Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[jyyli]

Napisane przez MadameButterfly6

Jeszcze nie... Chciałam sobie kupić, ale najpierw chcę jakieś próbki dostać, bo boję się zapychania. Niestety w aptece ciężko o to i cały czas szukam. Narazie słońce tak ostro nie operuje, ale wiem, że filtry są nieuniknione nawet kiedy słońca nie ma. A ten filtr z La Roche nie zapycha Cię? Jak sie sprawdza?

Wysyp pewnie miałaś przez to, że nie używałaś filtra, tak sądzę, bo Epiduo jednak w jakiś sposób uwrażliwia skórę i wtedy mogą się robić takie cyrki. Ja miałam to bardzo często, w ogóle mogłam raz na wiosnę wyjść bez filtra i babrało mi się do późnej jesieni A teraz cały rok jadę na 50+ i jest super

[Nolley]

Napisane przez jyyli

Wysyp pewnie miałaś przez to, że nie używałaś filtra, tak sądzę, bo Epiduo jednak w jakiś sposób uwrażliwia skórę i wtedy mogą się robić takie cyrki. Ja miałam to bardzo często, w ogóle mogłam raz na wiosnę wyjść bez filtra i babrało mi się do późnej jesieni A teraz cały rok jadę na 50+ i jest super

a jaki masz filtr?? nie wiem jak można się męczyć przez cały rok z filtrowaniem się...po lecie mam tego po dziurki w nosie...

[olivvuska]

Madame no dokładnie jakbym pisała o sobie rok temu, też używałam Epiduo, też długo nie mogłam się zebrać do dermatologa, też nie mogłam znaleźć odpowiedniego filtru. Jeszcze później przez zimę to wszystko się spotęgowało jak na złość, ale teraz powolutku wracam w miarę do normalnego stanu cery.

Jednym Epiduo bardzo pomaga, drugim mniej. Tak samo z filtrem, ale np. wspomniany wcześniej Iwostin 30 mnie nie zapychał. Ale gdybym się miała filtrować cały rok, to bym chyba nie wytrzymała.

[jyyli]

Napisane przez Nolley

a jaki masz filtr?? nie wiem jak można się męczyć przez cały rok z filtrowaniem się...po lecie mam tego po dziurki w nosie...

Teraz używam Vichy do tłustej. Naprawdę nieźle się sprawdza. I nie jest tak źle z tym filtrowaniem, idzie się przyzwyczaić

[olivvuska]

No właśnie, wszystko kwestią przyzwyczajenia.
Dziewczyny pomóżcie mi, kiedyś może nie zwracałabym na to tak bardzo uwagi, ale jak pokonać trądzik to na zawsze.

Więc czy macie tak, że wyskakują Wam takie małe zaskórniki, "tam gdzie kończy się czoło, a zaczynają włosy", bo właśnie tam stale mam trochę i za nic na świecie nie chcą zniknąć. Może to od potu? Sama nie wiem.

[MadameButterfly6]

Napisane przez olivvuska

Madame no dokładnie jakbym pisała o sobie rok temu, też używałam Epiduo, też długo nie mogłam się zebrać do dermatologa, też nie mogłam znaleźć odpowiedniego filtru. Jeszcze później przez zimę to wszystko się spotęgowało jak na złość, ale teraz powolutku wracam w miarę do normalnego stanu cery.

Jednym Epiduo bardzo pomaga, drugim mniej. Tak samo z filtrem, ale np. wspomniany wcześniej Iwostin 30 mnie nie zapychał. Ale gdybym się miała filtrować cały rok, to bym chyba nie wytrzymała.

No i co Ci w końcu ostatecznie pomogło?

[saming]

Napisane przez jyyli

Teraz używam Vichy do tłustej. Naprawdę nieźle się sprawdza. I nie jest tak źle z tym filtrowaniem, idzie się przyzwyczaić

Dla mnie filtr to jak dodatkowy krem po prostu. Rano myję buźkę, nakładam filtr, potem robię wszystko inne (czyli śniadanie), ubieram się i na końcu make up. A nałożenie filtru to max. 5 min. Więc to nic takiego strasznego...

olivvuska, ja takich mam czasem pełno. Zwłaszcza koło ucha. Ale jak ze wszystkimi zaskórnikami gorszymi i z tymi poradził sobie Atrederm. Przynajmniej na razie...

