ZWĄTPIENIE FILTROWE... Wątek lekko prowokacyjny ;-)

[Akszeinga]

Nałożony filtr zapewnia mi wlaśnie jakieś takie poczucie bezpieczeństwa i spokoju(czy to już choroba ?)Ostatnio jak jechałam ponad 3 godz samochodem, nie nałożyłam filtra a słońce było niemiłośierne i prawie przez cała drogę się stresowałam

[rocki]

Napisane przez Germini

Trochę się ostatnio nabiegałam po aptekach za próbkami i prawie nic nie dostałam, bo nie mają. A nie stać mnie, żeby teraz eksperymentować i ładować kasę w pełnowymiarowe opakowania różnych filtrów po to tylko, żeby i tak na końcu dowiedzieć się, że wszystkie, jak jeden mąż, do kitu

No właśnie... A może któraś z was, wątpiących, ma dosyć swojego filtra Iwostinu i chciałaby się na niego wymienić?

[Akszeinga]

Ja mam Iwostin na wymiankę
Link jest w moim podpisie.

[Germini]

Napisane przez martina@

Nie krępuję się i nie nakładam przepisowej ilości, bo bym się zapchała na śmierć (jak Boga kocham).

No ale właśnie przy takim smarowaniu filtry prawie całkiem tracą sens. (I dlatego też mam kryzys w tym temacie )

Cały czas nie mogę pojąć, dlaczego przy mniejszej ilości filtra ochrona zmniejsza się drastycznie, a nie wprost proporcjonalnie do ilości kremu (tak na chłopski rozum)

[isa666]

Napisane przez Germini

Cały czas nie mogę pojąć, dlaczego przy mniejszej ilości filtra ochrona zmniejsza się drastycznie, a nie wprost proporcjonalnie do ilości kremu (tak na chłopski rozum)

No właśnie Też tego nie mogę pojąć

Ja znów się zaopuściłam i się nie flitruję

[martina@]

Napisane przez Germini

No ale właśnie przy takim smarowaniu filtry prawie całkiem tracą sens. (I dlatego też mam kryzys w tym temacie )

Cały czas nie mogę pojąć, dlaczego przy mniejszej ilości filtra ochrona zmniejsza się drastycznie, a nie wprost proporcjonalnie do ilości kremu (tak na chłopski rozum)

a ja tam jestem zdania ze i tak lepsze to niz nic

[Hexxana]

Napisane przez Germini

No ale właśnie przy takim smarowaniu filtry prawie całkiem tracą sens. (I dlatego też mam kryzys w tym temacie )

Cały czas nie mogę pojąć, dlaczego przy mniejszej ilości filtra ochrona zmniejsza się drastycznie, a nie wprost proporcjonalnie do ilości kremu (tak na chłopski rozum)

Napisane przez isa666

No właśnie Też tego nie mogę pojąć

Ja znów się zaopuściłam i się nie flitruję

Napisane przez martina@

a ja tam jestem zdania ze i tak lepsze to niz nic

Polecam lekture postu Noor,szczegolnie pkt.3

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...39&postcount=6

[Germini]

Napisane przez Hexxana

Polecam lekture postu Noor,szczegolnie pkt.3

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...39&postcount=6

Czytałam, czytałam i wierzę, ale nie pojmuję

[rox]

A co poradziłybyście nowicjuszowi filtrowemu ! Mam cere wrażliwą ,alergiczną muszę uzywać kremu PHYSIOGEL bo jest idealny dla mnie ale oprócz niego chcę jakis filtr. Co radzicie ?

[Contax]

dla bardzo wrazliwej skory dobre beda preparaty z filtrami (krem lub emulsja do twarzy) Avene albo krem do twarzy Anthelios XL Creme Fondante SPF 50 +La Roche Posay

[arwenasz]

Ja zupełnie pozbyłam sie filtrowego zwątpienia. kiedyś używałam tony podkładów, a teraz sam filtr i skrobia i buzia wygląda o niebo lepiej. Czasem gdy mnie natchnie i nałożę podkład czuję się żle, spływa, gromadzi się w porach. Na filtrze i skrobi moge dotrwać do wieczora w całkiem niezłej kondycji. Filtry górą, no i ten spokój sumienia, że robię już wszystko, by nie wróciły przebarwieniaq zlikwidowane dzięki Wam Wizażanki (kwasy, retinoidy) A ja głupia zanim poznałam wizaż potrafiłam wyjść na słońce w samym kremie z kwasem salicylowym. Chyba tylko dzięki temu że nigdy nie lubiłam smażyć się na słońcu nie dorobiłam się więcej przebarwień.

