Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - część V dla szukających zębów po kątach...

[badymka]

Aguś coś Ty się taka zacietrzewiona zrobiła ??
Nie miałam za dużych szans na życie, więc żyję trochę tak bardzo na złość.

Ja też bardzo dobrze znam cipronex, brałam go wielokrotnie i staram się jak mogę uchronić przed skutkami ubocznymi. Na widok jogurtów i kefirów już mi słabo. Ale właśnie opycham kiszoną kapustę mniam

Malla to może ja Cię pomasuję, a Ty spraw żebym mogła chodzić w takich butach. Co raz częściej marzę o tym, żeby móc pobyć kobietą częściej niż w okres Pora roku nie sprzyja szpilkom, wiem , ale czasem bardzo bym chciała je móc założyć.

[aussiewoman]

Malla- piękne te buty

Też bym chciała taki porządny masaż, a nawet całą serię...

Nie rozstaję się z chusteczką od niedzieli. Wrrrr... jak ja tego strasznie nie lubię

[agusia8524]

Ja nie noszę szpilek, stopy mnie koszmarnie bolą, zwłaszcza staw za dużym palcem. No way! Istne tortury.
Badymka, a czy Ty myślisz, że jako jedyna nie rokowałaś, a żyjesz? To znaczy, że zamiast skorzystać z szansy, chcesz się umartwiać?
Zacietrzewiona? Eeee, zdanie swe wyrażam Po co mam bułkę przez bibułkę ?

[Malla]

Co mi z nowych butów do tańca, jak kontuzja nie pozwala mi od miesiąca tańczyć

[olla74]

Napisane przez Malla

Co mi z nowych butów do tańca, jak kontuzja nie pozwala mi od miesiąca tańczyć

Co się stało?
JA zapisałam sie na jeszcze jedne zajęcia. Byłe dziewczyny z zespołu akrobatyczno-tanecznego maja grupe 35+
Moje wtorkowe zajęcia chyba sie rozpadaja, bo juz 2 raz odwołane, bo nie miał kto z nami prowadzic zajęć. troche mi szkoda.

MAło pisze, bo miałam troche zawirowań ze starszą. Ale to nie temat na tu. Ewentualnie w klubie opiszę.
Dziś cierpię z powodu okresu. A pogoda dobijająca. Jutro goście u mnie i dla Mamy przygotowuje ciasta i sałatke na jej imieninki.A weny nie mam.
Badymka miło Cie czytac.

[Kasza Manna]

Dobry wieczor, babinki!
Myslalam, ze to Wy ucichlyscie, a tu mnie aplikacja w telefonie wywalila i przestalam dostawac powiadomienia o wpisach... 😠

W Deszczolandii po staremu, dalej pichcę paellę

Poza tym to troche mnie refleksji zyciowych naszlo, nie za wesolych, ale okrutnie uczciwych... Jakos latwiej mi zrozumiec moje dziwaczne decyzje (przeszle i aktualne). A trawa jest zawsze zielensza tam gdzies...tam.


Buziaki w stare pysie!

[agusia8524]

Napisane przez Kasza Manna

Dobry wieczor, babinki!
Myslalam, ze to Wy ucichlyscie, a tu mnie aplikacja w telefonie wywalila i przestalam dostawac powiadomienia o wpisach... 😠

W Deszczolandii po staremu, dalej pichcę paellę

Poza tym to troche mnie refleksji zyciowych naszlo, nie za wesolych, ale okrutnie uczciwych... Jakos latwiej mi zrozumiec moje dziwaczne decyzje (przeszle i aktualne). A trawa jest zawsze zielensza tam gdzies...tam.


Buziaki w stare pysie!

Co tam wymóżdżyłaś? Opowiadaj!

Zapisz

[olla74]

U Was też pierońsko wieje?

[Kasza Manna]

Olla. Wlasnie zaczyna

Agutek, nieeee, koniec marudzenia wystarczy mi juz tych siwkow na glowie..

[Malla]

Napisane przez olla74

Co się stało?

