Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ X

[Kretka666]

Napisane przez promolcia

edit: Anula robi na blogu rozdanie z make me bio w roli głównej

[promolcia]

Zai

miałam Cię jeszcze podpytać w sprawie pocącego się nosa... próbowałaś dociekać skąd się bierze to dziwne zjawisko? ja tak mam tylko po kremach, a Ty? swoją drogą to bardzo upierdliwa przypadłość...


chyba minął już miesiąc odkąd używam clarisonika i producent wie co robi dając 30 dni na jej przetestowanie. po tym czasie wyrabia się nawyk używania jej i jednoczesne uzależnienie od wiecznie gładkiej twarzy . nie zauważyłam by miała ona jakiś szczególnie pozytywny wpływ na wągry i pryszcze (bo w moim przypadku wygląd skóry zależy w dużej mierze od tego co zjem), ale sam efekt wypolerowanej, naciągniętej twarzy zakochuje mnie w sobie codzienne od nowa i nie oddałabym szczoty za żadne skarby.

[Arrasando]

Witam w kolejnej części
chyba zagoszczę na dłużej ... wątek uzależnia
właśnie zamówiłam Orange Energy kusi mnie jeszcze krem z Epony z mlekiem klaczy A dopiero co udało mi się uporządkować kosmetyczkę i nic nie kupować ... zaczyna się od nowa, lista zakupów rośnie

[Kretka666]

Napisane przez promolcia

Zai

miałam Cię jeszcze podpytać w sprawie pocącego się nosa... próbowałaś dociekać skąd się bierze to dziwne zjawisko? ja tak mam tylko po kremach, a Ty? swoją drogą to bardzo upierdliwa przypadłość...

Też mam czasem coś takiego po kremach, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, po smarowaniu się wycierałam lekko nos i tyle

[Arrasando]

Napisane przez promolcia

sprawdziałam właśnie swoje próbki jmo...na 29 sztuk tylko 6 jest zdatnych do użytku, reszta przeterminowana (większość nawet z 2010 roku a ja je w połowie zeszłego roku nabyłam)

ja miałam z 2009
dostałam awizo, jutro odbiorę świeże próbki.

tak na marginesie zużyłam już jedną próbkę kremu mandarynkowego JMO i jakoś tak bez zachwytu.. ale testtuję dalej zobaczymy jak się sprawdzi na dłuższą metę.

[Kretka666]

Dostałam moje Make Me Bio Ale nie dostałam nawet ani jednej próbki

[promolcia]

Napisane przez Arrasando

Witam w kolejnej części
chyba zagoszczę na dłużej ... wątek uzależnia
właśnie zamówiłam Orange Energy kusi mnie jeszcze krem z Epony z mlekiem klaczy A dopiero co udało mi się uporządkować kosmetyczkę i nic nie kupować ... zaczyna się od nowa, lista zakupów rośnie

ja zajeżdżam często do takiej agroturystyki i tam oprócz świetnego żarcia mają właśnie te kosmetyki epona...krem miałam już w rękach z pięć razy, ale ciągle odkładam bo wmawiam sobie, że mi niepotrzebny kiedyś jednak na pewno go kupię

Napisane przez Kretka666

Też mam czasem coś takiego po kremach, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, po smarowaniu się wycierałam lekko nos i tyle

dla mnie to jest upierdliwe, bo woda na nosie pojawia się nawet kilka razy (wycieram i znowu...i znowu), ciężko nałożyć makijaż, a jak już się uda nałożyć i znowu woda wyjdzie to makijaż się rozwala...błędne koło z tego wychodzi, więc staram się nosa nie traktować kremami, ale on jest taki sprytny, że czasem potrafi wykryć krem na policzkach i też wypuścić wode...dla mnie to fenomenalne zjawisko, którego nie pojmuję, a chciałabym...
a Ty się malujesz codziennie?

