Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[inc0rrect]

Napisane przez Asilos Magdalena

Jestem teraz w opłakanym stanie. Psychika wisi na włosku. Wszystko mi się wali.
Dziewczyny jak myślicie czy derma ma takie kwalifikacje aby wystawić mi zwolnienie z pracy na tydzień? Przez te hormony nie mogę przestać płakać od samego rana. Z dnia na dzień było coraz gorzej, ale dziś to już nie do wytrzymania! Nawet nie wiem czy brać jeszcze dziś Diane?! Bo ot tak to chyba hormonów odstawić nie mogę?

pewnie, że nie można i to bez sensu moim zdaniem, ja wiem jak hormony szaleją i wiem, że nie da sie nad tym zapanować, bo tez tak mialam przez pierwszy miesiac brania hormonow, ale pozniej wszytsko wraca do normy, a cera cudna
a co do puchnięcia, przeciez wiesz, że nie przytyłaś tylko Ci sie woda odłożyło, też minie

[Makrela w kapeluszu]

Asilos Magdalena - też brałam kiedyś na trądzik Dianę i powiem Ci, że miałam przez nią 100razy większego doła niż przy retinoidach - przy których nastrój zdecydowanie sie poprawia gdy widzisz poprawę.. myslę, że jeśli będziesz pod kontrolą i dermatologa i psychiatry -możesz brac retinoidy- ale to juz lekarz misi ocenić.. Gdy zacznie Ci się poprawiać - na pewno Twoja psychika też odżyje - tak własnie było u mnie.
A z tym zwolnieniem od dermatologa to też wydaje mi się możliwe- raz mój chciał mi L4 wypisać bo wyglądałam jakby mi kombajn po twarzy przejechał

[Asilos Magdalena]

Napisane przez inc0rrect

pewnie, że nie można i to bez sensu moim zdaniem, ja wiem jak hormony szaleją i wiem, że nie da sie nad tym zapanować, bo tez tak mialam przez pierwszy miesiac brania hormonow, ale pozniej wszytsko wraca do normy, a cera cudna
a co do puchnięcia, przeciez wiesz, że nie przytyłaś tylko Ci sie woda odłożyło, też minie

Derma kazała przerwać mi branie Diany, więc chyba nie jest to bez sensu. Co do odkładania się wody, skoro znasz się na hormonach to wiesz zapewne, że tak już potrafi zostać. Mam kilka przykładów we własnej rodzinie. Np. moja ciocia brała hormony, zaczęła puchnąć, ale brała dalej, bo miała nadzieję, że jej pomogą. Po kilku tygodniach takiej terapi okazało się, że powinna była odstawić je jak tylko pojawiły się takie objawy. Do tej pory walczy o figurę sprzed hormonów.

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Asilos Magdalena - też brałam kiedyś na trądzik Dianę i powiem Ci, że miałam przez nią 100razy większego doła niż przy retinoidach - przy których nastrój zdecydowanie sie poprawia gdy widzisz poprawę.. myslę, że jeśli będziesz pod kontrolą i dermatologa i psychiatry -możesz brac retinoidy- ale to juz lekarz misi ocenić.. Gdy zacznie Ci się poprawiać - na pewno Twoja psychika też odżyje - tak własnie było u mnie.
A z tym zwolnieniem od dermatologa to też wydaje mi się możliwe- raz mój chciał mi L4 wypisać bo wyglądałam jakby mi kombajn po twarzy przejechał

Derma wypisała mi zwolnienie I wpisałam mi L4.
Narazie nie przepisała mi retinoidów. Bała się kiedy zobaczyłam mnie w takim stanie. Mówiła, że sięgniemy po retinoidy wiosną.
Teraz przepisała mi- Tetracyclinę (przez 5 dni 2 tabletki 3 x dziennie, potem 2 x dziennie), do smarowaniam twarzy Duac i punktowo Davercin. Taka kuracja potrwa 3-4 miesiące.
Przy Tetracyclinum nie mogę pić mleka i jego pochodnych. Zapomniałam zapytać o mleko sojowe. Niby to nie z mleka tylko z soi

[Copykat]

A ja mam takie pytanie, jako ze temperatura spada - jakich uzywacie kremow na zime? Mozecie jakis polecic? Najlepiej zeby byl z filtrem i nie za tlusty

[basior]

Napisane przez Copykat

A ja mam takie pytanie, jako ze temperatura spada - jakich uzywacie kremow na zime? Mozecie jakis polecic? Najlepiej zeby byl z filtrem i nie za tlusty

może spróbuj coś z avene.