Miałam złamanego palca u nogi

Napisane przez olla74

JA zapisałam sie na jeszcze jedne zajęcia. Byłe dziewczyny z zespołu akrobatyczno-tanecznego maja grupe 35+

Wymiataczki

Wieje, leje, sypie, pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie.

Kasza, ach, te Twoje rozkminy...

Mnie dobiło, że jestem już stara, bo mój bratanek poszedł na studia

[Kasza Manna]

Malla, Ty się ze mnie nie naśmiewaj

[Uursa]

witajcie!
mam 34 lata, 5 sztucznych zębów, czy jestem już wystarczająco zwapniała na ekskluzywność waszego klubu..? <3

Napisane przez Badymka

. Co raz częściej marzę o tym, żeby móc pobyć kobietą częściej niż w okres

jestem nowa na forum, po pierwszym dniu scrollowania z przerażeniem stwierdziłam, że chyba jednak nie jestem kobietą... bo ja ani paznokci, ani suszarki, ani szpilek
dobrze chociaż że mam biust.

[Kasza Manna]

Napisane przez Uursa

witajcie!
mam 34 lata, 5 sztucznych zębów, czy jestem już wystarczająco zwapniała na ekskluzywność waszego klubu..? <3


jestem nowa na forum, po pierwszym dniu scrollowania z przerażeniem stwierdziłam, że chyba jednak nie jestem kobietą... bo ja ani paznokci, ani suszarki, ani szpilek
dobrze chociaż że mam biust.

Ha, chociaz masz biust ja musze byc gruba, zeby miec jakikolwiek biust niestety (kupione kiecki zawsze w cyckach za duze).

Witaj, to chyba najlepszy dzien na dolaczenie do Grobowca

Wkupisz sie kompotem z żab i ślimaków?

[Malla]

O, nówka nieśmigana Witaj, czym się zajmujesz w życiu? Wymiana szczęki dobrze Ci idzie

[olla74]

Napisane przez Uursa

witajcie!
mam 34 lata, 5 sztucznych zębów, czy jestem już wystarczająco zwapniała na ekskluzywność waszego klubu..? <3


jestem nowa na forum, po pierwszym dniu scrollowania z przerażeniem stwierdziłam, że chyba jednak nie jestem kobietą... bo ja ani paznokci, ani suszarki, ani szpilek
dobrze chociaż że mam biust.

POKAż

witaj u nas. My tu tez raczej nie pazurowe.

Napisane przez Malla

O, nówka nieśmigana Witaj, czym się zajmujesz w życiu? Wymiana szczęki dobrze Ci idzie

A propos zębów i sztucznych i włąsnych. Młodsza musi wyrwać 4, na razie 2 dolne, ósemki. Tak ze 4 stówy każda. Inaczej 2,5 roku aparatowania pójdzie w ☠☠☠☠uuuuuuuuuuuuuuu. Nie jestem happy.
Na USG wyszło,żę ma jakiś płyn i czeka nas dalsze diagnozowanie. Choć tego nie widzę, bo chyba trzeba zrobić USG dopochwowe, a ona nawet w normalnym USG spodni wstydzi sie opuścic.
SZwagier wyszedł ze szpitala . Chudszy o11 kg ( w 3 tyg) i słąbszy chyba o 10 lat. Ciągle brak diagnozy, ale sister znajomych uruchomiła, więc go przebadają dokłądnie.
Mnie czeka w przyszłym tyg maraton po lekarzach. Pon psychiatra u starszej, środa dermatologó mój i młodszej oraz czwartek dentysta.
Dodajcie mi sił, staruchy, bo padnę. Całuję.

[agusia8524]

Napisane przez Uursa

witajcie!
mam 34 lata, 5 sztucznych zębów, czy jestem już wystarczająco zwapniała na ekskluzywność waszego klubu..? <3


jestem nowa na forum, po pierwszym dniu scrollowania z przerażeniem stwierdziłam, że chyba jednak nie jestem kobietą... bo ja ani paznokci, ani suszarki, ani szpilek
dobrze chociaż że mam biust.

Witaj w klubie!
Ja mam haluksy, jeśli to Cię pociesza

Zapisz

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez olla74

POKAż

witaj u nas. My tu tez raczej nie pazurowe.



