Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[niutka1]

Agusia, nie zamierzam już więcej na ten temat pisac bo to OT, swoje zdanie wyraziłam.

Po prostu jest mnóstwo wątków o dekoloryzacji i ja nie rozumiem dlaczego akurat tutaj ma sie ten OT rozwijać.
Wspomnieć można czemu nie, ale nie zeby rozwijać ten temat...
Inne dziewczyny tez pisały o farbowaniu ale jak sie dokładnie przyjrzysz, to właśnie poznajdowały wątki o farbowaniu i tam sie w tym temacie rozwinęły.

Ty nie zapuszczasz naturalnych włosków, więc może po prostu nie rozumiesz jak nam jest trudno...

Tyle z mojej strony.
pozdrawiam.

[Finlora]

Napisane przez niutka1

Mam pytanko: czy wracacie do naturalnych podcinając włoski np co miesiąc, dwa i macie ktrótkie, czy zapuszczacie np dwukolorowe??? ja mam dopiero odrost około 5 cm, ale jakos tak dziwnie będzie jak np. włoski będą do ramion, z czego np 20 cm czarne, a od czubka 20 cm jasny brąz

a może radykalnie obciąc na krótko??? no ale wtedy moje 2 lata zapuszcania wróci do punktu wyjścia :?

Ja co kilka miesięcy podcinałam kilka centymetrów - miałam kilkucentymetrowy odrost w kolorze blond a resztę ciemny brąz, prawie czarny - stopniowo skracałam włosy, aż w końcu powiedziałam fryzjerce, żeby ścięła już całkowicie te farbowane i miałam może ok 8 - 10cm długości. Szkoda mi było, chociaż na szczęście miałam włosy "tylko" do ramion, ale nie wyobrażałam sobie chodzić w dwukolorowych włosach, szczególnie kiedy różnica w kolorach byla tak duża. Tak więc dla mnie powrót do naturalnych włosów oznaczał ich "drastyczne" skrócenie

[niutka1]

Finlora... Dzięki za odp

ciągle sie waham, u mnie nie widac tak bardzo odrostu, wręcz jak mówie, że chcę zapuścic naturalne, to pytaja, a jaki to ten twój naturalny???

ale z drugiej strony, zaczynam miec hopla na punkcie zdrowych włosków i tak mi te farbowane przeszkadzają, jak jakies "obce ciało"

Przeglądam teraz fotki z krótkimi (mnie jest dobrze i w długich i w krótkich, więc nie o wygląd chodzi), jeszcze sie zastanawiam, bo jednak od nowa zapuszczanie z krótkich to męczarnia...

ale z drugiej strony, tak obciąc i zapuścic już same swoje, zdrowe włoski, byłyby tez mniej obciązone, sama widzę, jak np robie maseczki naturalne, to te włoski przy głowie ładne, a te na końcach - twarde jak szczecina...

proszę dziewczyny piszacie, czy obcinałyście, czy nie i jak mi radzicie, ściąć na krótko i od nowa zapuszczac naturalki, czy nie ścinać, tylko co jakis czas podcinac końcówki???
bo sama już nie wiem...
nie sugerujcie sie, czy będzie miładnie w krótkich, bo u mnie to nie ma znaczenia, tylko jak by było lepiej dla samych włosków...

[Finlora]

Skoro te farbowane tak Ci przeszkadzają to może spróbuj je podcinać o kilka centymetrow, wiesz, powiedz sobie "zniszczone były" nawet jeśli nie są I tak stopniowo, stopniowo, szczególnie jeśli nie ma aż takiej różnicy między Twoimi naturalnymi a farbowanymi

[agusiajnw]

Napisane przez niutka1

Agusia, nie zamierzam już więcej na ten temat pisac bo to OT, swoje zdanie wyraziłam.

