Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnauud + OT, część IV

[ilios]

Napisane przez uroczysko

Ja zanabyłam nudziakowe meliski jakiś czas temu Czekają teraz grzecznie w pudełku na swój moment.

ja mam nudziaki na obcasie i nie moge sie doczekac wiosny

za to wlasnie przyszedl kurier z moimi raybankami
niestety dzis u mnie zachmurzone niebo

[damon]

Napisane przez pingwin2

Jamees mówisz masz

Mnie to motywuje

[pingwin2]

James nie lubię pokazywać siebie w internecie, ale ja raczej umięśniono- chuda jest z pełnym sześciopakiem i nie wiem czy to ci się akurat podoba

[milka-pilka]

Dziewczeta brawo aż miło poczytać o Waszych wiosennych przedsięwzięciach

Soso, wspaniała wyprawa.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez pingwin2

James nie lubię pokazywać siebie w internecie, ale ja raczej umięśniono- chuda jest z pełnym sześciopakiem i nie wiem czy to ci się akurat podoba

Kazde odtluszczone uda zyskuja moje aprobate .

Jakbys zmienila zdanie i zechciala sie pokazac swoje zapewne zacne cialo, nawet na PW, to ja bardzo chetnie.
--------------------------------------------
Tez myslalam kiedys o bieganiu, ale gdy okazalo sie, ze biegnac 20 metrow do autobusu potrzebuje respiratora to odrzucilam ten pomysl.
Slyszalam, ze ponoc jest jakas metoda jak nauczyc sie biegac. Musze ponownie postudiowac temat i moze sie przemoge.

[ilios]

ooo James jak znajdziesz metode jak sie nauczyc biegac to sie podziel
a moze jakas biegaczka watkawa udzieli nam porady

[uroczysko]

Ja się już cieszę na te ćwiczenia, bo muszę najpierw pójść zakupić spodnie dresowe

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez ilios

ooo James jak znajdziesz metode jak sie nauczyc biegac to sie podziel
a moze jakas biegaczka watkawa udzieli nam porady

Cos podobnego kiedys czytalam.
http://bieganie.pl/?cat=6&id=107&show=1

[Sala]

Ja Wam powiem: wystarczy zacząć

Rozgrzewka, pierwszy dzień nie szaleć, 10 minut i do domu, rozciągnąć się. Nie przejmować się zadyszką w pierwszym dniu (pierwszych dniach), zwolnić, albo przespacerować się dla odzyskania oddechu. Nie narzucać sobie nie wiadomo jakich celów, bo się tylko zniechęcić można. Po pierwszych próbach będą zakwasy, trzeba przeczekać

Zapewniam, że po kilku dniach same zobaczycie postępy. Że jesteście w stanie pobiec kawałek dalej/ dłużej, że oddechu aż tak nie brakuje, że człowiek zaczyna wyrabiać swój rytm, że chodzi dumny z siebie i wyprostowany i ogólnie lepiej się czuje.

Żaden ze mnie wyczynowiec, ale baby, zamiast gadać, to się trza do roboty wziąć . Biegam codziennie rano jakieś 5 kilometrów, biegaliśmy z mężem całą zimę, z wyjątkiem 2 tygodniowej przerwy na wyleczenie przeziębienia w trakcie tych największych mrozów. Jestem w piątym miesiącu ciąży, czuję się super, i uważam, że w dużej mierze właśnie dzięki bieganiu. I nie ma co czekać na "wiosnę", aż się zrobi ciepło, bo tak naprawdę teraz biega się o wiele lepiej -- póki nie jest mokro, to jest super. Jak się człowiek rusza, to nie marznie (ważne: rękawiczki, czapka/ opaska), a oddycha się o wiele lepiej niż przy bieganiu latem. Więc do roboty, ja daję radę, to Wy nie dacie?

[Soso]

Dziewczyny nie wiem, czy Wam to pomoże, ale generalnie żeby nauczyć się biegać i nie zadyszeć na amen (co mi również grozi :P) to nalezy parę minut biegać, potem parę minut szybko maszerowac i tak na zmianę. Plus oczywiście kontrola oddechu. U mnie działa

Polecam forum bieganie.pl Są tam dokładnie rozpisane plany treningowe

Sala motywujesz ;-) Choć jeszcze bardziej zmowytwował mnie widok Tżeta wspinającego się na szczyty gór z uśmiechem na twarzy, podczas gdy ja idąc za nim próbowałam wysapać - kochanie nie tak szybko

[ilios]

Napisane przez Sala

Ja Wam powiem: wystarczy zacząć

Rozgrzewka, pierwszy dzień nie szaleć, 10 minut i do domu, rozciągnąć się. Nie przejmować się zadyszką w pierwszym dniu (pierwszych dniach), zwolnić, albo przespacerować się dla odzyskania oddechu. Nie narzucać sobie nie wiadomo jakich celów, bo się tylko zniechęcić można. Po pierwszych próbach będą zakwasy, trzeba przeczekać

Zapewniam, że po kilku dniach same zobaczycie postępy. Że jesteście w stanie pobiec kawałek dalej/ dłużej, że oddechu aż tak nie brakuje, że człowiek zaczyna wyrabiać swój rytm, że chodzi dumny z siebie i wyprostowany i ogólnie lepiej się czuje.

