Praca w sektorze publicznym czy prywatnym?

**samotny_t** · 2017-01-12, 20:44

Sprawa w wielu kręgach dość kontrowersyjna. Jedni mówią, że do budżetówki w życiu by nie poszli, inni z kolei, że w sektorze prywatnym pracują tylko tacy, którym nic się nie udało znaleźć w sektorze publicznym. Zatem: gdzie praca jest Waszym zdaniem lepsza? W budżetówce czy w sektorze prywatnym? Jakie są zalety i wady obu możliwości?

martynaWo · 2017-01-12, 21:03

wszystko ma swoje plusy i minusy i trzeba podpasować do siebie,. z tego co mówią znajomi to w państwowym sektorze często do głosu dochodzi polityka, w prywatnym zawsze wojna o hajs. no i z atmosferą różnie bywa, ale w sumie to w obu nie wiaodmo na co się trafi..

Takion94 · 2017-01-12, 21:19

To też zależy od stanowiska. Siostra, która jest urzędnikiem mówiła mi, że zarobki niezależnie od stanowiska są marne. Jej koleżanka pracuje ok. 8 lat w urzędzie i jej zarobki wynoszą coś 2800 brutto. Zarobki naczelnika wynoszą ponad 5 tysięcy brutto...(osoba, która pracuje od 20 lat w urzędzie i są to najwyższe zarobki w urzędzie przynajmniej w tym co pracuje moja siostra). Jedynym plusem budżetówek jest to, że jak uda się zdobyć umowę na czas nieokreślony to ma się zapewnioną pracę nawet do emerytury. Jeśli ktoś szuka rozwojowej i dobrze płatnej pracy to urzędy powinien sobie darować.

Dagunia · 2017-01-13, 10:31

Pracowałam w dwóch "budżetówkach" - praca bardzo fajna tzn. mi się podobała, ale zarobki spowodowały, że uciekłam

Teraz firma z kapitałem zagranicznym - niebo, a ziemia

**201703060948** · 2017-01-13, 10:49

W Niemczech jest tak, że ludzie walą do budżetówki, bo pewność zatrudnienia, zabezpieczenia socjalne, pensja zazwyczaj nie "wow", ale od "dosyć dobra" do "bardzo dobra", itd. Podobnie do firm, które pracują w oparciu o porozumienia pracownicze - oznaczają one zwykle dużo wyższe zarobki i pewność zatrudnienia. W takim zupełnie prywatnym sektorze, bez porozumień, niebudżetówce jest znacznie gorzej.

To jest dla mnie kierunek, w którym Polska powinna iść.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2017-01-15, 17:31

Tylko sektor prywatny.
Teraz przejściowo pracuję w budżetówce i nie wiem, czemu ktoś miałby chcieć pracować tam całe życie... Przeciętny pracownik zaczyna z pensją 1400, a przed emeryturą dochodzi do 2000. Wicedyrektor zarabia 9000, ale do tego trzeba mieć legitymację PiSu albo bardzo dobrych znajomych w kręgach władzy. Do tego dochodzi praktycznie brak możliwości awansu.

martynaWo · 2017-01-16, 12:04

no tak kasa. całkiem o tym zapomniałam,ale zarobki też średnio w budżetówce

w prywatnym jak się jest specjalistą można jednak więcej wyciągnąć

_Bumblebee_ · 2017-01-16, 13:01

W budżetówce opłaca się pracować dopiero gdzieś na szczeblach centralnych, ew. wojewódzkich (a to też nie na każdym stanowisku), bo urzędy na poziomie gmin czy powiatów jedyne co oferują to stabilność, bo na pewno nie dobre pieniądze. No i w budżetówce bez pleców nie zrobisz kariery.

2017-01-12, 20:44	#1
samotny_t BAN stały Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 244	Praca w sektorze publicznym czy prywatnym? Sprawa w wielu kręgach dość kontrowersyjna. Jedni mówią, że do budżetówki w życiu by nie poszli, inni z kolei, że w sektorze prywatnym pracują tylko tacy, którym nic się nie udało znaleźć w sektorze publicznym. Zatem: gdzie praca jest Waszym zdaniem lepsza? W budżetówce czy w sektorze prywatnym? Jakie są zalety i wady obu możliwości?

