Tarczycowe problemy mamy i się odchudzamy

[bakus13]

ja nie mam na to sily jakos ani checi. Przy dziecku sie olatam, w pracach domowych, co chwila latam po schodach z gory na dol i do kotlowni jeszcze, jak pogoda w miare zapitalam z dzieckiem 1-2km do sklepu, chodze do kur 2 razy dziennie zabierac jajka, a jak mnie nie ma tesciowe to robia. Kiedys chodzilam jeszcze do swinek i bykow ale teraz to robota parobka tescia. Jak jest Maz to kamasutra.
Probuj, probuj na prawde dobre zwlaszcza te z owocami albo czyms slodkim jak baton, pralinki alkoholowe fajnie sie ciagna w srodku

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez bakus13

ja nie mam na to sily jakos ani checi. Przy dziecku sie olatam, w pracach domowych, co chwila latam po schodach z gory na dol i do kotlowni jeszcze, jak pogoda w miare zapitalam z dzieckiem 1-2km do sklepu, chodze do kur 2 razy dziennie zabierac jajka, a jak mnie nie ma tesciowe to robia. Kiedys chodzilam jeszcze do swinek i bykow ale teraz to robota parobka tescia. Jak jest Maz to kamasutra.
Probuj, probuj na prawde dobre zwlaszcza te z owocami albo czyms slodkim jak baton, pralinki alkoholowe fajnie sie ciagna w srodku

my sie tu mialysmy odchudzac ale wierze ze sa wtedy pyszne

[bakus13]

codziennie przeciez nie robie ostatni raz robilam babeczki gdzies w tamtym roku. Jutro robie z maki zytniej, otrebow zytnich, maki krupczatki ze wzgledu na gluten, mleka z maslanka, sokiem z ananasa(mama zostawila jak dala do salatki ananas), mniej cukru dam ze wzgledu na sok albo nawet i wcale. W srodek nie dam nic ale za to zrobie eksperyment i z maki zytniej zrobie slaby zakwas czyli po prostu teraz wymieszam make z woda i wrzuce pod kaloryfer.

[DzikaWozkowa]

Napisane przez bakus13

codziennie przeciez nie robie ostatni raz robilam babeczki gdzies w tamtym roku. Jutro robie z maki zytniej, otrebow zytnich, maki krupczatki ze wzgledu na gluten, mleka z maslanka, sokiem z ananasa(mama zostawila jak dala do salatki ananas), mniej cukru dam ze wzgledu na sok albo nawet i wcale. W srodek nie dam nic ale za to zrobie eksperyment i z maki zytniej zrobie slaby zakwas czyli po prostu teraz wymieszam make z woda i wrzuce pod kaloryfer.

Ale zakwas to 5 dni musisz tak dosypywać i mieszać

[bakus13]

Chce taki bardzo mlody dac zeby tylko cos zaczelo sie dziać. 😜 a normalnie to znam procedury dojrzałego zakwasu do chleba. A ten jednonocny to do eksperymentalnych babeczek

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez bakus13

codziennie przeciez nie robie ostatni raz robilam babeczki gdzies w tamtym roku. Jutro robie z maki zytniej, otrebow zytnich, maki krupczatki ze wzgledu na gluten, mleka z maslanka, sokiem z ananasa(mama zostawila jak dala do salatki ananas), mniej cukru dam ze wzgledu na sok albo nawet i wcale. W srodek nie dam nic ale za to zrobie eksperyment i z maki zytniej zrobie slaby zakwas czyli po prostu teraz wymieszam make z woda i wrzuce pod kaloryfer.

ciekawy patent. A moge zapytac, co daje taki zakwas ?
ja w najblizszych dniach bede kombinowac z serknikiem z kasza jaglana

[DzikaWozkowa]

Co do ćwiczeń, jeżdżę na rowerku stacjonarnym,mam problemy ze stawami, więc dużo aktywności odpada, no i z Młodym nie bardzo mam opcję żeby gdzieś się wyrwać. Miałam jeździć regularnie na rowerku, ale ostatnio zupełnie nie miałam energii na cokolwiek, więc trochę sobie odpuszczałam. Z dietą na razie też trochę odpuściłam, raz że właśnie miałam zero chęci i siły na cokolwiek, dwa to jest to że warzywa teraz są koszmarnie drogie, mi się zapasy mrożonych już skończyły, na razie mam w lodówce więcej mięsa niż warzyw

[BuryKotZPiwnicy]

Tez mam problem ze stawami - kolanowymi. Dlatego kupilam orbitreka
Ja owoce i warzywa zazwyczaj kupuje sezonowe, albo mrozone

