Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV

[rachela]

Napisane przez your Angel

No, ale przed chwilą była piękna kobietka na krześle

Aaaa, to była Keira


Pachnę teraz Jaipur Saphir (Agnysko, próbki dotarły ) - mydełko!

[SpanishMyszka]

Napisane przez your Angel

Oczywiście - nie ma co do tego żadnej wątpliowści

Oj tak Wąchanie próbek z Angelem stąło się już moim nałogiem, robię to w zasadzie codziennie... , czas więc na własny flakonik

[your Angel]

Napisane przez rachela

Aaaa, to była Keira


Pachnę teraz Jaipur Saphir (Agnysko, próbki dotarły ) - mydełko!

W malutkim avatarze jakoś bardziej mi się podobała Ale na tym zdjęciu ma ładne i naprawdę apetyczne nogi Poza tym mam takie same szpilki, które są po prostu niesamowicie piękne, ale nigdy nawet ich na sobie nie miałam z uwagi na fakt, że mam w nich jakieś 190 cm wzrostu

Napisane przez SpanishMyszka

Oj tak Wąchanie próbek z Angelem stąło się już moim nałogiem, robię to w zasadzie codziennie... , czas więc na własny flakonik

Pewnie że tak A jaką pojemność planujesz na początek ?

[joasiak1]

24, Faubourg edt Hermesa - ciepło, słonecznie i promiennie, czyli dokładnie tak, jak dziś za oknem

Humor mam dziś świetny, ale z ujawnieniem powodu poczekam jeszcze trochę - ja z tych, co boją się zapeszyć

[SpanishMyszka]

Napisane przez your Angel

Pewnie że tak A jaką pojemność planujesz na początek ?

Myślałam nad 50ml, ale nie, chyba ostatecznie zdecyduję się jednak na malutką gwiazdkę 25ml

[Zuziunia]

Dzisiaj Addict klasyk dawno nie uzywalam tego zapachu...ach jaki on piekny i teraz nie wiem czy kupic sobie klasyka czy 2 ech najlepiej jeden i drugi...trzeba męża naciągnąć

Zauwazyłam ze coraz wierniejsza pozostaje Diorowi bo w zimie HP

[neonka28]

pozdrawiam ze słonecznej Jastarni

Na plaży wyleguje się od 3 dni, jezdze na rowerze, plywam raczej na materacu, meduzy w morzu ryby na talerzu


Pachne Libertine Cacharela, herbatka Bvlgarii nie sprawdziła się

[your Angel]

Napisane przez neonka28

pozdrawiam ze słonecznej Jastarni

Na plaży wyleguje się od 3 dni, jezdze na rowerze, plywam raczej na materacu, meduzy w morzu ryby na talerzu


Pachne Libertine Cacharela, herbatka Bvlgarii nie sprawdziła się

Cześć Neonko

[neonka28]

hej hej

Dziś będę tańczyć w rytmie muzyki hinduskiej. Brzucha raczej nie pokaże , choć nadaje się na taniec brzucha. Tęsknie za Wami pisze z cafe internet za 2zl

[Margot45]

Neonko niech Ci się wypoczywa jak najprzyjemniej

Cztery razy usiłowałam dziś cokolwiek na Wizażu napisac i przy każdej próbie mnie wylogowywało tak mi net działa w pracy, dopiero w domu moge cokolwiek napisać.
Eenax, dla mnie Angel ostatnio pikny niezaleznie od temperatury otoczenia, i jakos niespecjalnie dbam o to, czy otoczenie legnie pokotem może nie, bo w pracy juz się przyzwyczaili i nie reagują
A co do uzywania (a raczej NIEużywania) mydła i dezodorantu to czasem (zwłaszcza w środkach komunikacji miejskiej, ale nie tylko, bo dzis niestety również wchodząc do własnego bloku i mijajac zgromadzonych sąsiadów) mam wrażenie, że żyjemy w czasach, w których rozgrywa się akcja "Pachnidła" i tylko młoteczka do zabijania pcheł brakuje....

[Mendosita]

Napisane przez Margot45

A co do uzywania (a raczej NIEużywania) mydła i dezodorantu to czasem (zwłaszcza w środkach komunikacji miejskiej, ale nie tylko, bo dzis niestety również wchodząc do własnego bloku i mijajac zgromadzonych sąsiadów) mam wrażenie, że żyjemy w czasach, w których rozgrywa się akcja "Pachnidła" i tylko młoteczka do zabijania pcheł brakuje....

Margot- słuszne słowa, czasem zdarza mi się, że muszę wysiąść przystanek (lub dwa) wcześniej, bo już po prostu nie potrafię wytrzymać autobusowych smrodów.

Testuję nadal L de LL.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Margot45

Neonko niech Ci się wypoczywa jak najprzyjemniej

Baw się dobrze
Zazdroszczę troszkę tej Jastarni

A co do uzywania (a raczej NIEużywania) mydła i dezodorantu to czasem (zwłaszcza w środkach komunikacji miejskiej, ale nie tylko, bo dzis niestety również wchodząc do własnego bloku i mijajac zgromadzonych sąsiadów) mam wrażenie, że żyjemy w czasach, w których rozgrywa się akcja "Pachnidła" i tylko młoteczka do zabijania pcheł brakuje....

