karboksyterapia

[MM-1968]

Napisane przez beata4367

Ja robiłam karboksyterapię na nogi i pośladki w xxx Krakowie. Trochę się bałam zabiegu, ale pani która mi wykonywała, wszystko super mi wytłumaczyła na czym zabieg polega, i szczerze doradziła jak najlepiej było by to u mnie zrobić i zwalczyć mój cellulit. Sam zabieg był ok, czasem troszkę bolało ale wszystko można wytrzymać. Najważniejsze dla mnie i tak jest to że widzę efekty i jestem zadowolona. Zrobiłam 11 zabiegów co tydzień, teraz będę robiła zabiegi raz na parę miesięcy żeby nie stracić efektu.
Polecam karboksyterapię xxx

Nie interesuje nas w jakim salonie to robiłaś, a efekt po zabiegach i jak długo się utrzymuje.

[bitedelite]

dziewczyny, a czy na cellulit lepsza będzie karboksyterapia czy icoone, a może to i to na raz

[Anka187]

Ile zabiegów na uda trzeba powtórzyć?

[bitedelite]

Jestem po pierwszym zabiegu na nogi, pośladki i brzuch. Mam 2 małe krwiaczki, zaraz po zabiegu skóra była lekko opuchnięta ale można normalnie funkcjonować. Kupiłam pakiet 10 bo najbardziej się opłacało. Nie boli tak bardzo jak się spodziewałam w najwrażliwszych miejscach, choć zdaję sobie sprawę, ze kazdy ma inny próg bólu i dla wielu osób może być nie do zniesienia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[salome75]

Jestem aktualnie po 6 zabiegu:
- obszar to uda i pośladki, dzisiaj zrobiłam też pierwszy zabieg na brzuch i pewnie bede kontynuować
-materiał "badawczy" - szczupła, wysportowana, aproblem wiotka skóra, głownie z powodu rozstępów (zaburzenia produkcji kolagenu wiec niełatwy temat) i to ten cel przyświecał mi gdy wybierałam rodzaj terapii zabiegowej
- pomiedzy zabiegami dwa razy fala radiowa
- cena za zabieg 200 zł (mieskzam w mazowieckim pewnie jest drożej niz w innych)/czestotliwość raz na tydzień

Efekty widziałam głownie zaraz po zabiegach - nie mam ostatnio czasu uwzywac balsamow a mimo to skora po karbo wyglada tak jakbym solidnie wsmarowywala jakies ujędrniacze, w dotyku jest bardzo gładka, jest tez troszke bardziej napieta. Efektu odchudzajacego nie zauwazylam zadnego, ale slyszlaam o 2 babeczkach ktore nie mogly schudnac po ciazy a po 15 zabiegach karbo waga im wreszcie ruszyła w dół.

Uprzedzono mnie, ze efekt jest widoczny po 2 mc od zakonczenia serii (i nie ma sensu od razu analizowac czy jest) gdyz preparat w skorze musi popracowac przez jakis czas od zabiego oraz ze jesli mam zrobic mniej niz 10 zabiegow bo np nie mam czasu to szkoda moich pieniedzy, polecaja wtedy co innego.

Ból podczas zabiegu - do zniesienia, najgorszy gdy przychodze z zakwasami po treningu wiec jesli trenujecie raczej unikajcie chodzenia dzien lub dwa po zajeciach. Siniaki - sprawa indywidualna, ale grunt to doswiadczenie kosmetyczki - robily mi 3 i tylko jedna umie w taki sposob by nie zostawiac zadnych sladow (do tego stopnia ze moge wychodzic w spodnicy).

Stroj na zabieg - radze ubrac sie luźno poniewaz wstrzykiwany preparat czasem na chwilke (dluzsza lub krótsza) zostaje w ciele i ma sie takie gulki. One znikaja ale przez godzine od zabiegu mam zwykle "zmutowane" kolano albo tak jak dzis po zabiegu na brzuch zyskalam brzuszek a la 4 mc choc zwykle mam płaski. Bez obaw, to znika


Czekam zatem na pełny efekt - na razie widze ze na pewno jakiś jest i lepszy od samego kremu natomiast czy warty 2000 tys zł bede mogła powiedziec 2 mc po skonczeniu serii.
Podobno w trakcie serii lepiej nie wykonywac masazy (ja niestety je robilam na poczatku zwykle dzien po zabiegu :-( wiec z tym uwazajcie.