[schaetzchen]

Och, a czy Wy też tak macie, że "przeskakujecie" z jednego filtra na drugi? Bo ja średnio co tydzień filtry zmieniam - wracam do tych, na które nie mogłam patrzeć, porzucam te, które były idealne... Co więcej, stan mojej skóry nie zmienia się tak szybko jak upodobania filtrowe Teraz mam na półce (wszystkich używam) Spray Biodermy, Anthelios Aqua Lait, Solbar, Anthelios Fluide Extreme (uuuu, kończy się! A w aptekach go nie widać!), resztka emulsji Avene której uzywam pod oczy do alkoholowych filtrów... Zwątpień filtrowych jako takich nie mam, mam tylko zwątpienie które ogarnia mnie na widok tego, ile pudru obecnie zużywam do zmatowienia facjaty... Kiedyś rano używałam lekkiego kremu i pudrem "muskałam" strefę T (żadnych podkładów i fluidów), a teraz? Stara pudernica. I ta fobia "starło już mi się wszystko z twarzy, czy jescze nie?"
Tak tylko sobie marudzę

[Contax]

A wiesz, że ja też tak kiedyś robiłam miałam kilka filrów na tapecie . Ale myślę, że w moim przypadku wiązało się to w dużej mierze z poszukiwaniem właściwego dla siebie filtra. Teraz mam otwarty AL, Soltan i Avenkę tonującą, której i tak solo nie używałam tylko na inny biały filtr. Generalnie od pewnego czasu wieje u mnie nudą - no chyba, że pojawią się jakieś nowe filtry.

[arwenasz]

"I ta fobia "starło już mi się wszystko z twarzy, czy jescze nie?""

Ja używając Antheliosa DP wmawiam sobie: Skoro producent pisze, że odporny na piasek i pot, to chyba go nie zetrę przez potarcie twarzy ręką czy ubranie. I zaraz lepiej sie czuję.

[Ash]

Dziewczyny, zwątpienie dopadło i mnie ;(
Nakładam dużo filtra i chyba jeszcze więcej skrobii i pudru. Nic mnie tak nie matowi jak skrobia, wiec nie potrafię z niej zrezygnowac, dopiero na nią inny puder z kolorem. Tylko, ze ta cholerna skrobia i tak wyłazi. Tzn widac, ze mam cos bialego na twarzy, ze jestem otynkowana po prostu. Smaruję też szyje, wiec muszę ją tez skrobiowa i pudrowac. Wszystkie marynarki odrazu po zalozeniu sie brudza. Mam dosc! Dzisiaj w pracy koleżanka mi powiedziała, że widać, ze jestem po prostu biala. Mój TZ tez zwrocil na to uwagę. Zamiast lucidity jedynki nalozylam cliniqua, ktory jest jasniejszy. Moze dlatego. Tyle, ze lucidity jest dla mnie za ciemne i jak się nim maluję, to musze porządnie tez wymaziac caly dekolt, szyję. Mam już dość, naprawdę.

[arba]

Napisane przez Ash

Dziewczyny, zwątpienie dopadło i mnie ;(
Nakładam dużo filtra i chyba jeszcze więcej skrobii i pudru. Nic mnie tak nie matowi jak skrobia, wiec nie potrafię z niej zrezygnowac, dopiero na nią inny puder z kolorem. Tylko, ze ta cholerna skrobia i tak wyłazi. Tzn widac, ze mam cos bialego na twarzy, ze jestem otynkowana po prostu. Smaruję też szyje, wiec muszę ją tez skrobiowa i pudrowac. Wszystkie marynarki odrazu po zalozeniu sie brudza. Mam dosc! Dzisiaj w pracy koleżanka mi powiedziała, że widać, ze jestem po prostu biala. Mój TZ tez zwrocil na to uwagę. Zamiast lucidity jedynki nalozylam cliniqua, ktory jest jasniejszy. Moze dlatego. Tyle, ze lucidity jest dla mnie za ciemne i jak się nim maluję, to musze porządnie tez wymaziac caly dekolt, szyję. Mam już dość, naprawdę.

