Blizna? Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu

[klaudynaa942]

Witam serdecznie,
mam dość poważny dla mnie problem. Otóż od jakiegoś czasu trapi mnie owa zmiana skórna- poniekąd z mojej własnej winy. Intensywnie chciałam ją wywabić pastą lassari, której znacznie nadużywałam. Teraz próbują sama wyleczyć się ze znacznego przebarwienia i tejże zmiany kupiłam środki takie jak cepan, acne derm i maśc z witaminą a, ale w gruncie rzeczy sama nie wiem czy używać czegokolwiek i w zasadzie czym powinnam się leczyć- czy nawilżać czy złuszczać czy cóż innego począć. Bardzo mi zależy na zlikwidowaniu tego choćby w takim stopniu, ażebym mogła wyjść do świata, gdyż po ludzku się wstydzę udać do dermatologa (już widzę oczyma wyobraźni karcenie mnie przez dermatologa łącznie z wielką nieśmiałością jaką muszę przemóc żeby iść do przychodni) Zatem przez jedną zmianę przeżywam niesamowite kompleksy, staję się znerwicowana i nie mam ochoty wychodzić z domu. Dlatego proszę o choćby wirtualnego kopa i albo zmuszenie mnie siłą, coby udać się do specjalisty bądź sposób ażeby to choć trochę zaleczyć.

[niczka87]

Solidnie wysuszyłaś skórę. To wyprysk był tak? Może kup sobie alantan i nawilżaj, bo acne derm dodatkowo wysuszy i nie sądzę, żeby coś pomógł w tym przypadku, ewentualnie póxniej jak zostanie przebarwienie po tej zmianie.

[klaudynaa942]

tak, to był wyprysk- z tym, że jego część umieszczona była głęboko pod skórą (swoją drogą mam wrażenie, że wciąż coś się tam znajduje). Najbardziej na świecie boli mnie to, że zrobiłam sobie krzywdę w gruncie rzeczy na swoje własne życzenie. :|

[niczka87]

Napisane przez klaudynaa942

tak, to był wyprysk- z tym, że jego część umieszczona była głęboko pod skórą (swoją drogą mam wrażenie, że wciąż coś się tam znajduje). Najbardziej na świecie boli mnie to, że zrobiłam sobie krzywdę w gruncie rzeczy na swoje własne życzenie. :|

To przejdź się z tym do dermatologa, bo to może jakiś wrzód był czy coś w ten deseń. Na pocieszenie napiszę, że nie Ty pierwsza i nie ostatnia robisz sobie krzywdę na własne życzenie. ;p

[klaudynaa942]

Będę musiała- chciałam to doprowadzić do takiego stanu, ażeby dermatolog na mnie nie pokrzykiwala za nie oszukujmy się- oszpecanie się. No ale jak mus to mus- jutro lecę/pędzę/frunę i zobaczymy cóż mi rozszyfruje.
I dziękuję za odzew- wszystko co wysuszające łącznie z acne dermem znajduję się głęęęboko w szafce.

[niczka87]

I dobrze, im szybciej pójdziesz tym lepiej.

[201604250941]

Ty lepiej lec dopoki cokolwiek sie da z tym zrobic. Jak to sie rzeczywiscie zablizni to juz koniec.

Jezeli mocno wyciskalas to mogl zostac siniak, to czerwone dookola, ale co to jest to w srodku to nie wiem, ale wyglada na blizne kollagenowa.

[tysiulka992]

Witam wszystkie wizazystki! Mam problem.. Mianowicie trądzik, probowalam juz wszystkiego. I efekty są owszem.. ale on ciagle powraca. Najgorsze jest to ze zaczal sie nagle bo w wieku 18 lat, w caledwie 2 moze 3 miesiace rozwinał sie tak ze całą twarz mialam zsypana. Jednak bo licznych meczarniach udalo mi sie go wyleczyc. Własnie mialam 4 miesiac bez tradziku.. a Tu nagle wrocil! w 3 dni moja buzia przerodzila sie w koszmar! Zupelnie tego nie rozumiem.. czemu tak nagle i z taka szybkoscia.. Dodam ze przy ostatnim leczeniu okazalo sie ze mam problemy z hormonami, jestem wiec juz 4 miesiac na tabletkach anty, wiec hormony teoretycznie powinny juz sie uspokoic, zreszta bylam tego wrecz pewna bo przez te 4 miesiace mialam spokoj z tradzikiem. Dodatkowo zauwazylam tez dziwne zjawisko.. mianowicie blizny ktore powstaja same z siebie.. na poczatku, zaraz po wyleczeniu tradzika bylam pewna ze sa ona wlasnie jego pozostalosciami. Takze wzielam sie i za nie kwasy, pozniej lasery itd. Stare blizny wiec bardzo sie splycily i wygladaly duzo lepiej. Jednak miedzy czasie pojawialy sie nowe zupelnie bez przyczyny, bo przeciez tradzik juz mialam wyleczony i jedynie przed okresem wyskoczyl mi 1 gora 2 pryszcze.
Tak wiec zaczynam przypuszczac ze to nie jest zwykly tradzik. Zasytanawiam sie czy sa jakies choroby ktore powoduja tradzik, albo cos podobnego do tradzika? ktore osłabiaja lub wrecz zaklocaja proces regeneracji skory? A moze to jakies bakterie czy wirusy? niedobor jakis witamin? no nie wiem!! Pomozcie mi! moze wy macie jakis pomysl? Slyszeliscie o jakis nietypowych przyczynach tradzika? Blagam wizazystki piszcie wszystko co wam przyjdzie do glowy, bo naprawde jestem zrozpaczona..
ps. nie wysylajcie mnie do dermatologa, bo sama od siebie sie tam wybieram w czwartek. jednak za nim tam pojde chciala bym dowiedziec sie co wy o tym myslicie.. bo moze akurat ktos mial podobna sytuacje