A jakie sa Wasze doswiadczenia, na co karbo najlepiej działa u Was?

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Bitedelite,
musisz uważac na łączenie zabiegów zeby nie zniwelowac działania karbo innym zabiegiem. Przy karbo jest sporo takich, ktorzych nalezy unikać. Nie jestem pewna czy z Icoonem tak nie bedzie. Na pewno mozna łaczyc karbo z mezoterapia i z falami radiowymi; masaz podobno tez ale niektorzy uwazaja ze lepiej z niego zrezygnowac i dac karbo pracowac.

Sam Icoon podobno jest rewelacyjny - tak twierdzi moja kumpela, ktora mieszka z kosmetyczka robiaca te zabiegi. Ponoc warto na na nie zbierac. Niestety ja nie sprawdzilam gdyz w mniejszych miasteczkach nie maja tego urzadzenia.

Na cellulit w mojej ocenie najlepsze sa:
- masaze reczne, bańska chinska, zimne bicze wodne i rolletic (ten stolek do mazazu z rolkami). Kazde z nich przetestowałam i fajnie działa (o ile robisz je co 2-3 dni i serii okolo 7-15
-Endermologia dziala dobrze ale raz ze w serii, a dwa krotki efekt jesli nie powtarzach pozniej
-zabieg DCK (cos jakby endermologia ale delikatniej zasysa skore i ma podczerwien). Dla mnie najlepsze bo szybki efekt i dlugo sie trzyma, cena o polowe nizsza niz endermologia (uwazaj na gabinety - u mnie babeczka ostatnio zaczela oszczedzac i nie wymienia dysz regularnie przez co niestety wciaganie skory jest znikome wiec i efekt do bani). jesli gabinet konserwuje sprzet jak trzeba mysle ze naprawde warto ten zabieg wyprobowac

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

hej,
U mnie kosmetyczki twierdza ze na oczy jes super-ostatnio widziałam nawet jak jakis facet sie prosil zeby go zapisaly na liste rezerwowa bo taki zadowlonyz efektow a nie zapisal sie z wyprzedzeniem wiec moze cos w tym jest. Na opuchniecia polecilabym Ci baze czyli:
-regularne masaze twarzy (najlepiej u kosmetyczki ale sa tez masazery do oczu i mozna masowac samemu w domu
- picie wody duzo i regularnie (bez tego nie ma sensu wydawac kasy bo efekt zabiegow bedzie znikomy)
- na pogrubienie skor pod oczami super jest dermaroller. Robilam w salonie 4 zabiegi co 2 tyg. Efekt jest mega (jestem 2 lata po i dopiero mysle o powtorce) ale uprzedzam ze boli jak diabli

[bitedelite]

Napisane przez salome75

[/COLOR]Bitedelite,
musisz uważac na łączenie zabiegów zeby nie zniwelowac działania karbo innym zabiegiem. Przy karbo jest sporo takich, ktorzych nalezy unikać. Nie jestem pewna czy z Icoonem tak nie bedzie. Na pewno mozna łaczyc karbo z mezoterapia i z falami radiowymi; masaz podobno tez ale niektorzy uwazaja ze lepiej z niego zrezygnowac i dac karbo pracowac.

Sam Icoon podobno jest rewelacyjny - tak twierdzi moja kumpela, ktora mieszka z kosmetyczka robiaca te zabiegi. Ponoc warto na na nie zbierac. Niestety ja nie sprawdzilam gdyz w mniejszych miasteczkach nie maja tego urzadzenia.