Ash a probowałaś pudru Haushki? Ja ze skrobią też nie miałam łatwo:bieliła, nie matowiła skóry, i potrzeba było tonę żebym się brzydko(tak jakoś tłusto) nie świeciła. Od kiedy stosuję H jest o wiele lepiej. Daję go o mniej a nawet gdy się potem swiecę to tak jakoś ładnie (bez tej tłustości). Jedyna jego wada to że do tanich nie należy a w dodatku stosujemy go razem z córką.

[fifiorek]

witam wszystkie wątpioce filtromaniaczki
przez długi czas używałam Avene Emulsion Ultra High protection 50+
używałam go do połowy lata a później klapa - miałam dość i tak zostało, że całkiem zapomniałam o istnieniu filtrów.... tyle że przypomniało mi sie o nich kilka dni temu, kiedy spojrzałam w lusterko, zobaczyłam swoje blade lico, które słońca raczej dobrze nie toleruje i znowu zaczelam sie rozglądać za filtrem
i tu moja prośba : jakie znane wam filtry są najlżejsze ??
ciarki mnie przechodzą jak pomyśle o jakimś ciężkim klejuchu i za nic w świecie sie nie zmusze do nakładania czegoś takiego na twarz

[Ahtaga]

fifiorek - wg mnie zdecydowanie LRP Fluide Extreme. Ja mam normalna cere w kierunku do mieszanej i moja skora chlonie go jak tylko może. Lekka konsystencja, wręcz wodnista jak na filtr jest super

[fifiorek]

Napisane przez Ahtaga

fifiorek - wg mnie zdecydowanie LRP Fluide Extreme. Ja mam normalna cere w kierunku do mieszanej i moja skora chlonie go jak tylko może. Lekka konsystencja, wręcz wodnista jak na filtr jest super

super wyprosze próbki i przetestuje
bądź co bądź filtr musze kupić a nie chce wyrzucić kasy na kolejne mazidła
może jeszcze coś innego?

[evitka21]

a może jakiś filtr w sprayu? avene albo bioderma?
ja miałam avene spray z dzieciaczkiem i badzo leciutki był

[Ahtaga]

Napisane przez evitka21

a może jakiś filtr w sprayu? avene albo bioderma?
ja miałam avene spray z dzieciaczkiem i badzo leciutki był

zgadza sie spray avene z dzieciaczkiem jest lekki ale LRP zdecydowanie lzejszy moim zdaniem

fifiorek - zajrzyj do mojego watku w podpisie, mam ten filtr na wymiane gdyby Cie interesowal

[fifiorek]

przejrzałam jakie są opinie o tych filtrach na KWC, i chyba zdecyduje się na LRP
może znajde w końcu coś co mi będzie odpowiadało

[Ash]

Napisane przez arba

Ash a probowałaś pudru Haushki? Ja ze skrobią też nie miałam łatwo:bieliła, nie matowiła skóry, i potrzeba było tonę żebym się brzydko(tak jakoś tłusto) nie świeciła. Od kiedy stosuję H jest o wiele lepiej. Daję go o mniej a nawet gdy się potem swiecę to tak jakoś ładnie (bez tej tłustości). Jedyna jego wada to że do tanich nie należy a w dodatku stosujemy go razem z córką.

zuzyłam jedno opakowanie, potem przerzucialam sie na skrobie i bylam bardziej zadowolona. Po H mialam jakąs taką szorstką skórę i w ogole nie wygladala dobrze. Chyba po prostu musze uzywac zamiennie. Moze skora sie jakos przyzwyczaja do pudru i jak na poczatku super matowilo i bylo ladnie, tak potem klapa po calosci

[Smok]

Ash - mi też skrobia czasem wychodzi spod innego pudru, najczęściej gdy nałóże jej zbyt dużo. Radzę kłaść skrobię gąbką lateksową, wtedy nakłada się zwartą, ale cienką warstwą, nie jak pędzlem. Skrobi naprawdę ma być malutko, żeby nie wyszła spod pudru. Poza tym - choć nie powinno się tak robić - ja przykładam chusteczkę do filtra przed nałożeniem skrobi, wtedy się nie będziesz tak świecić.