[iwona200]

Co do tych filtrów, to ja tez uzywałam Avene 50+ (ale dla mnie jest trochę za drogi) i też zrezygnowałam tylko dlatego, że mam twarz w starsznym stanie i bez makijażu sie nie obejdzie A na filtry żadnego porządnie nie mogłam nałozyć, szczegolnie mineralnego, a poza tym nakladajac makijaz na filtr scieramy podobno ta ochrone wiec bez sensu...
Jak Wy sobie radzicie z makijażem przy filtrach?

Derma przepisała mi Skinoren, ale zapomnialam zapytac o ochrone przeciwsloneczna, moze Wy wiecie czy powinnam stosowac teraz filtry?

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez saming

Dla mnie filtr to jak dodatkowy krem po prostu. Rano myję buźkę, nakładam filtr, potem robię wszystko inne (czyli śniadanie), ubieram się i na końcu make up. A nałożenie filtru to max. 5 min. Więc to nic takiego strasznego...

olivvuska, ja takich mam czasem pełno. Zwłaszcza koło ucha. Ale jak ze wszystkimi zaskórnikami gorszymi i z tymi poradził sobie Atrederm. Przynajmniej na razie...

saming a jakiego podkladu uzywasz? i filtra?

[Trawa_cytrynowa]

Napisane przez iwona200

Derma przepisała mi Skinoren, ale zapomnialam zapytac o ochrone przeciwsloneczna, moze Wy wiecie czy powinnam stosowac teraz filtry?

Skinoren to kwas azelainowy, więc filtry są potrzebne aby nie nabawić się przebarwień Zwłaszcza teraz (lato)

[saming]

Filtra używam 50+ z Dax. Pisałam tu już na wątku - kiedyś go stosowałam z kwasem AHA/BHA z BU i Epi i mnie zapychał. Teraz mam Atrederm i Epi - i nie zapycha mnie. Nie wiem - może z twarzą mi się coś stało, a może jakoś się neutralizuje z Atre? Ale skoro mnie nie zapycha to jest ok.
A podkład - mineralny. Mam z EDMu.
Rano - nakładam lekki krem nawilżający (FlosLek), na to korektor EDM, na to podkład i buźka jest ładna. Dopiero po południu zaczyna być widać skórki i całość się chyba waży, ale to wystarczy mi machnąć kilka razy pędzlem jeszcze raz po twarzy i efekt znowu fotoszopa jest

[iwona200]

Napisane przez saming

Filtra używam 50+ z Dax. Pisałam tu już na wątku - kiedyś go stosowałam z kwasem AHA/BHA z BU i Epi i mnie zapychał. Teraz mam Atrederm i Epi - i nie zapycha mnie. Nie wiem - może z twarzą mi się coś stało, a może jakoś się neutralizuje z Atre? Ale skoro mnie nie zapycha to jest ok.
A podkład - mineralny. Mam z EDMu.
Rano - nakładam lekki krem nawilżający (FlosLek), na to korektor EDM, na to podkład i buźka jest ładna. Dopiero po południu zaczyna być widać skórki i całość się chyba waży, ale to wystarczy mi machnąć kilka razy pędzlem jeszcze raz po twarzy i efekt znowu fotoszopa jest

Kurczę ja to sobie z tymi filtrami nie mogę poradzić A ten filtr ma Parsol? Bo jesli tak to chyba mika w podkladzie EDM go destabilizuje...

[olivvuska]

Madame gdzieś w styczniu poszłam do dermatologa, przepisał mi Duac, poprawa była, ale malutka. Nie miałam dużego trądziku, po prostu tak z 2 miejsca w których stale coś wyskakiwało, ale jednak mi to przeszkadzało. Na policzku i tak po prawej stronie czoła stale coś się robiło (nie licząc zaskórników, które dopiero teraz, gdy wszystko inne się pozagajało zaczęły mi przeszkadzać, bo chce już wyglądać jak najlepiej) . Teraz od 2 miesięcy Akneroxid 5% i antybiotyk Tetralysal i efekty są. Nic nowego nie wyskakuje, a blizny przybladły i można powiedzieć, że same się zniwelowały.