Żaden ze mnie wyczynowiec, ale baby, zamiast gadać, to się trza do roboty wziąć . Biegam codziennie rano jakieś 5 kilometrów, biegaliśmy z mężem całą zimę, z wyjątkiem 2 tygodniowej przerwy na wyleczenie przeziębienia w trakcie tych największych mrozów. Jestem w piątym miesiącu ciąży, czuję się super, i uważam, że w dużej mierze właśnie dzięki bieganiu. I nie ma co czekać na "wiosnę", aż się zrobi ciepło, bo tak naprawdę teraz biega się o wiele lepiej -- póki nie jest mokro, to jest super. Jak się człowiek rusza, to nie marznie (ważne: rękawiczki, czapka/ opaska), a oddycha się o wiele lepiej niż przy bieganiu latem. Więc do roboty, ja daję radę, to Wy nie dacie?

nie bic

musze zaskarzyc tych z bieganie.pl, ze bez mojej zgody wykorzystuja moj wizerunek

[damon]

Napisane przez ilios

nie bic

musze zaskarzyc tych z bieganie.pl, ze bez mojej zgody wykorzystuja moj wizerunek

o łobuzy

[irsin]

Napisane przez Solciuchna

To jeszcze zależy jak się odchudzasz Być może ta dieta jest niedopasowana do Ciebie ?

oczywiscie, poniewaz po paru dniach jem slodycze i lody wiec na pewno niedopasowana

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Soso

Zamierzam biegać z moim irivierkiem ;-) Poza tym biegam w ładnej okolicy i jakby co - w miłym towarzystwie - wczoraj zajączek przebiegł mi drogę



Biegam nadzorowana przez Tżeta, który biega od około dwóch lat i on pilnuje mojego planu treningowego, tak że póki co to bardziej marszobiegi uprawiam, ale ponoć tak będzie dla mnie lepiej


Nie odchudzaj się, odchudzanie to zło Biegaj


Proszę: <entuzjazm> + <chęć do biegania>




Sama siebie nie poznaję U mnie to nie tyle wiosna (bo ta jest pretektem głównie do kupienia nowych butków ), co planowane wyprawy - wybieramy się na Islandię w lipcu i baaardzo chcę wejść na lodowiec. Nie mówiąc o tym, że i Kilimandżaro mi się marzy

Od zawsze to ja może jedynie planuję ćwiczyć

nie umiem biegac

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

ja kupilam hantle, dziisaj zaczynam cwiczyc....

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez irsin

ja kupilam hantle, dziisaj zaczynam cwiczyc....

A na co te hantle? Na wyrobienie/wzmocnienie miesni czy na zwisy?

[pingwin2]

trening siłowy to podstawa, jak ma się wybór siłowy czy aeroby to najlepiej siłowy, ja uwielbiam machać żelastwem

[Dinulka]

Jeju ile mnie nie było! Ale no kompletnie nie mam czasu, zapisałam się na dodatkowe kursy, uczelnia, praca itp i nie wyrabiam.
Ale pozdrawiam Was wszystkie

edit - widzę, że Wasza dyskusja bardzo na czasie ja się właśnie zapisałam na siłownię i modlę się, żebym dała radę, a na fitness chodzę od miesiąca do biegania się chyba nie zmuszę. Ale pamiętam, że kiedyś kiedyś jak próbowałam miałam rozpiskę z neta - dokładnie dzień po dniu wszystko rozpisane, z różnym "natężeniem mocy" itp. Nie dotrwałam, ale nawet w tych nędznych początkach była pomocna, radzę się rozejrzeć

[myszka__77]

Owego czasu byłam zawodowo-szkolną biegaczką na krótkie i długie dystansy, kłania się (podstawówka i średnia). Jeździłam na różne zawody sportowe itp. Także bieganie mam we krwi

Wczoraj z TŻ polazłam do Arkadii w celu zakupu prezentu w Sephorze, zahaczyłam o imprezę Sephora Trend Report. Na powitanie dostaliśmy kupon na 15% zniżki, oczywiście wykorzystany na wyszczególniony w kuponie "prezent', zawsze coś...