[Limonatka]

dobry wydaje mi się też filtr z Oriflame 30 (w sam raz na zimę) Day Shield SPF 30 Pocket Sized daily screen. ja sobie chwalę. ale muszę sprawdzić, czy w składzie nie ma gdzieś u góry wody, bo to wtedy tak sobie na zimę będzie. ale jak smaruję to wydaje się fajny, treściwy

[inc0rrect]

Ja mówie na swoim przykładzie a spuchłam sporo, teraz im dłużej biorę tym bardziej chudne, chociaż nie wiem czy ma to związek z tabletkami.
a dlaczego przy tetracyklinie nie można pic mleka? slabsze dzialanie bedzie?

[Asilos Magdalena]

Napisane przez inc0rrect

Ja mówie na swoim przykładzie a spuchłam sporo, teraz im dłużej biorę tym bardziej chudne, chociaż nie wiem czy ma to związek z tabletkami.
a dlaczego przy tetracyklinie nie można pic mleka? slabsze dzialanie bedzie?

Tak, działa słabiej. Ciężko tak zrezygnować z nabiału tym bardziej, że nie jem mięsa i ryb więc wybór jest słaby, a czasu na gotowanie niewiele. Jakoś muszę to przetrwać przez najmniej 3 miesiące

[Wizazanka492]

Czy jeżeli biore Acnonermin, to mogę założyć sobie tipsy akrylowe bądż żelowe? wiem, że może to pytanie jest trochę głupie, ale były już zastrzeżenia co do farbowania itp, więc mam trochę stracha...

[ankagl]

Witam, jestem już pół roku po zakończeniu kuracji aknenorminem (brałam 20mg przez 10 msc) i chciałabym uspokoić dziewczyny które się martwią o pogorszenie cery. U mnie przez pierwsze 2 msc po zakończeniu kuracji wyskakiwały pojedyncze krostki i skóra się przetłuszczała, więc też bałam się nawrotu, ale teraz jest jak w trakcie kuracji. Skóra gładziutka, bez najmniejszej zmiany, nawet lekko sucha.Nawet przestałam używać podkładów. I co ważne żadnych skutków ubocznych, nawet włosy się zregenerowały. A na zimę polecam Eris immunoprotekcja krem półtłusty z filtrem 30, super się wchłania.

[Wizazanka492]

Napisane przez ankagl

Witam, jestem już pół roku po zakończeniu kuracji aknenorminem (brałam 20mg przez 10 msc) i chciałabym uspokoić dziewczyny które się martwią o pogorszenie cery. U mnie przez pierwsze 2 msc po zakończeniu kuracji wyskakiwały pojedyncze krostki i skóra się przetłuszczała, więc też bałam się nawrotu, ale teraz jest jak w trakcie kuracji. Skóra gładziutka, bez najmniejszej zmiany, nawet lekko sucha.Nawet przestałam używać podkładów. I co ważne żadnych skutków ubocznych, nawet włosy się zregenerowały. A na zimę polecam Eris immunoprotekcja krem półtłusty z filtrem 30, super się wchłania.

Aż 10 mies. jejku trochę długo :/ a jaką postać trądzika miałaś? Taką ciężką?

[ankagl]

właśnie raczej łagodną, troszkę krostek i grudek podskórnych . nawet się dziwiłam początkowo że lekarz mi zaproponował tą kurację, bo widziałam osoby z bardzo ciężkimi postaciami leczone tym lekiem,ale próbowałam już wszystkiego i nic nie pomagało. Nie żałuję i jestem bardzo zadowolona. a dlatego tak długo że mała dawka dzienna

[inc0rrect]

Napisane przez Asilos Magdalena

Tak, działa słabiej. Ciężko tak zrezygnować z nabiału tym bardziej, że nie jem mięsa i ryb więc wybór jest słaby, a czasu na gotowanie niewiele. Jakoś muszę to przetrwać przez najmniej 3 miesiące

wiesz ja brałam 2,5 roku tetracykline najczesciej tetralysal i jadlam duzo nabiału (lubie nabiał, praktycznie moja dieta się na nim opiera) i lek ten dzialal na mnie jak najbardziej ok, więc dziwie się, że ma osłabiać dzialanie
wątpie w to, by mógł jeszcze lepiej działać niż działał