[bakus13]

bury dopiero bedzie pierwsza proba, pomysl wzial mi sie z chleba na zakwasie. W glowie mam wizje chlebo-babeczek, a druga wizja nowa to zrobionie mini bulek w foremkach na babeczki tylko potrzebuj zamowic wiecej foremek, bo tyle ile mam nie starcza mi nawet by jedna ture babeczek wstawic na raz.
Dzis byly zwykly z 1szkl zytniej, 1/2 szkl otrebow zytnich, 1/2 krupczatki, mleko z maslanka, polowa cukru z przepisu. Obiecalam dziecku, ze bedziemy robic na sniadanie wiec nie bylo eksperymentu, ktora wymaga wiekszego czasu oczekiwania.

dzika tez nie cwicze ze wzgledu na brak sily, nastroju i sie wstydze chodzic gdzies na zajecia grupowe, a na personala mnie nie stac by mnie prowadzil 3miesiace regularnie. Czekam do wrzesnia az mala pojdzie do przedszkola i wtedy bede latac na basen oraz krecic sobie robote, doszkolic sie

Chyba eutyrox na mnie dziala... Kazala mi wziasc pierwszy na spanie, a dalej brac normalnie juz jak wstane. I powiem tak, ,ze wczoraj ogladalam seriale gdzies do 2, a wstalam przed 9 i nie bylam zla na caly swiat ani tez nie marzylam o powrocie do lozka czy kawie w lozku ogladajac bajki z Julka. Gdzie normalnie bym byla strasznie zla na caly swiat i chodzila do wieczora ostro przymulona, przysypiala przy kazdym kacie i kazdej pozycji.

babeczki wyszly neutralne i takie tez dzis chcialam by wyszly zeby przekroic dac szynke i ogorka

[BuryKotZPiwnicy]

To ja cwicze tylko w domu i czasem biegam. Szkoda mi kasy i czasu na zajecia grupowe.

Fajnie ze juz czujesz sie lepiej

[bakus13]

poszlam raz na sale cardio, nawet karnet w jakies promocji kupilam ale jak zobaczylam, ze sa tam same lalki, ktore mozg sobie powinny odchudzic to zrezygnowalam. Podobalaby mi sie oferta gdyby ktos taka zrobil jaka byla wspominana w serialu 2xl czyli jak to sobie zazartowala glowna bohaterka na ulotke ''fitness dla puchatkow, male grupy, duze dupy'' i jak ktos by mi cos takiego wymyslil w miare blisko mnie to bym byla pierwsza w kolejce.
Dzieki. Bez kitu czuje sie lepiej i dzisiaj bardziej z lenistwa nie mam ochoty zabierac sie za robote niz z braku sily co za ironia

[HeathyPack]

Dieta bezglutenowa na problemy z tarczycą jest według mnie dobra.

[BuryKotZPiwnicy]

Bakus - nie obraz sie ale jak czytam to mi sie wydaje ze szukasz wymowek tak naprawde wystarczy na 15 minut wlaczyc komputer i razem z mel b czy tiffany pomachac tylkiem
Chude laski cwicza, bo chca utrzymac forme a nie z glupoty, bo rozsadna aktywnosc fizyczna to zdrowie
Mam nadzieje ze nie dlugo dostaniesz powera do cwiczen

[DzikaWozkowa]

Ja próbowałam tych dywanowych ćwiczeń i biegania, skończyło sie na takim bólu stawów że za każdym razem na ibupromie kończyłam. Zostaje mi rowerek i spacery z młodym, myśle nad basenem, ale na razie kasy nie mam. Kiedy zaczełyście odczuwać pierwsze efekty leków? Ja mam już wyższe ciśnienie i zaskakująco dużo energii i sie zastanawiam czy to leki czy może sobie wkręcam.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez DzikaWozkowa

Ja próbowałam tych dywanowych ćwiczeń i biegania, skończyło sie na takim bólu stawów że za każdym razem na ibupromie kończyłam. Zostaje mi rowerek i spacery z młodym, myśle nad basenem, ale na razie kasy nie mam. Kiedy zaczełyście odczuwać pierwsze efekty leków? Ja mam już wyższe ciśnienie i zaskakująco dużo energii i sie zastanawiam czy to leki czy może sobie wkręcam.

Mnie troche ciezko stwierdzic, bo nadal nie czuje sie zbyt dobrze. Mnie lekarz mowil, ze Euthyrox dziala odrazu. W grudniu mialam taki czas, ze nie potrafilam nic innego robic niz lezec i snuc sie po mieszkaniu. To bylo trudne az sie poryczalam raz z bezsilnosci. Teraz mimo sennosci jestem aktywna caly dzien.