Przy okazji pomacałam podkład Chanel, Vitalumiere Aqua, Teint Compact Creme, nawet fajny. W ruch poszły Chanelowe tweedowe róże, nr 10 Tweed Pink i 30 Tweed Rose, strasznie brokatowe szczególnie ostatni, nie dla mnie.
Za to wpadł mi w oko wiosenny róż Hervana z Benefit'a (bez drobinek al'a mat), okazał się w moim guście, ciekawe jak z trwałością.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez pingwin2

trening siłowy to podstawa, jak ma się wybór siłowy czy aeroby to najlepiej siłowy, ja uwielbiam machać żelastwem

Jedyne, czym uwielbiam machac to MAC 217 .
-------------------------------
Ja musze popracowac nad swoja motywacja bo te Wasze postepy dietowo-sportowe zadzialaly na mnie demotywujaco. Wlasnie koncze sniadanie skladajace sie z bulki slodkiej i paczka popitego Cola Zero .

Ech, dluga droga przede mna...

[ilios]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;32874454]Jedyne, czym uwielbiam machac to MAC 217 .
-------------------------------
Ja musze popracowac nad swoja motywacja bo te Wasze postepy dietowo-sportowe zadzialaly na mnie demotywujaco. Wlasnie koncze sniadanie skladajace sie z bulki slodkiej i paczka popitego Cola Zero .

Ech, dluga droga przede mna...[/QUOTE]

aaa to prawie jak dieta

[endorfina123]

a ja powiem Wam, że mam strasznie słomiany zapał, przez jakiś tydzień ćwiczę, a później odechciewa mi się, dodatkowym problemem jest u mnie anemia, która dość mocno rzutuje na samopoczucie i pracę serducha - męczę się po chwili. jedyne, co sprawia mi przyjemność, to taniec, ale nie chodzę na żadne zajęcia z niego. no i latem rower!
podziwiam Was, że macie tyle samozaparcia do ćwiczeń, diet, ja na codzień nie umiem żyć bez czekolady, ogółem nie ograniczam jedzenia, ani nie odżywiam się zdrowo. ważę 57 kg przy 177 cm, ale chciałabym ładnie ujędrnić się tu i ówdzie, ale wiadomo - od samego chcenia nie wydarzy się nic

[myszka__77]

Napisane przez endorfina123

a ja powiem Wam, że mam strasznie słomiany zapał, przez jakiś tydzień ćwiczę, a później odechciewa mi się, dodatkowym problemem jest u mnie anemia, która dość mocno rzutuje na samopoczucie i pracę serducha - męczę się po chwili. jedyne, co sprawia mi przyjemność, to taniec, ale nie chodzę na żadne zajęcia z niego. no i latem rower!
podziwiam Was, że macie tyle samozaparcia do ćwiczeń, diet, ja na codzień nie umiem żyć bez czekolady, ogółem nie ograniczam jedzenia, ani nie odżywiam się zdrowo. ważę 57 kg przy 177 cm, ale chciałabym ładnie ujędrnić się tu i ówdzie, ale wiadomo - od samego chcenia nie wydarzy się nic

Na ujędrnienie skórki, najlepszy jest rower, tak po 25-30 km co drugi dzień, sprawdzone

[tiniaczek]

Napisane przez myszka__77

Na ujędrnienie skórki, najlepszy jest rower, tak po 25-30 km co drugi dzień, sprawdzone

Rower rządzi

[Mariola13]

Napisane przez Sala

Ja Wam powiem: wystarczy zacząć

Rozgrzewka, pierwszy dzień nie szaleć, 10 minut i do domu, rozciągnąć się. Nie przejmować się zadyszką w pierwszym dniu (pierwszych dniach), zwolnić, albo przespacerować się dla odzyskania oddechu. Nie narzucać sobie nie wiadomo jakich celów, bo się tylko zniechęcić można. Po pierwszych próbach będą zakwasy, trzeba przeczekać

Zapewniam, że po kilku dniach same zobaczycie postępy. Że jesteście w stanie pobiec kawałek dalej/ dłużej, że oddechu aż tak nie brakuje, że człowiek zaczyna wyrabiać swój rytm, że chodzi dumny z siebie i wyprostowany i ogólnie lepiej się czuje.

Żaden ze mnie wyczynowiec, ale baby, zamiast gadać, to się trza do roboty wziąć . Biegam codziennie rano jakieś 5 kilometrów, biegaliśmy z mężem całą zimę, z wyjątkiem 2 tygodniowej przerwy na wyleczenie przeziębienia w trakcie tych największych mrozów. Jestem w piątym miesiącu ciąży, czuję się super, i uważam, że w dużej mierze właśnie dzięki bieganiu. I nie ma co czekać na "wiosnę", aż się zrobi ciepło, bo tak naprawdę teraz biega się o wiele lepiej -- póki nie jest mokro, to jest super. Jak się człowiek rusza, to nie marznie (ważne: rękawiczki, czapka/ opaska), a oddycha się o wiele lepiej niż przy bieganiu latem. Więc do roboty, ja daję radę, to Wy nie dacie?