Po prostu jest mnóstwo wątków o dekoloryzacji i ja nie rozumiem dlaczego akurat tutaj ma sie ten OT rozwijać.
Wspomnieć można czemu nie, ale nie zeby rozwijać ten temat...
Inne dziewczyny tez pisały o farbowaniu ale jak sie dokładnie przyjrzysz, to właśnie poznajdowały wątki o farbowaniu i tam sie w tym temacie rozwinęły.

Ty nie zapuszczasz naturalnych włosków, więc może po prostu nie rozumiesz jak nam jest trudno...

Tyle z mojej strony.
pozdrawiam.

To nie jest żaden OT Pisałam już że to nie jest wątek "nie farbujemy włosów"...
I ja akurat doskonale rozumiem o co tu chodzi bo sama wróciłam do naturalnych, tylko że sposobem o który pytała jedna z wizażanek. Chciałam jej doradzić, ale jak przeczytałam jak to masz dosyć słuchania o farbowaniu i żeby sobie innego wątku poszukała to mnie zatkało. Powrót do naturalnych włosów nie oznacza tylko chodzenia z odrostami
Pozatym dekoloryzacja jest czymś innym niż wyrównywanie koloru więc nawet jej dobrze nie przekierowałaś... Już nie chcę się nad tym rozwodzić, tylko poprostu zwracam uwagę, że to też jest sposób na powrót do naturalnych (o czym jest właśnie ten wątek) i jestem sama na to przykładem.

[Finlora]

Napisane przez agusiajnw

To nie jest żaden OT Pisałam już że to nie jest wątek "nie farbujemy włosów"...

No nie wiem Ja powrót do naturalnych rozumiem własnie jako niefarbowanie i wspieranie się w tym postanowieniu

[agusiajnw]

Napisane przez Finlora

No nie wiem Ja powrót do naturalnych rozumiem własnie jako niefarbowanie i wspieranie się w tym postanowieniu

no wiadomo że nie farbuje się później, no bo takto to żadne naturalne Tylko tak jak mówiłam jak ktoś ma mocno tlenione to jednak powinien najpierw przyciemnić, żeby jakoś wyglądać i uważam że to żaden grzech przeciwko naturze.

[Finlora]

Napisane przez agusiajnw

no wiadomo że nie farbuje się później, no bo takto to żadne naturalne Tylko tak jak mówiłam jak ktoś ma mocno tlenione to jednak powinien najpierw przyciemnić, żeby jakoś wyglądać i uważam że to żaden grzech przeciwko naturze.

No pewnie tak, jeśli ktoś bardzo źle się z tym czuje Ja mam naturalny kolor blond a farbowałam na ciemny brąz, który wyglądał jak czarny, więc też róznica bardzo duża - i dlatego farbowane ścięłam, bo nie chciałam ani rozjaśniać farbowanych ani chodzić w dwukolorowych włosach

[niutka1]

Wczoraj odebrałam z poczty Nisim - umyłam... na razie włoski po odzywce sa bardzo fajne... trzymajcie kciuki za porost... , zdecydowałam sie nie obcinać na ktrótko, zeby lepiej było widać po odroście, czy Nisim cos daje...

aha- dwa dni wczesniej zrobiłam sobie odzywke z olejkiem rycynowym i chyba rzeczywiście ten olejek przyciemnia odrobine naturalne włoski, bo teraz róznica jest jeszcze mniejsza między odrostem a naturalkami, więc moze to jest sposób- naturalny i zdrowy, na zniwelowanie odrobinke różnicy między ciemnymi farbowanymi a naturalkami, do tego je super wzmacniamy

[ooodeta]

niutka ja tez chce kupic nisim , ale mam wlosy dosc suche i sie lamia na koncach , twoje jakie byly przed zastnosowaniem ? masz farbowane wlosy ?

