Przebudzenie po narkozie - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Chirurgia plastyczna

Notka

Chirurgia plastyczna Interesujesz się chirurgią plastyczną? Poddałaś się zabiegowi lub go rozważasz? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-11-24, 07:15   #91
Karolina_1983
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Avatar Karolina_1983
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 90
GG do Karolina_1983
Arrow Dot.: Przebudzenie po narkozie

Cytat:
Napisane przez Angi74 Pokaż wiadomość
Witaj Karola.O jakiej diacie na przytycie mówisz? Pamiętam,jak pisałaś,ze bardzo schudlas po tych operacjach ale czy musiałas mieć "dietę na przytycie"?
jak wyszłam ze szpitala wazyłam niespełna 42 kg wiec kazali jesc ile wlezie 5 razy dziennie (oczywiście dieta lekkostrawana ale przynajmniej 3500 kcal), no iowszem przytyałm 8 kg w ciągu 9 miesięcy ale pojawiły sie kamienie w obu nerkach no iteraz gdy jeden blokuje odpływ moczu to tzreba go wyciągać...

Cytat:
Napisane przez Angi74 Pokaż wiadomość
Czy będziesz miała usuwane kamienie za pomocą laparoskopi?
Niee, endoskopowo przez no wiesz...cewkęmoczową wprowadzają sondę z siateczka i wyłapuje kamyk....
Karolina_1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-11-24, 11:28   #92
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Cytat:
Napisane przez Ryfka Pokaż wiadomość
Nemezjo.

Personel każe Ci się nie tyle rozebrać, co przebrać przed operacją. Ubiera się takie cuś podobnego do fartucha chirurgicznego, tylko wykonanego z innego materiału. Fartuch chirurgiczny wygląda jak worek z rękawamy, cięty na plecach i zawiązywany z tyłu na dwa- trzy sznureczki. Generalnie świeci się tyłkiem niemiłosiernie, więc lepiej leżeć spokojnie na plecach Później, na bloku, już po narkozie zdejmują z człowieka to cudnej urody odzienie.

Basen natomiast to płytki metalowy pojemnik, na tym się absolutnie nie siada Krzywizny basenu są dostosowane do miednicy, także chociaż jest bardzo płytki to nic się nie wylewa ( chwała mu za to). Basen jest dla osób, które same nie powinny/ nie mogą wstać z łóżka. Pielęgniarka podkłada to leżącemu człowiekowi pod tyłek i część krocza. Trudno się do tego sika, ja zawsze przeżywałam okrutny stres, że nie trafię


W styczniu będę miała kolejną operację, szczerze mówiąc nie robi to na mnie zupełnego wrażenia. Chyba za dużo już ich miałam, żeby się przejmować.
Dzięki ,Ryfko
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-21, 13:28   #93
Daria_P
Wtajemniczenie
 
Avatar Daria_P
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 470
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Podbijam wątek, mimo że jest z zeszłego roku.

Moja przygoda z narkozą jest świeżutka. Bo z poniedziałkowej nocy. Popołudniu pojawił się jeszcze silniejszy ból wyrostka i pojechałam do szpitala. Decyzja natychmiastowa była, że tną. Wczesniej zrobiono mi badania krwi i moczu, i jeszcze EKG. Lekarz się pytał o której jadłam i piłam ostati raz, a że było to wczesnym popołudniem to nie miałam lewatywy. Potem przyszła pani anestesjolg i zrobiła wywiad. Czy choruję, czy biorę leki, czy były jakieś przypadki w rodzinie związane z narkozą, czy w rodzinie są jakieś choroby, czy jestem uczulona na coś, potem osłuchała plecy i zajrzała w gardło. Założyłam szpitalną koszulkę i jazda na salę. Miałam dostać tabletkę na uspokojenie, ale zapomnieli mi dać. Lekarz przykleił na piersi takie okrągłe coś i gdzieś niżej też. Na sali operacyjnej musieli mi wenflon założyć na drugą rękę. Czułam jak mnie szczypie ta ręka, ale myślałam, ze tak ma być. Ale niestety po chwili słyszę anestezjologa jak mówi "Dostała 150 i nie śpi?" Ja wtedy wpadłam w panikę. Narkoza poszła mi pod skórę a nie do zyły. Wyciskali mi co się dało. Wneflon załozyli przy dłoni. Mówią do mnie, że jest dobrze i że zaraz zasnę. No i tak sie stało. Gdy obudziłam się na sali pooperacyjnej czułam, że mnie gardło mnie boli- po rurce, którą miałam w gardle. Było mi bardzo zimno, cała się trzęsłam. Budząc mnie, wołali po imieniu. Jadąc na salę musiałam spać, bo tego nie pamiętam. Rano jak się obudziłam zachciało mi się do toalety, to sobie wstałam i wtedy mnie zemdliło. Jednak wyplułam tylko ślinę. Potem już nie wymiotowałam. Na podsuwaczu nie potrafiłam sie załatwić, krępowało mnie to, więc siła rzeczy sama wstawałam do wc. U mnie potoczyło się to bardzo szybko. Bo po przyjeździe do szpitala w ciągu 3 godzin byłam operowana.