A propos zębów i sztucznych i włąsnych. Młodsza musi wyrwać 4, na razie 2 dolne, ósemki. Tak ze 4 stówy każda. Inaczej 2,5 roku aparatowania pójdzie w ☠☠☠☠uuuuuuuuuuuuuuu. Nie jestem happy.
Na USG wyszło,żę ma jakiś płyn i czeka nas dalsze diagnozowanie. Choć tego nie widzę, bo chyba trzeba zrobić USG dopochwowe, a ona nawet w normalnym USG spodni wstydzi sie opuścic.
SZwagier wyszedł ze szpitala . Chudszy o11 kg ( w 3 tyg) i słąbszy chyba o 10 lat. Ciągle brak diagnozy, ale sister znajomych uruchomiła, więc go przebadają dokłądnie.
Mnie czeka w przyszłym tyg maraton po lekarzach. Pon psychiatra u starszej, środa dermatologó mój i młodszej oraz czwartek dentysta.
Dodajcie mi sił, staruchy, bo padnę. Całuję.

Uuuuu ajajaj współczuję...
A ile lat ma młodsza? Współczuję jej takich atrakcji

Zapisz

[Kasza Manna]

Olla, niedobrze, trzymam kciuki za szwagra..
Co do wyrywania zebow - ja nie chcialam, wiec u mnie korekta po leczeniu zakonczonym (przedwczesnie!) w grudniu rok temu jeszcze sie ciagnie. Ale moze to moja ortodontka zlała sprawę, nie wiem..

[aussiewoman]

Znowu leje i wieje i taki ma być cały weekend.

Olla- podobno 8ki ciężkie do wyrywania. U chirurga szczękowego rwiecie? Kiepska sprawa ze szwagrem. Wygląda to na coś poważnego. Jak najstarsza po wizytach? jest jakaś "poprawa"?

Też idę do dermatologa i też w środę tyle, że w następnym tygodniu dopiero. Od poniedziałku chodzę na rehabilitację kręgosłupa. Pomaga mi bardzo.


Malla- moja koleżanka- równolatka jest babcią od 2 lat. I co ty na to powiesz?

[olla74]

Napisane przez aussiewoman

Znowu leje i wieje i taki ma być cały weekend.

Olla- podobno 8ki ciężkie do wyrywania. U chirurga szczękowego rwiecie? Kiepska sprawa ze szwagrem. Wygląda to na coś poważnego. Jak najstarsza po wizytach? jest jakaś "poprawa"?

Też idę do dermatologa i też w środę tyle, że w następnym tygodniu dopiero. Od poniedziałku chodzę na rehabilitację kręgosłupa. Pomaga mi bardzo.


Malla- moja koleżanka- równolatka jest babcią od 2 lat. I co ty na to powiesz?

Jakie masz zabiegi?
Tak u chirurga mamy wizyt.e
Moja koleżanka z podstawówki to wnuka ma juz dużęgo nie wiem ile, ale ona wpadła jak miał chyba 16 lat i ma 4 dzieci. I nie najstarsza, a druga córka też cos koło 18 urodziła.
Wg mnie za wczesnie na baciostwo, choc przecież dobiegam 45-ki
Leżę, bo okres mnie zrana powalił. dzieci wkurzyły i pogoda do niczego. I tak musiaąlm wyjść z psami do lasu, ale teraz ocieplam się w łóżku.
Mój mąż buja sie po Bałtyku na rejsie 3 dniowym.
Pojechał z soboty na niedz i wraca z środy na czwartek.
Ja mu powiedział ,że to kolejny jego prezent na moje urodziny od któ©ego mi się chce płąkać, to odpowiedział,żę przesadzam, bo ludzie mają gorsze nieszczęścia. To jest brak płaszczyzny do rozmowy i porozumienia. Ale ja straciłam chęci i nadzieję.
Ze starszą tak sobie. Ona niby chodzi do psychiatry i teraz ma rozpocząc psychoterapie, ale w niej jest też brak chęci zmiany siebie. i pracy.To inni mają sie dostosować. Kopia ojca pod tym względem. Próbuje się mniej przejmować, ale jest cięzko. Choć jakies postepy są,malutkie,ale sa.
Trzymajcie się ciepło.pa
Ps Młodszej inne USG wyszło ok TA woda w brzzuchu to pozostałość po operacji sprzed 2 lat .Ale jajniki w porządku.