Dzięki Twojej wypowiedzi i sugestii lekarza, zdecydowałam się na samą karboksyterapię. Jestem już po 6 zabiegach. Pierwsze efekty były widoczne od razu! Bardzo mocne ujędrnienie. Z każdym kolejnym zabiegiem coraz mniej widoczny cellulit i wyszczuplenie. Żałuję tylko, że nie zdecydowałam się na rozpoczęcie kuracji wczesną wiosną bo siniaki po wkłuciach są u mnie bardzo mocno widoczne i ubranie krótkiej spódniczki czy szortów jest dość ryzykowne mój niewtajemniczony mąż jest przerażony tymi siniakami! Sam zabieg jest dla mnie mało bolesny ale zaznaczam, że mam bardzo wysoki próg bólu bo np. moja koleżanka nie mogła go znieść i przerwała w trakcie pierwszej wizyty Lekarka powiedziała, że dopiero mniej więcej dwa miesiące po 10 zabiegu będą widoczne ostateczne efekty bo gaz pracuje dopóki w pełni się nie wydali a zajmuje to trochę czasu. Zabiegi mam 2 razy w tygodniu.

[Elph]

Hej,

Jakieś 1,5 miesiąca temu skończyłam pakiet 10 zabiegów carboxyterapii na 3 partie (pośladki, uda przód+tył). Przedstawię szczegółową relację bo o takie najtrudniej jak człowiek się zastanawia, czy się zdecydować na zabieg.

Moim celem było zwalczenie okropnego, uporczywego cellulitu, z którym już nie wiem jak sobie poradzić. Jest naprawdę zaawansowany, mam takie ogromne grudy, które widać nawet jak nic nie napinam. Winię za to hormony, bo nie odżywiam się źle, nie jestem całkowicie nieaktywną osobą (ćwiczę 2-3 razy w tygodniu chociaż beż żadnego planu, tak po prostu dla ruchu), a cellulit zauważyłam u siebie już w wieku 14-15 lat... Miałam dużo problemów z bolesnymi, nieregularnymi miesiączkami, na które oczywiście jedyną propozycją lekarzy jest antykoncepcja hormonalna, którą z resztą zamierzam niedługo odstawić, bo to chyba głównie ona ma duży, negatywny wpływ na cellulit.

Za pakiet zapłaciłam na promocji 1200 zł, zabiegi robiłam 2 razy w tygodniu. Ból do wytrzymania, chociaż czasem miewałam gorsze dni i wtedy bardzo bolało. Niestety po każdym z zabiegów miałam siniaki. Sprzęt był podobno nowoczesny, kosmetyczka operowała igłą połączoną z urządzeniem, które regulowało przepływ gazu. Dawka gdzieś po 4 zabiegu została zwiększona, po 6-7 podawana była już maksymalna możliwa.
Po zabiegu przez chwilę skóra wygląda jak po mocnym poparzeniu pokrzywą, są takie podskórne bąble, ale po kilkunastu minutach znikają.

Przyszedł czas na ocenę efektów i stwierdzam, że niestety nie są oszałamiające, biorąc pod uwagę koszt, czas i ból, jaki został spożytkowany. Widzę, że takie najmniejsze objawy cellulitu, prawie niewidoczne gołym okiem, rzeczywiście zniknęły, ale obszary które mi bardzo przeszkadzały, pozostały niemal niezmienione. Widzę, że te największe i najgłębsze grudy się odrobinę spłyciły, ale to naprawdę niewielki efekt.

Dla zainteresowanych - mam zdjęcia przed i po kuracji, wrzucę je w prywatny album na wizażowym koncie. Jak ktoś ma ochotę na ten nieprzyjemny widok, to zapraszam. Dodam, że zdjęcia przed były robione telefonem z nowszym systemem (Win10), w którym aparat działał beznadziejnie, po powrocie do Win8.1 zdjęcia już mają lepszą jakość, więc w sumie wydaje się że jest gorzej po niż przed

Echhh załamię się z tym moim cellulitem Dodam, że oprócz carbo, robię regularnie peelingi z kawy i masaże bańką chińską oraz ręcznym masażerem z wypustkami. Nie jest tak że nic nie robię, licząc jedynie na magiczne działanie zabiegów u kosmetyczki.

PODSUMOWUJĄC:
Nie polecam do naprawdę zaawansowanego cellulitu. Szkoda kasy i czasu.