[niutka1]

Tak, mam farbowane i juz jakieś 5 cm odrostu (piszę jakies, ponieważ włosy rosna mi róznie, np na skroniach bardzo wolno, mam tylko jakies 2 cm odrostu, a na czubku głowy jakieś 5 cm)
Nie farbuje od 26 listopada

na instrukcji, która jest dołączona do opakowania jest napisane, że mozna stosowac także do włosów farbowanych

moje włosy sie raczej nie łamią, są dośc grube, no ale ta częśc farbowana jest dosc sucha, zwłaszcza masakra jak nie dam żadnej odżywki, natomiast odrościki wydaja mi sie całkiem w porządku, najgorsze sa końcówki...

odżywka nisimu nawet fajnie działa, na moich włosach dała taki efekt, że nie musze ich prostowac, wystarczy, że odpowiednio uczeszę i wysuszę

dzis będzie drugie mycie

[Tusio]

a ja, przyznaje, zlamalam sie. wczoraj nalozylam chne na wlosy. sa teraz wsciekle rude...i ciesze sie, ze nie widac blond odrostow (a wyszedl niezly centymetr po niecalym miesiacu). z takim podejsciem za chiny nie wroce do naturalnego koloru

[niutka1]

Tusio: lepsza chna niz farba, ale i tak należą Ci sie

[Mead]

Hej
Postanowaiłam już więcej nie farbować włosków ^^
Mój naturalny kolorek to polski, mysi blond. Ładny, ale zawsze marzyłam o ciemnych włoskach, to sobie walnęłam 2 lata temu brąz i wyszedł... prawie czarny w międzyczasie dekoloryzowałam i wyszedł jasny fajny blondzik, ale nie wytrzymałam i znowu przyciemniłam ;/ W efekcie mam suche zniszczone włoski... Na szczęscie krótkie (do brody), więc bedzie łatwiej, mam nadzieje będę podcinać co troche aż odrośnie mój kolorek zrobiem sobiem ładnego blond boba ! ot co

Tylko troszke wytrwałosci...

[agaśś]

również się przyłączam .
ostatnie farbowanie.. sierpień 08

[inc0rrect]

Witam

nie farbuję włosów od czerwca 2008 roku, rozjaśniałam na jasny blond, mam odrosty około 12 cm, ale że w czasie lata slońce mi też rozjaśniło włosy na blond, to mam jeszcze takie 6cm odrosty po lecie...więc trzystopniowy kolor moje naturalne włosy to jasny bronz.

Żle się czuję z taką mieszanką na głowie, w żadnym wypadku nie chcę ich farbować, głownie chodzi o to, żeby nie niszczyć, bo mój naturalny kolor też mi się nie podoba, ale lepsze zdrowe włosy z nijakim kolorem

Wracając do tego, że źle się czuję z takimi odrostami na głowie...szukam jakiejś rady obcięłam włosy 15 cm, to byl radykalny krok, bo teraz mam trudną do ułożenia szopę na głowie i zbytnio mi do twarzy nie jest, więcej obciąć już nie mogę. Myślałam o jakiś szmponetkach, co o tym myślcie? Czy szamponetką równomiernie zafarbują się zarówno odrosty jak i farbowane wlosy, czy lepiej się w to nie bawić, bo efekt drukolorowych włosów będzie nadal, a istnieje ryzyko, że jakiś pomarańc wyjdzie.

[niutka1]

Incorrect- jesli róznica jest niewielka np tylko w odcieniu, to możesz sróbować, w innym prezypadku pewnie wyjdzie mieszanka... poza tym z jasnych włosów szamponetka może się całkowicie nie zmyć, np zostawiając jakąs poświatę... i znów zabawa z odrostami...

[aniarusin]

Witajcie moje drogie. Ja również chcę mieć naturalne włoski. Przez wiele lat farbowałam na czarny. Miesiąc temu zrobiłam sobie dekoloryzację i balejaż brązowo-złoty hmmm... wczoraj zafarbowałam to wszystko na kolorek blond Loreala 7 i wyszedł brąz :/ Mam nadzieję,że się wypłucze jeszcze. Ale powiedzcie mi, która farba daje odcień naszego polskiego kochanego mysiego kolorku, do którego chcę powrócić. Chciałabym zapuszczać włosy i mieć jaknajmniej widoczny odrost. Dzięki za pomoc. Buźka

[ooodeta]

niuutka tzn jak to jest z tymi nisimem? ja po wysuszeniu mam siano na glowie najgorsze sa koncowki ktore mi starcza jak anteny na calej glowie, mimo iz przed umyciem nacieram je nafta i oliwa z oliwek .. myslalam ze odzywka z nsimu rozwiaze ten problem ..