[agusia8524]

Napisane przez olla74

Jakie masz zabiegi?
Tak u chirurga mamy wizyt.e
Moja koleżanka z podstawówki to wnuka ma juz dużęgo nie wiem ile, ale ona wpadła jak miał chyba 16 lat i ma 4 dzieci. I nie najstarsza, a druga córka też cos koło 18 urodziła.
Wg mnie za wczesnie na baciostwo, choc przecież dobiegam 45-ki
Leżę, bo okres mnie zrana powalił. dzieci wkurzyły i pogoda do niczego. I tak musiaąlm wyjść z psami do lasu, ale teraz ocieplam się w łóżku.
Mój mąż buja sie po Bałtyku na rejsie 3 dniowym.
Pojechał z soboty na niedz i wraca z środy na czwartek.
Ja mu powiedział ,że to kolejny jego prezent na moje urodziny od któ©ego mi się chce płąkać, to odpowiedział,żę przesadzam, bo ludzie mają gorsze nieszczęścia. To jest brak płaszczyzny do rozmowy i porozumienia. Ale ja straciłam chęci i nadzieję.
Ze starszą tak sobie. Ona niby chodzi do psychiatry i teraz ma rozpocząc psychoterapie, ale w niej jest też brak chęci zmiany siebie. i pracy.To inni mają sie dostosować. Kopia ojca pod tym względem. Próbuje się mniej przejmować, ale jest cięzko. Choć jakies postepy są,malutkie,ale sa.
Trzymajcie się ciepło.pa
Ps Młodszej inne USG wyszło ok TA woda w brzzuchu to pozostałość po operacji sprzed 2 lat .Ale jajniki w porządku.

Pie.dolniesz to w końcu czy długo będziesz się jeszcze męczyła? Kiedy wyjedziesz na tydzień i zostawisz tatuńcia z dziećmi?

Zapisz

[badymka]

Dopiero zauważyłam że nie ma mojego posta z kilku dni wstecz...

Olla a tak się w nim zastanawiałam czy to nie jakieś powikłania po akcji z jajnikami.

Agusia tak się łatwo mówi, trudniej robi. Ze wszystkim tak jest.

Mi od tak długiego czasu powtarzacie żeby piprznąć tą robotą. A ja nie mam na to jaj. Ostatnio szef zaproponował w żartach [chyba w żartach] , że jak będzie filia w Zielonej Górze to mnie tam przeniosą Na co odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że ostatnio z moim zdrowiem jest coraz gorzej i powiem szczerze, że nie wiem jak długo jeszcze popracuję tu, nie mówiąc o górach i dolinach.

Przestałam doradzać ludziom już jakiś czas temu. Nie jestem w cudzej sytuacji, nie jestem taka jak inni, mam inną odporność psychiczną, inaczej na wszystko reaguję, mam inną przeszłość, więc wiem że moje rady choćby najszczersze i z miłości dane będą bez sensu. Bo może ktoś jak ja nie mieć siły zmieniać cokolwiek.
U mnie szczytem możliwości odcięcia się jest wyłączenie dźwięku w telefonach na dobę.

Chyba mnie rozbiera bo zaczynam mieć gorączkę od zapalenia pęcherza. Dobranoc

[Malla]

Badymka, jakbyś miała czas, to polecam darmowe szkolenia online z testowania oprogramowania. Nie trzeba umieć programować, a dla testerów manualnych jest mnóstwo ofert pracy, w tym u mnie Jesteś dobra w rozkładaniu na czynniki pierwsze, plusem jest możliwość pracy z domu.

Olla - wkurza mnie Twój chłop, ale nic z tym nie zrobię. Może się kiedyś gronem trumiennym wybierzemy na weekend do spa?

Aguś - jak Wasze starania?