Jeszcze pamietam, ze jechałam na swoim łozku z sali, potem anestezjolg kazała mi inne przejść, a potem jeszcze na sali, kładłam się na szpitalne wyrko. Co skomentowałam tekstem, że mogłam przyjść pieszo. Dodatkowo pamiętam, że wystraszyłam się na dźwięk tego urządzenia, co monitoruje serce chyba, to pii, pii, pii mnie bardzo wystraszyło. Na sali wysmarowali mnie czymś żółtym czego nazwy nie pamiętam i do tej pory nie mogę tego zmyć z siebie

Cytat:
Napisane przez Ryfka
Ubiera się takie cuś podobnego do fartucha chirurgicznego, tylko wykonanego z innego materiału. Fartuch chirurgiczny wygląda jak worek z rękawamy, cięty na plecach i zawiązywany z tyłu na dwa- trzy sznureczki. Generalnie świeci się tyłkiem niemiłosiernie, więc lepiej leżeć spokojnie na plecach Później, na bloku, już po narkozie zdejmują z człowieka to cudnej urody odzienie.
Ja miałam wiązany z przodu, więc świeciłam cyckami. Miał tylko dwa czy trzy sznurki i nie mogłam się zawiązać porzadnie. na sali pielęgniarki ubrały mnie w moją piżamke, ale to rano, więc całą noc spałam w tym fartuchu.
__________________
Pisz mi tylko Daria



Daria_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-23, 19:01   #94
Allicja
Wtajemniczenie
 
Avatar Allicja
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 2 222
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Dopisze swoje wspomnienia póki jeszcze coś pamiętam (działaniem obronnym jest zapomniec jak najszybciej nie miłe rzeczy)
Do szpitala trafiłam na terminowy zabieg usunięcia pęcherzyka żółciowego (laparoskopowo).stawiłam sie rano zabieg miałam o 15.
Po wywiadze anastezjologa miałam dostac tabletke uspokajającą, więc czekałam....przyjechały siostry z łóżkiem wzieły kołdre z mojego łóżka,kazały sie rozebrac i wejśc od kołdre (zaznacze ze wszystko działo sie w drzwiach do 4 osobowej sali na oddziale damsko-męskim, i tylko moją zwinnością uniknęłam zbędnego wstydu). Zawieżli mnie na sale operacyjną. Tam przeszłam na inne łóżko (takie operacyjne)zdjęli mi kołderke a przykryli papierowym ręcznikiem. Leciało radio. Siostry gaworzyły, hihi. wysmarowali mnie "tym żółtym", przypieli pasem do łóżka (przy tym zabiegu to normalne) i dopiero siostra zauważyła że jestem całkiem świadoma, bo zapomnieli!!!!!mi dac Jasia.W końcu założyli mi welflon i podali coś do żyły, chwile poleżałam i zasnęłam.
Pobudka była dośc brutalna. Pamiętam że wołali po imieniu i trząsali dośc mocno.Ja po "rurce" nie mogłam oddychac bo z natury mam bardzo duże migdały a do tego to podrażnienie i odkrztusic sie nie mogłam bo brzuch mnie strasznie bolał. Więc tylko harczałam i pamiętam że łzy mi poleciały. Siostry sie pytały co sie dzieje ale ja nawet ręki podnieśc nie mogłam żeby wskazac na gardło. Wróciłam na sale (zaznacze że na zwykłą sale bo pooperacyjna była w remoncie!) przyjechałam z moją kołderka i taka nagusia i przełożyli mnie na łóżko. Podobno wyglądałam strasznie oczy czerwone, dyszałam (wystraszyłam tym 3 inne pacjętki które tego dnia tez miały zabiegi) dostałam tlen i kroplówki. Odruchy wymiotne były ale na sucho bo od poprzedniego dnia ani kropli nie wypiłam. Podobno palacze wymiotują po narkozie!!!! Na sali widziałam tego przykłady, na chirurgi każdy ...jak kot. Byłam tak obolała i przestraszona wymiotami że dopiero następnego dnia język umoczyłam.
Zaznaczyc chciałam że ja lewatywy nie miałam, a do łazienki nad ranem sama wstałam i przy pomocy pielęgniarki do kibelka doszłam (bo basen nie wchodził w gre). Wyszłam następnego dnia po zabiegu. Wyjmowanie drenu było dla mnie bardzo nieprzyjemne, nie bolało ale wymiotowac mi sie zachciało (całe szczęście na sucho) Byłam jeszcze tak obolała i skołowana że aż wsciekła ale jak sie położyłam do swojego łóżeczka to aż szczęśliwa.
Do zdrowia wracałam ok miesiąc. Teraz już jest ok ale szpitali sie boje jeszcze bardziej!!!
Allicja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-24, 00:42   #95
Teje
Rozeznanie
 
