Dziergam, szyję, leniuchuję, koleżanki dopinguję - część 35 :)

[babydelfi]

ja wróciłam z wycieczki z dziećmi

pojechałam z nimi do Nowego Zoo w Poznaniu

a potem szukaliśmy sandałów dla dzieciaków

ehhh zmęczona jestem i to bardzo

a do tego się ciut przyjarałam,
i szczerze Wam wyznam, że na to liczyłam i nawet specjalnie założyłam sukienkę hiszpankę tylko że nie pomyślałam że ja na ramieniu nosić będę torebkę i mam taki ładny biały pasek od torebki : hahaha:



Beata a to do Poznania aż zajechaliście?? cos pisałaś o Lesznie wcześniej

[rardan]

Agatko, plecy jeszcze bolą, ale mniej, bo kolejny zastrzyk dzisiaj wzięłam.
Muszę się zacząć pakować, ale mi się nie chce.
Musze też jutro spakować Szymka, bo w środę jedzie na 2 dni na wycieczkę w Pieniny.
Zaczynam się denerwować przed wyjazdem.
Muszę jeszcze iść do fry podciąć włosy.

[babydelfi]

Danusiu a na jak długo jedziesz??

ale pomyśl "fajfy" na Ciebie czekają


a Szymek z mężem dadzą radę, to na szczęście w szkole już końcówka, a przecież jak byłaś w szpitalu jakoś sobie radzili

[rardan]

Kasiu, jadę na 24 dni od 26 maja.
Na szczęście już końcówka szkoły.
Mam nadzieję, że Szymek niczego nie zawali.
Z tego co widzę już wystawiają oceny końcowe.
Szymek ostatnio dużo lepiej sobie radzi niż jak mnie nie było.
No i oczywiście go sprawdzam, a niekiedy pomagam.
Dzisiaj zadowolony, bo z przyrody dostał 5 za aktywność.
A to co teraz mieli, to właściwie z fizyki.
Jakoś to będzie, ale teraz tak fajnie, a ja musze jechać.
Jakos nie mogę się nacieszyć domkiem (chociaż nie wykończonym) i rodzinką.
Wolałabym zdecydowanie jechać z nimi.
No to sie wyżaliłam.
Pomyślicie, ale maruda.
Nie dość, że jedzie na wczasy to jeszcze narzeka.
Zmykam się kąpać i spać. Pa

[beata1718]

Dopiero wróciłam ale mam auto
HURA. Byliśmy w lesznie ale żadne z czterech nam się nie podobało i jeszcze jedno było 80 km od leszna wiec pojechalismy. Trochę inne niz planowałam ale może być. Wiec mam auto dostawcze trzy osobowe ale granatowe bo wszedzie były białe. Długo zeszło bo pan nie mógł znaleść dowodu i dopiero przed 22 wyjechaliśmy do domu a to ponad 200 km. Ja nie odważyłam się kierować dużym wiec jechałam za meżem jego autem a on dużym. Nawet nie mam siły opić auto wiec to chyba jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rardan]

Witajcie.
Beatka, gratulacje zakupu.
Wybieram się na targ, ale jakoś mi się nie chce.
Od rana bardzo ciepło i słonecznie.
Ktoś chętny na kawkę?

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Oglądam ośrodek do którego jadę.
No i przypomniało mi się, że muszę kupić strój kąpielowy.

[babydelfi]

Danusiu pewnie że z rodzinką fajnie
ale pomyśl odpoczniesz przez te 3 tygodnie, to nie będzie szpital więc też Ci będzie łatwiej


kiedyś muszę moją mamę namówić na wyjazd do sanatorium, przydałby jej się



i dzień dobry tak w ogóle

ciepło, słonecznie
och jak ja lubię taką pogodę

[gagatu]

Dzień dobry

Danusiu, a dokąd jedziesz się rehabilitować? Moja teściowa w piątek pojechała nad morze do sanatorium. A jak rozmawiałyśmy z moją mamą, że musiałaby trochę po lekarzach pochodzić i za jakiś czas się postarać o sanatorium, żeby mieć rozrywkę na emeryturze, to stwierdziła, że na emeryturze to jej nie potrzebne, bo ona będzie odpoczywać u siebie na działce

[rardan]

Agatka, u mnie to raczej nie rozrywka tylko leczenie.
Teraz nawet za sanatorium trzeba dopłacać.
Ja chyba będę miala darmowe, bo jadę z ZUS.
jadę do Ciechocinka, może mnie odwiedzicie?

[babydelfi]

Danusiu do Ciechocinka to ja miałam jechać z naszym KGW 10-11 czerwca, ale jakoś mi z nimi nie po drodze, bo ma też jechać pani od śpiewu i one tam na pewno będą śpiewać, więc spasowałam
za to zapisałam się na rajd rowerowy 50km

[SlonecznikB]

Danusiu Ciechocinek fajna miejscowość jeśli jeszcze tam nie byłaś. Codziennie obowiązkowo tężnie, kuracjusze mają za darmo, obowiązkowo potańcówka. Odwiedzić trzeba Jasia i Małgosię i koniecznie zjeść lody z szarlotką w Kawiarni wiedeńskiej Przy okazji koniecznie trzeba się podleczyć.