[olla74]

Napisane przez agusia8524

Pie.dolniesz to w końcu czy długo będziesz się jeszcze męczyła? Kiedy wyjedziesz na tydzień i zostawisz tatuńcia z dziećmi?

Zapisz

agusia, to nie teey droga. wyjade, oni sobie będą żyli jak chca, a ja jak wróce i tak będem musiała odgruzowac mieszkanie i pozałatwiac zaległe rzeczy. Takie rozwiązania to tylko w powieściach i filmach dorze robią. a poza tym szacunku, ani naprawy relacji tym nie zyskam.
Szukam rozwiazan dalej.

Napisane przez badymka

Dopiero zauważyłam że nie ma mojego posta z kilku dni wstecz...

Olla a tak się w nim zastanawiałam czy to nie jakieś powikłania po akcji z jajnikami.

Agusia tak się łatwo mówi, trudniej robi. Ze wszystkim tak jest.

Mi od tak długiego czasu powtarzacie żeby piprznąć tą robotą. A ja nie mam na to jaj. Ostatnio szef zaproponował w żartach [chyba w żartach] , że jak będzie filia w Zielonej Górze to mnie tam przeniosą Na co odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że ostatnio z moim zdrowiem jest coraz gorzej i powiem szczerze, że nie wiem jak długo jeszcze popracuję tu, nie mówiąc o górach i dolinach.

Przestałam doradzać ludziom już jakiś czas temu. Nie jestem w cudzej sytuacji, nie jestem taka jak inni, mam inną odporność psychiczną, inaczej na wszystko reaguję, mam inną przeszłość, więc wiem że moje rady choćby najszczersze i z miłości dane będą bez sensu. Bo może ktoś jak ja nie mieć siły zmieniać cokolwiek.
U mnie szczytem możliwości odcięcia się jest wyłączenie dźwięku w telefonach na dobę.

Chyba mnie rozbiera bo zaczynam mieć gorączkę od zapalenia pęcherza. Dobranoc

Kuruj sie kochana. Nie tyle Badymka pieprznąc robota, co nie dac sie wykorzystywać. Bo z tkim podejsciem to wszędziec cię wykorzystają i zwala na głowę. Chodzi o zmianę twojego podejścia do siebie. Za co gorąco sie modlę i trzymam kciuki.

Napisane przez Malla

Badymka, jakbyś miała czas, to polecam darmowe szkolenia online z testowania oprogramowania. Nie trzeba umieć programować, a dla testerów manualnych jest mnóstwo ofert pracy, w tym u mnie Jesteś dobra w rozkładaniu na czynniki pierwsze, plusem jest możliwość pracy z domu.

Olla - wkurza mnie Twój chłop, ale nic z tym nie zrobię. Może się kiedyś gronem trumiennym wybierzemy na weekend do spa?

Aguś - jak Wasze starania?

Spa to średnio lubię, ale spotkanie jak najbardziej.
Badymka może to jest szansa dla Cb, co Malla pisze. Przemysleć mozesz, prawda?
Na szczęście BAdymka to nie z jajnikami nic. Na USG ten płyn to po operacji laparoskopowej i nie jest go dużo.Może miec młoda bolesne owulacje, jako powikłanie. Ale monitorować będzie trzeba.

MAm łądną pogodę (to chyba tak na urodziny ,wypadające w najmniej fajnym miesiącu w roku ) Rano pobiegałąm z psami , teraz pieke ciato marchewkowe.

[Malla]

Kiedy dokładnie masz urodziny?

[aussiewoman]

U mnie jakoś nijak tak. Humor jak w rodzinnym grobowcu. No coż, czekam na wiosnę
A dzisiejszy poranek rozłożył mnie psychicznie na łopatki. Jadąc do pracy wczesnym rankiem najpierw gość mi wyszedł pod maskę. Z piskiem opon zahamowałam.. ubrany całkowicie na czarno, nie widziałam go. Dopiero w ostatniej chwili zauważyłam. A on nawet się nie rozejrzał, nie poczekał chociaż byłam jedynym autem w pobliżu i widać mnie było bo jechałam na światłach. Po prostu wlazł na ulicę. Po wyjechaniu z miasta wyszła mi na drogę sarenka. Znowu gwałtowne hamowanie. A za kilka kilometrów facet na motorynce bez świateł wyjechał z pobocza... co za poranek
Dobrze, że teraz słońce świeci. Mam nadzieję, że tak samo będzie jak będę wracała do domu.