Avatar Teje
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Ja mam tylko jedno pytanie: pisałyście, że po prezbudzeniu lekarz sprawdza, czy nei zostały uszkodzone struny głosowe. Ja miałam operacją żoładka pięć lat temu i nie pamiętam, żeby mi ktoś mówił, że coś się może stać. Za kilka miesięcy czy rok czeka mnie kolejna operacja... i po przeczytaniu Waszych postó spanikowałam. Jestem śpiewaczką, jeśli uszkodzą mi struny... No, co tu dużo tłumaczyć, w takiej sytuacji wolę już chyba zrezygnować z tej operacji i pomęczyć się dalej, niż tak zaryzykować. Bo ryzykuję WSZYSTKO. Czy takie uszkodzenia często sie zdarzają? Czy istnieje jakiś sposób, żeby ich uniknąć? ( nawet jeśli będzie bardziej boelsny, 10 razy droższy, wszystko jedno...)
Teje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-24, 07:53   #96
Daria_P
Wtajemniczenie
 
Avatar Daria_P
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 470
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Teje, ja Cię niestety zmartwię. Co prawda ja mam nie struny głosowe uszkodzone, a najprawdopodobniej krtań. Od ok. 3 tygodni mam kaszel i nic innego mi nie dolega. Dostałam skierowanie do laryngologa i po wizycie się okaże czy to uszkodzenie krtani po intubacji. Mam nadzieję, że nie.
__________________
Pisz mi tylko Daria



Daria_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-24, 12:39   #97
Teje
Rozeznanie
 
Avatar Teje
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
Dot.: Przebudzenie po narkozie

No, to rzeczywiście mnie zmartwiłaś...
Teje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-24, 16:34   #98
Daria_P
Wtajemniczenie
 
Avatar Daria_P
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 470
Dot.: Przebudzenie po narkozie

No niestety, każda operacja ma jakieś swoje powikłania, ajkieś ryzyko istnieje zawsze.
__________________
Pisz mi tylko Daria



Daria_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-05, 17:24   #99
beatakob
Rozeznanie
 
Avatar beatakob
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 674
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Teje

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;1248190]A ja miałam rok temu operacje tarczycy. (...) Poźnieij przyszedł do mnie lekarz, ktory mnie prowadził. Obudził mnie, kazał sie odezwać- czy struny głosowe nie zostały uszkodzone. I spałam dalej. Wieczorem miałam odruchy wymiotne, ale na tym sie skończyło, nie wymiotowałam.[/QUOTE]

