wychowawca kolonijny

[annadiana]

mój kurs trwał 3 dni

omówienie obowiązujących dokumentów, wymagań formalnych, obowiązków kierownika/organizatora/wychowawcy, tworzenie kart wycieczki, ramowych planów dnia / kolonii, planowanie dni tematycznych, wymagania jakie musi spełniać obiekt, tworzenie regulaminów, dużo historii 'z życia', zabawy integracyjne, zajęcia techniczne, zajęcia plastyczne, pierwsza pomoc w wydaniu teoretycznych i trochę ćwiczeń na fantomach

egzamin w formie 20 pytań testowych i 5 otwartych

[Marbells]

Ja zdecydowałam się na kurs w tym roku. Na to forum trafiłam właśnie dlatego, że niebawem wyjeżdżam na pierwsze kolonie. Na kolonie niekoniecznie trzeba w marcu szuka od razu biura. Ja kurs ukończyłam egzaminem pisemnym dnia 5 Czerwca i już na na drugi dzień udało znaleźc się kolonie przez biuro, które poszukiwało wychowawców. Wzieli mnie bez problemu, pocieszajac tym, ze jedzie ze mna kadra z doświadczeniem, która zawsze mi posluży pomoca. W dodatku dostałam od nich poradnik wychowawcy, ktory bedzie przydatny rowniez na kolonii. Kurs wspominam milo choc bywaly i ciezkie chwile ale to z racji na dlugosc zajec i czasem i ich monotonie.

Zobaczymy jak to bedzie

[missgri]

Hej, za kilka dni jade na obóz jako wychowawca. Jest to mój pierwszy taki obóz wiec troche się tego obawiam.

Może mi ktoś powiedzieć jak wygląda sprawa z dyżurami nocnymi? Czy to są tylko dyżury do momentu kiedy wychowawcy tez już sie kładą spać czy czuwanie całą noc?

I czy to nie dziwne ze jeszcze nie dostałam zadnego planu obozu, nie znam swoich dokladnych obowiązków itp?

[Mijanou]

http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n...zy,208292.html


Ciekawe, ile w tym prawdy. Szczerze mówiąc nieco mnie ten reportaż zszokował.

Z drugiej jednak strony, jeśli organizator miał świadomość, że część z tych dzieci pochodzi z rodzin patologicznych (14 latkowie łojący wódę jak mleko podczas obozu, co jednak świadczy o ich zdemoralizowaniu w jakimś tam stopniu) to jednak powinien zapewnić większą ilość wychowawców i to tych "zaprawionych" w pracy z "trudną" mlodzieżą.

[miss kitsch]

Napisane przez missgri

Hej, za kilka dni jade na obóz jako wychowawca. Jest to mój pierwszy taki obóz wiec troche się tego obawiam.

Może mi ktoś powiedzieć jak wygląda sprawa z dyżurami nocnymi? Czy to są tylko dyżury do momentu kiedy wychowawcy tez już sie kładą spać czy czuwanie całą noc?

I czy to nie dziwne ze jeszcze nie dostałam zadnego planu obozu, nie znam swoich dokladnych obowiązków itp?

1. Dyżury nocne?? Pierwsze słyszę Może masz trudną młodzież obojga płci i będziecie czuwać żeby nie przekradali się do swoich pokojów... w takim razie współczuję

2. Dziwne bo jeśli nie miałaś sama przygotować planu działania to powinnaś dostać mniej więcej jakiś zarys planu, zajęć, obowiązków. No chyba, że kierownik kolonii planuje po prostu spotkanie organizacyjne z kadrą

[daszna]

Miss kitsh jeśli możesz mi jedź. Byłam na takim obozie na studiach i to była trauma. Dyżury nocne brak kadry trudna młodzież. Powiedz że to nie firma na B z Poznania...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kassja96]

Dobra rada od koleżanki z branży - nie przejmujcie się na zapas Ja jak jechałam na swój pierwszy wypoczynek jako wychowawca to też byłam przestraszona, a zupełnie nie było czym się martwić bo jeżeli jedziecie z doświadczoną kadrą to nic nie straszne. Dodatkowo jeżeli załapiecie fajny kontakt z dzieciakami to już tylko z górki. Swoją drogą moja decyzja o pracy w tym zawodzie była spontaniczna, chciałam coś zmienić w swoim życiu i szkolenie zrobiłam w około dwa tygodnie na portalu wychowawca.edu.pl. Polecam jeżeli chcesz uzyskać niepodważalne kwalifikacje.