Olla- mam laser, prądy i pole magnetyczne. Na masaże jestem na liście oczekującej na rok 2019
Współczuję sytuacji z Tż. Ciężka sprawa i ciężko znaleźć rozwiązanie. Dobrze, że w najmłodszą wszystko ok i że starsza już chociaż ociupinkę lepiej. Trzymaj się

Badumka coś długo cię ten pęcherz trzyma. Kuruj się i zdrowiej

[agusia8524]

Napisane przez Malla

Badymka, jakbyś miała czas, to polecam darmowe szkolenia online z testowania oprogramowania. Nie trzeba umieć programować, a dla testerów manualnych jest mnóstwo ofert pracy, w tym u mnie Jesteś dobra w rozkładaniu na czynniki pierwsze, plusem jest możliwość pracy z domu.

Olla - wkurza mnie Twój chłop, ale nic z tym nie zrobię. Może się kiedyś gronem trumiennym wybierzemy na weekend do spa?

Aguś - jak Wasze starania?

Jesteśmy w trakcie badań do ivf i genetyki, immunologii dodatkowo, więc trochę się rozwleka, bo kasa spora na to idzie liczę w okolicy ferii na stymulację. Choć czasami Stary tak mnie wpienia, że się zastanawiam czy robić dzieciaka póki mam z kim (a mam takie przeciwciała, że bez ivf marne szanse na naturalsa, więc wpadki sobie nie zaliczę), czy czekać aż księciunia naprostuję (lub nie, a wtedy nie będzie z kim robić dzieci).

Olla a teraz Cię szanują? Nie wiem jak masz na codzień, bo to co przedstawiasz tutaj (może najgorsze sceny i sporadyczne - oby) to raz, że się na terapię nadaje, a dwa, że marnowaniem życia jest. Aczkolwiek to moje prywatne zdanie, szczególnie po tym, co z eks przerobiłam. Szczęśliwie nie mieliśmy dzieci i nie byłam zależna finansowo. Te rzeczy, które teraz traktuję jako przyczynek do przemyśleń nad związkiem, to jakaś 1/4 tego, na co pozwalałam kiedyś, a że rośnie w kierunku 1/3 to nie wykluczam pie.rdolnięcia, choć mogę przypłacić to bezdzietnością

[Kasza Manna]

Patrzcie, ten nasz grobowiec jakis niezbyt dzieciaty. Piza Kurczakiem od lat nie bylo maluchow. Ja sie nie palę, Malla jak wyżej, Badymka to samo. Agusia dzielnie walczy.
Olla walczy, ale z dziecmi .

Taka refleksja.

usciski z Wiatrolandii (zimno jak piorun)

[agusia8524]

Napisane przez Kasza Manna

Patrzcie, ten nasz grobowiec jakis niezbyt dzieciaty. Piza Kurczakiem od lat nie bylo maluchow. Ja sie nie palę, Malla jak wyżej, Badymka to samo. Agusia dzielnie walczy.
Olla walczy, ale z dziecmi .

Taka refleksja.

usciski z Wiatrolandii (zimno jak piorun)

A daj spokój, wszystko się ciągnie jak flaki z olejem :/
Szkoda gadać, pieprzona kasa.

Ps. Będę w Londku 13-14.01, wybierasz się może?

