Ważne wydarzenia w przyszłym roku mamy i myśleć o diecie powolutku zaczynamy!

[kolorowatecza]

Zakładam ten wątek, który stricte póki co nie będzie służył wymienianiu, kto czym się żywił przez cały dzień, jakie sporty uprawiał.
Chciałabym zebrać tu dziewczyny, które przez jakieś ważne wydarzenie w swoim życiu - u mnie jest to przyszłoroczna studniówka - pragną przygotowywać się mentalnie do dietki, którą zaczynają już niebawem
Ja planuję początek na wrzesień, chociaż nie wiem, czy troszkę tego nie przyspieszę, bo chciałam mieć fajne wakacje i nie musieć się ograniczać, ale w sumie im szybciej tym lepiej
Mam do zrzucenia jakieś 10-15 kg, bo ostatnio troszkę przybrałam i marzę, żeby sukienka do kolan idealnie podkreślała moją pięknie wyrobioną talię, którą rzeźbić będzie moje własne, ciężkie hula-hop

Zapraszam do wspólnych pogaduszek te, które dopiero do dietki się przymierzają

[kolorowatecza]

nikt nie przyłączy do mnie? (;

edit. Jednak postanowiłam zacząć już dziś, więc tytuł wątku jest jakby lekko nieaktualny ; )

[f_ola]

Kolorowatęczo mało osób myśli tak że tak powiem przyszłościowo. Zapewne dziewczyny będą się głodziły przed studniówką by schudnąć.
Mądre podejście! Obyś wytrwała bo mi się nie udało i na studniówce grubo było :<

Ja wprawdzie mam i chce osiągnąć mój cel do października( zaczynam wtedy studia) ale zakładam,że na diecie będę do nowego roku( plus utrzymanie) więc chętnie się przyłączę!

Ważę 67,6 a było 67 ( głupie wakacje, głupi alkohol i jedzenie w nocy przez 10 dni). moim celem jest 55 kg do października. Ale bez zabijania się. MŻ WR ( dużooooooo WR) Póki co opornie idzie bo rozwaliłam sobie metabolizm przez głupie próby dukana, szkołę, stres, napady głodu, głodówki( głupia f_olka!)

[kolorowatecza]

hmm, no ja chyba jednak jeszcze nie dojrzałam do diety we wakacje
Może jak pójdę do pracy to troszkę zrzucę, ale jednak to nie jest na moje siły
Ale od września pełny rygor! Przy nauce bez orzeszków, chipsów i tych innych!

[f_ola]

W klasie maturalnej? Będzie ciężko. Masa nauki, nauczyciele wariują i łatwo się złamać. Ale powodzenia! Będę kciukała!

[kolorowatecza]

Nauczyciele w moim przypadku nic nie robią, bo uczę się nie tego, co realizuje w szkole ; ) Właściwie to moja nauka jest samodzielna w domu, a do szkoły potrzebuję raptem przyłożyć się do 2 przedmiotów

[sylllvia89]

chyba troche przesadzasz z ta studniowka
47kg to malutko nawet przy wzroscie 160cm

[kolorowatecza]

Dlaczego przesadzam?
Dla każdego to wydarzenie ma inną wagę - dla mnie dużą.
A 47 kg to jest taka umowna cyfra - jak będę się super czuć we własnym ciele przy 50 czy 52 to przejdę na U

[sylllvia89]

tez tak kiedys myslalam o swojej studniowce
ale minie i nawet nie bedziesz pamietala kiedy tak szybko
tez sie stresowalam ale niepotrzebnie, wszystcy slicznie wtedy wygladaja, no moze bez przesady bo pamietaj niektore laski przesadzily z solarium i na zdjeciach sie swiecily, duzo czasu do studniowki masz jeszcze

[kolorowatecza]

Dlatego już teraz myślę o tym, żeby zdrowo się odchudzić do tego czasu, a nie 2 tygodnie przed i potem albo głodówka i wygląda się jak sucharek, albo kopenhaska i przewracasz się, bo nie masz na nic siły.
Nie bardzo rozumiem o czym mówisz do mnie w ogóle.

[malutka20068]

Moim zdaniem również nie warto stawiać studniówki jako swój główny cel odchudzania. Szczerze mówiąc to nie jest warte tego całego zachodu a więc popieram sylllvia89 studniówka minie nie wiadomokiedy, a pięknie można wyglądać nie koniecznie ważąc 47 kg. Piszesz że zaczynasz od września bo w wakacje nie chcesz się ograniczać, wiesz myślę że nawet jak już schudniesz do tych swoich wymarzonych 47 kg to aby utrzymać wagę nadal będziesz musiała się wyrzec pewnych pyszności bez których nie wyobrażasz sobie w tym momencie wakacji. Jedynym rozwiązaniem jest stała zmiana nawyków żywieniowych i nad tym faktycznie możesz zacząć pracować już teraz bo 2 tyg. przed możesz nie zdążyć.

[kolorowatecza]

Gdybym napisała "Chcę schudnąć do stycznia, by lepiej się poczuć w nowym roku" byłoby to odebrane jako coś oczywistego i ok.
Ale gdy napisałam, o co chodzi konkretnie jest to już brane niekoniecznie serio.

Schudłam kiedyś 10 kg, ostatnio przybrałam ze 2, a że jestem niska to od razu widać, dlatego mam zamiar jeszcze bardziej się postarać i na studniówce, a potem na maturze, a potem we wakacje po maturze i na studiach też wyglądać szczupło i zgrabnie.

