Minerałoholiczki- wątek plotkowy nie tylko o minerałach, część IX

[selene211]

Ech....zazdroszczę tego spotkania Gorąco będzie....mi pozostało szaleństwo w snach

[kamilawu]

Napisane przez selene211

Ech....zazdroszczę tego spotkania Gorąco będzie....mi pozostało szaleństwo w snach

No co ty, doktorek na wyciągnięcie ręki, lada moment kolega się wprowadza, a na horyzoncie w dodatku ranny bezpalczasty

[cotka]

teraz ja jestem chora
i zalali mi moja nowa piekna torbe chloroformem i czyms tam a jest jasna, wiec..

i jeszcze ubzduralam sobie, ze badalam prątka gruźlicy na labkach a babka mi odpisala
" Gdybym kazala Panstwu pracować z taka bakterią chyba bym siedziała teraz w wiezieniu, a Pani mi wytłumaczy dlaczego?"
mam wytlumaczyc dlaczego napisalam, ze to p. gruźlicy (bom glupia i nie zapisalam i strzelalam ) czy dlaczego by w więzieniu siedziała?

[selene211]

Napisane przez kamilawu

No co ty, doktorek na wyciągnięcie ręki, lada moment kolega się wprowadza, a na horyzoncie w dodatku ranny bezpalczasty

Ech...widziałam doktorka dziisaj kilka razy , raz go mijałam na korytarzu ale stał z jakimś lekarzem zajęty jakąś rozmową . Byłam na innym oddziale więc chociaż nie musiałam na niego patrzeć .Później w jadalni siedział z 10 innymi lekarzami ubawionymi z czegoś po pachy więc się przywitałam i poszłam na drugi koniec z uśmiechem , miękkimi nogami i burakiem na paszczy . Nie wyobrażam sobie że po spotkaniu z nim musiałabym w pracy siedzieć i patrzeć na niego ze swoją elitą . Nie chcę sobie robic nadzieji , nie chcę się spotykać z kimś kto ma 7 moich pensji miesięcznie , wolę sobie popatrzec i pomarzyć . Ja nie księżniczka a życie to nie bajka Myślę o zminie pracy i kwalifikacji więc jak będę odchodzić to sama go zaproszę
A ten kolega co zamieszka koło mnie to w sierpniu bierze ślub z moją najlepszą koleżanką

[IlonaP]

elita? 7 pensji? a co do ch... ma piernik do wiatraka? w fajnym świetle się stawiasz, nie ma co
wkurzyłam się

[pastereczka]

Selene zaskoczyły mnie Twoje poglądy "/
A facet pewno siedzi i myśli że taka laska to pewno się z nim u umówić nie chciała

jak Ci przeszkadza że więcej zarabia to intercyze przed ślubem spisz i tyle

no nie wiem
zasmuciło mnie takie myślenie... kobiety tak o sobie myślą

[Dominkab]

Napisane przez pastereczka

Selene zaskoczyły mnie Twoje poglądy "/
A facet pewno siedzi i myśli że taka laska to pewno się z nim u umówić nie chciała

jak Ci przeszkadza że więcej zarabia to intercyze przed ślubem spisz i tyle

no nie wiem
zasmuciło mnie takie myślenie... kobiety tak o sobie myślą

mnie też bez sensu.... Selene znajomych też tak dobierasz???

