Biuro pracy Jobman - pracował ktoś?

[kennedy]

Napisane przez sylwia5137

Pracuje w Tesco na wykładaniu towaru przez agencje pracy Jobman. Dziś wypadła mi ważna sprawa i nie mogłam się zgłosić do pracy napisałam do tej agencji i odpisali mi, że za niezgłoszenie się do pracy dostałam 150 zł kary, i mam pytanie czy można sobie zlikwidować tą kare??

A umowe czytalas przed podpisaniem?

[barteek1994]

Napisane przez sylwia5137

Pracuje w Tesco na wykładaniu towaru przez agencje pracy Jobman. Dziś wypadła mi ważna sprawa i nie mogłam się zgłosić do pracy napisałam do tej agencji i odpisali mi, że za niezgłoszenie się do pracy dostałam 150 zł kary, i mam pytanie czy można sobie zlikwidować tą kare??

Ja wielokrotnie unikałem tych kar, jest na to sposób, a przynajmiej był

[sylwia5137]

Napisane przez barteek1994

Ja wielokrotnie unikałem tych kar, jest na to sposób, a przynajmiej był

A można wiedzieć jak można uniknąć tej kary??

[Keratynka_90]

Ja nie polecam współpracę z nimi jeśli jest się osobą dorosła, żyjącą już na własnym "garnuszku" ze względu na śmieszną stawkę godzinową ( za takie pieniądze ciężko wyżyć) . Jeśli jednak jest się świeżo po szkole i szuka się pierwszej pracy bądź potrzebujesz dorobić sobie parę złotych do kieszonkowego to myślę, że warto spróbować Sama tak zaczynałam

[dermaglif]

Ja osobiście nie pracowałam w Jobmanie, ale w podobnych firmach. Teraz mam podpisana umowę z jedną, ale pani menadżer się chyba na mnie obraziła, bo odmówiłam pójścia do pracy z powodu egzaminów - śmiech na sali. Nie odbiera, nie odpisuje na maile. Z tego co się orientuje, w każdej agencji pośredniczącej panują te same zasady - jak Ty ich nie pogryziesz to oni zjedzą Ciebie. Dokładnie przestudiuj umowę, każde "anulowanie" dnia pracy najlepiej nagrywaj podczas rozmowy (wiem, że to śmieszne, ale chodzi o Twoje pieniądze, które i tak przy stosunku pracy do wynagrodzenia są BARDZO marne), nie wysyłaj wiadomości sms ani maili, bo właśnie potem wymyślają sobie takie kary pieniężne pod pretekstem "nie dostaliśmy od Pani żadnej wiadomości". Stawka 5-7 zł max, dla uczących się. Podatek odciągają, ale potem skarbówka Ci go zwraca.

Co do kas, raz mnie okropnie poniżono - Anglik kupował zestaw wierteł, które okazały się bez kodu. W stresie zapomniałam jezyka w buzi i nie wiedzialam jak to po angielsku powiedzieć. (obok stała jego żona, Polka, która była wyraźnie rozbawiona sytuacją i nie wyglądała jakby mi chciała pomóc z tłumaczeniem) Anglik zbeształ mnie po angielsku, myślał, że skoro nie mogę się wysłowić to mowy również nie zrozumiem.. Niestety, zrozumiałam wszystko.

Zdarzały się panienki rodem Żon Hollywood, które były wredne i traktowały mnie jak ścierkę, cóż począć. Czasami jednak dało nawiązać się ciekawą rozmowę z miłymi ludźmi.
Na 8h siedzenia 15 minut przerwy... To było najgorsze, ale do zniesienia. Zdarzali się klienci, którzy sądzili, że jestem Alfą i Omegą - znam wszystkie produkty w sklepie wraz z ich ceną i kodami. Kulturalnie i ze spokojem trzeba było tłumaczyć dużo rzeczy, gdy jednak to nie docierało dzwoniło się po pomoc - Lidera Kas. Te babki się nie patyczkowały. Zawsze jak nie wiedziałam co zrobić to dzwoniło się do nich i po sprawie. Wiadomo, że miały humory, jak każdy.