[jyyli]

Napisane przez iwona200

Kurczę ja to sobie z tymi filtrami nie mogę poradzić A ten filtr ma Parsol? Bo jesli tak to chyba mika w podkladzie EDM go destabilizuje...

Teraz już ponoć do każdego filtra Parsol wpychają
Ale ja się i tak maluję, nie mam wyjścia. Jakąś ochronę zawsze ten, nawet zdestabilizowany, filtr daje, a ja w ogóle na słońcu nie przebywam.

[iwona200]

Napisane przez jyyli

Teraz już ponoć do każdego filtra Parsol wpychają
Ale ja się i tak maluję, nie mam wyjścia. Jakąś ochronę zawsze ten, nawet zdestabilizowany, filtr daje, a ja w ogóle na słońcu nie przebywam.

A malujesz się?

[jyyli]

Napisane przez iwona200

A malujesz się?

Tak Teraz używam podkładu mineralnego Pixie.
Z tego, co pamiętam, Dermablend Vichy nie destabilizuje filtrów, ale kolory mi nie pasują. Gdzieś jest wątek o tych niedestabilizujących, ale znaleźć podkład, który tego nie robi, na dodatek ma odpowiedni kolor, właściwości i nie warzy się, to chyba niemożliwość.

[iwona200]

Napisane przez jyyli

Tak Teraz używam podkładu mineralnego Pixie.
Z tego, co pamiętam, Dermablend Vichy nie destabilizuje filtrów, ale kolory mi nie pasują. Gdzieś jest wątek o tych niedestabilizujących, ale znaleźć podkład, który tego nie robi, na dodatek ma odpowiedni kolor, właściwości i nie warzy się, to chyba niemożliwość.

Dokładnie A ten dermablend czemu Ci nie odpowiada? Ja bym potrzebowała czegoś beżowo-żółtego, znajdę w gamie Dermablend taki odcień?

[saming]

A propos tego Parsolu - to jest jego dokładna nazwa?

A odnośnie malowania - w tamtym tygodniu odstawiłam Epi i atre, i jak się nie łuszczyłam to mogłam swobodnie wyjść bez makijażu. No, oczy to jednak malowałam Dawno czegoś podobnego nie przeżyłam.

[jyyli]

Napisane przez iwona200

Dokładnie A ten dermablend czemu Ci nie odpowiada? Ja bym potrzebowała czegoś beżowo-żółtego, znajdę w gamie Dermablend taki odcień?

Ja miałam najjaśniejszy i dla mnie jest zdecydowanie za żółty, ale też ja potrzebuję czegoś wybitnie różowego.
Moim zdaniem wszystkie kolory Dermablendu są żółtawe.

[iwona200]

Napisane przez jyyli

Ja miałam najjaśniejszy i dla mnie jest zdecydowanie za żółty, ale też ja potrzebuję czegoś wybitnie różowego.
Moim zdaniem wszystkie kolory Dermablendu są żółtawe.

To dla mnie plus Ja różu nie chcę ani kapki A powiedz, bardzo jasny był ten najjaśniejszy? Jaki ma numer? I czy w miare krył (chodzi mi o wyrównanie kolorytu, bo na większe niedoskonałości korektor)? Jest lekki czy raczej ciężkawy, bo ten Revlon ColorStay, którego teraz uzywam jest troche za ciężki na wiosnę/lato

Aha i miałaś ten dermablend spf 30 czy 11?

[jyyli]

Napisane przez iwona200

To dla mnie plus Ja różu nie chcę ani kapki A powiedz, bardzo jasny był ten najjaśniejszy? Jaki ma numer? I czy w miare krył (chodzi mi o wyrównanie kolorytu, bo na większe niedoskonałości korektor)? Jest lekki czy raczej ciężkawy, bo ten Revlon ColorStay, którego teraz uzywam jest troche za ciężki na wiosnę/lato

Aha i miałaś ten dermablend spf 30 czy 11?