[kamilawu]

Napisane przez selene211

Ech...widziałam doktorka dziisaj kilka razy , raz go mijałam na korytarzu ale stał z jakimś lekarzem zajęty jakąś rozmową . Byłam na innym oddziale więc chociaż nie musiałam na niego patrzeć .Później w jadalni siedział z 10 innymi lekarzami ubawionymi z czegoś po pachy więc się przywitałam i poszłam na drugi koniec z uśmiechem , miękkimi nogami i burakiem na paszczy . Nie wyobrażam sobie że po spotkaniu z nim musiałabym w pracy siedzieć i patrzeć na niego ze swoją elitą . Nie chcę sobie robic nadzieji , nie chcę się spotykać z kimś kto ma 7 moich pensji miesięcznie , wolę sobie popatrzec i pomarzyć . Ja nie księżniczka a życie to nie bajka Myślę o zminie pracy i kwalifikacji więc jak będę odchodzić to sama go zaproszę
A ten kolega co zamieszka koło mnie to w sierpniu bierze ślub z moją najlepszą koleżanką

Sel, Sel, Sel ...
Nie myśl tak. Pensja to nie wszystko. Czasami wielką kasę robią zwykli idioci, a wartościowi ludzie żyją za grosze. Wiesz, ilu patafianów zarabia więcej ode mnie a nawet patykiem bym ich nie dotknęła, tak są tępi? Jak trafiłaś na kogoś fajnego, to korzystaj. Czujesz miętę do tego faceta, to po prostu daj sobie na to przyzwolenie, sprawy i tak potoczą się swoim torem.

[pranie]

Sel pewnie tak niefortunnie sie napisało, ale chyba wiem co miała na mysli. Ta pensja to mial byc symbol tego, ze facet jest dla niej z zupelnie innej warstwy, co zagranicą jest bardziej odczuwalne, niz dla nas tutaj. Mysle, ze czuje to samo, co ja czulam pracujac w Londynie, gdy mialam 20 lat. Zasuwałam w kawiarni od 7 rano, a Brytyjki w moim wieku w tym czasie smacznie spały. Oczywiscie to byl moj wybor, sama wielam dziekanke zeby pomieszkac w innym kraju, pouczyc sie jezyka. Ale czulam sie czasem jak kopciuch.. nawet nie patrzylam na chlopakow tam. Wiecie o co mi chodzi?

[marioladabr]

Napisane przez beafrance

to nie pracujesz juz dla tego fajnego, mlodego szefa co cie wysylal na rozne kursy ?
Cos mi sie obija ze mowilas jakis czas temu ze dostalas prace ale nie jestem pewna. W kazdym razie gratulacje

No już nie, rozstaliśmy się o 8 miesiaącach

Napisane przez fanka_fiorda

:
Mariola, to super Ja też lubię po swojemu
Wczoraj użyłam tego propolisa od Ciebie - na początku się przeraziłam, bo buzia mnie zaczęła szczypać i piec i trochę się zaczerwieniła. Ale ogólnie mam podrażnioną locacidem cerę, więc postanowiłam nie panikować. A dziś taka gładka buźka, miękka i 4 gule, które mi ostatnio wylazły, jakieś takie mniejsze chyba Będę jeszcze testować z nadzieją, że okaże się godny zakupienia dużego opakowania. Podchodzę do niego ostrożnie, bo jednak na KWC laski pisały, że zapycha z czasem...

Mnie też szczypie jak mam zmasakrowaną twarz (np. teraz) on dla mnie za gęsty i mieszam go z galaretką aloesową albo z hialuronem. Przetestuj a jak Ci się skończy ta próbka to dam Ci następną - mam ich trochę Całe opakowanie jest duże, ja zużywałam prawie rok spróbuj sobie tego drugiego - fioletowego, ja go lubię na dzień

Napisane przez kamilawu

Na szczęście ten cyrk dopiero w poniedziałek

To może urlop na żądanie

Dziewczyny z zamówienia Praniowego wonderbra
Odebrałam dzisiaj wieeelkie pudło staników i nawet jakieś majteczki są
Piszcie adresy i co dla której mam wysłać. Zapakuję Wam w bąbelki, ale kurczę boję się że i tak się pogniotą, ale nie mam takich małych pudełeczek w takiej ilości...

[spot]

też tak pomyślałam
że to dziwne kryterium doboru
no to z wieloma z nas raczej byś się nie zaprzyjaźniła - bo znacznie mniej zarabiamy?