[niutka1]

Ooodeta- MOje włoski po odżywce Nisimu sa fantastyczne, ale nie wiem jak zareagują Twoje
Chyba niestety tylko po wypróbowaniu sie przekonasz

[Costynuuna]

ja jestem wściekła , włosy mam do łopatek ale są zniszczone i mocno wycieniowane i nie chce ich prostować , a bez prostowania są straszne .
Miałam 7cm odrostu wychodowanego od pazdziernika, ale na początku lutego pomalowałam włosy bo były rude, i mi nie pasowały .. chciałam braz, nie minął nawet miesiąc a ja mam takie same jak miałam , a mój odrost szlag trafił
najchętniej bym scieła włosy do ramion , ale wiem że zle się bede czuła z takimi krótkimi .. tak zle i tak nie odbrze

[niutka1]

Costynuuna

[ooodeta]

no niestety tak to juz jest..ja bardzo zaluje ze w ogole kiedykolwiek pofarbowalam wlosy..gdybym mogla cofnac czas.. ale niestety nie moge, mam zniszczone suche wlosy i juz sama nie wiem co mam z nimi robic, wlasnie dostalam suplementy i quinoral na zageszczenie i odbudowe, ale coz z tego co troche zrobi mi sie odrost i ufarbuje i tak w kolko

[ilona138]

Witam dziewczyny
Ja również się przyłączam
Wprawdzie dopiero zaczynam ( ostatnie farbowanie 1 msc temu ) ale mam nadzieję, że mi się uda

[Mead]

Hm, wykombinowałam sobie żeby zapuścić odrost tak gdzieś 2 miesiące i ściąć sie na krótko Do samego blondu ^^ obawiam sie tego

[Eventuate]

Hej

no więc i ja się do Was przyłączam. Kurcze ile ja bym dala zeby własnie cofnac czas i nie malowac tych włosów. Mam szczescie bo mama jest fryzjerką a zakład mam w domu w piwnicy Ale zawsze odradzała mi zeby nie malowac włosów ale nie, ja musiałam byc mądrzejsza [ wniosek - słuchac mamy ] hehe ;D

Latem pofarbowałam się na ciemny brąz [ teraz juz prawie czarny ] i naturalny mam tak jak większośc z Was mysi blondo-brąz i baaardzo chcę swój naturalny kolor i zastanawiam się nad kąpielą rozjaśniającą. Podobno ma rozjanic wlosy o jakies 3 tony a jak dłuzej sie potrzyma to i więcej potem walnąc se jakiś brązik jak najbardziej zbliżony do naturalnego i poprostu czekac.
Co Wy na to? Bo obciąc to i tak sie nie dam, za długo chodowałam a włoski mam do połowy pleców.

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Aa i jeszcze jedno.

Dziewczynom, które mają farbowany blond a chcą wrócic do swojego koloru poprzez zafarbowanie na jakis naturalny kolorek i czekac na odrośnięcie swoich, to odradzam farbowanie w domu farbą z drogerii. Włosy niestety ale mogą wyjsc zielone w przypadku nałozenia na farbowany blond jakiegoś brązu.
Nie żartuje hehe, jakbyscie chciały kombinowac w taki sposób to ten ostatni raz nałożyc farbę u fryzjera

Buźka

[agusiajnw]

Napisane przez Eventuate

Hej

no więc i ja się do Was przyłączam. Kurcze ile ja bym dala zeby własnie cofnac czas i nie malowac tych włosów. Mam szczescie bo mama jest fryzjerką a zakład mam w domu w piwnicy Ale zawsze odradzała mi zeby nie malowac włosów ale nie, ja musiałam byc mądrzejsza [ wniosek - słuchac mamy ] hehe ;D