Napisane przez Arrasando

ja miałam z 2009
dostałam awizo, jutro odbiorę świeże próbki.

tak na marginesie zużyłam już jedną próbkę kremu mandarynkowego JMO i jakoś tak bez zachwytu.. ale testtuję dalej zobaczymy jak się sprawdzi na dłuższą metę.

mnie ogólnie nic nie zachwyciło z jmo, ale to może dlatego, że właśnie same przeterminowańce testowałam

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez Kretka666

Dostałam moje Make Me Bio Ale nie dostałam nawet ani jednej próbki

a cio zamówiłaś? tylko kremik różany czy coś jeszcze?

ciekawe jest to, że niektóre sklepy typu bioorganika i iwos sprzedają make me bio taniej niż producent

[Kretka666]

Napisane przez promolcia

dla mnie to jest upierdliwe, bo woda na nosie pojawia się nawet kilka razy (wycieram i znowu...i znowu), ciężko nałożyć makijaż, a jak już się uda nałożyć i znowu woda wyjdzie to makijaż się rozwala...błędne koło z tego wychodzi, więc staram się nosa nie traktować kremami, ale on jest taki sprytny, że czasem potrafi wykryć krem na policzkach i też wypuścić wode...dla mnie to fenomenalne zjawisko, którego nie pojmuję, a chciałabym...
a Ty się malujesz codziennie?

Maluję, ale tylko oczy (tusz, kredka do brwi) i usta (błyszczyk). Nigdy nie malowałam się i nadal nie maluję jeśli chodzi o skórę, może dlatego nie odczuwam tego pocenia tak bardzo. Nic mi nie spływa.
Ciekawe to, zapytam kiedyś dermatologa, może coś będzie wiedziała

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez promolcia

a cio zamówiłaś? tylko kremik różany czy coś jeszcze?

ciekawe jest to, że niektóre sklepy typu bioorganika i iwos sprzedają make me bio taniej niż producent

Tylko krem Póki co cały zapas pieniężny poszedł na kotki, dopiero w lutym będę mogła przyszaleć, urodzinowo
Właśnie się nim wysmarowałam, bo dopiero ogarnęłam toaletę siebie, weekend mam. Zobaczymy pod koniec dnia co będzie na twarzy.

[zai]

Napisane przez promolcia

Zai

miałam Cię jeszcze podpytać w sprawie pocącego się nosa... próbowałaś dociekać skąd się bierze to dziwne zjawisko? ja tak mam tylko po kremach, a Ty? swoją drogą to bardzo upierdliwa przypadłość...

Promolciu,
zauważyłam, że jak stosuje krem, który jest treściwy to wtedy mój nos tego nie wytrzymuje. Przy lżejszych kremach zjawisko nie występuje albo jest znikome. Tylko, że lżejsze kremy nie dają rady zaspokoić moich potrzeb pozostałych obszarów twarzy np w zimie.
Na szczęście po obsuszeniu nosa chusteczką i po nałożeniu minerałów zjawisko "mokrego nosa" powraca w ciągu dnia tylko w ekstremalnych sytuacjach.
No i jak na razie make me bio różany pomimo, że treściwy nie powoduje tego zjawiska. Mam nadzieję, że na dłuższą metę też tak pozostanie.

[anula_ga]

Zai -
szkoda, że zdjęć nie będzie..
ja mam perfumki ale II i podobają mi się
czekam na relację z deo

[zai]

Napisane przez anula_ga

Zai -
szkoda, że zdjęć nie będzie..
ja mam perfumki ale II i podobają mi się
czekam na relację z deo

Nasza etatowa kusicielka
Może uda mi się zrobić zbiorówkę jak przyjdzie krem z make me bio.
A woda pachnie ładnie. Nawet powiedziałabym, że z czasem nabiera coraz ciekawszego zapachu ale ja nie perfumowa jestem.