[AnkaFranka]

Napisane przez pranie

No tak normalnie to się nie boję, ale w Dexterze ciągle są jakieś odrąbane głowy...
Ja się boję na filmach, horrorów w ogóle nie oglądam.
A tak serio, to naprawdę trochę się boję mieszkania w domu. Całe zycie z sąsiadami za ścianą. Nie wiem czy dam radę. TZ az tak strasznie często nie wyjezdza, ale teraz trochę mu się pozmieniało, moze byc częściej.

hihi, ja też nie oglądam, wcale
a bać się zaczynam dopiero jak jestem bardzo zmęczona

co do domu - też miałam takie właśnie obiekcje, a później mieszkałam sama (przed erą TŻ) w okolicy bez żadnego sąsiada i oświetlenia na ulicy (ba! w ogóle bez ulicy ) i jakoś się dało przeżyć
ale pozakładałam sobie alarmów i to mnie trochę uspokoiło (ale po zmroku na zewnątrz nadal czuję się nieswojo, nie mówiąc o strachu przed otwartymi oknami na noc, mimo alarmów zewnętrznych)

[IlonaP]

Napisane przez spot

też tak pomyślałam
że to dziwne kryterium doboru
no to z wieloma z nas raczej byś się nie zaprzyjaźniła - bo znacznie mniej zarabiamy?

raczej odwrotnie

znam wielu ludzi z różnych "warst" i grup zarobkowych i naprawdę te parę literek przed nazwiskiem i wysokość pensji nie stanowią o wartości człowieka
pozory bardzo często mylą

[kamilawu]

Napisane przez pranie

Sel pewnie tak niefortunnie sie napisało, ale chyba wiem co miała na mysli. Ta pensja to mial byc symbol tego, ze facet jest dla niej z zupelnie innej warstwy, co zagranicą jest bardziej odczuwalne, niz dla nas tutaj. Mysle, ze czuje to samo, co ja czulam pracujac w Londynie, gdy mialam 20 lat. Zasuwałam w kawiarni od 7 rano, a Brytyjki w moim wieku w tym czasie smacznie spały. Oczywiscie to byl moj wybor, sama wielam dziekanke zeby pomieszkac w innym kraju, pouczyc sie jezyka. Ale czulam sie czasem jak kopciuch.. nawet nie patrzylam na chlopakow tam. Wiecie o co mi chodzi?

Rozumiem I nie sugeruję, że Sel materialistką jest. Uogólniając chodzi mi o to, że wszystkie babki powinny poprzestawiać sobie w głowie, wierzyć w siebie, myśleć pozytywnie, śmiało sięgać po swoje.

Napisane przez marioladabr

To może urlop na żądanie

Niestety nie wchodzi w grę

[spot]

nie twierdzę że jest materialistką
tylko niepotrzebnie podkreśla "przepaść" pomiędzy nimi
a być może skonczyłoby się na fajnej imprezie a nie podwieczorku kopciuszka u królowej brytyjskiej

[kamilawu]

Sel, tak sobie myślę, że może problem leży gdzie indziej. Może tam u ciebie w pracy te różnice jakoś szczególnie dają się odczuć, co? Dawał ci kiedyś ktoś do zrozumienia, że powinnaś "znać swoje miejsce" i dlatego jesteś teraz aż tak ostrożna?