[DzikaWozkowa]

Ja ostatnie kilka miesięcy otwierałam oczy i zaczynałam płakać prawie codziennie. Najprzyjemniejszą częścią dnia było chodzenie spać. Siadła mi psychika tak bardzo że zastanawiałam się nad pójściem do specjalisty. Dzisiaj po raz pierwszy od kilku miesięcy obudziłam się w dobrym nastroju.

[nikiii]

Przepraszam, że tak się wtrącę, ale sama leczyłam się z niedoczynności. Jak skończyłam 18 lat, ustabilizowali mnie, to musiałam opuścić poradnię.
W zeszłym roku chciałam skontrolować tarczycę (od 6lat nie biorę leków) i oczywiście łatwo nie było TSH mieści się w normie, ale dla pewności zrobiłam ft3 i ft4- już nie pamiętam który z tych był na dolnej granicy lekarz rodzinny powiedział, że wydziwiam i przecież mieszcze się w widełkach
Co mnie skłoniło? Zimne stopy, dłonie, ospałość, trudności przy zrzuceniu wagi, zaparcia...
Co myślicie? Nie żebym szukała wymówki, po prostu mnie to niepokoi. Czytałam, że bycie na granicy świadczy o tym, że coś się dzieje...

[BuryKotZPiwnicy]

Hmm. Niewiem jak sie do tego ustosunkowac, ale mam wszystkie objawy o ktorych piszesz przy czym tsh ok. 4,5, ft 3 i 4 posrodku normy.

Dzika- to co piszesz wyjasnialoby pare rzeczy i problemow w mojej codziennosci...

[DzikaWozkowa]

Moje wyniki poza usg mieszcza sie w normie. Tsh u mlodej kobiety nie powinno przekraczać 2,5, do zachodzenia w ciąże najlepsze jest ok.1. Jeśli masz tsh w okolicach górnej normy to moim zdaniem powinnas badac sie dalej.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Bury, wiem że to też może być wpływ tarczycy, dlatego wstrzymałam sie z wizytą u psychologa. Zwłaszcza że moje życie raczej nie obfituje w stresy i zmartwienia, bardziej mi nuda dokucza.

[BuryKotZPiwnicy]

Dzika- no ja tez raczej nie powinnam narzekac, aczkolwiek mam jedna dosc stresujaca sytuacje ( ale swiat sie nie konczy), aczkolwiek od jakiegos czasu chodze posepna bardziej niz wczesniej.

[sreberko4]

Napisane przez nikiii

Przepraszam, że tak się wtrącę, ale sama leczyłam się z niedoczynności. Jak skończyłam 18 lat, ustabilizowali mnie, to musiałam opuścić poradnię.
W zeszłym roku chciałam skontrolować tarczycę (od 6lat nie biorę leków) i oczywiście łatwo nie było TSH mieści się w normie, ale dla pewności zrobiłam ft3 i ft4- już nie pamiętam który z tych był na dolnej granicy lekarz rodzinny powiedział, że wydziwiam i przecież mieszcze się w widełkach
Co mnie skłoniło? Zimne stopy, dłonie, ospałość, trudności przy zrzuceniu wagi, zaparcia...
Co myślicie? Nie żebym szukała wymówki, po prostu mnie to niepokoi. Czytałam, że bycie na granicy świadczy o tym, że coś się dzieje...

Witaj, miałaś niedoczynność tarczycy czy Hashimoto? Ja mam to drugie i wiem tyle, że moj własny organizm wytwarza przeciwciała które niszcza moja tarczyce. Lekarz mówi że bede ja miała coraz mniejsza i suplementacja hormonem zastępczym musi trwać do końca życia. Nie wiem jak jest przy "zwykłej" niedoczynnosci, ale z tego co kojarze leki pijemy do konca zycia, nie ma czego takiego jak ustabilizowanie i "baj baj". Chyba że się mylę, niech ktos mnie poprawi A i żeby stwierdzic czy to Hashimoto trzeba zrobic badanie na przeciwciał anty-TPO.