[anula_ga]

Napisane przez zai

Nasza etatowa kusicielka
Może uda mi się zrobić zbiorówkę jak przyjdzie krem z make me bio.
A woda pachnie ładnie. Nawet powiedziałabym, że z czasem nabiera coraz ciekawszego zapachu ale ja nie perfumowa jestem.

no i teraz bedą mnie te drugie perfumy męczyły

[Soph]

Dostałam na maila 'bon na darmową dostawę od 70zł' od Minejo, jeżeli ktoś planuje zamawiać to dajcie znać na PW, prześlę kod

[promolcia]

przyznać się która wykupiła ostatni tonik pietruszkowy !?
właśnie chciałam go kliknąć...

Napisane przez zai

Promolciu,
zauważyłam, że jak stosuje krem, który jest treściwy to wtedy mój nos tego nie wytrzymuje. Przy lżejszych kremach zjawisko nie występuje albo jest znikome. Tylko, że lżejsze kremy nie dają rady zaspokoić moich potrzeb pozostałych obszarów twarzy np w zimie.
Na szczęście po obsuszeniu nosa chusteczką i po nałożeniu minerałów zjawisko "mokrego nosa" powraca w ciągu dnia tylko w ekstremalnych sytuacjach.
No i jak na razie make me bio różany pomimo, że treściwy nie powoduje tego zjawiska. Mam nadzieję, że na dłuższą metę też tak pozostanie.

trzymam kciuki żeby tak było
u mnie woda na nosie występuję po każdym kremie, nawet lekkim, i też tak mam, że jak już opanuje wodę przy nakładaniu mejkapu to w ciągu dnia, w sytuacji stresowej i tak wyjdzie na wierzch

[pijana_wiatrem]

Mialam zdac relacje z samorobionego dezodorantu. Wiec przy nakladaniu jest troche zbyt wodnisty. Nastepnym razem musze uzyc jednak jakiegos masla w skladzie. Pachnie niezbyt intensywnie, ale wyczuwalnie. Dzialania bylam az zaskoczona. Zawsze uzywalam kupnych antyperspirantow i czasami bylo malo, bo pod koniec dnia zdazalo mi sie podsmierdywac. A tutaj? Uzywam dopiero 3 dzien, ale na wieczor czuje tylko lekki zapach limonki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sam To Nazwij]

Jestem zachwycona szamponami i odżywkami dr.Organic

a w temacie włosów,możecie mi polecić lakier utrwalający?

[Kretka666]

Napisane przez zai

No i jak na razie make me bio różany pomimo, że treściwy nie powoduje tego zjawiska. Mam nadzieję, że na dłuższą metę też tak pozostanie.

A ja się wysmarowałam różanym i się wszystko wchłonęło w trymiga, lepiej nawet niż pomarańczowy Lekko mam ściągniętą skórę dookoła ust i na czole przy brwiach. Będę musiała trochę hojniej używać, bo chyba trochę skąpię. Ale jestem zadowolona, nawet zapach mi się podoba! A róż nie lubię! Może polubię
Dobra, dobra. To teraz szybko proszę Anulę o pomoc - TŻ zaczął mi się wysyfiać. Zimą zwykle miał wręcz suchą skórę, a tutaj nagła zmiana, prawdopodobnie przez środowisko pracy, maszyny CNC, wszędzie olej (mineralny), olej na maszynach, olej w powietrzu, olej na skórze. I jak już nie potrzebuje silnych kremów, bo ten olej mu skórę pokrywa, to syfy zaczęły wychodzić. Takie ma podskórne gule głównie. Coś z Make Me Bio będzie pasowało? Twój mąż używa Beautiful Face, może to? Pomaga? Teraz mój używa kremu z P&R, do którego dodaje kroplę oleju tamanu i do tego tamanu punktowo na wykwity. Twarz myje naturalnym mydłem.

[sylwiusaka]

anula_ga
Super blog i super nagrody!

Napisane przez Sam To Nazwij

Jestem zachwycona szamponami i odżywkami dr.Organic

a w temacie włosów,możecie mi polecić lakier utrwalający?

A których szamponów używasz?