Być może przy operacji tarczycy takie ryzyko istnieje dużo większe niż przy intubacji. Głowa do góry
beatakob jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-27, 20:57   #100
Syla1987Lublin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 32
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Witam wszystkich! Wznawiam watek bo nie chce zasmiecac forum nowym tematem;p
W zeszly piatek mialam usuwanie kamieni i bylam poddana calkowitej narkozie. Narkoze znioslam bardzo dobrze, zero wymiotow ani nic 15 min po operacji zadzwobnilam do babci. "Przygoda" zaczela sie gdy pierwszy raz sie czym zmarwtilam czy zdenerwowalam poczulam bol w okolicy serce ktory sie powtarzal kiedy bylam zdenerwowana czy cos. Dzisiaj mialam gorsza sytuacje bieglam do autobusu ok 200m i dostalam strasznych bolesci w klatce piersiowej mialam wrazenie, ze boli mnie serce, ze zaraz wyskoczy i silny bol w gardle! Moje drogie kolezanki czy to sa skutki narkozy? Wiem, ze od zabiegu minelo dopiero 6 dni i pewnie powinnam odpoczywac, ale niestety zycie studencie mi na to nie pozwala.
Syla1987Lublin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-27, 21:52   #101
Daria_P
Wtajemniczenie
 
Avatar Daria_P
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 470
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Cytat:
Napisane przez Syla1987Lublin Pokaż wiadomość
Witam wszystkich! Wznawiam watek bo nie chce zasmiecac forum nowym tematem;p
W zeszly piatek mialam usuwanie kamieni i bylam poddana calkowitej narkozie. Narkoze znioslam bardzo dobrze, zero wymiotow ani nic 15 min po operacji zadzwobnilam do babci. "Przygoda" zaczela sie gdy pierwszy raz sie czym zmarwtilam czy zdenerwowalam poczulam bol w okolicy serce ktory sie powtarzal kiedy bylam zdenerwowana czy cos. Dzisiaj mialam gorsza sytuacje bieglam do autobusu ok 200m i dostalam strasznych bolesci w klatce piersiowej mialam wrazenie, ze boli mnie serce, ze zaraz wyskoczy i silny bol w gardle! Moje drogie kolezanki czy to sa skutki narkozy? Wiem, ze od zabiegu minelo dopiero 6 dni i pewnie powinnam odpoczywac, ale niestety zycie studencie mi na to nie pozwala.
ciężko powiedzieć, ja po narkozie tak nie miałam, jedynie co to uszkodzoną krtań, żadnych boleści w klatce, nic.
Jeżeli Cię to martwi i będzie się pojawiać idź do lekarza, bo może to po narkozie, a może ból jest nie związany z uśpieniem.
__________________
Pisz mi tylko Daria



Daria_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-27, 23:44   #102
listopadowa80
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 297
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Cytat:
Napisane przez Syla1987Lublin Pokaż wiadomość
Witam wszystkich! Wznawiam watek bo nie chce zasmiecac forum nowym tematem;p
W zeszly piatek mialam usuwanie kamieni i bylam poddana calkowitej narkozie. Narkoze znioslam bardzo dobrze, zero wymiotow ani nic 15 min po operacji zadzwobnilam do babci. "Przygoda" zaczela sie gdy pierwszy raz sie czym zmarwtilam czy zdenerwowalam poczulam bol w okolicy serce ktory sie powtarzal kiedy bylam zdenerwowana czy cos. Dzisiaj mialam gorsza sytuacje bieglam do autobusu ok 200m i dostalam strasznych bolesci w klatce piersiowej mialam wrazenie, ze boli mnie serce, ze zaraz wyskoczy i silny bol w gardle! Moje drogie kolezanki czy to sa skutki narkozy? Wiem, ze od zabiegu minelo dopiero 6 dni i pewnie powinnam odpoczywac, ale niestety zycie studencie mi na to nie pozwala.
Wygląda mi to na nerwicę. Sama z tym cholerstwem walczę od 1,5 roku
Dla pewności idź do lekarza - powinnaś zrobić Ekg (najlepiej Holtera), Echo, próbę wysiłkową, badanie tarczycy, elektrolity, rtg klatki piersiowej.
Ile masz lat i czy jesteś paląca?
listopadowa80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-28, 08:45   #103
Syla1987Lublin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 32
Dot.: Przebudzenie po narkozie

Nigdy w zyciu nie palilam ani nie pilam alkoholu...Nigdy wczesniej tzn przed zabiegiem nie mialam tez takich dolegliwosci. Moje tesciowa mowila mi, ze ona miala podobnie po zabiegu przez ponad tydzien tak wiec juz sama nie wiem. Czytalam na innych forach, ze to mozliwe, ale chcialam zapytac tutaj czy ktoras z Was miala podobnie? Dzisiaj jak wstalam czuje sie juz dobrze to raczej jest zawiazane z wysilkiem wydaje mi sie, wiem na pewno, ze narkoza oslabia serce...Dziekuje za zainteresowanie Moim watkiem
Syla1987Lublin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-09, 15:29   #104
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Przebudzenie po narkozie