Ten jasny to bodajże 15, jest raczej jasny. Ale myślę, że możesz spróbować poprosić w aptece o próbki albo chociaż o tester, żeby pomaziać na ręku i zobaczyć w dziennym świetle. On kryje bardzo fajnie, ja już nie potrzebowałam korektora, ale u mnie maski nie robił. Ale też nakładałam go malutko i wklepywałam.
Nie wiem, ile on miał spf, naprawdę nie pamiętam. Ale to ten w tubce był.

[lemka]

Napisane przez iwona200

To dla mnie plus Ja różu nie chcę ani kapki A powiedz, bardzo jasny był ten najjaśniejszy? Jaki ma numer? I czy w miare krył (chodzi mi o wyrównanie kolorytu, bo na większe niedoskonałości korektor)? Jest lekki czy raczej ciężkawy, bo ten Revlon ColorStay, którego teraz uzywam jest troche za ciężki na wiosnę/lato

Aha i miałaś ten dermablend spf 30 czy 11?

Mam podobne obawy jeżeli chodzi o filtry i makijaż. Powiem, jak ja patrzę na ten temat. Moim zdaniem każdy produkt, jaki nakładasz na filtr zmniejsza jego działanie - chodzi mi o mechaniczne ścieranie filtra. Robi to podkład/puder nakładany ręcznie, pędzlem, gąbką itd. ALE przecież filtr ściera się też przez cały dzień, jak np. dotkniemy ręką twarzy. Reasumując, nie ma co się tym zbyt przejmować i nakładać filtr, a potem to, co kto lubi. Wiadomo ze można starać się nakładać na filtr podkład/puder delikatnie, to z pewnością pomoże. Na własnym przykładzie widzę, że mimo nakładania podkładu nic się nie opalam i nie mam żadnych przebarwień pomimo używania retinoidów, a wcześniej kwasów. Co więcej, Japonki czy osoby prowadzące zagraniczne blogi, które mają dość rozległą wiedzę w kwestii pielęgnacji wcale nie nakładają filtra dużo, więc myślę, że nie ma co się przejmować.

Destabilizacja filtrów przez dane składniki to osobny temat. Choć ja i tutaj nie jestem ortodoksyjna.

Zapomniałam dodać, że też mam problem z doborem podkładu. Miałam podkład Dermablend Vichy w tubce kolor 25, wiem że był jeszcze jaśniejszy 15. Kolor 25 to taki jasny beż w żółtej tonacji, ale nie jest to kolor dla bladziochów, chyba że trochę opalonych. Sam podkład jest gęsty, kryjący, niesamowicie wydajny. Łatwo się go rozsmarowuje, bo nie zasycha jak np. Revlon Colorstay. Warto jednak zaznaczyć, że jet to podkład do skóry z problemami i przez to jest ciężki, wydaje się że trochę tłusty i właśnie dzięki temu nie podkreśla suchych skórek, z którymi ja mam zawsze problemami. Chyba nie polecałabym go na lato. Mylę, że może być podobny do tańszego Pharmaceris - wprawdzie go nie miałam, ale z opisów wnioskuję, że też jest gęto, potrafi się świecić, nie ma właściwości matujących.

Gdyby któraś z Was miała jakieś propozycje w kwestii podkładów, to będę wdzięczna, bo już sama nie wiem, co sobie kupić. A wszystko mi się pokończyło.

[Aredhel125]

Słuchajcie! Wciąż zastanawiam si,e nad problemem mojej skóry i nie mogę dojść od czego mnie zapycha. Odstawiłam naprawdę już wszystkie kosmetyki, które mogłyby to powodować a tu dalej to samo. Tak myślałam, czy to może powoduje zbyt długotrwałe stosowanie jednej i tej samej maści na trądzik, w tym przypadku Klindacinu T? Może to i głupie ale teraz wszystko już mi chodzi po głowie.

[mi.a]

Napisane przez lemka

Mam podobne obawy jeżeli chodzi o filtry i makijaż. Powiem, jak ja patrzę na ten temat. Moim zdaniem każdy produkt, jaki nakładasz na filtr zmniejsza jego działanie - chodzi mi o mechaniczne ścieranie filtra. Robi to podkład/puder nakładany ręcznie, pędzlem, gąbką itd. ALE przecież filtr ściera się też przez cały dzień, jak np. dotkniemy ręką twarzy. Reasumując, nie ma co się tym zbyt przejmować i nakładać filtr, a potem to, co kto lubi. Wiadomo ze można starać się nakładać na filtr podkład/puder delikatnie, to z pewnością pomoże. Na własnym przykładzie widzę, że mimo nakładania podkładu nic się nie opalam i nie mam żadnych przebarwień pomimo używania retinoidów, a wcześniej kwasów. Co więcej, Japonki czy osoby prowadzące zagraniczne blogi, które mają dość rozległą wiedzę w kwestii pielęgnacji wcale nie nakładają filtra dużo, więc myślę, że nie ma co się przejmować.