Eco Cosmetics i dziewczyny polecały jeszcze Andalou Naturals z iherba.

[Sam To Nazwij]

Napisane przez sylwiusaka

anula_ga
Super blog i super nagrody!




A których szamponów używasz?

Eco Cosmetics i dziewczyny polecały jeszcze Andalou Naturals z iherba.

mam różany i tea tree,a odżywki miód i argan.Na tyle naturalnych szamponów,które miałam to tea tree jest pierwszy taki tępy podczas mycia.Nie przeszkadza mi to,ale to taka nowość dla mnie,żaden inny tak się nie zachowywał.

dzięki za polecenie

[Korah]

Jeśli ktoś jeszcze nie wie, to donoszę, że Sephora uruchomiła właśnie swój sklep internetowy

Zrobiłam dzisiaj ten peeling-maskę na podobieństwo Fitomedu K+K. Zmieszałam żel Dr Dudy, żel hialuronowy, korund, glinkę żółtą, kwas mlekowy i odrobinę żelu aloesowego. Uzyskałam dziwną galaretkę w konsystencji przypominającą tężejącą żelatynę. Efekt bardzo fajny, buzia gładka, rozjaśniona i czysta, pory zwężone. Podoba mi się, aczkolwiek nie zauważyłam jakiegoś większego ujędrnienia, o którym się naczytałam na kwc. Następnym razem pokombinuję z proporcjami kwasów Ha i Lactic.

[blackdaisy]

Napisane przez Korah

Jeśli ktoś jeszcze nie wie, to donoszę, że Sephora uruchomiła właśnie swój sklep internetowy

Zrobiłam dzisiaj ten peeling-maskę na podobieństwo Fitomedu K+K. Zmieszałam żel Dr Dudy, żel hialuronowy, korund, glinkę żółtą, kwas mlekowy i odrobinę żelu aloesowego. Uzyskałam dziwną galaretkę w konsystencji przypominającą tężejącą żelatynę. Efekt bardzo fajny, buzia gładka, rozjaśniona i czysta, pory zwężone. Podoba mi się, aczkolwiek nie zauważyłam jakiegoś większego ujędrnienia, o którym się naczytałam na kwc. Następnym razem pokombinuję z proporcjami kwasów Ha i Lactic.

Ja juz uzywam miesiac i jest bardzo w porzadku (to znaczy oryginalny Fitomedu).
Ladnie rozjasnia
Szkoda tylko, ze pory tylko na chwilke sa zwezone i czyste.

[Apsik13]

Napisane przez sylwiusaka

anula_ga
Super blog i super nagrody!

Zgadzam się, właśnie tam siedzę i grzebię

Napisane przez Korah

Zrobiłam dzisiaj ten peeling-maskę na podobieństwo Fitomedu K+K. Zmieszałam żel Dr Dudy, żel hialuronowy, korund, glinkę żółtą, kwas mlekowy i odrobinę żelu aloesowego. Uzyskałam dziwną galaretkę w konsystencji przypominającą tężejącą żelatynę. Efekt bardzo fajny, buzia gładka, rozjaśniona i czysta, pory zwężone. Podoba mi się, aczkolwiek nie zauważyłam jakiegoś większego ujędrnienia, o którym się naczytałam na kwc. Następnym razem pokombinuję z proporcjami kwasów Ha i Lactic.

Pamiętaj chemiku młody... zdawać nam relację na bieżąco
Czyli Ci wyszło! Fajnie
A kupisz sobie oridżinal K+K dla porównania?

[Korah]

Napisane przez blackdaisy

Ja juz uzywam miesiac i jest bardzo w porzadku (to znaczy oryginalny Fitomedu).
Ladnie rozjasnia
Szkoda tylko, ze pory tylko na chwilke sa zwezone i czyste.

Rozjaśnia rzeczywiście i tak mnie na chwilkę zapiekło, a po chwili poczułam fajne nawilżenie i chłodzenie cery, ale to może wynikać z tego żelu Dudy, bo zawiera mentol.