[Asilos Magdalena]

Napisane przez inc0rrect

wiesz ja brałam 2,5 roku tetracykline najczesciej tetralysal i jadlam duzo nabiału (lubie nabiał, praktycznie moja dieta się na nim opiera) i lek ten dzialal na mnie jak najbardziej ok, więc dziwie się, że ma osłabiać dzialanie
wątpie w to, by mógł jeszcze lepiej działać niż działał

Też brałam Tetralysal i przy niej nie ma takich przeciwskazań. Jednak przy Tetracyklinie nie wolno nabiału. Tak przynajmniej powiedziała mi derma. Może skuszę się od czasu na jakiś jogurt, ale narazie 0 nabiału, bo widzę duuuuże efekty

[Inside92]

Dziewczyny i jak tam u Was?

[Wizazanka492]

Napisane przez Inside92

Dziewczyny i jak tam u Was?

2 miesiac acnonerminu - szczerze....myślałam, że buzia będzie ładniejsza, a nie tylko złuszczona. W pn pojawi sie pryszcz, w srode zniknie... w czwartek nowy, w sobote zniknie i tak ciągle. MAM DOSYĆ SWOJEJ CERY...

[Inside92]

Napisane przez Wizazanka492

2 miesiac acnonerminu - szczerze....myślałam, że buzia będzie ładniejsza, a nie tylko złuszczona. W pn pojawi sie pryszcz, w srode zniknie... w czwartek nowy, w sobote zniknie i tak ciągle. MAM DOSYĆ SWOJEJ CERY...

Ja mam dwa tygodnie brania i buzia jak na razie ładna, ale nie chcę zapeszać, bo może się pogorszyć. Nieco się złuszcza. Usta są okropne ...
A jak skutki uboczne?

[Copykat]

Ja jestem w polowie pierwszego opakowania (20mg/dobe), cera ladna (moze ze 2 pryszcze mi wyskoczyly od poczatku brania), matowa przez caly dzien wlosy myje tak jak wczesniej, co 2 dzien. Usta mam troche przesuszone, ale nie ma jakiejs tragedii poki co. Skora troche mi sie luszczyla, glownie na nosie. A no i boli mnie wszystko po wysilku - jak potanczylam troche to potem 2 dni chodzilam jak polamana

[mila17]

Właśnie, jak to jest z tym farbowaniem? Mam teraz mój naturalny kolor, ale mam ochotę zrobić sobie jasniejsze pasemka, tylko czy przy aknenorminie po prostu "nie polecą" mi włosy?

[Makrela w kapeluszu]

Ja zjadłam już chyba 9 opakowań, mam 71 mg/kg. Na dłoniach pojawia mi się dziwna wysypka- ale zauważam, że po myciu naczyń, czy sprzątaniu, więc może po prostu skóra stała sie wrażliwsza na detergenty.. Poza tym od rana jestem zmęczona (wstaję przed ósmą i ledwo co z łozka się dźwigam, chociaż poźno chodzę spać..), w południe sie rozkręcam i jako tako się czuję, ale pod koniec dnia padam na nos. Trochę oczy mnie pieką i więcej nic nie odczuwam.. Jutro odbieram wyniki z laboratorium, zobaczę jak moja wątróbka daje radę, bo mam teraz duzą dawkę 60mg na zmianę z 80mg. Wcześniej w ogóle nie pojawiały mi się żadne nowe wypryski, teraz się zdarzają, szybko znikają, ale i tak sie martwię. Nawrotu chyba bym nie przezyła... obiecaam już dawno fotki przed kuracją, mam nadz że do konca tyg się uda zamieścić. Zobzcycie jaka była u mnie tragedia.. Izotek jest wspaniały!

[espera]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Na dłoniach pojawia mi się dziwna wysypka- ale zauważam, że po myciu naczyń, czy sprzątaniu, więc może po prostu skóra stała sie wrażliwsza na detergenty..

Nie martw się wysypką, ja też taką miałam i czytałam, że może sie pojawiać; moja derma to potwierdziła
Ciesze się, że jesteś zadowolona
Ja w poniedziałek idę z wynikami badań na kontrolę po kuracji, już prawie 2 miesiące od jej zakończenia.