O ja trafiłam do szpitala nagle, wyrostek robaczkowy. To było rano, szpital w którym pracowała moja mama . Pamiętam że ze strachu przestał mnie boleć brzuch... Pamiętam że wieźli mnie na sale a ja się spytałam czy mogę siku i w tej śmiesznej koszulindzie z golym tylkiem bieglam potem wieźli mnie, winda winda tunel winda tunel, winda... Zajechaliśmy na blok operacyjny, haha to było dość zabawne bo miałam 14 lat figurę no... raczej 20 latki i się mnie wszyscy pytali czy podpisałam zgodę na operację i wielkie zdziwko ile ja mam lat byłam na stole, pamiętam że na lufcikach były naklejki - łódeczki. Pani podała mi maseczkę miałam oddychać chciałam jak najdłużej mieć otwarte oczy ale poddałam się, to było bardzo przyjemne uczucie. Gorzej było później, budzili mnie budzili a ja się nie chciałam obudzić podobno otworzyłam oczy i spałam tak... Długo bardzo. Budziłam się by zwymiotować. To chyba było najgorsze. A potem zakaz jedzenia :[ a pod oknem kfc... Do szpitala i tak wróciłam bo miałam powikłania, więc sobie 2,5 tygodnia przez głupi wyrostek siedziałam
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-12, 19:29   #105
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Przebudzenie po narkozie

To może i ja opiszę swoje również jeszcze świeże wrażenia, bo równo tydzień temu wyszłam ze szpitala, a w zeszłą środę była moja operacja.
Trafiłam w to przemiłe miejsce (:P) również zupełnie niespodziewanie. Otóż pewnej nocy obudził mnie niemiłosierny ból pod żebrami z prawej strony, a więc ból woreczka żółciowego. Noc jakoś przetrzymałam, ale rano pojechałam sama taksówką na pogotowie (to był dzień Wszystkich Świętych...), gdzie dali mi zastrzyk przeciwbólowy i kazali iść następnego dnia do lekarza rodzinnego. Ja sama szybko się zorientowałam, że mam kolkę żółciową, bo miesiąc temu zupełnie profilaktycznie robiłam USG brzucha i okazało się, że mam w pęcherzyku żółciowym 8mm kamień. Jednak wg lekarzy dopóki nie było dolegliwości to nie trzeba było go operować. Dolegliwości pojawiły się tej nocy po raz pierwszy... Przypuszczam, że z powodu silnego stresu, ale przede wszystkim ostrego przejedzenia. No, ale do rzeczy.

Zastrzyk na pogotowiu nie pomógł, więc po paru godzinach pojechałam tam jeszcze raz i skierowali mnie na oddział ratunkowy. Dam znowu jakieś leki przeciwbólowe, tym razem dożylnie, sto tysięcy różnych badań, a potem przyszedł do mnie chirurg. Zrobili mi jeszcze raz usg brzucha i ten chirurg (który mnie później operował) zdecydował, że przenoszą mnie na oddział chirurgii, gdzie niebawem mnie zoperują. Ja nawet się tym wszystkim nie stresowałam o dziwo. Po prostu tak mnie bolalo, ze mialam wszystko w d..., od razu popodpisywałam wszystkie zgody na operacje, byleby tylko coś zrobili, żeby mnie już nie bolało.