Do pracy w supermarkecie trzeba podejść tak: iść, odpieprzyć jakiś szajs żeby zapłacili i do domu. Bez żadnego głębszego dopatrywania się łamania praw pracownika albo analizowania obelg w swoją stronę. Pyskować, ale z kulturą i lekką ironią.
Wiem, że temat dotyczy Jobmana, ale tak jest w każdym supermarkecie, niezależnie od pośrednika. Jeśli masz możliwość, pracuj gdzie indziej.

[kennedy]

Ja tez pracowalam przez agencje w hipermarkecie ale mialam raczej pozytywne wrazenie.

[agataa95]

Ja pracowałam. Stawka dość niska, szczególnie gdy nie jesteś uczniem/studentem (ale nie jest tak tragicznie, obecnie w moim mieście stawki są większe niż były jeszcze niedawno). To jak wygląda praca zależy do jakiego sklepu idziesz i od ludzi, którzy tam pracują. Mi w większości trafiały się takie zlecenia, gdzie pracownicy traktowali Cię jako dodatek, nie było zbyt dużo pracy i często sami mówili, żeby się nie spieszyć, bo później nie będę miała co robić (nieraz nawet udawało się, że się pracuje i nikt nie zwracał na Ciebie uwagi). Zdarzało mi się nawet, że byłam na dziale sama, bez żadnego pracownika.

[Marii0007]

Wie ktoś jak można uniknąć nie płacenia kary za nieobecność???

[mgs127]

Wie ktoś jaka jest stawka brutto przy wykładaniu towaru w Warszawie w tesco?
Jakieś inne oferty oprócz kas i wykładania towaru w jobmanie są?

[dermaglif]

Skoro wiedziałaś, że dostaniesz karę a nie przyszłaś - przykro mi. Możesz spróbować jeszcze u jakiegoś doradcy prawnego, bo z tego co wiem te wszystkie "kary" w umowach z pośrednikami to pic na wodę /link/

[papciekapcie]

Wg. mnie nie jest źle, poza tym że robią z ludzi debili.
W styczniu wysłali info, że będzie zmiana umowy na 'przyjazną umowę', m.in. będzie można zrezygnować z pracy 24h przed, a nie 48h jak to było dotychczas. Okazało się, że na umowie jest, że zrezygnować z pracy można max 48h przed, więc jak ktoś by nie przeczytał umowy, to już by go mieli

Po drugie, czekałam na wolne terminy do pewnego supermarketu. Napisałam do nich, odpisali mi że do końca lutego nie będzie tam wolnych terminów. Poszłam tam na zakupy, i spotkałam kolegę, również z agencji. Co się okazało? Że były wolne terminy, ale dzwonili do niego. Skoro do nich pisałam z zapytaniem, to chyba jasne że też bym była chętna do pracy. Ale co tam.

Stawki nie są złe. Słyszałam że nieco podnieśli.

Niestety są jakieś 'karty pracy', czy było się w pracy na ile itd. Z jednej strony rozumiem, ale z drugiej jak kończy się o 22 pracę, to kierownika czasem już nie ma, żeby popisać, więc zostaje kierownik dyżurny sklepu. Raz mi się zdarzyło, że zostałam zje***a za to, bo przecież on nie jest z tego działu na którym byłam, i skąd on może wiedzieć ile byłam w pracy? No i latanie w poszukiwaniu owego kierownika.

Plus taki, że kartę pracy można zeskanować i wysłać przez Internet, choć jak jeszcze trzeba było osobiście dostarczyć, i poszłam do agencji, to panienka była wielce oburzona, że przerywam jej w rozmowie z koleżanką. Bo przecież oni w tym biurze mają bardzo ciężką robotę, jak tylko siedzą i kradną moją pensję. Ale co tam?