Latem pofarbowałam się na ciemny brąz [ teraz juz prawie czarny ] i naturalny mam tak jak większośc z Was mysi blondo-brąz i baaardzo chcę swój naturalny kolor i zastanawiam się nad kąpielą rozjaśniającą. Podobno ma rozjanic wlosy o jakies 3 tony a jak dłuzej sie potrzyma to i więcej potem walnąc se jakiś brązik jak najbardziej zbliżony do naturalnego i poprostu czekac.
Co Wy na to? Bo obciąc to i tak sie nie dam, za długo chodowałam a włoski mam do połowy pleców.

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Aa i jeszcze jedno.

Dziewczynom, które mają farbowany blond a chcą wrócic do swojego koloru poprzez zafarbowanie na jakis naturalny kolorek i czekac na odrośnięcie swoich, to odradzam farbowanie w domu farbą z drogerii. Włosy niestety ale mogą wyjsc zielone w przypadku nałozenia na farbowany blond jakiegoś brązu.
Nie żartuje hehe, jakbyscie chciały kombinowac w taki sposób to ten ostatni raz nałożyc farbę u fryzjera

Buźka

A to skoro Twoja mama jest fryzjerką to nie lepiej Ci doradzi?

[Eventuate]

Napisane przez agusiajnw

A to skoro Twoja mama jest fryzjerką to nie lepiej Ci doradzi?

Mówi żebym robila co chciała bo i tak co ona powie to mi sie nie podoba hehe ;d

Ale własnie chciałam sie podpytac czy któraś z Was robiła coś takiego lub cuś ;> Bo w sumie to niewiem jak to wyglądac ma po tym ściągnięciu kolorku.

[piotrkowalolitka]

hej i ja dolaczam do Was jesli mozna
tak wiec moja historia jak setki innych.
farbuje wlosy juz od gimnazjum.
na poczatku byly to blond pasemka , ktore po miesiacu robily sie rude po paru probach ztezygnowana farbnelam sie na czarno. bylo mi o wiele lepiej mimo jednego minusika. moje wlosy nie chca trzymac farby, bo 2 tygodniach juz mialam rozne poswiaty a po miesiacu farba schodzila o 2 tony, a wyplowialy kolor naprawde nieciekawie wyglada ale coz bylam bardzo uparta i przez te pare lat tak sobie farbowalam. bylo pare razy gdy dalam spokoj moim wlosow i dawalam im odrosnac do ucha ale pozniej znow wracalam do farby. az w koncu zastrajkowaly i CHCA BYC NATURALNE... wiec co ja mam do gadania?

zalaczam Wam moje wlosy do ktorych teraz daze w sumie to sama grzywka ... sorry ze taka skromna, ale bylo bardzo goraca a ze mam okragla twarz to musialam tych pare pejsikow wyjac. bylo to moze z 2 lata temu, zaraz potem znowu pofarbowalam wlosy.
na zywo sa one brazowe ale z jakas biala poswiata wrr ...

[niutka1]

Hm, wykombinowałam sobie żeby zapuścić odrost tak gdzieś 2 miesiące i ściąć sie na krótko Do samego blondu ^^ obawiam sie tego

Mead
hmmm, to widzisz, rozumiesz mnie, bo ja własnie od miesiąca się zastanawiam, czy ściąc na krótko i zapuszczać od początku???

może razem zadecydujemy?
sama jakos nie mam odwagi, bo fajnie wyglądam w tych włoskach , co mam, no ale jak odrost będzie większy, to będzie głupio... a nie chcę juz NICZYM farbować





to moja fotka z odrostami... hmmm, jednak myślałam, że to sie mniej rzuca w oczy, ale włoski rosną i odrost jest coraz wyraźniejszy...



zapuszczac z odrostem, czy ściąć na krótko (baaardzo krótko) ????