Ja mam czasem takie wrażenie także w pracy - mamy klimatyzację i wszyscy zapominają o tym że od czasu do czasu można też pomieszczenia przewietrzyć...

[Contax]

Napisane przez joasiak1

Humor mam dziś świetny, ale z ujawnieniem powodu poczekam jeszcze trochę - ja z tych, co boją się zapeszyć

[rachela]

Ratunku, wzięło mnie znowu na Dune...
Siedzę sobie w mojej samotni, poczochrana, bez makijażu, w niemożliwym bałaganie (zachciało mi się porządków...) i nie mogę przestać zachwycać się tymi perfumami!


Zauważyłam, że mój nos przechodzi ostatnio jakiś renesans

[Sabbath]

Napisane przez Margot45

A co do uzywania (a raczej NIEużywania) mydła i dezodorantu to czasem (zwłaszcza w środkach komunikacji miejskiej, ale nie tylko, bo dzis niestety również wchodząc do własnego bloku i mijajac zgromadzonych sąsiadów) mam wrażenie, że żyjemy w czasach, w których rozgrywa się akcja "Pachnidła" i tylko młoteczka do zabijania pcheł brakuje....

Ja przyznaję, że latem kiedy nie jadę samochodem - raczej chodzę piechotą. Od zawsze.

Choć w obronie nieładnie pachnących w środkach komunikacji ludzi nadmienić należy, że bywają osoby, które po prostu nieładnie się pocą. Po kilku godzinach w pracy to może być wyczuwalne. Miałam taką przyjaciółkę (mam nadal w sumie): dziewczyna zadbana, czysta, naprawdę śliczna do tego - ale od zawsze miała ten kłopot, że po ośmiu godzinach lekcji (teraz po ośmiu godzinach za biurkiem) jej pot jest wyczuwalny. Okropny pech.

Wstyd się przyznać, ale zrezygnowałam (w czasach szkolnych jeszcze ) z siedzenia z nią w ławce. Teraz na nasze kontakty wpływu to nie ma, bo pisałam już, że dziewczyna nie jest brudasem ani osobą zaniedbaną. Wprost przeciwnie.

Miałam też taką ciocię (teraz siedzi w Stanach). Nie pomagały żadne kosmetyki, systematyczne kąpiele w ziołach, łykanie tabletek... Z drugiej strony - może dzięki temu w wieku lat pięćdziesięciu miała ciało młodej kobiety... A może to temperament sprawia, że się nie starzeje...

[Contax]

Napisane przez rachela

Zauważyłam, że mój nos przechodzi ostatnio jakiś renesans

No wlasnie co wchodze na Perfumy to masz inny podpis. Normalnie nie nadazam. No, ale coz, kobieta zmienna jest

A wiesz, ze za mna tez Dune chodzi od jakiegos czasu. Pare lat temu mialam seteczke, ktora grzecznie wysaczylam do ostatniej kropelki i juz do niej nie wrocilam, bo mi sie najzwyczajniej w swiecie przejadla. Ale ostatnio znowu wrocila mi na nia chetka. I co ciekawsze zbieralam mase komplementow jak nia pachnialam. Musze poleciec na testy do Sephory i ja sobie przypomniec.

[mskladaczek]

Napisane przez rachela

Ratunku, wzięło mnie znowu na Dune...
Siedzę sobie w mojej samotni, poczochrana, bez makijażu, w niemożliwym bałaganie (zachciało mi się porządków...) i nie mogę przestać zachwycać się tymi perfumami!

To ja dzis bardzo podobnie:
pachne Dune
jestem w trakcie porzadkow, ktorych juz mi sie odechcialo,
wygladam jakby mnie piorun strzelil,
a na dodatek jestem wkurzona, bo nie moge zjesc czegos slodkiego- przeszlam na SB ( w koncu skonczyly sie wymowki w postaci truskawek, wyjazdu itp. i wizja wieloryba na stole operacyjnym mnie dodatkowo zmoblizowala).

[Margot45]

Napisane przez Sabbath

Ja przyznaję, że latem kiedy nie jadę samochodem - raczej chodzę piechotą. Od zawsze.

Choć w obronie nieładnie pachnących w środkach komunikacji ludzi nadmienić należy, że bywają osoby, które po prostu nieładnie się pocą. Po kilku godzinach w pracy to może być wyczuwalne.

Hmmm... w moim przypadku chodzenie do pracy piechotą byłoby dośc ekstremalną rozrywką (patrz mój poranny post w tym wątku)

Sabbath, ja rozumiem co masz na myśli, bo też kiedyś pracowałam z osobą, u której to pocenie sie ( i zapach tegoz potu) było po prostu chorobliwe, i wiem, ze ta kolezanka naprawdę próbowała wszelkich możliwych kuracji, niestety bezskutecznie.

