę, że biologiczny "tatuś" coś złego kombinuje.
Uff już koniec pisania pozdrawiam |
2008-02-18, 20:34 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Norge
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
jasne, że są
ja niecały miesiąc temu wygrałam sprawę o pozbawienie praw przyznano mi też alimenty - ale i tak ich nie płaci :/ tatusiek widział syna raz na oczy, nie kontaktuje się z nami już wcale (choć wielce dumny tatusiek był), nie odpowiada na smsy, nie odbiera telefonów... teraz już sobie odpuściłam próby utrzymania kontaktu! tylko w serduchu kłuje, bo Antek właśnie gaworzy i chodzi po domu wołając tata :/ ewelinka szczerze mówiąc to jakoś nie wierzę, że kiedykolwiek zrozumieją co stracili... są zbyt ograniczeni ale mam wielką nadzieję, że karma, los, sprawiedliwość (do wyboru) zrobią swoje i karty się odwrócą to oni będą nieszczęśliwi, samotni i przegrani! z całego serca im życzę (wiem że to nieładnie - trudno) aby skończyli w rynsztoku!!!!! |
2008-02-19, 06:57 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 44
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Cytat:
__________________
plafik |
|
2008-02-19, 14:13 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Norge
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
plafik zależy czy chcesz mu ograniczyć prawa (a to guzik daje! i tak wymagana jest jego zgoda na paszport czy wyjazd - jest to właściwie ustanowienie opieki) czy ich pozbawić
są trzy powody pozbawienia praw: - nadużywanie władzy rodzicielskiej - rażące zaniedbania (brak zainteresowania dzieckiem, niepłacenie na nie, brak kontaktu) - gdy rodzic przebywa za granicą, w szpitalu, w więzieniu - przez dłuższy okres czasu i wtedy nie może pełnić swoich funkcji u mnie były dwa ostatnie punkty plus wielce szanowny tatuś raczył poprzez swoją siostrę (została wyznaczona jego kuratorką) "dla dobra dziecka dobrowolnie zrzec się praw" Sędzina go wyśmiała jaki to on łaskawy! Powiem Wam, że nie miałam najmniejszego problemu z pozbawieniem go praw - w końcu ani grosza nie dostał od niego mój synek, ani razu od urodzenia nie zadzwonił, przetrzymuje (do tej pory!!!) nasze rzeczy i długo by jeszcze wymieniać! Wiem też, że często argumentem dla sądu jest właśnie utrudnianie wszystkiego : wyrobienia paszportu, wyjazdu, przeprowadzki, a także lekkomyślny sposób życia - płacenie w kratkę, nieregularnie, nie stawianie się na umówione wizyty lub właśnie zjawianie się nic stąd ni zowąd (jak to się pisze ;p) Robienie wody z mózgu (czyli takie przekabacanie dziecka na siłę) też na pewno na jego korzyść nie będzie! No i w sumie utrudnia kontakt dziecka z rodziną - skoro nie zezwala na wyjazd do nich w odwiedziny... Wogóle to moje zdanie na ten temat jest takie - że tacy faceci powinni mieć z góry odbierane prawa - i to ONI POWINNI SIĘ STARAĆ JE UZYSKAĆ o ile rzeczywiścei zależy im na dziecku... Przecież to chodzi nie tylko o tzw. dobro dziecka, ale także o jego bezpieczeństwo! Bez zgody ojca nawet dziecko nie może mieć zabiegu w szpitalu! Czy skorzystać z pomocy psychologa... Kolejna głupota naszego kraju... |
2008-02-19, 14:36 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Ja nie wpisałam tego gnoma jako ojca w dokumenty a teraz on mi proponuje że się "zrzeknie praw dobrowolnie" jakby je kiedykolwiek miał masakra jacy potrafią być faceci zaś gdyby chciał mi bardzo zrobić na złość to nie wiecie jakie mam możliwości, żeby go powstrzymać??