Napisane przez Apsik13

Pamiętaj chemiku młody... zdawać nam relację na bieżąco
Czyli Ci wyszło! Fajnie
A kupisz sobie oridżinal K+K dla porównania?

Kupię sobie, ale postanowiłam, że pokombinuję jeszcze i jak zużyje wszystkie półprodukty, to wtedy sięgnę po ordżinal Żel Ha i kwas mlekowy i tak mi leżały mało używane, a tu widzę fajnie się spisały, więc szkoda by było wywalić

[sylwiusaka]

Napisane przez Sam To Nazwij

mam różany i tea tree,a odżywki miód i argan.Na tyle naturalnych szamponów,które miałam to tea tree jest pierwszy taki tępy podczas mycia.Nie przeszkadza mi to,ale to taka nowość dla mnie,żaden inny tak się nie zachowywał.

dzięki za polecenie

A plącze włosy? Ja tego bardzo nie lubię i mimo użycia odżywki to i tak więcej niż zwykle zostaje na szczotce.

[EmilaDz78]

Napisane przez promolcia

featherlight faktycznie był przez dłuższy czas w promocji i kosztował 30 zł, reszta raczej bez zmian
pytałaś kiedyś o pełne składy tych produktów, w sensie czy na pewno są naturalne?

Na razie i tak nie kliknę bo mam niezły zapas,ale on kusi mnie najbardziej

Napisane przez anula_ga

przyszło make me bio
i...... szaleństwo w paczce
zamówiłam komplet anti-aging (dzień i noc) oraz mydełko.
w przesyłce oprócz dwóch zamówionych, kremu i próbek były jeszcze 4 kremy
pomarańczowy i featherlight dla mnie oraz 2 inne.... o których będzie za jakiś czas na blogu
własnie zaczynam świętować urodziny

Napisane przez jadzia_jadzia

yhym..ja kupiłam za 30 Ale wydaje mi się, że może to jakaś końcówka serii była czy coś..bo jakiś czas temu ten kremik też był droższy, później staniał i znów ma pewnie cenę regularną.


: love: Co za widok!!! ja też już mam swój Featherlight! Na wstępie już pół niechcący wylałam, bo nie sądziłam, że jest taki rzadki

Piękne zakupy

Napisane przez Iwi82

Ja dostałam tylko nagrodę pocieszenia. Wygrała dziewczyna, która też jest na wizażu - chyba ma link Soso o ile się nie mylę

Napisane przez promolcia

Zai

miałam Cię jeszcze podpytać w sprawie pocącego się nosa... próbowałaś dociekać skąd się bierze to dziwne zjawisko? ja tak mam tylko po kremach, a Ty? swoją drogą to bardzo upierdliwa przypadłość...


chyba minął już miesiąc odkąd używam clarisonika i producent wie co robi dając 30 dni na jej przetestowanie. po tym czasie wyrabia się nawyk używania jej i jednoczesne uzależnienie od wiecznie gładkiej twarzy . nie zauważyłam by miała ona jakiś szczególnie pozytywny wpływ na wągry i pryszcze (bo w moim przypadku wygląd skóry zależy w dużej mierze od tego co zjem), ale sam efekt wypolerowanej, naciągniętej twarzy zakochuje mnie w sobie codzienne od nowa i nie oddałabym szczoty za żadne skarby.

Napisane przez zai

Promolciu,
zauważyłam, że jak stosuje krem, który jest treściwy to wtedy mój nos tego nie wytrzymuje. Przy lżejszych kremach zjawisko nie występuje albo jest znikome. Tylko, że lżejsze kremy nie dają rady zaspokoić moich potrzeb pozostałych obszarów twarzy np w zimie.
Na szczęście po obsuszeniu nosa chusteczką i po nałożeniu minerałów zjawisko "mokrego nosa" powraca w ciągu dnia tylko w ekstremalnych sytuacjach.
No i jak na razie make me bio różany pomimo, że treściwy nie powoduje tego zjawiska. Mam nadzieję, że na dłuższą metę też tak pozostanie.