[anna_maria651]

ja robiłam zabieg polegający na połączeniu karboksyterapii i mezoterapii mikroigłowej. bardzo sobie chwalę. zabieg nazywał się carbolift i robiłam go w sosnowcu. polecam

[karowoj0784]

Napisane przez Elph

Hej,

Jakieś 1,5 miesiąca temu skończyłam pakiet 10 zabiegów carboxyterapii na 3 partie (pośladki, uda przód+tył). Przedstawię szczegółową relację bo o takie najtrudniej jak człowiek się zastanawia, czy się zdecydować na zabieg.

Moim celem było zwalczenie okropnego, uporczywego cellulitu, z którym już nie wiem jak sobie poradzić. Jest naprawdę zaawansowany, mam takie ogromne grudy, które widać nawet jak nic nie napinam. Winię za to hormony, bo nie odżywiam się źle, nie jestem całkowicie nieaktywną osobą (ćwiczę 2-3 razy w tygodniu chociaż beż żadnego planu, tak po prostu dla ruchu), a cellulit zauważyłam u siebie już w wieku 14-15 lat... Miałam dużo problemów z bolesnymi, nieregularnymi miesiączkami, na które oczywiście jedyną propozycją lekarzy jest antykoncepcja hormonalna, którą z resztą zamierzam niedługo odstawić, bo to chyba głównie ona ma duży, negatywny wpływ na cellulit.

Za pakiet zapłaciłam na promocji 1200 zł, zabiegi robiłam 2 razy w tygodniu. Ból do wytrzymania, chociaż czasem miewałam gorsze dni i wtedy bardzo bolało. Niestety po każdym z zabiegów miałam siniaki. Sprzęt był podobno nowoczesny, kosmetyczka operowała igłą połączoną z urządzeniem, które regulowało przepływ gazu. Dawka gdzieś po 4 zabiegu została zwiększona, po 6-7 podawana była już maksymalna możliwa.
Po zabiegu przez chwilę skóra wygląda jak po mocnym poparzeniu pokrzywą, są takie podskórne bąble, ale po kilkunastu minutach znikają.

Przyszedł czas na ocenę efektów i stwierdzam, że niestety nie są oszałamiające, biorąc pod uwagę koszt, czas i ból, jaki został spożytkowany. Widzę, że takie najmniejsze objawy cellulitu, prawie niewidoczne gołym okiem, rzeczywiście zniknęły, ale obszary które mi bardzo przeszkadzały, pozostały niemal niezmienione. Widzę, że te największe i najgłębsze grudy się odrobinę spłyciły, ale to naprawdę niewielki efekt.

Dla zainteresowanych - mam zdjęcia przed i po kuracji, wrzucę je w prywatny album na wizażowym koncie. Jak ktoś ma ochotę na ten nieprzyjemny widok, to zapraszam. Dodam, że zdjęcia przed były robione telefonem z nowszym systemem (Win10), w którym aparat działał beznadziejnie, po powrocie do Win8.1 zdjęcia już mają lepszą jakość, więc w sumie wydaje się że jest gorzej po niż przed

Echhh załamię się z tym moim cellulitem Dodam, że oprócz carbo, robię regularnie peelingi z kawy i masaże bańką chińską oraz ręcznym masażerem z wypustkami. Nie jest tak że nic nie robię, licząc jedynie na magiczne działanie zabiegów u kosmetyczki.

PODSUMOWUJĄC:
Nie polecam do naprawdę zaawansowanego cellulitu. Szkoda kasy i czasu.

Hej
Może moja wypowiedź, coś komuś pomoże (w szczególności liczę, że Tobie uda się zwalczyć problem).