Ja osobiście, jeżeli wiem że nie mogę przyjść do pracy, to piszę do nich na stronie. Zawsze będę miała potwierdzenie, że zwalniałam się 48h tak jak w umowie.

I też trzeba sprawdzać, ile wypłacili, bo raz zdarzyło mi się, że naliczyli mi złą godzinówkę (zbyt niską).

[Allin]

Siemka.Od niedawna pracuje przez agencje pracy jobman i mam niestety 230zl kary.Jak oni sciagaja te kary?Biora kase z wyplaty czy wysylaja jakies listy do domu?

[papciekapcie]

Napisane przez Allin

Siemka.Od niedawna pracuje przez agencje pracy jobman i mam niestety 230zl kary.Jak oni sciagaja te kary?Biora kase z wyplaty czy wysylaja jakies listy do domu?

Wydaje mi się, że z wypłaty, bo tak im łatwiej.

[Marii0007]

Ja miałam 150 zł kary, ściągnęli mi przy wypłatach.

[papciekapcie]

W ogóle, weszła jakaś nowa 'opłata', za przelewy w wysokości 2 zł za przelew. Co to ma znaczyć? Od kiedy pracodawca zabiera pieniądze na przelew, i to aż tak drogi. Oni przecież i tak już zabierają pewnie połowę wypłaty, to chyba z tego powinni koszty ponieść prawda?
Nie rozumiem ich polityki -.-'
Jestem wkurzona, bo te 2 zł to nie dużo (choć drogo jak na przelew), ale już nie mają czego z nas zdzierać to teraz jeszcze będziemy opłacać przelewy.

[monia_kowalczyk]

moja koleżnka kiedyś byla przez nich zatrudniona na kasie, nie narzekała. Ale to już było kilka lat temu...

[Marii0007]

Ogółem rzec mówiąc, nie narzekam. Pracuje głownie na nockach(wykładanie towaru), atmosfera jest fajna, świetni ludzie. Stawka na rękę to ok. 8 zł(status ucznia lub studenta). Wypłatę ostatnio dostałam następnego dnia od dostarczenia im karty. Polecam!

[Agrh]

A ile macie godzin w miesiacu? Bo jak 60 to chyba malo oplacalne albo i mniej...umowy sa na ile?miesiac? Czy wiecej? Dla studentow chyba dobrze...ale juz niestudent to chyba ma 5zl/h?

[papciekapcie]

Napisane przez Agrh

A ile macie godzin w miesiacu? Bo jak 60 to chyba malo oplacalne albo i mniej...umowy sa na ile?miesiac? Czy wiecej? Dla studentow chyba dobrze...ale juz niestudent to chyba ma 5zl/h?

Nie wiem jak wygląda z nie-studentami, ale podobno byli zmuszeni podnieść stawki, bo nikt nie chciał pracować.
Jeżeli chodzi o grafik, to wygląda to 'kto pierwszy ten lepszy'. Tzn. na koncie pracownika pod koniec miesiąca pojawiają się wolne zmiany na kolejny miesiąc. Jest ich zazwyczaj dużo, choć w lutym było tak, że w ogóle nie było pracy (przynajmniej tam gdzie ja chodziłam).
Możesz iść do pracy na zmianę 4-8 h, ale jak się z nimi dogadasz to na 10h też możesz iść ;p

[Pomika]

A ja jestem zadowolona z pracy z nimi, szukałam pracy dorywczej na kilkadzisiąt godzin w miesiacu, dostałam stawke 11,40 netto (student) na kasie,można iść na 6 godzin. Nie pracuje dalej z mojej winy, a nie z ich. Kasa się zgadza. Nie mam powodu do narzekania. Teraz myślę o inwentaryzacjach u nich Panie w biurze w Krakowie zrobiły się o wiele milsze i jest git. Czego więcej wymagać od pracy na 1/4 etatu dla studenta?

[ddd767]

1

[panwiesio]

Jeśli chodzi o pracę przez agencję pracy to radzę uważać. Większość agencji wyzyskuje ile się da, choć nie wszystkie. Polecam sobie o tym xxx Nawet w przypadku pracy fizycznej zdarza się, że nie udostępniają wody itp.