Destabilizacja filtrów przez dane składniki to osobny temat. Choć ja i tutaj nie jestem ortodoksyjna.

Zapomniałam dodać, że też mam problem z doborem podkładu. Miałam podkład Dermablend Vichy w tubce kolor 25, wiem że był jeszcze jaśniejszy 15. Kolor 25 to taki jasny beż w żółtej tonacji, ale nie jest to kolor dla bladziochów, chyba że trochę opalonych. Sam podkład jest gęsty, kryjący, niesamowicie wydajny. Łatwo się go rozsmarowuje, bo nie zasycha jak np. Revlon Colorstay. Warto jednak zaznaczyć, że jet to podkład do skóry z problemami i przez to jest ciężki, wydaje się że trochę tłusty i właśnie dzięki temu nie podkreśla suchych skórek, z którymi ja mam zawsze problemami. Chyba nie polecałabym go na lato. Mylę, że może być podobny do tańszego Pharmaceris - wprawdzie go nie miałam, ale z opisów wnioskuję, że też jest gęto, potrafi się świecić, nie ma właściwości matujących.

Gdyby któraś z Was miała jakieś propozycje w kwestii podkładów, to będę wdzięczna, bo już sama nie wiem, co sobie kupić. A wszystko mi się pokończyło.

w takim razie ja polecę podkład, z którym miałam ostatnio do czynienia. wprawdzie jest przeznaczony do cery dojrzalszej, a przynajmniej ma jakieś właściwości przeciwzmarszczkowe, ale myślę, że nie ma co się tym zbytnio przejmować, jeżeli skóra świetnie preparat toleruje - tak jak moja.
miałam dotychczas próbkę w słoiczku 10 ml, ale chyba zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie, mimo młodego wieku - 22 lata.
do rzeczy - owy podkład to Vichy Flexilift Teint - jako bladolica mam kolorek najjaśniejszy 15 opal. jednocześnie jest lekki i świetnie kryje, nie wysusza, specjalnie nie natłuszcza, choć chyba nawilża. napina i rozświetla skórę - moja wygląda pięknie!

inne podkłady, których lubiłam zawsze używać to: Mary Kay Full Coverage oraz Rimmel Recover

a również jestem już (po)trądzikowa, choć jeszcze w trakcie leczenia (bardzo skutecznego!) izotretynoiną

Pozdrawiam i powodzenia w walce z niedoskonałościami!

[Eti_]

Ja normalnie używam minerałów, ale w związku z tym, że mam bardzo przesuszoną skórę i dosyć mocne nasilenie trądziku (mimo 30 lat ) obecnie używam podkładu Mary Kay średnio-kryjącego i powiem że jest całkiem całkiem. Teraz czeka mnie seria peelingów kwasem azelainowym i też pewno minerałów nie będę mogła używać więc akurat ten podkład się sprawdzi. Fajnie kryję, mocno się trzyma i fajnie wygładza twarz. Ważne tylko, żeby nakładać go zaraz po nałożeniu kremu nie czekając aż krem się wchłonie. Wtedy rozprowadza się równomiernie i fajnie wygląda.

[Julianka_7oo7]

Napisane przez Aredehel125

Słuchajcie! Wciąż zastanawiam si,e nad problemem mojej skóry i nie mogę dojść od czego mnie zapycha. Odstawiłam naprawdę już wszystkie kosmetyki, które mogłyby to powodować a tu dalej to samo. Tak myślałam, czy to może powoduje zbyt długotrwałe stosowanie jednej i tej samej maści na trądzik, w tym przypadku Klindacinu T? Może to i głupie ale teraz wszystko już mi chodzi po głowie.