Jestem starą wyjadaczką jeżeli chodzi o karbo Miałam dużo zabiegów, w różnych salonach i na różnym sprzęcie- jedno mogę śmiało napisać- salon salonowi nie równy! To, że w jednym gabinecie nie miałaś dużo efektów, nie znaczy, że gdzie indziej (na innych sprzęcie), będzie tak samo.. Wiem, że łatwo mi mówić (pisać), bo zabiegi są drogie, ale mimo wszystko nie rezygnuj! Karbo na cellulit daje REWELACYJNE efekty! Wiem, bo sama miałam podobny problem, moja siostra to samo. Obie jesteśmy po serii i wiem, co piszę- szczerze polecam! Nie wybieraj się jednak do pierwszego lepszego salonu- najpierw zapoznaj się z tematem- czytaj, czytaj, czytaj! Wszędzie, dużo, często! Niekoniecznie na forach (bo tu nie zawsze piszą prawdę, a nawet często ludzie się podszywają i udają kogoś kim nie są- najczęściej jacyś przedstawiciele..) Jest mnóstwo artykułów naukowych nt. karbo, jest sporo badań przeprowadzonych, jest cała masa salonów, które mają naprawdę porządny sprzęt, który pomoże Ci zwalczyć ten okropny cellulit. Wiadomo, że karbo, to tak naprawdę sam CO2, jednak urządzenie, jakim masz zabieg robiony, też ma ogromne znaczenie. No i osoba, która go wykonuje! To jest chyba nawet najważniejsze! Bo możesz mieć super sprzęt, gaz medyczny a kosmetolog będzie dupa i zepsuje Ci całą serię... Mówię to z własnego doświadczenia- nie daj się takim!

Szczerze wierzę, że jeszcze wrócisz do tych zabiegów, ale z mądrzejszym nastawieniem i mam nadzieję, super efektami

Powodzenia! Jakbyś miała jakieś pytania, to pisz śmiało Będę tu czasami zaglądać i czekać na dobrą odpowiedź od Ciebie

[elkaela77]

@karowojo784, a jakim urządzeniem wykonywali Ci karboksyterapię? ja czytałam, że Dual MC2 przynosi dobre efekty, ale jeszcze lepszych można spodziewać się po Dual XT. Wiem, że mają go w klinice w Sosnowcu: xxx a ja jestem z Katowic, więc zastanawiam się, czy się tam nie wybrać...

[kimiii800]

Ja mam swój zaufany gabinet medycyny estetycznej, w którym miałam robiony zabieg redukcji cellulitu. Jest bezpieczny, wykonywany przez doświadczonych profesjonalistów. U mnie efekty są rewelacyjne. Jestem naprawdę zadowolona. Podaje link do strony firmy w której wykonywałam zabieg, można dowiedzieć się czegoś więcej tutaj:xxx

[Monikasan]

A co powiecie dziewczyny na firmę <ciach>? Czy jakoś tak wiem, ze maja polski sprzet i to chyba medyczny.. co o tym sprzecie sadzicie? Ktoś miał wykonywane zabiegi na nim?

[Olga1994]

Jest ktoś jeszcze może aktywny w tym wątku? Zamierzam poddać się zabiegowi karboksyterapi. Dokładnie chcę się pozbyć cellulitu na pośladach, tak żeby w lecie wreszcie ubrać kostium kąpielowi i nie zastanawiać się jak to wygląda z tyłu. Jestem z Wrocławia i interesuje mnie gabinet <ciach> jak wygląda jakość zabiegów w tym gabinecie, niestety nie mogę doszukać się informacji nigdzie także pytam nie chcę iść do niesprawdzonego gabinetu, bo w sumie nie chcę żeby coś poszło nie tak

[comablack89]

Dzisiaj miałam robioną karboksyterapię na okolice oczu. Głównie chce sie pozbyć opuchnięcia pod lewym okiem. Dziwi mnie to, ze zostałam „ostrzyknięta” tylko pod okiem, a nie tez w okolice nad okiem. Sam zabieg nieprzyjemny i nie mam na myśli ukłucia igły, a uczucie rozpychania. Szczerze to aż zakręciło mi sie w głowie i myslalalam, ze zemdleje - było to tak niekomfortowe.
Generalnie nie jestem zadowolona, wiem, ze efektów nie ma odrazu przy większości zabiegów ale czytałam wypowiedzi innych, ze po pierwszym juz były zadowolone. Umówiłam się na 2 raz za 2 tygodnie. Dam znać.