Na drugi dzień dieta płynna, wywiad z anestezjologiem, zastrzyki przeciwzakrzepowe, kroplówki, wypełnianie różnych dokumentów. Wciąż mnie bolało, więc się nie stresowałam tylko skupiałam na bólu. Zresztą przetrwałam jakoś ten dzień, bo przez cały czas był przy mnie mój chłopak. Na noc dostałam tabletkę nasenno-uspokajającą, a jeszcze wcześniej czopek, lewatywy nie miałam.
A na następny dzień rano kroplówka, potem przebranie się w piżamkę szpitalną i przyszła po mnie pielęgniarka. Nie miałam na sobie majtek tylko samą piżamkę i gumkę do włosów. Na blok operacyjny, przed wejście główne poszłam sama, ale zaraz przy wejściu kazali mi się położyć na łóżko z kółkami i inne pielęgniarki zawiozły mnie pod salę, w której miałam być operowana. I tam chyba z dobre 15 minut leżałam, bo sprzątali tę salę po poprzedniej operacji. Rozmawiał ze mną przemiły pan anestezjolog i pielęgniarki, bardzo podtrzymywali mnie na duchu, nie wdając mnie niepotrzebnie w szczegóły (nikt mi np. nie powiedział o jakiejś rurce w gardle, dopiero na necie o tym przeczytałam jak wróciłam do domu :P). Pan zapewniał mnie, że się obudzę i że zrobi wszystko, abym nie wymiotowała po wybudzeniu. Pamiętam, że byłam przerażona, że się nie obudzę z powodu nadciśnienia. Cierpię na nadciśnienie i wydawało mi się, że jestem przerażająco zestresowana, więc mam ciśnienie kolosalne, ale pielęgniarka uspokoiła mnie, że mam ładne ciśnienie 120/85 (pewnie w kroplowce dali mi wcześniej jakies leki). Cały czas aparat mierzył mi ciśnienie, potem podłączyli mnie do EKG i słyszałam cały czas moje pikające serce. Potem w wenflon podali mi narkozę. Nagle poczułam lekkie zawirowanko w głowie i zapytałam się anestezjologa czy to już. Zapytał się czy coś czuję to powiedziałam, że takie lekkie zawroty, a on odpowiedział, że w takim razie już się pewnie coś zaczyna dziać i jest to ostatnia rzecz jaką pamiętam.
Obudziły mnie słowa "Budzimy się, budzimy się". Po otwarciu oczu miałam lekko zamazany obraz, ale przeszło to po paru chwilach. Miałam też chrypę i straszną suchość w gardle, trudno mi się mówiło, ale przede wszystkim cholernie mnie bolało miejsce operowane ;/ Zostawili mnie w sali pooperacyjnej i pamiętam, że szlag mnie trafiał, bo bolało mnie masakrycznie, a oni mnie tam wszyscy zostawili, nikt ani słowem się do mnie nie odzywał, a pielęgniareczki piły sobie kawkę, jadły ciastka i plotkowały o kompletnych pierdołach. Nie wiem ile tam byłam, bo nie czułam rachuby czasu, ale pewnie niedługo, skoro o 9.30 była operacja, a o 11 leżałam już na swoim łóżku. Zawieźli mnie na łóżko i widziałam przy mnie moją babunię, która się do mnie uśmiechała. Coś do mnie mówiła, ale nie ogarniałam zupełnie, byłam strasznie otumaniona. Zamknęłam oczy, ale nie zasnęłam. Po jakimś czasie chyba znów podali mi kroplówkę, potem znów jakieś zastrzyki, potem przyszła moja mama, ale wszyscy byli bardzo krótko, bo ich spławiałam do domu. Basen mnie nie ominął. Najgorzej było w nocy... Zadzwoniłam po pielęgniarkę, nie mogłam już wytrzymać, myślałam, że popuszczę na pościel, a ona przyszła po jakiś 20 min dopiero. Ehh, ciężko było. Następny cały dzień spędziłam jeszcze w szpitalu, ale już wstałam, zaczęłam być samodzielna pod względem kibla, spacerowałam trochę po szpitalnym korytarzu, poczytałam trochę gazetę. A na następny dzień spławili mnie do domu.

W poniedziałek czeka mnie ściągnięcie szwów. Czuję się już dużo lepiej. Byłam na kontroli u chirurga i u lekarki rodzinnej, niby wszystko jest ok. Muszę być teraz na diecie wątrobowej, w środę wybieram się do dietetyczki. Mam jeszcze 2 tyg zwolnienia, ale w pon. planuję już wrócić na uczelnię. Najgorzej, że przez miesiąc musze zapomnieć o sporcie, aby nie nabawić się przepukliny. No i blizny... mam nadzieję, że się zabliźnią :P

Reasumując, nie jest tak źle z tą narkozą, dziewczyny, naprawde. 2 lata temu miałam operację ucha na znieczuleniu miejscowym i naprawdę gorzej wspominam, lepiej jest jednak nie czuć, nie słyszeć i nie widzieć tego wszystkiego. Ja w każdym razie, jeśli mi przyjdzie (oby nie!!!) jeszcze kiedyś mieć operację to nie będę już się bać narkozy.
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:03.