W 5-tym miesiącu biegasz 5 km Nie boisz się, że możesz dziecku zaszkodzić ?

[endorfina123]

Napisane przez myszka__77

Na ujędrnienie skórki, najlepszy jest rower, tak po 25-30 km co drugi dzień, sprawdzone

no to super, bo rower jest naprawdę fajną sprawą, mam nadzieję, że w tym roku pogoda będzie lepsza i uda się zacząć jeździć już w kwietniu.
rok temu rowerowałam ok. 2 miesiące, po 20 km minimum, praktycznie codziennie, moja pierwsza wyprawa (po kilku latach nietykania roweru) to 60 km
po jakim czasie uda się zaobserwować jakieś pozytywne zmiany na cielsku?

a w kwestii kosmetyków - szukam podkładu idealnego, niedawno jęczałam, że potrzebuję megażółtka, co stanowi dla mnie wyzwanie. poprosiłam o próbkę Bobbi Brown, ale pani douglasianka dobrała mi za jasny odcień, dodatkowo nie kryje prawie wcale, mam wrażenie, że w pudełeczku próbkowym znajduje się zabarwiona woda, a nie podkład. po nałożeniu mimo wszystko wygląda nieźle, ale nie podoba mi się efekt po kilku godzinach. testowałam też nowego Givenchy (do tej pory wierna byłam Photo'Perfexion) i w sumie jest niezły, aczkolwiek po jednym dniu na twarzy nie mogę wiele powiedzieć

[magarias]

Napisane przez ilios

ja mam nudziaki na obcasie i nie moge sie doczekac wiosny

za to wlasnie przyszedl kurier z moimi raybankami
niestety dzis u mnie zachmurzone niebo

a mogłabyś napisać skąd zamawiałaś melisski i jak się sprawują?Rzeczywiście się dopasowują do stopy i są wygodne?

[Sala]

Napisane przez Mariola13

W 5-tym miesiącu biegasz 5 km Nie boisz się, że możesz dziecku zaszkodzić ?

Czym...? Ciąża to nie choroba przecież, lekarz wie i aprobuje, ja jestem w świetnej formie, czuję się bardzo dobrze. Przy braku dolegliwości fizycznych nie ma przecież żadnych przeciwskazań do aktywności fizycznej dostosowanej do ogólnej kondycji przyszłej mamy i tego, co robiła przed ciążą...

[e8568007f733d5544c729bc90367d4fe20d6da38_65540b4a0b460]

dziewczyny, czy któraś z was ma lub testowała rozświetlacz z Benefita Watt`s up? na kwc brak recenzji

[irsin]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;32872469]A na co te hantle? Na wyrobienie/wzmocnienie miesni czy na zwisy?[/QUOTE]

na wszystko!

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez Sala

Czym...? Ciąża to nie choroba przecież, lekarz wie i aprobuje, ja jestem w świetnej formie, czuję się bardzo dobrze. Przy braku dolegliwości fizycznych nie ma przecież żadnych przeciwskazań do aktywności fizycznej dostosowanej do ogólnej kondycji przyszłej mamy i tego, co robiła przed ciążą...

np. spasc.

ja tez jezdzilam na poczatku, ale pozniej spasowalam - za bardzo sie balam, ze sie przewroce.

[Dinulka]

spaść biegając chyba ciężko

a ja mam pytanko - miałyście błyszcyzk powiększający usta z Lipfusion lub Givenchy? Są w promo na truskawie i się zastanawiam czy warto, z lipfusion recenzje podzielone, Givenchy nie znalazłam.

[Mariola13]

Napisane przez Sala

Czym...? Ciąża to nie choroba przecież, lekarz wie i aprobuje, ja jestem w świetnej formie, czuję się bardzo dobrze. Przy braku dolegliwości fizycznych nie ma przecież żadnych przeciwskazań do aktywności fizycznej dostosowanej do ogólnej kondycji przyszłej mamy i tego, co robiła przed ciążą...

Wiesz, lekarz lekarzem... A czym ? 5 km to jednak sporo jak na bieg w ciąży Wiem, że ciąża to nie choroba i tylko pozazdrościć, że nie masz żadnych dolegliwości, ale według mnie odrobina większej ostrożności w tym czasie jest wskazana, bo nigdy nic nie wiadomo