|
2008-02-19, 19:53 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Norge
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
ewelinka a do tej pory interesował się dzieckiem, odwiedzał je, płacił na nie? jeśli nie to może się ugryźć! ewentualnie może uda mu się widzenia ustalić
zresztą nie sądzę, żeby chciało mu się po sądach latać - za dużo wysiłku! no i prawa do dziecka są nieodłącznie związane z obowiązkami! czyt. aliemntami... myślę, że nie masz się co bać... ja to żałuję, że go wpisałam jako ojca :/ dobrze, że już praw jest pozbawiony... a dziecię me choruje ;( |
2008-02-20, 08:38 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
otóż kurde był w ciągu pół roku jakieś 5 razy na około godzinkę - póltorej i 3 razy dał mi po 200 złoty, natomiast żąda ode mnie teraz żebym mu podpisała "papierek" że nigdy się nie będę domagać żadnych pieniędzy od niego ani też właśnie alimentów, wiem że to idiotyzm ale kosztuje mnie tyle nerwów i stresu że już po prostu głupiejea najgorsze jest to poczucie wstydu, że się kochało takiego padalca (nie obrażając oczywiście zwierzątka pod ochroną)
|
2008-02-21, 07:57 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Norge
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
taki papierek jest i tak nic nie wart!! i on se może gadać - alimenty są na dziecko i ty się ich zrzec nie możesz!
tak czy siak - nic nie podpisuj! w sądzie powiedz jak sprawa wygląda - do czego chce cię zmusić (super gdybyś miała dowód jakiś - maila czy coś...) no nie mogę co za koras aż się wkurzyłam! szczyt bezczelności - zrobić dziecko i jeszcze żądać na piśmie, że nie będzie musiał nic płacić :/ widocznie wiatropylna jesteś i dziecko sobie sama zrobiłaś - jak większość samotnych mam hehe bo niestety wciąż u nas pokutuje podejście "narobiłaś sobie dzieciaka to się męcz, a nie marudź" i jakoś wszyscy zapominają, że w tym "narobieniu dzieciaka" spory udział miał też tatusiek! tylko widocznie im wolno :/ a jeśli taki facet płaci łaskawie alimenty to już bohater wielce odpowiedzialny = a nie kryjmy tego - kasa (i to marna!!) nie zastąpi nam nieprzespanych nocek, kolek, zmęczenia, całodziennej opieki nad dzieckiem... nasze życie zmieniło się całkowicie i nieodwracalnie! podczas gdy oni sobie latają jak niebiańskie ptaszyny :[ i jakoś nie przemawia do mnie "ile to oni tracą" - bo oni tego nie wiedzą i nigdy sobie tego nie uświadomią! no i niestety to my będziemy się tłumaczyć przed dzieckiem za nieodpowiedzialnych tatuśków... Mnie już teraz płakać się chce jak Antek raczkuje po domu i woła tatata. Nawet jesli to nieświadome... Kiedyś przecież zrozumie, że kogoś brakuje w jego rodzinie! i to istotnego kogoś... a może cud się stanie i do tej pory już się znajdzie jakiś porządny facet dla nas |
2008-02-21, 09:55 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Mukaaa dzięki za sprowadzenie mnie na ziemię nie chce od niego nic tylko świętego spokoju a do Sądu na razie nie chce iść bo po prostu się brzydzę tego człowieka i chce tylko żeby dał mi spokój zaś co do pieniędzy to i tak nic od niego nie dostane bo pan szanowny ma już zasądzone alimenty, których nie płaci a także nie zamierza podejmować pracy na umowę (to takie najnowsze wieści o nim i niestety prawdziwe) nie chce też żeby ten człowiek miał cokolwiek wspólnego z dzieckiem i dlatego nie wpisałam go jako ojca u urzędzie i na dodatek ten gnom uważa, że mi zrobił niesamowitą przysługę propozycją, że się zrzeknie praw do dziecka (których nie posiada bo nie jest wpisany) tyle mnie to nerwów kosztuje, że jedyny plus tej sytuacji to jest 6 kg na minusie w ostatnie 3 tygodnie