U mnie poci się cała strefa T
Dziewczyny ja to nazywam wylewaniem łoju przez pory i mam tak po kremach mam wrażenie że jak cera jest przekarmiona to nawet minimalną ilość kremu "oddaje" no i po lekkich kwasach też tak mam tylko wydaje mi sie ze odblokowują sie pory.To takie moje teorie nie wiem na ile prawdziwe.

[Kretka666]

Napisane przez EmilaDz78

U mnie poci się cała strefa T
Dziewczyny ja to nazywam wylewaniem łoju przez pory i mam tak po kremach mam wrażenie że jak cera jest przekarmiona to nawet minimalną ilość kremu "oddaje" no i po lekkich kwasach też tak mam tylko wydaje mi sie ze odblokowują sie pory.To takie moje teorie nie wiem na ile prawdziwe.

To miałoby sens w przypadku cery tłustej czy mieszanej. A my tu chyba (przynajmniej ja i Zai) jesteśmy sucharki Łoju u mnie nie uświadczysz zbyt często. Kwasów nie używam. W sumie moja pielęgnacja to mycie rano hydrolatem / wieczorem mleczkiem i rano krem / wieczorem Dermogal, raz w tygodniu peeling perłowy, voila I to pocenie to woda, nie jest tłuste, po prostu mokre.

[promolcia]

Napisane przez EmilaDz78

U mnie poci się cała strefa T
Dziewczyny ja to nazywam wylewaniem łoju przez pory i mam tak po kremach mam wrażenie że jak cera jest przekarmiona to nawet minimalną ilość kremu "oddaje" no i po lekkich kwasach też tak mam tylko wydaje mi sie ze odblokowują sie pory.To takie moje teorie nie wiem na ile prawdziwe.

cała strefa T? i to za każdym razem jak nakładasz krem?
boshhh...to Ty masz gorzej niż ja
ja sobie to coś pieszczotliwie nazywam wodą no bo te moje wydzieliny na nosie tłuste nie są
ale że jak przekarmiona? o tej porze roku ciężko bez kremu, używam toniku, żelu nawilżającego a kremu daję minimalne ilości / cieniutką warstwę bo mi w pory mocno włażą, na noc głównie tonik lub tonik z olejem...czy to już jest może być przekarmienie?

[anula_ga]

Napisane przez Kretka666

A ja się wysmarowałam różanym i się wszystko wchłonęło w trymiga, lepiej nawet niż pomarańczowy Lekko mam ściągniętą skórę dookoła ust i na czole przy brwiach. Będę musiała trochę hojniej używać, bo chyba trochę skąpię. Ale jestem zadowolona, nawet zapach mi się podoba! A róż nie lubię! Może polubię
Dobra, dobra. To teraz szybko proszę Anulę o pomoc - TŻ zaczął mi się wysyfiać. Zimą zwykle miał wręcz suchą skórę, a tutaj nagła zmiana, prawdopodobnie przez środowisko pracy, maszyny CNC, wszędzie olej (mineralny), olej na maszynach, olej w powietrzu, olej na skórze. I jak już nie potrzebuje silnych kremów, bo ten olej mu skórę pokrywa, to syfy zaczęły wychodzić. Takie ma podskórne gule głównie. Coś z Make Me Bio będzie pasowało? Twój mąż używa Beautiful Face, może to? Pomaga? Teraz mój używa kremu z P&R, do którego dodaje kroplę oleju tamanu i do tego tamanu punktowo na wykwity. Twarz myje naturalnym mydłem.