[schaetzchen]

Byłam dziś na ślubie przyjaciółki i się nie zafiltrowałam Przyznaję się, mea culpa. Słońce dziś tak świeci, trudno. Ale po pierwsze chciałam ładnie wyglądać po drugie wiedziałam, że czeka mnie całowanie miliona ludzi i wizja ich przypudrowanych sukienek/marynarek/policzków nieco mnie zmroziła... Ale jutro do filtrów wracam.
Zaś panna młoda wyglądała zjawiskowo! Mlecznobiała cera, rude włosy, szaroniebieskie oczy, szczupła, wysoka, suknia długa, prosta, ecru. Palce lizać

[merra]

Tak się zastanawiam czy jest sens nakładać codziennie rano Anthelios na moją tłustą, o rozszerzonych porach twarz, przecież kiedy wracam z pracy, to jak sądzę, on juz nie działa. A po kilku godzinach przebywania w pomieszczeniu moja twarz świeci się niemiłosiernie, niestety Filtr potęguje świecenie, więc dokonuję poprawek przy pomocy pudru w kamieniu. Czy nie wystarczyłoby na krem nałożyć podkład z filtrem i na to puder w kamieniu z filtrem?
Co powiecie na to? http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16080

[schaetzchen]

Merra, temat wałkowany był wiele razy. Filtry w podkładzie i filtry w pudrze mogą:
1. być niestabilne
2. nawzajem się destabilizować
3. nie nałożysz ich w odpowiedniej ilości, przez co nie będa miały deklarowanej wysokości; a musisz pamiętać, że ta zależność nie jest liniowa i np. z 1 ml z SPF30 daje SPF5, a SPF50 - SPF7 (pomijam już fakt że nie znam podkładu z filtrem 50, ale to może moja nieznajomość tematu)

Czym matujesz tego antheliosa? Próbowałaś pudru jedwabnego hauschki? Jak dla mnie mat idealny, nawet nieco zbyt płaski...

[Nikita-v]

doniesienie do osób przezywających zwątpienie filtrowe... dzis po godzinie na słoncu, pomimo długich, grubych spodni dresowych poparzyło mi skórę... na nogach mam ewidentne poparzenie słoneczne...wielkie piekące krwiste plamy i rozgrazną skóre... bo nie chciało mi się ciała pod ubrania posmarować

p.s leżałam w cieniu a tylko nogi miałam w słoncu, ale twarz i ręce posmarowałam filtrem.. wiec tam jestem nadal idealnie blada

[lolitka123]

Napisane przez Nikita-v

doniesienie do osób przezywających zwątpienie filtrowe... dzis po godzinie na słoncu, pomimo długich, grubych spodni dresowych poparzyło mi skórę... na nogach mam ewidentne poparzenie słoneczne...wielkie piekące krwiste plamy i rozgrazną skóre... bo nie chciało mi się ciała pod ubrania posmarować

p.s leżałam w cieniu a tylko nogi miałam w słoncu, ale twarz i ręce posmarowałam filtrem.. wiec tam jestem nadal idealnie blada

opaliło Cie przez ubranie? pierwszy raz slysze o czyms takim.. hmm czyli pod ubranie tez trzeba sie filtrem smrowac? buuu i cale ubranie bedzie w filtrze;/

[rudzitsu]

Napisane przez Nikita-v

doniesienie do osób przezywających zwątpienie filtrowe... dzis po godzinie na słoncu, pomimo długich, grubych spodni dresowych poparzyło mi skórę... na nogach mam ewidentne poparzenie słoneczne...wielkie piekące krwiste plamy i rozgrazną skóre... bo nie chciało mi się ciała pod ubrania posmarować

p.s leżałam w cieniu a tylko nogi miałam w słoncu, ale twarz i ręce posmarowałam filtrem.. wiec tam jestem nadal idealnie blada

A może to od przegrzania? Albo masz mega podatną, wrażliwą skórę. Mi się coś takiego nigdy nie przytrafiło, a jestem rudzielcem.