zaś co do jego rzekomej "miłości" do dziecka to są to tylko puste słowa, zwłaszcza, że do końca ciąży pan szanowny miał żal, że się mu nie dałam namówić na "rozwiązanie problemu" obawiam się, że kiedyś mu się przypomni i będzie chciał dziecku i mi zniszczyć życie wchodząc w nie z buciorami, zaś co do pytań dziecka o tatę to mi to spędza sen z powiek, bo jak sobie pomyślę, że mogłaby się dowiedzieć o nim prawdy to będzie to dla niej niesamowity szok, bo oprócz tego to jest jeszcze parę rzeczy o których o nim wcześniej nie wiedziałam i szczerze powiedziawszy wolałabym nie wiedzieć zaś to jak zmieniło się nasze życie i że to my ponosimy praktycznie wszystkie konsekwencje "wiatropylności" (aż cud, że zamiast dzidziusia nie urodziłam kwiatuszka ) to jest nie do przeliczenia na żadne pieniądze i mimo super dzidziusia samotność w opiece daje trochę popalić Jedno w tej sytuacji jest najbardziej korzystne - że teraz nasze kolejne związki mają szansę być super związkami z super facetami i tak się pocieszam chociaż jak sobie pomyślę, jak ten gnom się maskował to się boję |
2008-02-21, 10:10 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Dziewczyny ,podziwiam was itd ale jednak chyba wiedzialasycie z kim sie spotykacie ,rozumiem ze po slubie ,po porodzie mogl sie zmienic na gorsze jednak ile jest takich przypadkow ?nie bylo zadnyc oznak? wiekszosc z samotnych jednak wie z kim chodzi do łózka a pozniej biadoli ,nie twierdze ze to akuart wy tak robicie .
zycze wam powodzenia i duzo milosci i zdrowia |
2008-02-21, 10:19 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Mozna dolaczyc??Sama wychowuje syna ktory ma 2,5 roku!Jego ojciec ma odebrane prawa rodzicielskie i zasadzone 250 zl alimentow ktore sciaga komornik!Obecnie ma kogos innego i kolejne dziecko!Malemu powiedzial ze nie chce go widziec a mnie mimo ze staralam sie jak moglam postawil w bardzo zlym swietle np. ze przyjezdza a ja niewpuszczam go do domu chcoiaz widzialm go sotatnio w grudniu 2006!
|
2008-02-21, 12:48 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Paula nie życzę Tobie ani nikomu żebyś się przekonała jak ludzie potrafią się pięknie maskować i ukrywać jakie mają "piękne charakterki". Ja mogę tylko się tłumaczyć zaślepieniem miłosnym albo inaczej zakochałam się w człowieku, który okazał się kimś zupełnie innym i niestety dużo gorszym i że długo nie mogłam uwierzyć w to, że bliska mi osoba,która "do wczoraj" zapewniała mnie o swojej miłości, itp. "dzisiaj" postanowiła mi wbić przysłowiowy "nóż w plecy". Na szczęście minęło od tego "wczoraj i dziś" trochę czasu i już mnie to nie boli, że mnie tak potraktował ale martwię się o dziecko. Plus tej sytuacji: okazało się kto jest prawdziwym przyjacielem i że naprawdę są osoby, na które można liczyć w bardzo ciężkich sytuacjach.
Anulciak szczerze współczuje, bo ja mam problemy z "pseudotatusiem" od pół roku dopiero bo tyle ma dzidzia a Ty już tak długo facet chce żebyś miała wyrzuty sumienia bo przecież on tak bardzo chce a Ty mu nie pozwalasz wydaje mi się, że trafiłyśmy na podobny typ sukinkota niestety i że oni dobrze wiedzą, że jesteśmy uczuciowe i że bardzo nam zależy na tym, aby nasze dzieci jak najmniej ucierpiały na tej całej sytuacji i postanowili się zabawić naszym kosztem i szkoda tylko, że nie widzą jak ranią dzieci uważając je za szybko nudzące się zabawki i to jest najgorsze;( a "nowej" kobiecie twojego byłego to zazdroszczę odwagi, że się nie boi, że i ją i jej dziecko potraktuje tak jak Ciebie i Twojego synka, bo jak facet mógł się raz tak podle zachować to co mu przeszkodzi zrobić to drugi raz? Jeszcze jedno, jak tu kurde sprawdzać przeszłość faceta? chodzi mi o "byłe" żony, dzieci itp. przecież nie mogę człowieka na dzień dobry pytać czy przypadkiem nie płaci alimentów albo chociaż czy nie ma jakiegoś dzidziusia gdzieś z kimś i weź tu człowieku komuś zaufaj:/ |
2008-02-22, 08:34 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
To prawda a tamta go kocha bo ja zostalam przedstawiona jako ta zla:Zlapalam na dziecko dla kasy, zabraniam kontaktów i ....zle traktuje swoje dziecko!!!Mecze sie 2,5roku!!Ale maly juz nie pyta narazie o tate chyba zapomnial!!