[selene211]

Ech...może nie tak chciałam napisać , ale czuję się teraz jak Pranie w Londynie . Nie patrzę na to ile znajomi mają pieniędzy. Gdyby inne asystentki były normalne to może by było inaczej . Połtora roku temu jak zaczęłam tam pracować to za bardzo nikogo nie znałam , po 3 miesiącach była organizowana impreza dla pracowników-świąteczna w grudniu . Bardzo formalna, sukienki wieczorowe i garnitury . Zadna asystentka nie chciała iść , ja poszłam bo wszystcy lekarze i pielęgniarki nalegali że muszę bo się lepiej poznam bo w pracy nie ma jak . Zgodziałm się . On przyszedł i się zapytał czy wiem gdzie to jest , póxniej przyleciał z wydrukowaną mapką jak tam dojechac , a dzień później przyszedł i przy innej asystentce zaproponował że mnie zabierze chętnie samochodem bo ma wolne miejsce .Chciał mnie zabrać z domu ale powiedziałam ze lepiej jak się spotkamy pod pracą to nie będzie musiał szukać adresu . No iczekałam 20 minut- nie przyjechał więc wzięłam taksówkę . Przyejchał dużo później tłumaczac ze był jakiś wypadek i korek i był pół godziny za póxno , a ja powiedziałam ze myślałam ze o mnie zapomniał i że wzięłam taksówkę . Ale sobie z nim potanczyłam i to kilka razy siedziałam koło niego, tłumaczył mi wszystko po ang bo nic nie rozumiałam po łosiowemu Zapytał później czy mam jak wrócić ale wcześniej zaproponowała mi pielegniarka że ma wolne miejsce.Póxniej była majówka-też poszłam jako jedyna .I tak minął rok . W tym roku nie poszłam już na imprezę świąteczną bo sytuacja sie powtórzyła i żadna z asystentek nie chciała iść . Ja jedyna jestem młoda . Ale wkrótce nastepna majówka . Głupio mi chodzić samej ale na nią pójdę na pewno . Temat majówki- piraci z Karaibów-strój obowiązkowy Nikt nie wie gdzie jedziemy- tylko 3 osoby . To taka majówka- niespodzianka .

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Kami...znajdzie się kilka osób które wysoko noszą głowy , ale większość jest miła, mi wszyscy lekarze otwierają drzwi ,są uprzejmi i chyba inne asyst. to widzą . Ona się jakoś same barykadują od reszty...ale co ja na to zrobię-praca dla mnie jest najważniejsza i relację z tymi z którymi pracuję w ekipie .

[marioladabr]

Sel! ja Cię kopnę w d*** jak się spotkamy Ale faktycznie dziwne te asystentki u was... dlaczego nie chcę chodzić? Ze względu na różnicę w zarobkach? A może mają dzieci, domy na głowie... no bo może Twoje obawy jakieś z kosmosu...

[kamilawu]

Sel, impreza niespodzianka? Super!

[IlonaP]

Oli mnie dziś rozbroiła - zażyczyła sobie oglądać moje zdjęcia w ciąży i pyta: "czemu ja się tam schowałam"

[marioladabr]

Napisane przez IlonaP

Oli mnie dziś rozbroiła - zażyczyła sobie oglądać moje zdjęcia w ciąży i pyta: "czemu ja się tam schowałam"

Świetna jest
A mój artysta ostatnio pytał
- Mamo jak to jest, że ty jesteś D... i tata jest D... (D - znaczy nazwisko)
- Bo jesteśmy mężem i żoną
- To jak ja się ożenię z Oliwką, skoro ona ma na nazwisko M... a ja D...? (powiedział ze łzami w oczach)

No to musiałam wytłumaczyć dziecku, że jak się bierze śłub to można zmienić nazwisko i że mamusia kiedyś też miała inne

[pastereczka]

Napisane przez marioladabr

Sel! ja Cię kopnę w d*** jak się spotkamy Ale faktycznie dziwne te asystentki u was... dlaczego nie chcę chodzić? Ze względu na różnicę w zarobkach? A może mają dzieci, domy na głowie... no bo może Twoje obawy jakieś z kosmosu...

słuszna uwaga + chłopaków którzy nie chcą żeby same laziły do tych lekarzy przystojniaków

HEHE , to dobrze bo już myślałam ze mam szukać na męża kogoś o miom nazwisku a mam rzadkie hehe ale się uśmiałam