[malutka20068]

A więc powodzenia i chętnie będę śledzić poczynania.

[AnULka248]

Napisane przez f_ola

Kolorowatęczo mało osób myśli tak że tak powiem przyszłościowo. Zapewne dziewczyny będą się głodziły przed studniówką by schudnąć.
Mądre podejście! Obyś wytrwała bo mi się nie udało i na studniówce grubo było :<

Ja wprawdzie mam i chce osiągnąć mój cel do października( zaczynam wtedy studia) ale zakładam,że na diecie będę do nowego roku( plus utrzymanie) więc chętnie się przyłączę!

Ważę 67,6 a było 67 ( głupie wakacje, głupi alkohol i jedzenie w nocy przez 10 dni). moim celem jest 55 kg do października. Ale bez zabijania się. MŻ WR ( dużooooooo WR) Póki co opornie idzie bo rozwaliłam sobie metabolizm przez głupie próby dukana, szkołę, stres, napady głodu, głodówki( głupia f_olka!)

ooo mam identycznie klasa maturalna to zło!
tylko ja pierwszy cel mam do końca sierpnia, zaczęłam już na początku czerwca i zrzuciłam 5kg
takze było 71kg, jest 66kg. Póki co chcę spaść do 58, potem ustalę kolejną granicę

także przyłączę się

[f_ola]

AnULka248 a i owszem! Oo podobnie jak u mnie! Wahania 66-66,5 bo mam teraz problemy z żołądkiem i kręgosłupem Więc pewnie wolniej będzie szło.
Ja tam chudnę dopóki nie poczuje się ok. Chce uporzadkować swoje żywienie i wagę do studiów a na studiach utrzymywac wagę i wyrzeźbić ciałko ^^

kolorowatecza ale tu chodzi o samą motrywację. Chudnij dla siebie by czuć sie lepiej i atrakcyjniej a nie dla studniówki. ja już moją ledwo co pamiętam. Było o wiele więcej fajniejszych imprez i okazji do świętowania po maturach

[AnULka248]

No, to mamy identyczny cel tylko cholerka, ciężko będzie mam coś takiego, że czasem zachce mi się wskoczyć na wagę z dnia na dzień i jak nie widzę spadku to mam doła... paranoja jakaś mnie już ogarnia;p
też myślę, że chodzi tu głownie o to, jak się czujesz, a nie ile ważysz co do grama...

2 miesiące przed studniówką też miałam faze na odchudzanie, ćwiczyłam po 2godz. dziennie a rezultaty małe, bo 2 kg w 2 miesiące, czyli tyle co nic;/ a to wszystko przez sajgon w szkole - zajadałam stresy ale póki co - 3 miesiące bez stresu! Czyli dobry czas na zrzutkę kilogramów

studniówka minęła błyskawicznie, a później tak jak f_ola miałam wiele ciekawszych imprez także głowa do góry

[malutka20068]

kolorowatecza jak tam Twoje poczynania? jak efekty?

[kolorowatecza]

Odkąd zaczęłam pracę więcej się ruszam, więc choćby kondycja lepsza. Ale poki co trzymam się mojej pierwotnej wersji, że pełną parą od września.

[AnULka248]

Super

F_ola widzę po opisie, że postępy są cholera a ja mam ten przeklęty efekt palteau (cwaniakuję, się naczytałam) i 66 jak było tak jest już przez 2 tygodnie i dietę trzymam tak samo, zero słodkiego... ćwiczę jeszcze więcej, ale żadnej motywacji przez to, że waga ani drgnie

[f_ola]

Drgnęła ale tyle co nic! Ale cóż postaram się bardziej w ty tygodniu!

efekt palteau? a czo to?

[AnULka248]

Zawsze coś!

Tzn. że chudniesz i nagle waga nie spada w dół, mimo, że robisz wszystko tak jak przedtem... że niby organizm sie musi przystować, bo schudłaś ileś tam. Ja zawsze zaczynałam zrzutkę kilogramów i zawsze w okolicach 66 -64 coś takiego mi się działo i zaczynałam wszystko olewać bo nie widziałam sensu ale teraz sie nie dam

[f_ola]

Mam podobnie! Widać z podobnej wagi/ wzrost to organizmy podobnie reagują. Ważne by się nie poddać.

[AnULka248]

Widocznie swoją drogą, na jakie studia (kierunek) się wybierasz? Jeśli moge zapytać

[f_ola]

prawo (:
A Ty?

[AnULka248]

Chociaż byłam na profilu humanistycznym;p jakoś mnie poniosło

[f_ola]

Wazne że się dostałaś

[mircia14]

Witajcie laski Dołączam ! Odchudzam się do swojej 18-stki (początek listopada), a potem zależy mi żeby utrzymać wagę na studniówkę, chrzciny, na których będę matką chrzestną, wakacje itd. itp., czyli już na zawsze Ale będę miała kolejne motywacje!

[f_ola]

Napisane przez mircia14

Witajcie laski Dołączam ! Odchudzam się do swojej 18-stki (początek listopada), a potem zależy mi żeby utrzymać wagę na studniówkę, chrzciny, na których będę matką chrzestną, wakacje itd. itp., czyli już na zawsze Ale będę miała kolejne motywacje!

Radzę dołączyć do innego wątku, bo ten umarł i motywacji tu nie znajdziesz
a autorka wątku czeka na wrzesień bo wtedy zacznie

[kolorowatecza]

Mircia!
Znowu się spotykamy? :p

[mircia14]

no niestety (stety ?)
tym razem bardzo mi zależy, mam cel i może w końcu nie zawalę!