|
2008-02-22, 11:19 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
To u Ciebie i tak dobrze, że tylko "źle traktujesz dziecko" bo mi wmawiał, że dziecko to tylko kłopot, że mi się znudzi, bo jak tu chodzić na imprezy, że to kula u nogi a może by jednak to dziecko komuś oddać, a całkiem niedawno stwierdził (był u nas 5 razy w ciągu roku), że ja się na matkę nie nadaję i wogóle się dzieckiem nie zajmuję i jak śmiałam zostawić dziecko samo w domu i wyjść (mieszkam z rodziną i są nikłe szanse nawet na to żeby dziecko zostało same w pokoju a co dopiero w domu); generalnie po jego pierwszej wizycie płakałam (dziecko miało tydzień i się pytał czy na pewno je chcę) przez tydzień bo jego podejście mnie tak załamało
A dziwne jest też to, że facet, który nie chciał i nie chce dziecka tak niby dobrze zna się na wychowywaniu, tak łatwo osądza mamę dziecka i przychodzi mi na myśl, tylko to, że on w ten sposób chce uciszyć swoje sumienie; zaskakująca jest też "wiedza" pseudotatusia na temat jak bardzo źle zazwyczaj zajmujemy się dziećmi Kurde wygląda na to, że nasi byli mogą się między sobą licytować kto jest gorszym sukinkotem Ja ogólnie w każdej sytuacji szukam tych dobrych stron bo inaczej to nie wiem to by było ze mną Myślę, że takie dzielenie się rewelacjami na temat naszych byłych i ich zachowań nie jest złe, choćby ze względu na to, że nie jest się osamotnionym w takim podłym potraktowaniu przez drugiego człowieka |
2008-02-22, 22:44 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Norge
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Cytat:
ale przynajmniej oni poniosą konsekwencje - nawet jeśli nie będzie płacił to będzie mu rósł dług. Dobra - niech pracuje na czarno, ale do końca życia tak będzie? jako stary dziadek będzie też na czarno robił? bo przecież emerytury nie dostanie... będąc w rejestrze dłużników nie może wziąć kredytu, wynająć mieszkania, kupić samochodu, wziać telefonu na abonament albo czegoś na raty... Niech wtedy sobie przypomną o dzieciach! i nie chodzi tu o zemstę (bo w ramach zemstu to mam ochotę urwać szanownemu panu fujarę) czy kasę (bo to grosze zawsze ) ale o sprawiedliwość i odpowiedzialność niech nie myślą że mogą sobie bezkarnie chlapać nasieniem to tu to tam i niczym się nie przejmować zwykle w takich przypadkach od razu z ustaleniem ojcostwa i alimentami jest pozbawienie praw (ostatnio znajoma tak miała) czego to się o nim dowiedziałaś? paula gdyby mieli na czole kartkę "idiota" to nikt by się znimi nie wiązał! myślisz, że od początku facet jest gnojem i kobieta na takiego leci..? o nie nie... u mnie było wszystko pięknie do 9 miesiąca ciąży - a potem zmiana o 180 stopni owszem, potem pewne rzeczy zaczęłam zauważać, inne powoli wychodziły i uwierz mi że takich przypadków jest mnóstwo! takie dzielenie się jest czymś dobrym! wyrzuceniem z siebie emocji, a nawet takie psioczenie na nich przynosi ulgę... w końcu pisanie ma działanie terapeutyczne i wiadome to jest od wieków zresztą nikt tak nie zrozumie samotnej mamy jak druga samotna mama... bo to jednak problem złożony - dość że serce złamane, zawiódł człowiek który powinien być najbliższy, to jeszcze trud opieki nie jest dzielony na dwoje i przytłaczająca odpowiedzialność :/ no i problem kasy :/ ja wogóle przez bardzo długo nie mogłam uwierzyć że w. jest takim d%$#@^! cały czas liczyłam na to, ze to chwilowy kryzys "bo przecież tak kocha Antosia! tak przeżywał ciążę"... |
|
2008-02-23, 09:31 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Mój były ma już kawał długu za niepłacenie alimentów na swoje dzieci z byłą żoną i wpłaca im śmieszne kwoty co jakiś czas i wtedy nie ma możliwości, żeby odsiedział poprzedni wyrok za te właśnie alimenty szkoda że ja się dowiedziałam o tych dzieciach już po urodzeniu swojej dzidzi, bo bym już wcześniej się z panem pożegnała, nie żałuję, że mam z nim dziecko tylko po prostu się wstydzę i martwię, że ona się kiedyś dowie, kto ją spłodził