Pozwolę sobie wrzucić skład tej maści :

Skład leku
1 g żelu zawiera:
substancję czynną: klindamycyna 10 mg
(w postaci klindamycyny fosforanu) substancje pomocnicze: glikol propylenowy, alkohol izopropylowy, woda oczyszczona, hydroksypropyloceluloza, sodu wodorotlenek.

Mnie by to zapychało koncertowo - glikol propylenowy Unikam go jak ognia.

Podobnie miałam jakiś czas temu z Acne dermem, miał mi pomóc a zapchał. Oczywiscie u Ciebie tak nie musi być, co skóra to inne reakcje

[visionAM]

ja właśnie też zaczynam się obawiać, że Acne Derm mnie zapycha ://
ale nie zrezygnuję z niego na razie, bo rewelacyjnie rozjaśnia przebarwienia

[eunchae]

Napisane przez mi.a

w takim razie ja polecę podkład, z którym miałam ostatnio do czynienia. wprawdzie jest przeznaczony do cery dojrzalszej, a przynajmniej ma jakieś właściwości przeciwzmarszczkowe, ale myślę, że nie ma co się tym zbytnio przejmować, jeżeli skóra świetnie preparat toleruje - tak jak moja.
miałam dotychczas próbkę w słoiczku 10 ml, ale chyba zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie, mimo młodego wieku - 22 lata.
do rzeczy - owy podkład to Vichy Flexilift Teint - jako bladolica mam kolorek najjaśniejszy 15 opal. jednocześnie jest lekki i świetnie kryje, nie wysusza, specjalnie nie natłuszcza, choć chyba nawilża. napina i rozświetla skórę - moja wygląda pięknie!

Też jestem fanką tego podkładu ale teraz niestety nie pasuje mi kolor 15 bo jest za jasny a 25 za ciemny! Chociaż już zastanawiałam się nad mieszaniem ich obydwu. Teraz zaczynam testować Unifiance Satin Cream i na razie podkreślił trochę suche skórki ale nic a nic się nie błyszczy.

Ale mam inne pytanie. Jestem w trakcie kuracji epiduo, brevoxyl i już prawie wszytskie stany zapalne zaleczone, ale zostało dużo śladów i chcę się wybrać na złuszczanie naskórka. Ale nie wiem właśnie czy powinnam bo jeszcze pare krostek mam??? Nigdy nie miałam robionego złuszczania naskórka więc jestem kompletnie zielona w tych tematach (wiem tylko że nie wolno się wystawiać na słońce i filtry obowiązkowo).

[jyyli]

Napisane przez mi.a

w takim razie ja polecę podkład, z którym miałam ostatnio do czynienia. wprawdzie jest przeznaczony do cery dojrzalszej, a przynajmniej ma jakieś właściwości przeciwzmarszczkowe, ale myślę, że nie ma co się tym zbytnio przejmować, jeżeli skóra świetnie preparat toleruje - tak jak moja.
miałam dotychczas próbkę w słoiczku 10 ml, ale chyba zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie, mimo młodego wieku - 22 lata.
do rzeczy - owy podkład to Vichy Flexilift Teint - jako bladolica mam kolorek najjaśniejszy 15 opal. jednocześnie jest lekki i świetnie kryje, nie wysusza, specjalnie nie natłuszcza, choć chyba nawilża. napina i rozświetla skórę - moja wygląda pięknie!

inne podkłady, których lubiłam zawsze używać to: Mary Kay Full Coverage oraz Rimmel Recover

a również jestem już (po)trądzikowa, choć jeszcze w trakcie leczenia (bardzo skutecznego!) izotretynoiną

Pozdrawiam i powodzenia w walce z niedoskonałościami!

Ten podkład ma kolor bardziej wpadający w róż czy w żółć?

[visionAM]

możesz spokojnie wybrać się np. na peeling kwasem migdałowym gdzies na biochemii jest cały wątek o tym, podobno bardzo fajna sprawa no i krostki ropne nie są przeciwwskazaniem

[eunchae]

Napisane przez jyyli

Ten podkład ma kolor bardziej wpadający w róż czy w żółć?

Kolory vichy flexilift teint, na pewno nie wpadają w róż, raczej takie uniwersalne beżyki.