Akcja: nie katuję włosów prostownicą! - wątek zbiorczy

[InnocentEyes]

A mi kolejny tydzień bez prostownicy minął

[modlishque]

12 dzień (upss były 2 wyątki zdarza się )

[Niuniexa]

witam ja nie prostuję włosów od 4 października 2008, więc wychodzi ,że 434 dni ( choć przyznam się,że w ciągu tych dni 3 czy tam 4 razy zdarzyło się wyprostować , ale to okazyjnie... ślub itp )

[modanafikcje]

Napisane przez Niuniexa

witam ja nie prostuję włosów od 4 października 2008, więc wychodzi ,że 434 dni ( choć przyznam się,że w ciągu tych dni 3 czy tam 4 razy zdarzyło się wyprostować , ale to okazyjnie... ślub itp )

podziwiam prostownica niestety strasznie uzależnia

[ImmortalLover]

Staram się nie dać, ale bywa ciężko :< to przez to, że mam falowane włos, takie ni w pin.de, ni w oko...

[starsmakeup]

333

[modlishque]

Napisane przez ImmortalLover

Staram się nie dać, ale bywa ciężko :< to przez to, że mam falowane włos, takie ni w pin.de, ni w oko...

aż tak źle? ja mam koleżankę która obsesyjnie prostuje włosy i powiem Ci że ładnie wygląda z pofalowanymi. mi też sie falują ale chyba mi to tak dużej różnicy nie robi po prostu się nie przejmuje

[ImmortalLover]

Strasznie czasem wyglądam. Takbym trafiła na piorun w środku pola. I grzywka :/ oddziela się i w ogóle ;(

[norana]

mogę się przyłączyć? ja odstawiłam swoją prostownicę w kwietniu. od tamtego czasu użyłam jej może z 10 razy ale nie wynikało to ze słabości a raczej z chęci urozmaicenia fryzury. uważam się już za "wyleczoną" z mojego chorego nałogu prostowania Włoski się przestały tak łamać, są zdrowsze, ładnie się błyszczą. same plusy teraz kręcę sobie włosy na warkocze i o wiele mniej czasu rano mi zajmuje ułożenie fryzurki. naprawdę nie warto meczyć włosów tym rozgrzanym żelastwem.

[Ilsa Lund]

odkąd fryzjer ciachnął mi włosy, nie potrzebuję prostownicy bo wyglądałabym głupio a on wydobył z nich naturalne skręty, jestem zadowolona i nie chcę niszczyć włosów

[pressgirl]

To i ja z lekkimi obawami dołączę do odwyku ... prostuję prawie codziennie od ponad 2 lat, wyjątkami są dni, kiedy nigdzie nie wychodzę. Dziś w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam dość - nie chce mi się już codziennie poświęcać dodatkowych minut na prostowanie, poza tym chcę w końcu zapuścić moje sianko i wychować je, żeby nie było siankiem

[Ilsa Lund]

mi się polepszyły po takiej papce po chemioterapii z apteki, nazywa się chyba treatment wax albo coś takiego

[pressgirl]

jutro zrobię przegląd rynku pod kątem środków do ratowania włosów, no i będę też musiała pozbyć się końcówek, które są zmasakrowane <szok>

[starsmakeup]

335

hmmm zastanawiam się nad powrotem do moich lekko kręconych włosów , tak raz w tygodniu Wtedy nie musiałabym ich suszyć co drugi dzień? Dziś dostałam przy zakupie zestawu Kerastase Oleo Relax kilka próbek, w tym maseczkę do włosów kręconych (kąpieli już używałam). Mam pytanie, czy któraś z was używała jakiegoś stylizującego preparatu do loków?

[Ilsa Lund]

po prostu zwykłą piankę podkreślającą skręt. Na mnie dobrze działa wella ale to samemu trzeba popróbować

[modlishque]

nie no grzywke prostuj
gorzej z resztą ;/ współczuje ale może wyolbrzymiasz. postaraj się prostować te co Ci sie źle układają reszte pozostaw w spokoju. ja tak teraz robie ale z powodu że mam problem z wypadaniem to już nawet nie ma potrzeby a szkoda bo za wszelką cene chciałabym miec znowu je gęste

[starsmakeup]

336

hmmm... Właśnie wczoraj kupiłam piankę Wella SP SuperMousse 3
Wypróbuję ją jutro...Boję się tylko takiego nienaturalnego usztywnienia tych skrętów...

