Eureka!! Pasta cukrowa.

[Sonus172]

Co jest źle, jeśli pasta po dłuższym wyrabianiu w palcach nadal jest zbyt gęsta, twarda i nie chce przyklejać się do włosków?

[hopelessromantic]

Napisane przez Sonus172

Co jest źle, jeśli pasta po dłuższym wyrabianiu w palcach nadal jest zbyt gęsta, twarda i nie chce przyklejać się do włosków?

Miałam dokładnie ten sam problem i nie wiem, co zrobiłam źle

[Effervescing Elephant]

genialnie działa na nogach!!! zero podrażnień na następny dzień!! tylko ile czasu to zabiera...

[Agnieszka987]

Napisane przez Sonus172

Co jest źle, jeśli pasta po dłuższym wyrabianiu w palcach nadal jest zbyt gęsta, twarda i nie chce przyklejać się do włosków?

a jest biało beżowa u ciebie po wyrobieniu?

[agison]

dziewczyny, a używałyście może takiej pasty którą można kupić w SuperPharm? Sweet Skin czy coś takiego zastanawiam się czy nie zainwestować, ale po Camsakizi boję się że znó "umoczę" dwadzieścia parę zł

[Effervescing Elephant]

w ostatnim czasie parę razy robiłam pastę i za każdym razem wyszła super- można było używać jej zarówno na paskach, jak i w postaci kulki (wcześniej tego nie potrafiłam). postanowiłam, że napiszę tu parę wskazówek które dla MNIE są pomocne przy gotowaniu pasty

robiłam z przepisu: 2 szklanki cukry, 1/4 szklanki wody i 1/4 szklanki soku z cytryny (mniej więcej jedna cytryna).
Składniki mieszam i daję na mały ogień. w chwili, w której mieszanka zaczyna się gotować- patrzę na zegar i gotuję całość przez około 18 minut na, powtarzam, małym gazie. 18, czasami 17, innym razem 16 minut. Mieszam, mieszam. Kiedy zbliża się chwila upłynięcia 18 minut mieszanka zaczyna wydzielać zapach (ja go wtedy czuję), oczywiście staję się ciemniejsza, piana jest ciemniejsza i całość aż tak się nie spienia przy mieszaniu.
Uznaję, że pasta jest gotowa, przelewam do pojemnika i studzę. Po wystygnięciu nie jest twarda jak kamień. Po podgrzaniu jest gotowa do użycia

[biala17a]

Napisane przez hopelessromantic

Miałam dokładnie ten sam problem i nie wiem, co zrobiłam źle

Najprawdopodobniej gotowalas troszeczke za dlugo, sprobuj dolac odrobine wody i jeszcze raz zagotowac

[katrina_03]

Ja też przyłączam się do pochwał tej metody depilacji, ale nie od razu było tak kolorowoZa pierwszym razem pasta w ogole mi nie wyszła, kleila się i "paćkała", a o wyrywaniu wlosków mowy nie bylo nawet przy uzyciu paskow materiału, skonczylo sie na tym, że wypaprałam caly pokoj i siebie przy okazji Zniechecilam się wtedy ogromnie ale nie poddalam i za drugim razem zrobilam już lepsza wersję, wloski w koncu zaczeły sie wyrywac ale z jedna noga mordowalam sie przez dwa dni, oczywiscie tez przy uzyciu paskow) W końcu za trzecim razem zrobilam paste idealna, wydawala mi sie za twarda ale podczas wyrabiania w palcach nabrala plastycznosci i nareszcie moglam ją zrywac bez uzycia materiału Tak wiec nie nalezy sie zniechecac tylko probowac dalej bo jak wiadomo praktyka czyni mistrza Teraz robie tak, że po ugotowaniu pasty, taka juz tężejącą wylewam porcjami na mocniejsza folię( używam tej z rękawa do pieczenia), zawijam i gotowe, jak jest mi potrzebna to nie bawie sie z jej podgrzewaniem i wydłubywaniem z pojemnika, po prostu odwijam folie z porcja pasty i po sprawie Pasta cukrowa góra! Dzisiaj zrobilam paszki i przymierzam sie do bikini

[Agnieszka987]

Ile cm/ mm włoski urywa pasta??? Bo mi nie dała rady dziś

[katrina_03]

Napisane przez Agnieszka987

Ile cm/ mm włoski urywa pasta??? Bo mi nie dała rady dziś

Mi tak od 3-4 mm już chwyta, ale przy pomocy pasków

[Agnieszka987]

Napisane przez katrina_03

Mi tak od 3-4 mm już chwyta, ale przy pomocy pasków

czyli jeszcze pocxzekam bo ja bez pasków

[margop]

Napisane przez hopelessromantic

Miałam dokładnie ten sam problem i nie wiem, co zrobiłam źle

Bezwzględnie zbyt długo gotowana.