[Makrela w kapeluszu]

Kochane moje współtowarzyszki niedoli!
Moja historia w skrocie, z dodatkiem zdjęć.
Nigdy nie miałam przesadnych kłopotów z cerą. W zeszłym roku w kwietniu na policzku (blizej ust) zrobiła mi się podskórna 'gulka'. Powiększała się i stała sie bardzo bolesna. Próby wypędzenia jej antybiotykami, maściami nic nie dały.
W końcu zainterweniował chirurg - koszmarnie bolesne przecięcie tego 'wrzoda'. Mysłałam, że to koniec tych kłopotów, ale to był dopiero początek... wokół zaczęly pojawiać sie kolejne mniejsze zmiany ropne. Troszkę to uspokoiłam kolejnymi antybiotykami i na ślubie, który brałam pod koniec sierpnia wygladłam jako tako. Dzięki tapecie praktycznie nic nie było widać.. A aj mogłam cieszyć się z tego dnia..
Zdjęcie jest z podróży poślubnej - zero makijażu, widać dobrze te zmiany. Trochę też zaczerwienione od słońca. Reszta twarzy praktycznie czysta...

[Makrela w kapeluszu]

Po powrocie z urlopu, przez miesiąc nic sie nie działo, ale zaczęło znów się pogarszać. Najpierw zmiany pojawiły się na środku brody, poźniej po drugiej stronie ust, w końcu na czole. Cały czas się leczyłam! A ciągle było gorzej. Łącznie 8 kuracji antybiotykami, różne maści, leki przeciwgrzybicze - Tetralysar, Zorac, Brevoxyl, Dalacin-C, Fucidin, Unidox solutab, Differin, Zinnat, Ketokonazol, Metronidazol, Duac, Rovamacyna, Cipronex i kilka innych, których juz nie pamietam. Miałam kilka razy robiony wymaz (wynik jałowy), wycinek do badania histopatologicznego, naświetlania lampą bioptron, PUVa, głodówka 14 dniowa, zioła od mongolskiego irydologa, srebro koloidalne i inne naturalne specyfiki. Regularne wizyty w klinice we Wrocławiu, wyjazd do Warszawy itp... KOSZMAR! Tyle starań, wydanej kasy, a mi ciągle sie pogarszało....w końcu - w sierpniu tego roku wyglądałam tak: (zdjęcia dla osób o mocnych nerwach)

[Makrela w kapeluszu]

..już wcześniej opisywałam swój stan, więc teraz nie będę sie powtarzać. Napiszę tylko, że to był horror, który nie wiem jak przezyłam. Miesiąc nie wychodziłam z domu,ciągle na środkach przeciwbólowych..
Izotek biorę od 27 sierpnia. Najpierw dawka 40mg dziennie, poźniej 60, teraz co drugi dzień 80mg
Zdjęcie po 11 tygodniach leczenia- widać dość mocno przebarwienia, które w rzeczywistości są mnie widoczne.

[Limonatka]

ojejku biedactwo przykro mi, że tyle się nacierpiałaś. ilość środków, ktorymi próbowałaś się pozbyć tego świństwa jest porażająca...
a jak Ci teraz na retinoidach? znika to?

okej, dopisałaś posta w międzyczasie no dobrze, że widać poprawę! straszną końską dawkę bierzesz, ale u Ciebie to chyba dobrze, bo duży problem miałaś niestety
trzymam kciuki, żeby teraz było już tylko lepiej i żebyś za parę miesiecy mogła się cieszyć śliczną, czystą i gladką buzią!

[Makrela w kapeluszu]

Przepraszam, że tak szatkuje swoja wypowiedź na kilka.
Na Izotek długo namawiałmnie mój lekarz, ale ja tyle naczytałam się o skutkach ubocznych, że bałam sie tego leku strasznie. Chciałam wypróbować wszystkie inne alternatywy. Załuję, że nie zdecydowałam sie wcześniej- nie doprowadziłabym sie do takiego stanu.....
Wczoraj minęło 14 tygodni leczenia - jest jeszcze lepiej niz na tym ostatnim zdjęciu.
pozdrawiam wszystkie dzielne Retinoidzianki

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez Limonatka

a jak Ci teraz na retinoidach? znika to?