Tak, mój ma beautiful face i jest bardzo zadowolony - to jest lekki kremik, na pewno nie obciąży skóry.
Skoro Twój ma takie warunki pracy to pewnie pył i zanieczyszczenia dają o sobie znać. Jak mu kurz i pyłki pozatykają pory to skóra ma prawo się buntować. A może jeszcze do tego coś mu skórę najzwyczajniej podrażnia. Współczuję mu takich warunków, nie tylko ze względu na skórę...
Spróbujcie dokładnego oczyszczania każdego wieczoru, tak żeby skóra miała szansę się odetkać i pooddychać. Niech mydłem myje twarz dwukrotnie, może raz nie daje rady zebrać całego nalotu po dniu pracy. No i glinki. Może lepiej nie ryzykować codziennego stosowania glinek, bo można przedobrzyć, ale ze dwa razy w tygodniu zrób mu maseczkę z glinki - może biała? Jest delikatna, dobra przy wrażliwej, delikatnej i trądzikowej cerze. Możesz dodawać do maseczki z glinki oleju tamanu (2-3 krople), maseczka nie będzie tak agresywnie działać po dodaniu oleju. Polecam też olej z nigelli bardzo służy mojemu mężowi. W inne dni postawiłabym na dokładne, ale delikatniejsze oczyszczanie - możesz pomyśleć o jakimś żelu zamiast mydła, możesz dokropić troszkę oleju tea tree do żelu.
No i może da się namówić na jakiś peeling?
A po dokładnym oczyszczeniu lekki krem to dobry pomysł
Najgorsze, że nie bardzo jest jak chronić skórę w ciągu dnia...
Wiesz, tak pomyślałam właśnie - a może jakieś okłady ziołowe raz na kilka dni? Poszperaj w necie jakie zioła koją takie podrażnienia może mu przyniosą ulgę i zmniejszą stany zapalne.

Napisane przez sylwiusaka

anula_ga
Super blog i super nagrody!

.

Napisane przez Apsik13

Zgadzam się, właśnie tam siedzę i grzebię

kochane jesteście



Jadziu, pytałam Panią Anię z mmb w sprawie Twojego kremu.
Generalnie nie powinien być rzadki i nie powinien mieć grudek.
Specjalnie otworzyłam swój - ma jednolitą konsystencję i zwartą.
Pani Ania wypytała technologa i napisała, że mogło to byc spowodowane działaniem temperatury, ale nie odbija się na działaniu kremu ani jego zdatności do używania.

[Apsik13]

Napisane przez Korah

Rozjaśnia rzeczywiście i tak mnie na chwilkę zapiekło, a po chwili poczułam fajne nawilżenie i chłodzenie cery, ale to może wynikać z tego żelu Dudy, bo zawiera mentol.

Ja po nałożeniu fitomedowego czuję lekkie mrowienie, więc to chyba 'poprawne' odczucie
A Ty się jeszcze mentolem znieczuliłaś

Kupię sobie, ale postanowiłam, że pokombinuję jeszcze i jak zużyje wszystkie półprodukty, to wtedy sięgnę po ordżinal Żel Ha i kwas mlekowy i tak mi leżały mało używane, a tu widzę fajnie się spisały, więc szkoda by było wywalić

Jasne jasne, fajnie, że Ci się udało stworzyć coś na podobieństwo
A mi się trochę produktów zmarnowało po przeprowadzce - część w jednym miejscu, część w drugim, czas ładnie płynął, ja nie miałam kiedy z nimi eksperymentować, a potem się okazało, że wiele z nich się przeterminowało
No i
Nauczka dla mnie: kupować z namysłem i niedużo... tak tak...

[zai]

Napisane przez EmilaDz78

U mnie poci się cała strefa T
Dziewczyny ja to nazywam wylewaniem łoju przez pory i mam tak po kremach mam wrażenie że jak cera jest przekarmiona to nawet minimalną ilość kremu "oddaje" no i po lekkich kwasach też tak mam tylko wydaje mi sie ze odblokowują sie pory.To takie moje teorie nie wiem na ile prawdziwe.

Moje "to coś" też nie jest tłuste. Ale z drugiej strony właśnie nos mam najbardziej zanieczyszczony.
Tak jak pisze Kretka mam cerę suchą ale może coś w tym przekarmieniu jest.