[HaGie]

Hej dziewczyny, nie traktujcie eutyroxu jak cudownych tabletek na odchudzanie, bo to niestety tak nie działa. Nawet po ustabilizowaniu poziomu hormonów i tak trzeba sie namęczyć, żeby schudnąć, samo branie tabletek nic tu nie pomoże. JA mam niedoczynność od jakichś 5-6 lat, biorę levotyroksynę, obecnie 50, jeszcze jakiś rok temu 75. I nadal bardzo ciężko mi się chudnie. Mimo tego., że aktualnie mam hormony w normie, tylko czasami trzeba brać poprawkę, bo widełki dla tych norm są raczej szeroko rozstawione. Mój lekarz powiedział mi, że dla kobiety w wieku rozrodczym (czyli przed menopauzą) najbardziej optymalne jest tsh na poziomie 1. Ja jestem skazana na leki juz do końca życia, bo kilka lat temu wycięli mi tarczycę.
Życzę wszystkim zdrowia i powodzenia w gubieniu zbędnych kilogramów

[DzikaWozkowa]

Ja liczę jedynie na to, że będzie się łatwiej chudło niż bez leków. Mam nadzieję że sie nie przelicze

[nikiii]

Napisane przez sreberko4

Witaj, miałaś niedoczynność tarczycy czy Hashimoto? Ja mam to drugie i wiem tyle, że moj własny organizm wytwarza przeciwciała które niszcza moja tarczyce. Lekarz mówi że bede ja miała coraz mniejsza i suplementacja hormonem zastępczym musi trwać do końca życia. Nie wiem jak jest przy "zwykłej" niedoczynnosci, ale z tego co kojarze leki pijemy do konca zycia, nie ma czego takiego jak ustabilizowanie i "baj baj". Chyba że się mylę, niech ktos mnie poprawi A i żeby stwierdzic czy to Hashimoto trzeba zrobic badanie na przeciwciał anty-TPO.

Miałam niedoczynność. Nie mogę znaleźć wyników TSH, ale było 3 i coś. Ft3- 5,3 (3,1-6,8) i ft4- 12,58 (12-22). Skierowania do endo nie dostałam, bo z takimi wynikami się nie kwalifikuję
Brałam Euthyrox 25 i Jodid

[sreberko4]

No to zrób sobie te przeciwciała. Pozdrawiam

[DzikaWozkowa]

A wiecie może jak teraz wygląda kwestia leczenia niedoczynności? Bo wcześniej zajmował się tym endo, ale podobno od nowego roku to jest zadanie rodzinnego?

[BuryKotZPiwnicy]

ja chodze do endo, ale prywatnie, wiec nie wiem do konca jak to teraz jest. ktos wie cos na ten temat ?

[bakus13]

Napisane przez DzikaWozkowa

Ja liczę jedynie na to, że będzie się łatwiej chudło niż bez leków. Mam nadzieję że sie nie przelicze

I agree kolezanki pewnie wyjely z kontekstu moje wzmianki zartobliwe na temat leku i magicznego odchudzania

Napisane przez DzikaWozkowa

A wiecie może jak teraz wygląda kwestia leczenia niedoczynności? Bo wcześniej zajmował się tym endo, ale podobno od nowego roku to jest zadanie rodzinnego?

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

ja chodze do endo, ale prywatnie, wiec nie wiem do konca jak to teraz jest. ktos wie cos na ten temat ?

trzeba by sie zaglebic w temacie ale mysle, ze endo ma wieksze doswiadczenie w temacie skoro dla rodzinnego norma w przedziale to norma, a dla endo swiadczy o jakims problemie. Ja bym sie szczerze zastanowila nad leczeniem u rodzinnego.

[DzikaWozkowa]

Napisane przez bakus13

trzeba by sie zaglebic w temacie ale mysle, ze endo ma wieksze doswiadczenie w temacie skoro dla rodzinnego norma w przedziale to norma, a dla endo swiadczy o jakims problemie. Ja bym sie szczerze zastanowila nad leczeniem u rodzinnego.

Problem w tym, że w rejestracji u endo mnie dopiero na za rok zarejestrowała, a po przedłużenie recepty i kontrolę wyników mam się do rodzinnego udać. Na dodatek nie dostałam żadnego zaświadczenia, że ma mi te leki przepisywać, bo przecież teraz to ich (rodzinnych) obowiązek. Najgorsze jest to, że rodzinny jest taki, że prawie siłą to skierowanie do endo wyrwałam, przecież tsh 3,8 to jest idealne dla osoby w moim wieku, więc z wypisaniem następnej recepty też pewnie będzie problem. Czuję że będę zmuszona prywatnie iść

[bakus13]

Lepiej tak zrob, poszukaj w necie, w prywatnych przychodniach i wybierz taniego. Tam gdzie ja chodze jest jeden lekarz, ktory za wizyte bierze 70zl a tak to standardowo reszta bierze 100/120/150. Poczytaj dobrze o nich, bo sa tez tacy, ktorzy wypisuja recepty i badania na fundusz.
My co miesiac placimy rodzinnie za pakiet okolo 150-200zl, a np. normalnie w tym tyg, musialabym zaplacic jakies 500zl takze nie zalujemy z TZ, ze sie zdecydowalismy na pakiet dodatkowy od niego z pracy.