Na lekach czuje się bardzo dobrze, dopiero od ok 2 tyg coraz bardziej czuje się zmęczona. Wszystko na twarzy blednie i się ladnie wyrównuje. Pewnie po zakończeniu leczenia czeka mnie jakaś zabawa z buźką- laser, peelingi itp, ale ulga niesamowita, że najgorsze za mną

[Wizazanka492]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Przepraszam, że tak szatkuje swoja wypowiedź na kilka.
Na Izotek długo namawiałmnie mój lekarz, ale ja tyle naczytałam się o skutkach ubocznych, że bałam sie tego leku strasznie. Chciałam wypróbować wszystkie inne alternatywy. Załuję, że nie zdecydowałam sie wcześniej- nie doprowadziłabym sie do takiego stanu.....
Wczoraj minęło 14 tygodni leczenia - jest jeszcze lepiej niz na tym ostatnim zdjęciu.
pozdrawiam wszystkie dzielne Retinoidzianki

Makrela w kapeluszu Po Izoteku widać super poprawę, czyli jeszcze trochę i będziesz miała normalną buzie, a ten paskudny okres musisz jakoś przeżyć, Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale moje 1 wakacje z moim tak na prawde pierwszym kochanym chłopakiem też musiałam jakoś przeżyć, bo na policzkach zrobiły się okropne krosty, a właściwie to sama nie wiem co to było, ale dzięki Bogu wszystko zniknęło.

czy te zmiany na buzi to trądzik?



Dziewczyny, a co najwazniejsze...czy po terapii retinoidami, bo zaprzestaniu i odczekaniu miesiąca czy dwóch można normalnie zajść w ciąże, czy dziecko będzie zdrowe. Bo szczerze to już wolałabym mieć trądzik na buzi, a móc normalnie zajść w ciąże. Odpiszcie...

[czarna248]

Witam.
dawno nie zagladalam - od 5 wrzesnia biore izotek - caly czas bralam 20mbg na 55 kg teraz od miesiaca biore 40mgi mam brac 40mg w sumie tylko przez 2 m-ce a potem mam brac 30mg - 20 mg bylo dla mnie za malo - przez 2 m-ce mialam wysyp -potem sie uspokoilo - teraz ogolnie zdecydowanie lepiej - znikają powoli - czasem wyskoczy cos nowego - pozostaly mi rowniez slady po tych starych ale tym zajmę sie po kuracji- generalnie bardzo dobrze sie czuje- usta srednio przesuszone - cialo tez -mialam taką 2 dniowa wysypkę na dłoniach ale nie skojarzylam nawet ze to moze od tab. myslalam ze od plynu do naczyn - ale piszecie ze tez mialyscie ci niektore z Was.
Nie wiem jak z jedzeniem- ja ogolnie biore tab. podczas jedzenia - nie jest to jedzenie zbytnio tłuste bo jestem wegetarianką - no czasem zjem ewentualnie rybkę - raczej bazuję na nabiale i słodyczach ;-)
Kurcze nie wiem co z Sylwkiem - lubie sobie wypic - co wy na to????
Mam ochote popic i to ne piwko ale pare drinkow- dawno nie pilam i mnie troche ciagnie ;-))))))))))))
pozdrawiam.

[Nierozumiany15]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Przepraszam, że tak szatkuje swoja wypowiedź na kilka.
Na Izotek długo namawiałmnie mój lekarz, ale ja tyle naczytałam się o skutkach ubocznych, że bałam sie tego leku strasznie. Chciałam wypróbować wszystkie inne alternatywy. Załuję, że nie zdecydowałam sie wcześniej- nie doprowadziłabym sie do takiego stanu.....
Wczoraj minęło 14 tygodni leczenia - jest jeszcze lepiej niz na tym ostatnim zdjęciu.
pozdrawiam wszystkie dzielne Retinoidzianki

Po ogladnieciu zdjec coz mozna napisac...wielki szacunek, bo mialem podobny stan i wiem co to znaczy, jak dla mnie to wyjdziesz z tego, na początku troche przeraziła mnie ta dawka, ale widze, ze taka jest konieczna Ja Izotek zaczynam brac od soboty, no coz mam malutko juz stanow zapalnych, ale dermatolog juz nie wiedziala co mi przepisac po prawie 4 latach leczenia, jestem po prostu odporny

Życze wytrwalosci w leczeniu i samych sukcesow


Pozdrawiam, Bartek