[gagatu]

Danusiu, mi się nawet pomysł spotkania pod tężniami spodobał, ale niestety mam kiepskie połączenia do Ciechocinka. A niby wcale nie daleko

[rardan]

Agatko, szkoda.
Pomyślcie jeszcze, może się uda spotkać.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Nam by pasowało spotkać się w Toruniu.
Tylko nie wiem jak tam będzie z przepustką.

[SilverAguti]

ja w Ciechocinku byłam kiedyś z rodzicami na jeden dzień i w sumie to mam blisko, chyba najbliżej a Toruń to już w ogóle
no i dzień dobry tak w ogóle, wróciłam z pracy zmęczona nicnierobieniem

[gagatu]

Napisane przez SilverAguti

ja w Ciechocinku byłam kiedyś z rodzicami na jeden dzień

ja też

Toruń by mi pasował
Co prawda czerwiec mam "zabiegany", ale może by się jakiś wolny dzień znalazł.

[kalina1984]

Cześć dziewczynki, ale mam niechcieja okrutnego, jak wracam z pracy to już nic mi się nie chce.
Iwonka mam pytanie, czy widziałaś może ostatnio taką bluzkę w new look? Czy to jakaś stara kolekcja?

[SilverAguti]

robimy mini-zlot w piernikowie w jakąś sobotę ewentualnie niedzielę?

[SlonecznikB]

Napisane przez SilverAguti

robimy mini-zlot w piernikowie w jakąś sobotę ewentualnie niedzielę?

gdybym wiedziała dokładnie kiedy to mogę bilet na Polski Bus kupić już. Do 23 czerwca mogę jechać, oprócz 16 i 17.

[SilverAguti]

ja jestem gotowa na wszelkie weekendowe terminy

[gagatu]

U mnie na 100% odpada weekend 10-11, i 17 czerwca też mi nie pasuje. Ale może najpierw poczekajmy aż Danusia pojedzie do Ciechocinka i się dowie, czy w ogóle jest opcja się wyrwać do Torunia, bo głupio by było jechać na spotkanie z Danusią bez Danusi

[SilverAguti]

zawsze może dostać wezwanie do osobistego stawienia się u komornika będą musieli ją puścić

[kalina1984]

Cześć dziewczynki, ja dzisiaj chyba będę mieć luxniejszy dzień, tzn mam w ciul numerowania bo od początku roku i jeszcze dwie firmy nie zamknięte ale totalnie mi się nic nie chce.
Widzę że planujecie wypad do piernikowa, weźcie do Ciechocinka jedźcie lepiej, tam podobno wieczorową porą aż łuna nad miastem bije taka imprezownia

[rardan]

Witajcie.

Napisane przez gagatu

głupio by było jechać na spotkanie z Danusią bez Danusi

Ok. To umawiamy się, że jak zajadę, to rozeznam się co i jak i dam znać.
Jak nie będę miała interneta, to zadzwonię do Was.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Szymek pojechał na wycieczkę z godzinnym opóźnieniem.
Przewoźnik pomylił datę wyjazdu.

[babydelfi]

dzień dobry


boli mnie głowa

[gagatu]

Dzień dobry

Mam dziś wolne, więc dopiero niedawno wstałam. Idę dziś do lekarza, a potem zamówić narożnik. Zbierałam się z tym i zbierałam, TŻ dał mi raczej wolną rękę, a jak wczoraj zaczęliśmy rozmawiać to mi całą moją koncepcję zburzył i chyba nie skończy się tylko na wymianie kanapy, ale będzie grubsze przemeblowanie. Ogólnie i tak mam w planie odmalować pokój i stopniowo wymieniać inne meble. Ktoś chętny na przemalowanie pianina?

[babydelfi]

Napisane przez gagatu

. Ktoś chętny na przemalowanie pianina?

olejnicą???




Agatko ale to tak fajnie coś zmieniać przemeblowywać, najgorszy bałagan w czasie remontu, ale potem będziesz mogła się cieszyć z nieosiągniętego efektu

[kalina1984]

Jakie wolne, co za wolne, człowiek ciężko pracuje
Ja mogę pomalować pianino nie ma problemu, jakoś artystycznie nawet

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

U mnie się zbliża koklusz i gradobicie chyba zaraz będzie żabami rzucało

[babydelfi]

u mnie leje od rana


ale deszcz potrzebny to niech pada

szkoda tylko, że dzieciaczki z przedszkola na wycieczkę mają taka pogodę


i mimo że jestem po tabletce przeciwbólowej to głowa nadal mi pęka

[kalina1984]

To ja się nie wypowiadam w temacie głowy, bo mnie też boli i to od soboty dzień w dzień, teraz już ciut mniej ale jakaś taka przytłumiona do tego jestem.
Dzisiaj umówiłam młodego na kastrację

[gagatu]

W takim razie zapraszam na malowanie, materiały dostarczę, żeby to nie była olejnica, ale ja po kredensie, który wyszedł mi średnio, trochę boję się ruszać pianino...

Niedawno wróciłam do domu dopiero, właściwie z narożnikiem poszło mi dużo łatwiej niż ze znalezieniem prezentu dla 6-latki, do której dziś idziemy na imieniny-urodziny. W końcu kupiłam farbki do tkanin (takie kredki właściwie, które potem trzeba wprasować) i dwie białe koszulki, niech sobie maluje