Il świetny tekst! a moja mala po kąpieli pokazuje ręce odmoczone i mówi ze ma "stare ręce"

[fanka_fiorda]

Ja Sel trochę rozumiem - u mnie w kancy też tak jest (i to nie tylko w tej, w poprzedniej także), że asystentki z prawnikami raczej się nie spotykają w okolicznościach pozapracowych. Na lunch też raczej się nie chodzi razem. Może to dziwnie zabrzmi, ale to jakby osobna "kasta", tak jakby nie wypadało, bo przecież jak... z asystentką?? Tu nie chodzi o pieniądze...

Mariola, tego fioletowego próbowałam, jakoś nie bardzo, lepił się Dziś leci locacid na noc, ale myślę, że będę się uśmiechać po więcej próbek

Cotka, zdrówka

Byłam na pilatesku, pierwszy raz, fajne ćwiczenia, trochę mnie lędźwie bolą. W poniedziałek albo wtorek (albo w poniedziałek i wtorek) na siłkę idę i do tego stretching No za te półtorej stówy muszę się nachodzić, a jak się zrobi ciepło to będę za darmo biegać i chodzić z buta do pracy. Dodatkowo na bilecie zaoszczędzę ładnych parę złotych... na jakieś minerałki

[spot]

Ilonko, dziękuję
oglądam właśnie zdjęcia - piękne
a wiewiórka strasznie słodka

[selene211]

Napisane przez kamilawu

Sel, impreza niespodzianka? Super!

Yhy..Dokładnie się nazywa Niebieska Wycieczka . Kazdy płaci, komitet w ukryciu organizuje zabawę..zawsze są zabawy , zagadki , dobre jedzenie i tance na koniec. Rok temu jezdziliśmy śmiesznym autobusem po górach , bylismy podzieleni na drużyny , przeróżne rywalizacje ...duuużżżo alkoholu i tance w nowej restaracji na szczycie najwyżej góry w Bergen -wjazd kolejką linową Fajnie było

Napisane przez IlonaP

Oli mnie dziś rozbroiła - zażyczyła sobie oglądać moje zdjęcia w ciąży i pyta: "czemu ja się tam schowałam"

I co jej powiedziałaś
Dziewczyny...znacie TO ???Na pewno Ja z dzieciństwa Piękna sentymentalna piosenka...

[fanka_fiorda]

Ja się ostatnio zasłuchuję w TYM Cudowne I przy okazji Ona

[pranie]

Hehe, ja bede tłumaczyc na odwrót z nazwiskami
Dzisiaj w kąpieli znów bawilismy się w Walliego i powaznym tonem spytalam małego czy ma rodzeństwo, a on powiedział, ze jeszcze nie, ale będzie miał. Znaczy się - kuma. Bardzo mnie to cieszy. A swoją drogą niezła psychoterapia te „rozmowy z Wall-e”
Tak naprawdę wszędzie tak jest. Te kasty. Nikt nie chce siedziec przy obiedzie z szefem, prawda? trzeba się ciągle pilnowac, uwazac co się mowi. Szefowi się zawsze obrabia d*pę, jakikolwiek by nie był

[kamilanna]

Ilonko ,Mariolu, Pastereczko
ach te dzieci czasami do lez rozbawia

Sel to jeden z moich ulubionych kawalkow
zazdroszcze tych ciekawych imprez
nie rezygnuj wiecej tylko korzystaj dopoki mozesz

[kamilawu]

Napisane przez selene211

Dziewczyny...znacie TO ???Na pewno Ja z dzieciństwa Piękna sentymentalna piosenka...

Ale jaja, nie mogę, jaki klip Nigdy go nie widziałam

[kamilanna]

Napisane przez fanka_fiorda

Ja się ostatnio zasłuchuję w TYM Cudowne I przy okazji Ona

lubie ja ale tego teledysku nie widzialam jeszcze dobry jest