[comablack89]

Hej, aktualizuje swój stan. Otóż pojawiły mi sie zmarszczki pod okiem, których wczesniej nie miałam. Nie jestem zadowolona. W następny czwartek mam 2 zabieg i chyba na tym zakończę ale oczywiście powiem o swoich watpliwościach co do jakiegokolwiek działania...

[Coria]

Napisane przez comablack89

Dzisiaj miałam robioną karboksyterapię na okolice oczu. Głównie chce sie pozbyć opuchnięcia pod lewym okiem. Dziwi mnie to, ze zostałam „ostrzyknięta” tylko pod okiem, a nie tez w okolice nad okiem. Sam zabieg nieprzyjemny i nie mam na myśli ukłucia igły, a uczucie rozpychania. Szczerze to aż zakręciło mi sie w głowie i myslalalam, ze zemdleje - było to tak niekomfortowe.
Generalnie nie jestem zadowolona, wiem, ze efektów nie ma odrazu przy większości zabiegów ale czytałam wypowiedzi innych, ze po pierwszym juz były zadowolone. Umówiłam się na 2 raz za 2 tygodnie. Dam znać.

Cześć Dziewczyny, właśnie zastanawiam się nad tym zabiegiem na sińce pod oczami.
Trochę martwi mnie Twoja wypowiedz na temat zmarszczek - zniknęły?

[comablack89]

Napisane przez Coria

Cześć Dziewczyny, właśnie zastanawiam się nad tym zabiegiem na sińce pod oczami.

Trochę martwi mnie Twoja wypowiedz na temat zmarszczek - zniknęły?

Hej, nadal są. Nic sie nie zmieniło, skora taka sama w dotyku. Jestem poirytowana... za tydz 2 zabieg. Odezwę się jak było

[201804100943]

Napisane przez comablack89

Hej, aktualizuje swój stan. Otóż pojawiły mi sie zmarszczki pod okiem, których wczesniej nie miałam. Nie jestem zadowolona. W następny czwartek mam 2 zabieg i chyba na tym zakończę ale oczywiście powiem o swoich watpliwościach co do jakiegokolwiek działania...

ja miałam podobne odczucia. Miałam 5 zabiegów (cel: worki pod oczami), a zauważyłam po serii że "wyrosły" mi 2 zmarszczki. Nie jestem zadowolona i na pewno nie powtórzyłabym w okolicę oczu

[comablack89]

Napisane przez aanneett

ja miałam podobne odczucia. Miałam 5 zabiegów (cel: worki pod oczami), a zauważyłam po serii że "wyrosły" mi 2 zmarszczki. Nie jestem zadowolona i na pewno nie powtórzyłabym w okolicę oczu

Powiedz mi czy udało Ci się pozbyć jakoś tych zmarszczek??? Ile miałaś zabiegów?


Właśnie wróciłam z zabiegu. Powiedziałam o moich odczuciach, ze się zmarszczki pojawiły i 0 jakiegokolwiek efektu. Pani zaprzeczyła temu aby tak mogło się stać, po czym jak obejrzała mnie na fotelu to przyznała „że rzeczywiście widzi i wie o co chodzi”. Odniosła się do okresu regeneracji skóry po zabiegu i ze teraz dawka gazu będzie większa więc efekty się pojawią. Zabieg ten w porównaniu do poprzedniego był totalnie nieprzyjemny. Od razu w głowie mi się zakręciło i myślałam, ze zwymiotuje - generalnie okropne odczucie.
No nic, będę obserwować czy coś się zmieni po tym zabiegu. Mam nadzieję, że nie na gorsze. Jestem niby umówiona za 2 tyg. ale jak nic się nie zmieni to odwołam.

[201804100943]

Napisane przez comablack89

Powiedz mi czy udało Ci się pozbyć jakoś tych zmarszczek??? Ile miałaś zabiegów?