A co do pójścia do Sądu to mam jeszcze trochę czasu bo do trzech lat mogę się ubiegać o zwrot kosztów ciąży i porodu itp. a także zaległych pieniędzy (o ile dobrze zrozumiałam wypowiedzi innych mam), chodzi mi przede wszystkim o to, żeby w Sądzie nie mieć chęci mordu, kastracji itpa także żeby na tyle ochłonąć żeby się nie dać byle jakim argumentom - po prostu moje nerwy muszą się zregenerować Dziecko jest do niego podobne jak dwie krople wody, ale chyba dlatego, że tak rzadko nas odwiedza wogóle mi się z nim nie kojarzy a przypomina mi go w ten sposób, że widzę tylko brak tatusia dla mojej dzidzi; nie tęsknię za byłym i pozbywam się już resztek nienawiści, bo niestety nienawidząc go sama sobie robię krzywdę chociażby patrząc przez ten pryzmat na innych facetów:/ Nauczkę mam taką, że należy ufać ludziom tylko, że nie wszystkim Wcześniej też nie ufałam wszystkim, ale terez mam na myśli hmm jeszcze dokładniejszą selekcję Nie wiem czy to dobry pomysł, żebym pisała o innych jego sprawkach o jakich się dowiedziałam, bo się obawiam, że ktoś z jego np. rodziny czy znajomych (tak naprawdę to nie wiadomo kto to wszystko czyta) skojarzy za bardzo co i jak (chociaż już wiem, że moja historia nie jest odosobniona) i z czasem będzie poznawał jak się sprawy mają także i te sądowe w planach:/ A co do tego "chwilowego kryzysu" uczuć pseudotatusia to skąd ja to znam??? Gdyby nie kilka różnic w czasie i przestrzeni to można by się skusić na stwierdzenie, że mamy dziecko z tym samym facetem |
2008-02-23, 09:42 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Zapomniałam zapytać o najważniejsze, czy pozbawienie trutnia praw rodzicielskich jest jednoznaczne z brakiem spotkań z dzieckiem? czy jak to wygląda?
|
2008-02-23, 10:15 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 44
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
wiecie, co? już jakiś czas śledzę fora samotnych mam, staram się doradzić, tym mniej doświadczonym, wprowadzam w życie rady tych które przeżyły więcej ode mnie. Wczoraj też weszłam na forum. I sie pobeczałam! Czytałam posty i nagle wszystko do mnie wróciło! Myślałam, że już dawno mam to za sobą. Że skoro poukładałam sobie życie na nowo, to tamte emocje są już tylko wspomnieniem. wczoraj wszystko do mnie wróciło. Uświadomiłam sobie, że nie pozbyłam się tamtych uczuć, tylko je uśpiłam, gdzieś głęboko, w środku. Dziś zastanaiwam się, czy kiedykolwiek naprawdę uporam się z tymi demonami??
__________________
plafik |
2008-02-23, 12:09 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Ciężka sprawa bo chyba tylko czas jest w stanie uleczyć rany albo inaczej: zabliźnić i potem mimo pamięci tych ran, na blizny już mało co będzie działałoale ogólnie wypłakanie się pomaga się pozbywać negatywnych emocji (wg niektórych źródeł niektórzy nawet wymiotują, tak bardzo ich ciało dąży do oczyszczenia), generalnie chyba dobrze jest najpierw uśpić demony a potem takie uśpione pomału wykopywać
Mój kolejny wniosek jest taki: pseudotatuśki chyba podświadomie wybierają bardzo wrażliwe kobiety, żeby w razie czego ich potomstwo miało zapewnioną bardzo dobrą opiekę chociaż ja się wszędzie doszukuję drugiego dna bo mi tak trudno uwierzyć, że ludzie potrafią być tak strasznie podli |
2008-02-24, 08:32 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Z tym pozbawieniem władzy u mnie jest tak ze moze odwiedzac dziecko ale po ustaleniu tego ze mna i tylko i wy łacznie w mojej obecnosc!!wiec w sumie wszytsko zalezy ode mne a to ja sama go o te soptkania prosilam...