[201701300916]

Napisane przez 8malina8

Pracuję od dwóch dni w Carrefourze na umowę zlecenie (przez agencje Jobman) [...] No i te zarobki - 4,81/h netto

Ludzie, przecież to są niewielkie pieniądze jako kieszonkowe dla 16-latka, a co dopiero dla mężatki, którą jesteś i która ma mnóstwo wydatków.
Albo za 6,99/h w Warszawie jak ktoś żyje? Nie jestem w stanie sobie wyobrazić.
W 2014 r., a więc tym samym co wy się wpisywałyście miałem na nockach w Rossmannie (zatowarowanie) 13 lub 15 zł/ brutto w zależności od sklepu. Niedawno robiłem zakupy w Lidlu i była tam plansza informująca, że przyjmą pracowników do sklepu na cały etat za 3000 zł brutto, a jeszcze do tego różne dodatki i socjal.
Szanujcie się...

[Quano]

Pracuję już w tej firmie trochę czasu więc i pozwolę sobie napisać trochę o pracy w niej.


Warunki pracy i zarobki różnią się w zależności od sklepu w którym się pracuje (jobman współpracuje w wieloma sklepami) w jednym będą was pilnować i poganiać za marne pieniądze a w innym będziecie mieć spokojną pracę za wyższe wynagrodzenie, zależy gdzie się trafi.

Ja trafiłem szczęśliwie tak że nikt mnie nie pilnował więc w spokoju mogłem wykonywać swoją pracę (wykładanie towaru) a gdy szedłem na przerwę nikt mi minut nie wyliczał. Nie było też problemu bym wyszedł na dodatkowego papierosa czy do toalety. Więc ja jak najbardziej jestem zadowolony z pracy w jobman (tym bardziej teraz gdy podnieśli zarobki do 13 złotych/h)

Co do kar umownych, to dostałem dwie (50 i 80 złotych) za nie wstawienie się w pracy, lecz od tych kar można się odwołać! wystarczy pójść do lekarza po l4, czasem nawet wystarczy zwolnienie napisane przez lekarza (najlepiej zapytać kogoś w biurze).

Kilka osób pytało jak wygląda sytuacja gdy idzie się pierwszy raz do pracy, tutaj miałem dwie sytuacje:
Gdy pracowałem pierwszy dzień kazali mi pracować z jednym z doświadczonych pracowników który mówił mi co i jak mam robić oraz pomagał mi we wszystkim. To też był luźniejszy dzień więc bez problemu mogłem robić sobie dodatkowe przerwy.

Ale też przytrafiła mi się sytuacja że gdy przeszedłem po długiej przerwie pierwszy dzień do innego sklepu to po kilku godzinach poganiania mnie kazano mi iść do domu (bogu dzięki).

Więc wszystko zależy od tego gdzie traficie, większość sytuacji nie jest zależna od biura a od kierowników danego sklepu.

[xxxdts00]

Napisałem tutaj pozytywną opinie na temat pracy dla JobMan więc teraz napiszę negatywną ponieważ dużo się zmieniło w tym miesiącu...

Na początek zacznę od tego że nie dostałem pitu, nikt mnie nie poinformował że mam go pobrać z jakieś tam aplikacji ani nie dostałem loginu by móc się na niej zalogować!

Warto też wspomnieć o bezpodstawnych karach umownych, dostałem 150 zł kary mimo to że byłem w pracy!!! oraz dwa razy anulowali mi grafik nie informując mnie o tym!!!

Straciłem tyle nerwów przez tą agencję że to jest jakaś paranoja.

Nikomu nie życzę by musiał się tak denerwować jak ja dlatego proszę zastanówcie się dwa razy gdzie chcecie pracować. Do dzisiaj byłem zadowolony z tej agencji, chwaliłem ją, polecałem a teraz jest mi mega głupio z tego powodu.