[Mother Hedgehog]

nie wiem co robie zle ale nie moge rozrobic kulki w dloniach. ponaciagam ponaciagam az twardnieje. i tak w kolko - nagrzewam w mikrofali, naciagam i znowu kamien

[Karola93x]

Po przeczytaniu wielu postów wychwalających tą metodę, postanowiłam sama spróbować... i o dziwo udało się! Wyszło wszystko tak, jak trzeba.
Zastosowałam przepis: 1szkl cukru, sok z połówki cytryny i 2 łyżeczki wody.
W rezultacie skutecznie usunęłam włoski z okolic bikini i był to bezbolesny zabieg!
Jestem baaardzo zadowolona, na pewno pozostanę przy tej metodzie depilacji
Najgorsze jest chyba to "ugniatanie" masy
No i jeszcze miałam problem, gdy masę za bardzo rozgrzałam w dłoniach, wtedy wszystko się lepiło i zostawało na skórze..
Poza tym drobnym szczegółem proces przebiegł sprawnie, polecam!!!

[GreyLovex3]

Hej! A może któraś z Was wie, czy dostanę pastę cukrową na lotnisku w W-wie? Pastę robiłam kilka razy w domu i tak naprawdę wyszła mi tylko raz, teraz chciałabym spróbować tej kupnej.

[abra_cadabra]

Chciałbym spróbować zrobić sobie sama bikini pastą cukrową i najchętniej bez pasków.
da się tak? ktoś próbował? Jakieś porady/wskazówki ? plissss Jestem w tym totalnie zielona

[katrina_03]

abra_cadabra: Jasne ze się da, sama robiłam pierwszy raz parę dni temu Przyjemne to to nie jest ale da się wytrzymac no i efekt jest super Chyba nigdy nie byłam tam taka gładziutka Podstawa to dobra konsystencja pasty, no i oczywscie wloski które nie mogą być ani za krótkie ani za długie Dobrze tez naciągnac skóre przed samym oderwaniem pasty wtedy mniej boli. Aaa no i oczywscie rob ta depilacje małymi fragmentami, o czym chyba wspominac nie trzeba Ja miałam lekkie zaczerwienie przez cały dzien, ale to pewnie dlatego, że pierwszy raz zastosowałam tam wyrywanie, wczesniej tylko kremy albo maszynka Powodzenia!

[magik89]

ja juz chyba nie wytrzymam.. jestem bliska rezygnacji.. co jest nie tak, jeśli pasta jest taka jakby 'tłusta'? na powierzchni była warstwa niemal płynna, pod spodem pasta troche twardsza, ale też nie kamienna. po wzięciu w dłoń ślizgała się niemal w palcach, tak była tłusta po wierzchu, i ogólnie twarda. przegotowana? wywaliłam ją bo już nie miałam siły, spróbuję zrobić nową, ale bez wielkich nadziei -.-

[vidia9]

Zrobiłam 3 razy, za ostatnim wyszła mi chyba najlepiej. Niestety dałam radę wydepilować jedynie część łydki, nie z powodu bólu ale tego, że kulka pasty szybko robiła się bardzo klejąca Dziś spróbuję jeszcze raz, z paskami. Metoda jest super, depilowałam tydzień temu w sobotę i do tej pory nie ma śladu po włoskach A praktyka czyni mistrzem, więc robić pastę będę do skutku.

[Synkopa]

Napisane przez vidia9

Zrobiłam 3 razy, za ostatnim wyszła mi chyba najlepiej. Niestety dałam radę wydepilować jedynie część łydki, nie z powodu bólu ale tego, że kulka pasty szybko robiła się bardzo klejąca Dziś spróbuję jeszcze raz, z paskami. Metoda jest super, depilowałam tydzień temu w sobotę i do tej pory nie ma śladu po włoskach A praktyka czyni mistrzem, więc robić pastę będę do skutku.