[starsmakeup]

337

Dziś zostawiłam włoski nie susząc ich z góry. Dałam troszkę pianki i jedwabiu Chi.

Powrót do loków. Raz w tygodniu do wakacji
Start (próba była w piątek?) : 16 grudnia 2009

[ImmortalLover]

Właśnie dziś myślałam nad tym, żeby piankować włosy. Ciekawe co z tego wyjdzie. Oby nie pozlepiane strąki...

[Ilsa Lund]

jeśli wam się zlepią to łatwo to naprawiam roztrzepując włosy rękoma albo grzebykiem rozczesując kilka pasm. No ale to jeśli jest lekko poklejone bo inaczej to trzeba kombinować z wodą.

[starsmakeup]

338

Dziś znowu kręcone... Ale co do pianki, to nie wiem, czy mnie zadowala ta opcja... Chciałabym, żeby te loki były takie miękkie, a nie zbite??

[ImmortalLover]

Wiedziałam, że mi nie pyknie ;o
Jakie są najlepsze pianki do loków? Nie niszczą w jakiś sposób kudełek? :p

[starsmakeup]

339

[starsmakeup]

340

dziś prostowałam grzywkę troszkę, ale najniższą temperaturą ... Wiem,że to brzmi jak usprawiedliwienie, jednakże...

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez ImmortalLover

Wiedziałam, że mi nie pyknie ;o
Jakie są najlepsze pianki do loków? Nie niszczą w jakiś sposób kudełek? :p

Ja jeszcze nie spotkałam jakieś rewelacyjnej pianki - używałam l'oreal pro i wella sp, ale jakoś bez specjalnych rewelacji. Co do pianki i strąków, to zauważyłam,że jak się porobią strąki, to *(ja używam pianki na wilgotne włosy i ugniatam delikatnie ręcznikiem sposób jeszcze z liceum ) troszkę je moczę ponownie i ugniatam jak już wyschną delikatnie je rozczesuję grzebykiem do loków i jeszcze raz delikatnie zwilżam i ugniatam... Ile zachodu .... Co do niszczenia nie wiem bo używam jej sporadycznie ??

[modlishque]

19

[Deborah23]

1,5 miesiąca bez prostownicy

[ImmortalLover]

Napisane przez starsmakeup

Ja jeszcze nie spotkałam jakieś rewelacyjnej pianki - używałam l'oreal pro i wella sp, ale jakoś bez specjalnych rewelacji. Co do pianki i strąków, to zauważyłam,że jak się porobią strąki, to *(ja używam pianki na wilgotne włosy i ugniatam delikatnie ręcznikiem sposób jeszcze z liceum ) troszkę je moczę ponownie i ugniatam jak już wyschną delikatnie je rozczesuję grzebykiem do loków i jeszcze raz delikatnie zwilżam i ugniatam... Ile zachodu .... Co do niszczenia nie wiem bo używam jej sporadycznie ??

Dzięki. Wolę się narobić niż mieć pozlepiane włosy ;-)

[starsmakeup]

341

[L I L Y]

38 dni

ale jutro będzie ostatni, bo we wtorek muszę sobie wyprostować..

no ale potem i tak codziennie nie będę prostowała.. tylko raz na jakiś czas, bo teraz już mnie tak nie ciągnie

a wiadomo, że jak jest jakieś święto, impreza, to prostownica raz na jakiś czas nie zaszkodzi tak bardzo

[dimka123]

No mnie się jakoś udaje nie prostować od czasu, kiedy napisałam, że przestaję (to już z 3 tygodnie?).
Ale na pewno też na jakieś okazje zacznę, tym bardziej, że mąż na Gwiazdkę chce mi kupić nową prostownicę, bo stara już jest wymęczona. Ale myślę, że raz na jakiś czas to chyba nie grzech

Trzymam kciuki za nas wszystkie abyśmy potrafiły wytrwać jak najdłużej w naszym postanowieniu.