|
2008-02-24, 08:57 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
Chodzi mi o to, czy Sąd mu ustali widzenia po pozbawieniu praw rodzicielskich, bo ja bym wolała żeby jednak nie Wiem, że są takie zdania, że to że ktoś się nie nadaje na partnera itp. to nie znaczy że się nie nadaje na ojca, ale ja akurat trafiłam na wyjątkowego pajaca nie chce żeby moje dziecko miało do czynienia z osobami tego pokroju (i nie chodzi mi tylko o jego jednego) bo chcę wychować córkę na porządnego człowieka a on akurat jest hmm dość zdegenerowany:/
|
2008-02-24, 10:37 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Norge
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
możesz odmówić widzeń, ale on może dochodzić do nich sądownie
jeśli będzie miało to zły wpływ na dziecko - możesz wnieść o ograniczenie tych widzeń... ech, bzdury z tym, że dziecko MUSI mieć ojca i jaki to ten kontakt ważny :/ ważny to on jest w przypadkach normalnego rozwodu, gdy dziecko zna ojca i spełniał swoją rolę, jest dobrym tatą - to wtedy spotkania z dzieckiem są szalenie ważne! ale faceci, którzy olali swoje dzieci, a spotykać chcą się z nimi tylko na złość byłej albo z innych niezrozumiałych powodów... to sorry bardzo - jak dla mnie szkoda dla dziecka nie mówiąc o tym jak to wpływa na matkę -> a jej samopoczucie na opiekę nad dzieckiem jak ma się zszargane nerwy trudno pałać optymizmem, cierpliwością głazu i mieć wenę na wymyślanie rozrywek dziecku... powinnam chyba podziękować ojcu mojego dziecka, że się zmył tak na amen i nawet smsami nie zakłóca mojego spokoju plafik rozumiem, że masz nową rodzinę? super, że Ci się udało! i zawsze jakaś nadzieja na nas - że to możliwe znaleźć normalnego faceta i myślę, że ten żal i ból w środku zostanie na zawsze owszem - tak jak piszesz uśpiony - ale zawsze będzie bo nic już nie wróci tego co straciłyśmy - porodu rodzinnego, widoku tatusia z niemowlęciem na rękach, ich zabaw, tego że nie miałyśmy się do kogo przytulić, wypłakać, dzielić radościami pierwszych kroczków i smutkami nieprzespanych nocek, tego że w chwilach kryzysu ktoś nam nie szepnął - tak jesteś dobrą mamą, nie uspokoił serce mi się kraje gdy widzę ojców z dziećmi... |
2008-02-24, 12:55 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
|
Dot.: Samotne Mamusie ... ?? ...
No właśnie o to chodzi, że ja nie widzę sensu spotkań z dzieckiem, które go nie zna i co za tym idzie nie tęskni za nim (na razie ma pół roku to jeszcze tego nie ma jak okazać) ale myślę, że w przyszłości takie "wymuszone" na złość mi spotkania przyniosą więcej szkody niż pożytku i to nie tylko dla dziecka ale i dla mnie dlatego też tak się o wszystko dopytuję:/
Ja jeszcze nie jestem gotowa na nowy związek ale nie ukrywam, że mi się marzy pełna rodzinka i rodzeństwo dla mojej dzidzi cieszę się, że innym "byłym"samotnym się to udaje bo to mi dodaje skrzydeł i wiem, że warto czekać i się staram nie zamartwiać W każdym bądz razie najważniejsze jest chyba takie dojście do siebie i powiedzenie sobie stanowczo, że panom pseudotatusiom mówimy "won" z życia i zaczynamy od nowa bez nawet myślenia o padalcach |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:31.