Najtrudniej jest "odkryć" odpowiednią metodę
Jak już z tym się uporasz i zobaczysz w jaki sposób idzie to najsprawniej, to depilacja jednej łydki będzie trwała max 5 minut

Najtrudniej jest z tyłu. Tzn. dla mnie na przykład, bo włoski nie rosną już tak idealnie w jednym kierunku. Muszę chyba zaangażować TŻta do pomocy

[Finlora]

Zrobiłam dziś swoją pierwszą pastę cukrową, ale nie wyszła
Nie wiem co zrobiłam źle, ale szybko twardnieje i w ogóle się nie klei, tzn może na początku do palców, ale do włosków już nie Może za mało cytryny? Ona chyba jest odpowiedzialna za klejenie? Albo za długo gotowałam?
W przyszłą sobotę mam ślub i chciałam jej użyć do depilacji wąsika i włosków na brodzie. Do tej pory używałam wosku, ale potem zawsze miałam podrażnioną skórę i pojawiały się krostki, a akurat w tym dniu wolałabym tego uniknąć.

[Synkopa]

Napisane przez Finlora

Zrobiłam dziś swoją pierwszą pastę cukrową, ale nie wyszła
Nie wiem co zrobiłam źle, ale szybko twardnieje i w ogóle się nie klei, tzn może na początku do palców, ale do włosków już nie Może za mało cytryny? Ona chyba jest odpowiedzialna za klejenie? Albo za długo gotowałam?
W przyszłą sobotę mam ślub i chciałam jej użyć do depilacji wąsika i włosków na brodzie. Do tej pory używałam wosku, ale potem zawsze miałam podrażnioną skórę i pojawiały się krostki, a akurat w tym dniu wolałabym tego uniknąć.

Nie napisałaś co i jak zrobiłaś, więc ciężko ocenić co zrobiłaś źle.

[Finlora]

Napisane przez Synkopa

Nie napisałaś co i jak zrobiłaś, więc ciężko ocenić co zrobiłaś źle.

Wydaje mi się, że zrobiłam wszystko tak jak w przepisie - 2 szklanki cukru, 1/4 szklanki soku z cytryny i 1/4 szklanki wody, to wszystko wrzuciłam do garnka i gotowałam na małym ogniu caly czas mieszając. Wydaje mi się, że mogłam za długo gotować, bo zrobił się z tego ciemny karmel
Właśnie jestem na etapie pozbywania się tego z kubka, do którego wczoraj to wlałam - jest twarde jak kamień i nawet włożenie kubka do gorącej wody ani trochę tego nie rusza

Spróbowałabym dzisiaj drugi raz, tylko tym razem zmniejszę składniki o połowę i spróbuję krócej gotować.

[agison]

a ja zaqpiłam tę pastę z Superpharm, jak przetestuję dam znać

[aferka]

Napisane przez Finlora

Wydaje mi się, że zrobiłam wszystko tak jak w przepisie - 2 szklanki cukru, 1/4 szklanki soku z cytryny i 1/4 szklanki wody, to wszystko wrzuciłam do garnka i gotowałam na małym ogniu caly czas mieszając. Wydaje mi się, że mogłam za długo gotować, bo zrobił się z tego ciemny karmel
Właśnie jestem na etapie pozbywania się tego z kubka, do którego wczoraj to wlałam - jest twarde jak kamień i nawet włożenie kubka do gorącej wody ani trochę tego nie rusza

Spróbowałabym dzisiaj drugi raz, tylko tym razem zmniejszę składniki o połowę i spróbuję krócej gotować.

Moja pasta też ma kolor ciemnego bursztynu. Pasta po ostudzeniu powinna być twarda. Ja podgrzewam swoją w mikrofalówce - ok 15 sekund wystarcza, żeby ją wydłubać, ale nie jest całkiem płynna ani bardzo miękka.

Może niepotrzebnie ją wywalasz - czasem wystarczy podgrzać i dodać troszkę wody - ja tak kiedyś uratowałam za długo gotowaną pastę.

PS. Robię z tego samego przepisu.

[mazena111]

Pasta niby mi wyszła, tzn konsystencja, kolor wszystko tak jak opisujecie jest u mnie, ale za chiny nie chce się przykleić do skóry, nie mówiąc już o wyrwaniu czegokolwiek, no i skóra jest okropnie klejąca- czy tak ma być?