Ja miałam na myśli raczej sytuacje, z jakimi wciąż stykamy sie na co dzień, czyli po prostu nieumytych spoconych śmierdzących ludzi. Niezaleznie od pory dnia i godziny. Bo jakos trudno mi zrozumiec, że ktos sie rano, przed wyjściem z domu, nie myje - nawet jesli zakładam, że moje "rano" to czyjas pora powrotu z pracy po np. 12 godzinnym dyżurze.
Nie rozwijam tematu, bo zrobi nam się off top higieniczny, a rzeczywistości to nie zmieni.

Idę wziąć prysznic i wypachnić sie na noc Aniołkiem - skoro własnie zrobiłam zapasik to mogę się zlewać od stóp do głow

[rachela]

Napisane przez Contax

No wlasnie co wchodze na Perfumy to masz inny podpis. Normalnie nie nadazam. No, ale coz, kobieta zmienna jest

W porę napisałaś, właśnie miałam coś jeszcze do tego podpisu dodać
U mnie to norma...

Napisane przez mskladaczek

( w koncu skonczyly sie wymowki w postaci truskawek, wyjazdu itp. i wizja wieloryba na stole operacyjnym mnie dodatkowo zmoblizowala).

Wizja czego?

[ida74]

Dziś próbkowo mellow Roberto Verino

[Eenax]

Napisane przez Fenris

Mój kot na szczęście ucieka przed nogami (...)

A moj sie strasznie pcha i wiecznie krazy ósemki.
I lubi podsiadac gości na fotelech.

Pachne własnie Gloria.
Ale tak po całosci. Posmarowałam pepek balsamem, dekolt olejkiem i dopsikałam sie Gloria.

Załaczam tez zdjatka mojej fryzurki.
Prosze nie zwracac uwadi na moje pieprzykowate ramiona i dekolt oraz "zacpane oczy".

[Ondine]

Po pracowitym dniu - porządki- na dodatek w upale ,ktorego nie znosze, wykończyłam ALLURE. Co tam taka kropelka będzie zosatwała, żal.

[rachela]

Elu, masz śliczne błyszczące włosy - i genialną fryzurę
P.S. Fajna koszulka

[Margot45]

Eenax, dopiero teraz widać, jak jesteś świetnie obcięta!

Monotematycznie pachnę Angel i czuję, ze to sie długo nie zmieni...

[Contax]

Eenex swietne ciecie
I tak ciekawsko sie zapytam ten blask na wlosach to naturalny efekt czy jakis nablyszczacz?

A wracajac do kotow
To moj rudzielec, jak gosc zajmie jego ulubione miejsce na kanapie to siada u jego stop i wgapia sie tak dlugo, az ten nie zejdzie. Wtedy on laskawie wskakuje, kladzie sie i spi w najlepsze.


Znowu niczym nie pachne, bo glowa mi peka zerzarlam garsc prochow i nic nie pomaga.

[noseknosek]

Amor Amor na miły wieczór z ......... wizażem

[mskladaczek]

Napisane przez rachela

Wizja czego?

Wielkoluda


Eenax, sliczny fryz i bardzo ladnie Ci w nim

[rachela]

Napisane przez mskladaczek

Wielkoluda

Hmmm, widziałam zdjęcia i pozwolę sobie się z waćpanną nie zgodzić (matulu, jaka składnia!).

Jestem ledwo żywa, nie pamiętam kiedy ostatnio się wyspałam...
Pora na prysznic.

[Eenax]

Napisane przez rachela

Elu, masz śliczne błyszczące włosy - i genialną fryzurę
P.S. Fajna koszulka

Dziekuje

PS. Koszulkę mi kupił Pioter i mam przykaz chodzic w niej bez zbroi.

Napisane przez Margot45

Eenax, dopiero teraz widać, jak jesteś świetnie obcięta!
Monotematycznie pachnę Angel i czuję, ze to sie długo nie zmieni...

Dziekuję
Ciecie mi sie tez podoba ale jeszcze musze sie troszke poprzyzwyczajac ze nic mi sie nie plata po plecach.

Napisane przez Contax

Eenex swietne ciecie
I tak ciekawsko sie zapytam ten blask na wlosach to naturalny efekt czy jakis nablyszczacz?
Znowu niczym nie pachne, bo glowa mi peka zerzarlam garsc prochow i nic nie pomaga.

Włosy mam tak same z siebie błysczzace. Chyab w rekompensacie tego ze mam ich 5 na krzyrz.

Napisane przez mskladaczek

Eenax, sliczny fryz i bardzo ladnie Ci w nim

Dziekuje

Bardzo bardzo dziekuję Za miłe komentarze.
Przyznam szczerze ze bardzo a to bardzo poprawiaja to humor.

[tymena]

Napisane przez neonka28

pozdrawiam ze słonecznej Jastarni

Neonko Ale masz piękną plażową pogodę, oby jak najdłużej


Eenax, fajowska fryzuraka, super wycieniowana