Właśnie wróciłam z zabiegu. Powiedziałam o moich odczuciach, ze się zmarszczki pojawiły i 0 jakiegokolwiek efektu. Pani zaprzeczyła temu aby tak mogło się stać, po czym jak obejrzała mnie na fotelu to przyznała „że rzeczywiście widzi i wie o co chodzi”. Odniosła się do okresu regeneracji skóry po zabiegu i ze teraz dawka gazu będzie większa więc efekty się pojawią. Zabieg ten w porównaniu do poprzedniego był totalnie nieprzyjemny. Od razu w głowie mi się zakręciło i myślałam, ze zwymiotuje - generalnie okropne odczucie.
No nic, będę obserwować czy coś się zmieni po tym zabiegu. Mam nadzieję, że nie na gorsze. Jestem niby umówiona za 2 tyg. ale jak nic się nie zmieni to odwołam.

dla mnie to takie bleblanie żeby wyciągać kasę. Ja miałam 5 zabiegów, jedyny efekt jaki zauważyłam to zmarszczki. Worki i cienie jak były tak są., dodatkowo u mnie każdy zabieg był bardzo nieprzyjemny. Myślę że lepiej zainwestować w osocze bogatopłytkowe, derma pen

[comablack89]

Wiesz ja podchodzę bardzo sceptycznie do jakichkolwiek zabiegów oferowanych przez salony kosmetyczne bo za każdym razem efekt był taki, ze stan po był gorszy niz stan przed. Wieczna ta bablanina, ze to po następnym zabiegu bedzie lepiej... choc z jednej strony widzę te komentarze pełne zachwytów wiec na kogoś jakoś cos działa ale ja nigdy nie byłam po tej stronie sprawy. Jedno jest pewne, ze rezygnuje z 3 i pójdę na RF albo na zaffiro No i przemyśle te osocze (na osocze byłam wczoraj namawiana w tym salonie z podkreśleniem, ze ma to byc seria).
Jestes zadowolona z tych zabiegów, o których piszesz??

[201804100943]

Napisane przez comablack89

Wiesz ja podchodzę bardzo sceptycznie do jakichkolwiek zabiegów oferowanych przez salony kosmetyczne bo za każdym razem efekt był taki, ze stan po był gorszy niz stan przed. Wieczna ta bablanina, ze to po następnym zabiegu bedzie lepiej... choc z jednej strony widzę te komentarze pełne zachwytów wiec na kogoś jakoś cos działa ale ja nigdy nie byłam po tej stronie sprawy. Jedno jest pewne, ze rezygnuje z 3 i pójdę na RF albo na zaffiro No i przemyśle te osocze (na osocze byłam wczoraj namawiana w tym salonie z podkreśleniem, ze ma to byc seria).
Jestes zadowolona z tych zabiegów, o których piszesz??

Nie robiłam osocza- zaufana lekarka u której robiłam inne rzeczy mi go polecała

[Wera0926]

Witam, wiem że wątek już dawno był poruszany ale dzisiaj pierwszy raz miałam Karboksyterapie i powiem tak ból jest ogromny jak dla mnie i zastanawiam się czy to w ogóle coś mi da. Zapłaciłam za 10 zabiegów z góry i robię tylko i wyłącznie okolice oczu. Bo chce się pozbyć worków pod oczami. Mam nadzieję, że to coś da.

[Mikmal]

Czy na opadającą powiekę też będzie to odpowiedni zabieg?? Jak sądzicie warto?? Waham się...

[MM-1968]

Na opadającą powiekę plazma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mikmal]

Witam,
Miałam plazmę dwa razy robioną. Efekt gorzej niż nic. Pani kosmetolog gadane miała jednak efekt żaden. Dodam jeszcze za zabieg zmarnowałam 1300 zł. Nie polecam.

[MM-1968]

Karbo też nic nie da, może hifu ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mikmal]

Coś więcej na temat tego zabiegu?? Pierwsze słyszę??

[MM-1968]

Dokładnie tak się nazywa. Hifu . Przez dwa tygodnie po nie można brać żadnych środków przeciwzapalnych bo podobno działanie polega na powodowaniu stanu zapalnego pod skórą i sama musi się zregenerować. Poczytaj w necie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mikmal]

|Dziękuję poszperam, poczytam