Zapisz

[olla74]

Napisane przez aussiewoman

U mnie jakoś nijak tak. Humor jak w rodzinnym grobowcu. No coż, czekam na wiosnę
A dzisiejszy poranek rozłożył mnie psychicznie na łopatki. Jadąc do pracy wczesnym rankiem najpierw gość mi wyszedł pod maskę. Z piskiem opon zahamowałam.. ubrany całkowicie na czarno, nie widziałam go. Dopiero w ostatniej chwili zauważyłam. A on nawet się nie rozejrzał, nie poczekał chociaż byłam jedynym autem w pobliżu i widać mnie było bo jechałam na światłach. Po prostu wlazł na ulicę. Po wyjechaniu z miasta wyszła mi na drogę sarenka. Znowu gwałtowne hamowanie. A za kilka kilometrów facet na motorynce bez świateł wyjechał z pobocza... co za poranek
Dobrze, że teraz słońce świeci. Mam nadzieję, że tak samo będzie jak będę wracała do domu.

Olla- mam laser, prądy i pole magnetyczne. Na masaże jestem na liście oczekującej na rok 2019
Współczuję sytuacji z Tż. Ciężka sprawa i ciężko znaleźć rozwiązanie. Dobrze, że w najmłodszą wszystko ok i że starsza już chociaż ociupinkę lepiej. Trzymaj się

Badumka coś długo cię ten pęcherz trzyma. Kuruj się i zdrowiej

Nieciekawy miałas poranek. Mnie też ostatnio na pasach facet wyleciał ze skosa, spiesząc się na autobus. dobrzxe,że dopiero ruszałam sprzed pasów. Ale myslę,żę ludzie to sa jednak durni.

rodzinnie sie powoli prostuje. Chociaż dla przeciwwagi młodszej wali.

Napisane przez agusia8524

Jesteśmy w trakcie badań do ivf i genetyki, immunologii dodatkowo, więc trochę się rozwleka, bo kasa spora na to idzie liczę w okolicy ferii na stymulację. Choć czasami Stary tak mnie wpienia, że się zastanawiam czy robić dzieciaka póki mam z kim (a mam takie przeciwciała, że bez ivf marne szanse na naturalsa, więc wpadki sobie nie zaliczę), czy czekać aż księciunia naprostuję (lub nie, a wtedy nie będzie z kim robić dzieci).

Olla a teraz Cię szanują? Nie wiem jak masz na codzień, bo to co przedstawiasz tutaj (może najgorsze sceny i sporadyczne - oby) to raz, że się na terapię nadaje, a dwa, że marnowaniem życia jest. Aczkolwiek to moje prywatne zdanie, szczególnie po tym, co z eks przerobiłam. Szczęśliwie nie mieliśmy dzieci i nie byłam zależna finansowo. Te rzeczy, które teraz traktuję jako przyczynek do przemyśleń nad związkiem, to jakaś 1/4 tego, na co pozwalałam kiedyś, a że rośnie w kierunku 1/3 to nie wykluczam pie.rdolnięcia, choć mogę przypłacić to bezdzietnością

Agusia tak trochę wyrachowaniem pojechało z tymi twoimi planami dzieciowymi. Tak się na da wykalkulować,żę będzie dobrze, bardzo dobrze, prawie idealnie. Niestety człowiek nie zna przyszłośći (możę dobrze) więc sprawdzenie nastapi w czasie realny. Wiadomo, budowanie związku nie z byle kim,ale i tak to otwarta księga.

Napisane przez Kasza Manna

Patrzcie, ten nasz grobowiec jakis niezbyt dzieciaty. Piza Kurczakiem od lat nie bylo maluchow. Ja sie nie palę, Malla jak wyżej, Badymka to samo. Agusia dzielnie walczy.
Olla walczy, ale z dziecmi .

Taka refleksja.

usciski z Wiatrolandii (zimno jak piorun)

No taki" star0pannowy" klimat się robi.. Kurcze- ślubów tez brak.
Tak sie jakoś kurczymy w tym naszym wąteczku.
Ale wszystko przed Wami dziewczynki, boście młode.NO.

Napisane przez agusia8524

A daj spokój, wszystko się ciągnie jak flaki z olejem :/
Szkoda gadać, pieprzona kasa.

Ps. Będę w Londku 13-14.01, wybierasz się może?

Zapisz

Fajnie Ci z wyjazdem.Co to za okazja?

[Malla]

Olla - ostatnio przekonuję się, że nawet najmilsi faceci potrafią odwalić niezłe skurczysyństwo...