Czytałam, że być może jest zbyt długo gotowana, dlatego nie daje się przykleić. Ale moja była gotowana raptem 10minut na malutkim ogniu...

Co do ugniatania w rękach, jak długo ugniatacie? Któraś dziewczyna pisała, że ok. 10minut, to prawda że aż tyle? Bo mając do depilowania całe nogi, uda, bikini i pachy- to musiałabym chyba zatrudnić cały mój blok do pomocy przy ugniataniu.

[aferka]

Napisane przez mazena111

Pasta niby mi wyszła, tzn konsystencja, kolor wszystko tak jak opisujecie jest u mnie, ale za chiny nie chce się przykleić do skóry, nie mówiąc już o wyrwaniu czegokolwiek, no i skóra jest okropnie klejąca- czy tak ma być?

Czytałam, że być może jest zbyt długo gotowana, dlatego nie daje się przykleić. Ale moja była gotowana raptem 10minut na malutkim ogniu...

Co do ugniatania w rękach, jak długo ugniatacie? Któraś dziewczyna pisała, że ok. 10minut, to prawda że aż tyle? Bo mając do depilowania całe nogi, uda, bikini i pachy- to musiałabym chyba zatrudnić cały mój blok do pomocy przy ugniataniu.

Wiesz, w sumie nie chodzi o czas gotowania tylko ilość wody którą dałaś - jeśli dałaś więcej, to trzeba dłużej gotować, żeby woda odparowała, jeśli mniej - to krócej. Może miałaś przepis z mniejszą ilością wody.
10 minut ugniatania - hmmm, wydaje mi się trochę długo. Ugniata się tak długo aby osiągnąć właściwą konsystencję - kolor perłowo-biały i konsystencję plasteliny (ja najczęściej nie ugniatam wcale, a pasta sama się wyrabia podczas depilacji).
A czemu piszesz, że do ugniatania będziesz musiała zatrudnić cały blok? Przecież jedną kulką wielkości mandarynki możesz wydepilować właściwie całe ciało.

[mazena111]

Napisane przez aferka

Wiesz, w sumie nie chodzi o czas gotowania tylko ilość wody którą dałaś - jeśli dałaś więcej, to trzeba dłużej gotować, żeby woda odparowała, jeśli mniej - to krócej. Może miałaś przepis z mniejszą ilością wody.
10 minut ugniatania - hmmm, wydaje mi się trochę długo. Ugniata się tak długo aby osiągnąć właściwą konsystencję - kolor perłowo-biały i konsystencję plasteliny (ja najczęściej nie ugniatam wcale, a pasta sama się wyrabia podczas depilacji).
A czemu piszesz, że do ugniatania będziesz musiała zatrudnić cały blok? Przecież jedną kulką wielkości mandarynki możesz wydepilować właściwie całe ciało.

Wody dodałam 2 małe łyżeczki.

Co do drugiego- napisałam tak myśląc, że jeśli mam ugniatać za każdym razem po użyciu przez 10minut- to ręce mi odpadną.

[aferka]

Napisane przez mazena111

Wody dodałam 2 małe łyżeczki.

Co do drugiego- napisałam tak myśląc, że jeśli mam ugniatać za każdym razem po użyciu przez 10minut- to ręce mi odpadną.

A ile cukru i cytryny dałaś?

Ja zawsze robię z przepisu 2 szklanki cukru, 1/4 szklanki wody i 1/4 szklanki cytryny. I gotuję jakieś 20 minut.

[mazena111]

Napisane przez aferka

A ile cukru i cytryny dałaś?

Ja zawsze robię z przepisu 2 szklanki cukru, 1/4 szklanki wody i 1/4 szklanki cytryny. I gotuję jakieś 20 minut.

Robiłam wg przepisu: 1szkl. cukru, sok z połowy cytryny, 2łyżeczki wody, gotowane 10minut.

Kolor mocno karmelowy, ale po kilku próbach stwierdzam, że nie daje się toto ugnieść, szybko ponownie twardnieje w palcach i nie daje się wyrobić, koloru też nie zmienia, do skóry się trochę lepi jak cukierek, ale nie przykleja.

Z tej pasty już nic nie zrobię, chyba spróbuję zrobić wg Twoich proporcji, trochę mnie to zniechęciło, ale jak czytam wszystkie pozytywne wpisy zachwyconych dziewczyn- to też chcę być tą zachwyconą.