2017-01-12, 21:03	#2
martynaWo Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 4	Dot.: Praca w sektorze publicznym czy prywatnym? wszystko ma swoje plusy i minusy i trzeba podpasować do siebie,. z tego co mówią znajomi to w państwowym sektorze często do głosu dochodzi polityka, w prywatnym zawsze wojna o hajs. no i z atmosferą różnie bywa, ale w sumie to w obu nie wiaodmo na co się trafi..

2017-01-12, 21:19	#3
Takion94 Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 1 814	Dot.: Praca w sektorze publicznym czy prywatnym? To też zależy od stanowiska. Siostra, która jest urzędnikiem mówiła mi, że zarobki niezależnie od stanowiska są marne. Jej koleżanka pracuje ok. 8 lat w urzędzie i jej zarobki wynoszą coś 2800 brutto. Zarobki naczelnika wynoszą ponad 5 tysięcy brutto...(osoba, która pracuje od 20 lat w urzędzie i są to najwyższe zarobki w urzędzie przynajmniej w tym co pracuje moja siostra). Jedynym plusem budżetówek jest to, że jak uda się zdobyć umowę na czas nieokreślony to ma się zapewnioną pracę nawet do emerytury. Jeśli ktoś szuka rozwojowej i dobrze płatnej pracy to urzędy powinien sobie darować. Edytowane przez Takion94 Czas edycji: 2017-01-12 o 21:20

2017-01-13, 10:31	#4
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 300	Dot.: Praca w sektorze publicznym czy prywatnym? Pracowałam w dwóch "budżetówkach" - praca bardzo fajna tzn. mi się podobała, ale zarobki spowodowały, że uciekłam Teraz firma z kapitałem zagranicznym - niebo, a ziemia __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

2017-01-13, 10:49	#5
201703060948 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 1 422	Dot.: Praca w sektorze publicznym czy prywatnym? W Niemczech jest tak, że ludzie walą do budżetówki, bo pewność zatrudnienia, zabezpieczenia socjalne, pensja zazwyczaj nie "wow", ale od "dosyć dobra" do "bardzo dobra", itd. Podobnie do firm, które pracują w oparciu o porozumienia pracownicze - oznaczają one zwykle dużo wyższe zarobki i pewność zatrudnienia. W takim zupełnie prywatnym sektorze, bez porozumień, niebudżetówce jest znacznie gorzej. To jest dla mnie kierunek, w którym Polska powinna iść. Edytowane przez 201703060948 Czas edycji: 2017-01-13 o 10:50

2017-01-15, 17:31	#6
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 18 638	Dot.: Praca w sektorze publicznym czy prywatnym? Tylko sektor prywatny. Teraz przejściowo pracuję w budżetówce i nie wiem, czemu ktoś miałby chcieć pracować tam całe życie... Przeciętny pracownik zaczyna z pensją 1400, a przed emeryturą dochodzi do 2000. Wicedyrektor zarabia 9000, ale do tego trzeba mieć legitymację PiSu albo bardzo dobrych znajomych w kręgach władzy. Do tego dochodzi praktycznie brak możliwości awansu.

2017-01-16, 12:04	#7
martynaWo Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 4	Dot.: Praca w sektorze publicznym czy prywatnym? no tak kasa. całkiem o tym zapomniałam,ale zarobki też średnio w budżetówce w prywatnym jak się jest specjalistą można jednak więcej wyciągnąć

2017-01-16, 13:01	#8
_Bumblebee_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 2 976	Dot.: Praca w sektorze publicznym czy prywatnym? W budżetówce opłaca się pracować dopiero gdzieś na szczeblach centralnych, ew. wojewódzkich (a to też nie na każdym stanowisku), bo urzędy na poziomie gmin czy powiatów jedyne co oferują to stabilność, bo na pewno nie dobre pieniądze. No i w budżetówce bez pleców nie zrobisz kariery.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)